Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

cyjanobakteria

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1787
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    70

Zawartość dodana przez cyjanobakteria

  1. Waga się zmienia jeszcze bardziej niż wzrost. Jak ktoś się nie waży co najmniej raz na tydzień, to praktycznie nie ma szans się wstrzelić. Już nie wspominając, że o 1kg to można się uczciwie pomylić nawet jak się waży codziennie. Wystarczy jedno wyjście do toalety albo większy posiłek.
  2. 0,04 kg to tak zwane małe siku, bardzo małe. Tak małe, że więcej oddają chyba pracownicy fabryki sucharów po tygodniowej wycieczce na pustynię Gobi Kiedyś wyczytałem, ze wzrost mierzony rano i wieczorem wzrost może się różnić o 2-3cm. Jak mnie ktoś pyta o wzrost, to zawsze podaję tyle, ile sobie zmierzyłem chyba 10 lat temu i od tego czasu nie sprawdzałem. Nie wiem, co z tych badań wynika. Na pewno, jak ktoś ma kompleksy, to będzie albo zawyżał albo zaniżał. Wagę praktycznie zawsze można zaniżyć w celu poprawy wizerunku i samopoczucia.
  3. Nie chcę mi się sprawdzać, ale chciałem zauważyć, że na dołączonej ilustracji widać, jak pracownik agencji pośrednictwa przygotowuje nieruchomość pod wynajem. Astronauci porządkują przestrzeń wokół lokalu oraz wietrzą podziemny bunkier
  4. Muszą, nie muszą. Zwykły damage control. Wydają więcej rocznie na kawę na piętrze prawników, bo wynajem numerowanych, internetowych trolików nie jest kosztowny.
  5. Jeszcze firma musi posmarować kilka baniek na PR, ewentualnie na hordy internetowych trolli od odwracania kota ogonem.
  6. Przyrost ludności swoje dołoży. Nawet jak wszyscy będą żyć za minimum, to jednak będą potrzebować opału na zimę, prądu do podstawowych urządzeń i tak dalej. Nie da się tego bardziej zredukować z zachowaniem cywilizowanego standardu życia. Ja sam żyję teraz dość minimalistycznie, ale na pewno można jeszcze lepiej, na przykład ruch zero waste. To jednak niewiele zmieni, bo tylko nieznacznie spłaszcza nachylenie krzywej. Żyję w pokoleniu, który jest świadkiem katastrofalnych zmian w środowisku, bo przez ostatnie 40 lat bardzo dużo zmieniło się na gorsze. Wyraźnie wzrosły średnie temperatury powietrza, bioróżnorodność znacznie spadła, właśnie na KW widziałem artykuł, że populacja dzikich zwierząt skurczyła się o 60-kilka procent od lat 70 ubiegłego wieku. Jedyny pozytyw, to chyba taki, że dziurę ozonową udało się ogarnąć na czas. Dzięki temu trolle na forach, mogą teraz pisać "no i gdzie jest ta dziura ozonowa???!!1".
  7. Też tak myślę, że łatwo osądzić mała grupę ludzi, bo kluje w oczy i widać, chociaż ich nie bronię. Mam znajomych w pracy, którzy nie stronią od wypadków na zakupy na weekend do Paryża albo Londynu. Efekt skali ma kolosalne znacznie. Przykładowo dane dotyczące lotów pasażerskich: Jedna godzina spędzona w powietrzu to około 100kg CO2 na głowę, czyli około 45L spalonej kerozyny.
  8. Jak większość laików. A na poważnie, powszechnie wiadomo, że to tylko przykrywka do wyłudzania grantów, a kosmologowie czy inni astrologowie czy jak im tam, latają na Hawaje tylko po to, żeby palić skręty z szamanami z Mauna Kea. Chociaż to w tłumaczeniu oznacza białą górę, więc może wciągają tam kreski.
  9. Widziałem kiedyś krótki wywiad z Dalai Lamą i powiedział, że już nie walczy o polityczną niezależność Tybetu, tylko o jego przetrwanie. Zdaje się, że lodowce to ich główne źródło wody pitnej.
  10. O co teraz z tymi Eskimosami chodzi? Obiły mi się różne mity kilka razy o uszy, ale nigdy nie zwróciłem na nie większej uwagi, bo wydało mi się to naciągane. Po za tym mnie radykalne diety nie interesują. Chyba nie chodzi o to, że są okazami zdrowia, długo żyją i nie chorują na miażdżycę ani raka? Jeżeli tak, to czuję, ze polegniesz wokół tego krzyża Zrobiłem właśnie szybki research i znalazłem artykuł omawiający badania na ten temat: http://www.spindoctor.com.pl/eskimosi-na-diecie-bialkowo-tluszczowej-okaz-zdrowia-strzal-w-stope-propagatorow-diet-tluszczowych/ Warto przeczytać, bo są w nim same konkrety, ale wrzucę kilka fragmentów: Zacytowany w artykule fragment z badań: Wychodzi na to, że wcale im tak dobrze się nie żyje na diecie złożonej praktycznie wyłącznie z mięsa i tłuszczów nasyconych. Jest jeszcze podana liczba samobójstw, która jest 12x wyższa niż średnia w Kanadzie, ale to może mieć różne podłoże. Pogoda ma duży wpływ na samopoczucie.
  11. Wszystko można sprowadzić do bilansu, ale mi chodziło o to, że 1h jazdy na rowerze o umiarkowanych wysiłku to 500 kcal, więc odrobiną ruchu można skorygować całkiem spore nadwyżki. Nie napisałem, że tłuszcz jest zły. Chodziło mi o to, że moim zdaniem zamiana pełnowartościowego posiłku na ekwiwalent masła nie jest dobra. Jak pójdziesz zamiast kawy z masłem na fajkę, to spalisz jeszcze więcej Ale zapomniałem dodać, że nie jestem lekarzem ani farmaceutą w rozumieniu ustawy o lekarzach i farmaceutach, a stosowanie się do moich rad grozi uszczerbkiem na zdrowiu, trwałym kalectwem a nawet śmiercią Sam mam kilka różnych olejów: oliwę z oliwek z pierwszego tłoczenia, rafinowaną, rzepakowy, słonecznikowy, z pestek dyni, z pestek winogron, z orzechów ziemnych, z orzechów włoskich, sezamowy. Wszystkie, które są łatwo dostępne w sklepach, ale zawsze poluję na nowe Przypraw też mam w szafce za dobre kilka stów i trochę eksperymentuje. Każde przesadzanie jest niekorzystne. Weganie moim zdaniem przesadzają, bo dieta jest trudna. Wiele osób pewnie z tego powodu odpuszcza albo jak pojawią się problemy ze zdrowiem z powodu niedoborów. Z resztą ja nie lubię sztucznego podziału na diety. Mi akurat najbardziej odpowiada mieszanka diety śródziemnomorskiej i azjatyckiej, w których jest z resztą miejsce na olej, szczególnie w śródziemnomorskiej. Włosi, Grecy i Hiszpanie spożywają pół litra oliwy tygodniowo.
  12. Tkliwa historia Myślałem, że się tyje od picia ciężkiej wody Za otyłość jest odpowiedzialny dodatni bilans energetyczny i mało ruchu, a nie węgle albo tłuszcze. Słodycze mają z resztą jedno i drugie. Nie wiem co to za śniadanie 800kcal. Kawa z masłem nie jest trująca i jak lubisz, to niech tak będzie, ale nie ściemniaj mi tu, że to same zdrowie. Wymieniłeś ze 2 kubki koktajlu owocowego na ekwiwalent masła Jedynie plus jest taki, że masło ma witaminy i inne substancje rozpuszczalne w tłuszczach, więc nie są to zupełnie puste kalorie, jak rafinowany cukier na przykład. Ale jedna łyżka oleju to 100kcal, więc nie w kij dmuchał.
  13. Robi wrażenie. Cała kolejka teraz wygląda, jak by zaczynała się w połowie szlaku na szczyt. Moim zdaniem nie da się tego zatrzymać. Na forach widzę, że jest co prawda więcej trolli niż 10 lat temu, ale za to mniej ludzi którzy klepią bzdury i odwracają kota ogonem. To już niewiele zmieni, bo nadal niewiele robimy. Wszystkie najgorętsze lata (w sensie rok, a nie pora roku) w top 10 są z tego wieku, przy czym większość z lat 2010-2020(!) Widziałem kiedyś wywiad z wiarygodną osobą, która mówiła, że dużo podróżuje (ze względu na pracę jak mniemam). Powiedziała, że "w zeszłym roku leciała samolotem 250 razy" i jeszcze była z tego zadowolona. Ciężko to sobie wyobrazić. Podejrzewam, ze to loty głównie w granicach Europy. Może lata do biura
  14. "high intake staurated fat" to nie duże ilości jedzenia, tylko duże ilości tłuszczów nasyconych, więc nie ściemniaj z nieprecyzyjnym tłumaczeniem Jak wymieniasz pełnowartościowy posiłek na kawę z masłem, to robisz słaby interes moim zdaniem. Do tego tłuszcz ma sporo kalorii 2x więcej niż cukry. Sam widzę po sobie, że jak przeholuję z dobrymi olejami do sałatek czy innych lekkich dań, to apud rośnie mimo wszystko Może można by zrobić z kofeiny albo jakiejś kawy instant lub napoju energetycznego dodatek do szejka owocowego, który by dobrze smakował, był pełnowartościowy i dawał małego kopa. Cukry dają szybki zastrzyk energii.
  15. Ja nie żartowałem z tym słuchaniem przed snem Sporo osób tak ma, że nie usną, jak coś im nie gada. Nawet jak nie pomoże, to można odsłuchać książkę albo coś innego ciekawego i nie ma się poczucia straconego czasu. Aktywność na powietrzu też mocno potrafi zmęczyć.
  16. Puść sobie text-to-speech jakieś artykuły i się spróbuj skupić na tym, a uśniesz na 100%
  17. Skallagrim to dobry kanał. Wydaje mi się, że noszenie na plecach nie jest praktyczne, bo gdyby było, to by więcej kultur na przestrzeni tak robiło. Jednak nie jest aż tak niepraktyczne, jak można sądzić. Dyndający koło nogi miecz nie jest szczytem wygody. Można za to oprzeć rękę i trochę ustabilizować.
  18. Myślę, że jest bardziej praktyczne niż się wydaje, jednak nie w takiej formie, w jakiej jest przedstawiane. Widziałem na Shadiversity wideo na ten temat. Jak to w życiu bywa, bardziej funkcjonalna wersja nie wygląda już tak dobrze, a miecz odstaje od d*py zamiast elegancko przylegać Chociaż to może dałoby się dopracować. Jednak jak człowiek poobkłada się żelazem, to robi się to faktycznie niepraktyczne. W grach chain-mail są skrojone co do kółeczka, nic nie wisi i nie przeszkadza, nie wspominając o zbrojach płytowych.
  19. Topory zachowały się w bardzo dobrym stanie. Prawdziwe, średniowieczne topory są dosyć kompaktowe, co by można było nimi porządnie wywijać Stoi to w przeciwieństwie do niektórych filmów oraz większości gier role-play i fantasy, gdzie siekiery, miecze i inna broń jest mocno przeskalowana i pełna niefunkcjonalnych udziwnień.
  20. Dzięki za doprecyzowanie, bo wydało mi się to trochę podejrzane, ale nie chciało mi się sprawdzać, jak to jest na statkach. Owoce w marketach często są wykładane z zaplecza bardzo zimne, bo łańcuch dostaw just-in-time odbywa się w chłodniach, ale nie zamrażarkach. Zauważyłem, że kupne mrożonki znoszą rozmrożenie znacznie lepiej niż warzywa i owoce zamrożone samodzielnie w domu, po rozmrożeniu których robi się wspomniana breja. Zakładam, że znaczenie ma prędkość mrożenia albo inny szczegół procesu? Widziałem kiedyś absorber etylenu, który można wykorzystać do przedłużenia świeżości bananów, chociaż nigdy nie miałem potrzeby stosowania, bo przejrzałe banany nadają się świetnie na koktajle albo ciasto.
  21. Przypomniało mi się, że muszę przeprowadzić operację "tylna ścianka" w zamrażarce Mam jakieś mieszanki warzyw zamrożone, chociaż preferuję świeże. Tyle, że zakupy robię raz na tydzień, więc dobrze jest mieć zapas, który się nie zepsuje. Do tego są dobre mieszanki azjatyckie do stir-fry, których kompletowanie jest problematyczne, ale zawsze dodaję coś świeżego. Ostatnio zerkałem na najczęstsze niedobory. Listy trochę się różnią, ale często się przewija żelazo, jod i witamina D. Przykładowo: https://www.healthline.com/nutrition/7-common-nutrient-deficiencies Iron, Iodine, Vitamin D, Vitamin B12, Calcium, Vitamin A, Magnesium
  22. Na szybko znalazłem pracę: http://agro.icm.edu.pl/agro/element/bwmeta1.element.agro-3ac90d1d-a710-47d8-ad2a-54651627e9c1/c/12.pdf Ogólnie nie popadałbym w przesadę, bo witamina C nie jest na liście najczęstszych niedoborów.
  23. Wiatraczek trafił by szlak ze względu na warunki środowiska. Do tego diody są słabo widoczne w dzień. Właśnie widziałem na YT film z turbinami i przelatującymi w okolicy ptakami. Wygląda to trochę tak, jak przechodzenie przez jezdnię w gęstym i szybkim ruchu ulicznym, gdzie masz 2-3s na przejście przez jezdnię, a samochody nawet nie zwalniają. Nie dziwię się, że ptaki padają ofiarami kolizji. Pewnie z biegiem czas wiatraki doprowadziłyby do selekcji naturalnej, bo te ptaki, które ich unikają żyły by dłużej, ale to bezsensowne szkody dla środowiska.
  24. Też pomyślałem o LED, ale musieli by sprawdzić czy ptaki reagują na błyski. Jeżeli ptaki nie mają naturalnych wrogów, które zachowują się w taki sposób, to mogą je ignorować. Podobnie jest z dzwonkami dla kotów, zdaje się. Ptaki nie traktują dzwonienia jako zagrożenie. Inna rzecz to prostota rozwiązania. Łopata to łopata, nie wiem czy są tam jakieś systemy elektroniczne instalowane i nie ma pewnie pociągniętych kabli zasilania. Diody mogą być zasilane bateriami, ale te muszą wystarczyć na 10+ lat, a wymiana będzie problematyczna. Łopaty mogą być malowane raz w fabryce. W artykule wspomnieli, że malowanie już zainstalowanych jest problematyczne.
  25. A jak z wydajnością takich rozwiązań? Z tego, co kilka lat temu czytałem, były mniej wydajne niż zwykłe turbiny, ale to się mogło zmienić, bo widzę, że jest sporo nowych projektów. Do tej pory widziałem tylko małe konstrukcje, ale na szybko sprawdziłem teraz w necie i niektóre mają obrotowe elementy znacznych rozmiarów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...