Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

czesiu

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1276
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez czesiu

  1. Już się tak nie rozczulaj nad reputacją innych - czasami dajesz -, a czasami +, więc nadal wszystko jest w porządku. Zresztą wystarczy popatrzeć na to, kto ląduje na minusie - osoby pokroju waldi czy dwadzieściatrzy, czyli kopalniany "element", który tak czy inaczej nie jest brany poważnie. edit: ciekawiej było by wprowadzenie opcji "Tak nie" z pytaniem "czy ten post był warty czytania?" pokazujący procentowy udział mądrych wypowiedzi. spośród wszystkich ocenianych.
  2. Ach ta kochana "wiedza" - na cóż ona jest dobra (w tym względzie)?. Przykład z górnej półki - Einstein i szczególna teoria względności, popatrz na świat przed i po publikacji tej teorii. The point is: stan aktualnej wiedzy na temat wielkiego wybuchu, jak to mówisz oparty o znane nam prawa - łańcuchy kreacji par, przemiana fazowa, etc. Wcale nie musi być 100% prawdą, nic tylko czekać kolejne 1000 lat na następnego Newtona czy Einsteina. Tak jak już wcześniej gdzieś pisałem - każdemu to, co chce mi akurat nie zależy. A co do argumentu testy LHC mogą rozwalić świat -> za dużo filmów Sci-fi i teorii spiskowych, taka jest moja subiektywna opinia. Zresztą testy LHC też nie są robione do końca w ciemno, mają potwierdzić teorie dotychczas niepotwierdzone - skoro wg teorii nie ma zagrożenia końcem świata, to dlaczego temat jest ciągle wałowany? czyżby czarny PR był lepszy niż żaden + więcej osób przeczyta artykuł o ryzyku zagłady świata w porównaniu z notką potwierdzającą istnienie teorii strun?
  3. Ty przyrównujesz emeryturę do zabaw erotycznych? Auć. Ustanawianie GŁUPIEGO prawa i anulowanie tego - why not, ale tutaj mówimy o emeryturze. Płacze i lamenty osób poszkodowanych przez SB nad ich emeryturami mnie nie ruszają, nie dlatego że jestem wrednym człowiekiem, tylko dlatego, że wszyscy wiedzieli jak wygląda praca w SB i jak wygląda wynagrodzenie+emerytura. Wyobraź sobie, że jesteś za ileś lat wybitnym specjalistą na emeryturze, dostajesz 8k - ja bym się cieszył. Ale nagle nadejdzie nowa frakcja polityczna, która powie "Nie, mikroos i cała jego grupa zawodowa nie może dostawać takiej emerytury, bo eksperymenty, które przeprowadzał dotyczyły niewygodnych tematów" <- absurdalny przykład? Wcale nie, polskie państwo właśnie tak zachowało się względem swoich byłych pracowników. Jak chcą pracowników sądzić - proszę bardzo, ba można osobom sądownie obniżyć emeryturę, bo zachowywały się tak a nie inaczej, ale odgórna zmiana ustawowa?! OMG!!! Jeszcze odnośnie tematu SB - ponoć te "straszne" obniżki esbeckich emerytur oznaczały obniżenie emerytury z 8,5k na 8k i podniesienie z 2,5k na 3k czy jakoś tak. Nie dosyć, że polska szarga samej sobie opinię to jeszcze "twarda ustawa" okazała się wyborczą papką i jednym z kolejnych tematów zastępczych. Edit: cały szkopuł tkwi w tym, że ta obniżka emerytur jest wynikiem "widzimisię" polityka, a nie dyktowana dobrem narodu/państwa.
  4. Mogli się wyprzeć, ale nie wyparli więc teraz niech płaczą i płacą, choć tak naprawdę oznacza to że my wszyscy zapłacimy. Z drugiej strony co myśleć o państwie które emerytom (SB) "obcina" świadczenia?! Przecież te państwo nie ma żadnej wiarygodności względem swoich obywateli.
  5. Właśnie dlatego nie stosuje się kary śmierci - w tej sytuacji morderca ma komfort 5min i po krzyku. Faktyczne dożywocie jest zdecydowanie brutalniejszą karą, szczególnie gdyby można dodać poniżające warunki przechowywania. Poza tym w przypadku morderców strzeliłeś sobie w stopę, zawsze istnieje ryzyko, że może ponownie zabić i właśnie w tym celu wsadza się delikwenta do kicia - w celu prewencji przyszłych "wykroczeń". Zaś odnośnie chęci do życia - mi nie zależy, jak już będzie tak daleko to będę szczęśliwy, a jeżeli nawet się o tym nie dowiem, to jeszcze lepiej Dla początku nie ma logiki, a przynajmniej nie takiej w sensie "najpierw był zarodek, 9 miesięcy i bum, nowy świat" -> zawsze pozostanie pytanie "ale co było wcześniej" i czy przypadkiem to "wcześniej" nie jest efektem pierdnięcia krasnoludka żyjącego na innej płaszczyźnie. Absurdalne? no takie jest imo życie -> żyjesz po to, aby umrzeć.
  6. To jest logiga w stylu "każdy narkoman zaczynał od trawki dlatego trzeba ją zakazać" a chwilę później "mamy 100 000 palaczy trawki w polsce, z tego 10 000 przeszło na *twarde* narkotyki"
  7. Macie problemy natury czysto filozoficznej - co się stanie jeżeli świat zginie - nic się nie stanie, a przynajmniej nic, co by mi zaprzątało głowę. To jest tak jakby sadam się przejmował, co będą robić z jego zwłokami po tym jak zawiśnie...
  8. Nie bardzo. 3 RP przyjęła ustawowo kontynuację ciągłości państwa polskiego jakim była 2 RP. Plus zagraniczni posiadacze obligacji zostali wypłaceni, jedynie lud, który został w kraju został wykiwany przez jakże szlachetne państwo, które jest gwarantem wypłacalności obligacji. W sumie to już z moich (zawartych tutaj) przemyśleń widzę, że państwa na rynku lokalnym pozwalają sobie na większą swawolę niż na rynku międzynarodowym. Co po części jest smutne - chcesz się domagać czegoś od kraju zamieszkania - lepiej bądź "zagranicznikiem" niż lokalnym mieszkańcem. BLEH
  9. Z tymi obligacjami to jest bardzo śmiesznie - teoretycznie niewypłacalność może zachwiać wiarygodnością państwa? Jak to jest więc, że przedwojenne obligacje są niewypłacalne? http://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/przedwojenne;obligacje;warte;majatek,28,0,238364.html http://prawo.gazetaprawna.pl/orzeczenia/324352,przedwojenne_obligacje_warte_sa_pol_miliona.html Tzn, no tak niby są, ale trzeba tego dochodzić przed sądem (dzięki wyrokowi trybunału konstytucyjnego) i: A czy ja z kredytem też mogę się bezkarnie bawić w taką ciuciubabkę? "mógłbym zwrócić, kredyt ale wtedy stracę." i "wiecie co, mogę wam zwrócić kredyt, ale oddam tylko 20% bo więcej ten kredyt nie był warty"... tak więc nadal mamy do czynienia z równymi i równiejszymi...
  10. Zabieranie głosu, sprzeczanie się, przedstawianie argumentów z myślą "zrobisz ja uważasz" jest czymś zgoła innym od odgórnego zabraniania, w imię oboże WIARY, popatrz na islam - czy uważasz, że oni maja lokalnie dobrą wiarę? Szariat i te sprawy. A czym się różni Islam od chrześcijaństwa - zarówno jedna jak i druga religia miała swojego *niepowtarzalnego* proroka. Na 80% były to przypadki, które chciały być uratowane - jeżeli osoba chce popełnić samobójstwo to je popełni tak, aby nie było wątpliwości. Oczywiście z wiary katolickiej dobra jest tylko jedna rzecz a i to nie w pełni - dekalog, reszta czyli wykonanie i farmazony to porażka i efekt prania mózgu od małego. Zastanów się po co chodzisz do kościoła, ale tak poważnie - na pewno nie na spotkanie "z panem" i nie ze względu na wiarę - to się nazywa tradycja, a złe tradycje należy wyplewić. Zabraniam ci chodzić do kościoła? NIE -> zadaję pytania, które skłaniają do myślenia. Zdziwił byś się, ale aktualnie pracuję w branży, gdzie właśnie taka znieczulica jest potrzebna, to co mnie najbardziej denerwuje to mówienie z góry, nawet przed spotkaniem "ale po co mi to, ja tego nie potrzebuję", nawet nie wiedząc o czym będę mówił - akwizytor? i tak i nie, co nie zmienia faktu, że osoby mogą odnieść korzyści z rozmowy ze mą nawet nie kupując niczego. (przykład: co zrobić, żeby kredyt mniej kosztował?!, jak będzie wyglądała emerytura i co można z tym zrobić itd itp). Choć nie podoba mi się to, godzę się z tym, że osoby bronią się przed wiedzą - oczywiście zapytam 2-3 razy, aż widzę że nie ma to zupełnego sensu i niech dzieje się ich wola boża - to oni będą mieli problem na emeryturze a nie ja. Za dobrze by ci było. To były przykłady chorób genetycznych, a chorób genetycznych masz mnóstwo. Zresztą na tą wątpliwość może mikroos odpowiedzieć - jaki % dzieci rodzi się z wadami genetycznymi?! Zaś odnośnie gościa bez ręki zabić - litości! Jeżeli gość uważa, że ma po co żyć i nawet z tą jedną ręką jest szczęśliwy - super, ale ja osobiście wybieram śmierć w sytuacji, gdy nie będę w stanie się podrapać po nosie czy tyłku. Każdy człowiek jest kowalem swojego losu - być może nie miał wpływu na poczęcie, ale od 18 lat może prawnie decydować za siebie - jeżeli uzna że nie warto - trudno, należy gościa wysłać na rozmowę z psychologiem i ustalić co zrobić żeby było lepiej, bądź dać mu te prawo. Wiesz nie znasz mnie, nie znasz mojej sytuacji, i nie znasz moich myśli. Jeżeli musisz wiedzieć prób było kilka zarówno świadomych (tabletki obniżające ciśnienie(spałem 24h), muchomorki, efedryna(niebyłem w stanie zasnąć przez 3 dni)) jak i nieświadomych (wpadnięcie pod samochód, skok na główkę do pół metra wody, przelecenie głową przez szybę i rozcięcie szyi do 5cm przed tętnicą), efekt był zawsze taki sam - kilka obtarć, kilka siniaków, kilkudniowe rozbicie. W związku z czym kilka lat temu podjąłem decyzję, że nie ma sensu samemu na siłę się targać - efektem będzie tylko kalectwo, jak już będzie tak daleko to samo się załatwi. Odnośnie kłócenia się z logiką - to się kłóci może i z twoją logiką ale na pewno nie z moją. @ mikroos: odpuść sobie wywody o zarodku, czy ma tą wolę czy jeszcze nie - to i tak do niczego nie prowadzi, do urodzenia dziecka pełną odpowiedzialność ponosi kobieta, więc niech to ona decyduje co i jak chce. Te umowne granice w stylu do 2 miesiąca jest kijanka to IMO taki sam bełkot jak KRK.
  11. Czy ja kogokolwiek ZMUSZAM do aborcji? Nie, uważam że każdy ma prawo podjąć decyzję za siebie, a dzieci nieletnie głosu (wyborczego) nie mają Tak, w 100% ba w 120% pomyślałeś o przypadkach, gdzie dziecko urodzi się bez rączek, ślepe, głuche czy chore na mukowiscydozę? Są osoby, które takie dziecko wychowają, będą o nie dbać i dzieciak ma szansę w życiu wiele osiągnąć - SUPER, ale są też osoby, które nie chcą skazywać takich dzieci na katorgę życia - też super. Chcesz wpłynąć na czyjeś zachowanie to nie broń się durnymi przepisami, wymysłami religijnymi i bóg jeden wie czym jeszcze tylko znajdź OBIEKTYWNY materiał pokazujący, że życie dla takiego dziecka będzie rajem na ziemi. Jakbyś śledził moje posty to byś wiedział, że akurat mi specjalnie na życiu nie zależy, bez względu na to, że mam gdzie mieszkać i w ogóle same achy i ochy. No to wróć sobie do mukowiscydozy i jaj które nawiedzeni lekarze robią z badaniami prenatalnymi. Jedyny zgrzyt, który mam z tymi lekarzami to fakt, że mówią "etyka mi nie pozwala", ale nie mają odwagi powiedzieć "możesz iść do dr. X" czy przedstawienia negatywnej strony badań tak, aby pacjentka sama zrezygnowała. Odnośnie "typki" - czepiasz się słownictwa. Jak dla mnie powiedzenie na kogoś typka nie oznacza, że tą osobę olewam, urażam czy poniżam, po prostu określam że jest mi zupełnie obojętna tyle i aż tyle zarazem.
  12. A ja jestem za aborcją w 100% i nie zgadzam się z twoim porównaniem aborcji do religijnego rytuału. A te twoje tłumaczenie skwituję prostym zdaniem "każdy człowiek jest kowalem swojego losu" - jeżeli nie zgadzasz się z aborcją - jest to twój świadomy wybór, więc dlaczego zabraniasz innym osobom dokonania takiego samego wyboru na tak, bądź nie. Jeżeli te dziecko ma przez X lat cierpieć, skończyć w patologii czy domu dziecka, to lepiej żeby typka od razu dokonała aborcji - zaoszczędzi MI kupę frustracji. Najbardziej wkurzają mnie takie osoby, które mówią "rząd znowu ogranicza mi prawa", a sami nic innego nie postulują. >
  13. Po rozważeniu wszystkich opcji tzn, jedna szybka szczepionka, czy X lat ograniczania się na jakiś sposób jedynie po to żeby się okazało, że to i tak na nic - MASZ RACJĘ Lepiej szybko i sprawnie niż długo i mozolnie.
  14. Zwykle jak umieram, to wiem dlaczego (przesadzenie z alkoholem, bądź przetrenowanie), czego nie da się powiedzieć o chorowaniu. Jeżeli się przeziębię, to zwykle jest to wina warunków atmosferycznych, a raczej mojego nieprawidłowego ubioru. Rak płuc - *przeważnie* czynne bądź bierne palenie, a odporność, dlaczego ludziom siada odporność?! droczę się w tym momencie, choć muszę przyznać żę wyjątkowo twoja odpowiedź nie dała mi najmniejszej odpowiedzi na dręczące mnie pytanie
  15. Ja bym tego nie nazwał nabyciem odporności na antybiotyk, ale stosowaniem złej kuracji - wszak bakterie bez względu na antybiotyk stosują takie a nie inne źródło pozyskiwania energii.
  16. Tak, fajnie, ok - wiadomo na czym związek się znajduje i wiadomo, że pobudza działanie układu odpornościowego - tego sie nie czepiam, czepiam się tego, że nie wiadomo DLACZEGO trzeba w ogóle wspomagać układ odpornościowy, który przecież powinien normalnie działać...
  17. Widać warto by było przed rozpoczęciem kuracji zaznajomić się z jakimś Limburgerem, czy niebieskim pleśniakiem
  18. Taki paradoks odnośnie języka preferowanego - w pewnym sensie mogę mówić o sobie multijęzyczny: gwara, polski, niemiecki, angielski. The point is: Rozmawiając z rodziną rozmawiam gwarą, rozmawiając z znajomymi komunikuję się po polsku, z niemieckim jest często tak, że niemieckie słowo znam ale nie znam polskiego odpowiednika no i w trakcie rozmowy z niemcem/holendrem/Austriakiem preferuję język niemiecki. Jedyny język w którym preferuję słuchanie nad mowę to angielski, choć tak ma akurat większość osób.
  19. czesiu

    Wysypianie na zapas

    Co w tym dziwnego? Tak samo jest z treningami, czy zawodami - ostanie metry, ostatnie powtórzenie zawsze jest na 110% bo wiesz, że zrobisz to i koniec.
  20. Wśród rdzennej ludności czy niewolników przywleczonych nie wiadomo skąd?
  21. Może on korzysta z Windowsa 95, który był ostatni raz instalowany jakieś 10 lat temu. (ja ostatniego blue screena widziałem, jak miałem pamięć RAM przetaktowaną) A odnośnie Internet Explorera na pokecie - po pierwsze jest to produkt diametralnie inny od zwykłego wydania a po drugie wolę "skyfire", które jest wygodniejsze. Opera mobile mnie denerwowała.
  22. Hm, przyznaję nie znam się. Jak dla mnie opis w notce raczej pokazuje, że bakterie uniezależniły się energetycznie od tlenu, co w efekcie sprawia, że dotychczasowa metoda leczenia przestaje działać. W efekcie nie nazwał bym tego nabyciem odporności.
  23. Ja też chcę takiego robota, toż to układanie kostki Rubika dla leniwych
  24. Ty chyba sobie w ogóle nie zdajesz sprawy co porównujesz... Chociaż w jednym względzie <czytając między wierszami> mogę ci przyznać rację - środki przeznaczone na te świńskie, ptasie i inne grypy mogły być spokojnie przeznaczone na badania typu tutaj opisanego. Zresztą w tym przypadku wniosek ze stworzeniem "szczepionki, która pobudzi układ odpornościowy" jest nieco dziwny - to już jest leczenie skutków nie znając przyczyny. (obniżenie ilości przeciwciał anty-PC jest też już skutkiem, pytanie czego?!)
×
×
  • Dodaj nową pozycję...