Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Mariusz Błoński

Administratorzy
  • Liczba zawartości

    3756
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    137

Zawartość dodana przez Mariusz Błoński

  1. Jeśli ma to działać tylko na kierowców, to może być jakiś rodzaj pasywnego systemu, który będzie się włączał tylko po wykryciu, że w danym punkcie pojazdu prowadzona jest rozmowa i wyśle sygnał zakłócający. System może być tak skonfigurowany, że działa tylko wówczas, gdy pojazd jest w ruchu lub też gdy przekroczył konkretną prędkość.
  2. ;D Aż sam siebie podziwiam, jak wpadłem na taki "ślat". Dzięki
  3. Proszę przestrzegać regulaminu i nie łamać prawa, nakazującego do reklam leków dodawania informacji przepisaniu przez lekarza i takich tam....
  4. Z tymi prostymi zasadami to święta prawda. Wystarczy bowiem nie pracować na koncie admina by ok. 85% wszystkich zagrożeń nie było w stanie wyrządzić szkody. Tylko... jak przekonać miliard osób (czy ilu tam ludzi używa Windy) do bezpiecznych zachowań, skoro konsekwencje zachowań niebezpiecznych są daleko mniej groźne niż np. konsekwencje palenia papierosów czy siadania za kierownicę po pijaku, a ludzi się nie da przekonać do masowego rzucenia palenia i jeżdżenia na trzeźwo?
  5. Nie narażałby się. Gdyby tak zrobił, to SEC by mu złoił d... a i tak byłaby to delikatna pieszczota w porównaniu z tym, coz zrobiliby mu udziałowcy.
  6. Wyścig będzie trwał w nieskończoność. Z dwóch przyczyn. Pierwsza jest taka, że jeśli cybe rprzestępcy chcą zaatakować konkretną firmę czy osobę, to ją atakują bez względu na to, jakiego systemu i jakich zabezpieczeń używa. Z kolei w przypadku osób prywatnych mamy do czynienia z olbrzymią liczbą amatorów, którzy nie mają pojęcia o bezpieczeństwie i których ono tak naprawdę nie interesuje. Komputer jest tylko narzędziem i słusznie. Nie ma zatem możliwości, by wszyscy zawsze stosowali łaty i aktualizację. Co gorsza przestępcy dysponują rewelacyjnymi narzędziami. Z tego co wiem, to nawet gdy nie mają pojęcia o jakiejś dziurze, to są w stanie ją zaatakować niedługo po tym, gdy MS wyda łaty. Są po prostu w stanie dokonać analizy poprawek i w ciągu 2(!) godzin po opublikowaniu ich przez MS mają już kod atakujący dziury. Pewnie taki numer nie jest możliwy w przypadku każdego rodzaju dziury... Ale sam fakt świadczy o sporym zaawansowaniu przestępców. Musimy pamiętać, że tutaj w grę wchodzi możliwość zdobycia setek milionów/miliardów dolarów w skali roku. A skoro tak, to warto wydać nawet kilkaset tysięcy USD na zatrudnienie ludzi, którzy stworzą dla nas odpowiedni kod. Zwrot z inwestycji może być większy niż na giełdzie. No i kasa nieopodatkowana
  7. Wiesz, problem jest też dużo szerszy. Większość infekcji na dużą skalę dokonywanych jest przy wykorzystaniu dawno załatanych dziur lub też szkodliwego kodu, któremu ewidentnie użytkownik dał dostęp do systemu. Oraz za pomocą strasznie dziurawych programów firm trzecich (ostatnio prym wiodą programy Adobe). Z pewnością radykalnie sytuację zmieniłyby dwie rzeczy: - instalowanie poprawek przez MS bez wiedzy usera (tak, jak robi to Google) - przymusowe dołączenie do systemu prostego antiwirusa, takiego jak właśnie Security Essentials Tylko... czy aby na pewno o to chodzi?
  8. Głównie chwalony jest za szybkość działania i za to, że zużywa bardzo mało zasobów. Kiedyś rozmawiałem z człekiem, który bardzo mocno siedzi w temacie antywirusów. I powiedział mi, że tak naprawdę to dla przeciętnego usera wystarczyłby program wykrywający i zwalczający jakieś 200 najpopularniejszych w danym momencie wirusów. Taki program byłby niezwykle szybki i praktycznie nie zajmowałby żadnych zasobów systemowych. Jednak nikt takiego programu nie wypuści na rynek, bo wystarczy, żeby dziennikarze z kilku popularnych pism poddali go testowi, w którym dadzą mu do wykrycia starsze wirusy i program taki ich nie wykryje, dostanie złe recenzje i ludzie go nie kupią.
  9. @Double_G: nie chodzi o gesty myszy. Chodzi o komunikację z maszyną bez pośrednika myszy, ekranu dotykowego itp. @sig: od 2005 roku Bloomberg Businessweek prowadzi coroczny ranking najbardziej innowacyjnych firm na świecie i MS lokuje się zawsze w pierwszej 10. W tym roku jest np. na 3. miejscu. A tegoroczny ranking jest o tyle ciekawym, że po raz pierwszy od 2005 roku firmy z USA nie stanowią największej grupy wśród pierwszych 25 najbardziej innowacyjnych. http://www.businessweek.com/interactive_reports/innovative_companies_2010.html?chan=magazine+channel_special+report
  10. E, mi to inaczej wychodzi. Spodziewali się 90-procentowego spadku ruchu, czyli mniej więcej takiego, jaki nastąpił. Jeśli rzeczywiście blogerzy są w stanie wyciągnąć tyle, ile piszesz (i o ile istnieje blog z takim ruchem), to Times wychodzi na swoje. Skoro płaci 100 000 luda, a ludzie płacą od 2 do 10 funtów, to średnia z 4 pewnie będzie.. Wychodzi na to, że mają te 400 000 funtów z samych subskrypcji. Pewnie trochę też z reklam wyciągną. Najbardziej interesujące byłoby porównanie, ile mieli przedtem, a ile mają teraz.
  11. Te opowieści o przechodzeniu są często jedynie opowieściami, których celem jest wywarcie nacisku na MS. Czasem, jak widać, odnosi to jakiś skutek.
  12. Google też kiedyś zaczynał wyścig. I też ma problem ze spamerami.
  13. @Tolo: o tym właśnie mówię. Zamiast zastanowić się, jak przyciągnąć inwestora, który wyłoży miliard dolarów na zakład testujący i pakujący (innymi słowy - jak gruntownie zreformować nasze prawo), to nasi zachwycają się samymi sobą przecinającymi kolejne wstęgi. I otwieraniem łatwych do porzucenia montowi. To nie kwestia "tradycji" w budowie elektroniki, a systemu prawnego obowiązującego w naszym wesołym kraju.
  14. Nie przeceniałbym kosztów pracy, to tylko jeden z bardzo wielu elementów. Im bardziej skomplikowana produkcja, tym mniejszą rolę odgrywają bezpośrednie koszty pracy. Zauważ, że Intel ma fabryki w USA, Izraelu czy Irlandii.
  15. Wiesz, nasza wadza woli skupiać się na takich przyszłościowych gałęziach gospodarki, jak rolnictwo czy z wielkimi fanfarami ogłaszać powstanie kolejnej montowni samochodów czy innych lodówek, którą po 2 latach spokojnie właściciel może zamknąć. No, ale cóż.... skoro żyjemy w kraju, w którym najwyższe władze z wielką pompą ogłaszają, że dokonujemy potężnego skoku cywilizacyjnego, bo otwarto kilka kilometrów "autostrady".... Drogi były wyznacznikiem postępu cywilizacyjnego w Imperium Rzymskim czy państwie Inków... ale w XXI wieku, w Europie.... równie dobrze mogliby mówić o skoku cywilizacyjnym, bo prund do mniasta doprowadzono.
  16. Słuszna uwaga, wypadła mi całkowicie z tekstu dość istotna informacja. Już dodaję
  17. Nie sądzę, by była to tylko kwestia kasy. Po pierwsze, USA są w stanie przeznaczyć na taki sprzęt duużo więcej pieniędzy niż Chiny, ponadto mają tę przewagę, że wszyscy producenci superkomputerów to firmy amerykańskie. Oczywiście, w przypadku USA możemy stwierdzić, że wydatek musi być uzasadniony. To jednak zasada ta nie ma zastosowania w przypadku Chin, dla których wystarczającym uzasadnieniem wydania kasy jest chęć bycia pierwszym na liście. A więc, gdyby to była tylko kwestia kasy, to Chiny wydałyby ją już kilka lat temu i od początku mieliby największy superkomputer.
  18. Jako, że Sebaci najwyraźniej przestał - niestety - odwiedzać Kopalnię, nowym moderatorem działu Technologia został wilk. Wybrany został w demokratycznych wyborach, przytłaczającą większością głosów. Oto protokół: - głosujących: 1 - głosów ważnych: 1 (100%) - głosów nieważnych: 0 (0%) - głosów za: 1 (100%) - głosów przeciw: 0 (0%). Mam nadzieję, że nikt nie ma nic przeciwko. Szczególnie przeciwko sposobowi wyboru
  19. Do tego, do czego zwykle służy spam. Przecież to nie muszą być produkty irańskie, prawda?
  20. Nowym prezesem Nokii jest Stephen Elop, do niedawna jeszcze menedżer MS. Na miejscu Ballmera próbowałbym to wykorzystać i stanąłbym na głowie, żeby ubić jakiś interes z Nokią.
  21. W którym momencie? Nikt nikomu nie zabrania używać Linuksa. Najwyraźniej ludzie go nie chcą. I tyle. Gdzie tu cynizm MS? W tym, że mówią, jak, ich zdaniem, będzie się rozwijał rynek?
  22. Raz, że nowość, dwa że kierowany na rynek biznesowy, więc można zaoferować wyższą cenę.
  23. Mniej liczne i słabiej rozwinięte ludy nie wyrżnęłyby bardziej licznych i lepiej rozwiniętych. A na pewno nie wszystkich. W notkach, do których są linki w obecnej informacji, jest o tym, że społeczności te wyginęły z powodu chorób zawleczonych przez białych. Nie od dzisiaj wiadomo, że Indianie byli nieodporni na wiele naszych chorób. Wystarczył więc pojedynczy kontakt, a przy zakaźnej chorobie, gęstym zaludnieniu i kontaktach pomiędzy różnymi grupami, szybko mogło dojść do epidemii, która zdziesiątkowała miejscowych.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...