Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Ergo Sum

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    694
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Zawartość dodana przez Ergo Sum

  1. To jest bardzo zły i niebezpieczny kierunek. Jesteśmy naiwni skoro myślimy że takie rozwiązania są w trosce o naszą prywatność. Rozwiązania które chce wprowadzić Unia prowadzą do zwiększenia nierównowagi między koncernami i zwykłymi osobami. De facto są to rozwiązania, które uniemożliwiają ludziom wykorzystywać pozytywne walory AI - a które mogły by być ochroną przed działalnością koncernów, zmuszać koncerny do dzielenia się zyskami, i prowadzić aby każdy użytkownik był partnerem koncernu a nie dojną krową. Podam prosty przykład. Załóżmy, że jest w pewnym miejscu inteligentny bilbord. Koncern chce aby mógł być spersonalizowany. Jeśli lubimy łowić ryby będzie wyświetlana reklama wędek, a jeśli górskich wędrówek to reklama plecaków. UE ogranicza naszą prywatność - więc koncern nie może posłużyć się naszymi danymi. AU wnioskuje o naszych preferencjach na podstawie np. sposobu chodzenia i tak personalizuje tą reklamę. Ma to 90% skuteczności. Strata dla koncernu żadna. Gdyby jednak prywatność nie była ograniczona, ustawodawca mógłby nakazać koncernowi aby każdemu oglądającemu bilbord płacić 0,03 grosza za przejście obok bilbordu. W przypadku tzw "ochrony prywatności" taka regulacja jest niemożliwa. W efekcie koncerny nie mają kosztu innego jak tylko opłata za miejsce i wyprodukowanie bilbordów. Zasr***ają każdą przestrzeń bilbordami, nie mają kosztów z tym związanych a my tracimy coś na czym moglibyśmy zarobić, a co byłoby po prostu uczciwe. Gdyby takie nano-płatności były możliwe, można by wręcz nieźle zarobić chodząc po całym mieście i oglądając bilbordy, a koncerny zaczęły by się zastanawiać czy na prawdę warto zasłaniać każdy jeden widok swoimi plakatami. Przedstawiony przykład nie dotyczy tylko bilbordów, ale także wszelkich reklam np. w inteligentnej TV. Można to oczywiście rozszerzyć na całą gamę innych zjawisk jak nano-płatności za aktywność na wielu polach - w pracy, biznesie, rozrywce itp itd. Ochrona prywatność dla koncernów jest szansą na darmowe dojenie nas, a my tracimy możliwość rekompensaty. Chcę przez to powiedzieć, że to wszystko nie jest takie różowe jak przestawia to Unia, a jestem 100% przekonana o tym, że robi to pod naciskiem koncernów a nie zwykłych ludzi. To koncernom zależy na wprowadzeniu tych przepisów - a oni dobrze wiedzą co jest ich zyskiem a naszą stratą.
  2. Zastanawiam się czy jakoś rozwiązali nawigowanie lądowania wśród kamieni a także ewentualne wstawanie. Bo jeśli trafi się jakikolwiek głaz to dronik po prostu się przewróci i po sprawie. Jeśli nie, to będą musieli ciągle planować lot, a to ogranicza trasę łazika, który musi go pilnować.
  3. łubu dubu, łubu dubu, niech nam żyje, prezes naszego klubu,niech żyje nam
  4. Byłoby dobrze żeby NASA przestała zajmować się poprawnością polityczną i ideologiczną a powróciła do zajmowania się nauką i rozwojem. Już teraz oglądając newsy NASA ma się wrażenie jakby to był teatrzyk wiecznie sztucznie uśmiechniętych kukiełek.
  5. to jest efekt wstępny - wbrew wszystkiemu nie mamy rozwiniętego środowisko wirtualnego a pomoc Si jest raczkująca. Gdy to się zmieni dopiero wtedy nastąpi proces odwrotny.
  6. Wygląd i piękno rzeźby nie zmieniło się ani na jotę - ale cena tak- tylko z powodu nazwiska twórcy - to jest CHORE
  7. Widząc, że na UJ działają takie zera jak Hartman - to obawiam się o rzetelność tego przedsięwzięcia. UJ-towi nie można ufać skoro zatrudnia i nie releguje osobnika reprezentującego taki naukowy szlam.
  8. Czy mam długo jeszcze wysłuchiwać impertynencji kogoś kto nie potrafi się zachować?
  9. Czy pokonanie 10 "jednostek" przestrzenie to nie jest zawsze pokonanie 10 jednostek przestrzeni? (niezależnie od ściśnięcia)
  10. W tych badania coś się nie zgadza. Do połowy 2020 nie było badań na COVID, ale ogólne na pewne typy koronawirusów (które są znane od lat). Wydaje mi się, że twierdzenie że to był TEN wirus jest tu na wyrost.
  11. Troszkę to brzmi bez sensu. Inteligentne życie na poziomie przynajmniej naszym, czyli obserwującym kosmos, dawno już wydostało się poza swoją "hydrosferę" i będzie wysyłać poza swoją skorupę lodową nie tylko sygnały świadome, ale też inne sygnały, potrzebne chociażby do sterowania satelitami czy komunikacji ze statkami kosmicznymi. To powoduje, że z pewnością moglibyśmy je wykryć, gdyby było blisko. Poza tym istnieje jeszcze jedna sprawa. Ewolucję napędzają kataklizmy. Gdy ich nie ma stabilność powoduje brak rozwoju. To życie może trwać na poziomie ameby przez miliardy lat. A przy okazji ciekawa jest obserwacja dlaczegóż to przez 3 mld lat na Ziemi nie zmieniało się prawie nic, a potem nagle BUM - gady, ssaki, ptaki, ludzie ... w ułamku geologicznej sekundy. Dlaczego na Ziemi w 1 miliardzie nie rozwinęło się tak gwałtownie to życie? Dlaczego pozostawało na poziomie archeobakteri? A może nie pozostawało?
  12. Nie rozumiem dlaczego nie zaprojektowano tych paneli pod minimalnym chociaż kątem, to by zmniejszyło osadzanie się pyłu. Druga sprawa - nie można by użyć ramienia jako dwignie do podniesienia lądownika z jednej strony a nawet lekkigo potrząśnięcia ?
  13. przecież to było z przymrużeniem oka, a nie opis naukowych możliwości, ale BTW wszak to w Waszych artykułach wielokrotnie było mówione że dopiero około 50 kubitów to będzie jakiś realny przełom, że możliwości rosną wykładniczo wraz z kolejnym kubitem. Skoro tak, to odejmując kubity mamy logartym z tych możliwości - co przy trzech kubitach daje szanse na jakieś mikroskopijne badania. - no ale dobre i to do testów. Generalnie myślę że na razie przełomowych odkryć z tego nie będzie - ale za 3 lata to już czemu nie.
  14. Czy dobrze rozumuję, że cząstki o tak wielkich energiach w przypadku zderzenia się ze sobą mogą wytworzyć miniaturową czarną dziurę?
  15. no to pogląd całkowicie z kosmosu - oczywiście, że były całe sterty śmieci. zresztą wystarczy popatrzyć na wszystkie kultury pierwotne dzisiaj, jesne korzystają z kości, skór, ścięgien itp - ale zawsze pozostają śmietniska, które są świetnymi stanowiskami archeo
  16. Było kilka bardzo ciekawy artykułów, nawet tu na tym serwisie. Wynika z nich, że faktycznie czynniki demograficzne i psychologiczne miały wpływ największy. Jest też bardzo ciekawy projekt naukowy od paru lat badania związków genów z cechami psychicznymi właśnie w kontekście "zagłady" neandertalczyków. Generalnie N. wykazywali więcej cech, które dzisiaj lokujemy spektrum Aspergera. Byli niezwykle odkrywczy, ale bardziej .... dobrotliwi. To oni wymyślali wynalazki, ale to Homo Sapiens te wynalazki wykorzystywał na swoją korzyść. N i HS to relacja jak między aspołecznym laborantem i bezczelnym marktingowcem. Pierwszy ogarnia, tworzy, ale ma problemy społeczne, jest określany przez marketingowca jak zacofany dziwak. Z kolej marketingowiec nie myśli wiele, działa, dąży do sukcesu, łapie każdy pomysł bez odrobiny zażenowania, tylko po to aby wykosić innych i być na topie. To ten drugi "zarywa" laski, dlatego ten pierwszy ewolucyjnie wymiera. Można powiedzieć że z tych najnowszych badań wynika że gdyby nie N i jego geny dalej bylibyśmy w epoce kamienia łupanego. Co więcej dzisiaj te geny dalej są obecne i role społeczne się powtarzają. Zjawiska demograficzne i psychologiczne są takie same.
  17. Ale to zawłaszczenie kosmosu to z kwazarami czy bez? bo nie wiem czy mam się martwić o swoją przyszłość Choinka, i gdzie ja teraz na ferie pojadę. Uważam, że to bardzo dobrze, że właśnie są "dwa ognie" bo w tym przypadku to może spowodować konkurencyjność i przyspieszenie starań, a więc w rezultacie możemy jednak dożyć jeszcze czasów podróży kosmicznych.
  18. Wojska mongolskie siedziały na tym terenie przez prawie 100 lat. Mając leże w okolicach Sokala penetrowali całą Małopolskę, lubelskie i Świętokrzyskie. Przypisywanie grocików do jednej tylko bitwy jest moim zdaniem mało sensowne. Tym bardziej, że znaną taktyką Słowian z tego regionu były np. zasadzki rzeczne (znane są opisy o obrońcach którzy czekali pod wodą przez kilka godzin (oddychając przez ucięte trzciny), przeczekując zwiad i atakując dopiero przeprawiające się wojsko.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...