Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

Mariusz Błoński

Administratorzy
  • Liczba zawartości

    3640
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    124

Zawartość dodana przez Mariusz Błoński

  1. Tu absolutnie nie masz racji.. obie rzeczy są tak rodzielone, że gdy jako dziennikarz Chipa zadzwoniłem do PR Microsoftu po jakieś informacje o Funadcji Gatesów, to powiedzieli mi jedynie, że nie mają na ten temat żadnych danych, bo to prywatna inicjatywa Billa i nie ma nic wspólnego z ich firmą. A jak definiujesz idealizm? Przykład Gatesa dałem nieco prowokacyjnie... Tak naprawdę bardzo często ktoś, kto działa z pobudek czysto egoistycznych robi więcej dobrego, niż idealiści.
  2. A czy to nie u Habsburgów wyjątkowo często zdarzały się choroby umysłowe, gdyż rozmnażali się wewnątrz własnej rodziny?
  3. Nii, to mówiono o pasach poziomych właśnie. Że dodają szerokości, więc np. osoby b. szczupłe mogą je nosić, ale inni już nie.
  4. Absolutnie nie masz racji. Poznaj największego idealistę w dziejach: Bill Gates, który na pomoc innym przeznaczył 30 miliardów USD i stworzył najwiekszą w historię organizację charytatywną. Co rozumiesz przez idealizm i jego odrzucenie? Moim zdaniem wielu biznesmenów to idealiści, bo idą na swoje po to, by ciężko pracować, ryzykować i jednocześnie nie siedzieć na garnuszku państwa, nie wyciągać ręki po czyjeś pieniądze i nie liczyć na niczyją łaskę.
  5. http://www.pcworld.pl/news/162646.html
  6. Naprawdę Cię to interesuje? To proszę: http://wtc.nist.gov/ Tam masz olbrzymią liczbę dokumentów wyjaśniających, co się stało. Tak swoją drogą... z badań nad teoriami spiskowymi wynika, że są one nie do obalenia, gdyż osoby w nie wierzące po prostu chcą w nie wierzyć, a wszelkie argumenty przeciw odbierają jako dalszą część spisku. Wiecie, że Titanic zatonął, to w jego ładowni była egipska mumia i jej klątwa zatopiła statek? Oczywiście zatopiony został też celowo, bo miał wady czy też straty przynosił... A czarną wołgę krążącą z komuny po Polsce pamiętacie?
  7. Oczywiście, że był konstruowany tak, by leciał w dół. Nikt w mieście nie będzie stawiał budynku tak, by w razie co leciał w bok. Dodam jeszcze, że o problemach ze stalą konstruktorzy wiedzieli. Dlatego też kolumny w WTC były obłożone materiałem osłonowym, który miał izolować kolumny od temperatury. Jednak uderzenie samolotów w budynki i następująca po tym eksplozja pozrywały ten materiał.
  8. Słabe argumenty. Amerykanie przecież już wcześniej atakowali kraje Bliskiego Wschodu, prowadzili wiele wojen i do żadnej z nich nie potrzebowali jakichś prowokacji na swoim terytorium. Mają na tyle potężną armię i gospodarkę, że jak chcą kogoś zaatakować, to zaatakują, niezależnie od tego, czy tzw. "świat" ich wyśmieje. Nie ma ŻADNYCH ale to ŻADNYCH dowodów na to, że ataki na WTC i Pentagon były dziełem USA, Izraela czy kosmitów, jak chcą miłośnicy teorii spiskowych. A w Sieci można znaleźć oficjalne raporty, z konkretnymi danymi, wyliczeniami, podpisane przez wielu ekspertów, którzy mieli dostęp do materiałów na miejscu, mogli wszystko badać osobiście, mogli zlecać badania najepszym laboratoriom i prosić o konsultacje najlepszych specjalistów. Czy ktokolwiek podważył te raporty? Wytknął i udowodnił im błędy? Nie. Czy ktokolwiek opublikował jakiekolwiek dowody podważające oficjalną wersję? Nie. Zwolennicy teorii spiskowych się ośmieszają. Najpierw np. wrzeszczeli o tym, że na zdjęciach z ataku na Pentagon nie ma żadnych szczątków samolotu. Gdy pokazano im te szczątki to się przymknęli i już o tym swoim pseudoargumencie zapomnieli. Niech zwolennicy teorii spiskowych wyjaśnią mi, w jaki sposób można zorganizować spisek, w którym muszą uczestniczyć dziesiątki lub setki osób tak, by żadna z tych osób nie puściła pary. Bo spiski, w których brało udział znacznie mniej osób (np. Watergate, Iran-Contras czy afera z Levinsky) wyszły na jaw. I niech wyjaśnią, która z teorii spiskowych jest prawdziwa. Bo jest ich wiele, różniących się w istotnych szczegółach. Przydałoby się również, by powiedzieli, po co USA czy Izrael miałby organizować atak na WTC i Pentagon.
  9. Nie o to chodzi. Idzie o to, że pojedynczy głos nic nie zmienia, więc jego oddawanie jest bez sensu. Co więcej, pojedynczy głos może coś zmienić tylko wówczas, gdy zostanie oddany na partię, której sondaże nie dają szans na wejście do parlamentu, gdyż ten jeden głos może przeważyć o tym, czy będzie ona obecna w parlemencie. W dużej partii jeden głos niczego nie zmienia. Zresztą.... czy nie uważacie, że w Polsce mamy chory system wyboru władzy? Bo tak naprawdę o tym, kto nami rządzi, decydują partyjni bonzowie. To oni decydują, kto znajdzie się na liście do parlamentu, i to oni decydują, kto będzie ministrem, a kto premierem. Jedynym politykiem, na którego obywatele mogą głosować i decydować o objęciu przez niego urzędu, jest prezydent. Ale zadbano o to, by ten właśnie polityk nie miał praktycznie żadnej władzy. Mamy więc nawet nie partiokrację ale "bonzokrację".
  10. Innymi słowy, mikroosie, uważasz, że definiujesz głos zmarnowany, jako głos oddany na partię, która w sondażąch nie ma szans, gdyż jego oddanie nic nie zmienia, bo partia i tak nie wchodzi do Sejmu. Skoro tak, to głos oddany w ostatnich wyborach na PO także jest głosem zmarnowanym. Myśląc w ten sposób szkoda pieniędzy na wybory. Niech o składzie parlamentu decyduje OBOP.
  11. Dokładnie o to chodzi. Mediom udało się przekonać ludzi w Polsce, że tylko głosując na partie mające w sondażach duże poparcie (czyli de facto na partie, które są lansowane przez media), nie "marnują" głosu. Stąd też wiele osób w naszym kraju nie głosuje "za", ale przeciw. Nie głosują na PO, ale przeciw PiS-owi, bo nie są zwolennikami PO, ale przeciwnikami PiS-u. A głosują w ten sposób, by "nie zmarnować" głosu. Głupota i nielogiczność do kwadratu. Bo jeśli już w ten sposób chcemy myśleć, to głos oddany na mniejszą partię jest więcej wart (jego wartość to, np. 1/300 000), niż głos oddany na większą partię (wartość głosu to np. 1/3 000 000) Głosuję na UPR, bo to jedyna partia, która nie traktuje ludzi jak przygłupów służących do dojenia. Inne partie uważają, że ich wyborcy to kretyni i niewolnicy. @Sebaci: "Wolny wybór" Friedmannów pewnie znajdziesz w każdej bibliotece. Kupić też jest łatwo. Polecam.
  12. Nie wiem, czy ceny spadną, ale pozbycie się fabryk rzeczywiście powinno AMD pomóc. Wiele firm zleca produkcję układów scalonych. Apple nie ma własnych fabrych, podobnie jak Broadcomm czy Qualcomm. Tak naprawdę własne fabryki są potrzebne tym firmom, które prowadzą poważne badania nad rozwojem technologii. Stąd też Intel czy IBM będą nadal inwestowali w zakłady produkcyjne.
  13. Ja przez pierwszych kilkanaście lat po odzyskaniu przez Polskę niepodległości zagłosowałem może z 3 razy. Od pewnego czasu bardziej regularnie chodzę na wybory i głosuję tylko na UPR. @Sebaci: "Wolny wybór" czytałeś?
  14. Mariusz Błoński

    herbata

    Polecam japońską Genmaichę.
  15. To cena zaporowa. Policz sobie ile kosztowało stworzenie tej butelki w laboratorium. A teraz wyobraź sobie rozdzielczość 800x600 przy cenie 30 USD od piksela.
  16. Pośpiech i zmęczenie robią swoje JUż poprawiam. Dziękuję
  17. To tak na początek luźnego gadania. Niektórzy byli zainteresowani statystykami przeglądarek w KW. Poniżej dane za wrzesień, a w nawiasach za sierpień dla porównania: Gecko 53,565% (57,550%) IE 32,153% (29,390%) Opera 10,766% (12,420%) KHTML 3,476% (0,592%) Inne 0,035% (0,039%) Netscape 0,018% (0,011%) Bardziej szczegółowo: FF 3.0x 37,987% (32,001%) IE 7.0x 16,609% (15,189%) IE 6.0x 15,322% (14,066%) FF 2.0x 14,224% (23,961%) Opera 9.5x 8,061% (9,247%) Safari 3.1x 3,338% (0,470%) Opera 9.2x 2,022% (2,695%) FF 1.5x 0,428% (0,449%) Mozilla 1.9x 0,210% (0,354%) FF 1.0x 0,193% (0,218%)
  18. Ot, taki żart. Podobnie jak z "gatkami". Skoro ma być luźno, to z założenia niekoniecznie trzeba się trzymać tematyki KW czy tematyki topiku, w którym się dyskutuje.
  19. @josh: kolory widziałby tylko ten, kto sobie je wprowadził. Chodzi o to, że jeśli np. wkurza Cię Mikroos, to sobie go dodajesz do listy i jego posty są wyróżnione, więc łatwo je pominąć. Co do Nocy Naukowców, to będziemy się chwalić: mamy patronat prasowy nad Małopolską Nocą Naukowców. Dzisiaj wieczorem chcemy umieścić ich baner u nas, no i jakąś większą notkę o tym napiszemy z zapowiedziami programowymi.
  20. Mówisz tak, jakby tylko systemy MS stawiały jakiekolwiek wymagania sprzętowe. Każdy system ma swoje wymagania. Każdy się wiesza i jest zawodny. Od paru miesięcy używam 64-bitowego Ubuntu i w ciągu miesiąca wiesza i przycina się częściej (a raczej jest wieszany i przycinany częściej przez Firefoksa), niż XP w czasie kilku lat używania. Więc gadanie o tym, że systemy MS są bardziej zawodne niż konkurencja można pomiędzy bajki włożyć. W ciągu wielu lat używania XP nie pamiętam, by system wywalił mi się ze swojej winy chociaż raz. Przez 5 lat z dwa lub trzy razy zobaczyłem BSOD-a i za każdym razem była to wina sterowników do karty graficznej. Co więcej, system chodził szybciej niż obecnie chodzi mi Ubuntu, mimo, że np. defragmentację robiłem mu może raz na pół roku i miałem uruchomiony skaner antywirusowy. Tak w ogóle to się zastanawiam, skąd się biorą plotki o zawodności systemów MS.
  21. Osobiście jestem zwolennikiem jak największej swobody wypowiedzi. Uważam też, że to użytkownicy tworzą forum i właściwie większość od nich zależy. Jeśli będą chcieli je rozwalić, to je rozwalą. Oczywiście, może zdarzyć się np. jeden użytkownik, który bez przerwy wprowadza zamieszanie, ale tutaj przepis jest prosty: wystarczy, by inni go ignorowali. Moim zdaniem takie zasady jak atak na argumenty, a nie na osobę czy nieodchodzenie od tematu są oczywiste, a jednocześnie bardzo trudno mierzalne. Dlatego ścisłe pilnowanie zasad i dbanie o "wysoki poziom" może skończyć się tym, że, jak ktoś z Was powiedział, będą tutaj wypowiedzi na poziomie księgowego-androida. Ideałem byłaby sytuacja, w której każdy z użytkowników miał możliwość dostosowania forum do swoich potrzeb/wrażliwości. Dlatego ja mam następujące pomysły: 1. informacja przy którym poście otrzymało się minusa (ale już bez infa o tym, od kogo się otrzymało) - pozwoli to zorientować się użytkownikowi, jaki rodzaj wypowiedzi nie podoba się innym; 2. możliwość "ukrywanie" postów osób, których nie chcesz czytać, lub też oznaczanie ich innym kolorem + info do użytkownika, ile osób go nie czyta/ukrywa (ale bez informowania, kto go nie czyta); tutaj przydałoby się też kolorowanie cytatów z nieczytanego użytkownika - czyli jeśli sobie kogoś zaznaczyłem, że nie chcę go czytać, to otrzymuję też informację, że jakiś użytkownik cytuje użytkownika nieczytanego przeze mnie i wiem, czy chcę przeczytać posta z cytatem czy nie; 3. uważam też, że "zaznaczanie" użytkowników (wskaźnik trollowania) to zły pomysł, bo od razu nastawia nowe osoby do takiego usera, każdy powinien mieć szansę wyrobienia sobie swojej opinii; 4. padła propozycja, by uniemożliwić wstawianie 2 posty z rzędu. To dobry pomysł, ale dałbym 3 posty. W końcu może się coś w międzyczasie przypomnieć, czy też chcemy odpowiedzieć osobom, które mówiły o zupełnie różnych rzeczach; 5. (tu mam wątpliwości) powołanie moderatorów, którzy mają dbać o to, by dyskusja za bardzo nie odchodziła od tematu, ale chodziłoby tutaj raczej o kogoś, kto napomina, gdy dyskutanci się rozszaleli, a nie, gdy po prostu jedna czy druga osoba wtrąciła jakąś anegdotkę nie na temat. To tylko propozycje. Nie wiem, czy na obecnym forum są one możliwe do realizacji od strony technicznej. Co o nich sądzicie?
  22. Widzę, że zrobiło się za gorąco.... Na razie zamykam ten topik (na jakieś kilkanaście godzin). Niektórzy będą mieli czas, by ochłonąć, a ja sobie poczytam i z Anią przedyskutujemy oraz damy znać, co o tym wszystkim sądzimy.
  23. No, może małe wyjaśnienie. Bezpośrednie obserwacje plam na słońcu są prowadzone od tego 1749 roku. Mimo to wiadomo też o liczbie plam w latach wcześniejszych. Ten rok 1749 jest rokiem od którego prowadzone są celowe regularne obserwacje plam, co nie znaczy, że wcześniej nikt nigdy się nimi nie interesował.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...