Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

wilk

Administratorzy
  • Liczba zawartości

    3642
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    57

Zawartość dodana przez wilk

  1. I co innego jeszcze można z takimi zrobić. Oczywiście żartuję, bo te ilości są śladowe. Aczkolwiek nieadekwatne jest ocenianie na tej podstawie skali narkomanii. Otóż po pierwsze dotyczy to tylko jednego z narkotyków, po drugie coraz więcej ludzi płaci kartami kredytowymi lub w sposób elektroniczny, a jakoś trudno wyobrazić sobie dilerów płacących kartą. No i dochodzi jeszcze efekt przenoszenia - pieniądze w kasie, w portfelu, z banku ścierają się ze sobą i drobiny rozprowadzają na kolejnych banknotach.
  2. Ech, u mnie w niczym, przecież się nie skarżę, że mam przez to rozwalony system. Przykro mi tylko, że tak wielu userów cierpi z powodu malware w wyniku takiego podejścia, tak znaczącej firmy. Poza tym cierpią też webmasterzy, starając się by wszystko wyglądało podobnie w IE. A mamy przecież przykłady, że mniejsze firmy potrafią jednak zrobić coś porządnie. mrpumpkin, wydaje mi się, że chodzi tutaj raczej o promocję. Ja za to byłem zwolennikiem wersji zupełnie bez IE, od czasu, gdy komponenty IE przestały być integralną częścią systemu. Choć to prawda, mają prawo dodawać co im się podoba. Tyle, że dąży to pokrętnie do bloatware jak Nero lub WinAmp, czy parodii w stylu Total Commander Ultima Prime... Ale to już inna bajka.
  3. Akurat moja wypowiedź nie była reakcją na Twój komentarz i ta ironia nie była wcale potrzebna, ale po kolei: Trudno mówić tutaj o jakiejkolwiek popularności w przypadku IE. Ta "popularność" płynie wyłącznie z tego, że przeglądarka jest standardowo w systemie i zwyczajny klikacz przez pojęcie Internetu rozumie wyłącznie Internet Explorer (zresztą miałem ostatnio w związku z tym niezły ubaw podczas rozmowy z pracownikiem pewnej prywatnej firmy). Ciężko też tutaj mówić o "cyklu życia produktu", jest to raczej cykl życia jednej z wersji i naturalnym krokiem jest upgrade do nowych wydań. Tylko proszę nie zasłaniać się, że w takim razie powinni każdemu upgrade'ować Windowsa poprzez WU lub też nowymi wersjami Adobe® Photoshop® (:]) - akurat to są inne produkty, znacząco różniące się od poprzednika. Zasłanianie się kosztami wdrożenia nowej wersji jest po prostu żenującą postawą, ale przecież każdy ma prawo do wycieku informacji z firmy - jego sprawa, jego płacz. No i każdy przecież może oglądać Internet z kulawą obsługą CSS1, jeśli chce. Widzę MS-fana. Nie jestem przeciwnikiem ich firmy, choć wszystko zasłania im przychód i dziwaczna polityka firmy. Sztuką nie jest pisanie aplikacji i udostępnianie potem setek hotfixów i service packów, których wielu i tak nie instaluje (oczywiście to wina userów już). Sztuką jest pisanie tak, by już wydana aplikacja działała jak najlepiej i jest to jak najbardziej możliwe, a przynajmniej w takim zakresie, by aplikacja nie stała otworem dla pierwszego lepszego, 15-letniego, domorosłego włamywacza. Fajnie, że wydali łatkę do IE6, no super, to (wg Secunia http://secunia.com/advisories/product/11/) zostały im jeszcze 22 luki (plus 9 w IE7 i 2 w IE8). Może ktoś lubi używać Opery 6 czy Firefoksa 1.5, ale nie sądzę, by ktokolwiek normalny dystrybuował takie pakiety i udostępniał do ściągnięcia (poza Microsoftem z IE6 w WinXP). Chcesz usłyszeć moją odpowiedź jak to można rozwiązać? OK, więc skoro decydują się na taki system dystrybucji, czyli OS+IE, to niech w sklepach na półkach teraz stoi WinXP+IE8. Słucham? Że poniosą koszty? A do diabła, co mnie to?! Że nie muszę używać w takim razie IE? No baa, i nie używam.
  4. No cóż, przedstawiciele Microsoft sami niedawno stwierdzili, że nie zaprzestają dystrybucji (i pseudo-wspierania) chociażby tak ostatnio krytykowanego IE6, co do którego powstały nawet specjalne akcje blokujące dostęp do witryn dla jej użytkowników, dopóki cykl życia produktu określony ich polityką nie dobiegnie końca (bodajże do 2014 ma ona jeszcze gnić i straszyć). Niestety M$ nie kwapi się jakoś by ją łatać przez lata i to tym powinna się zainteresować KE niż głupimi przepychankami o wybór przeglądarki czy ich pozycji na liście.
  5. BUAHAHAHAHA! I co teraz na to powiecie AntyOpera-FirefoxLovers? ;D Ciekawe ilu hipokrytów w tej chwili chodzi na świecie, którzy nie tak dawno obrzucali jak tylko się dało błotem Operę po rozmaitych serwisach i podżegali do rozmaitych kampanii bojkotujących Operę. Czyżby teraz czekała was masowa zmiana frontu na Chrome/Safari?
  6. wilk

    Oszczędny routing

    Bardzo sprytne rozwiązanie. Warto jednak by brało też pod uwagę prócz odległości i ceny prądu także moc obliczeniową i samą przepustowość, bo może się okazać korzystniejsze w niektórych wypadkach używanie centrów droższych, ale zapewniających szybsze przetwarzanie i dostęp.
  7. wilk

    "Ożywiony" manekin

    Całkiem fajny pomysł na powiedzmy, że reklamę. Zabawnie musiałaby wyglądać taka wystawa sklepowa z tańczącymi i machającymi do przechodniów robotami.
  8. Internecie dokąd zmierzasz... Z tego co czytałem, ta ich nowa przeglądarka ma zapewniać wsparcie dla aplikacji webowych oraz być stricte związana z portalami społecznościowymi typu Facebook, Twitter, "ZobaczcieWszyscyMojąFotkęWLustrze" i inne kretynizmy. Pewnie znajdzie szeroki rozgłos wśród takiej dzieciarni. Jeśli okaże się to prawdą, to nawet patykiem nie chcę tego tykać, mam już dosyć durnych pozycji w telefonach w stylu "opublikuj teraz swoje zdjęcie".
  9. To fakt, zadziwiające miejsce. Jest wiele takich niezwykłych, wręcz kosmicznych krajobrazów na Ziemi, np. http://opentravel.com/blogs/10-most-unreal-landscapes-on-earth/ http://www.darkroastedblend.com/2008/09/most-alien-looking-place-on-earth.html http://www.pbase.com/sandiwhi/spectacular_antelope_canyon
  10. Dzięki za linka, jeszcze mnie wtedy na forum nie było. A to ciekawe, choć do przewidzenia, bo nawet na stronce projektu jest informacja o możliwych nadużyciach punktów węzłowych czy wyjściowych. Artykuł jednak nie wspomina o tym, co jest w PDF-ie, że by utracić anonimowość, to trzeba mieć niefart by natrafić jednocześnie na skompromitowany punkt wejścia i wyjścia. Jedynym plusem jest to, że serwery takie musiałyby analizować ogromną ilość danych. Ale fakt, stawia to pod znakiem zapytania ten model sieci, bo rząd (np. Chin) ma środki i wysoki współczynnik upierdliwości, by móc coś takiego robić...
  11. Porównywanie hashy - jak najbardziej sensowne z punktu widzenia implementacji. Tylko, że powstaje teraz problem jak użytkownik ma zarządzać i połapać się w takiej bazie nieczytelnych hashy? Natomiast strona lokalna, nie rozwiązuje samego problemu rozsyłania spamu, a o to przede wszystkim chodzi, jedynie ograniczając jego odbiór/czytanie. Ale w połączeniu z filtrem Bayessa jak najbardziej to ma sens.
  12. Nie prościej użyć TOR-a, niż ładować miliony w opracowanie innego systemu? No, ale skoro chcą, a kasę mają, to ich biznes...
  13. Niestety problem stanowi bezpieczeństwo prywatnych danych. Choć patrząc na ludzi z jaką łatwością podają swoje dane osobowe, numer telefonu i prywatne zdjęcia na portalach społecznościowych, wgrywają listy kontaktowe z GG/Skype lub podają hasła do poczty, by zaimportować adresy, to pewnie by i tak się nie przejęli.
  14. wilk

    Polecane Gry

    Rozrywka to też ważna część życia. Alternatywą jest siedzenie przed TV? W bibliotece? Jak Ty gonisz "rzeczywistość"?
  15. Tyle, że takie listy istnieją już od jakiegoś czasu, jest to wspomniane DNSBL (DNS Black List) (to za sprawą MAPS RBL i CERT użytkownicy Neostrady nie mieli jakiś rok temu przez pewien czas dostępu do IRC-a). Ale aby uniknąć nadużyć, to wspomniana organizacja (MAPS) zajmuje się jej aktualizacją.
  16. Ta, z wykorzystaniem technik XSS, CSS, ROTFL & OMG. :]
  17. Tych systemów ochrony (na poziomie serwerów, a nie już u usera) jest kilkanaście. Problem w tym, że standard SMTP zakorzenił się zbyt mocno i przyjęcie niektórych projektów wymagałoby stworzenia zupełnie nowego systemu poczty. W efekcie zamiast uniemożliwiać sianie spamu, to filtruje się go lepszymi lub gorszymi implementacjami white/grey/blacklist, DNSBL czy filtrów Bayessa. Ale wprowadzenie opłat dla kont publicznych jest bez sensu, ludzie po prostu przejdą tam gdzie jest to darmowe, a nawet i do pierwszego z brzegu kumpla z serwerem. Poza tym to wymagałoby uwierzytelniania userów i pozostawiania danych osobowych, by mogli w razie czego ściągać od nich kasę lub też metody doładowań - wpłacasz im np. 10$ i potem możesz wysłać te 1000 maili. Ale znowu te koszta są zbyt niskie i spmmerom i tak będzie się to opłacało.
  18. Z tego co wynika z notki ZDnetu, to chodzi o niestandardowy a nie standardowy kod XML.
  19. Z tym zastrzeżeniem, że w ten sposób jeśli ktoś grywa w jakieś gry flash czy też ma zapisane jakieś parametry playerów, to takie informacje też utraci. Aczkolwiek to temat warty szerokiego nagłośnienia, bo masa osób nie zdaje sobie sprawy z istnienia tego typu cookies. Inne rozwiązanie, to używanie zawsze np. AdBlocka/NoScript w FF lub content managera w Operze i wyłączenie flasha odgórnie, a zezwalanie jedynie na flashki z tych bardziej zaufanych witryn i domen.
  20. A, no i jasne czemu nie ma wsparcia - bo Office Web Apps będą korzystały z ichniejszego Silverlight 3, na który pierwotnie zwyczajnie nie udostępnili plugina (poza FF, Safari i oczywiście IE) - wystarczy porównać ogłoszone w artykule wsparcie z System Requirements dla Silverlighta (http://www.microsoft.com/silverlight/get-started/install/default.aspx?reason=unsupportedbrowser&v=3.0.40624.0). Tylko, że... Opera nie ma z tym większych problemów i potrafi współgrac przynajmniej z wersjami 1 i 2. :] No i Silverlight będzie tylko nieznacznie usprawniał pracę ich pakietu (http://blogs.msdn.com/officewebapps/archive/2009/08/05/9858563.aspx), czyt. spinacz będzie ładniej animowany.
  21. Zaprawdę, oni są nieudolnie śmieszni. Mam nadzieję, że to tylko publiczny foszek za (bezsensowne) niedawne pretensje Opery, bo jeśli to na serio, to kupa śmiechu z ich "webmasterów". Nie dość, że produkują przeglądarkę, gniot niezgodny z elementarnymi standardami, będący zmorą każdego webmastera, który dopiero od wersji 8 przestaje kuleć na obie nogi jednocześnie, to kompromitują się publicznie takimi oświadczeniami. Mniemam, że oświadczenie to raczej dotyczy jedynie wsparcia technicznego niż realnych niedociągnięć ich stron. Jeśli nie, to przyznają się, że nie są w stanie znów nadążyć za standardami, które wspomniane Chrome i Opera bez problemu wspierają. Co prawda Google Apps, Picasa oraz do niedawna niektóre webmaile też straszą dodatkowym, ostrzegającym boksem, który można spokojnie schować stylem użytkownika, bo funkcjonalność jest bezproblemowa (jest to raczej efekt tego, że webmasterzy zmarnowali swój czas na wymuszenie, by w IE strona trzymała się kupy lub też kampanii lukrowania FF).
  22. wilk

    Samochody GM na eBayu

    Czy oni (GM) czasem nie ogłosili bankructwa? Dziwny ten ich system...
  23. Zapewne taki, który jest odpowiednio ruchliwy, nie ma dwóch witek czy jakichś innych wyraźnych defektów.
  24. Pozostaje jeszcze kwestia techniczna - więcej skomplikowanych ruchomych części, to większe ryzyko, że coś się popsuje. Poza tym (choć wątpie by sprawdzało się to dla skali mikro), to układ z rotorem w razie awarii silnika jest w stanie w miarę bezpiecznie wylądować na samym momencie obrotowym.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...