Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

KopalniaWiedzy.pl

Super Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    36970
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy
  • Wygrane w rankingu

    226

Zawartość dodana przez KopalniaWiedzy.pl

  1. Firma ArcaBit, producent m.in. programu antywirusowego ArcaVir, postanowił umilić czas swoim klientom. Wraz z pakietem ArcaVir 2007 dla Windows zadebiutował nowy moduł – gra ArcaCoolka. Jest to prosta gra logiczna, w której zadaniem gracza jest wyeliminowanie z planszy jak największej liczby kolorowych kulek. W zwolnione miejsce pojawiają się coraz to nowe kulki, które widoczne są w poczekalni z lewej strony planszy. Gra daje możliwość rywalizacji z innymi osobami, ponieważ uzyskane wyniki są przechowywane na firmowym serwerze. Co miesiąc ArcaBit będzie przyznawał nagrody osobom, które uzyskają najwięcej punktów.
  2. Firma analityczna IDC przeprowadziła badania, których celem było sprawdzenie, jak dużo cyfrowej informacji krąży w cyberprzestrzeni. Okazało się, że, po raz pierwszy w historii, ludzkość nie ma wystarczająco wielu nośników, by całą ją przechować. Analitycy oszacowali wielkość plików graficznych, wideo, muzycznych, witryn internetowych, e-maili, rozmów prowadzonych za pomocą VoIP czy komunikatorów i wiele innych rodzajów cyfrowego przekazu. Uważają, że w samym tylko ubiegłym roku świat stworzył 161 eksabajtów (161 miliardów gigabajtów) informacji. Mówiąc bardziej obrazowo, gdyby zapisać te wszystkie dane w książkach, to można by ułożyć z nich 12 stosów sięgających z Ziemi do Słońca. Zdaniem IDC, na tak olbrzymią ilość danych wpływa m.in. fakt, że każdy z plików występuje średnio w trzech kopiach. Ostatnio podobne badania prowadził University of California, którego uczeni ocenili, że w 2003 roku globalna „produkcja informacji” osiągnęła poziom 5 eksabajtów. Naukowcy brali jednak pod uwagę również informacje takie jak sygnał radiowy czy druki biurowe i przeliczyli to na cyfrową objętość. Uwzględniali przy tym jedynie oryginały, nie biorąc pod uwagę kopii. Analitycy uważają, że przyczyną tak olbrzymiego wzrostu ilości danych jest eksplozja serwisów podobnych do YouTube czy MySpace. Ich zdaniem w 2010 roku około 70% informacji będzie tworzonych przez osoby indywidualne. Oceniają oni, że ilość tworzonych informacji wzrośnie z 2010 roku do 988 eksabajtów (niemal 1 zettabajt).
  3. W ofercie Grundiga znalazł się czterozakresowy komunikator B700 wyposażony w system operacyjny Linux. Urządzenie o wymiarach 105x68x10 milimetrów waży jedynie 89 gramów. Producent wyposażył je w 2,4-calowy wyświetlacz, pokazujący obraz w 262 000 kolorów o rozdzielczości 320x240 pikseli. Telefon obsługuje technologię EDGE oraz GSM 850/900/1800/1900 MHz. Wyposażono go w kodeki dźwięku EFR, HR, FR i AMR. Nie zapomniano też o portach USB i Bluetooth oraz modemie. Użytkownik będzie mógł skorzystać z 2-megapikselowego aparatu cyfrowego, odtwarzacza MP3 i radia FM. Urządzenie pozwala na przeglądanie stron WWW, obsługuje pocztę elektroniczną, streaming audio i wideo. B700 wysyła też, oczywiście, SMS-y i MMS-y, radzi sobie z formatami graficznymi JPEG, GIF (również animowany), PNG, BMP oraz muzycznymi AMR-NB, MIDI, SMF+MP3. Komunikator korzysta ze 100 megabajtów pamięci wewnętrznej, którą można powiększyć do 1 gigabajta za pomocą kart MicroSD. Załączone baterie litowo-jonowe pozwalają na prowadzenie rozmów przez co najmniej 2,5 godziny. Czas oczekiwania wynosi nie mniej niż 150 godzin.
  4. Firma badawcza Analysys twierdzi, że w ciągu najbliższych pięciu lat działające na amerykańskim rynku tradycyjne firmy telekomunikacyjne mogą stracić nawet 5% rynku na rzecz innowacyjnych technologii, takich jak VoIP. Jej zdaniem obroty serwisów podobnych do Skype’a osiągną w 2011 roku wartość 18,2 miliarda dolarów. Co prawda usługi tego typu napotykają na liczne ograniczenia, ale jednocześnie istnieje bardzo duży popyt na nie. W rozwoju VoIP na pewno pomoże ostatnie orzeczenie Federalnej Komisji Komunikacji, która stwierdziła, że jest to taka sama usługa jak tradycyjna telefonia. Analysys uważa, że będziemy również świadkami rozwoju innych technologii, jak np. wideo na żądanie (Video-on-Demand). W ciągu pięciu lat rynek ten ma być warty 820 milionów dolarów.
  5. U ludzi z uszkodzeniem niewielkiego obszaru mózgu szczotkowanie zębów może wyzwalać drgawki — twierdzą australijscy naukowcy. Odkrycie jest niezwykle ważne, ponieważ pozwala zrozumieć, w jaki sposób oddziałują często spotykane "wyzwalacze", czyli np. sen oraz stres. Zespół, któremu szefował dr Wendy D'Souza, badał 3 osoby w średnim wieku, cierpiące na skurcze wyzwalane przez mycie zębów. Na podstawie badań obrazowych mózgu stwierdzono, że wszystkie miały uszkodzenia w specyficznym obszarze sensomotorycznym mózgu. Znajduje się on w pobliżu obszarów ruchowych mowy (pola Broca) i zawiadujących ruchami ręki. Rytmiczna czynność mycia zębów może pobudzić i tak już nadaktywny rejon mózgu. Pan doktor tłumaczy, że taki rodzaj padaczki jest niezwykle rzadki (na świecie odnotowano mniej niż 12 przypadków), ale bardzo przypomina epilepsję fotowrażliwą, w której napady są wyzwalane przez światło stroboskopowe lub zmieniające się wzory. Naukowcy potrafili zablokować występowanie drgawek, podając odpowiednie dawki leków.
  6. Chcesz schudnąć? Sięgnij po dania z papryczkami chilli. Najnowsze tajwańskie badania wykazały, że odpowiadająca za ich pikantny smak kapsaicyna nie dopuszcza do dojrzewania podstawowych komórek tkanki tłuszczowej, adypocytów. Na łamach marcowego wydania fachowego pisma Journal of Agricultural and Food Chemistry Gow-Chin Yen oraz Chin-Lin Hsu powołują się na wcześniejsze eksperymenty, które udowodniły, że kapsaicyna zmniejsza ilość tkanki tłuszczowej i tłuszczu we krwi. Naukowcy chcieli określić wpływ alkaloidu na preadypocyty i adypocyty z laboratoryjnych hodowli komórkowych. Odkryli, że kapsaicyna nie dopuszczała do wypełnienia się niedojrzałych lipocytów tłuszczem. Alkaloid przekazywał biochemiczny sygnał, który zapoczątkowywał apoptozę. Yen i Hsu podkreślają, że zaobserwowany efekt jest tylko nieco silniej wyrażony niż zjawiska, które zachodzą w treści żołądkowej osób przestrzegających wskazań diety z Tajwanu.
  7. Chemicy z krajów rozwijających się będą wkrótce mogli zastąpić kosztowne reagenty dużo tańszymi substratami roślinnymi. W marcowym wydaniu miesięcznika Journal of Natural Products Geoffrey A. Cordell z University of Illinois w Chicago i współpracownicy z Brazylii (Telma L.G. Lemos, Francisco J.Q. Monte i Marcos C. de Mattos) przeanalizowali ponad 7 tysięcy roślin z całego świata, którymi akademicy, przemysł chemiczny i laboratoria farmaceutyczne mogą ewentualnie zastąpić drogie odczynniki. Wśród nich znalazły się zarówno kolendra, jabłka, dynia, jak i korzeń lotosu czy maniok. Naukowcy przeprowadzili ocenę dostępnych lokalnie warzyw, owoców, pospolitych roślin oraz odpadów roślinnych pod kątem przydatności do przeprowadzenia standardowych reakcji organicznych. Stwierdzili, że jest to wielce obiecujące ekonomicznie rozwiązanie. Wykorzystanie całych fragmentów tkanki roślinnej jest o tyle wygodne, że nie trzeba się przejmować dostarczaniem związków potrzebnych do przebiegu reakcji, np. biokatalizatorów. W dodatku każdorazowo dostępne są np. oba enancjomery, czyli cząsteczki stanowiące swoje lustrzane odbicie. Ułatwia to opracowywanie leków czy ocenę aktywności biologicznej.
  8. Holenderscy naukowcy opracowali elektroniczną zabawkę, która wspiera rozwój językowy, a zwłaszcza naukę nowych słów, u dzieci autystycznych. W ramach pracy dyplomowej Helma van Rijn z Politechniki w Delft testowała prototyp urządzenia LINKX na serii spotkań z trojgiem chorych maluchów. Robbert, Beer i Jacob mają od 3 do 5 lat. Osoby z autyzmem nie potrafią uchwycić znaczenia słów, dlatego van Rijn uznała, że najlepiej uczyć dzieci nazw obiektów z bezpośredniego otoczenia. Dla takich brzdąców powtarzanie, sprzężenie zwrotne i nagrody mają bardzo duże znaczenie. Często dysponują one doskonałą pamięcią i lubią zabawki, które można w jakiś sposób zorganizować. LINKX składa się z dosyć dużych klocków, które należy dopasować do konkretnego przedmiotu. Obiekty, np. stół, akwarium czy drzwi, wyposażono w niewielką kolorową diodę i coś w rodzaju wtyczki. Jeśli dziecko przyłoży do przedmiotu właściwy klocek, zaczyna się on jarzyć w tym samym kolorze, co światełko przy obiekcie. W tym samym czasie może usłyszeć odpowiednią nazwę, wypowiadaną przez swojego rodzica (nazwy przedmiotów nagrano oczywiście wcześniej). Van Rijn tłumaczy, że posłużyła się "mowogramami", czyli piktogramami połączonymi z dźwiękiem. Po wielu powtórzeniach dzieci wypowiadały właściwe nazwy, wyprzedzając elektronicznego pomocnika. Duże znaczenie miała tu jednoczesna stymulacja wielu zmysłów oraz wzmacnianie poczucia kontroli nad otoczeniem (sprawstwa). Kiedy do obiektu przykłada się zły klocek, "rodzic" nie wypowiada żadnego słowa. Bloczki można grupować po 3 (układać pociąg). Wtedy środkowy klocek zapala się i słychać dźwięk oznaczający dany przedmiot. I dzieci, i rodzice bardzo pozytywnie zareagowali na zabawkę. Wydaje się, że maluchy naprawdę nauczyły się kilku nowych słów, trzeba to jednak będzie sprawdzić. LINKX bazuje na technikach mapowania kontekstu. Oznacza to, że naukowcy zaznajomili się z problemem, spotkali z dziećmi i ściśle dopasowali zabawkę do ich możliwości oraz potrzeb. Niezwykle istotne są tu okoliczności, w jakich urządzenie będzie wykorzystywane.
  9. Naukowcy opracowali technologię, która pozwala, na podstawie fragmentów DNA pozostałych na odłamkach bomby, zidentyfikować osobę, która ją skonstruowała. Jest to o tyle trudne, że, jak mówi Stefanie Kremer z Michigan State University: podczas detonacji wytwarzane są bardzo wysokie temperatury. Niszczą one pozostawiony na bombie DNA.Kremer i jej zespół przeprowadzili badania, które wykazały, że zebranie próbek jest jednak możliwe. Najpierw skonstruowali domowej roboty bombę. Do jej budowy użyto dokładnie wysterylizowanych składników tak, by nie pozostał na niej żaden ślad DNA. Następnie ochotnicy miel przez 30 sekund trzymać bombę w dłoniach. Po dokonaniu eksplozji zebrano odłamki i okazało się, że w 18 na 38 przypadków bezbłędnie zidentyfikowano osoby, które trzymały bomby w rękach. W 7 pozostałych przypadkach identyfikacja przebiegła z 33-procentową pewnością.Ilość zebranego materiału genetycznego jest różna w zależności od typu użytej bomby. Ta, której użyli naukowcy, niszczy sporo DNA. W innych przypadkach zebranie próbek powinno być łatwiejsze.
  10. Oracle poinformowało o pobiciu rekordu liczby transakcji przeprowadzonych przez bazę danych. Oprogramowaniu tej firmy udało się wykonać niemal 4 miliony 100 tysięcy transakcji w ciągu minuty. Koszt operacji wyniósł 2,93 USD na minutę. Tak dobre rezultaty osiągnięto dzięki Oracle Database 10g Release 2 zainstalowanemu na serwerze HP Integrity Superdome z systemem HP-UX 11i v3 i HP StorageWorks Arrays. Przedstawiciele firmy podkreślili, że to najlepszy na rynku wynik osiągnięty za pomocą testu TPC-C, a większą wydajnością nie może pochwalić się nawet baza DB2 IBM-a. Test TPC-C określa standard dla obliczania wydajności oraz stosunku wydajności do ceny dla baz danych.
  11. Producenci płyt głównych poinformowali nieoficjalnie, że Intel przygotował specyfikację VRM (Voltage Regulator Module) dla przyszłych procesorów, które będą współpracowały z podstawką LGA 1366. Tego typu układy będą nosiły nazwę kodową Bloomfield. Będą to czterordzeniowe procesory bazujące na mikroarchitekturze Nehalem, wykonane w technologii 45 nanometrów. Mają korzystać z pamięci podręcznej drugiego poziomu o pojemności od 8 do 12 megabajtów. Co ciekawe, Intel ponownie zastosuje, zarzuconą niedawno technologię Hyper-Threading. Z nieoficjalnych informacji wynika również, że zniknie Front Side Bus, która zostanie zastąpiona nowym rozwiązaniem. LGA 1366, która będzie rozpowszechniana jako Socket B, po raz pierwszy ma trafić na rynek w połowie przyszłego roku. Będzie wówczas przeznaczona dla wysoko wydajnych komputerów. Rok później ma być główną podstawką wykorzystywaną w platformach Intela.
  12. Jedzenie płatków śniadaniowych z pełnego ziarna jest powiązane ze zmniejszonym ryzykiem wystąpienia niewydolności serca. W omawianym studium płatki uznawano za pełnoziarniste, jeśli zawierały co najmniej 25% owsa lub otrąb. Warto przypomnieć, że tego typu produkty obfitują we włókna, witaminy, minerały oraz antyutleniacze. Tym razem "ofiarami" badaczy byli lekarze rodzinni. W studium dotyczącym ich stanu zdrowia (Physicians' Health Study) udział wzięło aż 10, 5 tys. osób. Okazało się, że jeśli ktoś jadał na śniadanie płatki pełnoziarniste, w czasie trwania eksperymentu, czyli w latach 1982-2006, o 28% rzadziej cierpiał na niewydolność serca. Niestety, miłośnikom płatków z oczyszczonej mąki zdarzało się to częściej. U lekarzy spożywających pełnoziarniste płatki 2-6 razy w tygodniu o 22% rzadziej diagnozowano niewydolność serca, a u pamiętających o nich tylko raz w tygodniu o 14% rzadziej. Szef badań, dr Luc Djousse, uważa, że z dobrodziejstw takich płatków mogą korzystać nie tylko dzieci, ale i dorośli. Ze względu na swój skład obniżają one bowiem ciśnienie krwi i poziom złego cholesterolu. W ten m.in. sposób nie dopuszczają do rozwoju chorób sercowo-naczyniowych.
  13. Amerykańska Federalna Komisja Komunikacji (FCC) uznała, że operatorzy telefonii internetowej (VoIP) powinni mieć takie same prawa jak inne telekomy. Tym samym firmy dostarczające telefonię internetową mają prawo do korzystania z sieci innych przedsiębiorstw telekomunikacyjnych. Oświadczenie FCC to wynik skargi jaką złożyła firma Time Warner Cable na orzeczenia władz stanowych Nebraski i Karoliny Południowej. Stwierdziły one, że lokalni operatorzy telefoniczni nie mają obowiązku udostępniania swoich sieci usłudze VoIP oferowanej przez Time Warner. Władze uznały, że VoIP jest czymś innym niż tradycyjna telefonia, więc regulacje dotyczące dostępu do sieci konkurencji jej nie obowiązują. Co prawda w zdecydowanej większości stanów władze stosowały takie same rozwiązania dla VoIP i tradycyjnej telefonii, ale orzeczenie FCC tworzy prawny precedens o tyle ważny, że po raz pierwszy oficjalnie stwierdzono, iż telefonia internetowa jest usługą równoważną z tradycyjną telefonią.
  14. Prom kosmiczny Atlantis, który 15 marca miał wystartować w pierwszą z pięciu misji do Międzynarodowej Stacji Kosmicznej, został odesłany do hangaru. Przyczyną jest gwałtowana burza, która uszkodziła zbiornik paliwa. Jak obliczono, w czasie jej trwania grad wielkości piłek do golfa aż 7000 razy uderzył w zbiornik paliwa. Uszkodzeniu została izolacja, w niektórych miejscach na tyle poważnie, że wymaga naprawy przed startem. Inżynierowie NASA sprawdzają, na ile poważne są uszkodzenia. Jeśli będą one zagrażały misji, zbiornik zostanie wymieniony na ten, który przewidziano do lotu zaplanowanego na czerwiec. Wayne Hale, szef programu lotów, poinformował, że w związku z uszkodzeniami start promu zostanie prawdopodobnie przesunięty na koniec kwietnia lub początek maja. Niewykluczone jednak, że misja odbędzie się dopiero w czerwcu. Stanie się tak, jeśli konieczna będzie wymiana zbiornika. W centrum lotów nie ma bowiem zapasowego, a ten przewidziany na czerwiec ma zostać przywieziony w kwietniu. Przygotowanie zbiornika do startu potrwa dwa miesiące. NASA jest szczególnie wyczulona na stan izolacji zbiornika paliwa od 2003 roku, kiedy to kawałek pianki, który oderwał się podczas startu, doprowadził do katastrofy lądującego promu Columbia.
  15. Badania z USA wskazują, że z niewiadomych powodów otyłe dziewczynki wcześniej wchodzą w wiek pokwitania. Naukowcy ze szpitala dziecięcego Univesity of Michigan przez kilka lat śledzili losy 354 dziewczynek. Zauważyli, że te, które były grubsze w wieku 3 lat i jeszcze przytyły w ciągu następnych 3 lat, szybciej zaczynały dojrzewać (dojrzewanie definiowano jako rozwój piersi). Miało to miejsce do 9. roku życia. Nasze odkrycie, że zwiększone otłuszczenie ciała jest powiązane z wcześniejszym początkiem dojrzewania, dostarcza dodatkowych dowodów na potwierdzenie tezy, że wzrastająca liczba przypadków otyłości wśród dzieci [...] może umocnić zaobserwowany trend. Wcześniejsze studia także wykazywały, że dziewczęta, które wcześniej dojrzewały, miały zazwyczaj większy wskaźnik masy ciała. Nie było jednak wiadomo, czy to pokwitanie prowadzi do wzrostu wagi, czy też dodatkowe kilogramy przyczyniają się do wcześniejszego wchodzenia w okres dojrzewania. Nasze eksperymenty wykazały, iż raczej to drugie — tłumaczy szefowa projektu, dr Joyce Lee. Wcześniejsze dojrzewanie wiązało się także z wieloma niekorzystnymi zjawiskami, m.in.: zaburzeniami psychicznymi i deficytami w funkcjonowaniu psychospołecznym, wcześniejszym sięganiem po alkohol i rozpoczynaniem współżycia, ciążami wśród nastolatek, zwiększonym odsetkiem otyłości w wieku dorosłym oraz nowotworami układu rozrodczego.
  16. Microsoft oficjalnie poinformował o planach sprzedaży 512-megabajtowego modułu pamięci przeznaczonego dla Xboksa 360. Moduł o nazwie 512MB Memory Unit znajdzie się w sklepach na całym świecie 3 kwietnia. W Ameryce Północnej będzie kosztował 49,99 USD, a wraz z nim użytkownik otrzyma grę "Geometry Wars: Retro Evolved”, z której będzie można skorzystać zapisując się do Xbox LIVE. W chwili debiutu 512-megabajtowej pamięci cena oryginalnego 64MB Memory Unit spadnie z 39,99 do 29,99 dolarów.
  17. Trwa spór Google’a z amerykańską Komisją Giełd i Papierów Wartościowych (SEC). Koncern, podobnie jak każda giełdowa spółka, zobowiązany jest do składania szczegółowych raportów finansowych. Komisji nie podoba się raport za ubiegły rok. Jej przedstawiciele twierdzą, że Google źle obliczyło należne podatki. Firma twierdzi, że wszystko jest w porządku i nie zamierza ustępować. Między przedstawicielami obu stron odbyło się już 7 rund rozmów, które nie przyniosły rezultatów. Ostatnio spotkali się oni 30 stycznia. SEC zwrócił baczniejszą uwagę na Google’a w marcu ubiegłego roku, gdy cena akcji firmy gwałtownie spadła po publicznym wystąpieniu George’a Reyesa odpowiedzialnego za finanse koncernu. Komisja zawsze sprawdza, czy gwałtowne ruchy akcji następujące po wystąpieniach osób z kierownictwa spółek giełdowych nie są związane z próbą manipulacji ceną.
  18. Samsung Electronics rozpoczął masową produkcję pierwszych w historii 1-gigabitowych kości DDR2 wykonanych w technologii 60 nanometrów. Wdrożenie nowego procesu technologicznego oznacza 40% wzrost wydajności produkcji w porównaniu z technologią 80 nanometrów. Wraz z premierą systemu operacyjnego Windows Vista rośnie zapotrzebowanie na coraz bardziej pojemne i wydajne układy pamięci. Dlatego też koreańska firma zaoferuje wkrótce moduły o pojemności 512 MB oraz 1 i 2 gigabajty. Wydajność układów wynosi 667 i 800 megabitów na sekundę. Analitycy oceniają, że w przyszłym roku 60-nanometrowy proces produkcyjny DRAM będzie główną metodą wytwarzania kości pamięci. Szacuje się, że w pierwszym roku sprzedaży rynek tego typu układów będzie warty 2,3 miliarda dolarów, a w 2009 jego wartość wzrośnie do 32 miliardów.
  19. Inżynierom Toshiby udało się załatać pewne niedociągnięcie w systemach kryptografii kwantowej, które powodowało, że, wbrew teorii, zaszyfrowane wiadomości można było przechwycić. System Toshiby powinien umożliwić przesyłanie kwantowych kluczy kryptograficznych na duże odległości. Obecnie, ze względów bezpieczeństwa, są one przesyłane jedynie pomiędzy budynkami tych samych banków czy instytucji rządowych. W teorii kryptografia kwantowa wykorzystuje pojedyncze fotony, a jedynki i zera reprezentowane są za pomocą opóźnień pomiędzy fotonami. Kryptografia kwantowa jest, w teorii, całkowicie bezpieczna, gdyż każda próba przechwycenia sygnału zakończy się usunięciem z niego części fotonów, a ich brak z łatwością można wykryć. W praktyce jednak współczesne systemy kryptografii kwantowej są jeszcze zbyt słabo rozwinięte, by wysyłać strumień pojedynczych fotonów. Często impulsy zawierają więcej niż jeden foton, a więc mogą zostać przechwycone bez obawy wykrycia podsłuchu. Stosowane są różne metody uniknięcia sytuacji, w której wysyłane będą zwielokrotnione fotony. Jedną z nich jest redukcja intensywności i częstotliwości impulsów. Problem w tym, że takie impulsy mogą przebyć krótszą drogę, a więc klucze kryptograficzne mogą być przesyłane na krótszym dystansie. Pracujący dla Toshiby naukowcy postanowili dodawać do strumienia danych "impulsy-pułapki”. To impulsy, które są w sposób losowy umieszczany w strumieniu i są od niego słabsze. Bardzo rzadko więc składają się z więcej niż jednego fotonu. Gdy nieuprawniona osoba spróbuje podsłuchać komunikację, zablokuje "impulsy-pułapki”. Wystarczy więc monitorować właśnie je, by sprawdzić, czy nie doszło do podsłuchu. Zastosowanie "pułapek" pozwala na wysyłanie silniejszych impulsów, a tym samym zwiększenie częstotliwości sygnału i drogi, którą przebędzie. Sygnał bez "impulsów-pułapek” jest obecnie wysyłany z prędkością 43 bitów na sekundę na maksymalną odległość 25 kilometrów. Z "pułapkami" można go wysłać z prędkością 5,5 kilobita na sekundę, czyli ponad 100-krotnie szybciej.
  20. Sąd federalny oddalił skargę firmy Alcatel-Lucent na Microsoft. Przed tygodniem informowaliśmy, że sąd w San Diego nakazał Microsoftowi zapłacić 1,52 miliarda USD za naruszenie patentów należących do Alcatela-Lucenta. Obecnie sędzia oddalił wszystkie zarzuty, co oznacza, że proces, który miał się rozpocząć 19 marca, nie będzie miał miejsca. Alcatel-Lucent zapowiada odwołanie się od wyroku. Obie firmy toczą ze sobą spory o kilka patentów. Jeden z nich dotyczy wykorzystanej w Xboksie 360 technologii kodowania sygnału wideo. Tom Burt, główny prawnik Microsoftu, stwierdził: Obecny wyrok dowodzi, że gdy tylko sąd porządnie przyjrzy się przyznanym patentom okazuje się, że twierdzenia Alcatela-Lucenta nie mają podstaw.
  21. Badania przeprowadzone przez naukowców z Carnegie Mellon University wykazały, że dyski twarde są znacznie mniej wytrzymałe, niż twierdzą ich producenci. Na 100 000 zbadanych dysków pracujących tam, gdzie poddawane były dużym obciążeniom, każdego roku wymienianych było 2-4% tych urządzeń. Tymczasem z danych producentów wynika, że awariom powinno ulegać 0,88%. Ponadto badanie wykazało, że dyski z interfejsem Fibre Channel (FC) chociaż droższe i bardziej wydajne, ulegają równie częstym awariom jak urządzenia SATA. Garth Gibson z Carnegie Mellon podkreśla, że badania nie pokazują rzeczywistego odsetka awarii, a raczej liczbę sytuacji, w których użytkownicy dysków sądzili, że wymagają one wymiany. Zauważył też, że twierdzenia sprzedawców, którzy mówią, iż połowa zwracanych im dysków w rzeczywistości nie uległa żadnej awarii, nie mogą być brane pod uwagę, gdyż dane te nie pochodzą z obiektywnych źródeł. Wyższa niż przewidywana awaryjność to kolejna zła wiadomość w ciągu ostatnich kilku tygodni. Niedawno Google poinformował, że z firmowych badań wynika, iż narzędzie SMART, które stosowane jest w dyskach twardych do diagnozowania przyszłych awarii, stawia dobrą diagnozę jedynie w połowie przypadków.
  22. Eksperci zwracają uwagę, że nawet wielkie firmy lekceważą bezpieczeństwo swoich sieci komputerowych. Najbardziej wyrazistym przykładem z ostatnich tygodni jest to, co spotkało CNN. Przedsiębiorstwo, podobnie jak tysiące innych mniej znanych firm na całym świecie, zostało zaatakowane przez wirusa Rinbot. Szkodliwy kod wykorzystał lukę w oprogramowaniu antywirusowym firmy Symantec, rozprzestrzenił się w sieci CNN i włączył jej komputery do botnetu (sieć komputerów-zombie). W wyniku ataku firmowa sieć uległa awarii. Nie stałoby się tak, gdyby pracownicy CNN zastosowali odpowiednie łaty, które są dostępne od pół roku. Specjaliści dziwią się takiemu postępowaniu. Przedsiębiorstwa na całym świecie dobrze wiedzą, że cyberprzestępcy są dla nich ciągłym zagrożeniem, a mimo to lekceważą sobie podstawowe zasady bezpieczeństwa. Zwracają przy tym uwagę, że firmy, które przechowują dane swoich klientów mogą stracić ich zaufanie, gdy w wyniku zaniedbań czy lenistwa dane te wpadną w ręce gangsterów.
  23. Terapia grupowa bazująca na zjawisku dysonansu poznawczego może pomóc młodym kobietom, w przypadku których istnieje ryzyko zachorowania na zaburzenia odżywiania (International Journal of Eating Disorders). Do udziału w eksperymencie zaangażowano 93 niezadowolone ze swojego ciała kobiety. Podzielono je na dwie grupy. Czas trwania obu terapii wynosił 6 tygodni. Terapia grupowa częściowo usunęła objawy lęku i nieakceptacji siebie oraz niezdrowe nawyki żywieniowe. Praktykowana w drugiej grupie joga nie dała tego typu rezultatów. Naukowcy podkreślają jednak, że wcześniejsze studia, które wykazały poprawę stanu zdrowia osób z zaburzeniami odżywiania pod wpływem jogi, dotyczyły ludzi ćwiczących ją od 6 lat, a nie 6 tygodni. Po tak krótkim czasie można opanować najwyżej podstawy ćwiczeń. Leczenie z wykorzystaniem dysonansu odwołuje się do konkurujących ze sobą, sprzecznych idei. Studentki college'u, które nie lubią swojego ciała, wiedzą np., że promowany przez społeczeństwo idealny rozmiar jest po prostu niezdrowy — tłumaczy szefowa badań, Karen S. Mitchell z Virginia Commonwealth University w Richmond. Terapia obejmuje dyskusje w grupie na temat negatywnych konsekwencji idealnego wychudzenia oraz obrazu kobiety narzucanego przez media itp. Pod koniec eksperymentu studentki biorące udział w takich rozmowach wypadały lepiej w testach oceniających obraz ciała. Rzadziej w nieprawidłowy sposób kontrolowały wagę (nie wymiotowały, nie zażywały środków przeczyszczających ani diuretycznych, nie przechodziły przez cykle objadania się i głodzenia), obniżył się także poziom odczuwanego przez nie lęku. W przypadku chorych z pełnoobjawowymi zaburzeniami odżywiania konieczne byłoby intensywniejsze leczenie. Wg Mitchell, joga nie jest jednoznacznie ukierunkowana na niezdrową dietę i nieprawidłowy obraz ciała. Asany mają co prawda uspokoić umysł i zwiększyć samoakceptację, ale w mniejszym stopniu niż terapia z dysonansem poznawczym skupiają się na zaburzeniach dot. jedzenia.
  24. W Stanach Zjednoczonych powstała inicjatywa o nazwie Terror-Free Oil, czyli Paliwo wolne od terroru. Jej założyciele sprzeciwiają się kupowaniu ropy naftowej od krajów, które w jakikolwiek sposób biorą udział w finansowaniu terrorystów. Naczelne hasło kampanii: "Arabia Saudyjska NIE jest naszym przyjacielem”, mówi wszystko. Zakupy ropy naftowej w rejonie Zatoki Perskiej finansują, pośrednio lub bezpośrednio, terrorystów. Zdaniem inicjatorów kampanii nie należy na to pozwalać. Dlatego też, obok działań edukacyjnych, organizatorzy "Terror-Free Oil” przeszli do konkretów. W Nebrasce powstała pierwsza stacja benzynowa, na której sprzedawane jest paliwo z ropy niepochodzącej z Bliskiego Wschodu. Co więcej, badania opinii publicznej wykazały, że akcja cieszy się olbrzymim poparciem i wielu Amerykanów zadeklarowało, że gdyby podobna stacja powstała w pobliżu ich domu, to właśnie tam tankowaliby swoje samochody. Na stronie www.terrorfreeoil.com można zapoznać się z listą firm, które sprzedają paliwo wolne od terroru i nie kupują ropy w Zatoce Perskiej lub na całym Bliskim Wschodzie. Są to: Terror-Free Oil, Sinclair Oil Corp., United Refining, Kwik Fill, Keystone, Country Fair, FlyingJ, Amerada Hess, Sunoco, Yukos, Petrobras. Przy części z tych nazw znajdziemy uszczegółowienia, takie jak “niedostępne w USA” czy “kupuje część ropy w Algierii”. Jednak na znacznie dłużej liście znajdziemy firmy, które swoim działaniem sponsorują terroryzm. Są tam wszyscy giganci rynku przetwórstwa ropy naftowej: Shell, Chevron, Texaco, BP, Conoco, Łukoil czy Amoco. Zamieszczono też interesujący spis odnośników wiodących do stron, których autorzy propagują alternatywne paliwa. Warto zwrócić też uwagę na emblemat akcji „Terror-Free Oil”. Tutaj jej inicjatorzy odwołali się do emocji. Widzimy na nim bowiem wieże World Trade Center, Pentagon oraz numery lotów, które porwali terroryści we wrześniu 2001 roku.
  25. Brytyjscy i amerykańscy naukowcy uważają, że dbałość o higienę jamy ustnej zapobiega zawałom serca. Szczotkując i nitkując zęby czy umawiając się na wizytę do stomatologa, wykonujemy więc "podwójną robotę". Badacze zebrali grupę 120 osób z zaawansowanym zapaleniem ozębnej. Połowę leczono standardowo, połowie zafundowano leczenie ekspresowe, polegające m.in. na usunięciu kamienia oraz wyrwaniu chwiejących się zębów. Na początku wydawało się, że kondycja naczyń krwionośnych intensywnie leczonych osób pogorszyła się. Jednak po ok. dwóch miesiącach (60 dniach) ich stan poprawił się i był lepszy niż pacjentów leczonych w zwykły sposób. Z biegiem czasu różnica stawała się coraz wyraźniejsza. Naczynia krwionośne plastyczniej rozszerzały się w odpowiedzi na przepływ krwi. Zmiana w ich reagowaniu wystąpiła wtedy, gdy poprawił się stan dziąseł (New England Journal of Medicine). Wcześniejsze badania wykazały związek między zapaleniem ozębnej a dysfunkcją naczyń krwionośnych, zawałami i udarami — mówi John Deanfield z Instytutu Zdrowia Dziecka Uniwersyteckiego College'u Londyńskiego. Trzeba było jednak prób klinicznych, aby stwierdzić, czy ma on charakter przyczynowo-skutkowy. Po raz pierwszy udało się ustalić bezpośredni związek między leczeniem dziąseł i lepszym funkcjonowaniem układu krążenia [...]. Nie wiadomo, czy terapia poważnego zapalenia przyzębia pomoże w zapobieganiu arteriosklerozie, udarom i zawałom. Naukowcy nie znają mechanizmu, za pośrednictwem którego choroba dziąseł wpływa na działanie układu sercowo-naczyniowego. Jedno z wyjaśnień jest takie, że bakterie przenikają do krwioobiegu i uszkadzają naczynia krwionośne. Inne postuluje, iż mikroorganizmy wywołują niezbyt nasiloną reakcję zapalną całego organizmu. Peter Weissberg, dyrektor medyczny British Heart Foundation, podkreśla, że od dawna wiedziano, że jeśli pacjenci kardiologiczni z nieprawidłowo działającymi zastawkami nie dbają o higienę jamy ustnej, ich stan się pogarsza.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...