Search the Community
Showing results for tags 'odpoczynek'.
Found 8 results
-
Możemy się wyspać na zapas, gromadząc energię na wypadek przyszłych męczących wydarzeń. Naukowcy z Walter Reed Army Institute of Research zebrali grupę ochotników. Wzorce ich snu dostosowano do wcześniejszych założeń, by w ten sposób monitorować efekty. Przez tydzień połowie pozwolono na dodatkowy sen (parę godzin ekstra), podczas gdy inni spali tyle, co zwykle. W kolejnym tygodniu wszystkich pozbawiano snu. W laboratorium pozwalano im nocą odpocząć tylko przez 3 godziny. Jak opowiada Tracy Rupp, osoby, które wyspały się na zapas, były bardziej odporne w okresie ograniczenia snu. Podczas wykonywania zadań o różnym stopniu trudności wykazywały, w porównaniu do grupy sypiającej uprzednio zgodnie z własnymi przyzwyczajeniami, mniejszą deteriorację osiągnięć, a szczególnie czasu reakcji czy czujności. Testy wykazały również, że tydzień po eksperymencie ludzie "magazynujący" sen regenerowali się szybciej niż reszta. Odkrycie to jest niezmiernie ważne niemal dla wszystkich grup zawodowych. Dzięki dobrze wykorzystanemu urlopowi czy weekendowemu wypadowi biznesmeni unikną popołudniowo-wieczornego dołka energetycznego, a wojskowi sytuacji zagrażających życiu. Naukowcy sugerują wręcz (jeśli kolejne testy wykażą, że ich teoria jest prawdziwa), by przed wyjazdem na misję organizować sesje magazynowania snu. W przyszłości Amerykanie chcą dokładnie stwierdzić, w jaki sposób dodatkowy sen jest magazynowany. Chcielibyśmy wiedzieć, co się dzieje w mózgu w sensie psychologicznym, a następnie uchwycić wszystkie zmiany podczas badania obrazowego. Na razie zespół Rupp nie ma pojęcia, ile snu/nocy trzeba zmagazynować dla osiągnięcia maksymalnego efektu. Podejrzewają jednak, że to kwestia bardzo zindywidualizowana. Wszyscy wiemy, że trudno jest zasnąć, kiedy następnego dnia czeka nas coś ważnego. Tym bardziej warto zgromadzić użyteczne zapasy. Dlatego też Amerykanie zachwalają drzemki. Sami co prawda uciekli się do innego schematu eksperymentalnego, ale w ramach wcześniejszych studiów udowodniono, że są one wyjątkowo skuteczne, zwłaszcza w poprawianiu wyników w perspektywie krótkoterminowej.
- 6 replies
-
- magazynować
- Walter Reed Army Institute of Research
- (and 5 more)
-
Nietoperze wolą odpoczywać koło dobrych znajomych niż obcych osobników. Naukowcy z Center for Ecology & Hydrology stwierdzili, że choć nietoperze co jakiś czas zmieniają miejsce grzędowania, przenoszą się z grupą najlepszych znajomych. Tom August, który przemawiał na dorocznej konferencji Brytyjskiego Stowarzyszenia Ekologicznego, ujawnia, że biolodzy wykorzystali fakt, że w lasach hrabstwa Oxfordshire zaobrączkowane nietoperze zasiedliły ponad 1000 ptasich budek lęgowych. Odwołano się też do technik analitycznych, które zwykle wykorzystuje się do badania związków międzyludzkich. Chiropterolodzy skupili się na 2 gatunkach nietoperzy: nocku rudym (Myotis daubentonii) i nocku Natterera (Myotis nattereri). Badano zwierzęta, które w ciągu 5 lat uczyniły sobie z ptasich budek lęgowych letnie gniazdowiska. Na wysokości kości ramiennej umieszczono cienkie aluminiowe opaski z numerami. Dzięki temu stwierdzono, że choć nietoperze co kilka dni zmieniają miejsce odpoczynku, prawie zawsze przebywają w stałym gronie, tworząc zażyłe związki. Nasze studium pokazuje, że mimo częstych ruchów między gniazdowiskami, nietoperze tworzą długoterminowe przyjaźnie z innymi osobnikami i że towarzysze są członkami utrzymujących się przez wiele lat zamkniętych grup społecznych – wyjaśnia August. Kiedyś badanie grup społecznych nietoperzy było trudne ze względu na ich ruchliwość. Obecnie bardzo pomogło obrączkowanie i upodobanie latających ssaków do ptasich budek. W ten sposób wykazano, że populacje składają się z wielu grup z zastrzeżonym członkostwem i że terytorium każdej z grup w niewielkim stopniu nakłada się na terytoria innych grup. Doktorant z Uniwersytetu w Exeter uważa, że wyniki jego studium będzie można wykorzystać zarówno w ramach ochrony zagrożonych gatunków, jak i do zarządzania rozprzestrzenianiem się chorób, którymi ludzie mogą się zarazić od nietoperzy.
-
Orzeczenia sądowe powinny być, z natury rzeczy, obiektywne, jednak naukowcy udowodnili, że powiedzenie, iż wyrok zależy od tego, co sędzia zjadł na śniadanie, jest prawdziwe. Uczeni z Columbia University przeanalizowali 1112 wyroków izraelskich sędziów, którzy mieli zdecydować o zwolnieniu warunkowym więźniów. Okazało się, że prawdopodobieństwo zwolnienia było większe, jeśli sprawę rozpatrywano na samym początku dnia roboczego lub po przerwie obiadowej. Naukowcy stwierdzili, że 65% spraw rozpatrywanych na początku pracy zakończyło się po myśli skazanych. Później, w miarę upływu dnia odsetek ten spadał, by pod koniec sesji roboczej wynieść około 0%. Później, gdy sędziowie wracali do pracy po przerwie obiadowej, prawdopodobieństwo uzyskania zwolnienia znowu wynosiło 65% i spadało w ciągu dnia. Zachowania takie zaobserwowano u wszystkich 8 sędziów, którzy przez 50 dni wydali wspomniane 1112 wyroków. Zawsze jesteśmy zdumieni, gdy znajdziemy jakąś prawidłowość tam, gdzie się jej nie spodziewamy. Jako naukowiec specjalizujący się w naukach społecznych jestem podekscytowany tym odkryciem. Jednak jako obywatelowi nie podoba mi się ono - mówi specjalizujący się w psychologii biznesu Jonathan Levav z Columbia University. Zdaniem naukowca z takim mechanizmem mamy do czynienia, ponieważ gdy ludzie muszą podejmować decyzje jedna po drugiej, w miarę narastania zmęczenia wykazują tendencję do maksymalnego upraszczania procesu podejmowania decyzji. A najłatwiej jest zostawić sprawy takimi, jakie są, czyli w tym wypadku, odesłać osadzonego do więzienia. Przy okazji odkryto, że na decyzje sędziów nie wpływały takie czynniki jak płeć, przynaleźność etniczna, rodzaj popełnionej zbrodni czy długość pobytu w więzieniu. Badania były częścią większego programu, którego celem jest sprawdzenie procesu podejmowania wielu decyzji jedna po drugiej. Uczeni podejrzewają, że z podobnym zjawiskiem upraszczania mamy do czynienia w innych dziedzinach życia, takich jak medycyna, finanse czy decyzje w parlamencie.
- 1 reply
-
- posiłek
- odpoczynek
-
(and 3 more)
Tagged with:
-
O tym, że do prawidłowego rozwoju połączeń nerwowych konieczna jest zarówno stymulacja w ciągu dnia, jak i regeneracja w czasie snu, nie trzeba przekonywać chyba nikogo. Nigdy dotąd nie opisano jednak zbyt dokładnie mechanizmu stojącego za tym zjawiskiem. Przełomu dokonali badacze z Uniwersytetu Wisconsin. Jak twierdzą autorzy studium, cykliczny charakter procesu wykształcania synaps, czyli połączeń pomiędzy neuronami, wynika z przyrostu ilości białek w ciągu dnia i ich degradacji, zachodzącej w czasie snu. Wiele wskazuje na to, że wielokrotne powtarzanie tego procesu pozwala na "zoptymalizowanie" pracy synaps. W swoich badaniach specjaliści z Wisconsin próbowali udowodnić tzw. teorię homeostazy synaptycznej. Głosi ona, że za dnia synapsy rozwijają się najszybciej dzięki bodźcom docierającym ze świata wewnętrznego, lecz w nocy dochodzi do ich "odświeżenia" drogą degradacji niektórych elementów wchodzących w ich skład. Miałoby to służyć optymalizacji zużycia energii, gdyż zbyt rozbudowane połączenia byłyby niezwykle energochłonne. Eksperyment przeprowadzono na muszkach owocowych (Drosophila melanogaster). Za pomocą specjalnej wytrząsarki badacze pozbawiali je snu, a następnie badali ich mózgi pod względem zawartości pięciu białek biorących udział w komunikacji synaptycznej. Uniemożliwianie muszkom zaśnięcia powodowało zwiększenie zawartości badanych protein. W grupie kontrolnej, złożonej z przedstawicieli D. melanogaster którym nie zaburzano snu, poziom tych samych białek był obniżony aż o 30-40%. Jak szacują autorzy studium, miało to na celu "uporządkowanie" połączenia i umożliwienie mózgowi zbierania nowych informacji po przebudzeniu. Owady pozbawione snu nie miały możliwości reorganizacji synaps. Wszyscy wiemy, że sen jest konieczny dla prawidłowego funkcjonowania naszych mózgów, uczenia się każdego dnia nowych rzeczy, a także, w niektórych przypadkach, do utrwalania wspomnień zebranych w ciągu dnia, podsumowuje rezultaty doświadczenia jego współautorka, dr Chiara Cirelli. Podczas snu, jak sądzimy, większość synaps, lub nawet wszystkie z nich, zostaje zredukowanych - pod koniec snu najsilniejsze synapsy zmniejszają się, zaś te najmniejsze mogą nawet zaniknąć. Wiele wskazuje na to, że wyniki eksperymentu potwierdzają prawdziwość teorii homeostazy synaptycznej. Jak tłumaczy dr Cirelli, nasze mózgi przyjmują każdego dnia wiele nieistotnych informacji, które nie mają żadnego praktycznego zastosowania. Jedną z funkcji snu jest w związku z tym "uporządkowanie" synaps z niepotrzebnych danych, dzięki czemu możliwe jest przechowanie nowych, bardziej przydatnych wiadomości. Cykliczne następowanie po sobie okresów uczenia się oraz snu służy więc optymalizacji budowy i "zawartości" synaps.
-
- porządkowanie
- porządek
-
(and 4 more)
Tagged with:
-
Kiedy ludzie wykonują monotonne zadanie, ich mózg przełącza się na tryb spoczynkowy. Dzieje się tak bez udziału woli podmiotu. Monitorując aktywność mózgu, można przewidzieć, kiedy ktoś jest bliski popełnienia błędu, zanim jeszcze do tego dojdzie (Proceedings of the National Academy of Sciences). Norwescy naukowcy twierdzą, że pomyłki nie są efektem chwilowych zmian w aktywności mózgu lub koncentracji uwagi. Zamiast tego dr Tom Eichele z Uniwersytetu w Bergen przekonuje, że w pewnym momencie mózg stwierdza, że potrzebuje małej przerwy. Prawdopodobnie każdy zna to uczucie, że mózg nie jest tak chłonny, nastawiony na odbiór czy wydajny, mimo że nie zrobiliśmy nic, by do tego doprowadzić. Kiedy dochodzi do takiego przełączenia, następują zmiany w dopływie krwi. Otrzymują jej więcej te obszary, które uaktywniają się podczas odpoczynku. Taki stan mniej więcej o 30 sekund wyprzedza moment popełnienia błędu. Dysponując tą wiedzą, można by zaprojektować system wczesnego ostrzegania, który powiadamiałby ludzi, że powinni się skupić na wykonywanej czynności. Eichele współpracował z badaczami z USA, Wielkiej Brytanii oraz Niemiec. Zmiany w przepływie krwi odnotowali dzięki wykorzystaniu aparatu do rezonansu magnetycznego. Urządzenie do użytku codziennego musi być jednak mniejsze i sporo lżejsze (będzie przecież noszone na głowie). Teraz akademicy sprawdzają, czy EEG także potrafi wykryć zmianę trybu działania mózgu. Jeśli tak, bezprzewodowy i poręczny elektroencefalograf powinien się pojawić na rynku za 10-15 lat.
- 1 reply
-
- dopływ krwi
- odpoczynek
- (and 7 more)
-
Osoby, których partnerzy chrapią, tracą w ciągu wspólnego życia aż dwa lata snu. Z badań brytyjskich wynika, że przeciętnie każdej nocy "obcinane" są dwie godziny odpoczynku. Ponieważ w Wielkiej Brytanii średni czas trwania związku to 24 lata, w sumie dla 15-milionowej rzeszy ofiar chrapaczy oznacza to 24 miesiące bez snu. Dwie trzecie chrapiących to mężczyźni, którzy zazwyczaj cierpią jednocześnie na nadwagę. Chrapią mocniej po zakrapianym alkoholem wieczorze. Ponad połowa ankietowanych przyznała, że chrapanie wpływa na ich życie erotyczne. Aż 85% respondentów uważało, że relacje z partnerem polepszyłyby się, gdyby chrapanie odeszło w niepamięć. Marianne Davey, współzałożycielka Brytyjskiego Stowarzyszenia Chrapania i Bezdechu Sennego, podkreśla, że chrapanie może mieć bardzo negatywny wpływ na ludzi, którzy muszą z tym żyć. Zachęca do rozpoczęcia leczenia.
-
Współczesnej damskiej torebki coraz częściej nie można nazwać torebeczką. Jej rozmiary stale się powiększają, waga także, niejednokrotnie wyglądem bardziej przypomina walizeczkę niż dawne opakowanie na szminkę czy chusteczkę. Projektanci wzmacniają i wydłużają paski, a dumne właścicielki torbisk narzekają na bóle szyi, barków i pleców. Spotykam tyle kobiet z bólami głowy i szyi, że najpierw przyglądam się ich torebce, a następnie ją podnoszę — tłumaczy Jane Sadler, lekarz rodzinny z Baylor Medical Center w Garland. Stawiamy torbę na wadze i zazwyczaj pokazuje ona od 3,1 do 4,5 kg... Jeśli trend powiększania toreb nadal się będzie utrzymywać, w przyszłości panie będą mieć coraz więcej problemów zdrowotnych. William Case, fizjoterapeuta z Houston, potwierdza, że pogarszający się stan szyi lub barków prowadzi do problemów z częścią piersiową kręgosłupa, co oznacza, że podczas pracy przy komputerze czy uprawiania sportu pojawią się prawdopodobnie dolegliwości bólowe. Próbuje on uczulić projektantów, by na wszystkich swoich produktach umieszczali specjalne ostrzeżenia dot. zagrożeń dla szyi i ramion. Poza tym zaleca on korygowanie postawy podczas noszenia wypchanych toreb. Głowa i ramiona powinny się znajdować w jednej linii, w pozycji wyprostowanej. Należy też często zmieniać rozmiary oraz ciężar używanych torebek. Ekstraduże torebki są fenomenalne. Pięknie się prezentują, gdy kobiety je noszą, ale nie wiem, jak bardzo są świadome potencjalnych zagrożeń. Masaże, leki przeciwzapalne i odpoczynek są dobre, jeśli chodzi o czasowe usunięcie objawów, ale prawdziwym rozwiązaniem może być tylko edukacja. Case podkreśla, że ciężar dziecięcych plecaków nie powinien przekraczać 10-15% wagi ciała. Uważa on, że pozwalają one odpowiednio rozłożyć ładunek. Projektanci mody odparowują jednak, że teczki są już po prostu démodé. Tendencja jest taka, że powinny być one albo bardzo duże, albo bardzo małe. Ludzie chodzą na siłownię, noszą dodatkową parę butów, poprawiają makijaż, mają więc więcej bagażu — wylicza Ellen Campuzano, szefowa Committee for Color and Trend, serwisu zajmującego się przewidywaniem trendów w modzie. Plecak jest dobry dla ceniących na co dzień wygodę klientów, np. dla uczniów z książkami, ale nie dla modnych konsumentów. Profesor Alan Hedge, specjalista ds. ergonomii na Cornell University, przypomina, że podobne problemy zdrowotne narastały, kiedy po raz pierwszy na rynku pojawiły się laptopy. Tradycyjnie kobiety wybierały lepsze metody przenoszenia ciężarów (wpływały one korzystnie na przyjmowaną pozycję ciała), np. kosz umieszczany na głowie czy nosidełka. Noszenie obiektów na jednym ramieniu jest najmniej efektywnym sposobem radzenia sobie z ładunkiem. To powoduje ogromną nierównowagę. Wystarczy przyjrzeć się ludziom noszącym torby w centrach handlowych. Są zgarbieni jak Quasimodo.
-
Aby móc lecieć całymi nocami, ptaki migrujące ucinają sobie w ciągu dnia setki krótkich jak mgnienie oka drzemek. Każda z nich trwa tylko kilka sekund. Drozdy Swainsona pokonują każdej jesieni do 4828 km. Przemieszczają się z lęgowisk na terenie północnej Kanady i Alaski do miejsc zimowania w Ameryce Środkowej i Południowej. Ptaki lecą głównie nocą, często przez wiele godzin, muszą więc w ciągu dnia nabrać sił do morderczego wysiłku. Żeby zobaczyć, jak ptaki radzą sobie ze skróconym snem w ciągu nocy, naukowcy przez rok obserwowali trzymane w niewoli drozdy. Nagrywali, kiedy i jak długo zwierzęta spały. Odkryli, że jesienią i zimą, czyli w okresie migracji, ptaki zaczynały spać w dzień, a w nocy znajdowały się w stanie czuwania. Zamiast jednak spać dużej jeden raz, drozdy ucinały sobie kilka krótszych drzemek, przy czym średnio taki odpoczynek zajmował im 9 sekund. Oprócz prawdziwego snu z zamkniętymi oczami, u ptaków występowały także dwie inne formy odpoczynku. Jedną z nich było tzw. jednostronne zamknięcie oczu (ang. unilateral eye closure, UEC). Odpoczywa wtedy jedno oko i jedna półkula mózgu (np. prawe oko i lewa półkula), podczas gdy drugie oko i półkula są aktywne i mogą reagować na pojawiające się niebezpieczeństwo. Drugą formą odpoczywania była senność (letarg). Oczy są wtedy półprzymknięte, ale nadal możliwe jest przetwarzanie informacji wzrokowych. Thomas Fuchs z Bowling Green State University w Ohio uważa, że stan ten pozwala czerpać pewne korzyści zarówno ze snu, jak i czuwania, ponieważ znajduje się na ich pograniczu. Popadając w letarg, uciekając się do snu czy UEC, drozdy i inne ptaki migrujące mogą odpoczywać, w znikomym stopniu ryzykując swoim życiem. Letarg i UEC dają prawdopodobnie mniej korzyści niż normalny sen, ale są bezpieczniejsze — podsumowuje Fuchs. Niektórzy naukowcy uważają, że ptaki potrafią zapadać w pewne postaci snu nawet podczas lotu, ale dotychczas nie udało się w pełni sprawdzić tej hipotezy. Badania Amerykanów opisano w magazynie Animal Behavior.
-
- letarg
- odpoczynek
-
(and 4 more)
Tagged with: