Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

lucky_one

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    739
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez lucky_one

  1. Poważnie ludzie potrafią mieć takie sentymenty względem sprzętu? Dla mnie to jest zupełnie niepoważne..
  2. Czesiu, ja nie twierdzę, że takich łącz u nas nie ma - sęk w tym że są z 50% droższe, a dokładając zarobki przeciętnego człowieka tam oraz tu, to realnie są droższe tak ze 300%. Ponadto, na podstawie którego zdania twierdzisz, że mam manię wielkości? Obecnie mam łącze 2Mbit o ile dobrze kojarzę, i to za darmo przemianowane z 1Mbit, i nie narzekam, ani nie zamierzam mieć szybszego. Jakbym miał 1Mbit, też nie było by to dla mnie problemem.
  3. Bardzo ciekawe studium, choć z drugiej strony potwierdza tylko powiedzenie (bodajże wyczytałem we Władcy Pierścieni Tolkiena), że liczą się czyny, a nie słowa. Każdy ma siebie za inteligentnego, albo przynajmniej prawie każdy, mało kto jednak potrafi zrozumieć fizykę, chemię czy rozpracować zasadę działania niektórych urządzeń Na tej samej zasadzie każdy uzna siebie za uczciwego, ale dopiero w praktyce może wyjść, że ta uczciwość jest 'mało fanatyczna'
  4. Tia... Ciekawe kiedy u nas będą takie łącza w takiej cenie... Chyba dopiero, jak już zupełnie podpiszemy porozumienie z USA, że będziemy 52-im stanem... I wtedy rząd federalny narzuci normy, a nasi politykierzy będą mogli co najwyżej pokwękać (ew. pokwakać, co kto lub), a wykonać i tak będą musieli.. Bo póki co faktycznie, w Polsce najważniejsze są sondaże wyborcze, a nie problemy ludzi - bezrobocie, kiepskie drogi, niskie zarobki, wysokie ceny, brak jakości służby zdrowia..
  5. Gratulacje Jurgi A wynalazek naprawdę fajny W końcu nie kolejny naukowy gadżet.
  6. Mikroos, ująłeś dokładnie sedno sprawy! Nieraz ubolewałem, już od liceum, a na studiach to już w ogóle, że wszelkie formy testowania sprawdzają tylko umiejętność wkuwania, a nie umiejętność rozumienia. Dlatego studenci tak się boją egzaminów ustnych! Bo jeszcze egzaminatora coś zaciekawi i zada dodatkowe pytanie.. U mnie jedna koleżanka nawet wkuła cały zbiór zadań z chemii organicznej, wraz z rozwiązaniami, żeby zaliczyć kolokwium, na którym się pojawiały zadania z tego zbioru.. No to już jest groteska Ale szacun dla niej, bo ja bym nie potrafił tyle wkuć - jestem za leniwy, i wolę dwie godziny posiedzieć i zrozumieć, niż 3 tygodnie wkuwać 100 stron książki co do przecinka i najdrobniejszej kreski we wzorze czy schemacie.. Zagadkowym dla mnie tylko jest, nawiązując do tego ubolewania, że prowadzący również ubolewają na brak umiejętności u studentów, a mimo to nie zmieniają testów na taką formę, która egzekwowałaby umiejętności analityczno-syntetyczne, a nie recytację wkutego tekstu.. U siebie na studiach spotkałem dosłownie kilku prowadzących, którzy wrzucali kilkanaście procent pytań 'na rozumienie'. Przy czym jeśli test sam ma kilkanaście pytań (z reguły max 20), no to te kilkanaście procent stanowi 1-3 pytania raptem.. Reszta prowadzących robiła standardowe 'recytowanki'. A potem właśnie był dziw na laboratorium, jak nagle trzeba było z roztworu podstawowego przygotować roztór roboczy o zadanym stężeniu - a nie zostało to wcześniej ujęte w instrukcji, którą 90% grupy znało na wyrywki na pamięć A to jest kurde przecież proste przekształcenie jednego wzoru na stężenie, na poziomie liceum! Ba, jak ktoś trochę myśli, to nie znając dobrze wzoru sobie sam wykoncypuje odpowiednią proporcję
  7. No proszę, ciekawa wiadomość I argument dla kobiet, aby nie zabraniały swoim partnerom browarka od czasu do czasu
  8. Nie rozumiem, dlaczego ta metoda nie została zastosowana wcześniej, i nie jest stosowana na skalę masową - wtedy przecież zgodność tkankowa nie miałaby większego znaczenia? Chyba że rozchodzi się o koszty przeprowadzenia wytrącania przeciwciał z osocza.. Ale przecież kilkakrotne ochładzanie wydaje się metodą niezbyt kosztowną. Za to koszty związane z utrzymywaniem bazy danych dawców narządów oraz przeprowadzania badań dotyczących zgodności tkankowej wydają się być raczej niebagatelne..
  9. Jeszcze co do jakości destylatu... Etanol jest odtrutką na metanol, więc ja bym się nie martwił.. Najwyżej po nieprofesjonalnym destylacie będzie spory kac, i to wszystko. Podobnie zresztą jest z markowymi alkoholami. Nawet wino zawiera minimalne ilości metanolu, natomiast przoduje w tym burbon. Im więcej metanolu, tym większy kac. Natomiast warto zwrócić uwagę, że często jest raczej na odwrót.. Bimber zazwyczaj smakuje dużo lepiej od wódki sklepowej i nie ma po nim w ogóle kaca.. Porównywalna z nim jest może wódka kosztująca >40zł za butelkę.. Tymczasem wiadomo, że jak ktoś pije dużo, to albo kupuje taką po 12-20zł, albo po 4zł 'metówkę'. Uważam że pomysł bardzo dobry. I faktycznie podobnie powinno być z marihuaną. Legalizacja nie zmniejszy ani specjalnie nie zwiększy skali zjawiska, natomiast pozwoli rządowi uzyskać dochód oraz zlikwiduje szarą strefę, no i być może podniesie bezpieczeństwo używania - bo już nie będziemy kupować towaru niewiadomego pochodzenia, do którego nierzadko dorzucane są różne dziwactwa, aby zwiększyć moc, dzięki czemu można sprzedać mniej za te same pieniądze (mówię zarówno o alkoholu jak i trawce).
  10. Ja uważam, że w szkole nie chodzi o same przedmioty 'ekonomiczno-polityczno-życiowe', aczkolwiek rzeczywiście to by się mogło przydać, ale przede wszystkim o kontakt z innymi ludźmi, o zderzenie z innymi światopoglądami. Z rodzicami mamy kontakt od urodzenia.. Obcując z nauczycielami możemy dostrzec, że rzeczywistość można postrzegać również inaczej niż robiliśmy to dotychczas, czy niż pokazywali nam rodzice lub inne osoby. Możemy spotkać się z problemami, które mieli nasi znajomi, porozmawiać z nauczycielami.. No i przede wszystkim w dobrej szkole - mieć zaszczepioną ciekawość świata i lekki sceptycyzm. Chęć zrozumienia zagadnienia, a nie przyjęcia go na wiarę. Ja część tych rzeczy byłem w stanie wynieść ze swojego liceum, choć przyznaję, że mam wrodzoną ciekawość świata Aczkolwiek mam wrażenie Czesiu, że przekomarzasz się z nami na siłę
  11. Słyszałem również o podobnym badaniu, dotyczącym identyfikowania Twarzy.. Podobno człowiek potrafi ograniczoną liczbę twarzy skojarzyć z osobami - liczba co prawda była chyba wyższa, ale też bez przesady Czyli naturalnym dla ludzi powinno być życie w społecznościach typu 'blok','kamienica','wioska' itd, a nie miasto,kraj, czy kontynent (ue)..
  12. Czyli co? Za dwa lata czeka nas kolejna wymiana sprzętu? xD No ale mimo wszystko cieszę się - im większe możliwości, tym lepiej
  13. Czesiu, pokazałeś iż przeciętna osoba jest w stanie uzbierać 100 000$ w USA przez 10 lat, i Polsce przez 20-30lat. To teraz powiedz mi, czy to jest odpowiednia grzywna za piracenie kilkunastu utworów muzycznych? Zamrożenie możliwości oszczędzania (bo ratę oszczędności przeznaczasz na karę) na 10 lat lub 20-30 w przypadku Polski? A zwłaszcza, czy jest to odpowiednia kara przymierzając do kar jakie udziela się za gwałty, brutalne pobicia, potrącenie pieszego na pasach i tak dalej?
  14. Może ktoś wpływowy posmarował, no i uchwalili... Nie oszukujmy się - przecież tak się teraz dzieje. Prawo jest ustalane przez koncerny farmaceutyczne, muzyczne, hazardowe, bankowe i inne - za pośrednictwem dobrze opłacanych polityków. To raz. A dwa - to prawo jest zawsze uchwalane w oderwaniu od rzeczywistości. Jak może być tak, że przepisy ustalane są przez urzędników którzy kompletnie o danej dziedzinie nie mają pojęcia, a na dodatek często ich pensje i poziom życia są 10-100x lepsze od pensji/poziomu życia przeciętnego obywatela - a to powoduje że im kara 100 000$ wydaje się odpowiednia, podczas gdy przeciętna osoba takiej sumy nigdy w życiu na oczy nie widziało i nie zobaczy..
  15. Pomimo wielu zalet pianki należy też rozważyć taką rzecz - jak zrobić żeby nie dostawała się do ewentualnych ran na karku i szyi ofiary?
  16. Dokładnie! Znacznie lepiej działałaby kara, która wynosi powiedzmy 2 miesięczne pensje, ale można ją dostać wielokrotnie. Bo rzeczywiście - dla przeciętnego człowieka czy to będzie 150 000 USD czy więcej, to nie ma już znaczenia - bo i tak przez całe życie nie będzie w stanie tego spłacić.. 2 miliony $, to ma nawet spora firma problem żeby zapłacić, skupiająca kilka tysięcy osób.. A co dopiero prywatna osoba.
  17. Niestety w dzisiejszych czasach jest tak, że prawo jest kolejnym instrumentem wyzysku słabych i biednych przez silnych i bogatych.
  18. Hmm... No ale zaletą miedzianych rur jest za to usuwanie z wody bakterii - miedź i srebro mają działanie bakteriobójcze. Więc może lepiej zostać przy miedzianych rurach, a po prostu zacząć przyjmować suplementy z cynkiem po 50 roku życia? Zwłaszcza, że na dodatek będzie to chyba przedsięwzięcie łatwiejsze i tańsze w wykonaniu @mikroos: może trzeba by poczytać o metabolizmie metali w organizmie i skonfrontować z ich aktywnością. Wtedy może dało by się coś ustalić? Bo miałem np kolegę, który miał anemię mimo przyjmowania sporej ilości suplementów - okazało się, że przyjmował magnez razem z żelazem.. A magnez był aktywniejszy od żelaza, i był przez to wchłaniany zamiast niego.. Rozsunięcie przyjmowania Mg i Fe w czasie (jedno rano a drugie wieczorem) pozwoliło zlikwidować problem W sytuacji, która Ciebie interesuje, może dało by się zrobić na odwrót? Znaleźć właśnie jakiegoś antagonistę dla glinu?
  19. Hmm... no ale w dobie, gdy jesteśmy bombardowani nadmiarem informacji, to zapamiętywanie wszystkiego nie zawsze jest dobre.. czasem prowadzi do mętliku informacyjnego. Albo na przykład można dać się nabrać na sformułowania typu 'nowy trójwymiarowy zapach' - dostajemy nową informację, która jest bełkotem. I ten bełkot powinien zostać odfiltrowany - po odfiltrowaniu go ze współczesnych treści okazuje się często, że np w reklamie nie powiedzieli nic istotnego, że politycy nie zaprezentowali żadnych merytorycznych argumentów i tak dalej.. Poza tym nasuwa mi się jeszcze jedna rzecz - po prostu osoby starsze nie umiały wykonywać poleceń lub nie rozumiały czego się od nich wymaga - przecież w instrukcji wyraźnie zaznaczone było, aby ignorować wyrazy, co też część młodszych ludzi zrobiła (słabszy wynik w drugim etapie). A to jest w dzisiejszych czasach ważne, żeby rozumieć polecenia. Bo nikt nie zapłaci za pracę, o którą nas nie prosił, to raz - a dwa, nieraz można jeszcze dostać za to karę, jak się okażemy zbyt uczynni itd..
  20. Nawiązując jeszcze do wypowiedzi Piotrka... A dlaczego nie została właśnie przeanalizowana jakoś tej muzyki od roku 2001? Bo na przykład moim zdaniem era w miarę fajnej muzyki skończyła się w roku 2002-2003. Od tamtego czasu mamy do czynienia z miksami miksów, popłuczynami popłuczyn. Nic dziwnego, że ludzie nie chcą tego badziewia kupować. Jak w sezonie wyjdzie 5 fajnych kawałków, to co za sens ma kupowanie 1-2 płyt każdego wykonawcy? Kiedyś chociaż było warto..
  21. Faktycznie, w sumie ja rozpocząłem offtopa, za co przepraszam. Aczkolwiek jak patrzę, to przed moim wpisem dyskusja właśnie też nie była zbyt merytoryczna Przy czym chcę tu od razu zaznaczyć, że nie uważam iż korygowanie błędów jest zbędne - wręcz przeciwnie
  22. Hehe, tak jak z reguły Twoje wypowiedzi uważam za dość kontrowersyjne, tak teraz uważam że skomentowałeś dość trafnie Sporo prawdy w tym co mówisz
  23. Ja myślałem, widząc kątem oka komentarze w trakcie czytania artykułu, że trafię znowu na rozbudowaną dyskusję odnośnie praw w internecie (a przynajmniej jej zalążek), a tu się okazuje że wszystko dotyczy semantyki/ortografii :/
  24. Ja oprócz tego dołączyłbym jeszcze jedno pytanie - jaka była szybkość biegu boso i w butach? Bo jeśli w butach była o 50% większa, no to chyba normalne, że obciążenia były o 50% większe? A tak się składa że w sporcie chodzi o bicie rekordów - i nikt butów szybszych nie wymieni na bezpieczniejsze.. Chyba że mówimy o ludziach, którzy biegają dla zdrowia, 2x w tygodniu po 3-10km..
×
×
  • Dodaj nową pozycję...