Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

KopalniaWiedzy.pl

Super Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    37636
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy
  • Wygrane w rankingu

    247

Zawartość dodana przez KopalniaWiedzy.pl

  1. Przed laty na obudowach komputerów widniał przycisk „Turbo”, który pozwalał na zwiększenie wydajności komputera poprzez przetaktowanie zegara procesora do jego nominalnych wartości. Obecnie przycisk wraca. Firma MicroStar International (MSI) ogłosiła, że na rynek trafią notebooki, których wydajność będzie można zwiększyć o 20% za pomocą przycisku „Turbo”. Maszyny powstały przede wszystkim z myślą o miłośnikach gier, którym zależy na jak największej wydajności. Nowe komputery wyposażono w szerokokątny wyświetlacz o proporcjach 16:10, procesor Intel Core 2 Duo, pamięci DDR2 i kartę graficzną z serii GeForce Go 8600. W przyszłości do notebooków GX600 trafią też inne modele kart. Na klawiaturze w specjalny sposób oznaczono klawicze W, A, S, D, które są najczęściej używane przez graczy. Nie wiadomo, jaka będzie cena nowych laptopów.
  2. Shuttle, niegdyś lider rynku małych komputerów (SFF – small form factor), który od dwóch lat ma poważne kłopoty, postanowił najwyraźniej powrócić do dawnej świetności. Na targach Computex firma pokazała trzy nowe linie barebone’ów. Serię D’VO reprezentuje maszyna XPC Barebone SG33G5M. Korzysta ona z chipsetu G33 Intela oraz mostka południowego ICH9DH. Współpracuje więc z procesorami Core 2 Quad, Core 2 Duo, serią E2000 oraz z Celeron 400 dla podstawki Socket 775. W komputerze można zainstalować do 4 gigabajtów pamięci operacyjnej DDR2-800. Urządzenie oferuje 1 port PCI Express x16, jeden PCI, łącza Gigabit Ethernet, Bluetooth i FireWire. Ponadto można w nim zastosować dyski twarde w interfejsem SATA II i połączyć je w macierz RAID. Użytkownik skorzysta też z 2 portów eSATA, ośmiokanałowego dźwięku, 6 portów USB oraz wbudowanego rdzenia graficznego Intel GMA3100 z obsługą HDMI i HDCP. Urządzenie wyposażono też w czytnik linii papilarnych i 250-watowy zasilacz. Jego wymiary to 310x200x185 milimetrów. W ramach serii Prima Shuttle pokazało dwa urządzenia. Są to XPC Barebone SX38P3 Deluxe oraz XPC Barebone SP35P3 Deluxe. Zasadnicza różnica pomiędzy oboma komputera tkwi w wykorzystywanym chipsecie, a co za tym idzie, w możliwej konfiguracji. Maszyna SX38P3 korzysta z intelowskiego chipsetu X38 i mostka południowego ICH9R. Pasują do niej procesory Core 2 Extreme, Core 2 Quad, Core 2 Duo oraz seria E2000 dla podstawki Socket 775. Użytkownik może skorzystać nawet z ośmiogigabajtowej pamięci RAM DDR2-800, dwóch slotów PCI Express x16, łączy Gigabit Ethernet, FireWire, Bluetooth oraz dysków SATA II i macierzy RAID. Możliwe jest też podłączenie urządzeń eSATA. Komputer posiada osiem wyjść USB, czytnik linii papilarnych, ośmiokanałowy układ dźwiękowy i zasilacz o mocy 400 watów. Jego wymiary to 325x210x220 milimetrów. Z kolei SP35P3 wyposażony został w chipset P35 Intela i mostek południowy ICH9R. Współpracuje on z tymi samymi procesorami, co SX38P3, z wyjątkiem układów Core 2 Extreme. Wśród najważniejszych różnić należy wymienić obsługę tylko jednego złącza PCI Express x16, ale za to mamy tutaj złącze PCI. Kolejna różnica to sześć, a nie osiem jak w poprzednio opisywanym modelu, łączy USB. Poza tym obie maszyny są identyczne. Ostatnią z nowych serii jest Glamour. Tworzą ją obecnie trzy modele: XPC Barebone SG33G5 (z chipsetem G33 Express i mostkiem południowym ICH9DH), XPC Barebone SN68PTG6 Deluxe (combo karty graficznej GeForce 7050 PV i chipsetu nForce 630a) i XPC Barebone SN68SG2 (combo GeForce 7025 i chipsetu nForce 630a). Pierwszy z nich pozwala na zastosowanie intelowskich procesorów Core 2 Quad, Core 2 Duo oraz układów z serii E4000, E2000 i Celeron 400. Mogą one współpracować z 4 gigabajtami pamięci DDR2-800, a użytkownik ma do dyspozycji jedno złącze PCI Express x16, 1 PCI oraz technologie Gigabit Ethernet, Bluetoothi FireWire. W chipset wbudowany jest też układ graficzny Intel GMA3100, obsługujący DirectX9. Dwa pozostałe komputery współpracują z procesorami AMD, a nie Intela. Maszyna SN68PTG6 obsługuje kości Sempron, Athlon, Athlon X2 oraz przyszłe układy Phenom dla podstawki AM2+, a SN68SG2 – Sempron, Athlon i Athlon X2 oraz podstawkę AM2. Od wcześniej opisywanych komputerów różnią się też rdzeniami graficznymi (GeForce 7050 i GeForce 7025), które obsługują biblioteki DirectX9.
  3. Puder znamy z różnych zastosowań kosmetycznych i higienicznych. Naukowcy wykorzystali go natomiast do zupełnie innych celów: leczenia nowotworów. Okazało się, że ogranicza on dopływ krwi do guzów o charakterze przerzutów, które umiejscowiły się w płucach (European Respiratory Journal). Talk stymuluje zdrowe komórki wyściółki płuc do wytwarzania endostatyny, czyli hormonu niszczącego guz. Badacze z Uniwersytetu Florydzkiego (UF) są niezwykle zadowoleni z wyników swoich badań, ponieważ uzyskali nową broń w walce z niebezpiecznym i trudnym do leczenia nowotworem. Ku naszemu zaskoczeniu, zauważyliśmy, że talk spowalnia wzrost guza, a nawet zmniejsza jego rozmiary — emocjonuje się Veena Antony, profesor pulmonologii z College'u Medycyny UF. Talk jest w stanie zapobiegać tworzeniu się naczyń krwionośnych, co zabija guzy i hamuje ich wzrost. Nowotwory wydają się rosnąć wolniej, a niektóre w ogóle znikają. Opisane właściwości talku odkryto dopiero teraz, chociaż od niemal 70 lat stosuje się go w zupełnie innym celu, a mianowicie do leczenia towarzyszącego nowotworom płuc wysięku opłucnowego. Talku używa się przy zabiegu pleurodezy, czyli podania substancji powodującej zarośnięcie jamy opłucnej. Talk aplikowany w proszku albo w zawiesinie podczas torakoskopii jest uważany za najskuteczniejszą tego typu substancję. Płyn nie ma się gdzie gromadzić, co przynosi pacjentom dużą ulgę. Amerykanie zauważyli, że po pleurodezie talkowej chorzy żyli nawet o 1,5 roku dłużej niż oczekiwano. Dr Antony postanowiła się dowiedzieć dlaczego. U 16 osób porównała płyn wysiękowy przed i po podaniu talku. Okazało się, że dzięki proszkowi nie tylko rozpoczął się proces bliznowacenia, ale także 10-krotnie wzrosła produkcja endostatyny. Hormon ten utrudnia nowotworom życie na kilka sposobów. Po pierwsze, nie dopuszcza do powstawania nowych naczyń krwionośnych, które zaopatrywałyby guz w krew i niezbędne substancje odżywcze. Po drugie, spowalnia wzrost i możliwości przemieszczania się zmienionych chorobowo komórek. Po trzecie wreszcie, doprowadza do apoptozy znajdujących się w pobliżu komórek rakowych. Wskutek tego nowotwór nie zajmuje zdrowej tkanki. Endostatyna została odkryta dokładnie 10 lat temu, bo w 1997 roku. Wtedy niemal wszyscy myśleli, że natrafiono na ślad czegoś, co stanie się panaceum na nowotwory. Tak się jednak nie stało, ponieważ hormon wstrzykiwano do organizmu pacjenta. Wg Antony, był on po prostu rozkładany, zanim zdążył zadziałać. Zespół z UF doprowadził zamiast tego do sytuacji, w której komórki płuc nie przestają same wytwarzać endostatyny. Talk nie znika z jamy ciała i ciągle stymuluje zdrową część wyściółki do działania i hamowania wzrostu guza. Wydaje się, że antynowotworowe właściwości talku utrzymują się naprawdę długo, ale zespół naukowców na razie to sprawdza. Gdyby się to potwierdziło, medycyna wzbogaciłaby się o tani i łatwo dostępny terapeutyk.
  4. Słonie wykorzystują stopy do odbierania sygnałów od innych przedstawicieli swojego gatunku. Co oczywiste, najsilniej reagują na wiadomości od osobników, które znają. Do tej pory wiedziano, że szare olbrzymy komunikują się z oddalonymi o wiele kilometrów członkami stada za pomocą infradźwięków. Członkowie zespołu Caitlin O'Connell-Rodwell z Centrum Medycznego Uniwersytetu Stanforda podejrzewali, że te bardzo niskie dźwięki generują fale sejsmiczne, które przemieszczają się w podłożu. Mimo swoich rozmiarów, słonie mają bardzo wrażliwe stopy, którymi mogą odbierać takie komunikaty. W Namibii i Kenii biolodzy nagrali dźwięki wydawane przez słonie zaalarmowane widokiem polujących lwów. Potem odtworzyli część sygnału w postaci drgań sejsmicznych namibijskiemu stadu korzystającemu z wodopoju. Słonie zareagowały bardzo gwałtownie. Najpierw zastygły w bezruchu, a potem zbiły się w ciasną grupę, chowając w środku młode. Zaobserwowano dwie ważne rzeczy: 1) im mniej słonie znały nadającego komunikat osobnika, tym słabiej reagowały, 2) komunikat kenijski wywoływał mniejsze poruszenie. Dlaczego? Prawdopodobnie również dlatego, że stado nie było związane z ostrzegającym je zwierzęciem (Journal of the Acoustical Society of America).
  5. Ludzie jedzą więcej, kiedy oglądają telewizję, a im bardziej rozrywkowy jest program, tym bardziej zwiększają się rozmiary pochłanianych przy okazji porcji. Dr Alan Hirsch, neurolog z chicagowskiej Smell and Taste Treatment and Research Foundation, podkreśla, że rozkojarzony, skupiony na czymś innym mózg wydaje się nie zwracać uwagi na to, co robią w danym momencie usta. Naukowiec badał wpływ oglądania telewizji na smak, powonienie i zachowania związane z odżywianiem się, wykorzystując do tego celu zwykłe chrupki ziemniaczane. W eksperymencie wzięło udział 45 wolontariuszy. Przez 3 tygodnie oglądali nocny talk show prowadzony przez 2 różnych gospodarzy. W czasie pięciu minut programu mogli jeśli tyle chipsów, ile tylko mieli ochotę. Pozwalano im także podjadać, kiedy telewizor był wyłączony. Okazało się, że w czasie programu jedli o 42-44% (w zależności od tego, kto go prowadził) więcej niż wtedy, kiedy odbiornik był wyłączony. Kiedy możesz się skupić na smaku pokarmu, jesz mniej, ponieważ wcześniej czujesz się nasycony — wyjaśnia dr Hirsch. Za kontrolę głodu odpowiada fragment podwzgórza zwany jądrem brzuszno-przyśrodkowym. Kiedy jest ono hamowane przez inne struktury albo w jakiś sposób oszukiwane, dana osoba nie wie, kiedy przestać jeść. Jednym słowem: traci wyczucie w zakresie zachowań konsumpcyjnych i zaczyna działać nieprawidłowo. Ludzie, którzy przez cały dzień gotują spaghetti, pod koniec dnia nie wiedzą, jak ono smakuje. Oddziaływanie zapachu tego dania przez tak długi czas wprowadza podwzgórze w błąd. Sygnałami dotyczącymi stopnia zaspokojenia głodu są zarówno wskazówki płynące z organizmu, jak i cechy samego pokarmu, takie jak zapach czy smak. Problem polega jednak na tym, że osoby przesiadujące przed srebrnym ekranem nie zwracają na nie uwagi. Hirsch wyjaśnia, że wiele badań łączyło oglądanie telewizji z otyłością. Jest to głównie skutek braku aktywności, ale także doboru programów. Rozrywka działa tak, jak to opisaliśmy wyżej... Jeśli chcesz schudnąć, wyłącz odbiornik albo zacznij oglądać coś nudnego — doradza neurolog.
  6. Samsung zatrudnił jednego z najbardziej znanych projektantów przemysłowych, Jaspera Morrisona. Efektem współpracy jest telefon SGH-E590, który pod koniec bieżącego miesiąca trafi na rynek. Urządzenie korzysta z technologii GPRS, EDGE oraz GSM 900/1800/1900. Na tylnej ściance obudowy umieszczono duży obiektyw aparatu cyfrowego o rozdzielczości 3 megapikseli. Z przodu znajduje się wyświetlacz o przekątnej 1,8 cala i rozdzielczości 220x220, który jest w stanie wyświetlić 262 tysiące kolorów. W SGH-E590 wbudowano też odtwarzacz plików MP3, AAC, AAC+, e-AAC+ i WMA. Telefon łączy się z innymi urządzeniami za pomocą złączy Bluetooth 2.0 oraz USB 2.0. Wyposażono go w 90 megabajtów pamięci oraz czytnik kart. Urządzenie o wymiarach 94x42x13,5 milimetra waży 66 gramów.
  7. Archeolodzy odnaleźli 12 korali z muszli sprzed 82 tys. lat. To najstarsze noszone przez ludzi ozdoby. Odkrycia dokonano w wapiennej Grocie Gołębi (Grotte des Pigeons) w Taforalt we wschodnim Maroku. Udało się to podczas prac zespołu archeologów z Wielkiej Brytanii, Maroka, Francji i Niemiec, którym przewodniczyli naukowcy z Instytutu Archeologii Uniwersytetu w Oksfordzie. Oznacza to, że mieszkańcy Afryki wytwarzali i nosili czysto symboliczne przedmioty o 40 tys. lat wcześniej niż Europejczycy (Proceedings of the National Academy of Sciences). Wszystkie muszle należą do ślimaka z rodzaju Nassarius. Na środku zrobiono w nich otwór. Noszą one także ślady zawieszania. Pokryto je czerwoną ochrą, podobnie zresztą jak afrykańskie korale wytwarzane w późniejszym czasie. Takie dekoracyjne przedmioty symboliczne uznaje się za wczesne przejawy współczesnych zachowań ludzkich. Niemal identyczne korale odkryto w Algierii, Izraelu oraz południowej Afryce. Datuje się je na ten sam okres, mogą być jedynie nieco młodsze od biżuterii z Taforalt. Tylko na terenie Maroka muszle Nassariusa znajdowano na kilku stanowiskach archeologicznych. Mogą być one starsze od ozdób z Groty Gołębi. Wytwarzanie koralików było w tym czasie w Afryce szeroko rozpowszechnioną praktyką. Zwyczaj rozprzestrzeniał się pomiędzy kulturami stosującymi różne metody obróbki kamienia albo wskutek wymiany, albo długodystansowych związków społecznych — opowiada prof. Nick Barton, dyrektor Instytutu Archeologii z Oksfordu.
  8. Firma badawcza NPD Group opublikowała trzeci już raport dotyczący używania najnowszych technologii przez dzieci. Do przeprowadzenia „Kids and Consumer Electronics Trends III” wykorzystano internetowe kwestionariusze skierowane do osób w wieku co najmniej 25 lat, które mają dzieci w wieku 4-14 lat. Okazało się, że średni wiek, w którym dzieci zaczynają używać elektronicznych gadżetów, znacząco się obniżył. Jeszcze w 2005 roku wynosił on 8,1 roku, teraz urządzenia elektroniki domowej są wykorzystywane przez najmłodszych w średnim wieku 6,7 lat. Najwcześniej dzieci zaczynają używać telewizora i komputera stacjonarnego. W tym przypadku wiek inicjacji wynosi 4-5 lat. Najpóźniej wykorzystywane są satelitarne odbiorniki radiowe i przenośnie odwarzacze multimedialne. Wykorzystują je „dopiero” 9-latkowie. Porównując wyniki z rokiem 2005 największy spadek wieku inicjacji zauważono przy używaniu odtwarzaczy DVD i telefonów komórkowych. Co ciekawe, w porównaniu z rokiem 2005 spadła zarówno liczba urządzeń, jak i liczba używających je dzieci. Ma to związek z ogólnym spadkiem urządzeń elektronicznych w naszych domach. Co czwarty badany przyznał, że w ciągu ostatnich 12 miesięcy w jego gospodarstwie domowym nie pojawiło się żadne nowe urządzenie elektroniczne. Spadek ogólniej liczby urządzeń używanych przez dzieci nie przeszkodził wzrostowi ich liczby w poszczególnych kategoriach. Największy wzrost zanotowano wśród odtwarzaczy multimedialnych, przenośnych konsoli do gier i aparatów cyfrowych. Dzieciom przybyło też sporo telefonów komórkowych i przenośnych odtwarzaczy DVD. Decydującym czynnikiem jest tutaj postawa rodziców. Dzieci używają gadżetów, jeśli robią to ich rodzice. Najczęściej wykorzystywanymi przez dzieci urządzeniami elektronicznymi są telewizory (5,8 dnia w tygodniu), telefony komórkowe (4,3 dnia) i cyfrowe magnetowidy (4,1). Średnio najmłodsi używają domowej elektroniki przez niemal 3 dni w tygodniu. Badania wykazują, że istnieje spory popyt na dziecięce wersje „dorosłych” urządzeń, chociaż zainteresowanie nimi ze strony rodziców spadło w ciągu ostatniego roku z 83 do 74 procent. Oczywiście „dorosłe” wersje sprzedają się znacznie lepiej. Jedynym wyjątkiem są tutaj gry wideo.
  9. Asustek Computer pokazał na targach Computex swoją wersję taniego notebooka. Maszyna została nazwana Eee od „Easy to learn, easy to work nad easy to play”. Maszyna korzysta z 7-calowego wyświetlacza, procesora i chipsetu firmy Intel dla komputerów przenośnych oraz wbudowanego rdzenia graficznego. Komunikacja odbywa się za pomocą sieci Ethernet, modemu pracującego z prędkością 56 kilobitów oraz bezprzewodowego łącza Wi-Fi 802.11 b/g. Zamiast dysku twardego producent zastosował od 4 do 16 gigabajtów pamięci flash, a komputer wykorzystuje też 512 megabajtów pamięci operacyjnej w układach DDR2-400. W urządzenie wbudowano kamerę internetową o rozdzielczości 300 000 pikseli, głośniki i mikrofon. Całość działa dzięki systemowi Linux lub Windows XP, a załączone baterie pozwalają na 3-godzinną pracę. Komputer o wymiarach 22,5x16,5x3 cm waży 890 gramów. Najtańszy z zaprezentowanych przez Asusteka modeli, wyposażony w 2 gigabajty flash i procesor Celeron M wyceniono na 199 dolarów. Przedstawiciele Asusteka uważają, że do końca bieżącego roku uda im się sprzedać 500 000 sztuk Eee.
  10. Mikael Gulliksson, szwedzki uczony z Mid Sweden University w Sundsvall, opracował wraz z kolegami prototypowy interaktywny billboard. Reklama wysokości dwóch metrów reaguje na dotyk przechodnia, który może uruchomić klip muzyczny czy dowolny inny dźwięk. Billboard jest niemal całkowicie wykonany z papieru, co czyni go odpowiednio tanim. Interaktywna jest tylko niewielka część jego powierzchni. Została ona zadrukowana atramentem z cząsteczkami srebra, które przewodzą prąd i pozwalają na uruchomienie reklamy. Interaktywny billboard jest stworzony z warstw i podklejony 3-centymetrowym sztywnym kartonem. Na tym kartonie przyklejono interaktywny obszar, a na nim naklejono właściwy billboard. Warstwa przewodząca prąd jest połączona ze źródłem zasilania i prostym układem elektronicznym, który odpowiada za odtwarzanie, zatrzymywanie i przewijanie dźwięku. Głośniki wykonano dzięki nadrukowaniu elektromagnesów na billboardzie i nadaniu mu odpowiedniego kształtu. Całość wygląda jak zwykła papierowa reklama, a w rzeczywistości jest interaktywnym billboardem. Jego działanie można obejrzeć na zamieszczonym w Sieci filmie. Szwedzcy uczeni chcą teraz na tyle pomniejszyć swój wynalazek, by w interaktywny papier można było pakować np. czekoladę.
  11. SanDisk zaoferuje 64-gigabajtowe dyski SSD dla notebooków. W cenniku firmy znajdą się dwa modele: 1,8-calowy UATA 5000 SSD oraz 2,5-calowy SATA 5000 SSD. Urządzenia SSD nie korzystają z ruchomych talerzy, ale z kości flash. Dlatego są znacznie bardziej odporne na awarie, pracują ciszej i zużywają mniej prądu, niż tradycyjne dyski twarde. Średni czas przed wystąpieniem awarii (MTBF) dla dysku SSD wynosi 2 miliony godzin. Średni czas dostępu do 0,11 milisekundy, a transfer danych odbywa się z prędkością 67 megabajtów na sekundę. Pobór mocy dysków SanDiska to 0,4 wata w czasie spoczynku i 1 wat podczas pracy. Pierwsze nowe dyski trafią do producentów notebooków w trzecim kwartale bieżącego roku, a ich masowa produkcja rozpocznie się w czwartym kwartale.
  12. Czy Chińczycy kupują inaczej niż Francuzi? Z pewnością tak. Amerykańscy naukowcy odkryli i opisali różnice w zakresie dokonywania zakupów przez przedstawicieli społeczeństw indywidualistycznych (zachodnich) i kolektywistycznych (wschodnich). W serii eksperymentów troje naukowców (Shailendra Pratap Jain, Kalpesh Kaushik Desai i Huifang Mao) badało prawidłowości kategoryzowania. Okazało się, że na indywidualistów kontekst, w jakim są umieszczane produkty, wpływa w mniejszym stopniu niż na kolektywistów (Journal of Consumer Research). Jeśli ciastka z niską zawartością tłuszczu rozkładano w dziale ze zdrową żywnością, przedstawiciele kultur kolektywistycznych zwracali większą uwagę na zawartość tłuszczu niż wtedy, gdy ciastka układano wśród innych słodyczy. Indywidualiści przyglądali się zawartości tłuszczu z jednakową uwagą, bez względu na kontekst prezentacji. Indywidualiści ignorują kontekst i koncentrują się tylko na cechach produktu — wyjaśniają naukowcy.
  13. Satelita unoszący się nad Egiptem wykonał powiększone zdjęcia 1600-letniego miasta. Ślady osadnictwa odkryto w odległości ponad 300 km na południe od Kairu. Ostatnio potwierdziły to prowadzone w tym miejscu wykopaliska. To element większej akcji dokumentowania stanowisk archeologicznych Egiptu, zanim zostaną zniszczone albo przykryją je współczesne miasta. To największe odkryte do tej pory miejsce — cieszy się szefowa projektu, Sarah Parcak z University of Alabama w Birmingham. W oparciu o znalezione monety i ceramikę możemy stwierdzić, że było to stanowiące centrum regionu duże miasto, które utrzymywało kontakty handlowe z Grecją, Turcją i Libią. To nie jedyne satelitarne odkrycie Parcak. Dzięki nowoczesnej technice trafiła na ślad co najmniej 400 ciekawych stanowisk, w tym na datowane na VII/VI wiek p.n.e. duże miasto i klasztor z IV wieku naszej ery. Najstarsze znalezisko ma ponad 5 tys. lat. Pani archeolog uważa, że wszystkie znane do tej pory zabytki stanowią ledwie 0,01% wszystkich historycznych obiektów. Większość nadal znajduje się pod ziemią. Są okradane i niszczone wskutek urbanizacji. Największe niebezpieczeństwo zagraża miejscom osadnictwa, na których wyjątkowo zależy naukowcom, ponieważ wiele mówią o życiu codziennym przodków. Piramidy ani Sfinks nie ulegną zniszczeniu, ale nie można już tego powiedzieć o innych stanowiskach. Parcak jako pierwsza skorzystała ze zdjęć satelitarnych, badając Egipt. Przede wszystkim staram się odróżnić starożytne ruiny od współczesnego krajobrazu. Takie miejsca z kosmosu wyglądają inaczej. Inaczej absorbują wilgoć i są pokryte innym rodzajem gleby oraz roślinności. Z powierzchni ziemi trudniej dokonać takich rozróżnień, dlatego rząd korzysta z katalogu Parcak, by przeprowadzić wykopaliska, zanim rozpocznie się budowa jakiegoś obiektu.
  14. Strażnicy leśni z zachodnich Indii używają dzwonków telefonów komórkowych do wabienia lampartów. Nie są to zwykłe dźwięki, ale nagrania głosów 12 różnych zwierząt, m.in. muczenia krowy, piania koguta czy beczenia kozy. Koty zapuszczają się do wiosek wabione zapachem pożywienia. Zdarza im się atakować ludzi. Pracownicy parków wzięli się więc na sposób i z tyłu klatki mocują podłączony do głośników telefon i przez 2 godziny stale odtwarzają muczenia i pohukiwania. Gdy ciekawski albo głodny lampart wpadnie w pułapkę, klatka się zamyka. Jak poinformowały władze stanu Gujarat, nietypowa metoda jest stosowana od miesiąca. Do tej pory schwytano 5 kotów. Wszystkie wypuszczono z dala od siedzib ludzkich.
  15. Uczonym z amerykańskiego Narodowego Instytutu Standardów i Technologii (NIST), japońskiego NNT oraz Uniwersytetu Stanforda udało się przesłać kwantowy klucz na rekordową odległość 200 kilometrów. Podczas eksperymentu wykorzystano przede wszystkim obecnie używane technologie i urządzenia. Przeprowadzono go w laboratorium Uniwersytetu Stanforda, a sam klucz przesłano 200-kilometrowym światłowodem nawiniętym na szpulę. Przy okazji ustanowiono rekord prędkości przesyłania kwantowych kluczy szyfrujących. Dane generowano z prędkością 1 gigabita na sekundę, co oznacza, że w ciągu sekundy przesłano 10 miliardów impulsów świetlnych. Należy jednak zwrócić uwagę na fakt, że sama transmisja odbywała się znacznie wolniej. Przesyłany sygnał był bowiem po drodze korygowany i zabezpieczany. Ponadto nie szyfrowano nim żadnej wiadomości, więc nie można mówić tutaj o testowaniu kompletnego systemu QKD (quantum key dystribution – dystrybucja kwantowego klucza). Uczeni chcieli przede wszystkim sprawdzić teoretyczną wydajność systemu oraz przetestować nowe rozwiązania technologiczne. Głównym celem eksperymentu było sprawdzenie w praktyce działania superszybkich rosyjskich detektorów pojedynczych fotonów. Rosyjskie detektory charakteryzują się niskim współczynnikiem błędów oraz wyjątkowo szybkim czasem przejścia elektronu ze stanu wzbudzenia do stanu spoczynku. Zmiana stanów odbywa się w ciągu bilionowych części sekundy. Eksperyment dowiódł, że możliwe jest szybkie generowanie kluczy kwantowych i przesyłanie ich na duże odległości. Testowany system sprawdziłby się w dużych miastach, więc firmy mogłyby korzystać z kryptografii kwantowej, która jest znacznie bezpieczniejsza od obecnie wykorzystywanych technik kryptograficznych, podczas przesyłania poufnych dokumentów pomiędzy sobą.
  16. Profesor Robert Dooling z University of Maryland i jego dwuosobowy zespół wydedukowali, co mogły słyszeć dinozaury. Opierając się na wiedzy na temat budowy ptasiego ucha, doszli do wniosku, że wymarłe wiele milionów lat temu gady odbierały dźwięki o niskiej częstotliwości, np. odgłosy kroków innego ciężkiego dinozaura, ale już nie dźwięki o wysokiej częstotliwości. Dinozaury i archozaury (gady naczelne, Archosauria) cechuje podobna budowa ucha. Do archozaurów zaliczamy m.in. ptaki i krokodyle. Porównując strukturę uszu i odnosząc do tego ogólne zasady słyszenia, naukowcy uzyskali zakres dźwięków słyszanych przez zwierzęta sprzed 65 mln lat. Dooling twierdzi, że dinozaury słyszały podobnie jak niektóre współczesne duże ssaki, np. słonie. Ogólna zasada jest taka, że zwierzęta mogą słyszeć dźwięki, które same wydają. Dinozaury prawdopodobnie doskonale odbierały odgłosy kroków innych dinozaurów. Słonie słyszą, nawet z dużych odległości, bardzo niskie infradźwięki, generowane podczas chodzenia przez inne osobniki swojego gatunku. Analizując budowę ucha różnych gromad, naukowcy brali pod uwagę strukturę zwaną błoną podstawną, oddzielającą podstawy komórek nabłonkowych od położonej poniżej tkanki łącznej. U stosunkowo lekkich ptaków jest ona niewielka, a u dinozaurów dużo większa. Mniejsze zwierzęta lepiej słyszą i wydają dźwięki o wyższych częstotliwościach, a olbrzymy dokładnie na odwrót. Niewielkie i lekkie narządy głosowe łatwiej przełączyć na emitowanie dźwięków o wysokiej częstotliwości niż struktury duże i ciężkie. Zużywa się przy tym o wiele mniej energii. Zakres dźwięków słyszanych przez dinozaury kończył się mniej więcej na 3 kHz. Dla porównania, psy i sporo innych ssaków słyszy ultradźwięki o częstotliwości przekraczającej 20 kiloherców. To zakres niedostępny dla archozaurów, ale i dla człowieka. Zakres słyszenia wysokich dźwięków był w przypadku dinozaurów nawet bardziej ograniczony niż charakterystyczny dla nas, ludzi. Dooling stwierdza też, że porównywanie starszych ludzi do dinozaurów przypadkowo jest bardzo prawdziwe. W miarę upływu lat nasze słyszenie zaczyna bowiem coraz bardziej przypominać to charakterystyczne dla pradawnych gadów. "Wypada" cała gama wysokich tonów, pozostają tylko te niższe.
  17. W Taipei rozpoczynają się targi Computex – jedna z najważniejszych międzynarodowych imprez w świecie IT. Potrwają one do 9 czerwca. Na potrzeby imprezy zarezerwowano tereny wystawowe o powierzchni niemal 59 000 metrów kwadratowych. Pojawi się na nich niemal 3000 stoisk, w których zaprezentują się zarówno największe światowe koncerny, jak i małe, lokalne firmy. Zobaczymy na nich miejscowych gigantów, takich jak Gigabyte, VIA, Asus czy Foxconn. Nie zabraknie też Intela czy AMD. Odwiedzający zobaczą najnowsze osiągnięcia techniczne w takich dziedzinach jak komunikacja, nośniki danych, systemy komputerowe, karty rozszerzeń, urządzenia optoelektroniczne, systemy audio i wideo, oprogramowanie, elektronika samochodowa, bezpieczeństwo, systemy wbudowane, karty pamięci i wiele innych. Targi potrwają pięć dni, z czego cztery pierwsze będą otwarte jedynie dla wystawców, kupców i prasy. Dopiero piątego dnia na teren imprezy będzie mógł wejść każdy chętny i obejrzeć ofertę 1333 firm z Tajwanu i zagranicy. Targi Computex rozpoczynają się po raz 27. W ubiegłym roku wzięło w nich udział 1326 wystawców i zawarto podczas nich umowy wartości 12,7 miliarda dolarów. W bieżącym roku organizatorzy przewidują, że wartość umów sięgnie 15 miliardów USD.
  18. Część rynkowych analityków zwraca uwagę, że teraz jest najlepszy moment na kupno pamięci RAM. Ceny są rekordowo niskie i prawdopodobnie w najbliższych tygodniach będziemy świadkami ich gwałtownego wzrostu. Samsung, największy producent układów pamięci, zaprzestał ich dostarczania swoim partnerom handlowym takim jak Dell czy HP. Koreańczycy podjęli taką decyzję, ponieważ ceny spadł do zbyt niskiego, ich zdaniem, poziomu. Producenci komputerów domagają się bowiem, by sprzedawano im układy DRAM w cenie 14 dolarów za moduł o pojemności 512 MB i 28 USD za jednogigabajtową kość DDR2. W tej chwili średnie ceny hurtowe tego typu produktów wynoszą 17,50 dolara za DDR2-533 o pojemności 512 megabajtów oraz 35 dolarów za moduł DDR2-667 o pojemności 1 gigabajta.
  19. Gimnastykowanie się po posiłkach może sprzyjać utracie wagi, wspierając działanie hormonów hamujących apetyt. To dzięki tym hormonom ludzie aktywni fizycznie bezpośrednio po zakończeniu ćwiczeń czują się mniej głodni. Zjawisko to utrzymuje się aż do następnego posiłku. Chcesz schudnąć? Nie podjadaj przed spacerem albo rundką wokół stadionu...Co ciekawe, nawet jeśli spożywają więcej pokarmów, sportowcy dostarczają swoim organizmom mniej kalorii, ponieważ więcej ich spalają.W badaniach naukowców z 2 uczelni (Surrey University i Imperial College London) 12 wolontariuszy dostawało identyczne śniadania. Godzinę po posiłku połowa miała przez 60 minut jeździć na rowerku treningowym, a pozostali nadal spokojnie siedzieli. Przez kolejne 60 minut wszyscy mogli jeść tyle, ile chcieli.Osoby aktywne fizycznie spaliły 492 kilokalorie, a leniuchujący tylko 197. Po jeżdżeniu na rowerku wolontariusze mieli tendencję do zjadania większych porcji (913 kilokalorii) niż osoby spędzające czas biernie (762 kilokalorie). Po uwzględnieniu energii zużywanej podczas wysiłku gimnastykujący się przyjmowali ogółem mniej kalorii od pozostałych badanych (421 w porównaniu do 565).Tuż po zakończeniu ćwiczeń w ich organizmach wzrastał poziom 3 hormonów kontrolujących apetyt: PYY, GLP-1 oraz PP. Pokrywało się to z opisywanym przez wolontariuszy spadkiem uczucia głodu (Journal of Endocrinology).Dr Denise Robertson, szef zespołu badawczego, podkreśla, że kiedyś myślano, że jedząc więcej po ćwiczeniach, ludzie niweczą swój wysiłek i zaprzepaszczają szansę na zmniejszenie wagi ciała. To jednak nieprawda. Nasze badania wykazały, że ćwiczenia mogą zmieniać apetyt danej osoby i tym samym zapobiegać dalszemu tyciu, stanowiąc część zdrowego, zrównoważonego trybu życia.
  20. Microsoft podpisał umowę z Xandrosem, dystrybutorem systemu Linux. Umowa przewiduje pięcioletnią współpracę, której celem jest zapewnienie większej kompatybilności pomiędzy oprogramowaniem serwerowym produkowanym przez obie firmy. Microsoft ze swej strony daje klientom Xandrosa gwarancję, że nie będzie występował przeciwko nim na drogę sądową jeśli używane przez nich oprogramowanie narusza patenty Microsoftu. Xandros zobowiązał się do dostarczenia aplikacji, które umożliwią współpracę pomiędzy opensource’owym formatem ODF a microsoftowym OXML. Andreas Typaldos, szef Xandrosa, zauważył, że umowa ułatwi klientom jego firmy jednoczesne używanie programów Xandrosa i Microsoftu.
  21. Na terenie płaskowyżów wschodniego Surinamu odkryto aż 24 nowe gatunki zwierząt, w tym czarną żabę z fluorescencyjnymi fioletowymi esami-floresami. Ekspedycja naukowa była sponsorowana przez 2 kompanie górnicze (Suriname Aluminum Company LLC oraz BHP Billiton Maatschappij Suriname), którym zależało na odnalezieniu złóż boksytu, rudy bogatej w tlenek glinu. Nie wiadomo, czy sensacyjne odkrycie biologiczne nie pokrzyżuje ich planów rozwoju i wydobycia. Nieznane dotąd gatunki odkryto w 2005 roku na terenie lasów deszczowych i bagien, oddalonych o jakieś 129 km od stolicy państwa Paramaribo. Wyprawę poprowadziła organizacja nonprofit Conservation International. Jak poinformował jej rzecznik Tom Cohen, natrafiono na 1 gatunek żaby, 12 gatunków żuków gnojarzy, 6 gatunków ryb oraz jeden gatunek mrówek. Naukowcy zaapelowali o lepszą ochronę lasów państwowych, gdzie polowania i górnictwo na małą skalę znajdują się na porządku dziennym. Firma Suriname Aluminum, która dysponuje zezwoleniem na wydobycie złota w tym rejonie, obiecała, że uwzględni zdobyte dane w swojej dokumentacji. Zdjęcia zwierząt można zobaczyć na stronie internetowej Conservation International.
  22. W ofercie firmy Western Digital pojawił się 750-gigabajtowy dysk twardy z interfejsem SATA II. Urządzenie WD Caviar SE16 750 GB korzysta z 16-megabajtowej pamięci cache oraz technologii wbudowanego kolejkowania zadań (Native Command Queuing – NCQ). Producent zastosował również technologie SecurePark, StableTrack oraz IntelliSeek. Pierwsza z nich odpowiada za parkowanie głowic podczas rozpędzania i zwalniania talerzy oraz gdy dysk nie pracuje. Dzięki temu urządzenie jest mniej podatne na uszkodzenia. Technologia StableTrack jest odpowiedzialna ze redukcję wibracji i stabilizowanie talerzy podczas operacji zapisu/odczytu. W skład technologii wchodzi też nowy sposób montowania silnika dysku, który jest zakotwiczony w obudowie z obu stron, a nie tylko, jak się to zwykle robi, od dołu. Obie wspomniane technologie mają za zadanie wydłużyć okres bezawaryjnej pracy oraz zapewnić jak największą wydajność urządzenia. Inne zadanie stoi przed IntelliSeek. Ta technologia odpowiada za jak najmniejsze zużycie prądu przez dysk. Przeprowadza ona na bieżąco obliczenia konieczne do jak najszybszego wyszukiwania danych. Unika dzięki temu niepotrzebnych ruchów głowicy, oszczędzając energię, a przy okazji redukuje emitowane ciepło oraz hałas. Dysk WD Caviar SE16 750 GB (model WD7500AAKS) jest już dostępny w sprzedaży, a jego średnia cena wynosi 249 dolarów.
  23. Ludzie z depresją, którzy mają żonę lub męża, czerpią z takiego związku więcej korzyści niż osoby zdrowe. Choć są to związki jakościowo "gorsze", z czystym sumieniem można więc powiedzieć, że ślub jest pewnego rodzaju lekarstwem na przytłaczający smutek. Psycholodzy z Uniwersytetu Stanowego Ohio (OSU) przeanalizowali dane 3.066 osób w wieku 55 lat i młodszych, które wzięły udział w narodowym sondażu rodzin i gospodarstw domowych (US National Survey of Families and Households). Naukowcy wybrali ludzi, którzy w czasie 5-letnich badań pozostawali w związku małżeńskim. Zapytali o jego jakość oraz zmiany w zakresie zdrowia psychicznego/psychologicznego. Wykluczono osoby, które pobrały się lub rozwiodły w uwzględnianym czasie. Amerykanie zauważyli pewną prawidłowość. Po wyjściu za mąż czy ożenku pacjenci z depresją uzyskiwali w składającej się z 12 pozycji skali depresji średnio o 7,5 pkt. niższe wyniki niż chorzy, którzy pozostali samotni. Małżeństwo wpływało także dobrze na zdrowe osoby. U nich także po ślubie nastąpiło obniżenie liczby punktów uzyskiwanych w teście, średnio o 3,5 pkt. Więcej na ten temat można przeczytać w czerwcowym numerze pisma Journal of Health and Social Behavior.
  24. Jak wskazują wyniki wstępnych badań, spożywanie siemienia lnianego może o połowę spowolnić wzrost guzów prostaty. Wpływa to bowiem na zwiększenie stosunku kwasów tłuszczowych typu omega-3 do omega-6. Wendy Demark-Wahnefried i zespół ze Szkoły Pielęgniarskiej Duke University zebrali 161 mężczyzn ze świeżo zdiagnozowanym rakiem gruczołu krokowego. Podzielono ich na 4 grupy. Jedna jadła dziennie 3 łyżki stołowe siemienia lnianego, mieszając je np. z jogurtem czy wodą, oraz przestrzegała diety niskotłuszczowej. Druga była grupą kontrolną, a członkowie dwóch pozostałych albo stosowali się do zaleceń diety niskotłuszczowej, albo jedli siemię. Większość wolontariuszy przeszła w trakcie miesięcznego eksperymentu operację chirurgicznego usunięcia prostaty. Aby sprawdzić, czy zmiany w stylu życia w jakikolwiek sposób wpłynęły na nowotwór, zespół naukowców zbadał DNA usuniętych komórek rakowych. Przyglądając się chromosomom, można było stwierdzić, czy aktywnie się one dzieliły, czy nie. Zgodnie z wynikami analiz, u mężczyzn, którzy jedli siemię (bez względu na to, czy przestrzegali diety niskotłuszczowej, czy nie) aktywnie dzieliło się o połowę mniej komórek nowotworowych niż u przedstawicieli grupy kontrolnej. Dieta niskotłuszczowa sama w sobie nie wpływała na wzrost guza. Nikt nie wie, dlaczego siemię tak działa. Demark-Wahnefried przypuszcza, że podczas zastępowania w organizmie cząsteczek kwasów omega-6 cząsteczkami omega-3 może być wysyłany sygnał zahamowania podziałów komórkowych. W 3 łyżkach stołowych siemienia lnianego znajduje się ok. 4 gramów kwasów tłuszczowych typu omega-3. Wcześniej amerykański zespół podawał chorym tłuszcze rybie, które zwierają o wiele więcej kwasów omega-3. Towarzyszyło temu jednak odbijanie się, co wiele osób postrzegało jako nieprzyjemny efekt uboczny. Wdrożona podczas ostatniego eksperymentu dieta niskotłuszczowa miała wzmagać skutki spożywania siemienia. Mniejsza ilość tłuszczu ułatwia bowiem organizmowi przekształcanie kwasów tłuszczowych omega-3 w ich aktywną postać. Tak się jednak nie stało. Uwaga: zbyt duże ilości siemienia działają jak środek przeczyszczający.
  25. Entomolodzy z Wake Forest University rozszyfrowali sposób, w jaki ćmy stanowiące przysmak nietoperzy chronią się przed zjedzeniem. Naśladują dźwięki wydawane przez swoich niesmacznych pobratymców... Studium opisane na łamach pisma Proceedings of the National Academy of Sciences to pierwsze naukowe badanie, w ramach którego zademonstrowano strategię obronną w postaci mimikry akustycznej. W odpowiedzi na ultradźwięki wysyłane przez nietoperze niedźwiedziówkowate same zaczynają wysyłać ultradźwiękowe sygnały. Są one nadawane przez parzyste narządy tympanalne, czyli wypełnione powietrzem pęcherzyki ze ścianką z mocno napiętej błony. Wiele ciem wykorzystuje narząd tympanalny do ostrzegania latających ssaków: uwaga, jestem niesmaczny! Inne gatunki starają się naśladować te dźwięki o wysokiej częstotliwości. Po 4 latach badań zespół Jesse'a Barbera odkrył, że nietoperze nie jedzą smacznych ciem, które wydają odpowiednie dźwięki. Inne owady o podobnych rozmiarach, które nie emitują odpowiednich komunikatów, są natomiast pożerane. Naukowcy nagrywali poczynania motyli nocnych i nietoperzy za pomocą dwóch kamer na podczerwień. Utrwalali także dźwięki wydawane zarówno przez każdego owada, jak i drapieżniki. Potem klatka po klatce można było analizować zachowanie obu stron. Nietoperze szybko nauczyły się unikania oferowanych im na początek "niedobrych" owadów, kojarząc wydawane przez nie odgłosy z ohydnym smakiem. Potem zaczynały także unikać innych emitujących dźwięki ciem, nawet jeśli ich ciała nie zawierały szkodzących im substancji chemicznych. Barber podkreśla, że w podobny sposób ptaki uczą się rezygnować z polowania na motyle przypominające z wyglądu niesmaczne monarchy. Wszystkie nietoperze wyhodowano w uczelnianym laboratorium. Tym samym wykluczono, że pewne zachowania zostały wyuczone w naturze i wpływają na wyniki eksperymentów. W badaniach wykorzystano 2 gatunki północnoamerykańskich nietoperzy: Lasiurus borealis oraz mroczki brunatne (Eptesicus fuscus).
×
×
  • Dodaj nową pozycję...