Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Sławko

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    810
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    35

Zawartość dodana przez Sławko

  1. W kraju takim jak Polska nie ma żadnych tradycji jadania owadów. Większość odczuwa wstręt na myśl o jedzeniu owadów. Sadzę, że dużo czasu upłynie zanim ludzie przełamią się przed takim menu. Ja sam nie wiem, czy bym chciał to jeść. Blokadę psychiczną przed jedzeniem takich rzeczy mam raczej dużą.
  2. To przestaje być śmieszne. Zajmij się czymś pożytecznym. Dowiedz się, co to są modele fizyczne, do czego służą i jak je stosować, zamiast pisać dyrdymały. Możesz zacząć od https://pl.wikipedia.org/wiki/Lista_modeli_stosowanych_w_fizyce
  3. Wiesz czym się różni naukowiec od sekciarza? Tym, że naukowiec potrafi przyznać się do błędu, a sekciarz nie potrafi przyznać się do obłędu. Ludzie postronni, często i tak nie rozumieją tego rodzaju tematów, albo je negują "bo tak", bo takie mają hobby - patrz pinopa. Poza tym, należy zadać sobie pytanie co to jest pewność? W wielu sprawach można być czegoś pewnym, nawet na 100%, ale wiele obszarów fizyki przecież wciąż badamy, a badamy, bo ich nie znamy. Nie można więc wmawiać ludziom, że fizyka (cała) jest pewna (na 100%), bo byłaby to arogancja i ignorancja. Udowadnianie obecnego stanu wiedzy różnymi metodami jest jak najbardziej wskazane i nie widzę w tym żadnego szukania sensacji. A to dlatego, że każdy taki dowód nie tylko potwierdza obecny stan wiedzy, ale także wskazuje, że użyta nowa metoda badań jest prawidłowa. Natomiast wszelkie wykryte odstępstwa skłaniają do szukania przyczyn i nierzadko prowadzą do nowych odkryć poszerzając naszą wiedzę.
  4. Przeczytałem (niestety nie cały, bo nie dotrwałem) z ciekawości jeden artykuł, z tego twojego linka, zatytułowany "Predkosc grawitacji? ...Alez to bardzo proste!" i mi wystarczy. Zastanawiam się po co lansujesz jakieś własne "przemyślenia", takie pomieszanie nauki z bajkami? Nie lepiej poświęcić czas na dokładne zapoznanie się z fizyką, zamiast wymyślać ją od nowa? Wybacz, ale wkładam te twoje linki do szuflady z napisem: "Płaskoziemcy i inni nałukofcy", może jeszcze poczytam w ramach destruktywnego odmóżdżania, ale na razie żal mi swoich neuronów.
  5. Dokładnie o tym samy pomyślałem. Ale może istnieją jakieś tabele przelicznikowe, chociaż nie za bardzo mogę sobie wyobrazić na jakiej podstawie miałyby być wykonane, bo przecież na takim polu lawowym różnice pomiędzy stężeniami gazów już na niewielkich odległościach mogły być ogromne.
  6. Po pierwsze chodziło ci chyba o słowo "adaptować", a nie "adoptować": https://sjp.pwn.pl/slowniki/Adoptować.html Po drugie nie rozumiesz chyba czym jest szczepionka i na czym polega jej działanie. I jest bardzo prawdopodobne, że nie byłoby ciebie na tym świecie, gdyby nie obowiązkowe szczepienia na różne choroby, typu ospa prawdziwa, gruźlica, wścieklizna itp.
  7. Właśnie nie bardzo. No wiem. Też to pisałem bez przekonania, bo chyba naukowcy nie do końca jeszcze dogadali się jak te obiekty klasyfikować. A istnienie na nich wiatrów może być kolejnym czynnikiem, który sprawia, że nie powinno się tych obiektów traktować jako gwiazdy. Z tego powodu własnie podejrzewałem, że z wiatrem na Słońcu może być pewien kłopot, dlatego Was zapytałem. Dzięki wszystkim za odpowiedzi.
  8. Nie mam pojęcia. A swoją drogą to mógłby być ciekawy temat, tyle że raczej trudny w realizacji. Nawet jeśli wypiętrzenie i niski stan wody mógł sprawić, że istniał tam kiedyś jakiś "most" lądowy, to obecnie wszystko jest dość głęboko pod wodą i może to być bardzo trudne do udowodnienia. ... i dzięki za ten link. Szukałem wcześniej tej mapy i nie mogłem znaleźć. Dane z niej sugerują, że taki "most" nie istniał. Nasuwa się zatem pytanie, na ile ta mapa jest oparta na wynikach badań, a na ile jest to aproksymacja.
  9. A kto to jest ten Grocki? Nie znam gościa. A ... chyba że to twój ojciec, to już wszystko rozumiem. Twój poziom oscyluje między trollowaniem, a zwykłym chamstwem i raczej mało jest tu osób, które potrafią zniżyć się do twojego poziomu, więc nie oczekuj tego.
  10. Statystyki są ważne, ale można je naginać jak się chce. Chińskie władze mają tak naprawdę gotowe przynajmniej dwa scenariusze. Pierwszy to ukryć, że wirus nie pochodzi z laboratorium i zrzucić winę na naturę. A jak i to się nie uda, to zrzucić winę na inny kraj, że niby pandemia zaczęła się gdzie indziej, albo że Chiny padły ofiarą ataku. Teraz mamy właśnie próby drugiego scenariusza, bo pierwszy się sypie. A dlaczego sądzę, że to jest wirus, który wymknął się spod kontroli z laboratorium? Bo chińska medycyna zadziwiająco szybko "wykryła", tego wirusa. U nas trwałoby to kilka miesięcy. U nich kilka tygodni i już wiedzieli o nim niemal wszytko. U nas, jak pacjent trafia do szpitala, to przez 2-3 tygodnie lekarze zastanawiają się co jest pacjentowi, że kolejne leki nie działają. U nich już wiedzieli, że to wirus i już wiedzieli jaki. A jakoś nie wierzę, żeby chińska medycyna była aż tak zaawansowana. Polskie władze też nie są lepsze. Testów robi się u nas bardzo mało, przez co szacuję, że chorych jest u nas 10-20 razy tyle, co się oficjalnie podaje. A żeby być w zgodzie ze statystykami, to umierającym przypisuje się w kartach inne przyczyny zgonu zwłaszcza, że starsi ludzie mają często inne dolegliwości, więc jest to łatwe. U nas władza ma teraz jeden cel. Wykorzystać obecną sytuację, do przeprowadzenia oszukańczych wyborów prezydenckich. To zresztą widać na każdym kroku ich działania. Nasze zdrowie i życie nie ma dla nich żadnego znaczenia. Liczy się tylko władza. Zobaczycie, że tuż przed "wyborami" ogłoszą koniec kwarantanny - wszyscy będziemy już "bezpieczni".
  11. Wszystkiego Najlepszego! Świata bez wirusów i innych plugastw. Spokoju, Zdrowia i Dobrego Nastroju, na przekór temu co się dzieje
  12. Mnie co innego zaciekawiło. Skoro ten obiekt jest brązowym karłem, to znaczy, że jest gwiazdą. A jakie zatem wiatry wieją na Słońcu? Szukam jakiegoś info, ale wszystko co znajduję dotyczy wiatru słonecznego, a to nie o taki wiatr chodzi.
  13. I kto się teraz odważy to dzieło gąbką zetrzeć? Szkoła będzie musiała zakupić 8 nowych tablic. Mimo to pochwalam, super wyszło!
  14. 34 miliony lat temu kontynenty Ameryki i Afryki znajdowały się znacznie bliżej siebie, zwłaszcza na wysokości Liberii. Poza tym nie wykluczone, że grzbiet Grzbiet Śródatlantycki wystawał z oceanu tworząc łańcuch wysp. Nie jest więc dla mnie zaskoczeniem, że jakieś zwierzęta mogły przebyć tą drogę. Grzbiet w tym miejscu mógł nawet tworzyć pomost między kontynentami. Chciałem poprawić to, co zacytowałem, a wyskoczył mi jakiś błąd i stało się coś dziwnego - zacytowałomi samego siebie (?) - jakiś chochlik. Teraz nie mogę już edytować
  15. Niektóre źródła podają, że stopienie wszystkich lodów, jakie istnieją na Ziemi może podnieść poziom oceanów nawet o 200 metrów. Nie wiem na ile w tym prawdy, a na ile oszacowania. W każdym razie, wydaje mi się, że bardzo trudno jest to dokładnie obliczyć, bo należałoby znać objętość lub masę wszystkich lodów, jakie na Ziemi występują, a jest tego od groma. Antarktyda i Grenlandia są oczywiście największe. Ale ogromne obszary północnej Kanady i Rosji również pokrywają lody. Niektóre z nich są trudno dostrzegalne, bo znajdują się w tzw. wiecznej zmarzlinie. Do tego dochodzą górskie lodowce - Himalaje, Kamczatka, Alaska, Skandynawia, Alpy, to tylko drobne przykłady. Nawet w Afryce znajdziesz lodowce. Te lodowce to nie tylko to co widać z wierzchu, to także lodowe jaskinie, których ilość i wielkość chyba nawet nie jest znana. Znamy tylko te, do których odkryliśmy wejścia. Można to jedynie próbować oszacować. Z drugiej strony podniesienie temperatury Ziemi spowoduje też większe nasycenie atmosfery parą wodną. A kiedyś dla zabawy próbowałem obliczyć o ile podniósłby się poziom oceanów, gdyby obecnie cała para wodna z atmosfery się skropliła. Niestety nie pamiętam teraz dokładnie wyniku, ale chyba wyszło mi kilka centymetrów.
  16. No to albo wszystkie są splątane, albo żaden. Co ma decydować o tym, że ten foton z odległej galaktyki splącze się z fotonem akurat z mojego telewizora, a nie z telewizora mojego sąsiada? Jeżeli jakieś dwa fotony mają się ze sobą splątać, to musi być między nimi jakieś oddziaływanie - to nie magia, tylko fizyka. Być może możliwe jest to w innych wymiarach niż nasze 3 lub jak kto woli 4 (czasoprzestrzeń). Tylko, czy akurat te obliczenia uwzględniają dodatkowe wymiary?
  17. Może i tak, ale zdaje się, że w większości są to bakterie mlekowe, które nie są szkodliwe dla zdrowia człowieka.
  18. Być może, ale chyba nie u wszystkich, a tylko u tych co mleka nie tolerują, a dokładniej laktozę. Dotąd sądziłem, że picie mleka raczej sprzyja odporności na patogeny. Ja piję mleko od dziecka. Nigdy nie miałem z tym problemów, a prawie pół setki okrążeń Słońca już mam na karku. Zjadam także sery białe, żółte, pomarańczowe i wszelkiej innej maści. Pijam jogurty, śmietany, kefiry itp. Jako dziecko zwykle piłem mleko przegotowane, ale nierzadko było ono "prosto od krowy", kupowane na wsi od różnych rolników, więc mama miewała obawy przed podaniem surowego. Obecnie zwykle piję UHT, bo kupienie "prosto od krowy" jest trudne.
  19. Dlatego ja szacuję, że w Polsce zakażonych jest już co najmniej 10tys. ludzi. Zrobiłem sobie i żonie maseczki z bawełnianej tkaniny, a rękawiczki udało mi się kupić. Nie wychodzimy bez nich do sklepu, a po powrocie do domu, wszystko do umywalki z detergentem, potem prasowanko żelazkiem. Oczywiście mycie i odkażanie rączek i twarzy obowiązkowe. Nie wiem, czy to nas ochroni, ale przynajmniej będę miał poczucie, że próbowałem.
  20. Otóż to. Asteroida przecież nie powstała w jednej chwili - pyk i już. Zwłaszcza, gdy jest zbudowana z luźnego materiału. Sam proces gromadzenia się pyłu i piasku mógł trwać kilkadziesiąt milionów lat, albo i kilkaset. W efekcie jej jądro może być dużo starsze niż powierzchnia, którą "zadrapali".
  21. Hipoteza to nie jest potencjał na religię i nie ma z nią nic wspólnego. Nie podejrzewam naukowców o to, aby z hipotez próbowali robić religię, jeśli ktoś to robi, to znaczy, że nie jest naukowcem, tylko hochsztaplerem. Religia różni się od hipotezy tym, że religię nikt nie powinien udowadniać, bo jest to niewykonalne. W religii stwierdza się, że coś jest tak, a nie inaczej i już(!), i nikt nie powinien z tym dyskutować, ani sprawdzać, czy jest to zgodne z prawdą. Co więcej! W religii za prawdę przyjmuje się nawet to, co zostało naukowo udowodnione, że jest fałszem, np. "płaska ziemia". Dla osoby wierzącej określenie "prawdy" nie ma żadnego znaczenia, bo sama "prawda" jest pojęciem abstrakcyjnym i nie mającym nic wspólnego z prawdą naukową, a tak zwane "szukanie prawdy", czy "dochodzenie do prawdy" polega na utwierdzaniu się w ... fałszu(!), poprzez rytuały i wmawianie sobie niedorzeczności. Hipotezę natomiast można i należy próbować udowodnić. Hipoteza nie jest stwierdzeniem, tylko przypuszczeniem. Jest wręcz zachętą do tego, aby sprawdzić, czy dana hipoteza jest zgodna z prawdą (prawdą naukową oczywiście, a nie w sensie religijnym).
  22. Czy o wklęsłych to nie wiem, ale ponoć niektóre gatunki chrząszczy z rodziny kusakowatych mają płaskie oczy. To jest tylko podkreślenie, że chodzi o dinozaura samca, a nie samicę, bez tego nie wiedziałbyś jakiej jest płci
  23. To jest skandal. Płacenie przestępcom takiego okupu powinno być traktowane jako współudział, bo de facto sponsorują oni w tej sposób grupy przestępcze.
  24. Trochę pomyślałem i pogooglałem. Silnik Stirlinga + jakaś prądnica, zjawisko Peltiera (ogniwo Peltiera), zjawisko Thomsona i zjawisko Seebecka (termopara). I to chyba wszystko. Ogólnie przyznaję, słabo to wygląda.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...