-
Liczba zawartości
37629 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
nigdy -
Wygrane w rankingu
247
Zawartość dodana przez KopalniaWiedzy.pl
-
Amerykańskie Stowarzyszenie Socjologiczne (ASA) opublikowało raport, w którym napisano, iż nie ma związku pomiędzy pełnymi przemocy grami wideo a przemocą wśród dzieci i młodzieży. Gry takie jak Doom są często oskarżane o to, że negatywnie oddziaływują na młodych ludzi, którzy pod ich wpływem mordują swoich kolegów w szkole i nauczycieli. ASA zauważa, że w ciągu 10 lat po premierze Dooma (1993) liczba zabójstw popełnionych przez młodzież spadła o 77%. Strzelaniny w szkołach są rzadkością i były nią nawet w latach 90., gdy w szkołach szczególnie szerzyła się przemoc. Ocenia się, że ryzyko poniesienia śmierci w szkole, na jakie narażony jest uczeń, wynosi mniej niż 7:10 000 000. Zdaniem specjalistów z ASA gry wideo są po prostu wykorzystywane jako straszak i nie mają większego wpływu na zachowania dzieci i młodzieży. Johathan Freedman z Wydziału Psychologii Uniwersytetu w Toronto przejrzał dokładnie wszystkie opublikowane w języku angielskim badania dotyczące związku mediów z przemocą i stwierdził, że większość z nich dowodzi, braku takiego związku lub też wprost zaprzecza by pokazywana w mediach przemoc mogła wywoływać agresywne zachowania. W swoim studium pt.: "Czy gry wideo zabijają?” ASA zauważa, że badania nie potwierdzają związku przyczynowo-skutkowego pomiędzy grami a agresywnym zachowaniem. Potwierdzają jedynie, że te dwa zjawiska istnieją jednocześnie. Specjaliści ze Stowarzyszenia zwracają też uwagę na to, w jaki, nieprawidłowy, sposób tłumaczony jest wpływ gier na dzieci różnych ras. Otóż okazuje się, że gdy masakrę w szkole urządzi biały nastolatek pochodzący z klasy średniej, próbuje się jego czyn tłumaczyć złym wpływem telewizji lub gier wideo. Gdy podobnego czynu dokona czarny, jest on przyjmowany jako coś oczywistego, gdyż czarni nastolatkowie są "niebezpieczni sami z siebie”. W konkluzji swojego raportu ASA pisze, że, szukając przyczyny przemocy wśród dzieci i młodzieży, zamiast do gier i telewizji powinno się przywiązywać większą uwagę do ich środowiska społecznego, dostępu do broni, biedy, rodzin czy organizacji szkół.
-
Ludzie, którzy jedzą mniej, skuteczniej przetwarzają pokarm na energię, co może się przyczyniać do wydłużenia życia. Naukowcy z Pennington Biomedical Research Center w Baton Rouge przez pół roku badali 36 osób z nadwagą. Opracowano dla nich 3 różne schematy postępowania. Pierwszej grupie dostarczano liczbę kalorii zgodną z dziennym zapotrzebowaniem energetycznym. Drugiej obniżono ją o 25%, w trzeciej o 12,5%, wprowadzając dodatkowo ćwiczenia fizyczne, aby "cięcia" również sięgnęły 25%. Badacze zaobserwowali, że dieta z lub bez gimnastyki usprawniała pracę mitochondriów, nazywanych centrami energetycznymi komórek. Wytwarzały one mniej wolnych rodników, rzadziej dochodziło więc do odpowiedzialnych za starzenie się organizmu uszkodzeń DNA oraz białek. W naszym mniemaniu studium dostarcza dowodów na potwierdzenie tezy, że 25-procentowy deficyt kalorii obniża dobowe wydatkowanie energii i usprawnia działanie mitochondriów — wyjaśniają naukowcy w artykule opublikowanym na łamach pisma Public Library of Science's. Trzeba przeprowadzić dalsze badania, by stwierdzić, czy rezultaty zaobserwowane po półrocznej diecie utrzymują się dłużej. Wcześniejsze eksperymenty na gryzoniach wykazały, że niskokaloryczne menu wydłuża życie i opóźnia wiek wystąpienia pierwszych objawów chorób związanych ze starzeniem się, czyli nowotworów i chorób serca.
-
TSMC (Taiwan Semiconductor Manufacturing Company) i Nvidia ogłosiły, że powstały już pierwsze w pełni działające próbki procesora graficznego z wbudowaną pamięcią DRAM. Szczegółów GPU nie ujawniono, jednak sam fakt jego wyprodukowania wskazuje na rosnące zainteresowanie technologią eDRAM. Z oświadczenia obu firm wiadomo jedynie, że pamięć została wykonana w technologii 65 nanometrów. Technologia eDRAM pozwala na upakowanie w kości większej ilości pamięci, niż stosowana powszechnie SRAM. Idzie za tym możliwość wykonania większej liczby operacji w tym samym czasie czy dodanie do kości dodatkowych funkcji. Pojedyncza komórka pamięci eDRAM produkowana przez TSMC jest czterokrotnie mniejsza niż komórka SRAM. Nvidia od stycznia szuka specjalistów, którzy potrafią zaprojektować pamięci eDRAM dla procesorów graficznych. Obecnie nie wiadomo, kiedy GPU z tego typu pamięcią trafią na rynek.
-
Brytyjscy genetycy odkryli, że Irlandczycy, Anglicy, Szkoci i Walijczycy mają jednego wspólnego przodka. To spore zaskoczenie, ponieważ do tej pory sądzono, iż Irlandczycy pochodzą od Celtów, a Anglicy to dziedzice Anglosasów. W swojej książce pt. Korzenie Brytyjczyków: genetyczna historia detektywistyczna Stephen Oppenheimer z Uniwersytetu w Oksfordzie przedstawia jednak zupełnie inną wersję wydarzeń. Według niego, analiza DNA wykazała, że ok. 16 tys. lat temu na wyspy przybyli głównie mieszkańcy Półwyspu Iberyjskiego, którzy posługiwali się językiem spokrewnionym z baskijskim. DNA późniejszych najeźdźców stanowi mniej więcej 20% puli genów w Walii, 30% w Szkocji, po 33% we wschodniej i południowej Anglii oraz 12% w Irlandii.
- 1 odpowiedź
-
- pula genów
- najeźdźca
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Psycholodzy już od dawna podejrzewali, że właściciele mocno idealizują swoich czworonożnych przyjaciół. Po pierwsze, niemal zawsze usprawiedliwiają ich złe zachowanie, a te same postępki u innych zwierząt potępiają. Po drugie, antropomorfizują, czyli uczłowieczają. Kiedy kot łasi się, gdy są np. smutni, potrafią to przypisać chęci poprawienia im humoru. Aby zbadać opisane zjawisko, psycholog społeczny Sara Kiesler z Carnegie Mellon University wybrała grupę 82 osób: pracowników i studentów uczelni. Poprosiła, żeby przez 2 tygodnie opiekowali się bojownikami syjamskimi. Połowę nazwano czasowymi właścicielami rybek, a pozostałych opiekunami zwierząt innych ludzi. Po zakończeniu eksperymentu akwariowego pupila chciało zatrzymać 95% właścicieli i tylko 75% opiekunów. Ci pierwsi uzyskali też wyższe wyniki w teście dotyczącym oznak przywiązania. Osoby, które najbardziej lubiły rybkę, uznawały także, że podobnie można określić uczucia bojownika w stosunku do nich. Wysoko oceniały również jego inteligencję. Ludzie, którzy są właścicielami zwierzęcia i opiekują się nim, uciekają się do antropomorfizacji w większym stopniu niż ci, którzy je po prostu znają i uważają, że dokonuje ono konkretnych wyborów, ponieważ ma ku temu powody — opowiada Kiesler. W innym eksperymencie zespół naukowców dr Kiesler poprosił 36 studentów o obejrzenie filmu, na którym przedstawiono utarczkę pomiędzy dwoma trójkątami, większym i mniejszym, oraz kołem. Połowie wolontariuszy powiedziano przed seansem, że są właścicielami małego trójkąta. W tej grupie większy trójkąt uznawano za mniej sympatyczny i bardziej agresywny (Anthrozoös).
-
- Carnegie Mellon University
- właściciel
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Miś Uszatek – jeden z najbardziej znanych bohaterów polskich bajek - kończy dzisiaj 50 lat. Trudno uwierzyć, że już od tak dawna bawi on dzieci. Postać stworzyli w 1957 roku artysta grafik Zbigniew Rychlicki i pisarz Czesław Janczarski. Uszatek był patronem pisma dla dzieci pt. „Miś”. Później trafił na strony licznych książek, które były także tłumaczone na języki obce. Na srebrnym ekranie Uszatek zadebiutował w 1975 roku, kiedy to Studio Małych Form filmowych „Se-ma-for” w Łodzi rozpoczęło produkcję animowanego serialu z sympatycznym zwierzakiem w roli głównej. Miś mówił głosem Mieczysława Czechowicza i miał wielu przyjaciół: Króliczka, Prosiaczka, Zajączki i Psa. W ciągu 12 lat nakręcono 104 odcinki serialu. Powstało też 38 krótkich filmów, w których Uszatek zapowiadał programy, oraz dwa odrębne filmy w reżyserii Lucjana Dembińskiego: „Miś Uszatek” oraz „Zaproszenie”.
- 3 odpowiedzi
-
- Czesław Janczarski
- Zbigniew Rychlicki
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Władze w Pekinie zakazały lokalnym władzom wydawania w bieżącym roku zezwoleń na otwieranie nowych kafejek internetowych. W ten sposób ChRL chce walczyć z uzależnieniem od Internetu i przestępczością wśród nieletnich. Z danych Ministerstwa Informacji wynika, że w Chinach istnieje obecnie 113 000 kafejek internetowych. Miejsca te są często wylęgarnią młodzieżowej przestępczości. W ubiegłym roku poinformowano, że wśród 18 milionów użytkowników Internetu, którzy nie ukończyli 18. roku życia, aż 13% jest uzależnionych od Sieci.
-
- kafejka internetowa
- Internet
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Co było pierwsze: winogrona czerwone czy białe?
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Nauki przyrodnicze
Naukowcy odkryli różnice genetyczne pomiędzy winogronami czerwonymi i białymi. Ma to pomóc w wyhodowaniu nowych odmian roślin, a więc i wyprodukowaniu nieznanych dotąd win. Do tej pory wiedziano, że białe wina znano już w starożytności. Amfory z taką zawartością znajdowano w grobach faraonów, np. Tutenhamona. Na pewno jednak przodkowie wszystkich współczesnych gatunków to winogrona ciemne. W związku z tym trzeba było zidentyfikować, do jakiej mutacji genetycznej doszło. Badacze z Japonii wykazali, że szczególny gen, który kontroluje produkcję antocyjanów, czerwonych barwników skórki, zmutował w białych odmianach — tłumaczy szefowa badań, dr Mandy Walker z CSIRO (Commonwealth Scientific & Industrial Research Organization). Analizując zawierający geny koloru fragment chromosomu czerwonych winogron i porównując go do fragmentu chromosomu białej odmiany, natrafiliśmy na ślad drugiego podobnego genu. On także wpływa na barwę i jest inny w przypadku winogron z jasną skórką. Wyniki naszych studiów sugerują, że niezwykle rzadkie i niezależne mutacje doprowadziły do powstania pierwszego gatunku białych winogron, który dał początek wszystkim innym znanym na świecie tego typu odmianom. Gdyby doszło do jednej tylko mutacji, skórka nadal byłaby czerwona i nie mielibyśmy ponad 3000 uprawianych współcześnie gatunków białych winorośli. Dzięki markerom będzie można określić kolor gron nowych gatunków, bez konieczności czekania przez 2-3 lata, kiedy to roślina będzie na tyle dojrzała, by wydać pierwsze owoce. -
Firma ArcaBit, producent m.in. programu antywirusowego ArcaVir, postanowił umilić czas swoim klientom. Wraz z pakietem ArcaVir 2007 dla Windows zadebiutował nowy moduł – gra ArcaCoolka. Jest to prosta gra logiczna, w której zadaniem gracza jest wyeliminowanie z planszy jak największej liczby kolorowych kulek. W zwolnione miejsce pojawiają się coraz to nowe kulki, które widoczne są w poczekalni z lewej strony planszy. Gra daje możliwość rywalizacji z innymi osobami, ponieważ uzyskane wyniki są przechowywane na firmowym serwerze. Co miesiąc ArcaBit będzie przyznawał nagrody osobom, które uzyskają najwięcej punktów.
-
- ArcaCoolka
- ArcaVir
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Firma analityczna IDC przeprowadziła badania, których celem było sprawdzenie, jak dużo cyfrowej informacji krąży w cyberprzestrzeni. Okazało się, że, po raz pierwszy w historii, ludzkość nie ma wystarczająco wielu nośników, by całą ją przechować. Analitycy oszacowali wielkość plików graficznych, wideo, muzycznych, witryn internetowych, e-maili, rozmów prowadzonych za pomocą VoIP czy komunikatorów i wiele innych rodzajów cyfrowego przekazu. Uważają, że w samym tylko ubiegłym roku świat stworzył 161 eksabajtów (161 miliardów gigabajtów) informacji. Mówiąc bardziej obrazowo, gdyby zapisać te wszystkie dane w książkach, to można by ułożyć z nich 12 stosów sięgających z Ziemi do Słońca. Zdaniem IDC, na tak olbrzymią ilość danych wpływa m.in. fakt, że każdy z plików występuje średnio w trzech kopiach. Ostatnio podobne badania prowadził University of California, którego uczeni ocenili, że w 2003 roku globalna „produkcja informacji” osiągnęła poziom 5 eksabajtów. Naukowcy brali jednak pod uwagę również informacje takie jak sygnał radiowy czy druki biurowe i przeliczyli to na cyfrową objętość. Uwzględniali przy tym jedynie oryginały, nie biorąc pod uwagę kopii. Analitycy uważają, że przyczyną tak olbrzymiego wzrostu ilości danych jest eksplozja serwisów podobnych do YouTube czy MySpace. Ich zdaniem w 2010 roku około 70% informacji będzie tworzonych przez osoby indywidualne. Oceniają oni, że ilość tworzonych informacji wzrośnie z 2010 roku do 988 eksabajtów (niemal 1 zettabajt).
-
W ofercie Grundiga znalazł się czterozakresowy komunikator B700 wyposażony w system operacyjny Linux. Urządzenie o wymiarach 105x68x10 milimetrów waży jedynie 89 gramów. Producent wyposażył je w 2,4-calowy wyświetlacz, pokazujący obraz w 262 000 kolorów o rozdzielczości 320x240 pikseli. Telefon obsługuje technologię EDGE oraz GSM 850/900/1800/1900 MHz. Wyposażono go w kodeki dźwięku EFR, HR, FR i AMR. Nie zapomniano też o portach USB i Bluetooth oraz modemie. Użytkownik będzie mógł skorzystać z 2-megapikselowego aparatu cyfrowego, odtwarzacza MP3 i radia FM. Urządzenie pozwala na przeglądanie stron WWW, obsługuje pocztę elektroniczną, streaming audio i wideo. B700 wysyła też, oczywiście, SMS-y i MMS-y, radzi sobie z formatami graficznymi JPEG, GIF (również animowany), PNG, BMP oraz muzycznymi AMR-NB, MIDI, SMF+MP3. Komunikator korzysta ze 100 megabajtów pamięci wewnętrznej, którą można powiększyć do 1 gigabajta za pomocą kart MicroSD. Załączone baterie litowo-jonowe pozwalają na prowadzenie rozmów przez co najmniej 2,5 godziny. Czas oczekiwania wynosi nie mniej niż 150 godzin.
-
- Linux
- komunikator
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Firma badawcza Analysys twierdzi, że w ciągu najbliższych pięciu lat działające na amerykańskim rynku tradycyjne firmy telekomunikacyjne mogą stracić nawet 5% rynku na rzecz innowacyjnych technologii, takich jak VoIP. Jej zdaniem obroty serwisów podobnych do Skype’a osiągną w 2011 roku wartość 18,2 miliarda dolarów. Co prawda usługi tego typu napotykają na liczne ograniczenia, ale jednocześnie istnieje bardzo duży popyt na nie. W rozwoju VoIP na pewno pomoże ostatnie orzeczenie Federalnej Komisji Komunikacji, która stwierdziła, że jest to taka sama usługa jak tradycyjna telefonia. Analysys uważa, że będziemy również świadkami rozwoju innych technologii, jak np. wideo na żądanie (Video-on-Demand). W ciągu pięciu lat rynek ten ma być warty 820 milionów dolarów.
-
- Skype
- wideo na żądanie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
U ludzi z uszkodzeniem niewielkiego obszaru mózgu szczotkowanie zębów może wyzwalać drgawki — twierdzą australijscy naukowcy. Odkrycie jest niezwykle ważne, ponieważ pozwala zrozumieć, w jaki sposób oddziałują często spotykane "wyzwalacze", czyli np. sen oraz stres. Zespół, któremu szefował dr Wendy D'Souza, badał 3 osoby w średnim wieku, cierpiące na skurcze wyzwalane przez mycie zębów. Na podstawie badań obrazowych mózgu stwierdzono, że wszystkie miały uszkodzenia w specyficznym obszarze sensomotorycznym mózgu. Znajduje się on w pobliżu obszarów ruchowych mowy (pola Broca) i zawiadujących ruchami ręki. Rytmiczna czynność mycia zębów może pobudzić i tak już nadaktywny rejon mózgu. Pan doktor tłumaczy, że taki rodzaj padaczki jest niezwykle rzadki (na świecie odnotowano mniej niż 12 przypadków), ale bardzo przypomina epilepsję fotowrażliwą, w której napady są wyzwalane przez światło stroboskopowe lub zmieniające się wzory. Naukowcy potrafili zablokować występowanie drgawek, podając odpowiednie dawki leków.
-
- pole Broca
- światło stroboskopowe
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Chcesz schudnąć? Sięgnij po dania z papryczkami chilli. Najnowsze tajwańskie badania wykazały, że odpowiadająca za ich pikantny smak kapsaicyna nie dopuszcza do dojrzewania podstawowych komórek tkanki tłuszczowej, adypocytów. Na łamach marcowego wydania fachowego pisma Journal of Agricultural and Food Chemistry Gow-Chin Yen oraz Chin-Lin Hsu powołują się na wcześniejsze eksperymenty, które udowodniły, że kapsaicyna zmniejsza ilość tkanki tłuszczowej i tłuszczu we krwi. Naukowcy chcieli określić wpływ alkaloidu na preadypocyty i adypocyty z laboratoryjnych hodowli komórkowych. Odkryli, że kapsaicyna nie dopuszczała do wypełnienia się niedojrzałych lipocytów tłuszczem. Alkaloid przekazywał biochemiczny sygnał, który zapoczątkowywał apoptozę. Yen i Hsu podkreślają, że zaobserwowany efekt jest tylko nieco silniej wyrażony niż zjawiska, które zachodzą w treści żołądkowej osób przestrzegających wskazań diety z Tajwanu.
-
- Chin-Lin Hsu
- Gow-Chin Yen
- (i 8 więcej)
-
Chemicy z krajów rozwijających się będą wkrótce mogli zastąpić kosztowne reagenty dużo tańszymi substratami roślinnymi. W marcowym wydaniu miesięcznika Journal of Natural Products Geoffrey A. Cordell z University of Illinois w Chicago i współpracownicy z Brazylii (Telma L.G. Lemos, Francisco J.Q. Monte i Marcos C. de Mattos) przeanalizowali ponad 7 tysięcy roślin z całego świata, którymi akademicy, przemysł chemiczny i laboratoria farmaceutyczne mogą ewentualnie zastąpić drogie odczynniki. Wśród nich znalazły się zarówno kolendra, jabłka, dynia, jak i korzeń lotosu czy maniok. Naukowcy przeprowadzili ocenę dostępnych lokalnie warzyw, owoców, pospolitych roślin oraz odpadów roślinnych pod kątem przydatności do przeprowadzenia standardowych reakcji organicznych. Stwierdzili, że jest to wielce obiecujące ekonomicznie rozwiązanie. Wykorzystanie całych fragmentów tkanki roślinnej jest o tyle wygodne, że nie trzeba się przejmować dostarczaniem związków potrzebnych do przebiegu reakcji, np. biokatalizatorów. W dodatku każdorazowo dostępne są np. oba enancjomery, czyli cząsteczki stanowiące swoje lustrzane odbicie. Ułatwia to opracowywanie leków czy ocenę aktywności biologicznej.
-
Holenderscy naukowcy opracowali elektroniczną zabawkę, która wspiera rozwój językowy, a zwłaszcza naukę nowych słów, u dzieci autystycznych. W ramach pracy dyplomowej Helma van Rijn z Politechniki w Delft testowała prototyp urządzenia LINKX na serii spotkań z trojgiem chorych maluchów. Robbert, Beer i Jacob mają od 3 do 5 lat. Osoby z autyzmem nie potrafią uchwycić znaczenia słów, dlatego van Rijn uznała, że najlepiej uczyć dzieci nazw obiektów z bezpośredniego otoczenia. Dla takich brzdąców powtarzanie, sprzężenie zwrotne i nagrody mają bardzo duże znaczenie. Często dysponują one doskonałą pamięcią i lubią zabawki, które można w jakiś sposób zorganizować. LINKX składa się z dosyć dużych klocków, które należy dopasować do konkretnego przedmiotu. Obiekty, np. stół, akwarium czy drzwi, wyposażono w niewielką kolorową diodę i coś w rodzaju wtyczki. Jeśli dziecko przyłoży do przedmiotu właściwy klocek, zaczyna się on jarzyć w tym samym kolorze, co światełko przy obiekcie. W tym samym czasie może usłyszeć odpowiednią nazwę, wypowiadaną przez swojego rodzica (nazwy przedmiotów nagrano oczywiście wcześniej). Van Rijn tłumaczy, że posłużyła się "mowogramami", czyli piktogramami połączonymi z dźwiękiem. Po wielu powtórzeniach dzieci wypowiadały właściwe nazwy, wyprzedzając elektronicznego pomocnika. Duże znaczenie miała tu jednoczesna stymulacja wielu zmysłów oraz wzmacnianie poczucia kontroli nad otoczeniem (sprawstwa). Kiedy do obiektu przykłada się zły klocek, "rodzic" nie wypowiada żadnego słowa. Bloczki można grupować po 3 (układać pociąg). Wtedy środkowy klocek zapala się i słychać dźwięk oznaczający dany przedmiot. I dzieci, i rodzice bardzo pozytywnie zareagowali na zabawkę. Wydaje się, że maluchy naprawdę nauczyły się kilku nowych słów, trzeba to jednak będzie sprawdzić. LINKX bazuje na technikach mapowania kontekstu. Oznacza to, że naukowcy zaznajomili się z problemem, spotkali z dziećmi i ściśle dopasowali zabawkę do ich możliwości oraz potrzeb. Niezwykle istotne są tu okoliczności, w jakich urządzenie będzie wykorzystywane.
-
- rozwój językowy
- słowa
-
(i 10 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Naukowcy opracowali technologię, która pozwala, na podstawie fragmentów DNA pozostałych na odłamkach bomby, zidentyfikować osobę, która ją skonstruowała. Jest to o tyle trudne, że, jak mówi Stefanie Kremer z Michigan State University: podczas detonacji wytwarzane są bardzo wysokie temperatury. Niszczą one pozostawiony na bombie DNA.Kremer i jej zespół przeprowadzili badania, które wykazały, że zebranie próbek jest jednak możliwe. Najpierw skonstruowali domowej roboty bombę. Do jej budowy użyto dokładnie wysterylizowanych składników tak, by nie pozostał na niej żaden ślad DNA. Następnie ochotnicy miel przez 30 sekund trzymać bombę w dłoniach. Po dokonaniu eksplozji zebrano odłamki i okazało się, że w 18 na 38 przypadków bezbłędnie zidentyfikowano osoby, które trzymały bomby w rękach. W 7 pozostałych przypadkach identyfikacja przebiegła z 33-procentową pewnością.Ilość zebranego materiału genetycznego jest różna w zależności od typu użytej bomby. Ta, której użyli naukowcy, niszczy sporo DNA. W innych przypadkach zebranie próbek powinno być łatwiejsze.
-
Oracle poinformowało o pobiciu rekordu liczby transakcji przeprowadzonych przez bazę danych. Oprogramowaniu tej firmy udało się wykonać niemal 4 miliony 100 tysięcy transakcji w ciągu minuty. Koszt operacji wyniósł 2,93 USD na minutę. Tak dobre rezultaty osiągnięto dzięki Oracle Database 10g Release 2 zainstalowanemu na serwerze HP Integrity Superdome z systemem HP-UX 11i v3 i HP StorageWorks Arrays. Przedstawiciele firmy podkreślili, że to najlepszy na rynku wynik osiągnięty za pomocą testu TPC-C, a większą wydajnością nie może pochwalić się nawet baza DB2 IBM-a. Test TPC-C określa standard dla obliczania wydajności oraz stosunku wydajności do ceny dla baz danych.
-
Producenci płyt głównych poinformowali nieoficjalnie, że Intel przygotował specyfikację VRM (Voltage Regulator Module) dla przyszłych procesorów, które będą współpracowały z podstawką LGA 1366. Tego typu układy będą nosiły nazwę kodową Bloomfield. Będą to czterordzeniowe procesory bazujące na mikroarchitekturze Nehalem, wykonane w technologii 45 nanometrów. Mają korzystać z pamięci podręcznej drugiego poziomu o pojemności od 8 do 12 megabajtów. Co ciekawe, Intel ponownie zastosuje, zarzuconą niedawno technologię Hyper-Threading. Z nieoficjalnych informacji wynika również, że zniknie Front Side Bus, która zostanie zastąpiona nowym rozwiązaniem. LGA 1366, która będzie rozpowszechniana jako Socket B, po raz pierwszy ma trafić na rynek w połowie przyszłego roku. Będzie wówczas przeznaczona dla wysoko wydajnych komputerów. Rok później ma być główną podstawką wykorzystywaną w platformach Intela.
-
- Bloomfield
- Nehalem
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Co zjeść na śniadanie? Polecamy pełnoziarniste płatki
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Medycyna
Jedzenie płatków śniadaniowych z pełnego ziarna jest powiązane ze zmniejszonym ryzykiem wystąpienia niewydolności serca. W omawianym studium płatki uznawano za pełnoziarniste, jeśli zawierały co najmniej 25% owsa lub otrąb. Warto przypomnieć, że tego typu produkty obfitują we włókna, witaminy, minerały oraz antyutleniacze. Tym razem "ofiarami" badaczy byli lekarze rodzinni. W studium dotyczącym ich stanu zdrowia (Physicians' Health Study) udział wzięło aż 10, 5 tys. osób. Okazało się, że jeśli ktoś jadał na śniadanie płatki pełnoziarniste, w czasie trwania eksperymentu, czyli w latach 1982-2006, o 28% rzadziej cierpiał na niewydolność serca. Niestety, miłośnikom płatków z oczyszczonej mąki zdarzało się to częściej. U lekarzy spożywających pełnoziarniste płatki 2-6 razy w tygodniu o 22% rzadziej diagnozowano niewydolność serca, a u pamiętających o nich tylko raz w tygodniu o 14% rzadziej. Szef badań, dr Luc Djousse, uważa, że z dobrodziejstw takich płatków mogą korzystać nie tylko dzieci, ale i dorośli. Ze względu na swój skład obniżają one bowiem ciśnienie krwi i poziom złego cholesterolu. W ten m.in. sposób nie dopuszczają do rozwoju chorób sercowo-naczyniowych.-
- płatki pełnoziarniste
- lekarz rodzinny
- (i 10 więcej)
-
Amerykańska Federalna Komisja Komunikacji (FCC) uznała, że operatorzy telefonii internetowej (VoIP) powinni mieć takie same prawa jak inne telekomy. Tym samym firmy dostarczające telefonię internetową mają prawo do korzystania z sieci innych przedsiębiorstw telekomunikacyjnych. Oświadczenie FCC to wynik skargi jaką złożyła firma Time Warner Cable na orzeczenia władz stanowych Nebraski i Karoliny Południowej. Stwierdziły one, że lokalni operatorzy telefoniczni nie mają obowiązku udostępniania swoich sieci usłudze VoIP oferowanej przez Time Warner. Władze uznały, że VoIP jest czymś innym niż tradycyjna telefonia, więc regulacje dotyczące dostępu do sieci konkurencji jej nie obowiązują. Co prawda w zdecydowanej większości stanów władze stosowały takie same rozwiązania dla VoIP i tradycyjnej telefonii, ale orzeczenie FCC tworzy prawny precedens o tyle ważny, że po raz pierwszy oficjalnie stwierdzono, iż telefonia internetowa jest usługą równoważną z tradycyjną telefonią.
-
Prom kosmiczny Atlantis, który 15 marca miał wystartować w pierwszą z pięciu misji do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, został odesłany do hangaru. Przyczyną jest gwałtowana burza, która uszkodziła zbiornik paliwa. Jak obliczono, w czasie jej trwania grad wielkości piłek do golfa aż 7000 razy uderzył w zbiornik paliwa. Uszkodzeniu została izolacja, w niektórych miejscach na tyle poważnie, że wymaga naprawy przed startem. Inżynierowie NASA sprawdzają, na ile poważne są uszkodzenia. Jeśli będą one zagrażały misji, zbiornik zostanie wymieniony na ten, który przewidziano do lotu zaplanowanego na czerwiec. Wayne Hale, szef programu lotów, poinformował, że w związku z uszkodzeniami start promu zostanie prawdopodobnie przesunięty na koniec kwietnia lub początek maja. Niewykluczone jednak, że misja odbędzie się dopiero w czerwcu. Stanie się tak, jeśli konieczna będzie wymiana zbiornika. W centrum lotów nie ma bowiem zapasowego, a ten przewidziany na czerwiec ma zostać przywieziony w kwietniu. Przygotowanie zbiornika do startu potrwa dwa miesiące. NASA jest szczególnie wyczulona na stan izolacji zbiornika paliwa od 2003 roku, kiedy to kawałek pianki, który oderwał się podczas startu, doprowadził do katastrofy lądującego promu Columbia.
-
- zbiornik
- Międzynarodowa Stacja Kosmiczna
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Badania z USA wskazują, że z niewiadomych powodów otyłe dziewczynki wcześniej wchodzą w wiek pokwitania. Naukowcy ze szpitala dziecięcego Univesity of Michigan przez kilka lat śledzili losy 354 dziewczynek. Zauważyli, że te, które były grubsze w wieku 3 lat i jeszcze przytyły w ciągu następnych 3 lat, szybciej zaczynały dojrzewać (dojrzewanie definiowano jako rozwój piersi). Miało to miejsce do 9. roku życia. Nasze odkrycie, że zwiększone otłuszczenie ciała jest powiązane z wcześniejszym początkiem dojrzewania, dostarcza dodatkowych dowodów na potwierdzenie tezy, że wzrastająca liczba przypadków otyłości wśród dzieci [...] może umocnić zaobserwowany trend. Wcześniejsze studia także wykazywały, że dziewczęta, które wcześniej dojrzewały, miały zazwyczaj większy wskaźnik masy ciała. Nie było jednak wiadomo, czy to pokwitanie prowadzi do wzrostu wagi, czy też dodatkowe kilogramy przyczyniają się do wcześniejszego wchodzenia w okres dojrzewania. Nasze eksperymenty wykazały, iż raczej to drugie — tłumaczy szefowa projektu, dr Joyce Lee. Wcześniejsze dojrzewanie wiązało się także z wieloma niekorzystnymi zjawiskami, m.in.: zaburzeniami psychicznymi i deficytami w funkcjonowaniu psychospołecznym, wcześniejszym sięganiem po alkohol i rozpoczynaniem współżycia, ciążami wśród nastolatek, zwiększonym odsetkiem otyłości w wieku dorosłym oraz nowotworami układu rozrodczego.
-
- otyłość
- dziewczynki
- (i 9 więcej)
-
Microsoft oficjalnie poinformował o planach sprzedaży 512-megabajtowego modułu pamięci przeznaczonego dla Xboksa 360. Moduł o nazwie 512MB Memory Unit znajdzie się w sklepach na całym świecie 3 kwietnia. W Ameryce Północnej będzie kosztował 49,99 USD, a wraz z nim użytkownik otrzyma grę "Geometry Wars: Retro Evolved”, z której będzie można skorzystać zapisując się do Xbox LIVE. W chwili debiutu 512-megabajtowej pamięci cena oryginalnego 64MB Memory Unit spadnie z 39,99 do 29,99 dolarów.
-
Trwa spór Google’a z amerykańską Komisją Giełd i Papierów Wartościowych (SEC). Koncern, podobnie jak każda giełdowa spółka, zobowiązany jest do składania szczegółowych raportów finansowych. Komisji nie podoba się raport za ubiegły rok. Jej przedstawiciele twierdzą, że Google źle obliczyło należne podatki. Firma twierdzi, że wszystko jest w porządku i nie zamierza ustępować. Między przedstawicielami obu stron odbyło się już 7 rund rozmów, które nie przyniosły rezultatów. Ostatnio spotkali się oni 30 stycznia. SEC zwrócił baczniejszą uwagę na Google’a w marcu ubiegłego roku, gdy cena akcji firmy gwałtownie spadła po publicznym wystąpieniu George’a Reyesa odpowiedzialnego za finanse koncernu. Komisja zawsze sprawdza, czy gwałtowne ruchy akcji następujące po wystąpieniach osób z kierownictwa spółek giełdowych nie są związane z próbą manipulacji ceną.