Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

czesiu

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1276
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Zawartość dodana przez czesiu

  1. No tak, jakoś ostatnio zbytnio się nie wypowiadałeś, ale jak już komplet to komplet: thibris wyjedzie z jakąś tam popytem i podażą i o tym, że ludzie kradną nie bo drogo, tylko bo wygodniej i "raz pirat - zawsze pirat" (i choć się z tym zgadzam (odnośnie wygody) nie zgadzam się na generalizację "już zawsze będzie piracił" - chociażby ja kiedyś miałem legalne 5% softu, dziś jest to 50%, a jutro? - bądź co bądź tendencja jest wzrostowa)
  2. Z normalną wytwórnią twórcy dostają 30% Na manatune za to samo dostają 50% A odnośnie "czemu 10% nie wystarczy": 1) bo ja bym chciał z tego żyć, a nie dziadować 2) ryzykujesz, że połkną cię koszty (chociażby serwery, działalność gospodarcza) i to w sumie jest ważniejsze nawet od "hobbystycznego" prowadzenia działalności non profit.
  3. Popatrz na coś tak prostego jak giełda, czy modele ekonomiczne - wszystko to jest o kant D rozwalić, bo zostało zbyt uproszczone - owszem modele pomagają odjąć decyzję ale wcale nie dają ci odpowiedzi dlaczego jest/było tak a nie inaczej. Wracając do przykładu z giełdą - skoro naukowcy nie potrafią rozgryźć czegoś o tak małej skali, to w jaki sposób chcą rozgryźć wszechświat? Same prawdopodobieństwo to za mało, popatrz na ilość godzin, które ponoć dyski twarde mają wytrzymywać - właśnie wyliczoną na podstawie prawdopodobieństwa. Nie wiem jak ty, ale ja wykończyłem już ponad 4 dyski, z których każdy miał działać bezawaryjnie spokojnie przez 20 lat.
  4. Mnie martwi coś innego - co z dokumentami, które ową sporną technologię wykorzystują?
  5. Kłaniają się nie jeden i nie jedna pani doktor na uczelniach "proste nie?"
  6. A jaki ta dyskusja ma sens? Ja uważam - że mam prawo "kraść" pliki z internetu o ile kiedykolwiek to coś "skradzione" kupię - ot takie odroczenie zapłaty. (nie zauważając, że chociażby istnieją kredyty na dowolny cel "chcę mieć, to płacę") Mikroos uważa, że moje podejście jest be, bo to kali, no poza muzyką - tutaj to on się z takim czymś zgadza, bo artyści zwykle dostają figę z makiem. (nie zauważając że to też mentalność kalego) Na koniec Mariusz wyjedzie z przykładem, jak to nowobogaccy kradną, wydając jednocześnie więcej jednego wieczoru na alkohol/panienki. (nie zauważając, że przyrównuje 20% piratów do reszty społeczności) Po czym dyskusja powróci do punktu wyjścia i jakoś tak za 70-80 komentarzy dyskusja zostanie zamknięta - nikt nie zmienił zdania, każdy uważa, że ma rację.
  7. Mogli od razu sprawdzić skład paszy przed podaniem - konkretnie czym się różniły. plus karma uprawiana w sposób "organiczny" może mieć zupełnie inny skład w zależności od tego, gdzie została posadzona.
  8. Myślę, że się mylisz odnośnie 10% dla właściciela, ale http://magnatune.com/collections/ jedynym problemem są umowy twórców z wytwórniami, które uniemożliwiają im wstawianie utworów na stronach tego typu.
  9. czesiu

    Legalne Narkotyki w Polsce

    Nie chcę się czepiać - ostatnio też zasmakowałem w Yerba mate, ale w polsce NIE DOSTANIESZ prawdziwej herbaty Yerba mate, a przynajmniej nie w herbaciarni - ze względu na skład - to co kupisz w Polsce będzie jakąś wymytą podróbą, poza tym dochodzi ilość herbaty na kubek (2/3 to herbata, 1/3 woda). Kiedyś Cejrowski mówił dlaczego prawdziwą Yerba mate można dostać tylko w Ameryce południowej. Z drugiej strony znajoma, która studiowała biologię opowiadała, jak ma botanice dostali Yerba przyrządzoną przez wykładowcę - stawiała na nogi mocniej i dłużej niż kawa - podejrzewam, że miał skądś swój zapas/hodował w domu.
  10. czesiu

    Podatek od Google'a

    Myślę, że te serwisy powinny zbojkotować francję, tak totalnie i absolutnie, jak zostało to wykonane lata temu z samym boycottem. Co prawda to było by już mieszanie się w politykę państwa, ale serwisy powinny wszystkie naraz zrobić strajk ostrzegawczy w stylu "Przepraszamy, serwis niedostępny ze względu na poronionych polityków". edit: dziwi mnie, że francja jeszcze nie wprowadziła 100% podatku na swobody obywatelskie?!
  11. Teorie spiskowe dopasujesz wszędzie, nawet do tej strony, w końcu wy też wybieracie tylko fragment z informacji, które się ukazały ergo możecie manipulować opinią internautów dodając artykuły stronniczo (np na 4 za 1 przeciw). Niesprawiedliwe? takie już są owe teorie spiskowe. Dopóki nie masz dowodów (czyli nie bierzesz udziału w procederze) niestety nie masz podstaw do oskarżania czegokolwiek, nawet korupcjogennego systemu, jakim są limity na leki/sprzęt ortopedyczny.
  12. A ja sądzę, że jesteś w błędzie, twoja filozofia jest porównywalna do - ok, jestem na siłce, na podłodze leży sztanga, no to robię martwy ciąg, nic prostszego - skłon, chwytam i prostuję - gotowe. Tzn, tak gotowe - kaleka do końca życia, bo dysk wyskoczył/nie wytrzymał przeciążenia. Tak samo jak podchodząc do sztangi musisz mieć opanowaną odpowiednią technikę musisz również w przypadku biegania popracować nad techniką biegu. Czasami zwolnienie oznacza, że przyśpieszysz jutro. Odnośnie szybkości polecam stronę http://www.completespeedtraining.com/get-faster.html http://www.completespeedtraining.com/acceleration-speed.html Choć strona odrzuca marketingowym bełkotem muszę przyznać, że gość wie o czym pisze z 2 powodów: 1) to co mówił mi MÓJ trener pokrywało się z tym co pisze na stronie, wręcz wreszcie zacząłem rozumieć, dlaczego mój trener dawał takie a nie inne zalecenia treningowe. 2) stosując się do techniki "deptania" ziemi pobiłem moją życiówkę na 100m schodząc do 11.0 3) uważasz że tartanowe bieżnie są dobre? mylisz się, są szybkie, to fakt, ale wcale nie dobre - nikt o zdrowych zmysłach nie wykonuje 100% treningu na tartanie, Nawet Robert Maćkowiak, który swojego czasu umierał na tartanie w szklarskiej porębie
  13. Zapomniałeś o jednym drobnym szczególiku - ty nie masz się "odbijać", ale "deptać" ziemię, im bardziej (tzn im silniej) depczesz ziemię tym szybciej biegniesz i tym dłuższy masz krok. Już pomijam wyniki pomiarów, gdzie ustalono, że 100-metrowiec depcze ziemię z siłą 3 x swojej wagi na nogę, czyli aby mieć porównywalne obciążenie trzeba by robić przysiad z ciężarem 6x swoja waga, bądź 3 x swoja waga w przypadku wypadów ze sztangą, dla gościa o wadze 80kg wychodzą astronomiczne obciążenia - mało kto da rady zrobić przysiad z dwukrotnym ciężarem swojej wagi na barkach. Przypominają mi się afery z skoczkami wzwyż, którzy mieli w butach sprężyny. Być może faktycznie, dzięki sile sprężystości kolana nie są w stanie wytrzymać tego (strzelam) x0,3 wagi więcej. Jednak nadal pozostaje pytanie - jak testowane osoby biegały - prawidłowo, czy piętami + jak wyglądał ich stopień wytrenowania (w tym muskulatury nóg)- 25km/tydzień to (bez przechwalania się) nie jest żaden wyczyn. Bardzo ciekawe pytanie i mam nadzieję, że choć częściowo na nie odpowiedziałem. Zresztą uciekanie kolan do środka jest najzwyklejszym objawem ćwiczenia z obciążeniem, do którego nogi nie zostały przygotowane (<- wnioskuję na podstawie teorii dla przysiadów ze sztangą -> "jeżeli kolana ściąga do środka - ściągnij kilka kg ze sztangi, zanim nie zrobiłeś sobie krzywdy") -> być może osoby powinny w pierwszej fazie używania butów "ciut" zwolnić, nim muskulatura się przyzwyczai do obciążeń.
  14. Rozwiń! Skoro, platforma .Net nawet nie jest zgodna pomiędzy różnymi architekturami procesorów?
  15. Wkleję definicję ze strony, bo rozmawiamy o 2 różnych rzeczach "Doskonałe rozwiązanie dla amortyzacji podeszwy buta stosowane w butach New Balance. Wykonany z polimeru komponent absorbuje i rozprasza energie powstającą przy uderzeniu buta o podłoże." Skoro but, a raczej wkładka absorbuje WSTRZĄS, to automatycznie kolano nie ma z czym "walczyć" -> o stabilizacji bocznej nic tam nie pisało. Dodam więcej jak swojego czasu kupowałem w niemczech buty do biegania (gratis test sposobu stawiania stóp na bieżni podczas biegu) gościu powiedział mi wprost -> nie potrzebujesz tak mocnej stabilizacji bocznej (jak występuje w asicks-ach), bo masz wystarczająco silne mięśnie... no ale takich czasów w polsce chyba nie dożyję.
  16. Ależ tymi dziedzinami zajmą się pasjonaci, z czego wynika korzyść, że tematem będą zajmować się osoby szczególnie nim zainteresowane. Do wad zaliczył bym teoretyczne zmniejszenie innowacyjności, choć o tym można dyskutować - co jest lepsze - 1 przełomowa praca, czy 10 doktorów piszących o pierdołach tylko dla tytułu?!
  17. A co ma piernik do wiatraka? Inaczej - to, że nie jadam mięsa/ryb nie oznacza, że mam opory przed masełkiem/mlekiem/jajami/tranem - mylisz wegetarianina z paranoją weganem...(o ile nie ma skazy białkowej). Z firmami farmaceutycznymi to zdecydowanie zboczenie, a pomyśleć, że bez nich nawet 1 na 10 z nas by nie dożył 10 roku...
  18. czesiu

    Silnik z papieru?

    Heh, tylko czekać na papierzany rower - lekki i w razie czego składany do aktówki
  19. Co z osobami, które przeszły kurs szybkiego pisania na klawiaturze i z "marnych" 100zn/min wskoczyły na 500zn/min? Normalnie się uśmiałem, wiem - wcale nie jestem lepszy, wręcz swojego czasu zamiast rosyjski napisałem ruski, jednak - "wejście do komputera" jest zwykle dosyć kłopotliwą czynnością, zwykle wiążącą się z miażdżeniem i cięciem piłą motorową na plasterki - choć i takie metody nie gwarantują sukcesu w przypadku laptopów
  20. czesiu

    Legalne Narkotyki w Polsce

    Uważam, że ten "wzrost" to wyjście osób zażywających z podziemia - w końcu nie muszą się ukrywać, nawet jeżeli dalej jest to zachowanie nieakceptowane społecznie (np. przez rodzinę) to przynajmniej nie ma groźby wpadnięcia z działką jako "diler".
  21. Imo szybciej Javy - java jest wszędzie, .Net jest tylko na systemach Microsoftu, poza tym tak czy inaczej kod jet nieprzenośny - odpal program dla architektury ARM (wymagający Compact .Net framework 3.5) na Windowsie z tymże szkieletem aplikacji (.Net 3.5 framework).
  22. ale tego nie sprawdzono, wiem o co ci chodzi i mimo to uważam, że należało by znać normę "bezpiecznego" skrętu, powyżej którego faktycznie wzrasta ryzyko zwyrodnień stawów. 1) A dlaczego nie odbywać części treningów szczególnie w lecie BOSO - na łące, czy po piasku? 2) buty startowe dla maratończyków "zużywają się" przed przebiegnięciem 600km 3) skoro sam przyznałeś, że zwiększają ryzyko zwyrodnień wątpliwym jest aby były "bezpieczne"... No cóż, muszę ciebie rozczarować - buty za 400zł kosztują tyle nie tylko ze względu na markę, ot przykład z dolnej półki: http://www.ultrasport.pl/abzorb,artykul,768.html Dodam że u dobrego biegacza pięta NIGDY nie dotyka pierwsza podłoża, wręcz bieganie "piętami" oznacza biegnięcie na "ręcznym hamulcu". W przypadku kontuzji krótkodystansowców problemem nie są buty ale rozgrzewka - jak rozgrzać mięśnie tak, aby były gotowe do 110% wysiłku i jednocześnie ich nie przemęczyć... Problem butów zdecydowanie bardziej dotyczy długodystansowców i wśród nich można by spokojnie zrobić badanie w kierunku zwyrodnień stawów kolanowych.
  23. czesiu

    Legalne Narkotyki w Polsce

    Z narkotykami jest w znacznym stopniu tak jak z alkoholem. I nie gadajcie o większej możliwości uzależnienia - nie mówię o heroinie czy morfinie. Problem nie polega na tym, że ktoś chce wziąć, ale na pytaniu DLACZEGO. Jeżeli "rekreacyjnie" raz/2 razy miesiąc i się tego trzyma to super. Kłopoty zaczynają się wtedy, gdy osoby zaczynają narkotykami rozwiązywać swoje problemy - buchnę sobie/ dam w kanał i już problemy życia doczesnego nie dotyczą mnie przez następne X godzin - właśnie te osoby mają największy potencjał do uzależnienia psychicznego. Myślę że ilość spożycia narkotyków w razie legalizacji była by na podobnym poziomie co teraz, oczywiście wzrośnie liczba "jednorazowców" ale oni na dłuższą metę są bez znaczenia. Popatrzmy na taką holandię - ludzie argumentują, że po legalizacji nagle lawinowo wzrosła konsumpcja narkotyków - i jest to prawda, tyle że są to osoby spoza granic kraju, które u siebie nie mogły legalnie tych środków zakupić. Ot tak jak mówił mateusz "już nie trzeba śmigać do holandii - można do czech"... Niezaprzeczalną zaletą legalizacji jest przede wszystkim kontrola jakości - na dobrą sprawę osoby dzisiaj biorące nigdy nie mają 100% pewności, czy toto to czysty narkotyk, czy też z dodatkiem herbaty/cukru pudru/przypraw kuksu.
  24. Wręcz przeciwnie - spamerzy marnują czas innych i im NIE ZALEŻY na wynikach, a przynajmniej nie w normalnym sensie znaczenia tego słowa. Jeżeli ciebie reklama NIC NIE KOSZTUJE to jesteś zadowolony z 1 klienta na milion wiadomości. Zresztą ja dostaję więcej spamu od Interii niż spamerów w pełnym znaczeniu tego słowa.
  25. W początkowej fazie biegania byłem maniakiem "dobrych butów" (Acics i te sprawy) nie schodząc poniżej 400zł na parę, po czasie jednak doszedłem do wniosku, że to nie ma sensu - obojętnie czy buty kosztowały 200zł czy 400zł raz na pół roku trzeba było je wymieniać. Sam test choć ciekawy na dzień dzisiejszy niczego nie wnosi. Moim zdaniem zabrakło testów dla butów "za 200zł" i trampków. Choć same trampki do niczego się nie nadają poza bólem piszczeli. Otwarte pozostają też pytania o styl biegania (bardziej palcami czy piętami) i co wynika z większego "skrętu kolan" skoro osoby nigdy nie były kontuzjowane - w skrócie "ile osób z testowanej grupy narzekało na dolegliwości kolan"?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...