-
Liczba zawartości
37640 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
nigdy -
Wygrane w rankingu
247
Zawartość dodana przez KopalniaWiedzy.pl
-
Czułki jedwabnika pozwolą ulepszyć sztuczne nanopory
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Medycyna
Naukowcy odtworzyli oleistą powłokę nanotuneli czułków samca jedwabnika. Wykorzystali ją w syntetycznych nanoporach, czyli otworach wytworzonych w krzemowych chipach, które stosuje się do badania pojedynczych cząsteczek. Osiągnięcie to pozwoli taniej sekwencjonować DNA lub analizować budowę białek, np. wywołujących chorobę Alzheimera. Pracami zespołu, którego artykuł ukazał się właśnie na łamach Nature Nanotechnology, kierował prof. Michael Mayer z Univeristy of Michigan. Inżynierowie podkreślają, że oleista powłoka umożliwia wyłapywanie i transportowanie żądanych cząsteczek przez nanopory (wcześniej łatwo się one zatykały). Co więcej, smar pozwala dostosowywać rozmiary otworów z niemal atomową precyzją. Zyskujemy ulepszone narzędzie do charakteryzowania biocząsteczek. Pozwala ono gromadzić informacje na temat ich rozmiarów, ładunku, kształtu, stężenia i prędkości, z jaką się organizują. To może nam pomóc w zdiagnozowaniu i ustaleniu, co idzie nie tak w chorobach neurodegeneracyjnych, w tym parkinsonizmie, alzheimeryzmie i pląsawicy Huntingtona. Dwuwarstwa lipidowa Amerykanów przypomina wyściółkę czułków samców jedwabników. Dzięki niej wyłapują one cząsteczki feromonów samic i transportują je przez nanotunele w szkielecie zewnętrznym aż do neuronów, które wysyłają sygnał do mózgu. Te feromony są lipofilowe. [...] Ulegają więc przechwyceniu i skoncentrowaniu na powierzchni warstwy lipidowej jedwabnika. Na zasadzie poślizgu feromony są przemieszczane do miejsca, gdzie powinny się znaleźć. Nasza nowa powłoka służy do tego samego celu. Mayerowi szczególnie zależy na badaniu beta-amyloidu. Tworzy on blaszki, które doprowadzają do obumierania neuronów w przebiegu choroby Alzheimera. Naukowiec zamierza przyjrzeć się ich kształtom, rozmiarom i sposobom formowania. Istniejące techniki nie pozwalają dobrze monitorować tego procesu. Podczas eksperymentów naukowcy umieszczają chip z nanoporami pomiędzy dwiema komorami z roztworem soli. Wkrapiają interesujące ich cząsteczki do jednej z nich i przez otwór przepuszczają prąd. Gdy każde białko lub cząsteczka przez niego przejdą, zmienia się rezystancja (oporność). Zakres zaobserwowanych zmian daje pogląd na kształt, wielkość i ładunek elektryczny analizowanych cząstek.-
- biocząsteczki
- rezystancja
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sąd w Hadze wydał zakaz importu Playstation 3 do Europy. Zakaz będzie obowiązywał przez co najmniej 10 dni. Jego wydanie to wynik sporu patentowego pomiędzy LG a Sony. LG oskarża Sony o naruszenie patentów wykorzystywanych w technologii Blu-ray. Sąd wstępnie zgodził się z argumentami LG, stąd tymczasowy zakaz. Firma ma teraz 10 dni na wystąpienie z wnioskiem o przedłużenie zakazu. Sony może natomiast starać się o zniesienie zakazu. Mocno uderza on w firmę, która tygodniowo eksportuje na Stary Kontytnent 100 000 konsoli. Producenci konsoli starają się, by w magazynach znajdowały się taka liczba urządzeń, która zapewni niezakłóconą sprzedaż przez 2-3 tygodnie. Ewentualne przedłużenie zakazu będzie oznaczało, że PS3 zniknie z europejskich sklepów. LG twierdzi, że urządzenie narusza liczne patenty należące do tej firmy. W ubiegłym miesiącu firma złożyła skargę do amerykańskiej komisji handlu zagranicznego i stara się o wydanie zakazu importu PlayStation 3 do USA. Jeśli Sony zostanie uznana winną naruszenia praw LG, będzie musiała zapłacić odszkodowanie za każdą sprzedaną konsolę. Po wydaniu zakazu europejskie służby celne zatrzymały w składach celnych wszystkie znajdujące się tam konsole.
-
Najnowsze dane CIA dotyczące liczby użytkowników internetu w różnych krajach wskazują, że rynkowe udziały Firefoksa były przesacowane, a Internet Explorera - niedoszacowane. Opensource'owa przeglądarka jest najpopularniejsza w krajach Zachodu, których obywatele stanowią coraz mniejszy odsetek światowej liczby internautów. Po uwzględnieniu danych o liczbie internautów dowiadujemy się, że w lutym Internet Explorer miał 56,77% rynku, podczas gdy w styczniu udziały IE szacowano na 56 procent. Do Firefoksa należy obecnie 21,74% rynku (w styczniu - 22,75%). Ciągle zyskują Chrome i Safari. Przeglądarka Google'a jest używana przez 10,93% internautów, a Apple'a przez 6,36%. Udziały Opery są w rzeczywistości nieco mniejsze niż sądzono i wynoszą 2,15%. Informacje CIA praktycznie nie wpłynęły na szacunki dotyczące systemów operacyjnych. Zauważalny jest jedynie spadek udziałów iOS z 2,05 do 1,81 procenta. Na znaczeniu zyskała chińska wyszukiwarka Baidu, której używa 3,80% internautów, a nie, jak sądzono, 2,92%. Dane Agencji wskazują, że w Chinach mieszka 389 milionów internautów (21,39%), w USA 245 milionów (13,47%), a trzecim największym rynkiem internetowym jest Japonia (99,2 miliona - 5,45%). Kolejne miejsca zajmują Niemcy, Indie, Wielka Brytania, Francja, Nigeria, Rosja i Korea Południowa. Polska, w której liczba internautów sięga niemal 22,5 miliona osób jest w tym zestawieniu na 19. pozycji.
-
- udziały rynkowe
- Internet Explorer
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wielu ludzi, którzy palili przez długi czas, bez większego wysiłku rzuca nałóg na krótko przed zdiagnozowaniem nowotworu płuc. Dzieje się tak przeważnie przed wystąpieniem jakichkolwiek objawów choroby (Journal of Thoracic Oncology). Dr Barbara Campling z Wydziału Onkologii Medycznej Uniwersytetu Thomasa Jeffersona podkreśla, że często spostrzeżenia dotyczące pacjentów, którzy przestali spontanicznie palić tuż przed zdiagnozowaniem nowotworu płuc, są dyskwalifikowane, ponieważ specjaliści zakładają, że ludzie postąpili tak z powodu objawów choroby. Tymczasem my odkryliśmy, że większość osób z rakiem płuca zerwała z nałogiem przed wystąpieniem jakichkolwiek symptomów. Co więcej, często robili to bez wysiłku, choć wiele wcześniejszych prób rzucenia palenia spełzło na niczym. To nas doprowadziło do przypuszczenia, że w niektórych przypadkach spontaniczne zaprzestanie palenia może być wczesnym objawem raka płuca. Niewykluczone, że guz wydziela substancję oddziałującą na uzależnienie od nikotyny. Amerykanie przeprowadzili wywiady ze 115 chorymi z Philadelphia Veterans Affairs Medical Center. Wszyscy byli palaczami. Pięćdziesięciu pięciu pacjentów (48%) rzuciło palenie przed postawieniem diagnozy, a tylko u 6 (11%) przed zerwaniem z nałogiem pojawiły się symptomy raka płuca. Ci, którzy przestali palić, w szczytowym punkcie byli w takim samym stopniu uzależnieni od nikotyny, co osoby palące nadal, lecz 31% bez żadnego problemu rzuciło palenie praktycznie z dnia na dzień.
- 2 odpowiedzi
-
- dr Barbara Campling
- spontanicznie
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ciemne jądra chronią przed mutacjami plemników
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Nauki przyrodnicze
Ciemne jądra chronią ptaki przed mutacjami plemników (Journal of Evolutionary Biology). Zespół Ismaela Galvána z Université Paris-Sud 11 badał melaninę, której ludzka skóra zawdzięcza swoją barwę. Okazało się, że można ją znaleźć nie tylko tutaj, ale również w jądrach wielu gatunków kręgowców. Melanina występuje głównie w powłoce wspólnej zwierząt (układzie narządów osłonowych pokrywających całe ciało kręgowców; są to skóra oraz jej przydatki, np. gruczoły czy włosy), ale pojawia się też w kilku tkankach pozaskórnych. Francuzi podejrzewali, że skoro pigment jest przeciwutleniaczem, sprawdziłby się jako substancja chroniąca spermę/płciowe komórki macierzyste przed stresem oksydacyjnym i uszkodzeniami DNA. Naukowcy badali 134 gatunki ptaków. Przyglądali się wskaźnikowi mutacji, a konkretnie substytucji, czyli zamiany jednej pary zasad na inną w cytochromie b mitochondriów, które natura wyposażyła we własne DNA (mtDNA) i które odpowiadają za procesy oddchania na poziomie komórkowym (w łańcuchu oddechowym energia jest pozyskiwana podczas etapowego przenoszenia elektronów na końcowy akceptor tlen). Plemniki potrzebują dużych ilości tlenu, dlatego mutacje w mitochondriach stanowią realne zagrożenie dla ich żywotności i reprodukcji. Okazało się, że u 42 gatunków ptaków z ciemniejszymi jądrami, np. u sów czy drozdowatych, wskaźnik mutacji mitochondrialnych był niższy. Melanina najczęściej uwidaczniała się w jądrach w okresie godowym. Poza tym nie zauważono związku między zakresem zaciemnienia upierzenia a zaciemnieniem jąder. Wyniki są tym bardziej interesujące, że melanina występuje u wszystkich organizmów: od bakterii po ssaki. Gdyby melanina rzeczywiście chroniła DNA mitochondriów przed szkodliwym działaniem reaktywnych form tlenu, powstaje uzasadnione pytanie, czemu nie u wszystkich zwierząt rozwinęło się ciemne zabarwienie jąder. Francuzi dywagują, że powodem może być koszt wytworzenia pigmentu. "Co sugeruje, że zwierzęta, które zaciemniają swoje jądra, postępują tak, ponieważ potrzebują tego ze względu na [historycznie] wysoki wskaźnik mutacji [w mitochondrialnym genomie].-
- ptaki
- substytucja
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Naukowcy z brytyjskiego University of Warwick pracują nad robotem, który miałby ratować ofiary trzęsień ziemi wjeżdżając w miejsca, które są zbyt niebezpieczne, by sprawdzali je ratownicy. Dotychczas tego typu urządzenia wykorzystują niezwykle drogie technologie laserowe. Brytyjczycy postanowili wykorzystać znacznie tańszego Kinecta. Zespół z Warwick Mobile Robotics (WMR), używając produktu z Redmond, zbudował robota, który jest w stanie stworzyć dokładną mapę otoczenia i zidentyfikować miejsca, w których mogą być ludzie. Wystarczy dwóch ludzi, którzy z bezpiecznego miejsca będą sterowali robotem i szukali ofiar - mówi Peter Crook, jeden z zaangażowanych w prace inżynierów. Twórcy robota oceniają, że dzięki użyciu Kinecta w miejsce laserów można na każdym urządzeniu zaoszczędzić około 2000 funtów. Ponadto Kinect jest bardziej zaawansowany niż technologie laserowe. Wcześniej używaliśmy technologii Lidar, ale daje on dwuwymiarowy obraz i informację, jak daleko są przeszkody. Kinect daje obraz 3D, więc widzimy dokładny rozkład otoczenia i odległości - dodaje. Robot to niewielkie urządzenie, które nie jest w stanie samodzielnie pomóc ofierze, ale pozwala na jej precyzyjną lokalizację. Szczególną zaletą wykorzystania Kinecta jest możliwość tworzenia trójwymiarowej mapy okolicy, po której poruszał się robot, co może znakomicie ułatwić ekipom ratunkowym dotarcie do zasypanych ludzi. Obraz taki możnaby przekazywać bezpośrednio ratownikom. Teraz naukowcy z Warwick starają się zebrać fundusze, dzięki którym będzie można ich robota wysyłać w miejsca trzęsień ziemi i katastrof budowlanych, by przeprowadzić testy w warunkach polowych.
-
Julian Assange złożył w brytyjskim urzędzie odpowiedzialnym za ochronę własności intelektualnej wniosek o objęcie ochroną... jego własnego nazwiska. We wniosku jego prawnik prosi o ochronę znaku handlowego "Julian Assange" na takich polach jak: usługi wypowiedzi publicznej, usługi informacyjne, dziennikarstwo, publikacja tekstów innych niż teksty promocyjne, usługi edukacyjne, usługi rozrywkowe. W dniu 4 marca informacja o zgłoszeniu wniosku zostanie oficjalnie zaprezentowana przez biuro, a po dwóch miesiącach - jeśli nie wpłynie żaden protest - wniosek zostanie pozytywnie rozpatrzony.
-
Przed 10 laty talibowie zniszczyli jeden z najważniejszych zabytków ludzkości - pochodzące z VI wieku posągi Buddy w Bamian. Teraz dzięki pracy europejskich i japońskich specjalistów nie tylko poznaliśmy więcej szczegółów na temat posągów, ale istnieje szansa na ich rekonstrukcję. Po obaleniu reżimu talibów eksperci rozpoczęli zabezpieczanie i szczegółowe badanie pozostałości wyjątkowych rzeźb. Wcześniej nie prowadzono tak dokładnych badań. W pracach biorą m.in. udział naukowcy z Technische Universität München (TUM), który w ciągu ostatnich kilkunastu miesięcy mieli okazję przeegzaminować setki fragmentów posągów i zdobyli na ich temat sporą wiedzą. Posągi Buddy miały początkowo intensywne kolory - mówi profesor Erwin Emmerling. Zanim w Afganistanie zapanował islam, były one wielokrotnie malowane, prawdopodobnie po to, by ożywić blaknące kolory. Szaty obu figur były początkowo pomalowane na ciemnoniebiesko od wewnątrz oraz różowo, a później jasnopomarańczowo, od strony wierzchniej. Później szaty większego posągu pomalowano na czerwono, a mniejszego na biało, a ich wewnętrzną część przemalowano na jaśniejszy niebieski. To potwierdza wiadomości z XI-wiecznych źródeł, które wspominają o czerwonym i białym posągu. Badania wykazały też, że posągi wyrzeźbiono bezpośrednio w skale, w której się znajdowały, ale zdobienia szat wykonano osobno z gliny ułożonej w dwie lub trzy warstwy. Do dzisiaj zadziwia olbrzymia zręczność wykonania. Powierzchnia figur jest perfekcyjnie gładka. Równie gładką można znaleźć jedynie w wypalanej ceramice, takiej jak porcelana - mówi Emmerling. Niemieccy eksperci odkryli w glinie słomę i sieczkę, których zadaniem było pochłanianie wilgoci, zwierzęcą sierść wzmacniającą materiał na podobieństwo włókna szklanego oraz kwarc i inne sztuczne dodatki, dzięki czemu materiał jest bardziej odporny na korozję. Łączenie pierwszej warstwy gliny ze skałą wzmocniono na pomocą lin, przytwierdzonych do drewnianych kołków wpuszczonych w skałę. Dzięki takiej technice można było zastosować niezwykle cienkie warstwy gliny o grubości zaledwie 8 centymetrów. O jakości pracy ówczesnych rzeźbiarzy świadczy nie tylko fakt, że gliniane ozdoby przetrwały 1500 lat, ale część z nich wytrzymała nawet eksplozje, którymi talibowie zniszczyli posągi. Uczeni z TUM określili też szczegółowo wiek rzeźb. Dzięki badaniom techniką spektrometrii masowej, które przeprowadzono na ETH Zurich i Uniwersytecie w Kilonii stwierdzili, że mniejszy Budda powstawał w latach 544-595, a większy w latach 591-644. Konserwatorzy z TUM nawiązali współpracę z firmą Consolidas, założoną przez byłego studenta tej uczelni, i wspólnie opracowują technologię pozwalającą na odbudowanie posągów. Tradycyjne łączenie za pomocą syntetycznych żywić nie wchodzi bowiem w grę. Być może zostanie zastosowany organiczny krzem. Naukowcy nie mogą zbytnio zwlekać z rekonstrukcją, ponieważ piaskowiec, a z tego materiału wykonano posągi, jest podatny na oddziaływanie czynników atmosferycznych. Z tego też powodu mniejsze kawałki rzeźb przeniesiono do znajdującego się w pobliżu tymczasowego budynku, a większe zabezpieczono. Profesor Emmerling uważa, że złożenie mniejszego Buddy z oryginalnych kawałków będzie możliwe. Prace nad większym posągiem mogą przysporzyć sporo kłopotów. Tym bardziej, że nawet odrestaurowanie mniejszej rzeźby będzie wymagało albo zbudowania na miejscu małej fabryki, albo też przetransportowanie do Niemiec około 1400 fragmentów o wadze do 2 ton. W najbliższych dniach w Paryżu odbędzie się konferencja naukowa, podczas której zapadną decyzje dotyczące losu posagów.
- 1 odpowiedź
-
- Afganistan
- Bamian
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Prace austriackich naukowców mogą przyczynić się do powstania nowatorskiej architektury komputerów kwantowych. Zespół Rainera Blatta z Uniwersytetu w Inssbrucku zaprezentował kwantową antenę, która pozwala na wymianę kwantowej informacji pomiędzy dwiema oddzielonymi od siebie komórkami pamięci umieszczonymi na jednym układzie. To właśnie w Innsbrucku stworzono przed sześciu laty pierwszy kwantowy bajt, złożony z ośmiu splątanych kubitów umieszczonych w elektromagnetycznej pułapce. Jednak, by zbudować praktyczny komputer kwantowy, który przeprowadza obliczenia, potrzebujemy większej liczby kwantowych bitów - stwierdził profesor Blatt, który wraz ze swoim zespołem był twórcą kwantowego bajta. W takich pułapkach nie możemy przechowywać dużej liczby jonów i jednocześnie ich kontrolować - dodał. Dlatego też potrzebne są małe kwantowe rejestry, które będą ze sobą połączone. Austriacy wykorzystali teoretyczne prace Ignacio Ciraca i Petera Zollera. W oddalonych od siebie o 54 mikrometrów pułapkach uwięzili jony i stworzyli anteny przekazujące sygnały. Cząsteczki oscylują jak elektrony w polu anteny telewizyjnej i tworzą pole elektromagnetyczne. Jeśli jedna antena jest dostrojona do drugiej, końcówka odbiorcza przejmuje sygnały z końcówki nadawczej i dochodzi do sprzężenia - wyjaśnia uczony. Wymiana energii, która ma miejsce może służyć jako podstawa do obliczeń w komputerze kwantowym. Profesor Blatt mówi, że zastosowano bardzo prostą architekturę. W dwóch małych pułapkach uwięziono jony wapnia. Gdy do elektrod pułapek podłączono napięcie, można było zsynchronizować oscylacje jonów, co doprowadziło do sprzężenia i wymiany energii. To jednocześnie pierwsza w historii demonstracja sprzężenia dwóch mechanicznych oscylacji na poziomie kwantowym. Co więcej okazało się, że im więcej jonów w każdej pułapce, tym silniejsze sprzężenie. Dodatkowe jony działają jak antena i pozwalają na zwiększenie odległości oraz prędkości transmisji - mówi Blatt. Nowa technika daje szansę na rozprzestrzenianie splątania. Jednocześnie pozwala na manipulowanie pojedynczymi komórkami - mówi. Jego zdaniem komputery kwantowe mogą bazować na układach scalonych zawierających liczne pułapki, w których będą znajdowały się jony komunikujące się ze sobą dzięki sprzężeniu elektromagnetycznemu.
- 2 odpowiedzi
-
Tak charakterystyczne dla naczelnych pojedynki na spojrzenia stanowią odruch także u ludzi. Tego typu zachowanie pozwala rozstrzygnąć spory o miejsce w hierarchii nie przez bezpośrednią walkę. David Terburg, Nicole Hooiveld, Henk Aarts, J. Leon Kenemans i Jack van Honk z Uniwersytetu w Utrechcie posadzili ochotników przed ekranem komputera, na którym wyświetlano serię kolorowych owali. Pod każdym z nich widniały niebieskie, zielone i czerwone kropki. Psycholodzy zakładali, że ludzie będą zerkać na kropki w tym samym kolorze co owal (punkty miały więc działać na zasadzie odciągacza spojrzenia). Badani nie mieli świadomości, że na chwilę przed wyświetleniem owalu na monitorze pojawiał się obraz twarzy w tym samym kolorze, która była gniewna, zadowolona lub neutralna. De facto psycholodzy ustalali więc, ile czasu zajmie ochotnikom odwrócenie wzroku od fizjonomii wyrażającej określoną emocję. Każda z badanych osób wypełniała dodatkowo test dotyczący dominacji przejawianej w sytuacjach społecznych. Okazało się, że ludzie dominujący wolniej odwracali wzrok od gniewnych twarzy, a motywowani do poszukiwania nagrody dłużej wpatrywali się w zadowolone fizjonomie. Holendrzy uważają, że w ten sposób wykazali, że wpatrywanie się w rywala stanowi odruch. Kiedy ludzie są dominujący, przejawiają dominację w ułamku sekundy. Z ewolucyjnego punktu widzenia ma to sens – chcąc dominować, nie możesz odwracać spojrzenia od kogoś rozgniewanego; wtedy przegrałbyś potyczkę.
-
Craig Mundie, prezes Microsoftu ds. badań i strategii, zaprezentował prototyp nowego interfejsu użytkownika, który całkowicie zrywa z tym, z czym mamy do czynienia we współczesnych systemach operacyjnych. W miejsce używanych obecnie ikon widzimy "bąble" reprezentujące różne typy aktywności. Bąble tworzone są automatycznie w różnych kategoriach, mogą być też budowane samodzielnie przez użytkownika. Kliknięcie na bąbel daje dostęp do programu i plików. Kolory bąbli reprezentują kategorie, do których należą, np. praca, rozrywka, dom, serwisy społecznościowe itp. itd. Znaczenie mają też pozycja i wielkość bąbli, które wskazują na aktualnie aktywne kategorie oraz na ile są one istotne dla użytkownika. Jeśli np. planujemy podróż samolotem, możemy kliknąć na przyporządkowany jej bąbel i zobaczyć dane na temat lotu, sprawdzić terminy wylotów, zmienić rezerwację i wykonać wszelkie inne czynności związane z podróżą. Komputer łączy ze sobą różne dane tak, by dostarczyć użytkownikowi jak najbardziej trafnej informacji. Proponując np. kolejne terminy wylotów, sprawdza pogodę na lotniskach, przygląda się kalendarzowi użytkownika, by znaleźć odpowiadające mu terminy, ostrzega przed możliwymi zakłóceniami w podróży. Wspomniany interfejs to obecnie projekt badawczy, lecz już wywołał sporo kontrowersji. Zauważono, że można nim sterować za pomocą telefonu komórkowego wyposażonego w system Windows Phone, pojawiły się zatem domysły, że może być to następca WP7. Z drugiej strony, dziennikarze przypomnieli sobie, że Steve Ballmer mówił, iż Windows 8 będzie najbardziej ryzykownym projektem w historii Microsoftu i wysnuli z tego wniosek, że zaprezentowany interfejs ma trafić do następcy Windows. Bardzo jednak prawdopodobne, że jest to jeden z wielu projektów badawczych z Redmond, które nigdy nie zaistnieją w formie, w jakiej je pokazane, a których poszczególne elementy trafią do szeregu różnych produktów. http://www.youtube.com/watch?v=MqUaxnhp7rc
- 13 odpowiedzi
-
- interfejs użytkownika
- bąble
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Uzupełnienie diety tłuszczami rybimi zapobiega utracie mięśni i spadkowi wagi u pacjentów przechodzących chemioterapię. Oznacza to, że pomagają one zwalczyć towarzyszące nowotworom niedożywienie (Cancer). Naukowcy przypuszczali, że suplementacja olejami rybimi, zawierającymi kwasy tłuszczowe typu omega-3, np. kwas eikozapentaenowy, może pozwolić chorym podtrzymać lub odtworzyć masę mięśniową. Stąd pomysł zespołu doktor Very Mazurak z University of Alberta, by porównać skutki zastosowania tłuszczów z ryb ze standardową opieką. Pod uwagę wzięto wagę, stan mięśni i tkanki tłuszczowej u pacjentów z niedrobnokomórkowym rakiem płuc. Szesnastu chorych przyjmowało 2,2 g kwasu eikozapentaenowego dziennie, a 24 trafiło do grupy kontrolnej. Studium trwało do zakończenia pierwszego rzutu leczenia, czyli ok. 10 tygodni. Okresowo oceniano ilość tkanki mięśniowej i tłuszczowej podczas badania tomografem. Podczas chemioterapii wielokrotnie pobierano krew i ważono pacjentów. Okazało się, że osoby, które nie zażywały olejów rybnych, schudły średnio 2,3 kg, podczas gdy przedstawicielom grupy eksperymentalnej udało się co najmniej podtrzymać wagę sprzed leczenia. U chorych, w których krwi stwierdzono najwyższe stężenie kwasu eikozapentaenowego, nastąpił największy wzrost masy mięśniowej. Wyliczono, że u 69% przedstawicieli grupy eksperymentalnej udało się zachować bądź zwiększyć masę mięśniową. W grupie ze standardową opieką masa mięśniowa nie uległa zmianie tylko u 29% chorych, a przeciętny jej członek stracił 1 kg mięśni. Pomiędzy grupami rybną i standardową nie stwierdzono różnic w ogólnej ilości tkanki tłuszczowej. Oleje rybne mogą zapobiegać utracie mięśni i wagi, oddziałując na pewne szlaki [metaboliczne] zmienione przy zaawansowanej chorobie nowotworowej – podsumowuje dr Mazurak, podkreślając jednocześnie, że tłuszcze z ryb są nietoksyczne i nie wywołują efektów ubocznych.
- 1 odpowiedź
-
- kwasy tłuszczowe omega-3
- Vera Mazurak
- (i 7 więcej)
-
Indyjska agencja kosmiczna poinformowała o odkryciu wielkiej jaskini w okolicach równika Księżyca. Stworzona z lawy struktura ma długość 1,2 kilometra, niemal horyzontalne położenie i jest w dobrym stanie. Tego typu jaskinie mogą posłużyć do budowy stałej bazy kosmicznej. Taka tuba z lawy może stać się w przyszłości miejscem zamieszkanym przez ludzi, zapewniając ochronę przed szkodliwym promieniowaniem, uderzeniami mikrometeorytów, burzami i skrajnymi temperaturami - mówią indyjscy naukowcy. Tego typu struktury powalają na kontrolowanie środowiska w ich wnętrzu. Otrzymują się w nich niemal stałe temperatury wahające się w okolicach -20 stopni Celsjusza, podczas gdy na powierzchni Księżyca temperatury wynoszą od 130 do -180 stopni - dodają eksperci. Przystosowanie jaskiń dla astronautów i naukowców wymagałoby stosunkowo niewielkiej ilości prac konstrukcyjnych. Symulacje wykazały, że warstwa lawy 6-metrowej grubości całkowicie chroni przed promieniowaniem kosmicznym. Jaskinie w lawie to nie tylko naturalne bezpieczne schronienie, ale gotowe struktury, które można wykorzystać do zamieszkania - mówią uczeni.
- 12 odpowiedzi
-
- promieniowanie
- baza
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Często zakłada się, że kobiety są zmuszane do udziału w grupach terrorystycznych i stanowią tylko pionki w męskiej de facto grze. To jednak nieprawda. Mia Bloom z Uniwersytetu Stanowego Pensylwanii, autorka książki pt. Sensacja: wiele twarzy kobiet-terrorystek, podkreśla, że ich motywy są o wiele bardziej złożone. Wg Amerykanki, istnieje 5 podstawowych powodów, dla których kobiety uciekają się do aktów przemocy, np. samobójczych ataków bombowych: zemsta, odkupienie, relacja, szacunek i gwałt. Relacja [...] jest szczególnie ważna dla zrozumienia, czemu kobiety zostają zwerbowane. Najlepszym pojedynczym prognostykiem, że kobieta zaangażuje się w przemoc terrorystyczną, jest jej związek ze znanym rebeliantem. Bloom uważa, że liderzy grup terrorystycznych z kilku powodów zachęcają kobiety do uczestnictwa w swoich organizacjach. Po pierwsze, są one skuteczniejsze w przyciąganiu uwagi mediów. Po drugie, służą jako przykład czy wabik, który ma zachęcać mężczyzn do przystąpienia do ruchu lub nasilenia aktywności terrorystycznej. Grupy stwierdziły, że kobiety są skutecznymi narzędziami propagandowymi, zwłaszcza w przypadku mężczyzn. Przekaz jest taki: jeśli się nie przykładasz, nie jesteś mężczyzną. Badaczka podkreśla, że stopień zaangażowania kobiet zmienia się z kultury na kulturę i z grupy na grupę. W niektórych grupach terrorystycznych kobiety bywają liderkami i biorą udział we wszystkich aspektach operacji. Jako przykład Bloom podaje Palestynkę Ah-lam al-Tamimi z Hamasu, która zaplanowała jeden z najkrwawszych zamachów w historii Izraela (skazano ją na 16 dożywoci). Pewne grupy terrorystyczne posuwają się nawet do wyszczególnienia ról kobiet w swoich dokumentach założycielskich. W innych organizacjach kobiety pełnią najpodlejsze role i są dla mocodawców zwykłym mięsem armatnim. Ponieważ nie wzbudzają podejrzeń, zostają wytypowane na zamachowców-samobójców, wysadzających się wśród cywili na ulicy. Kobiety mają się zajmować tzw. "miękkimi celami", dlatego bywają wykorzystywane do zabijania innych kobiet i dzieci. Amerykanka wierzy, że można zmniejszyć atrakcyjność terroryzmu dla kobiet, demaskując prawdziwą naturę grup.
-
Rosyjski specjalista od miniatur Anatolij Konenko zbudował najmniejsze akwarium świata. Choć znajduje się w nim zaledwie 10 ml wody, ułożył w środku kamyczki, posadził kilka roślin, a na końcu wprowadził do nowego lokum grupę rybek, a konkretnie młodych danio pręgowanych. Biorąc to pod uwagę, trzeba zapewne ściśle monitorować wzrost zwierząt, by nie dopuścić do momentu, aż będzie im za ciasno. Miniakwarium mierzy 3x2,4x1,4 cm. Wodę trzeba wlewać strzykawką, inaczej istnieje duże ryzyko, że strumień wody z kranu czy butelki zniszczy misternie zaplanowany krajobraz. Rybki transportuje się podbierakiem wielkości naparstka. Rosjanin dba o samopoczucie rybek, dlatego skonstruował do swojego miniakwarium pompę powietrza. Konenko zajmuje się miniaturami od 30 lat. Trafił już do Księgi rekordów Guinnessa za najmniejszą książkę świata. W większości przypadków podczas pracy musi się posługiwać mikroskopem. http://www.youtube.com/watch?v=AG4AvV6wz5Q
-
- Księga rekordów Guinnessa
- naparstek
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Profesor John Badding i jego zespół z Penn State University stworzyli pierwszy światłowód wykorzystujący selenek cynku. Materiał ten pozwala na bardziej efektywne i swobodne manipulowanie światłem. Wdrożenie nowej technologii umożliwi udoskonalenie laserów, czujników i światłowodów. Badding wyjaśnia, że możliwości światłowodów zawsze były ograniczone przez stosowane do ich produkcji szkło krzemionkowe. Szkło ma przypadkowo ułożone atomy. W przeciwieństwie do niego w substancjach krystalicznych, takich jak selenek cynku, atomy są uporządkowane. To pozwala na transport światła o większych długościach fali, szczególnie w średnich zakresach podczerwieni - mówi naukowiec. Ponadto, w przeciwieństwie do szkła, selenek cynku jest samoistnym półprzewodnikiem. Od dawna wiemy, że to użyteczny półprzewodnik, który umożliwia takie manipulowanie światłem, na jakie nie można sobie pozwolić w przypadku krzemionki. Problemem jednak było uzyskanie z tego półprzewodnika włókien. Nikomu wcześniej się to nie udało - stwierdza Badding. Jego zespół wykorzystał nowatorską metodę osadzania wysokociśnieniowego, opracowaną przez studenta Justina Sparksa z Wydziału Chemii. Naukowcy osadzili selenek cynku w szklanych rdzeniach światłowodu. Osadzanie wysokociśnieniowe to wyjątkowa technologia, która pozwoliła na uformowanie długich, cienkich rdzeni z włókien selenku cynku - podkreślił profesor Badding. Testy przeprowadzone na nowych światłowodach wykazały, że charakteryzują się one dwiema bardzo interesującymi cechami. Po pierwsze, bardziej efektywnie zamieniają jeden kolor światła w inny. Tradycyjne światłowody nie zawsze pozwalają na uzyskanie wymaganych kolorów. Selenek cynku, dzięki zjawisku nielinearnej konwersji częstotliwości, pozwala na znacznie bardziej swobodne manipulowanie kolorami. Po drugie, nowe włókno jest bardziej wszechstronne, gdyż umożliwia efektywne transportowanie dłuższej fali elektromagnetycznej. To pozwoli na znaczne udoskonalenie laserów. Na przykład wojsko używa obecnie technologii Lidar wykorzystującej fale o długości od 2 do 2,5 mikrona. Urządzenie działające w średnich wartościach podczerwieni, powyżej 5 mikronów, byłoby bardziej dokładne. Nasze włókna mogą transportować światło o długości fali do 15 mikronów - wyjaśnia Badding. Lidar stosowany jest też do badania zanieczyszczeń powietrza, jego udoskonalenie pozwoli zatem na dokładniejsze określanie jego składu.
-
- podczerwień
- laser
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Historycy zmieniają zdanie o alchemikach. Podczas spotkania American Association for Advancement of Science chemik i historyk, Lawrence Principe z Uniwersytetu Johnsa Hopkinsa podkreślał, że dopiero przed 30 laty w Isis, renomowanym piśmie dotyczącym historii nauki, zaczęły pojawiać się artykuły o alchemii. Wcześniej istniał zakaz publikowania na ten temat. Zdaniem Principe'a przez wiele dziesięcioleci na złą opinię o alchemikach wpłynęli szarlatani, który w XIX wieku, ubrani w komiczne stroje, zarabiali na naiwnych rzucając zaklęcia czy produkując "cudowne leki". Tymczasem alchemię powinno się uznać za prekursorkę nowoczesnej chemii. Co prawda alchemikom nie udało się zamienić ołowiu w złoto, czego oczekiwali od nich władcy chcący zapełnić puste skarbce, jednak mają oni na swoim koncie wiele ważnych osiągnięć. William Newman z Univeristy of Indiana twierdzi, że działania alchemików można uznać niemal za technologie chemiczne. Prowadzili oni bowiem eksperymenty, w których sprawdzali różne teorie dotyczące właściwości minerałów czy metali. Alchemicy prowadzili analizy składu metali, rafinowali sole, produkowali szkło, pigmenty, ceramikę, nawozy sztuczne, kosmetyki i lekarstwa. Do ich osiągnięć należy zaliczyć udoskonalenie procesu destylacji, dzięki czemu powstawały silne kwasy służące im później do pozyskiwania metali z rud.
-
Profesor Adrian Raine z University of Pennsylvania przeprowadził pilotażowe badania z 21 osobami, które popełniły przestępstwa urzędnicze czy gospodarcze, np. oszustwa związane z kartami płatniczymi czy realizacją ukradzionych czeków. Okazało się, że dwie struktury ich mózgów są zbudowane inaczej niż w przypadku niewchodzących w tego typu konflikt z prawem ludzi w podobnym wieku i o zbliżonej pozycji społecznej. Neurokryminolog podkreślił, że dobrze rozwinięte u nich cechy – podejmowanie adekwatnych i szybkich decyzji oraz wzmożona uwaga, dzięki której mocniej reagują na bodźce fizyczne i są silniej motywowani – pozwalają także osiągnąć sukces w biznesie. Problemem jest, jak widać, wykorzystanie zdolności we właściwym celu. Raine i jego kolega z uczelni prof. William Laufer zbadali 21 osób, które popełniły jakieś "przestępstwo w białych rękawiczkach", i 21 przedstawicieli grupy kontrolnej. W studium nie uwzględniono pracowników bankowości. Okazało się, że u tych pierwszych nastąpiło powiększenie rejonów odpowiedzialnych za przetwarzanie informacji społecznych, regulację emocjonalną i monitorowanie abstrakcyjnych nagród, np. pieniędzy. Odmienności stwierdzono w obrębie kory przedczołowej, zaangażowanej w planowanie, wyrażanie swojej osobowości, podejmowanie decyzji czy przejawianie właściwych społecznie zachowań, oraz w okolicy zbiegu płatów skroniowego i ciemieniowego (ang. temporoparietal junction, TPJ), którą łączy się z podejmowaniem moralnych decyzji. Raine wątpi, czy powinniśmy próbować odwrócić opisane zmiany w strukturze mózgu, zważywszy na ich przydatność w polityce i biznesie. Polityk musi być czasem bezwzględny, a biznesmen podejmować ryzyko. Ważne, by nie przekraczać cienkiej niekiedy granicy między przydatnością społeczną a przestępstwem. Profesor podkreśla, że wyniki badań są na razie wstępne. W ubiegłą środę (23 lutego) przedstawił je uczestnikom dorocznego spotkania American Association for the Advancement of Science (AAAS). Wspominał też o mniejszym ciele migdałowatym psychopatów oraz zwiększonej aktywności amygdala w odpowiedzi na bodźce prowokujące emocjonalnie u mężczyzn znęcających się nad partnerkami. Choć neurokryminologia przebyła daleką drogę od mierzenia czaszek przestępców (frenologii), pytanie o funkcjonowanie wymiaru sprawiedliwości nadal pozostaje aktualne. Jeśli kryminaliści cierpią na dysfunkcje mózgu z powodów pozostających poza ich kontrolą, czy powinni być uznawani za w pełni odpowiedzialnych za popełniane czyny?
- 2 odpowiedzi
-
- biznes
- podejmowanie decyzji
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Równowaga oceanów zagrożona przez rybołówstwo
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Nauki przyrodnicze
Do roku 2050 z oceanów mogą zniknąć wielkie ryby. Tak uważa Villy Christensen z Centrum Rybołówstwa University of British Columbia. Wielkim drapieżnikom - rekinom, tuńczykom i dorszom - grozi zagłada z powodu nadmiernych połowów. Już teraz zmniejszenie ich liczebności doprowadziło do dwukrotnego zwiększenia populacji małych, żywiących się planktonem gatunków, takich jak sardynki, sardele i kapelany. Tam, gdzie znikają drapieżniki, liczba ich dotychczasowych ofiar szybko rośnie, zagrażając równowadze całego ekosystemu. Gatunki te stają się podatne na choroby i pojawiające się naprzemiennie cykle przyrostów i spadków liczebności. Cykle takie powodują, że gdy ryby masowo wymierają, dochodzi do rozkwitu alg i pojawienia się bakterii zużywających olbrzymie ilości tlenu. To z kolei powoduje pojawianie się kolejnych martwych stref w oceanie. Christensen uważa, że należy namawiać ludzi na rezygnację z jedzenia dużych ryb drapieżnych na rzecz spożywania mało obecnie popularnych sardynek czy śledzi. Badania, zaprezentowane na dorocznym spotkaniu American Association for the Advancement of Science przeprowadzono na podstawie analizy ponad 68 000 zestawów danych dotyczących stanu ponad 200 ekosystemów morskich z lat 1880-2007.- 1 odpowiedź
-
- rybołówstwo
- śledź
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jedni z największych producentów dysków twardych, Seagate i Western Digital, zapowiedzieli, że jeszcze w bieżącym roku sprzedaż urządzeń korzystających z intelowskiej technologii Thunderbolt. W przypadku Seagate'a taka zapowiedź zyskuje na znaczeniu, gdyż firma ta nie należała do konsorcjum od początku popierającego wspomnianą technologię. Intel zyskał zatem ważnego sojusznika. Thunderbolt, znana do niedawna jako Light Peak, ma za zadanie zapewnienie szybszego transferu danych oraz uproszczenie połączeń pomiędzy urządzeniami. Za pomocą jednego kabla przesyłane są dane z wykorzystaniem PCI Express oraz DisplayPort. Ten drugi protokół służy do transferu danych, które mają zostać pokazane na wyświetlaczach. Thunderbolt przesyła informacje w obu kierunkach w tym samym czasie i zapewnia transfer rzędu 10 Gb/s. Oficjalnie wsparcie ze strony Seagate'a i WD, do których w sumie należy ponad 50% rynku HDD, przyczyni się do szybkiego rozpowszechnienia intelowskiej technologii.
-
Z danych Google Trends i W3Techs wynika, że Ubuntu szybko odbiera innym dystrybucjom Linuksa rynek serwerów web. Produkt firmy Canonical jest od dłuższego już czasu najpopularniejszym Linuksem na destopach i ma szanse na pokonanie otwartoźródłowej konkurencji na serwerach WWW. Obecnie Ubuntu to 4. pod względem popularności dystrybucja Linuksa na serwerach. Jednak zwiększa on swoje udziały znacznie szybciej niż konkurencja. Obecnie najpopularniejszą serwerową dystrybucją jest CentOS. Jeszcze 4 miesiące temu należało doń około 35% rynku linuksowych serwerów WWW. Obecnie udziały te spadły do poniżej 30%. Drugie miejsce przypada Debianowi, którego od CentOs-a dzielą ułamki procenta. Udziały Debiana w ciągu roku niemal się nie zmieniły. Na popularności mocno stracił natomiast Red Hat. Jeszcze w lutym 2010 roku był on używany na ponad 20% linuksowych serwerów WWW. Obecnie należy doń około 15% rynku. Ubuntu, które przed rokiem miało poniżej 9% udziałów obecnie zagraża pozycji Red Hata. Kolejne miejsca zajmują tracąca popularność Fedora oraz utrzymujące się na niemal stałym poziomie SuSE i Gentoo. Wzrost udziałów Ubuntu można zauważyć nie tylko na rynku serwerów linuksowych. Wyraźny trend wzrostowy widać nawet wówczas, gdy weźmiemy pod uwagę całe udziały w serwerach WWW. Przed rokiem 2,6% takich maszyn było napędzanych przez Ubuntu. Obecnie odsetek ten sięga 4%. System firmy Canonical jest nawet bardziej popularny wśród 1000 największych światowych serwisów, gdzie jego udziały wynoszą 4,5%. Jeśli Ubuntu utrzyma korzystny dla siebie trend, to w ciągu kilku lat stanie się najpopularniejszą dystrybucją Linuksa na serwerach WWW.
-
Osoby ze stłuszczeniem wątroby 5-krotnie częściej zapadają na cukrzycę typu 2. niż ludzie, u których nie występuje ta choroba. Co więcej, wyższe ryzyko nie jest związane z poziomem insuliny na czczo (Journal of Clinical Endocrinology & Metabolism). Dotąd stłuszczenie wątroby traktowano jako wskaźnik otyłości oraz insulinooporności. Najnowsze badanie doktor Sun Kim z Uniwersytetu Stanforda ujawniło jednak, że stłuszczenie wątroby może być nie tyle (albo nie tylko) markerem nadmiernej wagi ciała, co niezależnym czynnikiem prowadzącym do rozwoju cukrzycy typu 2. Wielu pacjentów i lekarzy postrzega tłuszcz w wątrobie jako po prostu tłuszcz [krople tłuszczu gromadzą się w hepatocytach], ale my sądzimy, że zdiagnozowanie stłuszczenia wątroby powinno stanowić dzwonek ostrzegawczy, że trzeba coś zrobić, by nie zapaść na cukrzycę typu 2. Nasze studium pokazało, że stłuszczenie wątroby, stwierdzane za pomocą badania usg., pozwala z dużą trafność przewidzieć wystąpienie cukrzycy typu 2. i to bez względu na stężenie insuliny. W studium zespołu Kim wzięło udział 11.091 Koreańczyków. Na początku zmierzono poziom insuliny na czczo i wykonano usg. jamy brzusznej. Później losy ochotników śledzono przez 5 lat. Okazało się, że niezależnie od stężenia insuliny, osoby ze stłuszczeniem wątroby wykazywały więcej nieprawidłowości metabolicznych: wyższe stężenie glukozy i trójglicerydów oraz niższe stężenie cholesterolu HDL. Ryzyko cukrzycy wzrastało 5-krotnie.
-
- insulinooporność
- insulina
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ocieplenie wywołało ochłodzenie i megasuszę
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Nauki przyrodnicze
Jak wynika z badań przeprowadzonych przez międzynarodową grupę naukowców pracujących pod kierunkiem Curta Stagera z nowojorskiego Paul Smith's College, zmiany spowodowane ociepleniem mogą być niezwykle dramatyczne. Znacznie bardziej gwałtowne od zmian, jakich ludzkość doświadczyła od czasu wynalezienia pisma. Naukowcy zbadali kilkadziesiąt próbek osadów pobranych z jeziora Tanganika i innych miejsc Afryki. Odkryli, że 16-17 tysięcy lat temu miała miejsce gigantyczna susza, najbardziej dotkliwa w ciągu co najmniej 50 000 lat. Wiadomo, że 18-15 tysięcy lat temu do północnego Atlantyku wlały się olbrzymie ilości chłodnej wody. To wywołało regionalne ochłodzenie, ale w tropikach doszło do katastrofalnych susz. Obecne badania wykazały, że wyschły wówczas Jezioro Wiktorii, Jezioro Tanganika oraz tureckie Jezioro Van i etiposkie Jezioro Tana. Skurczyły się wielkie rzeki, takie jak Nil czy Kongo i doszło do zmniejszenia intensywności lub całkowitego zatrzymania azjatyckich monsunów. To z kolei odbiło się na znacznym zmniejszeniu opadów od Chin po basen Morza Śródziemnego. Przyczyny megasuszy H1 nie są znane, jednak naukowcy podejrzewają, że odpowiedzialne zań było tzw. zdarzenie Heinricha 1 (H1), podczas którego na Atlantyku pojawiły się góry lodowe oraz zimna woda pochodzące z topniejących lodów Arktyki. Dotychczas uważano, że przyczyną susz było przesunięcie się pasma tropikalnych deszczów na południe, jednak Stager odrzuca takie wyjaśnienie. Gdyby przesunięcie się było jedyną przyczyną, znaleźlibyśmy dowody na zwiększenie opadów na południu. Tymczasem megasusza dotknęła nie tylko Afrykę równikową, ale i południowowschodnią, a więc obszar opadów nie tylko się przesunął. Same opady osłabły - mów Stager. Odkrycia jego grupy zostaną teraz poddane badaniom na modelach klimatycznych, co pozwoli opisać pełny proces zachodzenia takich zjawisk. Można się oczywiście zastanawiać, czy obecne ocieplenie klimatu nie doprowadzi do podobnej katastrofalnej suszy. Stager wątpi, by tak się stało. Zauważa, że obecnie do północnego Atlantku przedostaje się mniej zimnej wody i lodu niż przed tysiącami lat.- 3 odpowiedzi
-
- Jezioro Tanganika
- Jezioro Wiktorii
- (i 4 więcej)
-
Teleskop Chandra X-ray Obserwatory zdobył pierwszy bezpośredni dowód na istnienie materii w stanie nadciekłym w jądrze gwiazd neutronowych. Nadciekłość to niezwykły stan uzyskiwany w laboratoriach, gdzie zaobserwowano, że znajdująca się w nim materia samodzielnie podąża w górę i jest w stanie wydobyć się ze szczelnie zamkniętego pojemnika. Gwiazdy neutronowe zawierają najbardziej gęstą znaną nam materię. Jej centymetr sześcienny waży miliardy ton. Dwa niezależne zespoły badały znajdującą się 11 000 lat świetlnych od Ziemi Kasjopeę A. To supernowa pozostałość po gwieździe, której eksplozję można było obserwować z Ziemi przed około 330 laty. Uczeni, dzięki teleskopowi Chandra zauważyli gwałtowny spadek temperatury supernowej. Ochłodziła się ona o około 4% w ciągu ostatnich 10 lat, Taki spadek temperatury, chociaż wydaje się niewielki, jest w rzeczywistości zjawiskiem bardzo dramatycznym i niespodziewanym. To oznacza, że coś się dzieje z gwiazdą - mówi Dany Page z Universidad Nacional Autonoma w Meksyku. Uczeni uważają, że przyczyną zmian jest fakt, że protony tworzące jądro gwiazdy znajdują się w stanie nadciekłym. Szybkie ochładzanie się Kasjopei A, zaobserwowane dzięki Chandrze, to pierwszy bezpośredni dowód, że jądra gwiazd neutronowych są zbudowane z nadprzewodzącej materii w stanie nadciekłym - stwierdził Piotr Szternin z Instytutu Joffego w Sankt Petersburgu. Oba zespoły wykazały, że nadciekłe jądro uformowało się w ciągu ostatnich 100 lat (obserwowanych w Ziemi) i to jego istnienie prowadzi do szybkiego spadku temperatury. W ziemskich laboratoriach nadciekłą materię uzyskuje się w temperaturach bliskich zeru absolutnemu. Jednak we wnętrzach gwiazd neutronowych temperatura jest bliska miliardowi stopni Celsjusza. Dowiedzieliśmy się tego zresztą właśnie dzięki odkryciu w ich jądrach nadciekłej materii. Dotychczas naukowcy nie byli pewni tych temperatur. Teraz można stwierdzić, że wynoszą one od 500 milionów do niemal miliarda stopni.
- 4 odpowiedzi
-
- nadciekłość
- Kasjopea A
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Podczas snu ptaki co pewien czas otwierają oczy. Robią to jednak rzadziej niż w czasie czuwania, nietrudno się więc domyślić, że łatwiej je wtedy upolować. Powstaje też pytanie, czy wzorce snu są podyktowane indywidualnymi doświadczeniami, czy też ptaki kierują się postępowaniem sąsiadów w kolonii. Dr Guy Beauchamp z Uniwersytetu w Montrealu zauważył, że mewy śledzą poczynania sąsiadów i w ten sposób stwierdzają, kiedy bezpiecznie jest zasnąć. Kanadyjczyk obserwował mewy odpoczywające w okolicach zatoki Fundy. Notował, jak często konkretne ptaki spały w obrębie kolonii. Łatwo to ustalić, ponieważ mewy zazwyczaj śpią z dziobem wciśniętym w pióra. Co 1-2 min wyliczałem proporcję śpiących ptaków w grupie. Okazało się, że mewy, których sąsiedzi byli bardziej czujni, częściej otwierały oczy podczas snu. Mewy zwracają zatem uwagę na to, co robią sąsiedzi i dostosowują do tego swoje wzorce snu. Beauchamp podkreśla, że przez kolonię przechodzą fale snu: odsetek śpiących ptaków raz rośnie, a raz opada. Nikt wcześniej tego nie udokumentował. Fale snu wystąpiłyby tylko wtedy, gdyby naśladownictwo odgrywało ważną rolę. Badania zespołu z Montrealu potwierdzają teorię, zgodnie z którą czuwanie u zwierząt jest zjawiskiem społecznym.