-
Liczba zawartości
3754 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
137
Zawartość dodana przez Mariusz Błoński
-
Oczywiście, że dopuszczam. Kara może być przesadnie surowa. Jednak decydując się na popełnienie przestępstwa zgadzamy się de facto na każdy wymiar kary przewidziany prawem. Tannenbaum oszacował ryzyko i uznał, że mu się opłaci. Akurat jemu się nie opłaciło. Milionom innym się opłaca.
- 52 odpowiedzi
-
I dlatego decyzja należy do sądu. Tannenbaum świadomie podjął ryzyko, teraz płaci za swoją decyzję. Jakoś mi go nie żal. Nawet jeśli każą mu ten milion zapłacić.
- 52 odpowiedzi
-
Żaden koncern nie dyktuje nikomu żadnej kary. Prawo przewiduje do 150k USD za pojedyncze naruszenie. Decydując się na naruszenie, ryzykujesz taki właśnie maksymalny wymiar kary. Masz wybór. W USA za zabicie kogoś po pijaku możesz trafić na kilkanaście lat do więzienia. Jeśli odmówisz przyjęcia mandatu, możesz w efekcie ponieść surowszą karę, niż gdybyś go przyjął. Tannenbaum dwukrotnie odmówił zawarcia ugody, więc sprawa trafiła do sądu, który może wymierzyć mu określoną prawem karę. Jeśli nie chcesz ugody i decydujesz się na sprawę w sądzie, to musisz liczyć się z tym, że kara będzie surowsza, niż proponowana ugoda. Oczywiście, możesz też na takim rozwiązaniu zyskać, gdy sąd orzeknie lżejszą karę.
- 52 odpowiedzi
-
Jeśli publicznie dostępne akty prawne nie są ostrzeżeniem, jeśli świadomość łamania prawa nim nie jest, to co nim jest? Rozjechanie po pijaku matki z dzieckiem przechodzącej po pasach też nazwiesz brakiem ostrzeżenia, że nie wolno pić za kierownicą? Pewnie niewielu ludzi otrzymuje wcześniej ostrzeżenie od policjantów czy prawników, że jak kogoś zabiją samochodem, to mogą pójść siedzieć. A wolność chyba droższa jest od pieniędzy, prawda? Cóż zatem za okrutną karę wymierza się pijakom... Poza tym... w przypadku Tannenbauma mogło skończyć się na 3500 dolarów. Jego wybór...
- 52 odpowiedzi
-
Chrome i systemy mobile oparły się hakerom
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Dlaczego?- 5 odpowiedzi
-
- Android
- Windows Mobile
-
(i 7 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zauważcie, że jest to kara "do.." nie znaczy, że sąd tyle orzeknie. Nikt mu nie kazał łamać prawa, a gdy już je złamał miał kilka szans, by wykpić się znacznie niższą karą. Ja nie widzę nawet w grzywnie miliona USD nic zdrożnego. Mógł kupić te pliki, wówczas znałby ich cenę i by ją na początku zapłacił. Skorzystał z czegoś, nie pytając właściciela ani o zgodę, ani o cenę. Więc nie powinien mieć pretensji, że właściciel stara sie wystawić mu najwyższy możliwy rachunek. Ma prawo uzasadnić przed sądem, dlaczego nie powinien płacić po 150 000 za plik, tak samo jak RIAA ma prawo uzasadnić przed sądem, dlaczego powinien płacić.
- 52 odpowiedzi
-
Studenckie wydatki Darwina
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Ciekawostki
Oczywiście, że nie są synonimami. Jednak są trudniej dostępne niż państwowe. Rządowe zamówienia niczego nie zmieniają. Prywatny Harvard, który, m.in. zarabia na rządowych kontraktach, jest znacznie lepszą uczelnią, niż tysiące innych państwowych, które dostają kasę z budżetu. Czy fakt, że prywatna firma budowlana wygra kontrakt na wybudowanie siedziby ministerstwa oznacza, że bez państwowych pieniędzy nie radzi sobie na rynku? Najepsze uczelnie świata są prywatne. I są najlepsze właśnie dlatego, że są prywatne. Że muszą starać się o przetrwanie i nie mają zagwarantowanej egzystencji tylko dlatego, że są. Najlepsze polskie uczelnie są państwowe i zobacz, jak nędzny poziom reprezentują.- 10 odpowiedzi
-
- rachunki
- Christs College
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Studenckie wydatki Darwina
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Ciekawostki
Wystarczy odpowiedzieć na pytanie, czy najlepsze uczelnie na świecie są prywatne (czyli elitarne) czy też państwowe.- 10 odpowiedzi
-
- rachunki
- Christs College
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sąd o wyszukiwaniu plików
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Nie zgodzę się. Z M. rozmawiamy tylko i wyłącznie o pewnym bardzo szczególnym przypadku, a więc rozumieniu słowo "prosta". Tymczasem naruszanie praw autorskich publikacji informacyjnych to margines. Ponadto, jeżli ktoś ma pójść siedzieć z powodu drobnych interpretacji, to najlepszą radą dla kogoś takiego jest "nie działaj tak, by można było Cię wsadzić". Prawdziwym problemem jest naruszenie prawd do muzyki, filmów, gier, programów, a nie publikacji prasowych. To przecież Ty postulowałeś znieniesnie prawa autorskiego.- 30 odpowiedzi
-
IE8 będzie przestrzegał standardów?
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Jeśli wsadzą do IE nowy silnik, który będzie pozbawiony wad Tridenta to będziemy mieli do czynienia z nową przeglądarką. Nazwa to kwestia kosmetyki. Ale trzeba przyznać, że marketing MS będzie miał nie lada zadanie: czy rozpowszechniać nową przeglądarkę pod znaną marką z silną rynkową pozycją (IE), która jednak tę pozycję traci i ma złą opinię, czy też próbować z nową nazwą, ryzykując, że nie odzyska się nawet obecnej pozycji IE. Ja obstawiam drugie rozwiązanie: ludzie ufający marce MS przesiądą się na Gazelę (czy jak to tam będzie się nazywało), a osoby, które nie lubią IE mogą spróbować czegoś innego, czego nie spróbowaliby gdyby nazywało się to IE. Większości ludzi nie obchodzi, co to jest silnik i czy przeglądarka ma coś takiego. Ważne, że wiedzą iż "IE to syf", a więc samo pozostawienie tej nazwy powstrzyma ich przed używaniem przeglądarki.- 13 odpowiedzi
-
Sąd o wyszukiwaniu plików
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Zgoda, jednak tutaj dużo zależałoby od interpretacji sądu. Bo, jeśli np. ktoś napisze, że "Samsung pokazał najnowsze kości DDR3" to jest to funkcja informacyjna. Jeśli jednak doda do tego na czym polega nowość i opisze działania DDR3 pokazując plusy i minusy w porównaniu z innymi technologiami, to jest już pole do interpretacji. Czy mamy do czynienia z "prostą informacją" czy z czymś więcej.- 30 odpowiedzi
-
IE8 będzie przestrzegał standardów?
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Spoko, spoko. Przyznają się. Jak tylko wypuszczą Gazelę IE8 może być rzeczywiście krokiem ku porzuceniu IE. Chodzi o przyzwyczajenie użtykowników do standardów i uniknięciu konieczności radykalnej zmiany. Pamiętaj, że MS musi też płacić frycowe za własny sukces. Jego głowne produkty niosą garba w postaci wielu lat rozwoju. Błędy projektowe popełnione przed kilkunastu laty wychodzą w kolejnych wersjach, które muszą być kompatybilne bardzo mocno wstecz. Jeśli MS rzeczywiście porzuci IE i postawi na Gazelę, to zapewne wystąpi Ballmer i powie: "niepotrzebnie przez lata zmuszaliśmy was do nieprzestrzegania standardów. Przepraszamy. A oto wspaniała Gazela, która przestrzega standardów i jest lepsza od konkurencji".- 13 odpowiedzi
-
Sąd o wyszukiwaniu plików
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Gdyby tak robili to mielibyśmy podstawy. Kupują od nas notki. Pamiętaj, że prawo autorskie nie chroni "prostych informacji prasowych". Chroni formę i treść, a nie informację jako taką. Czyli ktoś, kto zdobył informację, nie może sobie jej zatrzymać na podstawie prawa autorskiego.- 30 odpowiedzi
-
IE8 będzie przestrzegał standardów?
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
No, oki, ale co było pierwsze? Cofnij się do początków IE i daj dowody na to, że to najpierw IE nie przestrzegało, albo że to najpierw developerzy nie przestrzegali. Były wówczas jakieś standardy (nie chce mi się sprawdzać)?- 13 odpowiedzi
-
IE8 będzie przestrzegał standardów?
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
No Ale za to sprytnie zaczęli to tłumaczyć argumentami w rodzaju: "co było pierwsze, jajko czy kura". Mówiąc, że ich przeglądarki nie trzymały standardów, bo nie robili tego developerzy, uniemożliwiają udowodnienie, że się mylą. Bo przecież nie jesteś w stanie udowodnić, czy to oni nie przestrzegali standardów, bo NAJPIERW nie robili tego developerzy, czy też developerzy nie przestrzegali standardów, bo NAJPIERW nie robił tego IE.- 13 odpowiedzi
-
Wyższy ojciec, wyższe dziecko
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Jak zauważył mikroos - kwestia diety. Ale nie tylko lepszego odżywiania, także gorszego. Obecnie żywność jest niezwykle mocno napakowana środkami chemicznymi i lekarstwami. Znajome przedszkolanki mówią, że już 4-letnim dziewczynkom zaczynają rosnąć piersi. A tymczasem bardzo popularnym pokarmem podawanym dzieciom jest "zdrowe" mięso drobiowe, naładowane hormonami wzrostu.- 7 odpowiedzi
-
- dr Beatrice Knight
- Royal Devon and Exter Hospital
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Ocieplenie gorsze od polowań
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Pamiętaj, że niemal niczego nie wiemy o zależnościach w przyrodzie. Dopiero jak coś się sypie, to się dowiadujemy. Jak zagłada rekinów i niedźwiedzi polarnych wpłynie na rybołówstwo? Fokom i pingwinom ubędzie wrogów, więc może czekać nas zagłada wielu gatunków ryb? A później, gdy już to nastąpi i nadmiernie rozrośnięte populacje fok i pingwinów zaczną masowo zdychać, jak to wpłynie na stan wód, rozwój w nich różnych mikroorganizmów, poziom tlenu? Jakiś czas temu oglądałem ciekawy program o aligatorach-zombie z Jez. Griffina. To bodajże największe na swiecie skupisko aligatorów. W pewnym momencie zauważono, że sporo z nich pada. Początkowo podejrzewano kłusowników, śruby łodzi motorowych... okazało się jednak, że zwierzęta nie miały żadnych ran. Zauważono, że przed śmiercią aligatory były "zombie". Wyglądały jak martwe, ale żyły. Trwały przez jakiś czas w takim stanie, a później tonęły. Całe miesiące trwały badania. Wszystko wskazywało na to, że masowo giną zdrowe zwierzęta i nie wiadomo było dlaczego. Zrobiono badania wody, w której zauważono dużo sinic, a te produkują neurotoksyny. Ale nie znaleziono w mózgach krokodyli żadnych neurotoksyn. Podejrzewano pestycydy z pól. Badania wykazały, że większość z nich pozostaje w glebie, a ilość przenikająca do jeziora nie jest w stanie zaszkodzić aligatorom. Po dwóch latach bezowocnych badań, jeden z naukowców był na jakiejś konferencji. Tam rozmawiał z innym uczonym. Okazało się, że jego rozmówca zetknął się z podobnym przypadkiem wśród łososi w Wielkich Jeziorach. Tam też padały zdrowe ryby. Rozmówca powiedział naszemu naukowcowi, że u łososi zauważono niedobór witaminy B. Poprosił o przesłanie do badań tkanki mózgowej aligatorów. Okazało się, że rzeczywiście aligatory cierpią na niedobór witaminy B, która jest konieczna do prawidłowego funkcjonowania mózgu. Tylko, że taki wynik badań był sprzeczny z wiedzą. Jak dziko żyjące zwierzę może mieć niedobory czegoś, co jest konieczne do przeżycia? Rozpoczęto badania diety aligatorów i po jakimś czasie okazało się, że jedzą one przede wszystkim pewien gatunek ryb. Dalsze badania wykazały, że w organizmach tych ryb jest enzym rozkładający witaminę B. Aligatory zawsze jadły te ryby, ale jadły też dużo innych ryb, co uzupełniało im witaminę B. Okazało się jednak, że pestycydy przedostające się do jeziora, poważnie szkodzą innym gatunkom, ale na gatunek szkodliwy dla aligatorów nie mają wpływu. Dlatego tez gatunek ten wyparł inne gatunki i w efekcie aligatory zaczęły masowo ginąć. Amerykanie podjęli dość radykalną decyzję i odłowili ryby ze szkodliwego gatunku. Teraz zobacz... jezioro znajdowało się na prostej drodze do zagłady - liczebność większości gatunków ryb znacząco spadła, spadała liczebność aligatorów, zaczynał w nim dominować jeden gatunek, który po jakimś czasie sam by się pewnie zadusił w jeziorze. Gdyby proces postępował jezioro mogłoby zamienić się w bagno. Straciliby rybacy, okoliczni mieszkańcy, turystyka itp. itd. A przecież wedle wiedzy sprzed masowego padania aligatorów wszystko było ok. Nikt nie miał pojęcia o tym, że może wystąpić tego typu mechanizm zagłady jeziora. -
Tu idzie o to, że Google powoli już staje się przedmiotem kpin, bo to "wieczna bieta". To samo było z wyszukiwarką. Napis "beta" zniknął z niej po wielu latach. Ale może to taka sprytna taktyka? Jak coś się sypie (a czasami G. zdarzają się horrendalne wpadki), to zawsze można się tłumaczyć, że przecież to beta, więc wiadomo, że mogą być błędy
- 11 odpowiedzi
-
- Internet Explorer
- Firefox
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sąd o wyszukiwaniu plików
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
W przypadku narzędzia, które w 99,9% przypadków jest używane do popełniania przestępstw też?- 30 odpowiedzi
-
Sąd o wyszukiwaniu plików
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Oki, ale jakby duże portale mogły sobie po prostu kopiować od nas treści (bo nie byłoby prawa autorskiego), to szybko byśmy zamknęli KW, bo nikt by nas nie odwiedział, a wielcy by zarabiali na naszej pracy.- 30 odpowiedzi
-
Macintosh poddał się pierwszy
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
A o sso chodzi? -
Sąd o wyszukiwaniu plików
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Przede wszystkim byłby to cios dla ludzi, którzy próbują utrzymać się z własnej twórczości. Dlaczego w Internecie miałoby być inaczej, niż w "realu"? Małe portale, takie jak KW, szybko by zniknęły, bo wielcy braliby sobie dowolnie naszą treść. A więc nikt nie odwiedziłby nieznanej KW, bo miałby wszystko na wielkim Onecie, Gazecie, WP czy Interii.- 30 odpowiedzi
-
Macintosh poddał się pierwszy
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Nie wiem, czy startował. Do łamania dano tylko maszyny z Mac OS X-em i Windows 7. A Linuksa w ten sposób też pewnie da się pokonać. Pojawiają się przecież w różnych programach, w tym i przeglądarkach, pracujących pod Linuksem, błędy grożące przejęciem kontroli nad systemem. To, co tu widzimy, to raczej test bezpieczeństwa przeglądarek. A w drugiej kolejności systemów. Ale nie dam sobie głowy uciąć za to stwierdzenie -
Sąd o wyszukiwaniu plików
Mariusz Błoński odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Innymi słowy, proponujesz pozbawianie ludzi ich własności? Proponujesz też, by autorzy nie otrzymywali wynagrodzenia za swoją pracę, a wielkie koncerny medialne mogły zniszczyć małe wydawnictwa.- 30 odpowiedzi
-
No właśnie też widzę, że już puścili. Poprawiam notkę, dzięki za zwrócenie uwagi.
- 5 odpowiedzi