Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

KopalniaWiedzy.pl

Super Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    36784
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy
  • Wygrane w rankingu

    210

Zawartość dodana przez KopalniaWiedzy.pl

  1. Wirus, który jest wykorzystywany do walki z ospą, może być pomocny przy zwalczaniu nowotworów. Badania przeprowadzone na królikach wykazały, że zmodyfikowana szczepionka przeciwko ospie powstrzymuje wzrost guza wątroby. Naukowcy od ponad 10 lat pracują nad takim zmodyfikowaniem wirusów, by można było za ich pomocą niszczyć nowotwory. Dotychczas nie odniesiono znacznych sukcesów. Dlatego też akademicy z University of Pittsburgh, pracujący pod kierownictwem Stephena Thorne’a postanowili poeksperymentować ze szczepionką na ospę. Najpierw z genomu wirusa ospy krowiej usunęli dwa geny odpowiedzialne za jego wzrost w zdrowych komórkach. Tak więc wirus nie mógł przedostać się do zdrowych tkanek, rozmnażał się tylko w komórkach nowotworowych. Ponadto dokonano w nim jeszcze jednej modyfikacji. Wprowadzono do jego kodu gen, który odpowiada za produkcję czynnika stymulującego kolonie granulocyt-makrofag. Dzięki temu guz zarażony wirusem jest atakowany przez system odpornościowy organizmu. Gdy tak zmodyfikowanego wirusa wszczepiono królikom, które miały guza wątroby z przerzutami do płuc, guz wątroby przestał się rozrastać, a guzy w płucach uległy zmniejszeniu. U grupy kontrolnej, które nie otrzymały wirusa, guzy wątroby powiększyły się czterokrotnie, a w płucach pojawiły się kolejne ogniska nowotworowe. Stephen Thorne uważa, że podanie wyższych dawek wirusów w połączeniu z innymi lekami doprowadziłoby do całkowitego zaniku nowotworu. Obecnie naukowiec stara się w Agencji Żywności i Leków (Food and Drug Administration – FDA) o wydanie zgody na rozpoczęcie testów na ludziach. Ma nadzieję, że będzie mógł je rozpocząć na początku przyszłego roku.
  2. Do 2012 roku co trzeci mieszkaniec Afryki będzie miał dostęp do szerokopasmowego Internetu. Tak przynajmniej twierdzi część uczestników konferencji, w której biorą udział przedstawiciele Banku Światowego, Światowej Organizacji Zdrowia, ONZ-u, Międzynarodowej Unii Telekomunikacyjnej oraz liderzy biznesu, tacy jak np. Craig Barrett, prezes zarządu Intela. Obecnie jedynie 4% Afrykanów może korzystać z Sieci. Jednocześnie to właśnie Afryka jest tym kontynentem, na którym następuje najszybszy przyrost użytkowników sieci. W latach 2000-2006 średnie światowe tempo zwiększania się liczby użytkowników wynosiło około 200%. W Afryce było to ponad 600%. Na Czarnym Lądzie błyskawicznie rozwija się też telefonia komórkowa. Jej wzrost jest dwukrotnie wyższy od średniej światowej. Międzynarodowa Unia Telekomunikacyjna informuje, że w 2005 roku na całym kontynencie zainwestowano 8 miliardów dolarów w rozwój infrastruktury łączności. Głównym afrykańskim problemem jest słaba przepustowość łączy oraz brak łączności pomiędzy poszczególnymi krajami. Aż 70% sygnałów w afrykańskich sieciach jest sterowanych spoza kontynentu, co zwiększa koszty. Afrykańscy specjaliści nie domagają się jednak specjalnego traktowania swojego kontynentu. Zwracają uwagę, że ma on spore możliwości i jeśli politycy nie będą przeszkadzali, to zarówno firmy lokalne jak i światowi giganci chętnie zainwestują w rozwój sieci. Jedyne, czego w tej chwili potrzebuje Afryka, to wywarcie nacisku na władze niektórych krajów, by nie przeszkadzały w rozwoju łączności.
  3. Australijscy naukowcy odkryli, że picie codziennie dużych ilości alkoholu (8 drinków i więcej) przez okres około dwóch lat może doprowadzić do uszkodzenia mięśni szkieletowych. Picie dużych ilości alkoholu z większym prawdopodobieństwem uszkodzi mięśnie szkieletowe niż wątrobę czy mózg – wyjaśnia Simon Worrall z University of Queensland (School of Molecular and Microbial Sciences). Zmiany zachodzące w mięśniach nie zagrażają życiu, ale stają się one wyraźnie słabsze.
  4. Uczeni z McGill University w Montrealu twierdzą, że krótka 5-10 minutowa zabawa prostą grą komputerową redukuje stres i zwiększa wiarę w siebie. Naukowcy opracowali grę pod tytułem MindHabits Trainer, podczas której wśród 15 zmarszczonych twarzy pokazywana jest jedna twarz uśmiechnięta. Zadaniem grającego jest jak najszybsze odnalezienie uśmiechniętej twarzy. Trening uwagi pomaga ludziom wyłowić zadowoloną twarz z tłumu niezadowolonych. Gdy robimy to wielokrotnie i tak szybko, jak to możliwe, to trenujemy automatyczną zdolność poszukiwania akceptacji i ignorowania odrzucenia – mówią akademicy. Podczas testów poproszono grupę telemarketerów by przez tydzień, bezpośrednio przed rozpoczęciem pracy, grali w MindHabits Trainer. Po tygodniu okazało się, że biorący udział w teście sprzedawali więcej niż dotychczas, byli bardziej zadowoleni z przebiegu rozmów z klientami i mieli o 17% mniejszy poziom hormonu stresu, kortyzolu.
  5. Dr Olivier Curry, wiodący ewolucjonista z Londyńskiej Szkoły Ekonomii, prognozuje, że w przyszłości ludzkość podzieli się na dwa podgatunki: wyznaczającą zasady atrakcyjną i inteligentną elitę oraz niezbyt rozgarnięte istoty, z wyglądu przypominające gobliny. Według Brytyjczyka, ludzie osiągną szczyt swoich możliwości fizycznych do 3000 roku, a potem nastąpi regres. Superczłowiek będzie miał 180-215 cm wzrostu i dożyje sędziwego wieku 120 lat. Cechy fizyczne staną się wskaźnikami zdrowia, młodości i płodności, które wyewoluowały u kobiet i mężczyzn, by ułatwić wybór potencjalnego partnera – twierdzi Curry. Naukowiec prorokuje, że postępy w zakresie kosmetycznej chirurgii plastycznej i innych technik modyfikacji wyglądu doprowadzą do ujednolicenia rodzaju ludzkiego. Mężczyźni będą mieli symetryczne twarze, niski głos i dużego penisa, a kobiety błyszczące włosy, imponującej wielkości piersi, duże oczy i gładką, bezwłosą skórę. Zanikną rasy, ponieważ w wyniku krzyżówek międzyrasowych standardem stanie się skóra o odcieniu kawy z mlekiem. Setki lat po osiągnięciu szczytu możliwości fizycznych nastąpią kolejne zmiany. Będą one związane z postępującym uzależnieniem od nowoczesnych technologii. W dodatku medycyna osłabi nasz układ odpornościowy, który zacznie przypominać ten występujący u współczesnych nam dzieci.
  6. Niedawno Microosft wywołał małe zamieszania oświadczając, że pracuje nad specjalną wersją Windows XP dla taniego notebooka XO. Teraz na ten temat wypowiedział się Nicholas Negroponte, pomysłodawca notebooka za 100 dolarów i szef programu OLPC (One Laptop Per Child). Negroponte stwierdził, że specjalna wersja Windows, która ma powstać w ciągu kilku najbliższych miesięcy, to efekt długotrwałej współpracy pomiędzy OLPC a Microsoftem. Negroponte nie widzi nic złego w tym, że koncern z Redmond pracuje nad OS-em dla XO. Jego zdaniem z samej filozofii taniego notebooka wynika, że firma Gatesa może to zrobić. Ciężko byłoby nazwać OLPC otwartym projektem, gdybyśmy blokowali dostęp Microsoftowi. Otwarty to znaczy otwarty – powiedział Negroponte. Dodał, że rok temu do laptopa został dodany slot SD, który pozwala na łatwe rozszerzenie pamięci urządzenia. Właśnie po to, by można było używać Windows na XO. Negroponte może obecnie spotkać się z krytyką ze strony opensource’owego środowiska, które chciałoby zachować OLPC wyłącznie dla siebie. Jeszcze w ubiegłym roku Negroponte mówił, że partnerem OLPC jest AMD, że Bill Gates również nie jest mile widziany i dodał: jeśli wkurzyłem Microsoft i Intela to wiem, że robię dobrze. Obecnie zarówno Intel jak i Microsoft biorą udział w pracach nad OLPC.
  7. Według nieoficjalnych doniesień, prefektura policji w Osace kupiła 800 kogutów na dach w kształcie niebieskiego króliczka. Będą w nie wyposażane samochody patrolujące ulice wokół szkół. Są dostarczane na zamówienie przez firmę Patlite, która produkuje elektroniczne wyposażenie ostrzegawcze. Stroboskopowe króliki zostały tak zaprojektowane, by przyciągać uwagę dzieci. Nietypowe koguty zaprezentowano na tegorocznym Tokyo Motor Show. Zapraszamy do ich obejrzenia.
  8. Jedna z brytyjskich grup ochrony zwierząt (Whale and Dolphin Conservation Society) domaga się wprowadzenia zakazu prowadzenia delfinoterapii, twierdząc, że nie ma dowodów na jej skuteczność. Istnieje za to realne zagrożenie wzajemnego zarażania się różnymi chorobami. Według przedstawicieli WDCS, pływanie z dzikimi czy oswojonymi delfinami angażuje dwie wysoce podatne [na zranienie i zachorowanie – przyp. red] grupy. Dzieje się tak, ponieważ delfiny są dzikimi, a więc nieprzewidywalnymi zwierzętami. Pływając z nimi, ludzie mogą zostać zranieni, często poważnie. Na dowód stowarzyszenie przytacza wyniki potwierdzających to badań. Morskie ssaki mogą zarażać ludzi brucelozą, a delfiny "złapać" od ludzi ospę wietrzną. Ponieważ delfinoterapia staje się coraz popularniejsza, coraz więcej tych zwierząt trafia do niewoli.
  9. Naukowcy z Bangor University w Walii wydobyli z dna oceanu u wybrzeży Islandii najdłużej żyjące zwierzę świata. Jest to małż z gatunku wenus (Mercenaria mercenaria), którego wiek, szacowany na podstawie liczby pierścieni na muszli, wynosi od 405 do 410 lat. Mięczaka ochrzczono Ming – od nazwy chińskiej dynastii, której lata świetności przypadały na moment jego "narodzin". Zwierzę żyło już, kiedy Szekspir pisał Hamleta, a brytyjska królowa Elżbieta I rozpoczynała swe panowanie. Do tej pory za najbardziej długowieczne zwierzę Księga rekordów Guinnessa uznawała małża z Arktyki. Odkryto go w 1982 roku. Wyliczono, że osiągnął sędziwy wiek 220 lat. Nieoficjalnie badacze z Bangor University donoszą, że inny mięczak, jeden z eksponatów islandzkiego muzeum, zamieszkiwał morskie odmęty przez 374 lata. Jest więc co najmniej o 31 lat młodszy od ostatniego znaleziska biologów. Profesor Chris Richardson wyjaśnia, że na podstawie zapisanych na muszli przyrostów rocznych naukowcy mogą ocenić, jakie zmiany temperatury otoczenia i w zakresie zasobów pożywienia zachodziły w ciągu życia małża. Akademicy z Bangor dostali fundusze z brytyjskiej organizacji charytatywnej Help The Aged, aby odkryć, na czym polega tajemnica długowieczności zwierzęcia. Richardson sądzi, że kryje się ona w tempie tzw. obrotu komórkowego (ang. cell turnover), czyli procesu wymiany komórek.
  10. Badacze z Uniwersytetu Stanowego Nowego Meksyku odkryli najpikantniejszą papryczkę chilli świata. Pochodząca z indyjskiego stanu Assam odmiana Bhut Jolokia została wpisana do Księgi Rekordów Guinnessa. W powtarzanych kilkakrotnie testach uzyskała milion jednostek ostrości Scoville'a (SHU od ang. Scoville Hotness Unit), czyli dwukrotnie więcej niż poprzednia rekordzistka Red Savina ("tylko" 577 000 SHU). Paul Bosland z uniwersyteckiego Instytutu Papryczki Chili zebrał nasiona, kiedy w 2001 roku przebywał w Indiach. Przez trzy lata hodował rośliny, by uzyskać jeszcze większą liczbę nasion. To wystarczyło na założenie całkiem sporej uprawy i przeprowadzenie badań. O rezultatach poinformowało dzisiaj (26 października) Amerykańskie Stowarzyszenie Nauk Ogrodniczych. Nazwę Bhut Jolokia tłumaczy się jako widmowa chili. Myślę, że to dlatego, iż jest tak ostra, że po jej zjedzeniu można wyzionąć ducha! Bosland sądzi, że odkrycie tak pikantnej papryki ma duże znaczenie dla ekonomii przemysłu spożywczego. Będzie można znacznie ograniczyć ilość przyprawy dodawanej do pakowanych produktów żywnościowych.
  11. Procesor Nehalem ma być dla Intela tym, czym był Pentium. To początek nowego podejścia do CPU. Od czasu pojawienia się mikroarchitektury Core Intel stosuje strategię: najpierw nowa architektura, później kolejny coraz mniejszy proces produkcyjny. I znowu nowa mikroarchitektura. Nehalem będzie od Core różnił się co najmniej dwiema cechami. Pierwsza z nich to wbudowanie kontrolera pamięci w sam procesor. To rozwiązanie, które od 2003 roku z powodzeniem stosuje AMD. Ponadto Nehalem będzie wykorzystywał nową architekturę magistrali systemowej. Nazwano ją Quick Path Interconnect i jest ona bardzo podobna do HyperTranspor, również używanego przez AMD. Zastosowanie nowej magistrali i wbudowanie kontrolera pamięci w CPU oznacza, że procesor będzie potrzebował nowej podstawki. LGA1366 zastąpi więc obecnie wykorzystywaną LGA775. Pojawią się też nowe chipsety. Nehalem będzie współpracował z układami z rodziny Tylersburg i mostkiem południowym ICH10. Intel stawia też na pamięci DDR3, które miałyby zastąpić DDR2. Procesory z rodziny Nehalem będą współpracowały z DDR3, a te najbardziej wydajne – jak czterordzeniowy Boloomfield – obsłużą tylko i wyłącznie nowy typ pamięci. Nie wszystko jeszcze wiadomo o architekturze Nehalem. Ze skąpych oficjalnych informacji można się domyślać, że Bloomfield, mimo iż będzie procesorem czterordzeniowym, będzie potrafił dynamicznie korzystać z dodatkowych wątków, przez co system ma go rozpoznawać jako układ ośmiordzeniowy. Wiadomo, że Bloomfield będzie wykorzystywał mniej pamięci cache niż high-endowy Penryn. Ten ostatni ma zostać wyposażony w 12 megabajtów L2. Jednak z 8 megabajtów Bloomfielda będą mogły korzystać wszystkie rdzenie. W Penrynie natomiast pamięć nie jest współdzielona. Kolejna dobra informacja o Bloomfieldzie to fakt, iż będzie on bardziej energooszczędny od Penryna. Najbardziej wydajne Penryny będą charakteryzowały się TDP rzędu 136 watów. Highendowemu Bloomfieldowi wystarczy 130 watów. Bloomfield powinien trafić na rynek pod koniec przyszłego roku. We wrześniu podczas jesiennego Intel Developer Forum Paul Otellini, szef Intela, ogłosił, że Bloomfield został już zaprojektowany. Teraz trwają prace nad wykonaniem pierwszych próbnych procesorów. Zarówno w przypadku Intela jak i AMD od momentu zaprojektowania układu, do jego rynkowej premiery mija około roku. Tak więc Bloomfield (czyli procesor z wykonanej w nowej mikroarchitekturze rodziny Nehalem) ukaże się rok po wdrożeniu 45-nanometrowego procesu produkcyjnego. Kolejnym ruchem Intela powinno być zatem wdrożenie produkcji 32-nanometrowych procesorów. Koncern zapowiada ten krok na rok 2009.
  12. Poszukiwanie własnych korzeni i sporządzanie drzewa genealogicznego przestaje być teraz kwestią wysyłania listów albo przeszukiwania rejestrów czy starych annałów. Witryna GeneTree.com, która rozpoczęła swoją działalność zaledwie w zeszły wtorek (23 października), pomaga znaleźć krewnych dzięki danym DNA i technologii udostępniania informacji spopularyzowanej chociażby przez YouTube'a czy rodzimą Naszą Klasę. Twórcy GeneTree twierdzą, że oferują użytkownikom narzędzie, które pozwoli odszukać gałęzie drzewa z okresu poprzedzającego erę dokumentów pisanych, jeszcze z Afryki i innych kontynentów pochodzenia. GeneTree ma wyłączne prawo do korzystania z bazy danych zgromadzonych przez Sorenson Molecular Genealogy Foundation. Do końca bieżącego roku znajdą się w niej informacje na temat około 100 000 osób z całego świata. Osoby chętne do poznania swojej genealogii będą musiały wykonać testy genetyczne, które kosztują od 99 do 149 dolarów. Scott Woodward, dyrektor Sorenson Molecular Genealogy Foundation zapewnia, że dzięki temu można odszukać przodków, którzy żyli 100 czy 200 tysięcy lat temu.
  13. W zewnętrznych pierścieniach Saturna NASA zaobserwowała duże kawałki księżyca. Niektóre z nich są wielkości stadionu piłkarskiego. Specjaliści przypuszczają, że niegdyś istniał tam księżyc o średnicy co najmniej 32 kilometrów, który okrążał planetę. W ciało niebieskie uderzyła kometa lub wielki meteoryt, doprowadzając do jego rozbicia. Najnowsze odkrycie to pierwsze dowody na istnienie pozostałości po księżycu w pierścieniach Saturna. Naukowcy do dzisiaj spierają się, w jaki sposób mogły one powstać. Odkrycie resztek księżyca, który uległ zagładzie prawdopodobnie 100 milionów lat temu, wspiera teorię, która mówi, że pierścienie Saturna powstały wskutek kolizji ciał niebieskich, a w kolizje te były zaangażowane również księżyce. Zwolennicy konkurencyjnej teorii utrzymują, że pierścienie powstały podczas formowania się planety i są zbudowane z tego samego materiału, co ona.
  14. Sukces iPhone’a spowodował, że w ostatnim kwartale akcje Apple’a zyskały 7 procent i rynkowa wartość firmy przekroczyła wartość IBM-a czy Intela. Koncern Jobsa znalazł się na czwartym miejscu najbardziej wartościowych przedsiębiorstw z branży IT. Pierwsze miejsce zajmuje Microsoft, którego rynkowa wartość to 290 miliardów dolarów. Drugie jest Google (208 mld USD), a trzecie Cisco (189 miliardów). Firma Jobsa wyceniona została przez rynek na 162 miliard dolarów. To więcej niż Intel (156 miliardów), IBM (155 mld) czy Nokia (150 mld).
  15. Badacze z Glasgow Caledonian University zauważyli, że żucie gumy przed sięgnięciem po popołudniowe przekąski zmniejsza głód. To ważna wskazówka dla osób, które chcą ograniczyć pojadanie między posiłkami i zwiększyć kontrolę nad własnym apetytem. Dzięki balonówce dostarczymy organizmowi o 25 mniej kalorii. Choć wydaje się, że to niedużo, dietetycy utrzymują, że nawet takie zmiany przynoszą długoterminowe efekty. Szkoci twierdzą, że guma do żucia zmniejsza natężenie głodu, potrzebę zjedzenia czegoś oraz ochotę na wysokokaloryczną przekąskę. W eksperymencie wzięło udział 60 osób w wieku od 18 do 54 lat. Po żuciu gumy z lub bez cukru miały one sięgać po słone lub słodkie co nieco. Oceniano także ich apetyt, natężenie głodu i zachcianki. Średnio spożywano o 25 kalorii mniej, jednak większy spadek odnotowywano w przypadku potraw słodkich (39 kalorii) niż słonych (11 kalorii). Głód i apetyt zmniejszały się znacząco, gdy po obiedzie żuto gumę w 60-minutowych oraz 2- i 3-godzinnych odstępach czasu.
  16. Microsoft poinformował o osiągnięciu w ostatnim kwartale bardzo dobrych wyników finansowych. Obroty koncernu wzrosły w dużej mierze dzięki systemowi Windows Vista i niedawnej premierze gry Halo 3. W kwartale, który zakończył się 30 września, koncern zanotował obroty rzędu 13,76 miliarda dolarów. To o 27% więcej, niż w analogicznym okresie ubiegłego roku. Zysk netto firmy wyniósł 4,29 miliarda USD. Zakończony kwartał był dla Microsoftu pierwszym kwartałem roku finansowego 2008. To jednocześnie, jak poinformował Chris Liddell, prezes ds. finansowych, najlepszy pierwszy kwartał Microsoftu od 1999 roku. Ponadtrzydziestoprocentowy wzrost zysku z działalności operacyjnej [wyniósł on 5,92 miliarda USD], pokazuje, ze jesteśmy w stanie przełożyć obroty na zyski, a jednocześnie dokonywać strategicznych inwestycji w przyszłość – powiedział Liddell. Dochody działów Client, Microsoft Business Division oraz Server and Tools wzrosły o ponad 20% i były związane z dużym popytem na Windows Viste, Microsoft Office 2007, Windows Server i SQL Server. Kevin Johnson poinformował, że zanotowano kilkudziesięcioprocentowy wzrost liczby wieloletnich umów licencyjnych na wykorzystanie systemu Vista podpisywanych z klientami biznesowymi, a większość klientów wybiera najbardziej rozbudowane wersje tego OS-u. Olbrzymim sukcesem okazała się też premiera gry Halo 3, która była największym tego typu wydarzeniem w historii. W związku ze świetnym pierwszym kwartałem Microsoft zwiększył prognozy na cały obecny rok finansowych. Firma przewiduje, że w drugim kwartale, który zakończy się 31 grudnia, jej przychody wyniosą 15,6-16,1 miliarda dolarów, a dochody z działalności operacyjnej będą kształtowały się w granicach 5,9-6,1 mld USD. Z kolei w całym roku podatkowym (trwa on do 30 czerwca 2008) Microsoft chce z działalności operacyjnej osiągnąć zysk rzędu 23,3-23,7 miliarda USD. Przychody firmy mają wynieść 58,8-59,7 miliarda USD.
  17. Po zakończeniu analizy danych ze szwedzkiego rejestru narodowego naukowcy stwierdzili, że u kobiet, u których stwierdzono stan przednowotworowy, zwiększone ryzyko rozwoju nowotworu szyjki macicy i pochwy istnieje aż przez 25 lat (British Medical Journal). W przypadku pań, u których występowały dysplazje dużego stopnia, ryzyko wystąpienia któregoś z dwóch wymienionych wyżej nowotworów jest 2-krotnie wyższe niż w populacji generalnej. Badania kontrolne po zakończeniu leczenia powinny więc być kontynuowanie nie przez 5 czy 10 lat, jak to się praktykuje w większości krajów europejskich, lecz właśnie przez 25 lat – podkreśla szef zespołu, dr Björn Strander ze Szpitala Uniwersyteckiego Sahlgren. Większość przypadków nowotworów szyjki macicy to skutek działania przenoszonego drogą płciową wirusa brodawczaka ludzkiego (HPV). Wśród kobiet to drugi pod względem częstości występowania nowotwór (po nowotworach piersi). Nowotwory pochwy są dużo rzadsze. W szwedzkim studium posłużono się danymi z National Swedish Cancer Register. Dotyczyły one ponad 132 tys. kobiet i obejmowały okres między 1958 a 2002 rokiem. U wszystkich tych pań postawiono diagnozę raka przedinwazyjnego, czyli carcinoma in situ (CIS). Oznacza to, że w komórkach nabłonka płaskiego szyjki macicy widoczne były nasilone zmiany atypowe. Nieprawidłowo zbudowane komórki zajmowały całą grubość nabłonka, ale nie przekraczały błony podstawnej. Leczenie wymagało interwencji chirurgicznej. Ponad rok po zakończeniu terapii (nawet jeśli zmieniona chorobowo tkanka została usunięta) 881 Szwedek zachorowało na raka szyjki macicy, a 111 na nowotwór pochwy. Wysokie ryzyko utrzymuje się więc i nie spada przez długi czas. Zachorowania to, wg badaczy, skutek braku kontroli. Nie sprawdzano, czy wymazy (cytologia) oraz testy DNA stanowią najlepsze metody skryningu raka szyjki macicy. Będzie to przedmiotem przyszłych badań.
  18. Psycholodzy stwierdzili, że kobiety opierające się chęci zjedzenia czegoś smacznego pochłaniają w efekcie większe porcje. Naukowcy uważają, że ich odkrycie może pomóc w wyjaśnieniu efektu jo-jo oraz epizodów objadania się po wcześniejszym przestrzeganiu diety. Akademicy z Uniwersytetu w Hertfordshire zauważyli, że panie, którym kazano przestać myśleć o czekoladzie, zjadały jej o 50% więcej, gdy ktoś im ją proponował (w porównaniu do kobiet poproszonych o wyrażanie emocji związanych ze słodyczami). Akt unikania wydaje się odgrywać rolę odwrotną od zamierzonej. Najgorsze, co można zrobić, to powiedzieć ludziom, by przestali myśleć o zjedzeniu czekolady. Można zwalczyć niepożądane zachowanie, dając wybór, a nie zakazując – wyjaśnia James Erskine. Anglicy zebrali 130-osobową grupę wolontariuszy. Proszono ich o jedzenie czekolady po uprzednim nakłonieniu do hamowania lub wyrażania na głos chęci jej skonsumowania. Kobiety przemilczające chętkę na smakołyk jadły go w efekcie więcej, podobnie jak mężczyźni mówiący publicznie o swym apetycie. Erskine prowadził analogiczne eksperymenty z osobami rzucającymi palenie. U kobiet znowu obserwowano efekt z odstawienia (odbicia). Teraz psycholodzy chcą sprawdzić, dlaczego kobiety są na niego bardziej podatne od mężczyzn. Wydaje się, że występuje on w przypadku powstrzymywania się od czegoś uznawanego za problematyczne. Możliwe, że kobiety postrzegają jedzenie czekolady jako coś bardziej problematycznego niż mężczyźni. Należy raczej zatem pomóc paniom zmienić ich zachowanie, a nie mówić im, by jej po prostu nie jadły. Specjaliści ds. żywienia uważają za to, że wyniki akademików z Hertfordshire stanowią kolejne argumenty na poparcie tezy, iż w kontroli wagi bardziej pomaga rozsądne jedzenie, a nie ostre cięcia, np. całkowity zakaz jedzenia czegoś. Emma Hetherington, szefowa projektu opracowywanego w ramach Weight Watchers UK, podkreśla, że jeśli wytyczymy sobie nierealistyczne z psychologicznego punktu widzenia cele (nigdy nie zjem już czekolady albo nie sięgnę po kieliszek wina), będziemy się koncentrować tylko na nich i łatwiej ulegniemy pokusie. Lepiej więc uwzględnić w menu wszystkie grupy produktów, co pozwoli utrzymać zainteresowanie utratą wagi.
  19. Obecnie w tablicy okresowej znajduje się 118 pierwiastków. Jednak znamy wszystkie izotopy tylko pierwszych ośmiu z nich. Naukowcy z Michigan State University rozpoczęli projekt, którego celem jest znalezienie wszystkich izotopów pozostałych 110 pierwiastków. W poszukiwaniu ich odmian pomaga im należące do uniwersytetu National Superconducting Cyclotron Laboratory Dotychczas znaleziono trzy nowe izotopy krzemu, glinu i magnezu. Uczeni przyspieszają w akceleratorze badane atomy do połowy prędkości światła i uderzają nimi w przeszkodę. Skutki zderzenia badają spektrometry masowe, które identyfikują cząstki powstałe po uderzeniu. Nowe odkryte w ten sposób izotopy to krzem-44, glin-42 i magnez-40. W jednym z eksperymentów zaobserwowano też glin-43, jednak dotychczas nie udało się uzyskać go ponownie, więc informacje o jego istnieniu nie są potwierdzone. W naturze występują trzy stabilne izotopy krzemu: Si-28 (stanowi on 92% spotykanego krzemu), Si-29 (4%) i Si-30 (4%). Magnez ma również trzy stabilne izotopy: Mg-24 (79%), Mg-25 (10%) i Mg-26 (11%). Z kolei glin ma tylko jeden stabilny izotop: Al-27. Szukanie izotopów ma bardzo praktyczne zastosowanie. Z jednej strony informacje na ich temat pozwalają opracowywać nowe materiały, z drugiej – przydają się one astrofizykom podczas badania kosmosu.
  20. Być może już wkrótce, robiąc zakupy w hipermarketach, będziemy przemierzać alejki inteligentnym wózkiem, który ostrzeże nas, że chcemy kupić zbyt dużo niezdrowych produktów. Zostanie on wyposażony w ekran dotykowy oraz czytnik kodów kreskowych. Na podstawie odczytanego kodu poda klientowi dane na temat liczby kalorii, składu oraz pochodzenia towaru (czy wyprodukowano go bez naruszania praw człowieka i z poszanowaniem ekologii). Koncepcję superwózka przedstawiło amerykańskie Electronic Data Systems (EDS). W zleconych IGD badaniach rynku okazało się, że aż 1/3 klientów chciałaby, aby przy wózku czy koszyku znajdował się czytnik kodów. Większość optuje jednak na razie za samodzielnym odcyfrowywaniem informacji z etykiety. W sondażu wzięło udział 1000 osób.
  21. Polscy naukowcy opracowali rewolucyjny bezkontaktowy aparat słuchowy, który można zastosować od pierwszych dni życia u niemowląt z rozpoznaną wadą słuchu. Wynalazek pozwoli stymulować rozwój mowy i korygować wadę słuchu u dziecka. Każdego roku w Polsce rodzi się około 400 dzieci z głęboką wadą słuchu i mniej więcej tyle samo z wadą w stopniu średnim. Profesor Henryk Skarżyński z Instytutu Fizjologii i Patologii Słuchu, który opracował wspomniany aparat we współpracy z Politechniką Gdańską, mówi, że korygowanie wady słuchu najlepiej byłoby rozpoczynać od samego początku życia. Jednak stosowanie tych urządzeń w pierwszych dniach, tygodniach, czy miesiącach życia dziecka jest bardzo trudne - trudno bowiem umieszczać protezy w uchu tak małych dzieci, a to może być wręcz niebezpieczne - grozi np. zakłóceniem wzrostu i rozwoju ucha zewnętrznego oraz zniekształceniem kanału słuchowego – powiedział profesor w wywiadzie dla Polskiej Agencji Prasowej. Korygowanie słuchu ma olbrzymie znaczenie, gdyż wady tego rodzaju mogą prowadzić do opóźnień w rozwoju intelektualnym dziecka. Profesor Andrzej Czyżewski z Politechniki Gdańskiej, jeden z twórców urządzenia, wyjaśnia, że składa się ono z mikrofonów, głośników i procesora dźwięku. Całość montuje się przy łóżeczku dziecka. Aparat umożliwia stymulację mowy dziecka na dwa sposoby. Po pierwsze, można do niego podłączyć mikrofon bezprzewodowy noszony przez mamę, czy innego opiekuna i służący do bezpośredniego kontaktu z dzieckiem. Drugim sposobem stymulacji jest podpięcie do aparatu zewnętrznego źródła dźwięku, np. odtwarzacza MP3 z nagraniami bajek – mówi profesor Czyżewski. Cyfrowy procesor ma za zadanie odpowiednio przetwarzać dźwięki w tych częstotliwościach, w których dziecko słabiej słyszy. Korygowanie wad można przeprowadzać dla każdego ucha niezależnie.
  22. Mieszkańcy Ameryki Południowej piją duże ilości herba mate (hiszp. yerba mate), dziennie od 2 do 3 litrów naparu. W zależności od pory dnia jest to napój pobudzający lub orzeźwiający. Przygotowuje się go z suszonych i sproszkowanych liści ostrokrzewu paragwajskiego (Ilex paraguariensis). Teraz okazuje się, że nasila on aktywność enzymu obniżającego poziom złego i zwiększającego stężenie dobrego cholesterolu. Elvira de Mejia z University of Illinois nawiązała współpracę z La Universidad Nacional de Misiones (UNaM). Jej efektem ma być zbadanie 84 genotypów herbaty paragwajskiej, zarówno tej uprawnej, jak i dziko rosnącej. Naukowcy chcą się też ubiegać o dofinansowanie z Narodowego Instytutu Herba Mate. Poszczególne odmiany ostrokrzewu zostaną scharakteryzowane oraz porównane. Biologom i lekarzom zależy też na sprawdzeniu, jak warunki, w jakich wzrastają (nasłonecznienie, zacienienie itp.), wpływają na zawartość bioaktywnych składników. Doświadczenie Argentyńczyków z UNaM pozwoli ulepszyć metody ich uzyskiwania, z czego na pewno ucieszą się przedstawiciele przemysłu spożywczego. Ekstrakty z herbacianego krzewu byłyby dodawane do soków, napojów gazowanych, a nawet piwa. Wszystko po to, by zwiększyć ich wartość odżywczą. W eksperymentach dotyczących cholesterolu dwukrotnie mierzono stężenie paraoksonazy-1 (PON-1): przed i po wypiciu przez zdrowych wolontariuszy 0,5 l herba mate, mleka lub kawy. W porównaniu do innych napojów, po spożyciu mate aktywność surowiczej proteazy wzrosła o 10%. Działanie PON-1 polega na wiązaniu się z cząsteczką HDL. Zapobiega to utlenieniu HDL do LDL. Niska aktywność enzymu zwiększa podatność na rozwój miażdżycy indukowanej dietą. Herba mate, którą wypijano podczas eksperymentu parzono na sposób południowoamerykański (do uzyskania identycznych stężeń). Jak to zrobić? Tykwę albo drewniany kubek z metalową rurką do picia (bombillą) napełniamy do 2/3 wysokości liśćmi. Zawartość zalewamy wodą o temperaturze 80 stopni. Gdy liście wciągną całą wodę, dolewamy jej trochę (2-3 łyki). Zabieg kilkakrotnie powtarzamy. Uzupełniając wiele razy płyn, w sumie wypijamy go ok. litra. Dzięki takiemu postępowaniu antyutleniacze uwalniają się powoli. Aby uzyskać ten sam efekt z torebkami herbaty ekspresowej, trzeba ich zużyć kilka, nie jedną. Napar będzie mocny, ale wiele osób wspomina przecież o goryczce kawy. Caleb Heck (również z University of Illinois) prowadził badania laboratoryjne mate. Twierdzi, że herbata ta zawiera dużo ksantyn (głównie kofeiny, zwanej tutaj mateiną). W zależności od regionu uprawiania, występują w niej też różne stężenia 12 polifenoli.
  23. Dzisiaj rozpocznie się masowa produkcja pierwszych w historii procesorów wykonanych w technologii 45 nanometrów. Intelowskie Penryny będą powstawały w Fab 32, nowej fabryce w Arizonie. Nowa fabryka w miejscowości Chandler kosztowała 3 miliardy dolarów. Stanęła ona obok innych zakładów Intela. Jej powierzchnia wynosi niemal 93 tysiące metrów kwadratowych, a powierzchnia clean roomu to ponad 17 000 metrów kwadratowych. Poszczególne elementy 45-nanometrowych CPU są o 30% mniejsze niż obecnych 65-nanometrowców. Przejście na kolejny proces technologiczny oznacza, że nowe układy będą pracowały szybciej i wydzielały mniej ciepła niż dotychczasowe. Ponadto ich produkcja jest bardziej opłacalna gdyż z plastra krzemu o tej samej powierzchni można wykonać więcej układów. Procesory Penryn trafią do sprzedaży 12 listopada, czyli co najmniej 8 miesięcy wcześniej, niż będziemy mogli kupić pierwsze 45-nanometrowe kości AMD.
  24. Analitycy przewidują, że epoka PlayStation 2 zbliża się ku końcowi. Sprzedaż tej najpopularniejszej konsoli w historii spada nieprzerwanie od kilku miesięcy. Dotychczas znalazła ona ponad 120 milionów nabywców i to jej właśnie Sony zawdzięcza swoją silną pozycję na rynku konsoli. W ciągu roku zanotowano 47% spadek wydatków na oprogramowanie dla PlayStation 2. Spadek ten był nieunikniony, jednak nie jest obecnie jasne, czy jest on związany z przechodzeniem na konsole nowej generacji czy też zmniejszonymi wydatkami na najtańsze konsole – mówi analityk Deutsche Banku, Jeetil Patel. Dodaje, że niedługo PS2 może zniknąć ze sklepowych półek. To zła wiadomość dla Sony, gdyż konsola PlayStation 3 jest najsłabiej sprzedającym się urządzeniem najnowszej generacji. Jej konkurenci radzą sobie znacznie lepiej. Sprzedaż Wii bardzo szybko rośnie, a Xbox 360 powoli znajduje coraz więcej nabywców. We wrześniu na najważniejszym rynku świata, w USA, sprzedano 1,363 miliona konsoli. Klienci kupili 215 000 PlayStation 2 i ponad 119 000 PlayStation 3. Nintendo Wii znalazło 501 000 nabywców, a Xboksa 360 kupiło niemal 528 000 osób.
  25. Nowy Jork to kolejny z kilkunastu już stanów USA, który chce dołączyć do pozwu przeciwko prezydenckiej administracji. Władzom stanów nie podoba się, iż rząd federalny uniemożliwia wprowadzenie regulacji prawnych, które pozwoliłyby na redukcję gazów cieplarnianych. Pierwsza przeciwko Waszyngtonowi wystąpiła Kalifornia. W 2005 roku stan ten chciał, by federalna Agencja Ochrony Środowiska zezwoliła władzom stanowym na wprowadzenie przepisów wymuszających redukcję ilości gazów cieplarnianych emitowanych przez samochody. Do dzisiaj takiego zezwolenia nie ma, więc Kalifornia nie może uchwalić odpowiednich przepisów. W ciągu ostatnich dwóch lat kilkanaście kolejnych stanów (w tym Nowy Jork i Massachusetts) próbowało wprowadzić podobne przepisy. Wciąż nie mogą tego zrobić, gdyż EPA nie reaguje na wnioski władz stanowych. Pozew przeciwko EPA miał zostać złożony wczoraj, jednak odłożono to do przyszłego tygodnia, gdyż władze Kalifornii zajęte są walką z pożarami. Producenci samochodów obawiają się, że jeśli nowe przepisy zostaną wprowadzone w życie, to w stanach, gdzie będą obowiązywały, będzie im trudniej sprzedać najbardziej zanieczyszczające środowisko typy samochodów: ciężarówki i samochody sportowe. EPA obiecała, że decyzja, o którą zwracają się stany, zostanie wydana do końca bieżącego roku. Władze stanowe chcą pozwać agencję o to, iż łamie prawo nie wydając decyzji w rozsądnym czasie. Martwią się też o to, jak będzie brzmiała decyzja.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...