Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Forum

  1. Nasza społeczność

    1. Sprawy administracyjne i inne

      Uwagi odnośnie funkcjonowania serwisu i forum.

      2045
      odpowiedzi
    2. Luźne gatki

      O wszystkim i nie na temat.

      12482
      odpowiedzi
  2. Komentarze do wiadomości

    1. 18629
      odpowiedzi
    2. 41017
      odpowiedzi
    3. 13042
      odpowiedzi
    4. 6002
      odpowiedzi
    5. 2687
      odpowiedzi
    6. 21150
      odpowiedzi
    7. 14439
      odpowiedzi
    8. 6439
      odpowiedzi
    9. 25170
      odpowiedzi
  3. Artykuły

    1. Artykuły

      Artykuły sponsorowane.

      1073
      odpowiedzi
  4. Inne

    1. 208
      odpowiedzi
    2. 278
      odpowiedzi
  • Kto jest online? (Zobacz pełną listę)

    Brak zarejestrowanych użytkowników online

  • Najnowsze komentarze

    • No właśnie nie do końca. Neutrina różnią się mocno od innych fermionów. Brak oddziaływania EM. Brak chiralności.  Wszystkie naładowane fermiony powinny spełniać ale z neutrinami nie wiadomo bo nie są naładowane
    • Mam fotowoltaikę i trochę kart graficznych ale to się opłaca tylko zimą jak z tego mam ogrzewanie dodatkowo. A BTC dziś ATH, ponad 75 tys. $. Gdzie są Ci finansowi mędrcy co wieszczyli spadek do zera?  W dziedzinie finansów naukowcy wykazują się wg moich obserwacji wręcz indolencją, upośledzeniem. Jarek - geniusz wręcz w pewnych sprawach a w innych nie, oddał kurę znoszącą złote jajka a teraz musi się sądzić z google jeśli dobrze pamiętam. Ba, jeśli Trump wypełni swoją obietnicę wykupu przez USA stale BTC to będzie i cena >100k choćby się zebrało tysiąc Jarków i napisało tysiąc tekstów o tym że BTC ma być warty zero. Tam bardziej chodziło o obsługę techniczną a nie znajomości. No i ta sprawa już trochę ma. Nie zabraniam Ci tak kopać. Ja dużo rowerem jeżdżę ale w zupełnie innych celach.
    • To nie ja chciałem poczekać do września tylko Ty.  Więc sobie teraz tłumacz powodzie.  Ja nie twierdziłem że suszy nie ma. Ale Ty zapowiadałeś conajmniej apokaliptyczną suszę.  I z tych zapowiedzi wyszedł mały pierd.   Ej, weź się w końcu za leczenie. Najpierw piszesz żeby poczekać do września. No to poczekałem i napisałem w październiku. A Ty że pół roku. Faktycznie nie piszę tu za często, bo i po co jak Ty poziom tu do gnojówki sprowadziłeś. Kiedyś było coś w steku Twoich obelg - merytorycznego. Po tych paru latach przerwy zostały tylko obelgi Starość nie radość. Niemniej jak wspomniałem - sam proponowałeś żeby poczekać do września. A teraz sam piszesz o pół roku. To skleroza czy coś poważniejszego?  
    • No to ma bardzo dużo do rzeczy. PO w końcu rządzi. Cieszy Cię że rządzi ktoś kogo uważasz za populistę?     Aha, jak wpadka to decyzja administracyjna. Rzecznikiem prasowym lewicy jesteś czy co?  Rozumiem  że ci całkiem dobrzy naukowcy którzy jednomyślnie stanęli po stronie tego profesora (Ty chyba nie masz pojęcia ile on ma zasług) to też debile? Ale to przecież swiadczy o Tobie. Że nie masz pojęcia o tej dziedzinie wiedzy gdzie ten gość miał osiągnięcia z top światowego. Kurcze, a jak to wyjaśnisz że pól roku temu minister tego rządu mówi że budżet jest ok.  A pół roku później mówi że będzie rekordowy deficyt i to wina PiSu. Tzn. nie wątpię że fanatyk to sobie wyjaśni  że przez te pół roku znowu rządził PiS.   Ale już takiej obietnicy z obecnej koalicji: "Już wkrótce to lekarz będzie dzwonił do pacjenta i pytał o zdrowie. W interesie lekarza będzie żeby pacjent był zdrowy" to skleroza nie pamięta? Ale mniejsza o to.  Trump zrobi trochę porządku Wczoraj słyszałem z ust podobnych Tobie że Kamala miażdży Trumpa. No to zmiażdżyła tak z 310 do 220 Tak jesteście od rzeczywistości oderwani że non stop walicie łbami w ścianę.  
    • Chińsko-amerykański zespół naukowy zdobył pierwsze bezpośrednie dowody geochemiczne na to, że Ziemia była w pewnym momencie „błotnistą planetą”, co z kolei potwierdza hipotezę Ziemi-śnieżki, czyli etapu globalnego zlodowacenia. Zakończyło je gwałtowne ocieplenie klimatu spowodowane wzrostem stężenia dwutlenku węgla w atmosferze. Zgodnie ze wspomnianą hipotezą, zlodowacenie Marinoan miało miejsce 650–635 milionów lat temu. Gdy globalne temperatury się obniżyły, lód na biegunach zaczął się rozrastać, zwiększyło się albedo Ziemi, co spowodowało kolejne obniżenie temperatur i dalsze rozprzestrzenianie się lodów na obie półkule. Gdy zamarzła znaczna część oceanów, a lód morski sięgał tropików, zatrzymany został cykl hydrologiczny. Nie zachodziło parowanie, opady deszczu i śniegu były minimalne. Bez wody doszło do olbrzymiego spowolnienia procesu wietrzenia chemicznego skał. To bardzo ważny proces, w ramach którego z atmosfery wycofywana jest znaczna część węgla. Bez chemicznego wietrzenia skał i bez kontaktu z wodami oceanicznymi, atmosfera nie miała jak pozbywać się węgla. Więc dwutlenek węgla, który do niej trafiał np. w wyniku erupcji wulkanicznych, nie był usuwany. Tylko kwestią czasu było, aż dwutlenek węgla osiągnie poziom wystarczająco wysoki, by jego wpływ był silniejszy, niż chłodzący wpływ pokryw lodowych. A gdy to się stało, zjawisko takie miało katastrofalne rozmiary, mówi Shuhai Xiao, Wydziału Nauk o Ziemi na Virginia Tech. Doszło do gwałtownego wzrostu globalnych temperatur. W ciągu 10 milionów lat średnia temperatura na Ziemi wzrosła z -45 do 48 stopni Celsjusza. Do bardzo słonych starych (bo zamkniętych pod lodem przez miliony lat) wód oceanicznych zaczęła gwałtownie spływać słodka woda z roztapiającego się lodu. Wody te się nie wymieszały. Lżejsza słodka woda utworzyła grubą warstwę na powierzchni oceanów. I to właśnie istnienie tej hipotetycznej warstwy, a zatem prawdziwość takiego scenariusza, postanowili sprawdzić autorzy wspomnianych badań. Zgodnie bowiem z tym scenariuszem, śladem istnienia takiego błotnistego rozmokłego świata z warstwą słodkiej wody unoszącą się na starych mocno słonych wodach oceanu, powinny być różnice w sygnaturze biochemicznej skał. Otóż znajdujące się w pobliżu wybrzeży skały, które miały kontakt z tą słodką wodą, powinny mieć wyraźnie różną sygnaturę izotopów litu, niż położone w głębi oceanów skały, które takiego kontaktu nie miały. Analizy przeprowadzone przez uczonych z Chin i USA wykazały, że rzeczywiście skład izotopów litu w skałach jest taki, jakiego należałoby oczekiwać, gdyby hipoteza o słodkich wodach tworzących warstwę na starych wodach słonych, była prawdziwa. Z artykułem opisującym wyniki badań można zapoznać się na łamach PNAS. « powrót do artykułu
    • Jezioro Genezaret (Morze Kinneret), największe słodkowodne jezioro Izraela, jest od tysięcy lat ważnym regionalnym miejscem ludzkiej aktywności. Wokół niego koncentrowała się też znaczna część działalności Jezusa Chrystusa i jego uczniów, z których część była rybakami. Nad brzegiem jeziora Jezus dokonał jednego z najbardziej znanych cudów – rozmnożenia chleba i ryb. Cud miał miejsce dwukrotnie, a pierwsze rozmnożenie jest jedynym cudem opisanym we wszystkich Ewangeliach. Grupa uczonych uważa, że do rozmnożenia ryb mogło rzeczywiście dojść, ale zjawisko to ma całkowicie naturalne wytłumaczenie. Już sam fakt, że wspomniany cud został jako jedyny opisany we wszystkich Ewangeliach, wskazuje na jego olbrzymie znaczenie dla rozwoju chrześcijaństwa, wraz ze wszystkimi tego konsekwencjami dla historii ludzkości. Nic więc dziwnego, że nauka stara się dowiedzieć jak najwięcej o tym wydarzeniu. Ponadto w Ewangelii Łukasza opisany jest cudowny połów ryb, kiedy to Jezus zachęcił swoich uczniów, by – pomimo nieudanych prób połowu prowadzonych przez całą noc – jeszcze raz wypłynęli na jezioro. Uczniowie posłuchali i złowili olbrzymią liczbę ryb. Autorzy nowych badań uważają, że cuda te można wyjaśnić za pomocą naturalnego zjawiska. Tradycja chrześcijańska przekazała, że do cudów miało dojść na północnym wybrzeżu, w regionie zwanym Tabga. Pod koniec IV wieku region ten odwiedziła hiszpańska pątniczka Egeria, która pozostawiła zapiski ze swojej podróży. Wspomina w nich o istnieniu kamienia, czczonego przez pierwszych chrześcijan, na którym to Chrystus miał spożywać posiłek oraz informuje o istniejącym tam kościele. Kilkaset lat później o kościele wspomina też mnich Epifaniusz. Podczas badań archeologicznych przeprowadzonych w XX wieku odkryto pozostałości trzech kościołów, z jasnymi nawiązaniami do cudów. Naukowcy są zgodni, że to rzeczywiście Tabga jest tym miejscem, które wcześni chrześcijanie identyfikowali jako miejsce, gdzie Chrystus rozmnożył chleb i ryby. Teraz dowiadujemy się, że jest też miejscem, w którym występuje pewne naturalne zjawisko, które mogło doprowadzić do pojawienia się wielkiej obfitości ryb. Genezaret należy do jezior holomiktycznych (czyli takich, w których mieszaniu ulega cała masa wody), do podgrupy jezior monomiktycznych ciepłych, co oznacza, że mieszanie zachodzi tylko zimą. Takie jeziora praktycznie nigdy nie zamarzają. Latem górna warstwa jeziora – epilimnion – jest ciepła i spoczywa na chłodnej dolnej warstwie, hypolimnionie. Pomiędzy nimi znajduje się metalimnion o bardzo dużym gradiencie temperatur (termoklina). Od kwietnia do października nad jeziorem dominują wiatry północno-zachodnie, które zaczynają wiać po południu i wieją przez 5–8 godzin. Wiejący wiatr wywołuje poziomy gradient ciśnienia, spychając wody powierzchniowe w dół wiatru. Powoduje to powstanie na jeziorze sejszy, fali stojącej. Termoklina zwiększa się w kierunku, w którym wieje wiatr. W wyniku oddziaływania wiatru i ruchu obrotowego Ziemi w jeziorze pojawiają się również fale wewnętrzne – fale Kelvina i Poincarego. Naukowcy od dłuższego czasu je badają i zauważyli, że w wyniku oscylacji fal wewnętrznych dochodzi do pionowego przemieszczania się mas wody w Genezaret, a zjawisko to jest najsilniejsze u zachodnich wybrzeży jeziora. Wiemy też, że w ciągu 4-6 tygodni od zakończenia mieszania wód jeziora w marcu-kwietniu warstwa hypolimnionu zostaje pozbawiona tlenu, a zjawisko to jest dodatnio skorelowane z wiosenną produktywnością fitoplanktonu. Autorzy nowych badań przypominają o zaobserwowaniu dwóch przypadków masowego śnięcia ryb w regionie Tabga. Do jednego wydarzenia doszło 31 maja 2012 roku, a do drugiego 27 czerwca 2012 roku. Ich zdaniem ryby zginęły, gdy w wyniku działalności wiatru i fal wewnętrznych doszło do wypłynięcia na powierzchnię (upwelling) u wybrzeży Tabgi pozbawionych tlenu wód hypolimnionu. Brak tlenu zabił ryby pływające w górnych warstwach jeziora. Hipotezę tę autorzy zweryfikowali tworząc trójwymiarowy model komputerowy jeziora, za pomocą którego symulowali warunki panujące w całym zbiorniku wodnym w czasie, gdy ryby zginęły. Podobne trudne do wytłumaczenia epizody śmierci ryb obserwowane są w również w innych jeziorach. W Genezaret występują rzadko. Jeden z autorów badań, Tamar Zohary z Kinneret Limnological Laboratory, który od 34 lat bada jezioro, mówi, że pamięta tylko dwa tego typu przypadki. Jeden miał miejsce na początku lat 90., a drugi w kwietniu 2007 roku. Od roku 2012 podobna sytuacja nie miała miejsca. Mamy więc do czynienia z rzadkim zjawiskiem, które może pojawić się, jeśli zaistnieją specyficzne warunki. Warunkiem wstępnym do pojawienia się masowego pomoru ryb jest pogodna wiosna, zapewniająca dobrą produktywność roślinną. Do pomoru dochodzi późną wiosną w ciągu kilku tygodni od zaprzestania mieszania się wód. Dane z osadów w jeziorze i z przekazów historycznych wskazują, że warunki te były spełnione w czasach, gdy Jezus nauczał u wybrzeży Genezaret. Dlatego też autorzy badań uważają, że mogło dojść do nagłego masowego wypłynięcia martwych ryb u wybrzeży Tabga lub do nagromadzenia tam dużej liczby żywych ryb, szukających tlenu po tym, jak doszło do częściowego upwellingu pozbawionych tlenu wód. Zjawisko to zbiegło się z obecnością w tym miejscu Jezusa, który nauczał zgromadzone tłumy, zostało uznane za cud i na stałe weszło do kanonu kulturowego. « powrót do artykułu
  • Ostatnio aktywne tematy

  • Statystyki forum

    • Tematów
      37976
    • Odpowiedzi
      164962
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      5929
    • Najwięcej online
      1794

    Najnowszy użytkownik
    cazadorr
    Rejestracja
×
×
  • Dodaj nową pozycję...