Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

KopalniaWiedzy.pl

Super Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    36672
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy
  • Wygrane w rankingu

    203

Zawartość dodana przez KopalniaWiedzy.pl

  1. Pewien indonezyjski hotel (Four Seasonss) włączył do swojego menu hamburgera, za którego trzeba zapłacić równowartość ponad 2 najniższych miejscowych pensji. W skład hamburgera za 110 dolarów wchodzą wołowina z Kobe, foie gras, grzyby portobello oraz koreańskie gruszki. Podaje się go w zestawie z francuskimi frytkami. Hamburgery nie sprzedają się ponoć jak ciepłe bułeczki, ale odkąd miesiąc temu znalazły się w menu, zdecydowało się na nie aż 20 klientów. W jednym burgerze umieszcza się 225 gramów wołowiny z Kobe. Są tak drogie, ponieważ smak naprawdę się wyróżnia — twierdzi Erwan Ruswandi, szef restauracji serwującej "cenne" danie. Bydło z Kobe jest traktowane w specjalny sposób. Poi się je piwem zmieszanym z mlekiem, podaje witaminy i wypasa na wolnych od pestycydów trawach. Wszystkie składniki importujemy, są one najwyższej jakości, stąd cena hamburgera. Minimalna płaca w wielu rejonach Indonezji to mniej niż 40 dolarów.
  2. Amerykańscy naukowcy postulują, że to, ile waży dany człowiek, zależy nie tylko od tego, co i w jakich ilościach zjada, ale także od tego, jak jest to potem trawione w jelitach. Okazało się, że otyłych i szczupłych ludzi (a także myszy) różni od siebie liczba występujących w przewodzie pokarmowym dwóch pożytecznych bakterii (Nature). Odkrycie to pomaga wyjaśnić, dlaczego niektóre osoby mają skłonność do tycia i opracować lepsze metody zapobiegania/leczenia nieprawidłowej wagi ciała. Flora bakteryjna naszych jelit powinna być brana pod uwagę przy próbach zrozumienia [i złożenia w całość — przyp. red.] elementów, które mogą wpływać na równowagę energetyczną oraz predysponować do otyłości — tłumaczy Jeffrey Gordon z Washington University of Medicine w Saint Louis. W jelitach występuje wiele bakterii, ale dla masy ciała najistotniejsze są dwa ich typy: Bacteroidetes oraz Firmicutes. U otyłych ludzi i myszy występuje mniej bakterii Bacteroidetes. Gdy jednak przez rok przestrzegali oni diety niskokalorycznej, Gordon zauważył, że ich liczebność w jelitach wzrosła. Ich liczebność wzrastała proporcjonalnie do spadku wagi.
  3. Zgodnie z wynikami najnowszych badań, jeśli ciężarna kobieta zjada dużo tłuszczów rybich, poprawia koordynację wzrokowo-ruchową swojego dziecka. W niewielkim australijskim studium, przeprowadzonym w Perth, wzięło udział 98 pań. Podzielono je na dwie grupy. Od 20. tygodnia ciąży aż do porodu codziennie spożywały one albo 4 gramy tłuszczu rybiego, albo 4 gramy oliwy z oliwek. Gdy 72 dzieci miało już 2,5 roku, naukowcy z University of Western Australia zbadali ich zdolności poznawcze: język, praktyczne rozumowanie i koordynację wzrokowo-ruchową. Oceniali także ich zachowanie. Trzydzieścioro troje dzieci urodziły matki zażywające w drugiej połowie ciąży tłuszcze rybie, a 39 kobiety z grupy stosującej oliwę. Maluchy z pierwszej grupy wypadały nieco lepiej w testach na rozumienie, długość budowanych zdań oraz pod względem stopnia rozbudowania słownika (Archives of Disease in Childhood). Największą różnicę, oczywiście na korzyść dzieci "rybnych" matek, zauważono jednak w przypadku koordynacji wzrokowo-ruchowej. Różnice pozostawały statystycznie istotne także po uwzględnieniu innych potencjalnie ważnych czynników, takich jak wiek matki czy karmienie piersią. Australijczycy podkreślają potrzebę przeprowadzenia dalszych badań potwierdzających ich odkrycia. Uważają, że przyjmowane przez matkę tłuszcze rybie są bezpieczne zarówno dla płodów, jak i niemowląt.
  4. Jeżówka purpurowa (Echinacea purpurea) jest rośliną wieloletnią z Ameryki Północnej. Od lat wykorzystuje się ją w preparatach zapobiegających przeziębieniom lub skracającym czas trwania choroby. Dwoje naukowców z University of Arkansas, Jerald C. Foote i Laura Hill, zauważyło jednak, że powoduje ona namnażanie pewnych szczepów bakteryjnych w przewodzie pokarmowym. Piętnastu zdrowych dorosłych przez dziesięć dni przyjmowało suplementy. Po tym czasie zbadano florę bakteryjną ich jelit. Zwiększoną liczebność określonych mikroorganizmów odnotowano m.in. u osób z grupy wysokiego ryzyka zachorowania na raka okrężnicy. Jeden z wziętych pod uwagę szczepów bakterii beztlenowych (Bacteroides fragilis) może się przyczyniać do chorób zapalnych jelita oraz powodować biegunki. Na łamach Journal of Clinical Pharmacy and Therapeutics Amerykanie przekonują, że trzeba dalszych badań, aby sprecyzować, jakie składniki jeżówki wpływają na bakterie zasiedlające ludzki przewód pokarmowy.
  5. Zespół francuskich i chińskich paleontologów znalazł pochodzący sprzed 150 milionów lat szkielet dwugłowej jaszczurki. Szkielet odnaleziono w formacji Yixian w północno-wschodnich Chinach. Ma on długość zaledwie 7 centymetrów i należał do płodu lub nowo narodzonego gada z dwiema szyjami i dwiema głowami. To młode znanej długoszyjnej jaszczurki wodnej, której wielkość dochodziła do jednego metra. U współcześnie żyjących gadów, takich jak węże czy żółwie, również zdarzają się przypadki wad rozwojowych, w wyniku których rodzą się dwugłowe osobniki.
  6. Sir David King, główny doradca naukowy rządu Jej Królewskiej Mości, uważa, że gdy w przyszłości zostaną stworzone czujące roboty, należy dać im te same prawa co ludziom. Opinia taka została wyrażona w dokumencie przygotowanym przez firmę konsultacyjną Outsights oraz zajmującą się badaniami opinii publicznej Ipsos Mori. Dokument dotyczy Wielkiej Brytanii w roku 2056, a jego autorzy stwierdzili, że do tego czasu roboty posiadające uczucia mogą być czymś powszechnym. Czytamy w nim, że jeśli kiedyś rzeczywiście powstanie prawdziwa sztuczna inteligencja, trzeba będzie przyznać wyposażonym w nią urządzeniom takie prawa i obowiązki jak ludziom. Roboty miałyby więc prawa wyborcze, płaciłyby podatki i służyły w wojsku. Jeśli przyznamy im pełnię praw, to państwa będą zobowiązane do zapewnienia im wszelkich korzyści wynikających z przynależności do społeczeństwa, a więc prawa do pracy, zamieszkania i opieki zdrowotnej dla robotów, polegającej na ich naprawie – stwierdzono w dokumencie.
  7. Allegro jest największym polskim serwisem aukcyjnym, którego codziennie używają tysiące osób sprzedając i kupując rozmaite przedmioty. Każda z tych akcji wymaga zalogowania się do części "Moje Allegro" której, jak się okazało, poziom bezpieczeństwa jest równy zeru, a co jednocześnie nie za bardzo interesuje pracowników Allegro, bo pomimo wysłania dwóch maili z konkretnymi przykładami ataków pozostały one bez odzewu. Znalezienie kilku błędów w skryptach administracyjnych Allegro zajęło dokładnie 3 minuty wliczając czasy ładowania się dokumentów HTML i grafik. Błędy te są bardzo poważne, o czym może świadczyć fakt, że osoba atakująca, z pomocą spreparowanego adresu URL, może bez większego trudu wykraść wszystkie dane osobowe (łącznie z adresem i numerem telefonu), nazwę użytkownika i hasło, listę wystawionych i obserwowanych aukcji itd. Można także bez większego problemu dostać się do danych związanych z sesją, aby, po ustawieniu identycznych wartości u siebie, przeglądać część administracyjną już jako zaatakowana osoba. Plusem systemu Allegro jest fakt, że przed wykonaniem kluczowych operacji pyta o nazwę użytkownika i hasło (co traci sens, jeśli da się je wykraść, ale zawsze). Jednak, co ciekawe, wystawienie nowej aukcji nie należy do tej grupy akcji i podczas próby ataku można swobodnie wystawić aukcję w dowolnej kategorii, o dowolnym tytule, opisie i kwocie kupna, której właścicielem będzie atakowana osoba. Spreparowany adres URL można oczywiście przepuścić najpierw przez jeden z wielu serwisów służących do generowania krótszych adresów, umieścić go w ukrytym IFRAME pod dowolną domeną lub wewnątrz wiadomości e-mail, co praktycznie uniemożliwia skuteczne wykrycie ataku. Całość sprowadza się do tego, że nie tylko panel administracyjny Allegro jest podatny na takie ataki jak XSS (Cross Site Scripting), CSRF (Cross-Site Request Forgery) i Session Fixation, a w konsekwencji i na RCSR oraz Session Riding, ale również o to, że ignorancja pracowników Allegro może przekształcić się w spory problem dla niczego nieświadomych użytkowników. Aktualizacja: W oświadczeniu przesłanym serwisowi Hacking.pl przedstawiciel Allegro stwierdził, że dział techniczny serwisu rozpoczął pracę nad poprawą zabezpieczeń.
  8. Jim Allchin, prezes Microsoftu ds. platform i usług, stwierdził na swoim blogu, że Windows Vista jest odporny na istniejący obecnie szkodliwy kod. Za wszelkie przypadki złamania zabezpieczeń Visty Allchin obwinia źle napisane oprogramowanie firm trzecich. To odpowiedź menedżera koncernu na badania opublikowane w listopadzie przez Sophosa. Firma ta próbowała zarazić system Vista 10 różnymi szkodliwymi programami i okazało się, że 3 z nich są w stanie zagrozić najnowszemu OS-owi Microsoftu. Specjaliści Microsoftu powtórzyli eksperyment pracowników Sophosa i odkryli, że Windows Vista jest całkowicie bezpieczny, jeśli nie zainstalowano na nim innych programów. Użytkownik pozostanie bezpieczny, jeśli korzysta z wbudowanego w Viście klienta poczty Windows Mail. Jeśli jednak zainstaluje inną aplikację pocztową, np. microsoftowego Outlooka, może paść ofiarą ataku. Jeśli użytkownik korzysta z Microsoft Outlooka lub oprogramowania firmy trzeciej, które blokuje uruchamianie plików o znanych rozszerzeniach, wtedy jest zabezpieczony przed ośmioma z dziesięciu części testowanego szkodliwego kodu. W przypadku Bagle-Zip może dojść do zarażenia, gdyż korzysta on z formatu .ZIP, którego niektóre programy pocztowe nie potrafią zablokować. Z kolei MyDoom-O można uruchomić, gdyż losowo wybiera on rozszerzenie, pod którym się rozsyła i czasami trafia na takie, które może być wykonane w ramach pliku .ZIP. W obu jednak przypadkach przyczyna tkwi w funkcji programu pocztowego, nie w Windows Vista. Nawet jeśli użytkownik odbierze list z załącznikiem .ZIP z którymś ze wspomnianych robaków to i tak, by doszło do zarażenia, musi wykonać dwie czynności: celowo otworzyć załącznik i celowo uruchomić znajdujący się tam plik. Jeśli zrobi to pod kontrolą programu pocztowego, który nie potrafi blokować uruchomienia plików znajdujących się w archiwum .ZIP to dojdzie do zarażenia i komputerowi może zagrażać też robak Netsky-D. Windows Mail [klient poczty Visty – red.] blokuje wykonanie plików z archiwów .ZIP – czytamy w blogu Allchina. Nigdy nie mówiłem, że Vista jest idiotoodporna czy perfekcyjna. Żadne oprogramowanie takie nie jest – pisze Allchin. I dodaje, że użytkownicy nie powinni otwierać podejrzanych załączników. Wspomina też o konieczności zainstalowania firewalla oraz programu antywirusowego.
  9. Naukowcy z IBM-a udostępnili dokumenty, które omawiają technologię pozwalającą na spowalnianie sygnałów optycznych – w tym wypadku fotonów – w mikroprocesorze. To kluczowa technika, które pozwoli na skonstruowanie układów przesyłających dane za pomocą łączy optycznych. IBM, Intel i wiele innych firm od dawna prowadzą badania nad zastąpieniem łączami optycznymi metali, wykorzystywanych do przesyłania sygnałów w układach scalonych. Pobierają one znacznie mniej energii, nie generują ciepła i przesyłają sygnały szybciej niż łącza metalowe. Oczywiście łącza takie powinny być zintegrowane na krzemie, ponieważ znacznie obniżyłoby to koszty produkcji układów. Intelowi udało się np. skonstruować krzemowy laser, jednak urządzenie nie znalazło jeszcze komercyjnego zastosowania. IBM-owi właśnie udało się spowolnić przekazywanie sygnałów optycznych, co pozwoli na kontrolowanie i zsynchronizowanie przepływu danych przekazywanych za pomocą fotonu. Błękitny Gigant dokonał tego za pomocą prostej pozornie sztuczki. Wykorzystano w tym celu "mikrorezonator pierścieniowy”. To rodzaj pętli, w której sygnał krąży przez jakiś czas, zanim może udać się w dalszą drogę. W ten sposób wydłużono czas wędrówki sygnału pomiędzy dwoma punktami w układzie. Technika ta ma i taką zaletę, że "mikrorezonator” ma kształt okręgu, a więc całość jest dostatecznie mała, by zmieścić się w układzie scalonym. W ten sposób 10 bitów informacji może jednocześnie "podróżować” na powierzchni 0,03 milimetra kwadratowego.
  10. Analiltycy firmy Merrill Lynch przewidują, że w 2007 roku wartość obrotów na rynku notebooków przekroczy obroty na rynku desktopów. Przyczyną takiego stanu rzeczy nie będzie jednak nagły wzrost sprzedaży laptopów, a ich wyższa średnia cena. Obecnie specjaliści szacują, że 47% obrotów na rynku sprzedaży komputerów trafia do producentów komputerów stacjonarnych. Producenci notebooków otrzymują 41,6% obrotów. W przyszłym roku sytuacja ma się zmienić. Merrill Lynch twierdzi, że z notebooków będzie wówczas pochodziło 45,6%, a z desktopów 43,1% obrotów. Nie są znane dokładne liczby sprzedanych komputerów obu typów, jednak pewne przypuszczenia na temat sprzedaży można wysnuć na podstawie danych od producentów układów graficznych. Wiadomo, że w trzecim kwartale bieżącego roku na rynek trafiło 76 milionów układów graficznych. Dla komputerów stacjonarnych przeznaczonych było 53 miliony takich kości, a 22,7 miliona to układy wyprodukowane dla notebooków. Obroty na rynku komputerów przenośnych będą rosły. W 2008 roku niemal 50% wszystkich pieniędzy z rynku komputerów trafi do producentów notebooków. Na desktopy klienci wydadzą 40% ogólnej sumy. Dla porównania, jeszcze w 2000 roku notebooki generowały jedynie 25% obrotów, a komputery stacjonarne 64%.
  11. O zgubnym wpływie alkoholu na mózg wiadomo nie od dzisiaj. Niedawno dowiedzieliśmy się, że mózg potrafi wyleczyć szkody wyrządzone przez alkohol, a obecnie naukowcy donieśli, że wpływ alkoholu na ten organ może czasami być... zbawienny. Uczeni sprawdzili dane 1158 pacjentów jednego ze szpitali w Toronto, którzy trafili tam w latach 1988-2003 z powodu uszkodzeń mózgu wywołanych uderzeniem tępym przedmiotem. Były to przede wszystkim ofiary wypadków komunikacyjnych. Okazało się, że pacjenci, u których we krwi znajdowało się do 2,3 promila alkoholu mieli o 24% większą szansę na przeżycie, niż ci, którzy przed wypadkiem nie pili alkoholu. Po przekroczeniu granicy 2,3 promila prawdopodobieństwo zgonu z powodu urazu mózgu wzrastało o 73% w porównaniu z niepijącymi. Spośród tych pacjentów, których akta zbadano, a którzy mieli uszkodzenia mózgu i nie więcej niż 2,3 promila alkoholu we krwi zmarło 28%. Wśród osób, które nie piły alkoholu zmarło 36%. Uczeni porównali te wyniki z kartami 528 pacjentów, których przywieziono z ciężkimi ranami tułowia, ale których głowa nie ucierpiała. U tych osób nie wykryto żadnej zależności pomiędzy poziomem alkoholu, a szansami na przeżycie. Doktor Homer Tien z Uniwersytetu w Toronto podkreśla, że wyników badań nie należy interpretować w taki sposób, iż picie za kierownicą jest czymś pozytywnym. Jego zdaniem badania te wykazują, że możliwe jest opracowanie takiego lekarstwa, które będzie zwiększało szanse na przeżycie u pacjentów z urazami mózgu. Nie mamy obecnie żadnego tego typu leku. To wskazuje na pewną interesującą możliwość. Być może alkohol ma jakiś pozytywny wpływ na mózg, który uległ uszkodzeniu – mówi Tien. Nie zachęcamy jednak nikogo do picia i siadania za kierownicą. Szansa na to, że poniesie się śmierć jest znacznie wyższa, niż pozytywny wpływ alkoholu – dodał. Naukowcy przypuszczają, że niski i umiarkowany poziom alkoholu we krwi podczas wypadku może chronić przed wtórnymi uszkodzeniami mózgu, do których dochodzi gdy uszkodzonym w wyniku zdarzenia komórkom mózgu zaczyna brakować tlenu. Wówczas uszkodzony obszar zaczyna się powiększać.
  12. Biolodzy odkryli, że pewien gatunek ciem z Madagaskaru spija łzy z oczu śpiących ptaków. By zrealizować to karkołomne zadanie, posługuje się trąbką w kształcie harpuna. Pierwszymi świadkami tego wydarzenia byli Roland Hilgartner z Niemieckiego Centrum Badań nad Naczelnymi w Getyndze oraz Mamisolo Raoilison Hilgartner z University of Antananarivo na Madagaskarze. Na ślad owadów natrafili w miejscowym lesie Kirindy. Spijające łzy motyle i ćmy występują w Afryce, Azji i Ameryce Południowej, ale wykorzystują do tego celu duże i łagodne zwierzęta, takie jak jelenie, antylopy czy krokodyle, które nie potrafią się od nich odganiać. Na Madagaskarze nie ma jednak tak dużych zwierząt. Ssaki tej wyspy, np. lemury i mangusty, mają łapy i mogą się nimi bronić, ptaki mogą odlecieć. Lecz nie wtedy, gdy śpią... Madagaskarskie ćmy obserwowano na szyjach sroczków białoskrzydłych i lemurek szarych. Czubki ich trąbek znajdowały się pod powiekami ptaków. Działo się to podczas pory deszczowej, dlatego naukowcy przypuszczają, że chodzi o zapotrzebowanie na sól. Lokalna gleba jest bowiem uboga w sód. Nie przez przypadek trąbki mają kształt harpuna. Pozwala to owadom delikatnie rozewrzeć powiekę śpiącego zwierzęcia bez budzenia go. Entomolodzy nie wiedzą na razie, czy ćmy posługują się substancjami przeciwbólowym, które miałyby łagodzić ewentualne podrażnienia oka. Chcą też sprawdzić, czy (podobnie jak w innych miejscach globu) są to tylko i wyłącznie samce, uzyskujące większość potrzebnych im składników odżywczych właśnie z łez.
  13. Microsoft zaktualizował swoje wymagania dotyczące komputera, na którym został zainstalowany Windows Vista. Koncern podzielił komputery na dwie kategorie. Pierwszą z nich stanowią maszyny, które mogłyby zostać oznaczone logo Windows Vista Capable PC. Taki komputer powinien zostać wyposażony w procesor taktowany zegarem o częstotliwości co najmniej 800 MHz, 512 megabajtów pamięci RAM oraz układ graficzny kompatybilny z bibliotekami DirectX 9. Tego typu maszyna pozwoli na uruchomienie podstawowych funkcji każdej edycji Visty. Aby korzystać z pełnych możliwości nowego systemu Microsoftu, w tym z interfejsu Aero, trzeba go zainstalować na znacznie bardziej rozbudowanym sprzęcie. Komputer oznaczony jako Windows Vista Premium Ready PC to maszyna, która korzysta z 1-gigahercowego procesora, co najmniej gigabajta pamięci operacyjnej, napędu DVD, karty dźwiękowej i sieciowej oraz układu graficznego ze sterownikami WDDM (Windows Display Driver Model) zgodnego z DirectX 9 wyposażonego w co najmniej 128 megabajtów pamięci.
  14. Naukowcy z NASA poinformowali, że teleskop Spitzer wykonał niezwykłe zdjęcie. Widoczna jest na nim najstarsza sfotografowana dotychczas emisja we wszechświecie. Uczeni oceniają jej wiek na ponad 13 miliardów lat. Powstała więc wkrótce po Wielkim Wybuchu, który miał miejsca 13,7 miliarda lat temu. Australijski astrofizyk Ray Norris jest zdania, że NASA znalazła "Świętego Graala” astronomii. Tajemnicą pozostaje to, co widać na zdjęciu. Niektórzy uważają, że są to pozostałości gwiazd, inni, że światło pochodzące z początków wszechświata. Zdaniem NASA widoczna materia ma masę 1000-krotnie większą od naszego Słońca. Możliwe też, że są to czarne dziury. O ile ich samych nie można zobaczyć, widoczne jest ciepło pochłanianej przez nie materii. Czymkolwiek są te obiekty są one niezwykle jasne i różnią się od wszystkiego, co obecnie istnieje – mówi Alexander Kashlinsky z Goddard Space Flight Centre. Zdjęcie uzyskano dzięki wykonaniu fotografii pięciu obszarów nieba. Następnie usunięto z niego wszelkie światło emitowane przez gwiazdy i galaktyki, pozostawiając jedynie widoczny w podczerwieni blask pochodzący z początków wszechświata. Szare plamy na fotografii to właśnie miejsca, z których usunięto blask gwiazd i galaktyk. Wyobraź sobie, że chcesz zobaczyć sztuczne ognie, których pokaz odbywa się na drugim końcu ludnego miasta. Jeśli wyłączysz wszystkie światła, możesz zobaczyć blask. My wyłączyliśmy wszystkie światła wszechświata i ujrzeliśmy rozbłyski sztucznych ognii – dodał Kashlinsky. Profesor Norris dodaje, że na zdjęciu nie widać konkretnych obiektów, ale to, co jest przez nie emitowane. Ta emisja pochodząca z wczesnych lat istnienia wszechświata jest wszędzie wokół nas – stwierdził Norris. Poinformował przy tym, że następnym celem naukowców będzie odnalezienie tych starożytnych obiektów odpowiedzialnych za emisję. Być może uda się to osiągnąć dzięki pomocy teleskopu Jamesa Webba, następcy Hubble’a, który w przyszłym dziesięcioleciu zostanie umieszczony w przestrzeni kosmicznej. Pomocny będzie też Square Kilometre Array, radioteleskop, który może powstać w Australii.
  15. Mozilla opublikowała łaty dla ośmiu dziur znalezionych w przeglądarce Firefox 2.0. Pięć ze wspomnianych luk oceniono jako krytyczne. Firefox 2.0.0.1 łata luki dotyczące zarządzania pamięcią, obsługi kanałów RSS, kodu JavaScript i CSS. Co ciekawe, podobne dziury zostały były już poprawiane w wersji 1.5 popularnej przeglądarki. Jedna z krytycznych dziur występuje tylko w wersji Firefoksa przeznaczonej dla Windows. Spośród pozostałych trzech luk dwie oceniono jako "ważne", jedną uznano za mało niebezpieczną. Mozilla za krytyczne uznaje te dziury, które pozwalają na uruchomienie i zainstalowanie szkodliwego kodu bez żadnej interakcji ze strony użytkownika komputera. Z kolei luki "ważne” to takie, które pozwalają na kradzież danych lub na wstawienie przez cyberprzestępców własnych danych.
  16. Japońska Narodowa Organizacja Badań nad Rolnictwem i Żywnością oraz Japońskie Młyny Mączne (Nippon Flour Mills) ogłosiły, że opracowały słodką odmianę pszenicy. Powstała ona wskutek skrzyżowania współczesnej odmiany tego zboża z jego dwa razy słodszym przodkiem. Co komu po słodkiej mące? Wbrew pozorom, to bardzo przydatny wynalazek. Dzięki niemu do słodkich wypieków czy płatków śniadaniowych będzie się w przyszłości dodawać dużo mniej cukru albo w ogóle nie trzeba będzie tego robić. Powtarzane krzyżowanie odmian pszenicy z niską zawartością enzymu związanego z powstawaniem skrobi doprowadziło do znacznego zmniejszenia jej stężenia (średnio o 70%). W wyniku tych zabiegów uzyskano ziarna z wyższą zawartością innych cukrów, takich jak maltoza i sacharoza. Słodka pszenica trafi na rynek za 2-3 lata. W tym czasie naukowcy chcą popracować nad ulepszeniem swojego wynalazku.
  17. Sony BMG doszło do porozumienia ze stanem Kalifornia w sprawie rootkita, którym zostały zarażone komputery na całym świecie. Przypomnijmy, że w październiku ubiegłego roku jeden z ekspertów odkrył na swoim komputerze ukryte pliki, które zainstalowały się po włożeniu do napędu CD płyty muzycznej wydanej przez Sony BMG. Przy próbie usunięcia tych plików napęd został zablokowany. Bliższe przyjrzenie się plikom wykazało, że są to rootkity, narządzia wykorzystywane przy włamaniach do systemów informatycznych. Pomagają one ukryć procesy i pliki służące do kontrolowania zainfekowanego komputera, a samo wykrycie i usunięcie rootkitów jest bardzo trudne. Bardzo szybko okazało się, że Sony świadomie użyła rootkita, by chronić prawa autorskie umieszczonych na płytach utworów. Nie poinformowała jednak o tym swoich klientów. W wyniku działań japońskiej firmy setki tysięcy osób miała olbrzymie kłopoty ze swoim sprzętem komputerowym. Po trwającym wiele miesięcy sporze sądowym ze stanem Kalifornia Sony zgodziło się zapłacić 750 tysięcy dolarów grzywny. Poza tym japońska firma wypłaci każdemu użytkownikowi, którego komputer został zarażony rootkitem, do 175 dolarów zwrotu kosztów usunięcia tego programu. Ocenia się, że około 450 tysięcy mieszkańców Kalifornii kupiło płyty z rootkitem. Nie jest jednak jasne, ilu z nich przesłuchiwało ich na komputerze, a więc ilu może zgłosić się do Sony po odszkodowanie. Ponadto ugoda przewiduje, że Sony nie ma prawa dystrybuować płyt CD z technologią ochrony praw autorskich bez odpowiedniego poinformowania klientów o fakcie zastosowania takiej technologii.
  18. Zdenerwowane szczęśliwe mężatki mogą w łatwy sposób zmniejszyć poziom odczuwanego stresu. Wystarczy chwycić męża za rękę... Zespół z University of Virginia, prowadzony przez doktora Jamesa Coana, zaobserwował ten efekt podczas obrazowania ich mózgów. W badaniach wzięło udział 16 par małżeńskich. Przed przystąpieniem do eksperymentu niezależni sędziowie uznali je za udane i silne związki (Psychological Science). Od 10 lat wiedzieliśmy, że pozostawanie w oddanym [wiernym — przyp. red.] związku przyspiesza gojenie ran, wiąże się ze zmniejszoną podatnością na zachorowanie, a nawet wydłuża życie. Najważniejszy wniosek, jaki wypływa z naszych badań, jest jednak inny: nikt i nic nie jest w stanie "przebić" korzyści zdrowotnych osiąganych przez blisko związanych ze sobą małżonków — powiedział Reuterowi Coan. Szesnaście kobiet rażono prądem elektrycznym. W tym czasie ich dłoń trzymał mąż lub obcy mężczyzna. W trzeciej podgrupie nikt nie pocieszał wolontariuszek. Za pomocą funkcjonalnego rezonansu magnetycznego badano wpływ trzymania za rękę na przeżywanie strasznej sytuacji. W przyszłości naukowcy chcą określić, w jaki sposób trzymanie za rękę oddziałuje na panów. W przyszłym roku Coan zamierza przebadać mniej szczęśliwe małżeństwa, a także pary lesbijskie. Uważa on, że te pierwsze nie będą odnosić z trzymania przez partnera za rękę tak dużych korzyści, jak najsilniej związane ze sobą małżeństwa.
  19. Skype doda do swojego oprogramowania narzędzie, które ma, jak zapewnia firma, wykrywać czy nasz rozmówca mówi prawdę, czy też kłamie. "KishKish” analizuje głos mówiącego, sprawdza poziom stresu i na tej podstawie stwierdza, czy przekazywane informacje są prawdziwe. Programowy wykrywacz kłamstw został opracowany przez izraelską firmę BATM i jest już używany przez armię Stanów Zjednoczonych. KishKish można już pobrać z Sieci.
  20. Microsoft poinformował o zawarciu wielomilionowej ugody z firmą, której partner nielegalnie kopiował oprogramowanie koncernu Gatesa. Przedsiębiorstwo MPO Group zajmuje się tłoczeniem na zlecenie nośników firm produkujących programy komputerowe. Firma tłoczy płyty CD i DVD w zakładach we Francji, Hiszpanii, Tajlandii i Irlandii. Śledztwo wykazało, że w tajlandzkiej tłoczni powstało 20 000 nieautoryzowanych kopii aplikacji Microsoft Exchange i SQL Server. Podczas toczonego przez rok postępowania okazało się, że MPO Group została wprowadzona w błąd przez jednego ze swoich tajlandzkich partnerów, który stwierdził, że otrzymał od Microsoftu zezwolenie na produkcję płyt z wymienionymi programami. MPO nie sprawdzając tych twierdzeń uznała rzekomą licencję za prawdziwą. W rzeczywistości nie udzieliliśmy takiej licencji, a Microsoft nie licencjonuje takiego sposobu produkcji i rozprowadzania oprogramowania – oświadczył koncern z Redmond. Firma Billa Gatesa poinformowała również, że po odkryciu fałszerstwa MPO Group współpracowała w wyjaśnieniu sprawy z Microsoftem i organami ścigania. Doceniamy kroki podjęte przez MPO, które prowadzą do zacieśnienia kontroli i mają uniemożliwić powtórzenie się takiej sytuacji – stwierdził Frank Holland, wiceprezes Microsoftu ds. operacyjnych.
  21. Osoby używające dużych ilości oliwy zapobiegają powstawaniu uszkodzeń komórek, które prowadzą do procesów nowotworowych. Badanie 182 Europejczyków wykazało, że oliwa zmniejsza uszkodzenia materiału genetycznego powstające pod wpływem tlenu, o których wiadomo, że zapoczątkowują rozwój nowotworów. To mogłoby wyjaśnić różnice w częstości występowania kilku typów nowotworów (piersi, okrężnicy, jajników i prostaty) między północną a południową częścią Europy, gdzie oliwa stanowi ważny element diety. Dr Henrik E. Poulsen z Kopenhaskiego Szpitala Uniwersyteckiego, współautor omawianych badań, podkreśla, że nasycone tłuszcze pochodzące z produktów zwierzęcych, np. mięsa czy masła, powinno się raczej zastąpić tłuszczami pochodzenia roślinnego (Federation of American Societies for Experimental Biology Journal). Studium objęło zdrowych mężczyzn w wieku od 20 do 60 lat z pięciu krajów Europy. Przez dwa tygodnie panowie zjadali każdego dnia jedną czwartą kubka oliwy. Pod koniec eksperymentu odnotowano u nich 13-procentowy spadek stężenia substancji nazywanej 8oxodG. Jest ona markerem uszkodzeń oksydacyjnych komórkowego DNA, powstających w wyniku działania wolnych rodników. Oliwa jest zaś bogatym źródłem antyutleniaczy — tzw. fenoli. Według badaczy, to jednak nie fenole, ale jednonienasycone tłuszcze odpowiadają za zaobserwowany efekt. Uczestnikom studium podawano bowiem jeden z 3 rodzajów oliwy. Różniły się one zawartością fenoli, a liczba uszkodzeń komórkowych spadała bez względu na stężenie antyutleniaczy. Na początku eksperymentu u mężczyzn z Europy Północnej odnotowano wyższy poziom 8oxodG. Poulsen podkreśla, że dieta śródziemnomorska to nie tylko oliwa, ale i duże ilości warzyw, owoców, ryb oraz produktów pełnoziarnistych.
  22. Wytwarzana przez organizm matki podczas porodu oksytocyna zabezpiecza mózg dziecka przed uszkodzeniami — wykazały nowe badania na szczurach. W związku z odkryciem naukowcy chcą sprawdzić, czy planowane cesarskie cięcie, kiedy nie następuje skok stężenia hormonu, może zaburzyć normalny rozwój mózgu. Yehezkel Ben-Ari i zespół ze Śródziemnomorskiego Instytutu Neurobiologii w Marsylii porównywali tkankę mózgową szczurów urodzonych siłami natury i w wyniku cesarskiego cięcia. Neurony tych pierwszych nie reagowały na pobudzenie GABA-ergiczne, a u tych drugich przynajmniej 50% komórek nerwowych odpowiadało na takie sygnały. Kiedy akademicy podali zwierzętom atosiban, lek blokujący działanie oksytocyny, neurony były łatwiej pobudzane przez GABA (kwas γ-aminomasłowy). W ten sposób udowodniono, że oksytocyna jest hormonem powodującym u naturalnie urodzonych szczurów zmniejszenie wrażliwości na GABA. W czasie porodu wzrasta stężenie różnych hormonów, m.in. prostaglandyn oraz oksytocyny. Tej ostatniej wskutek nacisku wywieranego przez główkę dziecka na szyjkę macicy. Ben-Ari uznaje, że "uspokajając" neurony, oksytocyna może zapobiegać uszkodzeniu mózgu w warunkach niedotlenienia. Zespół Francuzów wykazał, że komórki nerwowe urodzonych siłami natury szczurząt żyły przez godzinę w roztworze niezawierającym tlenu. Neurony od młodych, których matkom podano atosiban, przeżyły nieco krócej, bo 40 minut. Zmniejszając reaktywność neuronów, oksytocyna redukuje ilość tlenu potrzebną do wytworzenia energii. A to z pewnością przydaje się w czasie długich czy ciężkich porodów. Członek ekipy naukowców, Rustem Khazipov, porównuje stan wywoływany przez hormon do oszczędzającego prąd stanu czuwania w komputerze czy telewizorze. Ben-Ari utrzymuje, że wystawienie neuronów podczas porodu na oddziaływanie dużych stężeń oksytocyny przyspiesza ich dojrzewanie. Część ekspertów uważa jednak, że dzieci przychodzące na świat w wyniku cesarskiego cięcia nie są narażone na niedotlenienie w takim stopniu jak maluchy urodzone siłami natury, nie trzeba im więc tak bardzo ochrony oksytocyny.
  23. Nie od dzisiaj wiadomo, że podczas snu utrwalamy sobie wspomnienia nabyte w ciągu dnia. Amerykańscy uczeni postanowili sprawdzić, czy podobnie dzieje się w przypadku innych ssaków. W 2001 roku Matthew A. Wilson i Daoyun Ji z należącego do MIT Picower Institute for Learning and Memory prowadzili badania, które wykazały podwyższoną aktywność hipokampu u śpiących szczurów. Hipokamp odpowiada właśnie za pamięć. Obecnie ci sami uczeni postanowili sprawdzić, czy szczury śnią. Naukowcy podłączyli do mózgu szczurów elektrody i zaczęli rejestrować wyniki. Okazało się, że w czasie snu aktywizuje się nie tylko hipokamp, ale i kora wzrokowa. Co więcej, porównanie aktywności poszczególnych neuronów u szczurów, które przemierzały labirynt, a później spały, wykazało, że we śnie dochodzi do aktywizacji dokładnie tych samych neuronów. Uczeni wysnuli z tego wniosek, że zwierzęta nie tylko utrwalały sobie zdobytą w labiryncie wiedzę, ale śniło im się, że po nim wędrują.
  24. Podpisano kontrakt, na podstawie którego powstanie najszybsze z dotychczasowych łączy internetowych pomiędzy Chinami a USA. Położeniem kabla o długości 18 000 kilometrów ma zająć się firma Verizon. Inwestorami są przedsiębiorstwa z Dalekiego Wschodu, wśród nich China Telecom i China Netcom. Zawarta umowa opiewa na 500 milionów dolarów. Początkowo przepustowość łącza będzie wynosiła 1,28 terabita na sekundę, jednak można ją zwiększyć do 5,12 Tbps. Klienci indywidualni będą mogli wydzierżawić łącze o przepustowości 10 gigabitów na sekundę. Pierwszy odcinek kabla zostanie położony na początku przyszłego roku, a całość prac zakończy się we wrześniu 2008. Kabel połączy Nedonna Beach w stanie Oregon z Qingdao oraz Chongming w Chinach, Tanshui na Tajwanie i Keoje w Korei Południowej.
  25. Bez zbytniego rozgłosu zadebiutował nowy czterordzeniowy procesor Intela. Układ, przeznaczony dla serwerów i stacji roboczych, pojawił się na rynku wcześniej, niż oczekiwano. Xeon E5335 taktowany jest zegarem o częstotliwości 2 GHz i korzysta z 8-megabajtowej pamięci cache poziomu drugiego. Układ współpracuje z podstawką LGA771 i 1333-megahercową szyną systemową. Jego TDP (thermal design power – pobór mocy wyrażony wydzielaniem ciepła) wynosi 80 watów. Producent wycenił Xeona E5335 na 690 USD przy zakupie 1000 sztuk. Początkowo Intel planował premierę tego procesora na pierwszy kwartał przyszłego roku. Koncern poinformował, że termin rozpoczęcia sprzedaży przyspieszono, gdyż domagali się tego producenci sprzętu komputerowego. Xeon 5335 może pracować w konfiguracjach dwuprocesorowych i właśnie w takich będzie sprzedawany przez HP, Della, Silicon Graphics i IBM-a. Nie wiadomo, kiedy procesor będzie dostępny dla mniejszych producentów sprzętu. W pierwszym kwartale przyszłego roku na rynek mają trafić energooszczędne wersje czterordzeniowych układów. Ich TDP ma wynieść jedynie 50 W.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...