Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Mariusz Błoński

Administratorzy
  • Liczba zawartości

    3640
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    124

Zawartość dodana przez Mariusz Błoński

  1. No i o tym mówię. Jeśli w USA uchwalą ustawę, która zabroni integrowania w internet, to nie będzie można wyłączyć pedofilskiego serwera. Stąd też wyjątki w propozycji. Poza tym... przecież już i tak istnieją przepisy pozwalające na integrowanie, a jakoś nie widać, by w USA władza ograniczała wolność sieci. Więc straszenie tym jest pozbawione podstaw.
  2. Niekoniecznie. Jeśli będziesz miał ustawę, która mówi, że w żaden sposób nie wolno regulować internetu i ustawa ta nie określi wyjątków, to nie będzie możliwe zamknięcia serwera czy zablokowania ruchu do serwera z pedofilskimi treściami. Jego twórcę (o ile go znajdziesz i będzie przebywał na terenie kraju) skażesz, ale serwera nie będziesz mógł tknąć.
  3. No ale zaraz... uważasz, że w ogóle powinno się zakazać jakichkolwiek regulacji? To skończyłoby się np. tym, że można by prowadzić serwis z dziecięcą pornografią. Bo gdyby policja czy insze FBI próbowało go zamknąć, właściciel poszedłby do sądu, pokazał ustawę zakazującą wszelkiej regulacji i jeszcze dostałby odszkodowanie.
  4. Zgadza się. Pomyłka w edycji. Przepraszam. Poprawione.
  5. Ano co prawda, do prawda Myślę, że te długie okresy ochrony mogły wziąć się stąd, że np. w pierwszej na świecie tego typu ustawie zapisano te 70 lat i już tak się przyjęło, wszyscy zaczęli to rozwiązanie kopiować.
  6. To raczej pokazuje siłę i znacznie Rady UE, bo do jej życzeń dostosował się Parlament. Rzeczywistą władzę w UE ma właśnie Rada. Parlament jest tylko fasadą. A Rada nie jest wybierana w wyborach powszechnych Rzuć sobie okiem w Wikipedii na hasła: Parlament Europejski i Rada Unii Europejskiej i porównaj kompetencje tych organów.
  7. Może dlatego, że autorów takich działań wsadza sie do więzienia? Więc odcinanie im połączenia w domu jest chyba... mało skuteczne
  8. Na spadkobierców. A o tym decyduje już prawo spadkowe, a nie autorskie. Co do czasu trwania autorskich praw majątkowych: Czas trwania autorskich praw majątkowych (bo prawa autorskie to chyba nie wygasają nigdy): Z zastrzeżeniem wyjątków przewidzianych w ustawie, autorskie prawa majątkowe gasną z upływem lat siedemdziesięciu: 1) od śmierci twórcy, a do utworów współautorskich – od śmierci współtwór- cy, który przeżył pozostałych; 2) w odniesieniu do utworu, którego twórca nie jest znany – od daty pierwsze- go rozpowszechnienia, chyba że pseudonim nie pozostawia wątpliwości co do tożsamości autora lub jeżeli autor ujawnił swoją tożsamość; 3) w odniesieniu do utworu, do którego autorskie prawa majątkowe przysługu- ją z mocy ustawy innej osobie niż twórca – od daty rozpowszechnienia utworu, a gdy utwór nie został rozpowszechniony – od daty jego ustalenia; 4) w odniesieniu do utworu audiowizualnego – od śmierci najpóźniej zmarłej z wymienionych osób: głównego reżysera, autora scenariusza, autora dialo- gów, kompozytora muzyki skomponowanej do utworu audiowizualnego. Jeśli sądzisz, że zapis ten to wynik korupcji Sejmu z 1994 roku, to kto skorumpował Sejm, gdy wprowadzał przepis,że osobę zaginioną uznaje się za zmarłą w 10 lat od zaginięcia? Lobby zaginionych?
  9. Panowie, ale o co te spory? Na rynku desktopów MS dąży do stworzenia systemu dla każdego, a więc maksymalnie prostego w obłudze i niewymagającego czytania instrukcji. Większość ludzi ich nie czyta, część nie rozumie itp. itd. Stąd, skoro desktopowy Windows ma być dla każdego, musi być prosty, a jego instalacja powinna ograniczyć się do wsadzenia płyty do napędu. Jako, że obecnie wszelkie oprogramowanie pudełkowe dostarczane jest na płytach to i dla ludzi coś instalujących proces instalacji kojarzy się albo ze ściągnięciem z sieci i kliknięciem, albo z włożeniem płyty i kliknięciem. Jak dostaną system na USB, a w kompie nie będzie ustawionego bootowania z USB, to sobie nie poradzą. I tyle. IBM poda publicznej porady pt. "uwaga, instalowanie AIX-a z USB może być trudne, bo trzeba pogrzebać w BIOS-ie", bo AIX jest skierowany do ludzi, którzy mają pewne pojęcie o komputerze i nie będzie instalowany przez przeciętnego użytkownika na swoim domowym pececie. Ale wyobrażam sobie też sytuację, w której IBM podaje info dla bardzo początkujących użytkowników AIX-a, a grupa zaawansowanych adminów zaczyna psioczyć, że przecież to oczywiste i IBM robi z userów debili.
  10. Proponuję Ci mały eksperyment: wyjdź na ulicę, wbij komuś nóż w kark i dla pewności przekręć. A przed sądem broń się mówiąc, że Ty jedynie przerwałeś połączenia nerwowe, więc nie możesz zostać skazany za okalczenie czy zabójstwo bo to w języku polskim są różne słowa. A poza tym nie ma w kk paragrafu za przerwanie połączeń nerwowych.
  11. Ależ oczywiście, że tak. Ja od dawna twierdzę, że ludzie kręcą bicz na własne dupska. Masowo okradając innych doprowadzają do wprowadzenia przepisów słusznych z założenia, ale jednocześnie takich, które mogą być łatwo zastosowane do innych, mniej fajnych celów. A godząc się na stopniowe odbieranie sobie kolejnych wolności pod pretekstem "dbania o dobro obywatela", "bezpieczeństwa socjalnego" i takich tam różnych, powodują, że władza czuje się coraz bardziej usprawiedliwiona w swoich działaniach (tutaj dobrym przykładem jest niezwykle mocno zbiurokratyzowana Francja, w której obywatelom odebrano wiele możliwości decydowania o sobie samych, a jednocześnie Francja wypada w najróżniejszych 'indeksach wolności' o wiele lepiej, niż inne, mniej zbiurokratyzowane kraje - kwestia stopniowego przyzwyczajania obywateli do tego, że kto inny decyduje za nich). Nie zdziwię się, gdy za kilkanaście lat przepisy te będą używane do odcinania od sieci np. przeciwnków poprawności politycznej. Ale... powtarzam... same przepisy są jak najbardziej słuszne. Poza tym... czy społeczeństwo, którego członkowie nie szanują wolności innych (a prawo do decydowania o swojej własności to jedno z najbardziej podstawowych praw człowieka), zasługuje na to, by cieszyć się wolnością?
  12. http://kopalniawiedzy.pl/Windows-7-Windows-8-Windows-9-128-bitow-8694.html
  13. Pytanie tylko, czy Roadrunner w ogóle by powstał, gdyby nie konstruowano go z myślą o zastosowaniach wojskowych. Chociażby dlatego, że łatwiej przepchnąć przez parlament wydanie milionów na urządzenie, które pozwoli zapewnić bezpieczeństwo kraju niż takie, które będzie badało "ciemną materię", "drzewo ewolucyjne HIV" czy "co się stanie jak se przesuniemy atom w nanokablu".
  14. Gdy słyszę opinie o głupocie Amerykanów, zawsze lubię zapytać: skoro oni są tacy durni, a mimo to stworzyli państwo, które pod względem naukowym, militarnym, gospodarczym, politycznym czy kulturowym przewyższa obecnie wszystkie inne państwa, to jak głupi muszą być np. Polacy, prawda?
  15. No właśnie o tym mówię. Komputer to tylko narzędzie, jak młotek czy deska do krojenia. I uważam, że niewielki odsetek jego użytkowników jest w stanie zmienić ustawienia BIOS-u. Bo nie jest to im zwykle do niczego potrzebne. A skoro tak, to MS ma rację mówiąc, że coś, co wymaga ustawienia BIOS-u może być zbyt trudne dla przeciętnego użytkownika.
  16. Wciąż pozostaje pytanie, ilu użytkowników jest w stanie to zrobić? Bo jeśli kilka procent, to MS ma rację.
  17. ?? Fakt, że MS nie rozmija się z rzeczywistością ma być zarzutem??? Ile procent użytkowników komputerów jest w stanie odpowiednio zmienić ustawienia BIOS-u? 1 czy 2?
  18. Poza tym maszyna się nie męczy, nie ma złego dnia, żona jej nie wkurza, nie jest rozkojarzona bo zaraz kończy pracę i czekają kumple z wódką itp. itd.
  19. Wiesz, oficjalna premiera to taka popijawa z okazji przecięcia wstęgi. A samochody od miesiąca już nową drogą jeżdżą. Kolega w UK już przed kilkoma dniami dostał pocztą Windę 7, którą zamówił w przedpłacie w brytyjskim Amazonie.
  20. Poza tym ta druga reklama to już nabijanie się Ballmera z samego siebie. Nie wiem, czy to w ogóle było gdziekolwiek emitowane.
  21. Niekoniecznie. Po co ponosić tak wielkie koszty? To musi się opłacać. W Polsce takie autobusy mogłyby korzystać z linii dla tramwajów. Ponadto, patrząc na to, jak duże mamy miasta, wystarczyłoby pewnie zwiększyć zasięg na pojedynczym ładowaniu do 20 km, a pojazd ładowałby się tylko na przystankach końcowych. Moim zdaniem, to przyszłość komunikacji miejskiej.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...