Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

tempik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1385
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Zawartość dodana przez tempik

  1. Sukces można osiągnąć na różne sposoby. Nie koniecznie w tym celu trzeba być uczciwym i pracowitym. Złodzieje i krętacze też osiągają sukces. W przyrodzie również nie ma sielanki gdzie wszyscy przeżuwają trawę, są też agresywne drapieżnik. A taktyka zjadliwych patogenów wcale nie jest głupia. Nagły atak, rozmnożenie i szybkie zabicie nosiciela po czym ukrycie się powoduje że nie ma szans na wytworzenie naturalnej odporności. Inne organizmy nie mają też czasu żeby nauczyć się np. żerować na tych patogenach. i tak taka ebola pojawia się i znika. Nikt nie wie gdzie, jak i dlaczego.
  2. No niestety, większość ich łatek (przynajmniej programowych) to robienie kroku w tył jeśli chodzi o wydajność
  3. nic nie jest jasne ja bym w tej konkluzji zamienił "równie dobrze" na "równie niedobrze". Nie będzie to kłócić się z wynikami badań, a będzie bliższe prawdzie 10% załogi zachorowało(mimo masek), a w USA średnio rocznie choruje na grypę 10-20% populacji(przez cały sezon). Do tego mam obserwację z mojego NZOZ gdzie bywam często. Nikt tam w maseczkach nie chodzi a o dziwo mają bardzo niską absencję chorobową mimo ciągłego przebywania w zarazkach.
  4. Powołałem się na Ergo i wciągnęli mnie też do grupy mającej prawo głosu :DD Publikacja personaliów naukowców to rzeczywiście nie najlepszy pomysł, ale cała ścieżka finansowania powinna być jasna i dostępna publicznie, wyniki badań również. Jeśli wojsko finansuje prace nad nową zabawką masowego rażenia(zresztą zakazaną) to wyborcy powinni o tym wiedzieć.
  5. Znalazłem kompromis który zadowoli każdego. Ktoś preferujący golenie na zero doznaje stresu. A następnego dnia widzi że ma siwy meszek/odrosty na skórze Innej opcji nie ma żeby"nagle" osiwieć
  6. A czy do tej pory było inaczej? poza tym Jak ktoś bardzo chce strzec swoich tajemnic to nie ma problemu ze znalezieniem rozwiązań, do tego darmowych, których puki co nie złamie nikt.
  7. Super. ta atomowa sieć krystaliczna na 2 planie też robi wrażenie. Szkoda że nie napisali w jakiej skali czasowej jest to zarejestrowane.
  8. Nic strasznego tutaj nie widzę. Za życia decyduje się o swoich tkankach to można też wyrazić swoja wolę co do przyszłości swoich tkanek po zgonie. To jest raczej dziwne. Myślałem że banki spermy raczej nie mają problemów z pozyskaniem dawców. Taka opcja, jeśli jest skuteczna, zapewne będzie stosowana przez żony mężów(zmarłych w nagłych okolicznościach), bez spisanej zgody na taki zabieg to rzeczywiście byłoby nieetyczne.
  9. Tak, na_raj u siebie w domu, żeby twoje wnuki miały wyzwanie sprzątając po tobie. Na pewno dobrze się zmierzyłeś? Może trzeba wytarować wagę przed tym pomiarem. Nawet dokładnie widać które media ciebie kształtują.....
  10. no chyba tak twierdziłeś w poprzednim zdaniu? że "spokojnie, wszystko jest pod kontrolą" za chwile będziemy mieć tani prąd i cały ten syf dzięki temu posprzątamy. Ludzkość jest bardziej jak nowotwór lub grzybica więc te wszystkie wolne wakaty zawłaszcza tylko dla siebie. z tą logiką to słabo Ci idzie.... znasz i kosztujesz organoleptycznie tylko jedną taką planetę i na niej jest etap który opisujesz. Z logiki by wynikało że nie ma powodów żeby twierdzić że na miliardach podobnych planet będzie inaczej. no właśnie nie! twoi ekonaziści chcą żeby wszyscy sobie chodzili wolno po wybiegu tak ludzie jak i zwierzęta i żyli komfortowo w miarę zrównoważonym środowisku. to ty chcesz sam się zamknąć w ciasnej,przeludnionej klatce i żreć w niej wysokoprzetworzoną paszę, bo tak tylko będzie można kiedyś przetrwać. to zapytaj swojego naczelnika jak masz teraz żyć
  11. Albo jesteś naiwny albo ja coś przespałem. Podaj mi JEDEN przykład z postępu naukowo-technicznego który w ogólnym rozrachunku był/jest pozytywny dla Ziemi jako ekosystemu. Znajdź cokolwiek w przedziale od wynalezienia ognia do promu kosmicznego. Jak myślisz do czego będzie wykorzystanie 90% tego twojego taniego prądu z ogniw? Powiem ci, do jeszcze większej konsumpcji,eksploatacji złóż i wód gruntowych, wycinania lasów, betonowania gruntów. Czyli powiększenia problemów Twierdzisz że jak dasz alkoholikowi więcej pieniędzy to on sobie posadzi drzewko pod domem. Ja twierdzę że raczej zainwestuje w większą ilość flaszek.
  12. Więc sami widzicie, wielbłądy zlizujące skropliny z klimatyzacji to jest tylko preludium.
  13. Jakby Europa zrezygnowała z darmowej służby zdrowia, urlopów macierzyński, masy innych dopłat i ulg to byśmy mieli podobnie jak w USA. Czyli promy kosmiczne i lotniskowce połączone z bardzo niskim standardem życia sporej części społeczeństwa. Ale z drugiej strony coś jest w USA że są liderami w innowacjach. Podobnie zresztą jak Izrael. Oba państwa to przesiedleńcy i mają dość krótką historię swojej państwowości. Może to jest klucz ich sukcesu? Świeżość w porównaniu ze skostniałą i wypaloną Europą.
  14. W skrócie z drapieżnego,amerykańskiego kapitalizmu wymuszającego ciężką pracę żeby jakoś żyć oraz praktycznie zerowego socjalu. Dziesiątki milionów obywateli USA nie stać na dentystę za to mają np sporo lotniskowców za miliardy $ każdy. Wd. mnie bardzo dobrze wydają pieniądze ze swoich podatków, ale mogli by trochę bardziej zaopiekować się swoimi obywatelami bo te kontrasty aż rażą.
  15. Natywne wspieranie Linuxa w win10 i serwer, sponsorowanie i praca nad jądrem Linuxa podpowiada mi że za parę lat MS tylko przełączy się przy okazji aktualizacji na jądro Linuxa, zostawiając tylko swoje kolorowe GUI. Po co im armia programistów ciągle łatających własne. Można zrobić jak z IE
  16. ale po co? własnie to jest piękne, nikt nikogo nie namawia,nie przekonuje na siłę. dlatego pisałem, że sporo się zmienia i soft coraz bardziej odkleja się od systemu operacyjnego na którym pracuje. oj chyba był.... za czasów Visty linux był jak porsche stojące przy zardzewiałym maluszku, zupełnie inny level w szybkości,stabilności,bezpieczeństwie. Od tego czasu MS dużo nadrobiło i nie ma już tak spektakularnych różnic. Tak czy owak Linux to wolność i jest wspaniały. A z doświadczenia powiem że rozwiązując bardziej zaawansowane problemy na obu systemach to przy windowsie niestety często kończy się listem błagalnym do producenta żeby łaskawie sprawdził i poprawił kod. wszystko pozamykane, nic samemu nie można przeanalizować, tym bardziej zmienić. W linuxie nigdy nie spotkałem się z problemem który nie byłby już rozwiązany i dokładnie opisany w sieci, większość kodu jest otwarta, są źródła, można samemu sobie przeanalizować, zmienić pod siebie i przekompilować. Linux jest jak Lego, bierzesz i projektujesz to co sobie wymyśliłeś. Windows też jest jak lego, ale już ułożone przez kogoś i którym możesz się pobawić, ale masz zakaz rozbierania i przestawiania klocków
  17. Spoko. Mam wieloletnie doświadczenia z linuxami wszelakimi więc wiemy jak dużo się zmieniło na przestrzeni lat. Nie zmienia to faktu że to twór niekomercyjny i egzotyczny dla Kowalskiego. Kowalski jest przyzwyczajony że kupuje zafoliowane pudełko, z obietnicą gwarancji i wsparcia i zawsze może narzekać na jakość softu, sądzić się jak stwierdzi że go oszukano,itd. A tutaj masz coś darmowego, więc na pewno jest słabe, nie ma jak wylać swoich żalów na infolinii,itd. No i jedyny chyba prawdziwy problem to braki w komercyjnym sofcie na Xy. Nie wiem na jakiej podstawie producenci twierdzą że jak ktoś ma darmowy system to już nie kupi płatnego softu pod niego. Ale i tutaj zachodzą zmiany na +.
  18. Idąc za twoim przykładem, odkryłem straszną rzecz. W Google calendar (przynajmniej na telefonie) da się zaplanować zdarzenie jedynie do grudnia 2100r! Jak będzie poślizg to przy mojej sklerozie zapomnę bez przypominajki. No i mam teraz obawy czy Google nie planuje końca świata w 2100, biorąc przykład z Azteków
  19. W kościele schemat ten sam od zawsze odnośnie postępu. Najpierw represje i strasznie piekłem. Następnie jak już nie da się obronić starych tez i prawd następuje złagodzenie narracji. I ostatni etap, jak już większość nie stosuje się do zakazów/nakazów a ochoczo korzysta z dobrodziejstw postępu następuje stwierdzenie że właściwie to jest dzieło Boga i nigdy nikt nie twierdził inaczej. Także ta naciągana guma jest bardzo elastyczna. I śmiem twierdzić że za parę lat lateksowa gumka będzie już dobra i pozbawiona grzechu. Jeśli przełknęli hierarchowie fakt że Bóg desantował człowieka nie w centrum wszechświata to dadzą też radę z innymi sprawami. Potrzebują tylko do tego więcej czasu.
  20. To bez sensu. Jakbyś miała dłubać w Linuxie to już dawno być to robiła. Linux to zupełnie inny produkt,inna filozofia,inny target. Ludzie mający wpływ na Linuxa olewają marketing, nie zależy im za bardzo na ułatwieniach robionych pod nobów, popularność czy jej brak też mają gdzieś. Czysty Linux jest surowy i nie do przełknięcia dla przeciętnego usera. Chociaż potencjał jest ogromny i jakby ktoś się pokusił i drogą Googla(Android) obudował Linuxa pod zwykłego Amerykanina to Microsoft w kilka lat powtórzyłby sukces windows mobile
  21. To po co dzisiaj ta awantura o invitro, antykoncepcję, komórki macierzyste? A wczoraj o okrągłą Ziemię itd,itp. A o Biblii nie mówiłem tylko o religiach i urzednikach tychże, którzy określają co jest dzisiaj zgodnie (lub nie) z wiarą a co będzie zgodne z wiarą jutro
  22. Oj będzie awantura. Przecież życie jest wyjątkowe,niepowtarzalne i stworzone przez Boga. Więc jak człowiek śmie zabawiać się w Boga i dotykać jego narzędzi? To nie spodoba się żadnej z dzisiejszych religii.
  23. No historia jest zdumiewająca.... Dopiero się uczą prince2(czy czego tam używają do zarządzania projektem)? a te błędy typu: pomylili się i niewłaściwego rozpuszczalnika użyli? masakra, projektują sprzęt z precyzją do pojedynczych atomów a wzięli z półki złą flaszkę i zniszczyli zawory? no i starzenie technologiczne, stoi na Ziemi i starzeje się, jeszcze kilka lat i bardziej sensowne było by nie wysyłać a zrobić nowy nowocześniejszy projekt
  24. De facto myśliwi to jedyna grupa której powinno zależeć na podtrzymaniu liczebności zwierzyny. Dla lasów Państwowych każdy zwierz w lesie to szkodnik. Od kornika,zająca,sarny,dzika po żubry. Przeszkadzają im w uprawie drzew, zmuszają do grodzenia młodych nasadzeń, itd. Dlatego co mądrzejsi myśliwi łapią się za głowę jak widzą plany rządu na depopulację np. dzika. Rezultat będzie wiadomy, to już nie Niemiec czy inny myśliwy z Europy będzie się podniecał jakby zabił lwa, jak ustrzeli w Polsce dzika. Tylko Polak będzie musiał jechać na wschód żeby uprawiać(nie pochwalane przeze mnie) swoje hobby,
  25. pierwsze z brzegu: https://zywienie.abczdrowie.pl/zwieksza-ryzyko-chorob-nowotworowych-jest-obecny-w-kaszy-gryczanej-nowy-raport już nie będę nawet wnikał w to jak wyznacza się te "normy". A o ilości SOR w np. owocach można się przekonać obserwując jak się je zbiera, nawet gdzieś w Azji gdzie nikt się nie przejmuje BHP. Obowiązkowy strój to nakrycie głowy, gumowe rękawice, osłonięta twarz i ramiona,maseczka, długie rękawy i nogawki, i to niezależnie od temperatury.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...