Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Znajdź zawartość

Wyświetlanie wyników dla tagów 'znaki drogowe' .



Więcej opcji wyszukiwania

  • Wyszukaj za pomocą tagów

    Wpisz tagi, oddzielając je przecinkami.
  • Wyszukaj przy użyciu nazwy użytkownika

Typ zawartości


Forum

  • Nasza społeczność
    • Sprawy administracyjne i inne
    • Luźne gatki
  • Komentarze do wiadomości
    • Medycyna
    • Technologia
    • Psychologia
    • Zdrowie i uroda
    • Bezpieczeństwo IT
    • Nauki przyrodnicze
    • Astronomia i fizyka
    • Humanistyka
    • Ciekawostki
  • Artykuły
    • Artykuły
  • Inne
    • Wywiady
    • Książki

Szukaj wyników w...

Znajdź wyniki, które zawierają...


Data utworzenia

  • Od tej daty

    Do tej daty


Ostatnia aktualizacja

  • Od tej daty

    Do tej daty


Filtruj po ilości...

Dołączył

  • Od tej daty

    Do tej daty


Grupa podstawowa


Adres URL


Skype


ICQ


Jabber


MSN


AIM


Yahoo


Lokalizacja


Zainteresowania

Znaleziono 1 wynik

  1. Naukowcy z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu we współpracy ze specjalistami z Uniwersytetu w Cambridge i Czeskiego Uniwersytetu Rolniczego w Pradze postanowili przyjrzeć się zmianom na znakach drogowych z całego świata dotyczących ostrzeżeń przed kolizjami ze zwierzętami. Pierwotnie znaki drogowe służyły ostrzeganiu kierowców, motocyklistów i rowerzystów przed ryzykiem kolizji ze zwierzętami. - Interakcje między ludźmi i zwierzętami przybiera wiele form i niestety jedną z najbardziej szkodliwych, zarówno dla ludzi, jak i dla dzikich zwierząt, są zderzenia zwierząt z pojazdami drogowymi. Skutkuje to poważnymi kosztami ekologicznymi i finansowymi, a przede wszystkim zagrożeniem dla zdrowia i życia użytkowników dróg – podkreśla prof. Piotr Tryjanowski. Coraz częściej znaki drogowe służą jednak ochronie zwierząt, np. informują o migracjach płazów, np. żab. Dla kierowcy nie stanowią one zagrożenia. Najprawdopodobniej świadczy to o zmianie naszego stosunku wobec zwierząt – sugeruje poznański badacz. W wyniku przeprowadzonych analiz zaobserwowano, że na świecie coraz więcej gatunków zwierząt jest prezentowanych na znakach drogowych. Można wręcz powiedzieć, że podlegają one ewolucji – zauważa prof. Piotr Tryjanowski z Uniwersytetu Przyrodniczego w Poznaniu, pierwszy autor pracy właśnie opublikowanej na łamach czasopisma Global Ecology and Conservation. Znaki drogowe pojawiły się w przestrzeni publicznej wraz z początkiem motoryzacji. Dość szybko też państwa podjęły decyzję, aby zharmonizować oznakowanie, tak aby było ono zrozumiałe również dla kierowców, motocyklistów czy rowerzystów przyjeżdżających z innych państw. Już w 1931 r. w Genewie została przyjęta Konwencja o ujednoliceniu sygnałów drogowych. W związku z rozwojem motoryzacji następował wzrost różnych ostrzeżeń, form organizacji ruchu, przepisów adresowanych do wyspecjalizowanych grup użytkowników dróg. W konsekwencji zaistniała potrzeba ponownego uporządkowania oznakowania i służyła temu Konwencja wiedeńska o znakach i sygnałach drogowych z 1968 r. Konwencja wiedeńska wyróżnia zasadniczo dwa typy znaków ostrzegawczych o zwierzętach: gospodarskich i dzikich. Polskie przepisy są tu dokładnym odwzorowaniem konwencji: krowa symbolizuje wszelkie zwierzęta gospodarskie, jeleń dzikie – podkreśla dr Michał Beim z Uniwersytetu Przyrodniczego. Konwencja zostawia niejako furtkę na dodatkowe znaki. I coraz więcej państw z tego korzysta. Niemcy po długiej debacie publicznej dopuściły znak ostrzegający przed płazami, które symbolizuje żaba. Identyczne znaki są na Białorusi. Czeskie prawo natomiast wprowadziło system otwarty i na znakach drogowych można znaleźć m.in. koty, gęsi, węże – zauważa dr Beim omawiając sytuację w sąsiednich krajach. Największą ciekawostką są znaki dynamicznej treści w Słowenii wyświetlające ostrzeżenie przed niedźwiedziami na podstawie ich pozycji podawanej przez nadajniki GPS w obrożach. Autorzy zauważają, że również w Polsce coraz częściej pojawiają się postulaty dotyczące nowych znaków drogowych. Na razie prawo dopuszcza jedynie tabliczkę pod znakiem „inne niebezpieczeństwo”. I na polskich drogach można znaleźć opisy na niej „jeże”, „płazy” itd. Nim polscy ustawodawcy zdecydują się wprowadzić nowe znaki drogowe, będą musieli odpowiedzieć sobie na pytanie o liczbę znaków drogowych. Zbyt duża liczba znaków może utrudniać ich zrozumienie, a w konsekwencji może nie przynieść oczekiwanych rezultatów. W przyszłości problem kolizji z dużymi dzikimi zwierzętami może zostać rozwiązany podobnie, jak problem kolizji z ludźmi. Odpowiednie urządzenia i algorytmy rozpoznawania obrazów powinny poradzić sobie z zauważeniem na drodze jelenia, wilka czy niedźwiedzia i rozpocząć hamowanie. Problemem będzie jednak dla nich zauważenie małych zwierząt. I tutaj z pomocą mogą przyjść znaki. Samochód przejeżdżający przez okolice, w której np. migrują żaby, może pobrać odpowiednie dane ze znaku i przez jakiś czas szczególnie „przyglądać się” drodze w poszukiwaniu tych zwierząt. Więcej szczegółów na temat badań znajdziemy w artykule On the origin of species on road warning signs: A global perspective « powrót do artykułu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...