Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

KopalniaWiedzy.pl

Super Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    37638
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy
  • Wygrane w rankingu

    247

Zawartość dodana przez KopalniaWiedzy.pl

  1. Wielu ludzi uważa, że w noce, na które przypada pełnia Księżyca, popełnianych jest więcej przestępstw i zdarza się więcej wypadków. Wydają się to potwierdzać doniesienia lekarzy i policjantów. W niektórych państwach, m.in. w brytyjskim Brighton, wprowadza się na ten czas dodatkowe patrole, aby zapobiec zuchwałym kradzieżom i brutalnym napadom. Naukowcy twierdzą jednak, że takie postrzeganie i interpretowanie zdarzeń to raczej kwestia nastawienia niż rzeczywistości. Już od starożytności ludzie różnych kultur wierzą, że Księżyc wpływa na nasze zachowanie. Jeśli więc lekarz czy konstabl spodziewają się, że podczas pełni będą się dziać niestworzone rzeczy, zinterpretują zwykły nocny uraz czy krzyk jako coś wyjątkowego. Nasze przekonania wpływają na postrzeganie w taki sposób, że nieświadomie poszukujemy dowodów na potwierdzenie przyjętej na początku tezy. Dzieje się tak nawet w przypadku policjantów, którzy inaczej kwalifikują popełniane przestępstwa, co wpływa na sporządzane na tej podstawie statystyki. Żadne z prowadzonych do tej pory badań nie potwierdziło istnienia szczególnego wpływu Srebrnego Globu na nasz umysł. Trzech naukowców, Ivan Kelly, James Rotton i Roger Culver, przeanalizowało ponad 100 studiów efektów przypisywanych Księżycowi. Nie udało im się znaleźć znaczącej korelacji między fazą naszego satelity a katastrofami albo liczbą popełnianych morderstw itp. Co więcej, trudno byłoby wytypować mechanizm, za pośrednictwem którego Księżyc miałby oddziaływać na ludzki mózg. Jedyny wyjątek: opisany wyżej mechanizm samospełniającego się proroctwa. Wynikom swoich dociekań panowie nadali znamienny tytuł Księżyc był w pełni i nic się nie stało. Chociaż nie zdobyto dowodów na istnienie bezpośredniego wpływu Księżyca na nasze działanie, wpływ pośredni łatwiej udokumentować. Widząc pięknie rozświetloną tarczę Srebrnego Globu, ludzie są po prostu bardziej aktywni niż w ciemne i ponure noce. Jedni wylegają na zewnątrz, by podziwiać naturę, pospacerować, inni włamują się wtedy do cudzych domów. Statystycznie rzecz biorąc, jakikolwiek wzrost aktywności przekłada się na wzrost częstości występowania monitorowanych wydarzeń.
  2. Nvidia, znany producent procesorów graficznych z serii GeForce, postanowiła zmienić obecnie wykorzystywane stacje robocze w urządzenia, które nazwała superkomputerami osobistymi. Firma zaoferowała procesory Tesla, oparte na GPU układy, które charakteryzuje wyjątkowo duża wydajność. Dzięki temu naukowcy czy inżynierowie potrzebujących potężnych mocy obliczeniowych nie muszą już starać się o dostęp do superkomputerów. Wiele zadań będą mogli wykonać dzięki Tesli zainstalowanej w swoich stacjach roboczych. W ramach rodziny Testla Nvidia proponuje:procesor GPU Nvidia Tesla zamontowany na dedykowanej karcie rozszerzeń. GPU Tesla składa się ze 128 procesorów równoległych a jego moc obliczeniowa dochodzi do 518 gigaflopsów (518 miliardów operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę);superkomputer desksite Nvidia Tesla, czyli rozszerzalny system obliczeniowy zawierający dwa procesory Tesla, który można podłączyć do peceta lub stacji roboczej za pomocą adaptera PCI Express. Nvidia zapewnia, że takie rozwiązanie będzie charakteryzowało się mocą obliczeniową rzędu 8 teraflopsów (8 bilonów operacji zmiennoprzecinkowych na sekundę). Wynik jest o tyle szokujący, że 8-teraflopsowy system uplasowałby się na 84. miejscu listy 500 najpotężniejszych superkomputerów na świecie;serwer obliczeń GPU Nvidia Tesla, który zawiera do ośmiu procesorów Tesla i oferuje teraflopy mocy obliczeniowej.Nvidia zapewnia, że Tesla, dostarczona już firmom i ośrodkom naukowym zapewniła wzrost wydajności systemów komputerowych od 45 do 415 razy. Tesla uzyskała takie wyniki podczas pracy z bazą danych sejsmicznych, symulowania neuronów, chmur czy w czasie przetwarzania obrazów rezonansu magnetycznego.
  3. Włoski pisarz Robert Bernocco wydał właśnie swoją pierwszą książkę, zatytułowaną Compagni di viaggio (Towarzysz podróży). Nie byłoby w tym niczego nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że tekst został w całości napisany na klawiaturze telefonu komórkowego. Bernocco posługiwał się literackim włoskim, nie używał skrótów typowych dla SMS-ów. Przez 17 tygodni pracował w drodze do i z pracy. Wystukał aż 384 strony maszynopisu. Książka została opublikowana na serwisie Lulu.com. Za niewielką opłatą (1,99 euro) można ją stamtąd pobrać w formacie .PDF. Na razie tytuł nie dotarł do swoich zwolenników, ponieważ od połowy maja rozeszło się tylko 13 egzemplarzy dostępnej w trzech językach (włoskim, angielskim i hiszpańskim) powieści SF. Towarzysz podróży powstał na telefonie komórkowym, ale aby inni ludzie mogli się z nim zapoznać, musiał przejść szereg przekształceń. Tekst trzeba było przesłać na komputer, a następnie odpowiednio go przetworzyć. Czterdziestoletni Bernocco zajął się literaturą komórkową po tym, jak osłabła jego fascynacja kieszonkowymi filmami, czyli krótszymi i dłuższymi etiudami realizowanymi, oczywiście, za pomocą komórki.
  4. OCZ zaoferowało trzy nowe zestawy pamięci operacyjnych. Pierwszy z nich to PC2-6400 Platinum Vista Performance Editon 4GB. Składa się on z dwóch kości, z których każda ma pojemność 2048 megabajtów. Zestaw powstał z myślą o osiągnięciu jak najlepszej wydajności. Przeznaczony jest głównie dla graczy i overclockerów. Kości charakteryzują bardzo dobre timingi, które przy zegarze 800 MHz wynoszą 5-4-4. Nowe układy OCZ pracują wyjątkowo stabilnie i zapewniają bardzo szybki przepływ danych. Druga z ofert obejmuje najnowsze układy DDR3. OCZ PC3-10666 Platinum skierowane są do najbardziej wymagających posiadaczy platform z chipsetami P35 i X38 Express. Ich timingi to 7-7-7, co jest dobrym wynikiem jak na układy DDR3. OCZ zaoferuje dwa zestawy. Pierwszy o pojemności 1 GB (2x512 MB) i drugi, dwugigabajtowy (2x1024 MB). Nie podano daty rynkowej premiery ani ceny zestawów.
  5. IBM-owski zespół X-Force informuje o gwałtownym wzroście liczby witryn zajmujących się phishingiem, czyli wyłudzaniem informacji. Pomiędzy 12 a 18 czerwca znaleziono 114 013 nowych witryn tego typu. Aż 85% ataków było skierowanych przeciwko bankowi Regions. Działający na południu i środkowym zachodzie USA bank zarządza aktywami wartości 140 miliardów dolarów. Specjaliści IBM-a znaleźli też dowody na to, że wśród cyberprzestępców bardzo popularne są automatyczne narzędzia do tworzenia szkodliwych witryn. Aż 99% stron phishingowych zostało stworzonych przy pomocy komercyjnie dostępnych zestawów takich narzędzi. X-Force uważa, że za atakami stoi stosunkowo niewielka grupa ludzi. Wszystkie 114 tysięcy witryn znajdowało się w zaledwie 111 domenach. Połowa z nich byłą hostowana w Chinach i na Tajwanie.
  6. Japońscy naukowcy twierdzą, że karaluchy posiadają pamięć i mogą zostać nauczone ślinienia się w reakcji na neutralny stymulant przypominający o jedzeniu. Insekty wykazują więc taką samą reakcję jak sławne psy Pawłowa. Dotychczas występowanie wydzielania śliny w podobnych warunkach udowodniono jedynie u psów i ludzi. Uważa się, że występuje on tylko tam, gdzie mamy do czynienia z pamięcią i uczeniem się. Podczas eksperymentów akademicy rozpylali substancję zapachową i jednocześnie karmili karaluchy roztworem cukru. Po pewnym czasie wystarczyło rozpylić sam zapach, a karaluchy zaczynały się ślinić. Japońscy naukowcy mają nadzieję, że badając mózg karalucha dowiedzą się czegoś i działaniu znacznie bardziej skomplikowanego ludzkiego mózgu. W mózgu karalucha jest bardzo dużo neuronów. Musimy dowiedzieć się, który z nich odpowiada za uczenie się – mówi Makoto Mizunami z Tohoku University. Mamy nadzieję, że nasze badania przynajmniej częściowo uda się odnieść do mózgu człowieka – dodał.
  7. Naukowcy z Uniwersytetu św. Jerzego w Londynie twierdzą, że kiedy partnerka spodziewa się dziecka, u niektórych mężczyzn mogą występować objawy ciąży urojonej, w tym poranne nudności, skurcze, bóle krzyża oraz wzdęcia. Jest to fenomen znany jako zespół couvade. Anglicy przebadali 282 przyszłych ojców. Ich wiek był bardzo różny, wahał się od 19 do 55 lat. Porównano ich z równoliczną grupą kontrolną. Specjaliści nie wiedzą, dlaczego u niektórych panów występują objawy identyczne jak u ciężarnych partnerek. Przypuszczają, że może mieć to związek z niepokojem dotyczącym ciąży i jej przebiegu. Oprócz wymienionych na początku symptomów, mężczyźni z ciążą urojoną wspominali o wahaniach nastroju, zachciankach, zmęczeniu, depresyjności, bezsenności, zmęczeniu oraz bólach zębów. W skrajnych przypadkach ich brzuch był na tyle wzdęty, że wyglądał jak brzuch spodziewającej się dziecka kobiety. Jedenastu panów udało się w związku ze swym stanem do lekarza rodzinnego. U większości objawy występowały tylko na początku ciąży partnerki. U pozostałych ustąpiły przed końcem ciąży. Ci mężczyźni byli tak dostrojeni do swoich kobiet, że zaczęli u siebie wytwarzać te same objawy – wyjaśnia szef zespołu badawczego dr Arthur Brennan. Zespół couvade (od francuskiego couver, wysiadywać, dojrzewać w ukryciu) nie jest uznawany za schorzenie w sensie medycznym. Dopiero teraz wykazano, że naprawdę istnieje. Nie jest też próbą zwrócenia na siebie uwagi, ponieważ symptomy powstają bez udziału woli. Partnerki badanych mężczyzn znajdowały się pod opieką lekarzy ze Szpitala św. Jerzego, dlatego mieli oni dostęp do ich mężów. Nazwa zespołu została przez psychologów zapożyczona z prac antropologów. Mianem "couvade" określano obrzędy odprawiane przez ojców w czasie lub tuż po porodzie. Przedstawiciele płci brzydkiej odgrywali m.in. bóle porodowe partnerki. W ten sposób solidaryzowali się z nią i publicznie demonstrowali uznanie dziecka za swoje własne. Jedni naukowcy wspominają o ludach prymitywnych, inni źródła rytuału szukają w zwyczajach średniowiecznych Basków. Amerykańska antropolog Carole Counihan wspomina, że brzuch mężczyzn przeżywających "współczującą ciążę" może urosnąć do rozmiarów brzucha kobiety w 7. miesiącu ciąży. Niektórzy tatusiowie znacznie przybierają na wadze: od 12 do 14 kg. Wg niej, couvade ma zminimalizować międzypłciowe różnice seksualne w czasie ciąży i umożliwić wspólne przeżycie porodu.
  8. Na północy Sudanu archeolodzy odkryli duży zakład przetwórstwa złota oraz groby. Centrum produkcji złota należało do królestwa Kusz (Nubia) i dowodzi, że było ono znacznie większe i potężniejsze, niż dotychczas przypuszczano. Dzięki nowemu odkryciu wiemy, że Kusz rozciągało się na co najmniej 1200 kilometrów wzdłuż brzegów Nilu. Koło centrum produkcyjnego znaleziono około 90 grobów. Tylko w jednym z nich znajdował się niewielki kawałek złota. Brak tego kruszcu dowodzi, że nie był on wykorzystywany lokalnie i cała produkcja była wysyłana prawdopodobnie do stolicy kraju. Odkrycia dokonano podczas prac wykopaliskowych, których celem jest ocalenie zabytków z okolic Hosh el-Geruf, zanim zaleje je woda z tamy Meroe. Po uruchomieniu zapory powstanie w tym miejscu jezioro długości 100 i szerokości 3 kilometrów. Nubia była znana z produkcji złota – mówi Geoff Emberling z Instytutu Wschodniego Uniwersytetu w Chicago. Nawet dzisiaj tradycyjnym zajęciem miejscowej ludności jest płukanie złota – dodaje jego kolega, Bruce Williams. Przed około 3000 lat Kusz zostało podbite przez Egipt. Od tej pory królestwo musiało co roku płacić sąsiadowi trybut liczony w wysokości co najmniej kilkuset kilogramów złota.
  9. Na łamach pisma Nature naukowcy udowadniają, że z cukru owocowego, fruktozy, można wyprodukować paliwo o niskiej zawartości węgla, które będzie dużo wydajniejsze od etanolu. Krytycy twierdzą, że korzystanie z biopaliw wywindowałoby ceny żywności. Rolnicy "przestawiliby się" bowiem na uprawę głównie roślin energetycznych, czyli np. kukurydzy czy palm. Na Starym i Nowym Kontynencie rządy uznały natomiast biopaliwa za doskonały sposób ograniczenia emisji dwutlenku węgla i uniezależnienia się od dostaw ropy z krajów arabskich. Naukowcy z University of Wisconsin-Madison stwierdzili obecnie, że fruktozę da się przekształcić w dimetylofuran, paliwo o 40% bardziej energetyczne od etanolu, które w dodatku tak łatwo nie paruje. Badacze podkreślają, że fruktozę można uzyskiwać bezpośrednio z owoców lub z glukozy. Fruktoza i glukoza są izomerami strukturalnymi. Oznacza to, że ich wzór sumaryczny jest taki sam (C6H12O6), różnią się natomiast ustawieniem atomów w cząsteczce. Aby ocenić wpływ nowego biopaliwa na środowisko, trzeba przeprowadzić dalsze badania.
  10. Apple poinformowało, że użytkownicy iPhone’a będą mogli przeglądać zawartość serwisu YouTube. Należący do Google’a serwis zdobył sobie olbrzymią popularność wśród użytkowników komputerów, ale jest niemal nieobecny na rynku telefonii komórkowej. Obecnie zaczął on kodować swój przekaz wideo właśnie z myślą o telefonach komórkowych. Wykorzystana technologia zapewnia lepszą jakość obrazu i oszczędza baterie komórki. iPhone będzie pierwszym urządzeniem, które skorzysta z nowego formatu. W dniu premiery iPhone’a, który wyznaczono na 29 czerwca, użytkownicy telefonu będą mieli dostęp do ponad 10 000 odpowiednio przygotowanych klipów. Co prawda telefon nie korzysta z najszybszych łączy bezprzewodowych dostępnych w sieci AT&T – przypomnijmy, że firma ta ma z Apple’m umowę na wyłączność dotyczącą iPhone’a – jednak przedstawiciele firmy Jobsa zapewniają, że YouTube będzie działał bardzo dobrze w sieciach Wi-Fi. Przed opracowaniem nowego formatu umowy na wyłączność z YouTube’m mieli Verizon i Vodafone. Rzecznik prasowy Verizona, Jeffrey Nelson, poinformował, że dostęp do YouTube jest jedną z najpopularniejszych usług w jego firmie.
  11. Francuski rząd uznał, że urzędnicy nie powinni wykorzystywać bardzo popularnych urządzeń BlackBerry. Wszystko z obawy przed szpiegowaniem państwowych sekretów przez amerykańskie tajne służby. E-maile wysyłane z urządzeń BlackBerry przechodzą przez serwery w USA oraz Wielkiej Brytanii i rząd w Paryżu obawia się, że mogą być przeglądane przez amerykańską Narodową Agencję Bezpieczeństwa (NSA). Producent urządzeń i oprogramowania BlackBerry zapewnia, że podsłuch jest niemożliwy. Część urzędników krytykuje pomysł rządu mówiąc, że marnują teraz czas na nowo ucząc się pracy według starych zasad, sprzed czasów, gdy mogli wykorzystywać nowoczesne urządzenia. Alain Juillet, odpowiedzialny we francuskim rządzie za wywiad gospodarczy, utrzymuje, że BlackBerry ma problemy z ochroną informacji i że istnieje ryzyko ich przechwycenia. Z kolei producent BlackBerry, kanadyjska firma Research In Motion mówi, że do szyfrowania maili stosuje mocniejsze algorytmy niż są używane przez banki, a jej urządzenia otrzymały certyfikaty bezpieczeństwa od tajnych służb USA, Australii, Nowej Zelandii, Austrii i Kanady. Obecnie trwają też procesy certyfikacyjne w Holandii i Niemczech. Specjaliści zwracają uwagę, że tak naprawdę żadne urządzenie zapewniające bezprzewodową łączność nie jest całkowicie bezpieczne. Podczas ostatniego spotkania G8 Biały Dom, najprawdopodobniej z obawy przed podsłuchemze strony rosyjskich służb specjalnych, zabronił swoim wysłannikom używania tego bezprzewodowych urządzeń do wysyłania informacji.
  12. Znaleziono nowe zastosowanie dla buckminsterfulerenu. Jego cząsteczki nazywa się inaczej buckyballs, ponieważ kształtem przypominają piłkę futbolową. Tym razem mają one pomagać w zwalczaniu alergii. Naukowcy z dwóch ośrodków badawczych, Virginia Commonwealth University (VCU) oraz Luna Innovations Inc., zaobserwowali, że buckyballs są wyposażone w zdolność blokowania reakcji alergicznej. Opisywane odkrycie to duże osiągnięcie w zakresie tzw. nanoimmunologii. Cząsteczki buckminsterfulerenu są zbudowane z sześciu równomiernie rozłożonych atomów węgla. Ich układ może być penta- albo heksagonalny. Dzięki jedynej w swoim rodzaju budowie, niskiej reaktywności chemicznej i stabilności mogą spełniać naprawdę wiele funkcji. W omawianym studium buckyballs nieco zmodyfikowano. Nadano im mianowicie taki kształt, by były kompatybilne z cząsteczkami wody (Journal of Immunology). Naukowcy różnych specjalności mają świadomość potencjalnych zastosowań fulerenów, ale my jako pierwsi wykazaliśmy, że mogą one wyłączyć reakcję alergiczną i podstawowe odpowiedzi immunologiczne – cieszy się szef badań profesor Chris Kepley.
  13. W południowym Chile zniknęło duże zasilane wodami topniejących lodowców jezioro. Naukowcy spekulują, że musiała się pojawić spora szczelina, przez którą woda wypłynęła. Zbiornik znajdował się w Bernardo O'Higgins National Park, zlokalizowanym w okolicach Cieśniny Magellana. Jego brak został odnotowany przez pracowników chilijskich służb leśnych (Chile's National Forestry Corporation, CONAF), którzy co miesiąc patrolują podległe sobie obszary. Pod koniec maja zauważyli, że jezioro wyschło. Wkrótce zostanie tam wysłana ekipa geologów i naukowców innych specjalności, których zadaniem będzie ustalenie, co dokładnie zaszło. Jezioro było tam jeszcze w marcu, a teraz został po nim krater o głębokości 30 metrów i kilka kawałków lodu, które zazwyczaj unosiły się na powierzchni wody. Nie wiadomo, czemu w dnie zbiornika miałyby się pojawić szczeliny, ponieważ ostatnimi czasy nie odnotowano trzęsień ziemi. Wyschło nie tylko jezioro, ale także wypływająca z niego rzeka. Obecnie bardziej przypomina ona strugę. Zdjęcia jeziora przed i po wyschnięciu można zobaczyć np. na stronie internetowej serwisu Canada.com.
  14. Jeden z największych południowokoreańskich producentów słodyczy Haitai Confectionery & Foods wprowadza na rynek gumę do żucia, która ma maksymalnie poprawić umiejętności wokalne raczącej się nią osoby. Balonówka Chew & Sing kosztuje 500 wonów (w przeliczeniu ok. 54 centy) i została zaprojektowana w taki sposób, by rozluźnić struny głosowe i zwiększyć pojemność płuc. A wszystko to dzięki mieszance tajemnych składników. Po półgodzinnym żuciu twój głos stanie się bardziej stabilny, a ty będziesz w stanie lepiej śpiewać – wyjaśnia przedstawiciel producenta Yu Ri-young. Guma jest dostępna w 3 smakach: winogronowym, jabłkowym oraz cytrynowym. Powstała z myślą o miłośnikach karaoke i ludziach, którzy pracują głosem, np. nauczycielach.
  15. Znany polski producent oprogramowania antywirusowego, firma MKS, ponownie znalazł się w opałach. Tym razem do siedziby przedsiębiorstwa weszła policja. To nie pierwsze kłopoty MKS. Po śmierci jej założyciela, Marka Sella, w firmie doszło do konfliktu pomiędzy spadkobiercami, w wyniku którego część załogi (w tym wszyscy programiści) zrezygnowała z pracy i założyła firmę ArcaBit, która oferuje konkurencyjny produkt - ArcaVir. Obecna wizyta policji jest również wiązana z nieporozumieniami pomiędzy spadkobiercami. Jak donosi serwis Computerworld, doszli oni do jakiegoś porozumienia, w wyniku którego prezes Franciszek Kędzierski złożył rezygnację, a część pracowników nie została wpuszczona do firmy. Interweniowała policja tym bardziej, że pojawiły się ponoć doniesienia o kradzieży własności intelektualnej. Są to jednak tylko spekulacje, gdyż przedstawiciele MKS nie wydali jeszcze oficjalnego komunikatu.
  16. Zaburzenia odżywiania przyjmują różną postać. Zdarza się, że występują także u skądinąd poważnie chorych osób, np. cukrzyków. Gdy diabetyk przestaje przyjmować insulinę, by stracić na wadze, mamy do czynienia z tzw. diabulimią. Ryzykuje przy tym bardzo wiele, ponieważ może zapaść w śpiączkę albo doprowadzić do uszkodzenia nerek. Diabulimia występuje najczęściej wśród nastolatek i młodych kobiet. Fachowcy obawiają się, że zjawisko to może się rozpowszechnić, ponieważ pisze się o nim sporo na forach internetowych cukrzyków i osób z zaburzeniami odżywiania. Jeden z naukowców, który badał ten fenomen u Amerykanek ze zdiagnozowaną cukrzycą typu 1., szacuje, że aż jedna trzecia wszystkich chorych (ok. 450 tys.) nie robiła sobie zastrzyków lub zmniejszała przyjmowane dawki, by schudnąć. Osoby, które tak postępują, ryzykują wcześniejszym wystąpieniem poważnych komplikacji cukrzycowych – ostrzega Ann Goebel-Fabbri, psycholog kliniczny z Joslin Diabetes Center w Bostonie. Amerykańskie Stowarzyszenie Diabetologiczne od dawna wie o niebezpiecznej dla zdrowia, a nawet życia metodzie odchudzania. Termin diabulimia jest jednak dość nowy i nie funkcjonuje na razie w świadomości lekarskiej jako schorzenie medyczne – zwraca uwagę profesor pediatrii Barbara Anderson z Baylor College of Medicine w Houston. Goebel-Fabbri wymienia sygnały ostrzegawcze, które powinny zaalarmować osoby z otoczenia diabulimiczki: 1) zmiana nawyków żywieniowych (dziewczyna je więcej, ale nadal chudnie), 2) niska energetyczność zachowania, ospałość, 3) wysokie stężenie glukozy we krwi, 4) częste oddawanie moczu (kiedy poziom cukru jest zbyt duży, nerki pracują nieprzerwanie, aby usunąć nadmiar substancji z organizmu). Profesor Anderson zwraca uwagę na podobieństwo między diabulimią a zwykłą bulimią. W przypadku tej pierwszej glukoza jest wydalana za pośrednictwem nerek, w przypadku tej drugiej po epizodzie objadania się prowokowane są wymioty lub przeczyszczenie. Badania wykazały, że kobiety z cukrzycą typu 1. są dwukrotnie bardziej podatne na zaburzenia odżywiania. Paradoksalnie dobra kontrola cukrzycy może sprzyjać nieprawidłowym zachowaniom. Wymaga bowiem zaabsorbowania kwestiami żywienia, przestrzegania diety, a także obserwowania ilości zjadanych węglowodanów.
  17. Holenderska firma WatchMouse, która specjalizuje się w badaniach wydajności serwerów, postanowiła porównać witryny korzystające z oprogramowania Windows i Linux. Opierając się na danych z 1500 europejskich witryn WatchMouse stwierdziła, że serwery linuksowe są bardziej wydajne. Serwery korzystające z opensource’owych systemów notowały mniej przestojów, a hostowane na nich strony ładowały się szybciej. Pod uwagę wzięto maszyny firm z bardzo różnych sektorów gospodarki, od badań kosmicznych poprzez sztukę i rozrywkę po serwery rządowe czy medyczne. Bardzo interesująco wygląda zestawienie rynkowych udziałów serwerów. Okazuje się, że microsoftowy IIS cieszy się w Europie większą popularnością niż linuksowy Apache. Wyraźne są jednak różnice pomiędzy poszczególnymi krajami. W Wielkiej Brytanii do serwerów Microsoftu należy 59% rynku. Daleko z tyłu pozostał Linux z 17%, a tuż za nim uplasował się Solaris (15%). Podobna sytuacja jest w Szwecji, gdzie chętniej wybierany jest IIS. Z kolei w Polsce i Niemczech przewagę ma Apache. Badania WatchMouse wykazały też, że jedynie 25% serwerów pracuje przez 99,9% czasu, co oznacza, że w sumie w ciągu roku przestoje są krótsze niż 8 godzin. Aż 66% serwerów jest niedostępnych przez dłużej niż osiem godzin co, według WatchMouse, jest wynikiem nieakceptowalnym.
  18. Kilku pracowników Los Alamos National Laboratory (LANL) wysyłało w e-mailach ściśle tajne informacje dotyczące materiałów wykorzystywanych do produkcji broni atomowej, używając do tego celu niechronionych sieci komputerowych. Sprawa jest na tyle poważna, że nadzorujący LANL urzędnik Departamentu Energii został poinformowany o niej podczas spotkania w Białym Domu. Na poinformowaniu urzędnika jednak się nie skończyło. John Dingell z Izby Reprezentantow domaga się odpowiedzi na pytanie, dlaczego o fakcie tym nie został poinformowany Komitet Energii i Handlu Izby Reprezentantów, który w czasie gdy doszło do wysłania tajemnic otwartym tekstem (19 stycznia) prowadził właśnie śledztwo w sprawie wcześniejszego niedopilnowania procedur bezpieczeństwa w LANL.
  19. Podczas 2007 Technology Management Conference and Expo, William Zeitler, wiceprezes odpowiedzialny za IBM-owską Grupę Systemów i Technologii zaprezentował prototyp Systemu S, nowej strumieniowej technologii przetwarzania danych. Wybór nowojorskiej konferencji nie był przypadkowy – firmy z Wall Street należą do najbardziej wymagających klientów na rynku systemów przetwarzania informacji. Zatrudnieni przez IBM-a naukowcy przez cztery lata pracowali nad Systemem S, który, wedle zapewnień firmy, ma całkowicie zmienić sposób przetwarzania danych na potrzeby procesu podejmowania decyzji. System S jest w stanie rekonfigurować w locie wykorzystywane aplikacje w zależności od rodzaju danych, które należy przetworzyć. Zaawansowane środowiko, nowe algorytmy i filtry pozwalają na maksymalne wykorzystanie zasobów sprzętowych komputera, na którym uruchomiony został System S. IBM twierdzi, że może on działać niemal na każdym sprzęcie. Można go uruchomić zarówno pod kontrolą procesora Cell, jak i na superkomputerach z rodziny Blue Gene. System S pozwala na analizowanie danych w różnych formatach. Radzi sobie z tekstem, przekazem audio i wideo, informacjami z czytników RFID, urządzeń GPS i wieloma innymi danymi. System skupia się na problemie, który został przed nim postawiony i potrafi ocenić, których danych potrzebuje oraz jak należy wykorzystać dostępny sprzęt. Technologia IBM-a jest na tyle uniwersalna, że, chociaż powstała z myślą o dokonywaniu przede wszystkim analizy finansowej, można ją przystosować do przetwarzania danych potrzebnych astronomom czy też do nadzorowania pracy czujników monitorujących np. stan rzeki czy powietrza. IBM podkreśla, że System S to całkowicie nowa jakość. Obecnie używany model przetwarzania danych liczy sobie już 50 lat i jest, zdaniem Błękitnego Giganta, przestarzały. Takie firmy jak Google rozwinęły go do granic możliwości i bardziej udoskonalić go już nie można. IBM zwraca uwagę, że model przetwarzania transakcji bazuje na „starych” danych, czyli analizuje dane zgromadzone już wcześniej. Nie potrafi natomiast przetwarzać na bieżąco napływających danych. System S został zaprojektowany tak, że jest w stanie przetwarzać analizować i przetwarzać informacje strumieniowo, w miarę ich napływania. I, co ważne, korzysta przy tym z wielu źródeł i wielu formatów danych. Pozwala więc na ciągłe udoskonalanie wyników w miarę napływania nowych informacji. Strumieniowe przetwarzanie danych może wkrótce stać się standardem. Pracuje nad nim bowiem nie tylko IBM. Niedawno Google nabyło firmę PeakStream, która też zajmuje się tym problemem. IBM prowadzi najbardziej zaawansowane badania, jest pierwszą firmą, która pokazała tak kompletne rozwiązanie jak System S, a obecnie szuka partnerów, który będą tworzyli aplikacje do strumieniowego przetwarzania danych.
  20. Publikując listę 10 motoprzykazań, Watykan postanowił w nietypowy sposób promować bezpieczną jazdę. W dokumencie Duszpasterskie wskazówki na drodze ("Guidelines for the Pastoral Care of the Road") duchowni zalecają, by przestrzegać ograniczeń prędkości, nie przeklinać i zasiadając za kółkiem, nie pić alkoholu. Przypominają też, by przed rozpoczęciem jazdy przeżegnać się. Władze Kościoła rzymskokatolickiego po raz pierwszy w historii odniosły się do sytuacji panującej na drogach współczesnego świata. Trzydziestosześciostronicowa książeczka została przygotowana przez Pontyfikalną Radę ds. Ludności Migrującej i Podróżującej. Duchowni uważają, że samochód może ułatwiać popełnienie grzechu. Do takich sytuacji zaliczono, np.: niebezpieczne wyprzedzanie (skojarzone z utratą poczucia odpowiedzialności za siebie i innych), uprawianie w aucie prostytucji oraz korzystanie w nim z tego typu usług. Kierujący Radą kardynał Renato Martino uważa, że taki dokument musiał powstać, ponieważ współczesny człowiek spędza w samochodzie naprawdę dużo czasu. Wiemy, że wskutek wykroczeń i zaniedbań co roku na drogach ginie na świecie 1,2 mln osób. Taka jest smutna rzeczywistość, a zarazem wielkie wyzwanie dla społeczeństwa i Kościoła. W samym Watykanie dopuszczalną prędkość ograniczono do 30 km/h. Do ostatniego wypadku doszło tam 1,5 roku temu. Na terenie minipaństewka jeździ 1000 samochodów. Duszpasterskie wskazówki na drodze mają się w zamierzeniu odwoływać do szlachetnych uczuć ludzkich, by w ten sposób zapobiegać psychologicznej regresji. Samokontrolujący się kierowca nie powinien zapominać o pieszych, udzielaniu pomocy poszkodowanym, nie zaszkodzi też, jeśli pomodli się podczas jazdy. Piąte z przykazań zabrania wykorzystywania samochodu do wyrażania siły i dominacji.
  21. Brytyjska Rada Cenzorów Filmowych (BBFC) po raz pierwszy od 10 lat zakazała rozprowadzania gry komputerowej. Na celowniku Rady znalazła się Manhunt 2. Manhunt 2 wyróżnia się spośród innych gier wideo mroczną, przygnębiającą atmosferą, a głównym celem użytkownika jest ciągłe zabijanie przedstawione w wyjątkowo realistyczny sposób – powiedział David Cooke, dyrektor BBFC. Sposób zabijania jest wyjątkowo sadystyczny, a gracz jest do tego sadyzmu zachęcany przez całą grę – dodał. Gracz wciela się w postać biznesmena, który zachęca przestępców do mordowania członków konkurencyjnych gangów i filmuje morderstwa. Im bardziej sadystyczna zbrodnia, tym więcej punktów otrzymuje gracz. Sieć Dixons wycofała ze swoich sklepów Manhunt 2 po tym, jak pojawiły się informacje, że jeden z jej miłośników zabił innego nastolatka. Później policja oświadczyła, że gra nie miała nic wspólnego z morderstwem, gdyż zabójca nigdy w nią nie grał, a Manhunt 2 została znaleziona u ofiary. Ostatnią grą, jaka została zakazana przez BBFC była Carmageddon w 1997 roku. Zakaz po pewnym czasie uchylono. Premiera Manhunt 2 została zaplanowana na 10 lipca.
  22. Codzienne picie kawy zapobiega przykrej dolegliwości zwanej kurczem powiek, która w skrajnych przypadkach może doprowadzić nawet do czynnościowej ślepoty. Pacjent nie jest wtedy w stanie zwyczajnie otworzyć oczu. Zespół profesora Giovanniego Defazio z Wydziału Nauk Neurologicznych i Psychiatrycznych Uniwersytetu w Bari badał nawyki związane z piciem kawy i paleniem tytoniu u 166 chorych z blefarospazmem. Okazało się, że wypijanie każdego dnia 1-2 filiżanek czarnego naparu zmniejsza prawdopodobieństwo zachorowania (Journal of Neurology, Neurosurgery and Psychiatry). Wcześniejsze studia sugerowały, że palenie także wpływa zapobiegawczo. Włosi porównali nawyki pacjentów z kurczem powiek ze zwyczajami osób ze zdiagnozowanym połowicznym kurczem twarzy oraz trybem życia krewnych. Tym razem nie znaleziono związku między paleniem a blefarospazmem, natomiast ludzie pijący kawę rzadziej na niego zapadali. Efekt był proporcjonalny do ilości wypijanego naparu. W dodatku jego miłośnicy zaczynali chorować w starszym wieku. Każda dodatkowa filiżanka dziennie opóźniała początek choroby o 1,7 roku. Profesor Defazio uważa, że za zaobserwowane zjawisko najprawdopodobniej odpowiada kofeina. Ponieważ jednak we Włoszech prawie nie pije się kawy bezkofeinowej, trudno będzie to potwierdzić na miejscowych populacjach. Naukowiec twierdzi, że kofeina blokuje w mózgu receptory związane z drżeniem mięśniowym i przypomina, że substancję tę badano także w odniesieniu do choroby Parkinsona. Kurcz powiek zazwyczaj pojawia się po 50. roku życia. Jest to dystonia ogniskowa, ponieważ kurczą się tylko określone grupy mięśni, tutaj mięsień okrężny oczu. Stopień nasilenia objawów u poszczególnych chorych bardzo się różni. Jedni odczuwają tylko pewien dyskomfort, częściej mrugają i mają wrażenie podrażnienia gałki ocznej. Inni nie mogą otworzyć powieki. Często symptomy pogarszają się pod wpływem jasnego światła i podczas oglądania telewizji.
  23. Każdy może mieć swój ulubiony kolor. O ile jednak dla ludzi to tylko kwestia takich, a nie innych preferencji, u zwierząt służy to określonemu celowi. Trzmiel ziemny gustuje np. w fiolecie, który pomaga mu znajdować większe ilości nektaru. Z 9 południowoniemieckich kolonii wzięto owady, które nigdy nie widziały prawdziwych kwiatów. W laboratorium dano im do wyboru sztuczne kwiaty w dwóch kolorach: fioletowym i niebieskim. Okazało się, że trzmiele zdecydowanie wolały fioletowe i jest to skłonność dziedziczna. Następnie entomolodzy obserwowali owady z tych samych kolonii w ich naturalnym środowisku. Kwiaty fioletowe wytwarzały o wiele więcej nektaru od kwiatów niebieskich. Grupy trzmieli, które stawiały na pierwszą z barw, mogły się cieszyć większym "plonem" (PLoS ONE). Podczas rozmowy z przyjaciółmi zauważamy, że każdy ma jakiś ulubiony kolor. Teraz wykazano, że to może być rzeczywiście użyteczne – cieszy się Nigel Raine, ekolog ewolucyjny z Uniwersytetu Londyńskiego. W przeszłości przeprowadzono wiele badań dotyczących preferencji zmysłowych podczas wyboru partnera. Rzadko natomiast zajmowano się wpływem istnienia ulubionych bodźców na żerowanie. Naukowcy przypuszczają, że takie wrodzone skłonności pomagają funkcjonować młodym i niedoświadczonym osobnikom. Małpy żyjące w lasach będą pewnie szczególnie wyczulone na odznaczającą się na tle zieleni czerwień, ponieważ oznacza ona dojrzałe owoce.
  24. Microsoft zapłacił twórcom Grand Theft Auto 50 milionów dolarów za wyprodukowanie dodatkowych epizodów dla konsoli Xbox 360. Działanie takie ma pozwolić koncernowi z Redmond konkurować z konsolą.... PlayStation 2. Dwie pierwsze konsole z rodziny PlayStation były wielkimi przebojami, czego nie można powiedzieć o obecnej PlayStation 3. Jak na razie jest to najgorzej sprzedająca się konsola nowej generacji i, jak można sądzić po działaniach Microsoftu, praktycznie nie liczy się w rynkowej konkurencji. Dlatego też firma Gatesa skupia się obecnie głównie na poszerzeniu bazy swoich klientów. Pierwszy Xbox sprzedał się w 25 milionach egzemplarzy. Microsoft chce dzięki Xboksowi 360 mieć 90 milionów klientów. Jednym z najważniejszych czynników decydujących o sukcesie konsoli są atrakcyjne gry. A niewiele gier ma tylu fanów co seria Grand Theft Auto. To ona w dużej mierze przyczyniła się do sukcesu PlayStation 2. Dlatego też menedżerowie Microsoftu byli bardzo zadowoleni z faktu, że Grand Theft Auto IV w wersji dla Xboksa 360 zadebiutowało w tym samym dniu, co w wersji dla PlayStation 3. Koncern z Redmond postanowił jednak pójść o krok dalej i zaoferować swoim klientom coś, czego nie ma konkurencja. Dlatego też zawarł specjalną umowę, na mocy której firma Take 2 Interactive wyprodukowała dwa dodatkowe zestawy epizodów tylko i wyłącznie dla Xboksa 360. Każdy z zestawów kosztował Microsoft 25 milionów dolarów. Pierwszy z zestawów będzie dostępny w marcu przyszłego roku, a drugi kilka miesięcy później. Samo Grand Theft Auto IV trafi na rynek 16 października bieżącego roku.
  25. Dwa supertajne szpiegowskie satelity USA znalazły się na niewłaściwych orbitach. Pismo Aviation Week and Space Technology donosi, że satelity miały za zadanie śledzenie jednostek pływających, które mogły przewodzić terrorystów Al Kaidy. Były też w stanie śledzić irańskie i chińskie operacje morskie. Prawdopodobnie za ich pomocą można nadzorować okręty innych państw. Oba satelity znalazły się na złej orbicie z powodu błędu rakiety nośnej Atlas V, dla której był to pierwszy start w historii. US National Reconnaissance Office (NRO) będzie w stanie skorygować pomyłkę i umieścić urządzenia na właściwych orbitach, jednak podczas wykonywania manewrów satelity zużyją sporo paliwa, co skróci czas ich służby.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...