Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

marc

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    206
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    2

Zawartość dodana przez marc

  1. Fakt faktem - ostre slowa sa nie na miejscu, bo to tylko urzadzenie elektryczne, a nie koniec swiata Urzadzenie w mojej opinii malo innowacyjne, ale taka juz polityka Apple - 'premium computing [on generic HW parts] with premium design'. Marketing faktycznie maja dobry, bo te ... 300 tys ludzi [sic!] jednak kupuje ich sprzet. Urzadzenie to mozna wcisnac w szufladke 'tablet PC', jednak odbiega ono nieco od tego nurtu - soft siedzi na CPU ARMa [swoja droga dobra ta ich kostka], jednak ten wlasnie soft sprawia, ze urzadzenie to jest dla mnie komletnie nieatrakcyjne. Prawde powiedziawszy GUI wyglada pokracznie i iPhone'owato, nie przystoi wrecz czemus, co pretenduje do miana tableta PC. Brak wielozadaniowosci i jedno zrodlo oprogramowania - zamkniete zrodlo ... brzmi dosc nazistowsko, ale domyslam sie, ze uzytkownicy produktow Apple nie sa tym specjalnie zmartwieni
  2. Jedynie wdrozenie po stronie serwera mialoby sens, choc i tak byloby nietrudne do 'oszukania' [pierwsza mysl - system 'przeklejania' z zewn edytora]. Generalnie pomysl dosc ryzykowny i niebezpieczny. W takich sytuacjach latwo o mylna interpretacje, a stad juz tylko krok do falszywych oskarzen, pomowien, a w ostatecznosci nawet i nieslusznych wyrokow. Wszelkie odgorne zalozenia sa na ogol zlym wskaznikiem, bo ludzie sie miedzy soba roznia i proba zunifokowania ich zachowan jest naiwna, a moze byc i krzywdzaca, jak kazde uogolnienie.
  3. Bad day, eh? mniej krzyku, wiecej wyobrazni. Ja nie mam problemow z systememami operacyjnymi. Napisalem, ze bledowi winna jest poprawka BD, wysunalem rowniez przypuszczenie, ze oprogramowanie na MSWin 64 bit jest gorzej dopracowane [a takze jest go mniej], niz na wersje 32 bitowa [a inaczej rzecz ma sie w przypadku innych OSow]. Interesujaca teoria. Byc moze tak byloby w przypadku wielu ludzi, ale niekoniecznie wszystkich. Osobiscie korzystam z BSD. Unix byl jednym z pierwszych projektow, w ramach ktorych firma MS stworzyla swoj pierwszy OS - Xenix ... chronologia wskazywalaby wiec raczej na teorie odmienne od twoich, a popularyzacja jakiegos rozwiazania i tak stalaby sie zapewne faktem. To rozwiazanie mogloby pochodzic z wielu zrodel, niekoniecznie tych dwoch komercyjnych gigantow, ktore zdominowaly dzisiejszy rynek OS. Pomijam juz kwestie niezaleznefo rozwoju i upowszechniania sie rozwiazan akademickich, ktore pozniej przeszly do powszechnego uzytku, staly sie tez podwalinami dla wielu projektow komercyjnych - protokoly, stos TCP/IP w produktach MS, userland w MacOS ... siec nie istnialaby bez *niksa/VMSa/HP-UXa/Solarisa, etc. Bez systemow MSWin radzi sobie doskonale To nie jest zaden 'atak', jak to odebrales, bo daleki jestem od wyznawania jakiejkolwiek ideologii, a na co dzien korzystam niestety ze zbyt duzej liczby systemow operacyjnych. @Mariusz Błoński - niewykluczone, choc mozna to nazwac jakas forma olewczosci, no ale to juz kwestia jezyka @jotunn - otoz to.
  4. Najwidoczniej 64 bity w swiecie MS Windows nie przyjmuja sie tak dobrze, jak w swiecie profesjonalnych systemow serwerowych, stad 'olewczosc' panow z BitDefender'a.
  5. Podkreslilem, ze w zasadzie dla wiekszosci jest aplikowalna, co moze jednak nieco dziwic. W koncu kazda jednostka jest niepowtarzalna ... pokutuje wiec konformizm, ktory wpedza nas w sidla takich analiz.
  6. Zenujace i zabawne! jak zwykle w ruch pojda idiotyczne stereotypy, ktore wpradzie sa aplikowalne do 90% spoleczenstw, jednak nie do wszystkich jednostek. Jesli mam 25 lat, to - jak rozumiem - reklama bedzie mi rzęzić o samochodach, kobietach na plazy, gadzetach technologicznych i/lub rodzinie? [jesli zdiagnozuje na mojej piersi krzyz katolicki]? hahah, C'MON ... ! LMFAO!
  7. marc

    Tracimy prywatność

    Kazdy czlowiek odpowiada za podejmowane przez siebie wybory w sferze prywatnosci w internecie. Jesli komus brakuje wyobrazni, by uzmyslowic sobie, ze swiat 'wirtualny' jest analogia swiata prawdziwego, a nawet sie z nim przenika [w tym sensie, ze informacje z jednego mozna wykorzystac w drugim], to jest to problem tych ludzi. To nie moje dane mozna znalezc via google, nie moje dane lacza sie piramidowo z mailem, imieniem, nazwiskiem, upodobaniami, zdjeciami, calym zyciem. Ich nieswiadomosc, ich ignorancja = ich sprawa. Byc moze naprawde trzeba dzis byc specjalista ds. bezpieczenstwa IT, by zdawac sobie z tego wszystkiego sprawe, choc osobiscie w to nie wierze. Jestem zdania, ze o zachowaniu bezpieczenstwa decydujemy my sami, nasze wybory, nasza podstawowa, ludzka ostroznosc, ktora wiekszosc zatracila rzucajac sie ufnie i bezrefleksyjnie, bo bezmyslnie - w wody internetu, ktory jest jednak akwenem pelnym rekinow ...
  8. Musiales zainfekowac ktoras z drog:
  9. Koordynowalem wdrozenie kilku projektow OSS w firmie i koszta byly nieporownywalnie mniejsze, niz w przypadku projektow komercyjnych o zamknietym kodzie. Wdrozenie otwartozrodlowych programow komunikacji internetowej, a takze biurowych zamknelo sie w kosztach wsparcia technicznego, zas oprogramowanie wspomagajace prace firmy [ERP/CRM/etc] kosztowalo firme kilkadziesiat tysiecy zl + opcjonalny abonament na kompleksowe wsparcie techniczne, co przy kilkuset tysiacach zl produktow komercyjnych o zamknietym kodzie i kosztach dodatkowych szkolen jest oplacalne. Rowniez cala infrastruktura internetowa, w tym oprogramowanie serwerow i niektorych stacji klienckich opiera sie w firmie na rozwiazaniach OSS. Calosc funkcjonuje wlasciwie do dzis, a od wdrozenia minely dwa lata.
  10. Toc o tym ja pisze, Mariuszu. Zakwestionowalem punkt widzenia tych 20%. Uwazam podobnie do ciebie. Inna jednak rzecza jest jakosc i dostepnosc kodu, a ten aspekt jest nie do przecenienia.
  11. No tak, ale wylacznie przy "komunistycznym" i niezbyt rozsadnym zalozeniu, ze wszystkie programy sa tak samo projektowane, pisane i maja tyle samo dziur To falszowanie rzeczywistosci. No tak, idiota zrobi sobie krzywde nawet gumowa pilka.
  12. Nie liczylbym na to. Sun juz dawno wypuscil zewnetrzny plugin dla MSO, mozesz wiec skorzystac z tego rozwiazania, choc jest toporne i niewygodne w instalacji/obsludze.
  13. marc

    Serwery w kontenerach

    Sun robi to od lat: http://www.fugly.com/media/IMAGES/Random/sun_container_computer.jpg http://www.etoy.com/dynimages/480/files/images/blog/blackbox1.jpg http://i.n.com.com/i/ne/p/2006/blackbox_550x367.jpg
  14. marc

    Zbadają P2P

    A ja jestem ciekaw kiedy swiat sie obudzi i zacznie dla odmiany sadzic te organizacje. One roszcza sobie wieksze prawa, niz inni. A moze by tak zrobic DPI sieci pod katem ich utworow, a nastepnie podac ich do sadu za UDOSTEPNIANIE UTWOROW W SIECI i NIEWYSTARCZAJACE ZABEZPIECZENIA ANTYPIRACKIE? Mozna tez pozwac ich za poslugiwanie sie metodami DPI bez pozwolenia - lamanie prywatnosci.
  15. Zgadzam sie. Problem jednak tkwi w tym, ze podchodzi sie do tematu od strony informatycznej, a tymczasem ... Nie zgadzam sie. Ten typ ataku to czysta socjotechnika i wylacznie jako taka powinna byc traktowana. Kluczowa role odgrywa tu swiadomosc [a wlasciwie jej brak], naiwnosc, rozsadek; ostroznosc ... a wlasciwie ich brak, a wiec - nie oszukujac sie - *glupota*. Nie ma to absolutnie nic wspolnego z informatyka. System informatyczny jest tu jedynie nosnikiem. Zawsze przytaczam w takich przypadkach przyklad z wlasnego zycia, a konkretnie z czasu, gdy tego typy ataki byly absolutnym novum. Moja reakcja na nie bywa - jak sie okazalo z czasem - wlasciwa, ale dla mnie logiczna i sensowna: negacja, podwazenie autentycznosci; ostroznosc ...
  16. Jaka znowu racje? kto ma racje, ten stawia kolacje. System operacyjny i komputer to nie deska do krojenia. Trzeba wiedziec czego sie uzywa, ale juz niekoniecznie znac tego budowe.
  17. Och, to takie niebywale i niespotykane, ze szok w sufiksach! Dobrze, ze nasz dzielny wybawca Win7 przychodzi na ratunek i umozliwia po TYLU LATACH istnienia rozmaitych zaawansowanych systemow operacyjnych instalacje z nosnika INNEGO NIZ CD! niebywale ... !
  18. marc

    Wojna Google'a z AT&T

    Piszesz kompletne bzdury. Moze ci sie dzisiaj wydawac, ze - np jako klient korporacyjny - zachowasz wolnosc nawet w obliczu zagrozenia neutralnosci internetu, ale tak nie bedzie. Ofiarami padliby wszyscy, a najbolesniej odczuliby to zwykli ludzie - czyli TAKZE klienci korporacyjni. Rozumiem, ze popierasz idee pakietyzacji internetu i nie lubisz miec swobody dzialania w internecie. Czlowiek najpierw jest czlowiekiem z cala gama praw indywidualno-wolnosciowych, a dopiero pozniej jest czlonkiem spoleczenstwa/firmy/ukladu i nie nalezy o tym zapominac, bo niszyczy sie w ten sposob wlasne prawa. To tak, jak z "postepem" za wszelka cene, ktory podcina galaz, na ktorej siedzimy. Wiecej swiadomosci zycze i mniej zaskorupienia swiatopogladowo-utylitarnego.
  19. Sytuacje, w ktorej system operacyjny wymaga min 8GB przestrzeni dyskowej nie oferujac nic, procz wbudowanych - na ogol wyrzucanych, lub zamienianych; a takze dziurawych - kilku aplikacju od MS nazywamy sytuacja patologiczna. W systemie istotny jest najpierw sam system z jadrem i userlandem, a dopiero pozniej interfejs. Microsoft od lat stawia wszystko na glowie i efekty tego sa takie, jak widac. Co do kompatybilnosci, to nie jest z nia najlepiej. Od Visty zaczelo sie wprowadzanie idiotycznych layerow w postaci "Windows X, Y Foundation", ktore niszcza wydajnosc systemu. Sam system nie posiada jakiejs astronomicznej ilosci sterownikow, zwykle trzeba je doinstalowac. Kompatybilnosc na poziomie oprogramowania jest znosna, zastanawia wiec fakt wprowadzenia maszyny wirtualnej MS XP, najpewniej jest to kolejny sposob na pozyskanie pieniedzy od uzytkownikow. Tak czy owak - calosc mocno niepraktyczna, jak zwykle przeprojektowana [idiotyczny interfejs imitujacy to i owo, nieintuicyjny dostep do ustawien systemu], choc nieco szybsza od poprzednika. Zabezpieczenia slabej klasy - wciaz jest to UAC z nieco mniej restrykcyjnymi zasadami ...
  20. No to jako webdeveloper ty sam zmien cos i powiedz rowniez swoim kolegom "webdeveloperom", ze trzymanie sie standardow to nie trzymanie sie IE, lecz - np - Opery. Testujcie strony w Operze; a nie poglebiajcie problemu przez pisanie i tak juz tandetnych bubli z uzyciem flasha i innego naćkanego badziewia, ktore jest niekompatybilne z samym soba, a przejrzyste przy tym jak woda po kąpieli żula.
  21. marc

    Sterowanie oczami

    <speachless mode on> ??? <speachless mode off>
  22. A niech tam sobie MS bedzie monopolista. Niespecjalnie mnie to dotyczy, bo od lat nie uzywam [ani tez ludzie w moim bezposrednim otoczeniu] systemow i produktow firmy Microsoft. Sytuacja czasem przypomina mi wszelka "masowke", jak np pop - popularne, znane i lubiane; ale fakt bycia popularnym nie oznacza nic ponad bycie popularnym Osoby praktyczne, koneserzy; czy wielbiciele niezawodnosci i prostoty zdecyduja sie na inny produkt - czy to bedzie jablko, pingwin, diabel; czy jakis korporacyjny trybik od IBM'a, HP, etc. Jedyny problem, z ktorym sie spotykam, walcze i walczyc bede; to wszelkie proby ograniczania wolnosci wyboru - w tym przypadku w szczegolnosci Open Source. Dopoki mam wybor, dopoty nie zamierzam podnosic o nic rabanu, czy psioczyc na jakakolwiek firme. Do faktu istnienia monopolu przyczyniaja sie posredni [a moze juz bezposrednio?] sami konsumenci. Istotna jest swiadomosc, a nie same tylko "odgorne regulacje" prawne wewnatrz UE.
  23. Po czesci slusznie prawisz z tym, ze nie zgodze sie kompletnie z porownaniem do monitora. "For f*ck's sake!" chcialoby sie rzec, to nie jest monitor, a czytnik e-book'ow. Malo tego - wszelkie odstepstwo od konstrukcji monitora, jego wad i zalet jest celowe. To ma przypominac papier i ksiazke, ma nie meczyc wzroku, wiec i dwa odcienie by wystarczyly - odcien bieli i odcien czerni Jedyne, co moze miec w przypadku tego urzadzenia znaczenie, to [ewentualnie] rozmiar wyswietlacza i pamiec, przy czym wiekszy nacisk polozylbym na to drugie, bo duze czytniki - tak, jak duze ksiazki - sa w podrozy nieszczegolnie wygodne. Tak czy owak - zdecydowanie zgadzam sie z tym, ze slot na karty SD to absolutny *mus* ...
  24. marc

    Samochody jak ryby

    @Przemek Kobel - dylemat wyboru wlasciwej sciezki jest w przypadku zagadnien automatyki dylematem pozornym. Maszyna zawsze zareaguje lepiej od czlowieka, poniewaz nie jest podatna na stres, emocje ogolem. Maszyna nie wcisnie sobie 200km/h w terenie zabudowanym i nie bedzie krecic "szpanu" przed przechodniami/innymi kierowcami. W przypadku konkretnej przeszkody po prostu zahamuje, nie bedzie tez podatna na srodki odurzajace. Tyle w temacie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...