Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Forum

  1. Nasza społeczność

    1. Sprawy administracyjne i inne

      Uwagi odnośnie funkcjonowania serwisu i forum.

      2045
      odpowiedzi
    2. Luźne gatki

      O wszystkim i nie na temat.

      12547
      odpowiedzi
  2. Komentarze do wiadomości

    1. 18629
      odpowiedzi
    2. 41019
      odpowiedzi
    3. 13045
      odpowiedzi
    4. 6002
      odpowiedzi
    5. 2687
      odpowiedzi
    6. 21161
      odpowiedzi
    7. 14470
      odpowiedzi
    8. 6461
      odpowiedzi
    9. 25171
      odpowiedzi
  3. Artykuły

    1. Artykuły

      Artykuły sponsorowane.

      1079
      odpowiedzi
  4. Inne

    1. 208
      odpowiedzi
    2. 278
      odpowiedzi
  • Kto jest online? (Zobacz pełną listę)

    Brak zarejestrowanych użytkowników online

  • Najnowsze komentarze

    • Podczas badań prowadzonych przed rozpoczęciem prac budowlanych w pobliżu Kantonu, znaleziono najmniejsze znane jaja nieptasich dinozaurów. Sześć sfosylizowanych jajek stanowi obecnie część skały budującej formację Tangbian. Pochodzi ona z górnej kredy, sprzed 80 milionów lat. Jaja są nieregularnie ułożone, trudno więc stwierdzić, czy wszystkie znajdowały się w jednym gnieździe. Jaja są owalne, a ich dłuższa oś liczy zaledwie 29 milimetrów. Naukowcy, którzy badali jaja, stwierdzili na łamach Historical Biology, że prawdopodobnie należą one do nieznanego dotychczas nieptasiego terapoda, którego nazwali Minioolithus ganzhouensis. Eksperci wykluczyli, by należał on do troodonów, owiraptorozaurów, ani dromeozaurów. Obecnie nie wiadomo, jakie rozmiary mógł osiągnąć ten gatunek. Jaja zachowały się w świetnym stanie. Badania za pomocą skaningowego mikroskopu elektronowego ujawniły, że ich wewnętrzna struktura jest niemal nienaruszona. To dzięki temu udało się ustalić, że posiadają one unikatowy zestaw cech, które nie pasują do żadnego znanego gatunku. Dzięki analizie ewolucyjnej znanych skamieniałych jaj, doszliśmy do wniosku, że pochodzą one od niewielkiego terapoda, mówi profesor Han Fenglu z Chińskiej Akademii Nauk i dodaje, że ich odkrycie zwiększa naszą wiedzę na temat ewolucji i metod reprodukcyjnych dinozaurów z późnej kredy. « powrót do artykułu
    • Nie wszystkie rzymskie miejscowości położone przy Wale Hadriana były wojskowymi fortami. Stanowisko Corbridge Roman Town było niegdyś tętniącym życiem miastem i bazą zaopatrzeniową. I pozostało takim aż do końca oficjalnej rzymskiej obecności na Wyspach Brytyjskich w pierwszej dekadzie IV wieku. W tym wyjątkowym miejscu archeolodzy znaleźli właśnie niezwykły zabytek, rękojeść noża w kształcie gladiatora. Artysta przedstawił na niej secutora, gladiatora uzbrojonego w tarczę i miecz, którego przeciwnikiem na arenie był najczęściej retiarius (sieciarz). Wykonany ze stopu miedzi nóż był wyjątkową pamiątką dla gladiatora. Tego typu przedmioty bardzo rzadko są znajdowane na terenie Wysp Brytyjskich. Ich obecność dowodzi jednak, że gladiatorzy cieszyli się statusem celebrytów nawet na obrzeżach Imperium Romanom. Niezwykle interesujący jest fakt, że przedstawiony na rękojeści muskularny uzbrojony gladiator jest leworęczny. Leworęczność jest stosunkowo rzadko występującą cechą, można więc przypuszczać, że figurka przedstawia konkretnego leworęcznego gladiatora. Niektórych zawodników celowo szkolono w walce lewą ręką, by zapewnić im przewagę nad przeciwnikiem i urozmaicić widowisko. W Brytanii rzadko znajduje się memorabilia gladiatorów, więc odkrycie tak dobrze zachowanego przedmiotu jest szczególnie interesujące, mówi kuratorka doktor Frances McIntosh. Gladiatorzy byli niewolnikami i wyrzutkami społecznymi, a jednocześnie mogli zdobyć status celebryty. Widowiska z ich udziałem były ważną częścią życia kulturalnego w całym Imperium rzymskim. Fenomen ten doprowadził do pojawienia się sportowych memorabiliów z wizerunkami gladiatorów, takich jak ceramika, szkło, lampy i figurki. Gladiatorzy mieli swój seksapil i znamy przykłady kobiet o wysokim statusie społecznym, które – pomimo olbrzymiej przepaści, jaka ich dzieliła – zostawały kochankami gladiatorów, dodaje uczona. Fascynacja gladiatorami dotarła nie tylko na północne krańce Imperium, ale przetrwała próbę czasu. Do dzisiaj są oni bohaterami masowej wyobraźni i popularnych filmów. « powrót do artykułu
    • Podczas wykopalisk w starożytnym Hadrianopolis w Paflagonii, którego ruiny znajdują się w pobliżu współczesnego Eskipazar w Turcji, archeolodzy trafili na wyjątkowy zabytek – amulet przedstawiający dosiadającego konia króla Salomona, który przebija demona włócznią. Stratygrafia pozwoliła datować zabytek na V wiek naszej ery. Hadrianopolis w Paflagonii, znane też jako Caesarea i  Proseilemmene, było zamieszkane od co najmniej I wieku p.n.e. do VIII wieku naszej ery. Miasto znane jest jako miejsce urodzenia świętych Alpiniusza Słupnika i Stylianosa z Paflagonii. Dotychczas w odkryto tam pozostałości kościołów, łaźni, struktur obronnych, teatru, willi, monumentalnych budynków oraz miejsc kultu. Doktor Ersin Çelikbaş z Wydziału Archeologii Uniwersytetu w Karabük zauważa, że w tym regionie nie znaleziono niczego podobnego do wspomnianego amuletu. Uwagę zwraca oczko umożliwiające zawieszenie go na szyi oraz inskrypcja. Na amulecie widnieje napis „Nasz Pan pokonał zło”. Doktor Çelikbaş wyjaśnia, że obecność amuletu w Hadrianopolis jest związana z wojskowym charakterem miasta. Już wcześniej znaleźliśmy dowody wskazujące, że stacjonowała tu jednostka kawalerii. Salomon jest znany też jako wódz armii. Sądzimy, że był też uznawany za patrona rzymskiej i bizantyjskiej kawalerii stacjonującej w Hadrianopolis. Salomon jest ważną postacią trzech religii objawionych z regionu: judaizmu, chrześcijaństwa i islamu. Jest jednym z proroków w islamie. To wybitny, biblijny władca Izraela, symbol mądrości. W Biblii nie mamy żadnych odniesień do związków Salomona z demonami, jednak o ich istnieniu świadczy ustęp w „Dawnych dziejach Izraela" Józefa Flawiusza. Bóg obdarzył go również znajomością sztuki stosowanej przeciwko demonom w celu wspomagania i leczenia ludzi. Układał więc Salomon zaklęcia przynosząc ulgę w chorobach i zostawił po sobie formuły egzorcyzmów, za pomocą których ludzie opętani przez demony mogą je wygnać tak, że nigdy nie wrócą, pisze Flawiusz. Salomon jako pogromca demonów pojawia się w świecie żydowsko-hellenistycznym i postać ta jest popularyzowana przez chrześcijańskie teksty ze średniowiecza. W „Testamencie Salomona”, tekście, którego autorstwo przypisywano Salomonowi, a który został skompilowany w średniowieczu z greckich tekstów powstających od początku I wieku, czytamy, jak władca ten, za pomocą magicznego pierścienia podarowanego mu przez archanioła Michała, rządził demonami, kazał im wybudować świątynię czy zdradzić sobie inkantancje wypędzające demony i leczące choroby przez nie spowodowane. Wzorcem dla Salomona zabijającego demona mógł być grecki bohater Bellerofont, który dosiadając Pegaza zabił chimerę. W podobny sposób święty Jerzy zabił smoka. « powrót do artykułu
    • Hmm, trochę jestem sceptyczny, bo jak patrzę do źródła, to jak dla mnie wzory nie mają kontekstu geometrycznego, ale kwantowo-statystycznego. Inaczej mówiąc, nie mówią wprost, jak wygląda sam foton, ale jak wygląda reakcja otoczenia na jego kształt. Dość okrężna metoda jak na opisanie "dokładnego" kształtu fotonu
    • Też liczyłem np. na attosekundowe pomiary przejść atomowych jak https://science.sciencemag.org/content/328/5986/1658 O fotonie rzeczywiście niewiele wiemy, np. dlaczego ta konfiguracja pola EM nie dysypuje (podejrzewam że moment pędu jest kluczowy jak fala typu wir za śrubą okrętową), jaki ma mniej więcej rozmiar/ile trwa proces emisji (attosekundy) ... Jest kilka odważnych artykułów jak "Einstein’s Photon Concept Quantified by the Bohr Model of the Photon" https://arxiv.org/pdf/quant-ph/0506231.pdf "1) Its length of λ is confirmed by: – the generation of laser pulses that are just a few periods long; – for the radiation from an atom to be monochromatic (as observed), the emission must take place within one period [10]; – the sub-picosecond response time of the photoelectric effect [11]; 2) The diameter of λ/π is confirmed by: – he attenuation of direct (undiffracted) transmission of circularly polarized light through slits narrower than λ/π: our own measurements of the effective diameter of microwaves [8,p.166] confirmed this within the experimental error of 0.5%; – the resolving power of a microscope (with monochromatic light) being “a little less than a third of the wavelength”; λ/π is 5% less than λ/3, [12];" Też polecam np. https://www.researchgate.net/publication/351493979_The_quantum_and_electromagnetic_process_of_photon_emission_by_the_hydrogen_atom - zaczyna od gęstości elektronu w jednym orbitalu, ewoluuje ją do drugiego i bada kształt wynikłej fali EM.
    • Piękny artykuł, ale da się podsumować krótko nawiązując do tytułu: ano nie opisali. P.S. KW i clickbite? Trochę nierozsądne...
  • Ostatnio aktywne tematy

  • Statystyki forum

    • Tematów
      38005
    • Odpowiedzi
      165103
  • Statystyki użytkowników

    • Użytkowników
      5937
    • Najwięcej online
      1794

    Najnowszy użytkownik
    cazadorr
    Rejestracja
×
×
  • Dodaj nową pozycję...