Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

KopalniaWiedzy.pl

Super Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    37862
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy
  • Wygrane w rankingu

    253

Zawartość dodana przez KopalniaWiedzy.pl

  1. Przełomowy program zarządzania umysłem. Drugie wydanie bestsellerowej książki, dzięki której zrozumiesz, jak funkcjonuje twój umysł! 1) Emocje zbyt często dyktują ci, co robić? 2) W sytuacjach stresowych trudno ci opanować irytację i zdenerwowanie? 3) Odkładasz podjęcie decyzji w czasie? 4) Zdarza ci się wątpić w swój sukces, ponieważ przejmujesz się opiniami innych? Gdy odczuwasz spokój i myślisz w sposób racjonalny, przemawia przez ciebie Człowiek. Kiedy pojawiają się irracjonalne myśli, gwałtowne emocje biorą górę nad zdrowym rozsądkiem, a ty czujesz wściekłość lub zdenerwowanie – przemawia przez ciebie Szympans. Szympans to część mózgu, która działa jak niezależna od ciebie maszyna. Jego żywiołem są kłębiące się w tobie emocje. Nie masz wpływu na jego naturę, ale możesz nim zarządzać. Wewnętrzny Szympans może być twoim najlepszym przyjacielem lub największym wrogiem – na tym właśnie polega paradoks Szympansa! Profesor Steve Peters, światowej sławy psychiatra, tłumaczy naturę wewnętrznej walki, jaka odbywa się w umyśle i wyjaśnia, jak wykorzystać tę wiedzę w każdym obszarze życia. Skuteczność tego rewolucyjnego modelu potwierdzają badania naukowe i sukcesy kolarzy brytyjskich podczas Igrzysk Olimpijskich w Londynie w 2012 roku, z którymi współpracował prof. Peters. 1) Zrozum, jak funkcjonuje twój umysł. 2) Pozbądź się nieracjonalnych i negatywnych myśli. 3) Naucz się jeszcze lepiej kontrolować swoje emocje. 4) Osiągnij najważniejsze cele życiowe: SZCZĘŚCIE, SUKCES I SPEŁNIENIE! Jeśli ktoś współpracował ze zwycięzcą Tour de France – Chrisem Froomem – to jest to wystarczająca rekomendacja, by przeczytać tę książkę. Tomasz Staśkiewicz, trener biznesu, ultramaratończyk, dziennikarz INNPoland (grupa NaTemat.pl) W umyśle człowieka bytują dwie różne istoty: "emocjonalny Szympans" i "racjonalny Człowiek". Poradnik pokazuje, jak zarządzać emocjonalnym Szympansem, który jest w każdym z nas. Ta książka, choć napisana przez znanego profesora psychiatrii i jednocześnie konsultanta wielu medalistów olimpijskich, nie jest jednak pozycją naukową. To praktyczny program zarządzania własnym umysłem, tak by osiągnąć podstawowe cele życiowe, jakimi są szczęście, sukces i życiowe spełnienie. dr Sergiusz Trzeciak, ekspert personal brandingu, autor dziewięciu książek, w tym Coaching marki osobistej, czyli kariera lidera, www.trzeciak.pl Kluczem do zdrowego, szczęśliwego i pełnego sukcesu życia jest sprawnie działający mózg. I tak naprawdę jest! Autor książki w bardzo ciekawy i praktyczny sposób podpowiada, jak okiełznać skomplikowaną pracę mózgu. Odnosi się do codziennych trudności i wskazuje psychologiczne techniki, za pomocą których można szybko rozwiązać problemy. Polecam tę książkę wszystkim osobom, które chcą podnieść jakość swojego życia i dokonać w nim pozytywnych zmian. Alicja Czyrska, psycholog, ekspert Cogninet ds. zdrowego mózgu Prof. Steve Peters – światowej sławy psychiatra kliniczny z ponaddwudziestoletnim doświadczeniem, dyrektor kliniczny Mental Health Services, psychiatra sądowy współpracujący ze szpitalem Rampton Secure Hospital, wykładowca senior Uniwersytetu w Sheffield, opiekun studentów. Ma tytuł magistra matematyki, medycyny i edukacji sportowej. Ukończył również studia podyplomowe z zakresu medycyny sportowej, edukacji i psychiatrii. Konsultant psychiatrii w świecie sportu. Współpracuje z Liverpool Football Club oraz z drużynami England Football i Sky ProCycling. Przygotowuje zawodników do igrzysk olimpijskich oraz wielu innych imprez sportowych. Współpracuje m.in. z Brytyjską Federacją Rowerową, zespołem England Rugby, uczestnikami mistrzostw świata w snookerze oraz Premier League Football. Skuteczność opracowanych przez niego technik zarządzania umysłem została potwierdzona wyśmienitym występem najlepszych kolarzy brytyjskich na Igrzyskach Olimpijskich w Pekinie w 2008 roku i w Londynie w 2012 roku, z których przywieźli łącznie 26 medali, w tym 16 złotych.
  2. "Z Galileusza też się śmiali" to książka o wynalazcach, którzy udowodnili, że krytycy nie mają racji. Ci niestrudzeni marzyciele nigdy się nie poddali – i zwyciężyli. Już w księgarniach. "Z Galileusza też się śmiali" to zbiór popularnonaukowych opowieści oraz fascynujących i zabawnych anegdot przedstawiających liczne trudności, z jakimi borykali się wynalazcy na przestrzeni wieków. Innowatorów wyrastających ponad swoje czasy krytykowano, wykpiwano, zniechęcano na wiele sposobów. Jednak oni nie poddawali się, niektórzy walczyli latami, robiąc to, co uważali za słuszne. I wygrywali... To lekcja, której nie wolno zapomnieć. W 1916 roku ktoś powiedział o radiu: "Ta bezprzewodowa pozytywka nie ma żadnej wyobrażalnej wartości handlowej. Któż miałby płacić za wiadomość, która nie jest wysyłana do nikogo konkretnego?". Podobnie mówiono o telewizji, lekceważąc ją jako czczą ciekawostkę. "Amerykańskie rodziny nie będą godzinami siedzieć, gapiąc się w pudło ze sklejki". Jak bardzo można się mylić! Nikt też nie potraktował poważnie George'a Devola, który wynalazł ramię robota. Ówczesny świat przemysłu nie mógł zrozumieć, że można zastąpić miliony kobiet i mężczyzn przy stołach montażowych. Telefon został odrzucony jako bezsensowna zabawka, a naczelny inżynier Poczty Brytyjskiej skomentował ów wynalazek w sposób następujący: "Mamy bardzo dobrych gońców. Dziękujemy". W 1943 roku Thomas Watson, prezes IBM, twierdził, że na światowym rynku znajdzie się miejsce dla nie więcej niż pięciu komputerów. Albert Jack złożył hołd ludzkiej kreatywności i wytrwałości: opracował bogaty katalog wynalazków z różnych dziedzin i związanych z nimi historii, przeważnie zabawnych, czasem smutnych, ale nieodmiennie fascynujących. Błyskotliwa narracja, pełen humoru styl i parada zadziwiających faktów tworzą literacko-naukowy koktajl, od którego trudno się oderwać. Wszystko okraszone cytatami sprzed lat: wypowiedziami znanych ludzi oraz fragmentami artykułów z gazet, krytycznymi wobec nowych idei, trendów i wynalazków. Dawne przewidywania i obawy brzmią dziś absurdalnie, a w konfrontacji z obecnym stanem wiedzy dają efekt iście komiczny (np. przekonanie, że podróż koleją z dużą prędkością nigdy nie będzie możliwa, ponieważ grozi uduszeniem pasażerów). Albert Jack to pseudonim brytyjskiego pisarza i historyka Grahama Willmotta, zajmującego się historią kultury popularnej. Jego pierwsza książka "Red Herrings and White Elephants" na temat pochodzenia znanych angielskich wyrażeń i przysłów stała się międzynarodowym bestsellerem. Opublikował 13 książek, pozostających przez wiele miesięcy na listach bestsellerów New York Timesa i UK Sunday Times.
  3. Książka dla dzieci od 10 lat i ich rodziców. "Blokowe" wprowadzenie do programowania. Pokonaliście pnącza, podróżowaliście do głębokich jaskiń, a może nawet dotarliście na sam Koniec i z powrotem, ale czy kiedyś udało Wam się zmienić miecz w magiczną różdżkę? Zbudowaliście pałac w mgnieniu oka? Zaprojektowaliście własną, zmieniającą kolory podłogę do tańca disco? W tej książce zrobicie to wszystko i jeszcze więcej dzięki sile Pythona, bezpłatnego języka używanego przez miliony zawodowców i początkujących programistów! Zaczynamy od krótkich, prostych lekcji Pythona, a następnie wykorzystujemy nasze nowe umiejętności do modyfikowania Minecrafta, aby osiągać natychmiastowe i robiące wrażenie wyniki. Nauczycie się, jak dostosowywać Minecraft, aby tworzyć minigry, kopiować całe budynki i zamieniać nieciekawe bloczki w złoto. Nauczycie się także pisać programy, które: 1) zabiorą Was na wycieczkę po świecie Minecrafta dzięki automatycznej teleportacji, 2) na pstryknięcie palca tworzą ogromne pomniki, piramidy, lasy i inne rzeczy, 3) tworzą sekretne przejścia, które otwierają się, gdy włączymy ukryty przełącznik, 4) tworzą straszne miasto duchów, które znika i się pojawia w innym miejscu 5) pokazują dokładnie miejsce, gdzie trzeba kopać, aby znaleźć rzadkie bloki, 6) rzucają urok, aby kaskada kwiatów (lub dynamit, jeśli macie odwagę!) podążała za każdym naszym ruchem, 7) wyrządzają szkody poprzez podstępne pułapki z lawy i klątwy, które powodują wielkie powodzie. Niezależnie od tego, czy jesteś megafanem Minecrafta, czy nowicjuszem, ujrzysz Minecrafta w nowym świetle, ucząc się jednocześnie podstaw programowania. Oczywiście możesz spędzić cały dzień, szukając cennych zasobów lub budując ręcznie swoje rezydencje, ale dzięki sile Pythona to jest już przeszłość! Kod z tej książki działa w Windows 7 lub nowszej wersji systemu, w OS X 10.10 lub nowszym albo Raspberry Pi Foundation. Craig Richardson jest twórcą oprogramowania i nauczycielem Pythona. Pracował dla fundacji Raspberry Pi Foundation, uczył programowania w liceum oraz prowadził wiele warsztatów z programowania w języku Python w Minecrafcie.
  4. Maria Skłodowska-Curie była wybitną osobowością: jako pierwsza przedstawicielka płci pięknej w 1893 roku uzyskała licencjat nauk fizycznych i matematycznych na Sorbonie, była pierwszą kobietą-profesorem Sorbony, pierwszą kobietą i jedną z czterech osób, której przyznano dwukrotnie Nagrodę Nobla. Nasza rodaczka jest też pierwszą i jedyną kobietą, spoczywającą w paryskim Panteonie i jednocześnie pierwszą osobą tam pochowaną, o innej niż francuska, narodowości. Publikacja Iwony Kienzler opowiada o Skłodowskiej nie tylko jako o wybitnej uczonej i jej odkryciach, ale o kobiecie, kochającej i odtrąconej przez ukochanego, której przyszło przełamywać kłamliwe stereotypy, która kochała i dla miłości gotowa była wiele poświęcić. Autorka przedstawia Skłodowską także jako żonę i samotną matkę, bardziej lub mniej udanie łączącą obowiązki wychowawcze z pracą naukową, wiele miejsca poświęcając jej skomplikowanym relacjom z córkami.
  5. NAJLEPIEJ SPRZEDAJĄCY SIĘ PODRĘCZNIK BIOLOGII NA ŚWIECIE Druga polska edycja fenomenalnego podręcznika biologii opracowanego przez zespół słynnych biologów amerykańskich. Perfekcyjna kompozycja materiału, mnóstwo doskonałych ilustracji, rzetelne opracowanie i przystępny język, to niezaprzeczalne atuty tej niezwykłej książki. To wydanie –zmienione, unowocześnione i znacznie poszerzone– zawiera najnowsze odkrycia i wyniki badań w tej błyskawicznie rozwijającej się gałęzi nauki, szczególnie w takich dziedzinach jak ewolucja, ekologia czy genetyka. Podręcznik stanowi nieodzowną pomoc dla uczniów i studentów kierunków medycznych i biologiczno-chemicznych ale jest także pasjonującą lekturą dla wszystkich tych, którzy po prostu są ciekawi świata i rządzących nim mechanizmów.
  6. Wywiadu udzieliła nam doktor habilitowana Bożena Muszyńska, adiunkt w Katedrze i Zakładzie Botaniki Farmaceutycznej Collegium Medicum UJ 1. Czy grzyby hodowlane (pieczarki, boczniaki) różnią się zasadniczo właściwościami odżywczymi od grzybów leśnych? Każdy z gatunków grzybów jadalnych wykazuje właściwości dietetyczne i lecznicze ze względu na obecność typowych składników (witaminy, biopierwiastki, nienasycone kwasy tłuszczowe, aminokwasy), ale są i takie, które są charakterystyczne dla danego gatunku. Nie ma znaczenia w tym przypadku pochodzenie, tzn. uprawy czy pochodzenie ze zbiorów leśnych. I tak np. pieczarka dwuzarodnikowa jest gatunkiem, który, tak jak grzyby leśne, posiada właściwości przeciwutleniające (czyli przeciwdziała czynnikom, które mogą uszkadzać komórki i prowadzić do rozwoju chorób nowotworowych) ze względu na obecność w owocnikach związków fenolowych, indolowych, steroli, witamin, a przede wszystkim pochodnej histydyny - ergotioneiny (to związek, który nadaje wartość prozdrowotną kiełkom roślinnym, a w pieczarce występujący w znacznie wyższych zawartościach). Ergotioneina nie jest syntetyzowana przez zwierzęta, a ponieważ jest dla nich niezbędna, to jest przyswajana z żywności i magazynowana w komórkach i tkankach szczególnie wrażliwych na stres oksydacyjny (np. erytrocyty, wątroba, nerki, soczewka oka, płyn nasienny). Związek ten w komórkach spełnia nie tylko funkcję antyoksydacyjną, ale też antymutagenną, chemo- i radioprotekcyjną. Z tego względu ergotioneina jest ceniona w lecznictwie za zdolność zmniejszania uszkodzeń powstałych w wyniku napromieniowania, niedotlenienia narządów np. po udarach oraz eliminowania działań ubocznych cytostatyków. Sugeruje się jej zastosowanie w leczeniu malarii, schorzeń krwinek czerwonych uszkodzonych przez związki utleniające. W przypadku chorych z zespołem Downa łagodzi objawy choroby. Stwierdzone zostało działanie prewencyjne i hamujące rozwój nowotworów prostaty i piersi przez ekstrakty z owocników pieczarki. Związkiem odpowiedzialnym za te efekty jest między innymi obecny w owocnikach kwas linolowy, palmitynowy i związki fenolowe. Gatunek ten jest cennym źródłem witamin, zwłaszcza ryboflawiny i ergo- kalcyferolu oraz składników mineralnych: selenu, magnezu, miedzi, żelaza, wapnia, cynku, potasu i srebra. Naukowcy z Kalifornii prowadzili badania nad możliwością wzbogacenia tego gatunku w witaminę D2 i dokonali tego przez naświetlanie pieczarki promieniami UV-B. Kolejny gatunek pochodzący z upraw to boczniak ostrygowaty (Pleurotus ostreatus) - cenny ze względów dietetycznych, gdyż zawiera bowiem łatwo przyswajalne białko, kwas foliowy oraz sole mineralne. Występują w nim też duże ilości kwasu olejowego, kwasu linolenowego oraz składniki obniżające poziom cholesterolu we krwi. Jednym z najważniejszych składników P. ostreatus jest lowastatyna - inhibitor głównego enzymu uczestniczącego w biosyntezie endogennego cholesterolu. Jako jeden z obecnie podstawowych leków hipolipemicznych stosowana jest w terapii schorzeń układu krwionośnego, serca i udarach mózgu. Związek ten efektywnie zmniejsza akumulację cholesterolu w surowicy krwi i wątrobie. U ludzi chorych na cukrzycę długotrwałe spożywanie boczniaków obniża poziom cukru we krwi i reguluje poziom cholesterolu. W Czechach stosuje się wyciągi z boczniaków w dietach mających na celu obniżenie poziomu cholesterolu. U pacjentów cierpiących na arteriosklerozę spożywanie boczniaków zmniejsza zmiany degeneratywne (degenerujące) w naczyniach i przeciwdziała występowaniu łożysk arteriosklerotycznych, co zmniejsza ryzyko uszkodzenia naczyń wieńcowych i mięśnia sercowego. Naukowcy japońscy wykazali, że ekstrakt z boczniaka zawierający aktywną substancję – pleuran (β-glukan), może powodować zmniejszanie guzów nowotworowych. 2. Czy za pomocą grzybów można wspomóc układ odpornościowy? A jeśli tak, spożywanie jakich grzybów zalecałaby Pani przed zbliżającym się sezonem przeziębień? Wszystkie gatunki grzybów jadalnych są źródłem antyoksydantów (związki indolowe, fenolowe, sterole, flawonoidy), witamin, minerałów, a przede wszystkim polisacharydów o właściwościach immunostymulujących i przeciwnowotworowych. Zainteresowanie substancjami cytotoksycznymi zawartymi w grzybach przypada na początek lat 40. ubiegłego stulecia. Wyodrębniono wtedy kompleks polisacharydowy ze ściany komórkowej drożdży piekarskich Saccharomyces cerevisiae o właściwościach immunostymulujących. Po podaniu doustnym zaobserwowano aktywację układu odpornościowego. Po raz pierwszy właściwości przeciwnowotworowe ekstraktów pochodzących z owocników borowika szlachetnego wykazano w 1957 roku. Pierwsze leki przeciwnowotworowe, będące polisacharydami pochodzącymi z grzybów, wprowadzili do terapii Japończycy. Są to m.in. lentinan (wyizolowany z owocników twardziaka jadalnego). Związek ten uznany jest za najbardziej aktywną substancję wśród poznanych polisacharydów o działaniu przeciwnowotworowym. Zapobiega powstawaniu zmian nowotworowych wywołanych przez karcynogeny chemiczne i poprzez wirusy, a także hamuje rozwój guzów. Polisacharyd ten stosowany jest najczęściej w leczeniu guzów litych żołądka, jelita grubego, piersi, płuc i białaczce złośliwej. Stosowany jest w skojarzonym leczeniu łącznie z chemio- i radioterapią. Istotne jest to, że lentinan ma niewielkie działania uboczne, takie jak lokalne podrażnienia po wstrzyknięciu, na ogół jest dobrze tolerowany przez organizm chorego. Ponadto w przypadku skojarzonego zastosowania w terapii chorób nowotworowych znosi objawy uboczne chemio- i radioterapii takich jak osłabienie, anemia, nudności. Wniosek jest więc prosty, aby skorzystać z dobrodziejstwa działania grzybów na podniesienie kondycji układu odpornościowego należy je jeść. Z tego względu, że polisacharydy grzybowe podczas gotowania przedostają się do wody (co łatwo zauważyć, bo powodują pienienie wody i z tego powodu tak łatwo podczas gotowania zupa grzybowa „kipi”), najlepiej przygotowywać grzyby w postaci zup czy sosów, aby uzyskać potrawy działające wspomagająco na układ odpornościowy. « powrót do artykułu
  7. Ciccarelli i White, znakomici dydaktycy i profesorowie psychologii, napisali najnowocześniejszy i najbardziej wszechstronny podręcznik wprowadzający do tej dyscypliny na świecie! To od paru lat najpopularniejszy podręcznik psychologii w Stanach Zjednoczonych. Tematyka, która została ujęta w tym podręczniku, obejmuje: biologiczne podstawy procesów psychicznych, czucie i spostrzeganie, świadomość, proces uczenia się, pamięć, poznanie, motywację i emocje, seksualność, płeć kulturową, stresy i ich wpływ na funkcjonowanie człowieka, teorie osobowości, zagadnienia psychologii społecznej, zaburzeń psychicznych i psychoterapii. Podręcznik uzupełniają dodatki: jeden obejmujący zastosowanie statystyki w psychologii i drugi poświęcony obszarom, na których pracują psychologowie. Materiał ułożony jest w sposób sprzyjający zapamiętywaniu i umożliwiający sprawdzanie opanowanej wiedzy przez samego studenta – służą temu podsumowania, mapy pojęć oraz testy zamieszczone w podrozdziałach i na zakończenie każdego rozdziału – uzupełniony licznymi odwołaniami do badań naukowych, diagramami, wykresami, tabelami i przykładami. W tej książce widać wyraźnie, że psychologia – choć z wielu korzeni wyrasta – ma już jasno określony i ciągle doskonalony obszar badań, pomiarów, diagnoz i zastosowań. I co więcej, ma ciągle powab nowości, oferując wiele jeszcze nieotwartych drzwi - twierdzi prof. dr hab. Waldemar Domachowski, autor wstępu do wydania polskiego. Saundra K. Ciccarelli jest profesorem na Gulf Coast Community College w Panamie, na Florydzie. Doktorat na temat psychologii rozwoju otrzymała na George Peabody College przy Vanderbilt University w Nashville Tennessee. Jest członkinią drugiego wydziału Amerykańskiego Stowarzyszenia Psychologów. Początkowo była zainteresowana psychologią rozwoju języka i inteligencji u dzieci i osób dorosłych opóźnionych w rozwoju i publikowała na ten temat artykuły w American Journal of Mental Deficiency, cały czas studiując na Peabody. Jednak wkrótce odkryła w sobie powołanie do nauczania i odtąd zajmuje się prowadzeniem kursów wprowadzających studentów w świat psychologii. J. Noland White jest profesorem nadzwyczajnym na Wydziale Nauk Psychologicznych na Georgia College and State University. Doktorat z pedagogiki uzyskał na The University of Tennessee, ma magisterium na temat doradztwa psychologicznego ze specjalizacją neuropsychologiczną.
  8. Jeden z największych fenomenów czytelniczych ostatniego roku. Książka, która zebrała świetne recenzje w najważniejszych światowych mediach, poczynając od "Wall Street Journal" i "Rolling Stone'a", a na "Wired" kończąc. Zadebiutowała na 1. miejscu listy bestsellerów non-fiction "New York Timesa" i utrzymywała się w jej czołówce aż przez pół roku (od września 2014 roku do kwietnia 2015). Jedna z ulubionych lektur Billa Gatesa. W ciągu zaledwie 24 godzin od premiery osiągnęła status bestsellera na Amazonie. "What If?" Randalla Munroe'a ukaże się jesienią w Polsce nakładem wydawnictwa Czarna Owca. Randall Munroe jest legendą internetu. To twórca jednego z najpopularniejszych komiksów internetowych na świecie (dobrze znanego także w Polsce) – XKCD (xkcd.com). Jest byłym naukowcem NASA, który poświęcił karierę twórcy robotów dla tworzenia sytuacyjnych komiksów, a ostatnio także pisania książek. Opłaciło się. Po roku od debiutu jego stronę odwiedzało miesięcznie około 70 milionów użytkowników. Jego Ted Talk (podczas słynnych spotkań TEDx) widziało prawie 2 miliony osób (ted.com/talks/randall_munroe_comics_that_ask_what_if). "What If?" to pierwsza książka Munroe'a, która ukaże się w Polsce. Stanowi zbiór naukowych odpowiedzi na hipotetyczne i absurdalne pytania, ilustrowane przezabawnymi komiksami. Książka pełna jest uszczypliwego humoru, a przy tym naprawdę zaskakująco wiele można się z niej nauczyć. Czytelnicy i krytycy zgodnie nazywają ją jedną z najlepszych naukowych lektur, jakie kiedykolwiek powstały. Zrecenzował i dodał ją do listy swoich ulubionych książek sam Bill Gates. Ale to pozycja dla wszystkich. Dzieci zabierają ją swoim rodzicom, ci kradną ją dzieciom. Bo kto z nas nie zastanawiał się nigdy nad tym, co by się stało gdyby Ziemia nagle przestała się kręcić? Z naukowym zacięciem Munroe odpowiada na najgłupsze nawet pytania, cierpliwie tłumaczy, jaką moc może wygenerować Yoda, czy co by się stało, gdyby każdy z nas miał naprawdę tylko jedną połówkę. Ale czasem jego cierpliwość się kończy. Kiedy dostaje pytanie, jak mielibyśmy odróżnić ludzi od samolotów, gdyby każdy z nas miał kółka i umiał latać, Randall mówi "dość". Komentarze do pytań bez odpowiedzi są jedną z najzabawniejszych części książki. Każde okraszone kultowym komiksem. Polska premiera "What If?" 7 października.
  9. Przeciwstawiana "szkiełku i oku" wiara tym razem staje się przedmiotem badań naukowców, którzy postanawiają dociec, jak to się dzieje, że "wiara czyni cuda" i "góry przenosi". Ulrich Schnabel, autor bestsellerowej "Sztuki leniuchowania", powołuje się na odkrycia z dziedzin takich jak psychologia religii czy neuroteologia, z uwagą śledzi wpływ wiary na ludzką psychikę i zachowania, szuka odpowiedzi na pytanie, "po co ludziom religia?". Jednak czy można zmierzyć to, co z natury jest niepoznawalne? Czy religijny punkt widzenia da się połączyć z naukowym? Premiera książki "Zmierzyć wiarę" już 23 września. Wiara jest istotnym elementem życia wielu ludzi, kształtuje ich osobowość, wpływa na kluczowe decyzje, zmienia sposób myślenia i widzenia świata. Dla jednych stanowi najważniejszą kwestię, podstawę egzystencji, inni pozbywają się jej ze swojego życia tak szybko, jak tylko mogą. Dlaczego tak się dzieje i jakie są tego uwarunkowania? Autora "Zmierzyć wiarę" interesują naukowe przyczyny tak wielkiej mocy wiary, a także zmiany, jakie zachodzą pod jej wpływem w organizmie i umyśle człowieka. Czy ludzie religijni w życiu codziennym postępują bardziej etycznie? Czy ateiści czują się szczęśliwsi od ludzi głęboko wierzących? Czy wiara ma moc uzdrawiania? W jaki sposób ewoluuje? Gdzie przebiega granica między religią a fanatyzmem? Szukając odpowiedzi na liczne pytania, Schnabel udowadnia, że ludzie obdarzeni są naturalną skłonnością do myślenia religijnego, a wiara jest dla nich uniwersalną siłą, wykorzystywaną w wielu sytuacjach. Schnabel powołuje się na liczne eksperymenty, badania naukowe i opinie eksperckie, nie zapominając jednak o tym, że jego publikacja adresowana jest do szerokiego grona odbiorców. W przystępny sposób przedstawia kluczowe zagadnienia, czyniąc z tej popularnonaukowej publikacji fascynującą wyprawę po ludzkim umyśle. Czytelnik ma również szansę sprawdzić własny stosunek do wiary, rozwiązując dołączone do książki autotesty. Nikt jeszcze nie wyjaśnił lepiej, klarowniej i bardziej zrozumiale, dlaczego religia nie wymiera.
  10. Jeśli poszukujesz sprawdzonych, praktycznych porad jak okiełznać katar, kaszel, gorączkę i osłabioną odporność u dziecka, to książka Doktora Kokurewicza będzie dla Ciebie strzałem w dziesiątkę. Z książki dowiesz się nie tylko, jak w bezpieczny sposób posługiwać się lekami przeciwgorączkowymi, syropami na kaszel i preparatami na odporność. Dzięki tej lekturze zrozumiesz, dlaczego dzieci w wieku żłobkowo-przedszkolnym często chorują i jak w optymalny sposób możesz zadbać o zdrowie swojego chorego Maluszka. Doktor Konrad Kokurewicz jest praktykującym lekarzem rodzinnym z Wrocławia. Dotychczas ukazały się jego poradniki o chorobie refluksowej przełyku, dnie moczanowej i nadciśnieniu tętniczym. Książki można kupić po zamówieniu w Empiku lub bezpośrednio u Wydawcy EscapeMagazine.pl.
  11. Prof. dr hab. Marek Stankiewicz - profesor nauk fizycznych, od 2010 roku dyrektor Narodowego Centrum Promieniowania Synchrotronowego SOLARIS przy UJ. Współpracował z zagranicznymi uniwersytetami: The Royal Institute of Technology (Szwecja) oraz University of Reading (Wielka Brytania), posiada również tytuł honorowy profesora Imperial College, London. Wykonawca i uczestnik polskich, szwedzkich, francuskich i brytyjskich projektów w dziedzinie fizyki atomowej i molekularnej z zastosowaniem laserów, laserów dużej mocy, impulsów attosekundowych oraz promieniowania synchrotronowego. Jest autorem 64 publikacji w międzynarodowych recenzowanych czasopismach naukowych oraz 7 patentów dotyczących pomiarów mętności i ilości zawiesiny w cieczach i gazach. Dr Adriana Wawrzyniak - doktor nauk fizycznych, pracuje w zespole SOLARIS jako koordynator ds. utrzymania i rozwoju akceleratorów. Przez cztery lata przebywała w szwedzkim ośrodku synchrotronowym w Lund (MAX IV Laboratory) przygotowując się do pracy nad uruchomieniem polskiego synchrotronu. Wielokrotnie wyróżniana stypendiami oraz nagrodami. Jej aktualne zainteresowania naukowe koncentrują się wokół tematyki akceleratorów cząstek, projektowania sieci magnetycznej akceleratorów liniowych, kołowych oraz linii transferowych. Pracuje również nad optymalizacją parametrów pozwalających na uzyskanie wysokiej wydajności pracy synchrotronu. Jak przebiegała Wasza współpraca z MAX-lab? Który z etapów realizacji okazał się najtrudniejszy? Dr Adriana Wawrzyniak (AW): Współpraca z MAX-labem przebiegała, przebiega i jeszcze przez wiele lat, myślę, że będzie przebiegać znakomicie. Uważam, że bez bez ogromnego wsparcia naszych kolegów z Lund nie bylibyśmy w stanie w tak szybki sposób wybudować działającego ośrodka synchrotronowego. Przede wszystkim zawdzięczamy Szwedom cały projekt 1.5 GeV pierścienia akumulacyjnego, który jest „bratem bliźniakiem” ich mniejszego pierścienia. Jesteśmy im wdzięczni za dzielenie się z nami całą wiedzą dotyczącą zarówno budowy synchrotronu jak i całej infrastruktury. Nasi inżynierowie odbyli wiele wizyt do ośrodka w Lund, aby bezpośrednio zapoznać się i porozmawiać na tematy dotyczące różnych aspektów zarówno budowy ośrodka, instalacji elektrycznych, wodnych czy też rozwiązań mechanicznych Początkowo głównie my czerpaliśmy z ich doświadczeń i wiedzy, ale w kolejnej fazie projektu te role trochę się odwróciły i z racji tego, że my wcześniej zaczęliśmy instalację pierścienia akumulacyjnego, Szwedzi mogli podpatrzeć pewne rozwiązania technologiczne dotyczące instalacji, bądź też uniknąć pewnych błędów, które pojawiły się podczas montażu. Będąc w Lund zawsze spotykaliśmy się z życzliwością i ogromną pomocą naukowców z MAX-labu. Spędziliśmy niezliczoną liczbę godzin na dyskusjach naukowych oraz rozmowach dotyczących samego zarządzania takim projektem. Uzyskaliśmy wiele cennych uwag odnośnie specyfikacji różnych systemów, nasze pytania nigdy nie zostawały bez odpowiedzi. Ta współpraca jest dwustronna gdyż również nasz zespół ma spory wkład w projekt Szwedów. Pomagaliśmy im przy projektowaniu części synchrotronu, braliśmy czynny udział we wszystkich spotkaniach projektowych dzieląc się naszymi doświadczeniami i uwagami. Aktualnie podczas uruchamiania maszyny również jesteśmy w ciągłym kontakcie ze szwedzkimi naukowcami. Dzielimy się wiedzą, problemami i ich rozwiązaniami, a nawet częściami zamiennymi, co jest dodatkową zaletą, gdyż w szybki sposób można w ten sposób usunąć usterkę, nie czekając miesiącami na producenta. Z mojego punktu widzenia uważam, że najtrudniejszy był początek projektu. Zresztą początki zawsze bywają trudne. Trzeba najpierw poznać technologię oraz ludzi - w tym wypadku całkiem dla nas nowe środowisko naukowców z Lund. Mieliśmy bardzo mały zespół niedoświadczonych ludzi, którzy musieli w szybkim tempie zdobyć wiedzę potrzebną do czynnego udziału w pracach projektowych, tak aby stać się równorzędnym partnerem pracowników z MAX-Labu i podejmować kluczowe decyzje dotyczące naszego ośrodka w Polsce. Pomimo tego, że oba synchrotrony są bliźniacze, jest sporo różnic między polskim a szwedzkim ośrodkiem. Jednym z takich przykładów może być akcelerator liniowy, który w naszym przypadku jest 3 razy krótszy i wymagał odrębnego projektu, który musiałam wykonać sama bazując na wiedzy, którą udało mi się pozyskać w MAX-labie. W jakim stopniu Solaris jest komercyjny? Czy propozycje bez finansowania własnego będą rozważane? Prof. Marek Stankiewicz (MS): Główną misją SOLARIS jest zapewnienie jak najszerszemu spektrum naukowców znakomitego, wszechstronnego i multidyscyplinarnego warsztatu pracy, umożliwiającego prowadzenie przełomowych badań. Jestem pewien, iż w przyszłości grupy badawcze z przemysłowych ośrodków badawczo-rozwojowych „odkryją” ofertę SOLARIS. Już prowadzimy i będziemy prowadzić akcję poszukiwania takich partnerów. Rozmawiamy z kilkoma dużymi firmami. Taki model współpracy funkcjonuje w zagranicznych ośrodkach synchrotronowych, gdzie prowadzone są badania przez firmy z obszaru farmacji, biotechnologii, przemysłu chemicznego, paliwowego, wydobywczego, branży energetycznej, zaawansowanych materiałów itp. Tak więc prowadzenie komercyjnych badań w SOLARIS jest na horyzoncie. Mogą to być badania odpłatne, ale współpraca z przemysłem może odbywać się wg kilku innych scenariuszy, również na zasadzie wkładu rzeczowego, gdzie firma finansuje nową infrastrukturę badawczą, udostępnia ją innym, a w zamian otrzymuje określoną pulę godzin dostępu do promieniowania synchrotronowego. « powrót do artykułu
  12. KopalniaWiedzy.pl

    Blackout

    Pewnego zimowego dnia w całej Europie następuje przerwa w dostawie prądu – pełne zaciemnienie. Włoski informatyk i były haker Piero Manzano podejrzewa, że może to być zmasowany elektroniczny atak terrorystyczny. Bezskutecznie próbując ostrzec władze, sam zostaje uznany za podejrzanego. W próbie rozwiązania zagadki stara się mu pomóc dziennikarka Lauren Shannon. Im bliżej będą prawdy, tym większe będzie ich zaskoczenie oraz niebezpieczeństwo, na jakie się narażają. Tymczasem Europa pogrąża się w ciemności. Ludzie muszą zmagać się z brakiem podstawowych środków do życia: wody, jedzenia i ogrzewania. Wystarczy kilka dni, by zapanował chaos na niespotykaną skalę. Ta pasjonująca powieść przedstawia prawdziwie czarny scenariusz wydarzeń, których prawdopodobieństwo jest tym większe, im bardziej nasze codzienne życie uzależnia się od elektroniki. Czy jesteśmy przygotowani na blackout? O autorze: MARC ELSBERG (1967) – pseudonim artystyczny austriackiego pisarza Marcusa Rafelsbergera. Współpracował z austriacką gazetą Der Standard, jako pisarz zadebiutował w 2004 roku powieścią „Das Prinzip Terz”. Sukces przyniosła mu druga powieść, „Menschenteufel”, która przez rok znajdowała się w pierwszej dziesiątce thrillerów na listach Amazon. Kolejna książka, „Blackout”, będąca połączeniem powieści sensacyjnej i thrillera naukowego, ukazała się w 2012 roku, trafiła na listy bestsellerów magazynu Der Spiegel i dostała nagrodę Wissensbuch des Jahres 2012.
  13. Tajna wiedza operacyjna CIA Metody skuteczniejsze niż wykrywacz kłamstw! Trzech byłych agentów CIA. Najwybitniejsi na świecie specjaliści od demaskowania kłamstw i oszustw. Unikalne metody amerykańskiego wywiadu używane podczas przesłuchań najgroźniejszych terrorystów świata. Najsłynniejsze kłamstwa wszech czasów. Chcesz przyłapać partnera na zdradzie? Dowiedzieć się, czy Twój syn lub córka ma kontakt z narkotykami? Przyjąć godną zaufania opiekunkę dla dziecka? Wyeliminować fałszywych przyjaciół? Zdemaskować osobę, która oczernia Cię w pracy? Wiedza zawarta w tej książce odmieni Twoje życie, okaże się przydatna w każdej sytuacji. Anatomia kłamstwa to praktyczny poradnik, jak dorwać kłamcę w Twoim najbliższym otoczeniu. Philip Houston, Michael Floyd i Susan Carnicero - byli agenci CIA, założyciele QVerity (www.qverity.com), działającej na całym świecie firmy, która zajmuje się szkoleń i zapewnia usługi konsultingowe w zakresie technik wykrywania oszustw oraz weryfikacji kwalifikacji i przesłuchań. Don Tennant - dziennikarz od wielu lat zajmujący się biznesem i technologią, obecnie partner firmy QVerity. Rozpoczął pracę w Agencji Bezpieczeństwa Narodowego jako analityk problemów związanych z gospodarką międzynarodową. To cudowne, że unikalne metody agentów CIA, sprawdzone podczas przesłuchań setek podejrzanych, możemy teraz zastosować w naszym codziennym życiu. "Forbes" Z największym przekonaniem rekomenduję tę pracę wszystkim, którzy chcą podnieść swój poziom inteligencji społecznej i łatwiej wykryć kłamstwa w kontaktach w rzeczywistości realnej i wirtualnej. prof. dr hab. Zbigniew Nęcki
  14. Powodem napisania książki było rosnące zainteresowanie dziedziną inżynierii wymagań i zagadnieniami z nią bezpośrednio związanymi, w tym modelowaniem biznesowym czy zarządzaniem projektem. Istniejące książki i publikacje z reguły koncentrują się na wybranych aspektach czy narzędziach inżynierii wymagań, brakuje natomiast publikacji opisujących całościowo proces inżynierii wymagań, jego kontekst w wytwarzaniu produktu, czynności i ich praktyczne zastosowanie, możliwe ryzyka i sposoby ich uniknięcia. Książka skierowana jest do osób zawodowo zajmujących się analizą biznesową i systemową, odpowiedzialnych za jakość oprogramowania i systemów oraz architektów czy kierowników projektów, a także ludzi pragnących zrozumieć wyzwania związane z inżynierią wymagań i jej powiązania z innymi procesami w ogólnym procesie wytwarzania produktu. Z książki dowiesz się: 1) jak zarządzać wymaganiami w rożnych projektach od formalnych po zwinne (ang. Agile), 2) jak przekładać język i potrzeby biznesu na ich realizację w systemach informatycznych, 3) jak łatwo weryfikować możliwość realizacji wymagań przed rozpoczęciem projektu, 4) jak zadawać pytania klientowi, aby uniknąć problemów na końcu projektu. Powinieneś znać: 1) podstawowe zagadnienia inżynierii oprogramowania, 2) podstawowe zagadnienia zarządzania projektami informatycznymi, 3) realia pracy z klientami i wyzwania z tym związane.
  15. Książka jest nowoczesnym podręcznikiem, w którym oprócz zagadnień omawianych tradycyjnie są opisane również najnowsze odkrycia z ostatnich lat. Wiele z nich jest przedstawionych w nowy przejrzysty sposób, dzięki czemu łatwiejsze staje się samodzielne ich zgłębianie. W kolejnych częściach są omówione: 1) problemy podstawowe z zakresu mechaniki kwantowej i elementarnej fizyki statystycznej, przeplatane współczesnymi przykładami ilustrującymi tę dziedzinę; 2) zagadnienia dotyczące stanów jednocząstkowych oraz sieci krystalicznych; 3) wybrane bardziej zaawansowane tematy fizyki układów oddziałujących cząstek kwantowych i obserwowanych w nich przejść fazowych.
  16. Encyklopedia przyrodnicza dla każdego wraz z wersją multimedialną umożliwia przyjazne spotkanie z nauką. Powinni po nią sięgnąć uczniowie zarówno gimnazjum, jak i liceum, a także ci, którzy nauk ścisłych nie darzą sympatią. Ta encyklopedia przyda się również rodzicom narażonym co dzień na dziesiątki zaskakujących pytań swoich ciekawych świata dzieci. Przygotowana w układzie tematycznym, napisana przystępnym językiem, wiedza podana często w przejrzystej formie tabel, zestawień, schematów i ilustracji. Płyta DVD zawiera multimedialną wersję encyklopedii, wzbogaconą o animacje, interakcje, filmy, aktywne schematy, osie czasu i wykłady multimedialne. Dynamiczny rozwój nauk przyrodniczych, a zwłaszcza fizyki, chemii i biologii, niemal co roku przynosi nowe odkrycia, a w ślad za nimi idzie rozwój medycyny i techniki. Zrozumienie mnóstwa ukazujących się publikacji oraz informacji płynących z mediów na temat najnowszych osiągnięć w nauce wymaga znajomości podstaw nauk przyrodniczych. W związku z tym w tej publikacji zamieszczono przynajmniej zarys podstawowych wiadomości z zakresu nauk ścisłych, podzielonych na działy: 1) Wszechświat, 2) Ziemia, 3) Życie, 4) Rośliny, 5) Zwierzęta, 6) Człowiek, 7) Matematyka, 8) Fizyka, 9) Chemia, 10) Metrologia, 11) Czas.
  17. Czy można doświadczalnie stwierdzić, że Ziemia jest kulą? Dlaczego gwiazdy migocą? Skąd się biorą srebrzyste obłoki? Jak obserwować Słońce? Czy Księżyc w ogóle się obraca, skoro wciąż widzimy tę samą jego połowę? Zapraszamy do fascynującej podróży wokół Ziemi. Powtórz obserwacje, które doprowadziły Kopernika do jego odkrycia. Naucz się rozpoznawać planety na rozgwieżdżonym niebie i zaobserwuj ich ruch. Popatrz na świat od nowa, sceptycznie, niezupełnie dowierzając podręcznikowej wiedzy, tak jakbyś poznawał go po raz pierwszy. Zobacz kosmos NA WŁASNE OCZY. Oto książka o przyrodzie w jej największej, astronomicznej skali!
  18. Rozmawiamy z Maciejem Wiśniewskim, współzałożycielem i prezesem firmy AlgaeLabs, która opracowała nową technologię produkcji naturalnej astaksantyny Kiedy powstała AlgaeLabs? Najpierw był pomysł czy najpierw była firma? Najpierw był pomysł. Tak naprawdę jeszcze przed założeniem firmy założyliśmy fundację pod tą samą nazwą. I w fundacji robiliśmy pierwsze bioreaktory i pierwsze wstępne badania, a firmę założyliśmy stricte pod inwestora. Od razu skupiliście się Państwo na astaksantynie? Tak. Później wyszły wątki poboczne, które na razie są schowane na później. Ale na początku skupiliśmy się na astaksantynie i naszym Heamatococcusie czyli zielenicy. Co to jest astaksantyna? To jest tak naprawdę najsilniejszy przeciwutleniacz. Jest to teoretycznie panaceum na wiele chorób. Naprawdę wykorzystuje się ją w medycynie? Musimy odróżnić dwie rzeczy. Suplement diety i środek medyczny. To są dwa różne środki, dwa różne zastosowania. Jako suplement diety astaksantyna jest na rynku co najmniej od początku lat 80. Swego czasu była produkowana przez Cyanotech. To największa firma, która produkuje na Hawajach. Trafiłem na nich w internecie No właśnie. To spółka akcyjna, więc publikują swoje sprawozdania rok po roku. Można robić do nich porównania i zobaczyć, jak się rynek kształtował, jaka była cena astaksantyny. Oczywiście, jeśli komuś chce się czytać 150 stron raportu. Po Cyanotechu była Fuji Chemicals, przy czym Japończycy też zrobili sobie fabrykę na Hawajach. I jeszcze w latach 80. powstał w Szwecji AstaReal. Przy czym AstaReal bardzo się różnił od Cyanotechu i Fuji Chemicals dlatego, że Cyanotech i Fuji produkują w open pondach, czyli tak naprawdę w płytkich stawach, w których namnaża się glony. Dlatego Hawaje są dobrym miejscem, bo praktycznie przez 365 dni w roku temperatura nie spada tam poniżej 20 stopni, nasłonecznienie jest tam też całkiem dobre, a ponadto Hawaje się najbardziej oddalonymi wyspami od zwartego lądu. Nie ma zanieczyszczeń Nie ma zanieczyszczeń, ale przede wszystkim zanieczyszczeń mikrobiologicznych. Dlatego, że jeśli zaszczepimy Haematococcusem staw w Polsce, gdzie w zasięgu ręki są setki innych glonów, które mogą też żyć w tym samym stawie, to Haematococcus zostanie zagłuszony przez inne szczepy. A tam da się to robić w open pondach, bo nie ma tam innych alg, które zagłuszyłyby tą hodowlę w otwartych stawach. « powrót do artykułu
  19. Rozmowa z Anną Lewandowską, pracownikiem Pracowni Konserwacji Malarstwa na Płótnie Muzeum Narodowego w Warszawie. Anna Lewandowska odnawiała m.in. odzyskaną niedawno "Pomarańczarkę" Gierymskiego, najcenniejszy obraz, jaki Polska straciła w czasie II wojny światowej. Jak dalece konserwatorzy i renowatorzy dzieł sztuki są gotowi ingerować w obecną (czasem przez długi czas nieodnawianą) postać dzieła i czy celem zwykle jest podejmowanie ryzyka przywracania wyglądu z chwili powstania, czy też powstrzymanie procesów starzenia lub naprawy uszkodzeń (z czasem np. barwniki w farbach ulegają zmianom i obraz nabiera innego wyglądu)? To bardzo rozbudowane i wielowątkowe pytanie, a więc po kolei… Podobnie jak lekarze za pacjentów, tak my ponosimy ryzyko związane z odpowiedzialnością za stan obiektów, którymi się zajmujemy. Po pierwsze, staramy się nie zaszkodzić naszemu pacjentowi. Podobnie jak w wypadku ludzi, procesu starzenia dzieła sztuki powstrzymać się nie da, jest on tylko znacznie wolniejszy. Nie udaje nam się również – podobnie jak w medycynie – przywrócić naszym pacjentom młodości. Tak więc dzieła sztuki, które żyją własnym życiem i we własnym rytmie się starzeją, nigdy nie będą wyglądały tak, jak w chwili, gdy artysta je tworzył. Wpływają na to zarówno sam proces starzenia materiałów, jak i zmiany chemiczne. Staramy się więc obiekt zabezpieczyć pod względem technicznym. Często bowiem ma on osłabioną strukturę, co skutkuje odpryskiwaniem czy złuszczaniem farby, ale na obrazach, rzeźbach czy przedmiotach sztuki użytkowej dzieją się i inne, bardzo niepokojące rzeczy. Naszą pracę zaczynamy zawsze od oceny, co takiemu zabytkowi dolega i czym spowodowane jest uszkodzenie. Potem przychodzi czas na program konserwatorski i rozpisanie działań, jakie należy wykonać: od zabezpieczenia, przez wzmocnienia osłabionej struktury, wzmocnienia konstrukcji, poprzez oczyszczanie powierzchni z brudu czy zmienionego kolorystycznie werniksu, po uzupełnianie ubytków kitem i retuszem. Jak często się zdarza, że konserwator nie wie, w jaki sposób namalowano jakiś obraz? Jeśli już się tak dzieje, jakimi metodami rozwiązuje on tę zagadkę? To raczej rzadki przypadek, ale wszystko zależy od tego, na jakim poziomie pytania się zatrzymamy i jaka wiedza jest nam potrzebna. Generalnie pytamy się – czym? Przy użyciu jakich materiałów obraz został namalowany? To bowiem w pierwszej kolejności skutkuje doborem odpowiednich środków konserwatorskich. Natomiast odpowiedź na pytanie, w jaki sposób obraz namalowano wpływa na odpowiedni sposób przeprowadzania zabiegów konserwatorskich. Czym innym jest jeszcze pytanie o sposób uzyskania efektu malarskiego przez artystę. Stwierdzenie bowiem, że autor używał szpachli czy np. grzebienia nie będzie miało skutków na sposób prowadzenia prac konserwatorskich. Konserwator widzi przed sobą nawarstwienia o silnej fakturze, które w trakcie działań konserwatorskich nie mogą ulec zmianie ( konieczny jest wówczas dobór właściwych metod i środków konserwatorskich ). Fakt zaobserwowania śladu takiego czy innego narzędzia na malaturze wzbogaca naszą wiedzę o twórcy i sposobach jego pracy. Chcąc się dowiedzieć, czym jest niezidentyfikowane narzędzie pracy artysty, przede wszystkim pytamy siebie i naszych współpracowników - konserwatorów czy historyków sztuki o ich skojarzenia. Robimy również różne próby fizyczne z rozmaitymi przyborami malarskimi oraz wszystkimi pomocami, które skojarzą się nam z zaobserwowanym na obrazie efektem. Korzystamy również z wiedzy o historycznych przyborach malarskich. Ile przeciętnie trwają prace nad odnową obrazu? Każdy przypadek jest inny. Niektóre obiekty potrzebują sklejenia osłabionej lub odspojonej miejscowo warstwy malarskiej. Niektóre - poprawienia naciągu płótna, oczyszczenia powierzchniowego lub pełnego wachlarza prac mających na celu przywrócenie stabilności, poprawę wytrzymałości mechanicznej czy walorów estetycznych dzieła. Długość trwania takich prac jest również uzależniona od wielkości obiektu, materiałów użytych do jego stworzenia oraz sposobu, w jaki autor nimi pracował. Mogą trwać od kilku godzin nawet do kilku lat. Czy istnieją obrazy, których nie udało się uratować, z pracy nad którymi konserwatorzy musieli zrezygnować? Niestety istnieją, choć na szczęście nieczęsto się to zdarza. Obiekty wydobyte z różnych opresji wyglądają niekiedy tak, że wydobywający nie ma wątpliwości – nie rokują jakiejkolwiek formy naprawy, uległy definitywnemu zniszczeniu. Obrazom przytrafia się na przykład przebywanie w pomieszczeniach objętych pożarem. W tych przypadkach ich uratowanie zależy od temperatury i odległości od źródła ognia, także od tego, czy zostały oblane środkami gaśniczymi. Wielu z nich jednak nie udaje się uratować. Spoiwo ulega wypaleniu i obraz staje się czarną, spaloną skorupką, przypominającą pełną kruchych bąbli zastygłą lawę. Zdarza się również, że obraz ulega zniszczeniu na skutek nieumiejętnych działań jego właściciela. Pamiętam sytuację, kiedy przyniesiony do nas obraz został wcześniej umyty przez właścicielkę w wannie. Kuracja za pomocą szczotki i wody wpłynęła na niego całkowicie „oczyszczająco”. Do naszych rąk zostało przyniesione naciągnięte na krosno płótno, ale już bez farby i gruntu. Właścicielka wciąż miała nadzieję, że uda się obraz naprawić, ale… obrazu już nie było. To tylko jeden przykład. « powrót do artykułu
  20. Rozmawiamy z profesorem doktorem habilitowanym Tomaszem Maruszewskim z Szkoły Wyższej Psychologii Społecznej i członkiem Polskiej Akademii Nauk. Profesor Maruszewski specjalizuje się w psychologii poznawczej, psychologii emocji i przychologii zarządzania. Jest też autorem wstępu do wydanej niedawno w Polsce książki Simona Baron-Cohena "Teoria zła. O empatii i genezie okrucieństwa". Czy w świetle współczesnych badań mamy dość argumentów, by sądzić, że empatia lub altruizm to "naturalne" cechy naszego mózgu? A może empatia została wykształcona w procesie socjalizacji? Nie ma prostej odpowiedzi na to pytanie. Warunkiem empatii jest prawidłowe działanie różnych struktur mózgowych. Jednak to nie wystarcza, gdyż ujawnianie się aktywności tych struktur może wystąpić w specyficznych sytuacjach społecznych. Na przykład, kiedy człowiek empatyczny zostanie zaatakowany, może bronić się i zrobić krzywdę napastnikowi; następuje wtedy chwilowe wyłączenie obwodu empatii. Z drugiej strony – jak powiada Baron-Cohen – osoba pozbawiona empatii może być poddana pewnym oddziaływaniom (nazwijmy je korekcyjnymi), które przynajmniej w pewnym stopniu mogą te braki empatii skompensować. Brak empatii jako zaburzenie, ale co na to samolubni karierowicze; ideolodzy, wynalazcy, geniusze, którzy za wszelką cenę dążą do spełnienia swoich celów, nawet kosztem innych; bezlitośni managerowie i maklerzy giełdowi? Innymi słowy czy brak empatii możemy uznawać wyłącznie za dysfunkcję? Może jest to cecha przynosząca korzyści? Oczywiście brak empatii przynosi korzyści tym, którzy jej nie posiadają. Braku empatii nie można uznać za dysfunkcję w sensie indywidualnym. Jednak niektóre formy braku empatii prowadzą do retorsji społecznych; dobrym przykładem są psychopatyczni przestępcy, którzy trafiają przed oblicze wymiaru sprawiedliwości. W innych przypadkach braku empatii możemy mówić o sukcesach, czy wybitnych osiągnięciach. Wynalazcy, czy ludzie sukcesu mogą przynosić korzyści innym, jednak codzienne kontakty z takimi osobami mogą być źródłem dyskomfortu dla najbliższego otoczenia. Czy osoby, u których stwierdzono brak empatii wykazują jakieś cechy kompensujące? Jakieś wybitne zdolności, które czynią je wyjątkowymi? Tak dzieje się w wypadku niektórych form braku empatii. Na przykład, osoby z zespołem Aspergera cechują się niezwykłymi zdolnościami do systematyzacji. Potrafią w zbiorze na pozór chaotycznych danych dostrzegać pewne regularności, dzięki czemu potrafią przewidywać przyszłe zdarzenia lepiej. W życiu codziennym te zdolności do systematyzacji bywają uciążliwe. Osoby takie niezwykle dokładnie porządkują swoje otoczenie; każda zmiana położenia jakiegoś przedmiotu powoduje ich protesty, a niekiedy nawet panikę. Czy jest możliwe całkowite i trwałe wyleczenie osoby, u której wystąpiły zaburzenia z przyczyn społecznych (trudne dzieciństwo)? Jak bardzo plastyczny jest umysł, a raczej ludzki charakter? Odpowiem w sposób mało zdecydowany: to zależy. Po pierwsze zależy od tego, jak długo trwało owo trudne dzieciństwo. Im wcześniej ktoś się spotkał z niepożądanymi zachowaniami otoczenia (rodziców, opiekunów), tym korekcja jest trudniejsza. Po drugie, bardzo dużo zależy od funkcjonowania mózgowego obwodu empatii. Jeśli nie wykazuje on dysfunkcji, tym korekta jest łatwiejsza. Po trzecie, olbrzymią rolę odgrywa różnorodność dostępnych metod. W niektórych sytuacjach wystarczy możliwość nawiązania ufnych i ciepłych kontaktów z inną osobą, w innych zaś konieczne może być zastosowanie pewnych zabiegów psychoterapeutycznych, niekiedy konieczne jest wspomaganie farmakologiczne. Na część pytania dotyczącą plastyczności odpowiem krótko. Im człowiek jest młodszy, tym bardziej plastyczny. Nie wyklucza ta jednak zmian w okresie dorosłości – Baron-Cohen opisuje przypadki osób, które odbyły karę więzienia i stały się innymi ludźmi. Psychologowie powiadają, że osobowość człowieka cechuje się względną stałością. Wielkie konwersje osobowości zdarzają się rzadko, natomiast zmiany o mniejszym zakresie pojawiają się relatywnie często. « powrót do artykułu
  21. Ludzki mózg jest bezpośrednią przyczyną okrucieństwa w historii społeczeństw. Simon Baron-Cohen, autor fascynującej Teorii zła, która 5 maja ukazała się na rynku nakładem wydawnictwa Smak Słowa, nie ma co do tego wątpliwości. Na kartach kontrowersyjnej książki odnajdziemy poparte psychologicznie rozważania nad genezą wojennych okrucieństw oraz dowody, jak zaburzenia empatii doprowadziły do aktów terroryzmu. Teoria zła. O empatii i genezie okrucieństwa to owoc trzydziestoletnich badań naukowych, których motorem była fascynacja tematem empatii, a także rozważania o tym, co sprawia, że człowiek staje się zły i jak wiele ma z tym wspólnego mózg. Profesor Simon Baron-Cohen, wybitny psycholog z Uniwersytetu Cambridge (a prywatnie kuzyn słynnego Borata, czyli aktora Sachy Barona-Cohena), to badacz, którego nazwać można "kolekcjonerem emocji". Zarejestrował i opisał ponad 400 różnych emocji, co posłużyło mu m.in. do badań dzieci dotkniętych autyzmem. Okrucieństwo dla samego okrucieństwa jest ewidentnym przejawem zaburzeń emocjonalnych. W Teorii zła autor zastanawia się w kontekście obecnej wiedzy o empatii, jak doszło do narodzin nazizmu i jak rozwijał się antysemityzm. Przytacza sceny z obozów koncentracyjnych, analizując liczne zachowania strażników i więźniów. Próbuje zrozumieć obojętność ówczesnych społeczeństw na los Żydów wysyłanych do Auschwitz. Autor przygląda się również historii najnowszej i współczesnemu okrucieństwu. Powołując się na nagrania z egzekucji zamieszczane na stronie internetowej Al Kaidy, Simon Baron-Cohen próbuje zrozumieć psychologiczne motywacje terrorystów – jednostek uznanych przez zachodnią opinię publiczną za przykład "zła" w czystej postaci. Czy z psychologicznego punktu widzenia można uznać najbliższych współpracowników Osamy bin Ladena za psychopatów? A może empatia przestaje mieć znaczenie w walce o cele polityczne? Wybitny psycholog przedstawia egzekucje w okupowanym Iraku jako akty zemsty za tortury stosowane przez Amerykanów. Historia XX wieku w kontekście najnowszej wiedzy psychologicznej okazuje się wyjątkowo kontrowersyjna. Potworne zbrodnie zwykle obezwładniają umysł, pozostawiając tylko pragnienie wymierzenia kary. Simon Baron-Cohen pozwala nam pokonać te ograniczenia ludzkiego umysłu. W swojej książce proponuje nowy sposób myślenia o złych ludziach i empatii, kładąc naukowe podwaliny pod przyszłe, bardziej optymistyczne rozumienie mrocznej strony człowieczeństwa – tak o Teorii zła pisał Michael Gazzaniga, profesor psychologii z Uniwersytetu Kalifornijskiego, autor książek Kto tu rządzi? Ja czy mój mózg? oraz Istota człowieczeństwa. Baron-Cohen "szpera" w ludzkim mózgu i odnajduje odpowiedź na pytanie, co się dzieje, gdy człowiek traci pragnienie rozumienia uczuć innych i troszczenia się o nie. Ale też budzi kontrowersje, nawołując do zmiany sposobu, w jaki wyjaśniamy przyczyny okrucieństwa oraz traktujemy ludzi, którzy się go dopuszczają. Simon Baron-Cohen – profesor psychopatologii rozwojowej na Wydziałach Psychologii Eksperymentalnej i Psychiatrii Uniwersytetu Cambridge. Dyrektor uniwersyteckiego Centrum Badań Autyzmu oraz wykładowca Trinity College i British Academy. Laureat prestiżowych nagród, takich jak Medal Spearmana, Nagroda im. May Davison za wybitne osiągnięcia w dziedzinie psychologii klinicznej oraz Nagroda Prezesa Brytyjskiego Towarzystwa Psychologicznego. Amerykańskie Towarzystwo Psychologiczne uhonorowało go Nagrodą im. McAndlessa. Autor książek The Essential Difference i Mindblindness. Mieszka w Cambridge w Anglii.
  22. 1) Jesteś uduchowiony (ale niekoniecznie religijny)? 2) Rozczarował Cię świat i otaczająca Cię rzeczywistość? 3) Chcesz pogłębić relacje z ludźmi w świecie pozafacebookowym? Jeśli chcesz czerpać z życia pełnymi garściami i szukasz dla siebie najlepszej drogi, ta książka będzie Twoim przewodnikiem po wyboistych ścieżkach. Poznaj proste techniki medytacyjne, by wykorzystać pełną moc swojego umysłu i ciała. Odkryj filozofię życiową, która otworzy Ci oczy na nowe, nieznane dotąd możliwości. Przeżywaj każdy dzień intensywnie i z niesłabnącą energią. Naucz się metod przejmowania pełnej kontroli nad własnym mikrokosmosem. Świat tylko czeka, byś ruszył śmiało przed siebie i odkrywał go kawałek po kawałku. Lodro Rinzler jest praktykiem medytacji i nauczycielem buddyzmu szambali. Przez ostatnie dziesięć lat prowadził liczne warsztaty w ośrodkach medytacyjnych i kampusach uniwersyteckich na terenie całych Stanów Zjednoczonych. Jego felietony zatytułowane What Would Sid Do? ukazują się regularnie w "Huffington Post" oraz "Interdependence Project". « powrót do artykułu
  23. Naucz się uczyć i poznaj kolorowy, wielojęzyczny świat! 1) Ty i języki, Twój stan, Twoje zasoby, czyli jak znaleźć najlepszą metodę nauki dla siebie 2) komunikacja, Twój nauczyciel, Twoja szkoła, czyli jak wykorzystać w praktyce nawet najmniejszy zasób słów 3) Twoje niekonwencjonalne narzędzia językowe, czyli jak rozwijać sztukę „dogadywania się” na wielu poziomach Obowiązkowa znajomość języków to jedno z najtrudniejszych wyzwań, jakie stawia przed nami współczesny świat. Życie w globalnej wiosce zmusza do posługiwania się innymi językami, podejmowania prób zrozumienia innych kultur, tradycji, sposobów myślenia i postrzegania świata. Niestety, wbrew temu, co można usłyszeć w mediach, wbrew powszechnym działaniom edukacyjnym i nawet wbrew entuzjazmowi potencjalnych poliglotów nadal zbyt wielu ludzi nie jest w stanie opanować (w pełni albo chociażby na poziomie swobodnej komunikacji) żadnego nowego języka. Dlaczego tak się dzieje i jak temu zaradzić? Doskonałej odpowiedzi na te pytania udziela właśnie ta książka. Bo od tej chwili nie ma już języków obcych – są tylko te, których jeszcze nie znasz. Daj się uwieść językowi… Mariusz Włoch, trener kompetencji komunikacyjnych i językowych, wyczerpująco opisuje różne aspekty skutecznych i nieskutecznych metod uczenia się języków, a także proponuje swoje autorskie rozwiązania podstawowych problemów związanych z tą nauką. Dowiesz się stąd, co jest ważniejsze od opanowania zasad gramatyki i dlaczego nawet perfekcyjna znajomość języka nie zapewnia sukcesu w kraju, w którym jest to język urzędowy. Odkryjesz, jakie możliwości daje Ci swobodne porozumiewanie się z przedstawicielami innych narodów. Przeczytaj, zacznij się uczyć i… wytrwaj w postanowieniu! « powrót do artykułu
  24. Sztuka zaraźliwego entuzjazmu Kim tak naprawdę jest Richard Dawkins? Genialnym naukowcem czy religijnym szarlatanem? Jego kolejne tezy budzą mnóstwo skrajnych emocji, od zachwytu po zagorzałą krytykę. Jedno jest pewne - to znakomity orator i doskonały pisarz. Teksty wychodzące spod jego pióra są uznawane za wybitne i nawet najwięksi przeciwnicy przyznają, że argumentacja, jaką stosuje, jest niebezpiecznie przekonująca... Możesz kochać Dawkinsa albo go nienawidzić, nie wolno Ci jednak przejść obojętnie obok tej książki. Jest ona imponującym wycinkiem naszego wszechświata, doskonale przeanalizowanym i odkrytym na nowo. To zebrane w jednej książce najlepsze i najbardziej przełomowe z esejów Dawkinsa: na temat pseudonauki, determinizmu, memetyki, religii, terroryzmu i wielu innych. To także poruszający hołd złożony przyjaciołom i polemistom. Przyjrzyj się z bliska myśleniu i pasji jednego z największych intelektualistów naszych czasów. Poznaj jego trzeźwe poglądy na rzeczywistość oraz refleksje, które sprawią, że spojrzysz na wiele spraw we własnym życiu z zupełnie nowej perspektywy. Profesor Richard Dawkins - brytyjski etolog, zoolog, ewolucjonista i publicysta. Jest laureatem wielu prestiżowych nagród naukowych i literackich, a także szefem katedry popularyzacji nauki na Uniwersytecie Oksfordzkim. Napisał wiele książek, które zmieniły bieg nauki, w tym Rozplatania tęczy, Ślepego zegarmistrza i Boga urojonego. Mieszka w Oksfordzie. « powrót do artykułu
  25. Najbliższy sąsiad, nieznany kraj... Poznawanie Rosji w jakimś sensie przypomina otwieranie matrioszki. Pierwsza lalka jest duża, kolorowa i przykuwa naszą uwagę. Druga jest nieco drobniejsza, zawiera subtelne zmiany różniące ją od tej pierwszej. Trzecia może wydawać nam się brzydka, a czwarta zachwyci nas urodą. Na piątą nie zwrócimy uwagi, ale szóstą będziemy oglądać z wielkim zainteresowaniem. I tak aż do ostatniej, najmniejszej laleczki, która jest naga, bez wizerunków i ozdób. Niektórzy nazywają ją duszą matrioszki. Poznając Rosję, również odkrywamy jej kolejne warstwy. Nie każda z odsłon wywołuje nasz entuzjazm. Bywa tak, że przez długi czas nie mamy odwagi zajrzeć głębiej. Wątpię też, aby kiedykolwiek nam się udało dotrzeć do tej najmniejszej, nagiej laleczki. Jak mawiają Rosjanie: "Rosji nie da się ogarnąć rozumem — w Rosję trzeba wierzyć". Rosja to dla wielu wciąż nieodkryty ląd, intrygujący, lecz obcy nam w swojej kulturze, mentalności, wielości narodów i religii. Choć słyszeliśmy o słynnej gościnności Rosjan, to wciąż się ich obawiamy. Winne są tu historia, tradycja, a czasami po prostu brak informacji. Maciej Jastrzębski, wieloletni korespondent Polskiego Radia w Moskwie, odsłania przed nami Rosję, jakiej nie znamy. Zaprasza w podróż od tętniącej nowoczesnym życiem Moskwy, po zimne krańce ziemi, gdzie spotkamy duchy syberyjskich zesłańców. Opowiada o problemach, z jakimi boryka się współczesna Rosja. Zbiera okruchy, które składają się na mozaikę rosyjskiej kultury. Próbuje też spojrzeć na Rosjan ich własnymi oczami i porównuje ten obraz z tym, jaki malują cudzoziemcy odwiedzający ten kraj. Jednocześnie snuje opowieść, która — niczym matrioszka — ukazuje nam wciąż nowe, bardziej interesujące oblicza naszego wielkiego wschodniego sąsiada. Maciej Jastrzębski — włocławianin, który całe swoje zawodowe życie związał z Polskim Radiem. Dziennikarską przygodę rozpoczął w 1988 roku od współpracy z radiową Trójką. Później był reporterem rozgłośni regionalnej w Bydgoszczy. Od wielu lat jest korespondentem zagranicznym Informacyjnej Agencji Radiowej Polskiego Radia. Pracował w Mińsku na Białorusi, a obecnie mieszka w Moskwie i przekazuje najważniejsze informacje dotyczące wydarzeń w Rosji. Jest też specjalnym wysłannikiem Polskiego Radia do Gruzji. « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...