Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

tempik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1393
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Zawartość dodana przez tempik

  1. bardzo ciekawe, ale po co ten powrót i nurkowanie na Słońce? przecież jest w centrum układu więc nic nie wniesie do zwiększenia prędkości? chyba że miałoby to na celu nawrót i kolejną asystę Jowisza. Ale to też bez sensu bo chyba maksymalną asystę można zrobić "na raz", a do kolejnej przy większych prędkościach Jowisz musiał by przytyć, albo przesunąć swoją masę bliżej chmur nad którymi można przelecieć
  2. ciekawe czy ktoś obliczył jaki maksymalny zysk z asysty grawitacyjnej można wycisnąć w naszym układzie słonecznym. Z trajektorii Voyagera też pewnie dało by się wycisnąć więcej, ale oczywiście ściganie się nie było żadnym z celów misji.
  3. tutaj sobie popatrz: https://www.ciop.pl/CIOPPortalWAR/appmanager/ciop/pl?_nfpb=true&_pageLabel=P27600224401410431343241&id_czynn_chem=205 porównaj sobie te dane z normą spalin EURO3(wcześniejsze nawet nie regulowały NOx). dawkę śmiertelną LCL0 naprawdę nie jest trudno sobie zaaplikować.... I nie mówię tego bo jeżdżę elektrykiem czy benzynowym samochodem, wręcz przeciwnie, jeżdżę 3L dieslem który tej trucizny wytwarza dużo....
  4. Powiem więcej, grupa NO jest świetna i powszechnie stosowana na przykład we wszelakich boosterach do pompowania mięśni na siłowni. W viagrze też się fantastycznie sprawdza. Ale zbliżanie się do rury wydechowej odradzam.... bo NOx łączą się z wodą/parą tworząc kwas azotowy i azotawy, przy nim kwas siarkowy to mały pikuś. Śluzówki i tkankę płuc zeżrą dużo skuteczniej niż papierosy, jak masz astme to ryzykujesz dostaniem wstrząsu i zejściem. do tego zaburzenia rytmu serca. A przewlekłe stany zapalne to jawne zapraszanie nowotworów do swojego organizmu.
  5. czy to ważne kto? coś to zmienia? Niestety NOx generowane przez diesle to największa i bardzo zabójcza trucizna. Na dodatek każdy diesel po kilku latach zaczyna tych tlenków wytwarzać straszne ilości. To chyba sprawka zużycia wtrysków, albo palenia oleju., bo sam silnik jest prosty jak budowa cepa, nie ma się tam co zepsuć czy zużyć. Wygląda na to że adblue rozwiązuje problem, ale czy po paru latach rozpylanie mocznika też nie będzie słabsze i silnik nie wróci do trucia? Nikt nie kwestionuje że w Polsce większym problemem (przynajmniej zimą) jest spalanie węgla,drewna,śmieci w ramach CO. Badania dotyczą cywilizowanych krajów gdzie już zapomniano o paleniu ognisk. Są na innym levelu niż my
  6. W masce do spawania za 40zł mam taką jedną komórkę LCD. I tutaj ma to sens. W samochodzie raczej najlepszym mechanizmem jest po prostu źrenica wspomagana ewentualnie powieką. Nie wyobrażam sobie żeby np. prawa strona szyby stała się nieprzeźroczysta bo słoneczko z boku przyświecało. Albo cała szyba stała się czarna bo ktoś długimi poświęcił
  7. Najlepszym rozwiązaniem byłoby zabrać te maski i rozdać chorym. Łatwiej jest zablokować rozpylanie wirusa niż próbować chronić się przed nim z każdej strony. Ale wiadomo, pacjent zanim zostanie zdiagnozowany zdąży już zarazić innych.
  8. Ale to działanie ludzkie wykracza poza ramy ewolucji. Ewolucyjnie bardzo "fajnie" ebola sobie radziła. Ludzie potrafią unicestwić miliardy pszczół, całe populacje ryb we wszystkich ocenach to i z taką niszową ebolą sobie poradzą. Wystarczy tylko chcieć
  9. Sukces można osiągnąć na różne sposoby. Nie koniecznie w tym celu trzeba być uczciwym i pracowitym. Złodzieje i krętacze też osiągają sukces. W przyrodzie również nie ma sielanki gdzie wszyscy przeżuwają trawę, są też agresywne drapieżnik. A taktyka zjadliwych patogenów wcale nie jest głupia. Nagły atak, rozmnożenie i szybkie zabicie nosiciela po czym ukrycie się powoduje że nie ma szans na wytworzenie naturalnej odporności. Inne organizmy nie mają też czasu żeby nauczyć się np. żerować na tych patogenach. i tak taka ebola pojawia się i znika. Nikt nie wie gdzie, jak i dlaczego.
  10. No niestety, większość ich łatek (przynajmniej programowych) to robienie kroku w tył jeśli chodzi o wydajność
  11. nic nie jest jasne ja bym w tej konkluzji zamienił "równie dobrze" na "równie niedobrze". Nie będzie to kłócić się z wynikami badań, a będzie bliższe prawdzie 10% załogi zachorowało(mimo masek), a w USA średnio rocznie choruje na grypę 10-20% populacji(przez cały sezon). Do tego mam obserwację z mojego NZOZ gdzie bywam często. Nikt tam w maseczkach nie chodzi a o dziwo mają bardzo niską absencję chorobową mimo ciągłego przebywania w zarazkach.
  12. Powołałem się na Ergo i wciągnęli mnie też do grupy mającej prawo głosu :DD Publikacja personaliów naukowców to rzeczywiście nie najlepszy pomysł, ale cała ścieżka finansowania powinna być jasna i dostępna publicznie, wyniki badań również. Jeśli wojsko finansuje prace nad nową zabawką masowego rażenia(zresztą zakazaną) to wyborcy powinni o tym wiedzieć.
  13. Znalazłem kompromis który zadowoli każdego. Ktoś preferujący golenie na zero doznaje stresu. A następnego dnia widzi że ma siwy meszek/odrosty na skórze Innej opcji nie ma żeby"nagle" osiwieć
  14. A czy do tej pory było inaczej? poza tym Jak ktoś bardzo chce strzec swoich tajemnic to nie ma problemu ze znalezieniem rozwiązań, do tego darmowych, których puki co nie złamie nikt.
  15. Super. ta atomowa sieć krystaliczna na 2 planie też robi wrażenie. Szkoda że nie napisali w jakiej skali czasowej jest to zarejestrowane.
  16. Nic strasznego tutaj nie widzę. Za życia decyduje się o swoich tkankach to można też wyrazić swoja wolę co do przyszłości swoich tkanek po zgonie. To jest raczej dziwne. Myślałem że banki spermy raczej nie mają problemów z pozyskaniem dawców. Taka opcja, jeśli jest skuteczna, zapewne będzie stosowana przez żony mężów(zmarłych w nagłych okolicznościach), bez spisanej zgody na taki zabieg to rzeczywiście byłoby nieetyczne.
  17. Tak, na_raj u siebie w domu, żeby twoje wnuki miały wyzwanie sprzątając po tobie. Na pewno dobrze się zmierzyłeś? Może trzeba wytarować wagę przed tym pomiarem. Nawet dokładnie widać które media ciebie kształtują.....
  18. no chyba tak twierdziłeś w poprzednim zdaniu? że "spokojnie, wszystko jest pod kontrolą" za chwile będziemy mieć tani prąd i cały ten syf dzięki temu posprzątamy. Ludzkość jest bardziej jak nowotwór lub grzybica więc te wszystkie wolne wakaty zawłaszcza tylko dla siebie. z tą logiką to słabo Ci idzie.... znasz i kosztujesz organoleptycznie tylko jedną taką planetę i na niej jest etap który opisujesz. Z logiki by wynikało że nie ma powodów żeby twierdzić że na miliardach podobnych planet będzie inaczej. no właśnie nie! twoi ekonaziści chcą żeby wszyscy sobie chodzili wolno po wybiegu tak ludzie jak i zwierzęta i żyli komfortowo w miarę zrównoważonym środowisku. to ty chcesz sam się zamknąć w ciasnej,przeludnionej klatce i żreć w niej wysokoprzetworzoną paszę, bo tak tylko będzie można kiedyś przetrwać. to zapytaj swojego naczelnika jak masz teraz żyć
  19. Albo jesteś naiwny albo ja coś przespałem. Podaj mi JEDEN przykład z postępu naukowo-technicznego który w ogólnym rozrachunku był/jest pozytywny dla Ziemi jako ekosystemu. Znajdź cokolwiek w przedziale od wynalezienia ognia do promu kosmicznego. Jak myślisz do czego będzie wykorzystanie 90% tego twojego taniego prądu z ogniw? Powiem ci, do jeszcze większej konsumpcji,eksploatacji złóż i wód gruntowych, wycinania lasów, betonowania gruntów. Czyli powiększenia problemów Twierdzisz że jak dasz alkoholikowi więcej pieniędzy to on sobie posadzi drzewko pod domem. Ja twierdzę że raczej zainwestuje w większą ilość flaszek.
  20. Więc sami widzicie, wielbłądy zlizujące skropliny z klimatyzacji to jest tylko preludium.
  21. Jakby Europa zrezygnowała z darmowej służby zdrowia, urlopów macierzyński, masy innych dopłat i ulg to byśmy mieli podobnie jak w USA. Czyli promy kosmiczne i lotniskowce połączone z bardzo niskim standardem życia sporej części społeczeństwa. Ale z drugiej strony coś jest w USA że są liderami w innowacjach. Podobnie zresztą jak Izrael. Oba państwa to przesiedleńcy i mają dość krótką historię swojej państwowości. Może to jest klucz ich sukcesu? Świeżość w porównaniu ze skostniałą i wypaloną Europą.
  22. W skrócie z drapieżnego,amerykańskiego kapitalizmu wymuszającego ciężką pracę żeby jakoś żyć oraz praktycznie zerowego socjalu. Dziesiątki milionów obywateli USA nie stać na dentystę za to mają np sporo lotniskowców za miliardy $ każdy. Wd. mnie bardzo dobrze wydają pieniądze ze swoich podatków, ale mogli by trochę bardziej zaopiekować się swoimi obywatelami bo te kontrasty aż rażą.
  23. Natywne wspieranie Linuxa w win10 i serwer, sponsorowanie i praca nad jądrem Linuxa podpowiada mi że za parę lat MS tylko przełączy się przy okazji aktualizacji na jądro Linuxa, zostawiając tylko swoje kolorowe GUI. Po co im armia programistów ciągle łatających własne. Można zrobić jak z IE
  24. ale po co? własnie to jest piękne, nikt nikogo nie namawia,nie przekonuje na siłę. dlatego pisałem, że sporo się zmienia i soft coraz bardziej odkleja się od systemu operacyjnego na którym pracuje. oj chyba był.... za czasów Visty linux był jak porsche stojące przy zardzewiałym maluszku, zupełnie inny level w szybkości,stabilności,bezpieczeństwie. Od tego czasu MS dużo nadrobiło i nie ma już tak spektakularnych różnic. Tak czy owak Linux to wolność i jest wspaniały. A z doświadczenia powiem że rozwiązując bardziej zaawansowane problemy na obu systemach to przy windowsie niestety często kończy się listem błagalnym do producenta żeby łaskawie sprawdził i poprawił kod. wszystko pozamykane, nic samemu nie można przeanalizować, tym bardziej zmienić. W linuxie nigdy nie spotkałem się z problemem który nie byłby już rozwiązany i dokładnie opisany w sieci, większość kodu jest otwarta, są źródła, można samemu sobie przeanalizować, zmienić pod siebie i przekompilować. Linux jest jak Lego, bierzesz i projektujesz to co sobie wymyśliłeś. Windows też jest jak lego, ale już ułożone przez kogoś i którym możesz się pobawić, ale masz zakaz rozbierania i przestawiania klocków
  25. Spoko. Mam wieloletnie doświadczenia z linuxami wszelakimi więc wiemy jak dużo się zmieniło na przestrzeni lat. Nie zmienia to faktu że to twór niekomercyjny i egzotyczny dla Kowalskiego. Kowalski jest przyzwyczajony że kupuje zafoliowane pudełko, z obietnicą gwarancji i wsparcia i zawsze może narzekać na jakość softu, sądzić się jak stwierdzi że go oszukano,itd. A tutaj masz coś darmowego, więc na pewno jest słabe, nie ma jak wylać swoich żalów na infolinii,itd. No i jedyny chyba prawdziwy problem to braki w komercyjnym sofcie na Xy. Nie wiem na jakiej podstawie producenci twierdzą że jak ktoś ma darmowy system to już nie kupi płatnego softu pod niego. Ale i tutaj zachodzą zmiany na +.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...