Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Ergo Sum

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    694
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    26

Zawartość dodana przez Ergo Sum

  1. Ciekawostka: Raki zimowały ... w d*pie. I nie jest to przekleństwo, czy gwara. Jest to nazwa rzeki na Podolu, która brała początek w źródłach niegdyś gorących (do końca XVIII wieku), nie zamarzająca w zimie i bardzo czystej - słynącej z wielkich ilości raków, które można było łowić zimą. Stąd właśnie pochodzi powiedzenie "pokażę Ci gdzie raki zimują", albo też "jechać do d*py na raki". Rzeka ta dzisiaj nazywa się Zupa, a leży nad nią miejscowość Duplisko. (Nazwa powinna być pisana z dużej litery, ale automat rozpoznał ją jako brzydkie słowo i zamienił na pisane z małej i gwiazdką))
  2. Helmut - brak ugruntowanej wiedzy powoduje zbyt dużo skojarzeń Artykuł jest o cytowaniach a nie polityce w sprawie szczepionki na wirusa. Bardziej bym tutaj zwróciła uwagę na fatalny zwyczaj produkowania pracy, które nie mają przełożenia na patenty, a jeśli już to patenty te są trzymane w szafach. Produkuje się prace tylko po to aby były cytowane i dawały punkty do kariery. Tymczasem mniejszym krajom bardziej zależy na praktycznych rozwiązaniach, w tym szczegółowych. A te już nie są tak chętnie cytowane. Dlatego ranking nie oddaje w pełni realiów.
  3. Z tego co napisano wynika że przeciwciała przyczyny chciano użyć do opanowania skutków. To przecież na zdrowy rozum widać że nie może działać. No chyba że coś nie zostało dobrze przetłumaczone. Choroba płuc i in. to skutek a nie bezpośredni efekt. Wg mnie to widać jak ostrożnie trzeba podchodzić do randomizowanych badań, bo ich założenia mogą być całkowicie wadliwe.
  4. Widać tu że digitalizacja zbiorów archiwalnych ma też negatywny wpływ. Jeśli wykona się bardzo dokładny skan i oryginał odłoży na półkę to kradzież może zostać niezauważona przez wiele lat (warto pamiętać, że wiele zbiorów to teczki, dokładne przeglądnięcie wymaga otworzenia każdej z nich i zweryfikowania np. kilkuset ponumerowanych luźnych kartek - czy są wszystkie)
  5. Jak wiele takich wydarzeń musiałoby mieć miejsce aby reżim chiński nieco zmienił swój stosunek do obywateli i międzynrodowej (nie)współpracy? Chyba bardzo dużo - ale kropla drąży skałę.
  6. Dokładnie w tym samym czasie nastąpiło w całym paśmie Małopolski znaczne wytrzebienie puszcz - szczególnie tzw Lasu Hercyńskiego (dzisiaj obejmującego jedynie lasy w Niemczech a dawniej ciągnącego się aż po Wołyń). Wiązało się z silnym osadnictwem zaraz po wytrzebieniu ludności przez Złotą Ordę. Jej rozpad datuje się właśnie na połowę XIV wieku. Wtedy lokowane jest wiele miast i wsi, i następuje gwałtowna eksploracja zasobów wszelkiego typu
  7. Zróbmy wszystko aby bzdura o tym, że to mDNA modyfikuje nasze geny, nie stała się modna. Wiele ludzi już uwierzyło w ten totalny absurd, bo nie mają zielonego pojęcia jak to działa. mRNA mogą jedynie uaktywnić system odpowiednie przeciwciała. kawałki mRNA są po kilku godzinach usuwane z organizmu. Nie ma szansy na implementację do naszego RNA, czy DNA, bo te kawałki nie mają odpowiedniego mechanizmu rozrywana nici i przyłączania się do naszej. niestety historia już się roznosi - już są podawane o tym że Bill Gates chcą nas zmodyfikować za pomocą szczepionek.
  8. Wszędzie na całym świecie jest tak, że wraz ze wzrostem świadomości państwowej rosła potrzeba panowania nad ludami tworzącymi daną strukturę. To wymuszało przemieszczanie całych grup. Np. na ziemiach polskich od VII do XIII wieku doszło do przynajmniej 5 takich masowych przymusowych przemieszczeń. Kolejnymi przyczynami były świadome migracje osadnicze na tereny zniszczone i wybite. Władcy dawali tam lepsze możliwości życia aby tworzyć nowe osady. Natomiast u ludów koczowniczych takich mechanizmów raczej nie było. Przemieszczenie się jednego plemienia o 1000 km - ot tak - dla pozyskania lepszej pozycji - mogło być czymś normalnym i wynikało po prostu uz ruchu tego plemienia (choć oczywiście nie jako jednorazowy proces - lecz wieloletni). Tak było np. z osadnictwem wołoskim w Europie.
  9. 100 razy bardziej wolę rozmawiać z ludźmi, którzy mówią "to rozumiem, tego ni rozumiem, to wiem, tego nie wiem" - niż z zarozumiałymi bufonami, którzy uważają że wiedzą wszystko, a jedyne co stosują to zagrywki i manipulacje słowne. Dyskusja oparta na szczerości i faktach prowadzi do wiedzy. Ta druga służy tylko poprawieniu swojego niedojrzałego ego. I dlatego z niektórymi na tym forum w ogóle nie dyskutuję. Wg mnie takie osoby powinno się wręcz usuwać z dyskusji, bo niczemu to nie służy. Dokładnie ten sam problem występuje na Wikipedii, gdzie eksperci są poniżani przez chłystków, a sprawność i tworzenie grup poparcia powoduje że te chłystki blokują możliwość wprowadzania zmian przez ekspertów. Z tej przyczyny poważni ludzie nie angażują się w Wikipedię - i z tej samej przyczyny tutaj też nie ma poważnych dyskusji tylko naparzanki pozornie nawiązujące do tematu. Czy to co napisałam jest of-topic? - niestety nie, bo ta dyskusja właśnie tak wygląda. Większość osób przytacza dane w sposób zmanipulowany. Z tym nie da się dyskutować.
  10. No właśnie w tym artykule który czytałam, właśnie wyraźnie napisano, że to w przypadku szczepionek często (nie zawsze bo to zależy) wywołana sztucznie odpowiedź immunologiczna jest inna - gdyż w przypadku koronawirusów wywoływana jest na innej zasadzie. (nie było szczegółów tej zasady, bo artykuł tego nie dotyczył).
  11. Bardzo podobne konstrukcje stoją do dziś w górach Albanii
  12. W artykule i dyskusji pominięto ważną kwestię tego że szczepionki działają nieco inaczej niż przejście choroby, gdyż mogą wprowadzić do organizmu trwałą immunostymulację. Przyznaję że sama tego do końca nie rozumiem jak działa - ale wydaje mi się to istotną zmienną w rozważaniach.
  13. 2 metry to trochę słabo, skoro głębokość wtórnych nawarstwień w tym miejscu sięga 6 metrów. Można było zastosować np. magnetometr protonowy zamiast zwykłej "ramy". No ale rozumiem że chodziło na razie tylko o ogólną detekcję miejsca.
  14. Warto obserwować taki ruchy bo to mówi jak będzie się rozwijać świat w najbliższym czasie - czyli firma już wyraźnie stawia na internet rzeczy - szczególnie w zakresie autonomicznych samochodów
  15. Pręcik o wysokości 80 nm a szerokości 100 - jest grubszy niż jego długość, więc to raczej nie jest pręcik tylko bryła.
  16. Suche fakty: 70% obszaru polskiej Puszczy Białowieskiej jest efektem NASADZENIA przez zaborcę i NIE jest naturalną puszczą. Drewno z drzew zarażonych kornikiem NIE było nigdy przedmiotem handlu. Świerki, nawet 100-letnie, są gatunkiem sztucznym. Botanicy z PAN bardzo często biorą udział w politycznych ruchach po stronie lewicy.
  17. To, że miasta powstawały i znikały na terenie Rzeczypospolitej nie jest niczym nowym. Tylko nad Bugiem można takich miast odnaleźć kilka - choćby Czerwieńsk czy Wsiewołoż. Sokal np. w 1520 był założony w nowej lokalizacji (po zniszczeniu w czasie bitwy w 1519), Krystynopol powstał na gruntach wsi Nowy Dwór pod koniec XVII wieku itd. Nie mówiąc o grodach takich jak Trzcinica. Powstawanie miast było efektem najazdów czy totalnych pożarów. Łatwiej było założyć obok nowy gród, niż rozwalać ruiny i dopiero później coś budować. Tak się też stało ze Sławoborzem, które dalej istnieje tylko w lekko przestawionej lokalizacji.
  18. poziom odpowiedzi pokazuje jedynie straszliwą miernotę większości komentatorów jakieś hejty, agresje, łapania za słówka - dlaczego to jest puszczane płazem? Mam na myśli wypowiedzi Krzycha, Dajmona i Sławka - przecież to jest zwykły chamski hejt - czy administracja nie może się tym zająć? ad rem - sytuacja w wielu miejscach kraju wygląda tak że puszcze został zniszczone przez zaborców. Np. ponad 70% Puszczy Białowieskiej zostało po prostu wycięte przez Rosjan i wprowadzono tam sztuczne gatunki zapewniające szybki przyrost drewna. To samo zrobiono z Puszczą Niepołomicką nie wspominając już o Tatrach. To ostatnie to chyba najlepszy przykład. Mamy dolny regiel, górny regiel, mamy nawet ścieżkę które teoretycznie idzie pomiędzy jednym i drugiem - tylko że wszędzie wszystko wygląda tak samo - świerk. Przyzwyczailiśmy się do tego, że krajobraz tatrzański to krajobraz świerkowy a to nieprawda. Jest to gatunek sztuczny. Dawny naturalny regiel dolny to lasy liściaste a górny to Limba, jarzębina itp. Problem polega na tym że przyroda się sama NIE odrodzi. Choćbyśmy czekali 1000 lat. Na wiatrołomach najbardziej agresywne są świerki. To one zasiedlają nowe tereny. Dokładnie ten sam proces następuje na obszarach zniszczonych przez kornika w puszczach. Choć jako siewki pojawiają się rośliny rodzime, to potem dominację przejmują gatunki wtórne. Bez ingerencji człowieka przyroda NIE wróci do stanu pierwotnego. Dla dyletantów widać to jak Tak, tak właśnie to widać, gdy trzeba wybić 90% obcych dominujących osobników aby pozostał materiał pierwotny i żeby miał szansę na WŁASNY NATURALNY rozwój. Dlatego w pełni świadomie piszę o pseudo-fundacja eko-terrorystycznych. Nie ma to NIC wspólnego z chęcią naprawy sytuacji i ochrony przyrody rodzimej. Wszystkie ich działania są podytkowane udowodnieniem że "harwestery robią harakiri" Ukuli totalną bzdurą jaką jest "naturalne odrodzenie się puszczy pozostawionej samej sobie" i próbują to na siłę udowadniać. Takim właśnie udowadnianiem na siłę jest ów raport.
  19. Koncepcja graficzna bardzo ciekawa. Ważne że jest to poczet zupełnie nowy. W ten sposób możemy się na nowo skupić na ich historii. Naszej historii. Ta "draftowość" grafiki jest czymś co mi się podoba. Daje widzowi pole do wyobraźni, a jednak podpowiada mu na tyle dużo szczegółów że wciąż jest to rzecz edukacyjna. Nie jestem osobą, która hurra-optymistycznie wita każdą taką rzecz, co więcej mam ogromne obiekcje co do współczesnych form graficznych - ale tutaj daję pozytyw.. Należy jednak pamiętać że nie tylko Matejko z uczniami zrobili poczet władców. Są znane przynajmniej jeszcze trzy pełne poczty w tym - taki który niestety podoba mi się bardziej niż naszego mistrza - tj poczet wykonany przez Bacciarellego (choć jest tu więcej nieścisłości historycznych - np. Jadwiga jest u niego brunetką a była blondynką)
  20. A dlaczego nie mogły być stworzone przez zwierzęta a potem wtórnie wykorzystywane i pogłębiane przez ludzi ?
  21. Myślałam że to serwis naukowy a nie popłuczno-ekologiczny. Już chyba wszyscy wiedzą, że to właśnie przez działania różnych "fundacji" nie można planowo nasadzać pierwotnych gatunków i skutecznie rugować inwazyjnych. Sytuacja wygląda tak, że ekolodzy przy pomocy Unii doprowadzają do utrudnienia działania leśników, a potem narzekają że leśnicy nie działali. Takie "raporty" powinny być karalne.
  22. eee ... Han Solo już to dawno przerabiał ... ciekawe kiedy będzie można odczytać wspomnienia z takich neuronów
  23. Aby realnie zmienić ruch w miastach "rewolucja" musi mieć 2 cechy. Bez nich nie ma co marzyć o poprawie sytuacji. wielopoziomowość - to jedyna alternatywa, w szczerz nie da się, a ilość skrzyżować rośnie wykładniczo w ruchu płaskim poprawa warunków - pojazd indywidualny, jazda bez przystanków, skrzyżowań (przydatne) - nowoczesność, komfort itp itd. Żaden z pomysłów typu ubery, autonomiczne pojazdy itp - nie spełnia powyższych warunków Rozwiązania typu estakady, metro, pojazdy latające rozwiązują wielopoziomowość, ale to rozwiązania hiperdrogie, hiperinwazyjne i długo jeszcze w przypadku VTOLi niebezpieczne IPTS - Indiwidual Public Transport System rozwiązuje wszystkie te problemy. Pojazdy są publiczne, przywoływane z najbliższej "poczekalni". Trasy są bezkolizyjne, choć łączą się (podobnie jak węzły autostradowe, zarządzane w sposób inteligentny. Da się też płynnie przejść z obecnych systemów - wystarczy budować np. wąskie tory nad istniejącymi drogami. Nawet wpuszczenie części w ziemię nie będzie takie drogi, bo budowa wąskich tuneli jest ZNACZNIE tańsza niż wielkich typu autostradowego. Nawet prywatne przystanki są możliwe. W większych blokach, np. w parkingu podziemnym wystarczą na taki przystanek 2 miejsc parkingowe. W efekcie mamy przystanek w garażu, pojazd zawozi na miejsce, wysiada się w podziemi basenu, z ręczniczkiem, w klapakch, albo na 2 poziomie w galerii, albo wprost w budynku biurowym ... W dodatku drastycznie rozrasta się ilość terenów atrakcyjnych, więc rosną podatki, koszty się zwracają szybciej niż tylko za używanie. A ilość aut na drogach maleje, powietrze czystsze. Nie rozumiem, dlaczego przy tak łatwej konstrukcji, tak świetnym rozwiązaniu, tak wiele pozytywnie zmieniającycm nie prowadzi się choćby rozważań badawczych? czemu się tego technicznie nie zweryfikuje? Politechniki?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...