-
Liczba zawartości
37621 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
nigdy -
Wygrane w rankingu
246
Zawartość dodana przez KopalniaWiedzy.pl
-
Głodnym mężczyznom bardziej się podobają grubsze kobiety
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Psychologia
Głód dyktuje mężczyznom, jakich kobiet pożądają, sugerują brytyjscy naukowcy. Badanie 61 studentów wykazało, że tęższe kobiety bardziej pociągały panów z pustym żołądkiem niż tych najedzonych. W dodatku zwracali oni mniejszą uwagę na damskie kształty i postrzegali figury bez wcięć jako bardziej atrakcyjne. Wyniki omawianego studium ukazały się w The British Journal of Psychology. Choć nie wiadomo dokładnie, jak głód wpływa na postrzeganie atrakcyjności, wcześniejsze badania sugerują, że są tu zaangażowane zarówno czynniki kulturowe, jak i psychologiczne. W niektórych społeczeństwach, gdzie pożywienie jest limitowane (np. na południowym Pacyfiku), większa masa ciała jest cechą wysoce pożądaną. Gdzie indziej, m.in. w kulturze Zachodu, kładzie się nacisk na szczupłość, nie ma bowiem problemu ze zdobyciem jedzenia. Psycholodzy ewolucyjni podkreślają, że szukamy u partnerów tego, co zwiększa szanse przeżycia spłodzonego potomstwa. Jeśli brakuje jedzenia, kobieta grubsza jest lepszą gwarantką dobrostanu dzieci. To, co uważamy za normalne i akceptowalne rozmiary ciała, podlega wpływowi tego, co na co dzień widzimy, np. reklam, i może się zmieniać. Osoby migrujące z obszarów wiejskich do miejskich zaczynają na przykład preferować szczuplejsze kształty. Dr Viren Swami z University College London oraz dr Martin Tovée z Newcastle University uważają, że ważną rolę w procesie postrzegania atrakcyjności odgrywają czynniki natury biologicznej. Stan naszego umysłu, działania i zainteresowania są zależne od leżących u ich podstaw procesów fizjologicznych, takich jak poziom cukru we krwi, stężenie hormonów, a te z kolei wpływają na uczucie głodu — wyjaśnia Tovée. Naukowcy werbowali do badań mężczyzn, którzy wchodzili lub wychodzili z kampusowej stołówki podczas pory kolacji. Prosili ich o ocenę, jak bardzo są głodni (na skali od 1 do 7). Bazując na udzielonych odpowiedziach, akademicy wybrali do badań 30 głodnych i 31 najedzonych studentów. Wolontariuszy poproszono o ocenę atrakcyjności 50 kobiet różniących się wagą (w granicach normy). Sfotografowano je w szarym obcisłym trykocie i leginsach. Głodni mężczyźni ocenili jako atrakcyjne więcej tęższych kobiet niż ich najedzeni koledzy. Dr Tovée zauważa, że to pokazuje, w jaki sposób fizjologia wpływa na naszą percepcję i procesy myślowe. Oczywiście zaobserwowaliśmy tylko niewielką, ale znaczącą zmianę w preferencjach. Jeśli przenieść wyniki na ludzi, którzy nie jedzą wielu posiłków i stają się coraz bardziej głodni w ciągu długiego czasu, można zacząć obserwować dużo większą zmianę w preferencjach. Naukowcy planują obecnie zbadanie, jak głód wpływa na postrzeganie atrakcyjności mężczyzn przez kobiety. Tovée uważa, że uzyskane wyniki mogą być zupełnie inne, zwłaszcza w przypadku skrzywionego obrazu ciała u kobiet z anoreksją. Badania sugerują, że zdolność kobiet do oceny nie tylko własnego kształtu ciała, ale też innych osób jest powiązana z ich wagą. Kiedy masa spada, zaczynają ją przeceniać. Oznacza to, że im więcej chudną, tym wydają się sobie cięższe. Naukowcy chcą także lepiej zrozumieć otyłość. Wiemy, że dieta jest związana z przynależnością klasową, otyłość również może być więc przypisana do określonych grup społecznych. Dlatego przyglądamy się, jak dieta wpływa na ideały oraz postrzeganie, co jest złym, a co dobrym wyglądem. -
Bez zbytniego rozgłosu Sapphire Technology, najważniejszy producent kart graficznych z procesorami ATI, rozpoczął sprzedaż karty Radeon X1800 GTO2. Urządzenie odznacza się wyższą wydajnością nie tylko od modelu X1800 GTO, lecz także od kart z GPU X1800 XL. Sapphire Radeon X1800 GTO2 został wyposażony w procesor Radeon X1800 XL. Układ taktowany jest 500-megahercowym zegarem i wykorzystuje 16 potoków pikseli i 8 potoków wierzchołków oraz 16 jednostek teksturowania. Producent karty zastosował również 512 megabajtów pamięci GDDR3, która taktowana jest zegarem o częstotliwości 1000 megaherców. W tej chwili karta sprzedawana jest w Japonii, podobno można ją też kupić w Europie Wschodniej.
-
Jeśli trzeba wywoływać poród, najlepiej zrobić to rano. Wiąże się to bowiem z mniejszą liczbą komplikacji. Takie doniesienia opublikowali australijscy badacze na łamach pisma Obstetrics and Gynecology. Dr Jodie M. Dodd z Uniwersytetu w Adelajdzie i jej współpracownicy wysunęli hipotezę, że indukowanie porodu o poranku odzwierciedla naturalny czas początku porodu, skutkując spontaniczną akcją porodową w godzinach wieczornych lub wczesnych rannych. Badanie objęło 620 kobiet, u których z różnych powodów zaplanowano wywoływanie porodu. Dwieście osiemdziesiąt losowo przypisano do grupy z porodem indukowanym rano, a 340 do porodu wieczornego. Okazało się, że paniom z pierwszej grupy znacznie rzadziej podawano oksytocynę niż kobietom z grupy wieczornej (45%, w porównaniu do 54%). Podawanie tego hormonu w czasie porodu powoduje zwiększenie napięcia mięśnia macicy, a zwłaszcza jej trzonu. W dodatku poród wywoływany rano trwa krócej, rzadziej też konieczne jest użycie narzędzi w czasie porodu pochwowego (waginalnego). Nie odnotowano istotnych statystycznie różnic między grupami w odniesieniu do komplikacji dotyczących matki i noworodka (np. hiperstymulacji macicy i związanych z tym zmian w częstości akcji serca płodu lub cesarskiego cięcia). Ze względu na godziny pracy personelu medycznego częściej stosuje się poród indukowany wieczorem, ponieważ kończy się on zazwyczaj w środku następnego dnia.
-
- cesarskie cięcie
- pochwowy
- (i 7 więcej)
-
IDC: przemysł muzyczny nie powinien walczyć z La La
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Technologia
Zdaniem firmy IDC pojawiło się nowe, niewielkie jednak, zagrożenie dla przemysłu muzycznego. Serwis internetowy La La ma na celu rozpropagowanie wymieniania się płytami CD za pośrednictwem poczty. Użytkownicy La La wyszukują na stronach serwisu interesujące ich płyty i mogą zamówić je za darmo od ich właścicieli – innych użytkowników La La. Płyty przesyłane są pocztą. Analityk Susan Kevorkian zauważa, że wiele krążków CD nie jest chronionych i zapisane na nich utwory mogą być z łatwością przekonwertowane do formatu MP3 i udostępnione w Sieci. Po latach walki z piractwem szefowie koncernów muzycznych są czuli na punkcie każdego serwisu, który umożliwia wymienianie się muzyką. Korzystanie z serwisu La La jest płatne. Osoby, które oferują swoje płyty płacą 1,75 USD. Z tego 1 dolar jest wynagrodzeniem dla La La, a 75 centów to koszt przesłania płyty do odbiorcy. Osoba, która dostarczyła CD, ma prawo zamówić sobie inny. La La zajmuje się pakowaniem i wysyłką. Serwis, by nie narażać się na zarzuty o naruszanie praw autorskich przekazuje artystom, za pośrednictwem swojej Z Foundation, 20% ze swoich wpływów. Jest więc jednym z pierwszych serwisów czy sklepów handlujacych używanymi płytami, który przekazuje pieniądze twórcom. La La sprzedaje również nowe płyty. Kevorkian zauważa, że w porównaniu z ogromem internetowego piractwa niebezpieczeństwo ze strony La La jest niewielkie. Co prawda część osób skopiuje płytę, a następnie przekaże ją dalej, ale, zdaniem analityka, przemysł muzyczny nie powinien tego serwisu zwalczać, ale go wspierać. Przemysł muzyczny zrobi lepiej, jeśli rozpropaguje La La jako miejsce dystrybucji nowych płyt i sklep z którego można pobrać pliki – napisała Kevorkian.-
- wymiana CD
- przemysł muzyczny
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jedzenie przetworzonego mięsa, np. bekonu, kiełbas i wędzonej szynki, zwiększa ryzyko nowotworu żołądka, uważają szwedzcy naukowcy. W oświadczeniu Karolinska Institute napisano: Analiza 15 badań wykazała, że ryzyko zachorowania na raka żołądka rośnie o 15 do 38 procent na każde zwiększenie dziennej dawki przetworzonego mięsa o 15 gramów. Nowotwory żołądka odpowiadają za 1/10 wszystkich zgonów z powodu nowotworów. Studium, opublikowane w Journal of the National Cancer Institute, zestawiało przeprowadzone w latach 1966-2006 badania bazujące na danych 4.704 osób. Uzyskano jednoznaczne wyniki. Nikt wcześniej nie przeprowadzał takich analiz dla przetworzonego mięsa i nowotworów żołądka — powiedziała Susanna Larsson, współautorka badania. Nasze badania wykazały jednoznaczny związek między zwiększoną konsumpcją przetworzonego mięsa i wyższym ryzykiem raka żołądka. Badacze z Karolinska Institute wyliczają, że przetworzone mięso jest często solone lub wędzone, dodaje się też do niego azotanów, by wydłużyć jego okres przydatności do spożycia. To może się przyczyniać do raka żołądka, czwartego pod względem częstości występowania nowotworu. Mamy nadzieję, że dalsze badania wyklarują związki między jedzeniem przetworzonego mięsa a innymi czynnikami, takimi jak dieta oraz wpływ różnych bakterii na częstość występowania raka tego organu, konkluduje Larsson.
-
- azotany
- nowotwory żołądka
- (i 6 więcej)
-
Przedstawiciel firmy Hitachi Maxell poinformował, że pierwsze holograficzne nośniki pamięci masowych trafią na rynek przed świętami Bożego Narodzenia. Rich D'Ambrise, w udzielonym wywiadzie stwierdził, że 300-gigabajtowych dysków holograficznych należy spodziewać się w listopadzie lub grudniu. Tym samym potwierdził termin podany przez InPhase Technologies, firmę rozwijającą pamięci holograficzne, w którą zainwestował Hitachi Maxell. Ponadto D'Ambrise poinformował, że w 2008 roku powinien pojawić się dysk drugiej generacji o pojemności 800 GB, a w 2010 będzie można kupić 1,6-terabajtowy nośnik. Nośniki holograficzne wykorzystują specjalny fotopolimer o nazwie Tapestry, który przechowuje dane. Warstwa z danymi, o grubości 1,5 milimetra, zamknięta jest pomiędzy dwoma warstwami zabezpieczających ją przepuszczalnych dla światła tworzyw sztucznych. Średnica holograficznego krążka wynosi 130 milimetrów. D'Ambrise powiedział, że początkowo holograficzne płyty będą kosztowały od 120 do 180 dolarów, a cenę czytników ustalono na około 15 000 USD. Oferta Hitachi Maxell będzie więc skierowana przede wszystkim do przedsiębiorstw, chociaż firma bada też możliwości sprzedaży swojego systemu osobom indywidualnym. Wersja konsumencka nośnika holograficznego mogłaby przechowywać od 75 do 100 gigabajtów danych, a sam nośnik byłby wielkości znaczka pocztowego. D'Ambrise potwierdził również, że jego firma pracuje nad 100-warstwowymi kartridżami SVOD (stacked volumetric optical disk). Wewnątrz kartridża zamknięte byłyby ultracienkie płyty DVD o grubości 92 mikrometrów każda (to 1/13 konwencjonalnej DVD). Każda z takich płyt byłaby w stanie przechować na obu stronach 9,4 GB danych, a cały kartridż pozwalałby na zapis 940 GB. Urządzenie o wymiarach 65x133x161 mm ma trafić na rynek już w ubiegłym roku, a jego cena wyniesie około 340 dolarów. Zaletą takiego rozwiązania jest fakt, że awaria jednej płyty nie prowadzi do całkowitej utraty danych.
-
- Hitachi Maxell
- InPhase
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Poduszeczka Zaky została zaprojektowana specjalnie z myślą o wcześniakach, które muszą być zostawiane w szpitalu, z dala od swoich mam. Ma ergonomiczny kształt, a jej rozmiary, waga oraz inne cechy mają naśladować dotyk dłoni i ramienia matki. Specjaliści sądzą, że świetnie się sprawdza w przypadku większości dzieci. Projektant chciał, by poduszka Zaky pomagała niemowlętom zasypiać i spokojniej "przetrwać" całą noc. Można jej używać praktycznie od dnia urodzin, bez względu na to, w jakiej pozycji ułożony jest brzdąc (nad nim, pod nim lub otulając go nią). Przez ponad dwa lata poduszeczkami Zaky posługiwano się na oddziale intensywnej opieki neonatologicznej w szpitalu w Houston. Zainteresowali się nimi zarówno rodzice, jak i personel medyczny z innych placówek, dlatego stały się one szerzej dostępne. Otulając dziecko obszytą miękkim poliestrem łapką, można mieć wrażenie, że zostawia się z nim kawałek siebie. A może się to przydać w wielu różnych sytuacjach, np. w pierwszym dniu z nową opiekunką itp.
-
- matka
- wcześniaki
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Zmiany aktywności mózgu pokażą, czy depresja jest dobrze leczona
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Medycyna
Takie czynniki, jak oczekiwania i wierzenia pacjenta, historia leczenia czy relacje lekarz-chory mogą wpłynąć na rezultaty lekoterapii w głębokiej depresji. Naukowcy z UCLA (Uniwersytetu Kalifornijskiego w Los Angeles) posłużyli się zapisem EEG, by zidentyfikować zmiany w aktywności mózgu u pacjentów podczas jednotygodniowego okresu przyjmowania placebo, przed przystąpieniem do rzeczywistego leczenia antydepresantami. Wprowadzająca faza podawania placebo jest często stosowana, by zaznajomić pacjentów z procedurą badań i by zminimalizować skutki ewentualnego wcześniejszego leczenia. Studium 51 osób wykazało, że spadek kordancji w korze przedczołowej podczas fazy placebo wiązał się z mniej nasilonymi objawami depresyjnymi po 8 tygodniach leczenia. Jak zauważają autorzy, jest to pierwsze badanie demonstrujące związki między wprowadzającym etapem placebo a wynikami lekoterapii. Odkrycia opisano w sierpniowym wydaniu American Journal of Psychiatry. Ian Cook z UCLA opracował metodę "kordancji", która jest de facto odmianą EEG, pozwalającą uzyskać tak dokładny obraz, jak wcześniej przy użyciu dużo droższych metod, np. tomografii pozytronowej (PET). Cook rozwinął swój model kordancji, przyglądając się zapisom EEG ludzi z chorobą Alzheimera lub innymi postaciami demencji naczyniowo-mózgowych. Poprzez cyfryzację danych Cook uzyskał mapę odzwierciedlającą parametry funkcjonowania mózgu. Kiedy porównał tak uzyskane mapy mózgu osób z depresją i ich zdrowych rówieśników, okazało się, że istnieją znaczące różnice między obszarami wykazującymi największą aktywność. Największe różnice odnotowano w obrębie płatów skroniowych (u chorych z depresją są one dużo mniej aktywne niż u zdrowych ludzi). Co jednak ciekawsze, Cook zauważył duże zmiany w mapach po pierwszym tygodniu farmakoterapii. Pozwalały one "zobaczyć" pozytywną reakcję na leki na długo przed tym, kiedy dało się zaobserwować jakąkolwiek zewnętrzną zmianę.-
- wierzenia
- oczekiwania
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W literaturze chińskiej udokumentowano, że alkaloid roślinny berberyna (występujący np. w glistniku Chelidonium maius, kaczeńcu błotnym Caltha palustris, rutewce żółtej Thalictrum flavum i berberysie pospolitym Berberis vulgaris) obniża poziom cukru we krwi u ludzi chorych na cukrzycę typu 2. Do tej pory nie wiedziano jednak, dlaczego wywołuje taki efekt. Obecnie międzynarodowy zespół naukowców z Chin, Korei i Australii zademonstrował, w jaki sposób berberyna pomaga cukrzykom. W testach na zwierzętach badacze z Garvan Institute w Sydney odkryli, że alkaloid wpływa na procesy biochemiczne zachodzące w organizmie. Uważają oni, że berberyna może być bardzo przydatnym środkiem, zwłaszcza gdy zawiodą tradycyjne metody leczenia. Najpierw preparat musi jednak przejść próby kliniczne. Berberyny nie stosuje się w czystej postaci. Nawet w niewielkich ilościach wykazuje działanie antypierwotniakowe. Zabija także bakterie. Zwiększa wydzielanie moczu, obniża ciśnienie tętnicze krwi oraz częstość oddechów. Nie wolno jej podawać ciężarnym (działanie poronne). Działa rozkurczowo i silnie żółciopędnie. Pomaga zwalczyć biegunkę i przyspieszać gojenie się ran. Dr Jiming Ye zauważa: Nasze badania na zwierzęcym modelu cukrzycy wykazały, że berberyna działa częściowo poprzez aktywację enzymu znajdującego się w mięśniach i wątrobie, doprowadzając do zwiększenia się wrażliwości tkanek na insulinę. Wydaje się, że berberyna pomaga także zmniejszyć wagę [wielu ludzi z cukrzycą typu 2. ma nieprawidłową masę ciała]. Profesor David James twierdzi, iż berberyna była używana przez dziesiątki lat, jeśli nie stulecia, i odnotowano niewiele efektów ubocznych.
-
- antypierwotniakowe
- waga
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dzięki opracowanej właśnie metodzie uzyskiwania cienkiej warstwy krzemu możliwe będzie tworzenie zaawansowanych układów scalonych niemal na każdej powierzchni. Uczeni z University of Wisconsin udowodnili, że rozciągnięty krzem, stosowany od kilku lat przez Intela, może zostać wyprodukowany w tak cienkiej warstwie, iż staje się elastyczny. Obecnie stosowane elastyczne układy scalone wykonuje się z polimerów. Materiały te nie zapewniają jednak tak dużej wydajności jak krzem. Rozciągnięty krzem uzyskuje się poprzez jego fizyczne rozciągnięcie bądź domieszkowanie germanem. Takie zabiegi powodują, że odległości pomiędzy poszczególnymi atomami materiału stają się większe, ułatwiając przepływ elektronów, co pozwala na budowę bardziej wydajnych układów. Dotychczas wykorzystuje się warstwy rozciągniętego krzemu, których grubość liczy się w mikrometrach (milionowych częściach metra). Zespół profesora Maxa Lagallyego opracował metodę, która pozwala na wykonanie warstwy takiego krzemu o grubości kilkuset nanometrów (miliardowa część metra) oraz przeniesienie jej na inną powierzchnię. Aby uzyskać odpowiednio cienką warstwę rozciągniętego krzemu, Lagelly wraz ze współpracownikami nałożyli na gotowy krzemowy plaster warstwę tlenku krzemu, a na nią kolejną warstwę krzemu. Na krzem został nałożony następnie krzem z domieszką germanu, czyli rozciągnięty krzem. Jego atomy musiały jednak dostosować swoje położenie do leżących poniżej wielu warstw krzemu (warstwa dodatkowa + warstwy pod tlenkiem krzemu) i uległy ścieśnieniu. Na taką ściśniętą warstwę nałożono kolejną, znowu samego krzemu. W ten sposób powstał rodzaj "kanapki" o grubości 250 nanometrów. "Kanapka" wykazywała jednak właściwości zwykłego krzemu, gdyż, jak wspomniano, warstwa krzemu domieszkowanego germanem uległa ścieśnieniu. Aby ją "uwolnić", całość zanurzono w kwasie fluorowodorowym, który rozpuścił warstwę tlenku krzemu, mocującą całość do plastra. W ten sposób od całości oddzielone zostały trzy połączone ze sobą warstwy o łącznej grubości 250 nanometrów: krzem-krzem z germanem-krzem. Znajdujący się w środku domieszkowany krzem zaczął się rozprężać, rozciągając jednocześnie warstwy nad i pod nim. Uzyskano dzięki temu cienki elastyczny plaster rozciągniętego krzemu, który można było przenieść na elastyczną powierzchnię. Lagally uważa, że pierwsze produkty wykonane za pomocą jego technologii trafią na rynek w ciągu najbliższych lat. Początkowo będą nimi najprawdopodobniej elastyczne systemy prezentacji obrazu i wyświetlacze wysokiej jakości.
-
- polimery
- elastyczne układy scalone
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Lista niezwykłych właściwości nanorurek coraz bardziej się wydłuża. Naukowcy zaprezentowali właśnie przetwornik optyczno-mechaniczny, dzięki któremu jesteśmy w stanie kontrolować ruch mechaniczny za pomocą światła. Nasze eksperymenty dowiodły, że jeśli skierujemy światło na nanorurki, to będą się one poruszały – powiedział profesor Balaji Panchapakesan z University of Delaware. Jako pierwsi wykazaliśmy, że możliwe jest stworzenie optyczno-mechanicznego systemu napędowego bazującego na nanorurkach – dodał. Mikrooptomechaniczne systemy (MOMS – micro-opto-mechanical systems) wykorzystują lasery zamiast prądu elektrycznego do poruszania części mechanicznych. Dzięki nanorurkom poruszającym się pod wpływem światła możliwe jest znaczne zmniejszenie mocy tych laserów. Profesor Panchapakesan już widzi praktyczne zastosowania, w których można wykorzystać wyniki jego badań. Systemy MOMS mogą zastąpić MEMS (systemy mikroelektromechaniczne) w projektorach DLP. Projektory tego typu wykorzystują miniaturowe lustra do odbijania czy rozpraszania obrazu. Charakteryzuje je wysoki kontrast, ale też i wysoka cena. Zdaniem Panchapakesana zastąpienie MEMS przez MOMS umożliwi zastosowanie tego typu urządzeń tam, gdzie dotychczas było to niemożliwe ze względu na koszty czy wysoki pobór energii elementów mikroelektromechanicznych. Projektory wyposażone w jego technologię mogłyby zostać wykorzystane zarówno do badań kosmosu jak i w biomedycynie. Zbudowaliśmy już wiele miniaturowych robotów, takich jak mikrochwytak wyposażony w przetwornik optyczno-mechaniczny. Uważam, że MOMS okaże się użyteczne przy budowie narzędzi do mikrochirurgii – stwierdził Panchapakesan. Jego zespół pracuje teraz nad takim udoskonaleniem technologii, by mechanizmy różnie reagowały na różną długość fali świetlnej. Naukowcy planują również budowę miniaturowych mechnizmów, takich jak "bomba antyrakowa", która będzie aktywowana jedynie wewnątrz guza nowotworowego.
-
Ekstrakty z grzybów używanych przez stulecia w medycynie Azji Wschodniej prawdopodobnie wzmacniają działanie chemioterapeutyków stosowanych w czasie leczenia nowotworów prostaty. Podczas badań laboratoryjnych naukowcy odkryli, że po dodaniu do doksorubicyny wyciągu z grzybów Phellinus linteus zwiększała się zdolność leku do zabijania komórek nowotworowych. Już wcześniej donoszono, że ten gatunek grzyba wykazuje pewną aktywność u chorych na nowotwory. Naszym zamiarem było zbadanie efektów działania Phellinus linteus, jeśli rzeczywiście jakieś występują, ale musimy również dokładnie wiedzieć, jakie procesy do nich doprowadzają — powiedział dr Chang-Yan Chen z Boston University School of Medicine. W ramach przeprowadzonych eksperymentów uczeni dodali ekstrakt z grzyba do tak małej dawki leku, że zwykle nie jest ona w stanie zwalczyć komórek nowotworowych. Odkryli w ten sposób, że taka mieszanina była tak samo skuteczna jak większe dawki lekarstwa, ale, w przeciwieństwie do nich, nie uszkadzała zdrowych komórek. Można więc przypuszczać, że mniejsze dawki leku w połączeniu z ekstraktem będą tak samo skuteczne w leczeniu raka prostaty jak dawki większe, a organizm chorego będzie mniej zatruwany. Doktor Richard Lewis z organizacji Cancer Research UK stwiedził: Już wcześniej wiedzieliśmy, że wyciąg z Phellinus linteus spowalnia wzrost guzów. Teraz wiemy, że daje on obiecujące efekty w połączeniu z jednym leków. Jest jednak zbyt wcześnie, by stwierdzić, czy są to korzyści długoterminowe.
-
- Phellinus linteus
- nowotwór
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
National Institute of Standards Technology (NIST) poinformował o stworzeniu nowego typu zegara atomowego. Urządzenie, wykorzystujące rtęć niemal 6-krotnie bardziej precyzyjnie odmierza czas, niż stosowane obecnie zegary korzystające z cezu. Wykorzystywany obecnie cezowy NIST-F1 jest tak dokładny, że może spóźnić się lub przyspieszyć o 1 sekundę w ciągu 70 milionów lat. Nowy zegar korzystający z rtęci charakteryzuje się dokładnością rzędu 1 sekundy na 400 milionów lat. Eksperymentalne urządzenie wykorzystuje częstotliwość drgań atomów rtęci. Same atomy są elektrycznie naładowane i przetrzymywane w wyjątkowo niskich temperaturach. Dzięki nowemu zegarowi naukowcy z NIST chcę przeprowadzać bardziej precyzyjne eksperymenty oraz opracować bardziej dokładne urządzenia, który polegają na pracy zegarów atomowych, takie jak GPS. Obecnie stosowane międzynarodowe standardy, które określają czym jest sekunda, bazują na pomiarach zegarów cezowych. NIST uważa, że minie 5 do 10 lat zanim zegary oparte na rtęci wyprą te cezowe i standardy zostaną zmienione.
-
Łatwiej znaleźć piękną kobietę niż przystojnego mężczyznę, ponieważ, jak wykazały najnowsze badania, ładni ludzie częściej mają córki niż synów. Zgodnie z sugestiami, z upływem czasu będzie się zwiększać różnica w liczebności grupy ładnych pań i atrakcyjnych panów. Naukowcy zademonstrowali, że piękne osoby mają o 36% wyższe prawdopodobieństwo, że jak pierwsze dziecko urodzi im się dziewczynka. Fakt ten wspiera ewolucyjną teorię, że rodzice dążą do posiadania potomstwa, które korzystałoby z ich własnych pozytywnych cech. Presja doboru oznacza, że kiedy rodzice mają cechy, które lepiej przekazać chłopcu niż dziewczynce, z większym prawdopodobieństwem urodzi im się potomek płci męskiej. Chodzi tu o takie właściwości, jak rozmiary, siła oraz agresja pomagająca konkurować z przeciwnikami o samice. Jeśli jednak matka i ojciec odznaczają się cechami odpowiedniejszymi dla dziewczynek, z większym prawdopodobieństwem urodzi się właśnie córka. Dr Satoshi Kanazawa, szefujący badaniom psycholog ewolucyjny z London School of Economics, zauważa: Atrakcyjność fizyczna jest dobra zarówno dla mężczyzn, jak i dla kobiet, ale z pewnością panie lepiej na niej skorzystają. Dlatego atrakcyjni fizycznie rodzice mają więcej dzieci płci żeńskiej. Dr Kanazawa oparł swoje wnioski o dane pochodzące od 3 tys. Amerykanów. Oceniał ich atrakcyjność na podstawie obiektywnych wskaźników, takich jak symetria ciała, oraz innych cech, np. wielkości kobiecych piersi czy owłosienia męskiego ciała. Kiedy przyglądano się płci pierworodnych dzieci ładnych rodziców, okazało się, że z dużo większym prawdopodobieństwem niż reszta populacji mieli oni córki. Szczegółowe wyniki opublikowano w Journal of Theoretical Biology. Ponieważ fizyczna atrakcyjność jest dziedziczna, a ładni rodzice mają więcej córek, podczas gdy brzydsi więcej synów, średni poziom atrakcyjności kobiet w porównaniu do mężczyzn wzrasta w czasie. Dlatego też przeważnie kobiety są ładniejsze od mężczyzn. Wcześniejsze badania Kanazawy wykazały, że naukowcom, matematykom i inżynierom, którzy mają systematyczne "męskie" mózgi, częściej rodzą się synowie.
- 1 odpowiedź
-
- presja doboru
- atrakcyjność fizyczna
- (i 5 więcej)
-
Badacze odkryli, że osoby przestrzegające niskotłuszczowej diety wegańskiej (bezmięsnej i beznabiałowej) obniżają swój poziom cukru we krwi i tracą więcej na wadze niż ludzie stosujący dietę Amerykańskiego Stowarzyszenia Cukrzycy (American Diabetes Association, ADA). Zgodnie z wynikami studium naukowców z Uniwersytetu Jerzego Washingtona, Uniwersytetu w Toronto i Uniwersytetu Północnej Karoliny, wolontariusze na diecie wegańskiej bardziej obniżali poziom cholesterolu i kończyli badanie z lepiej funkcjonującymi nerkami niż stosujący dietę Amerykańskiego Stowarzyszenia Cukrzycy. Wydaje się, że łatwiej jest stosować się do wymogów diety wegańskiej, ponieważ nie trzeba odmierzać porcji ani liczyć kalorii. Tylko trzech wegan odpadło z badań, w porównaniu do 8 osób z grupy niewegańskiej. Dr Neal Barnard, prezes Stowarzyszenia Lekarzy na rzecz Odpowiedzialnej Medycyny, które pomagało zrealizować projekt, zbadał wraz z zespołem 99 chorych z cukrzycą typu 2. Następnie zostali oni losowo przydzieleni do grupy z dietą wegańską (niskotłuszczową i niskocukrową) i grupy z dietą ADA. Naukowcy odkryli, że po 22 tygodniach 43% wegan i 26% osób na standardowej diecie mogło albo przestać przyjmować insulinę czy inne środki pozwalające kontrolować poziom cukru we krwi, albo kontrolować chorobę za pomocą mniejszych dawek leków. Weganie schudli średnio o 6,5 kg, a ludzie na diecie ADA o ok. 3,1 kg. Pomiar A1C (czyli hemoglobiny glikozylowanej/glikowanej) daje pojęcie o tym, jak dobrze kontrolowano poziom cukru we krwi w ciągu ostatnich trzech miesięcy. Poziom Hb A1C spadł o 1,23 pkt. w grupie wegańskiej i o 0,38 w grupie ze standardową dietą. Co ważne, spadki odnotowano również w odniesieniu do złego cholesterolu (LDL). Osoby stosujące dietę wegańską obniżyły jego poziom o 21%, a ich "konkurenci" tylko o 10%. Ponieważ u osób stosujących dietę wegańską istnieje ryzyko niedoboru witaminy B12, podczas badań uczestnikom podawano odpowiednie suplementy. Przez cały czas trwania badań wolontariusze co tydzień spotykali się z doradcami, którzy podawali im przepisy, doradzali i wspierali w wysiłkach. Warto podkreślić, że obie diety (ADA i wegańska) pomagają zredukować poziom LDL, ale pewne wskaźniki są lepsze w przypadku wegan. Szczegółowe wyniki opisano w magazynie Diabetes Care. Weganie nie jedzą ani mięsa, ani innych produktów pochodzenia zwierzęcego (jaj, nabiału, miodu). Dietę ADA dopasowuje się do konkretnego pacjenta, biorąc pod uwagę jego ciężar i poziom cholesterolu. Zaleca się także ograniczenie cukru i pokarmów skrobiowych.
-
- glikozylowana
- hemoglobina glikowana
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Rzecznik prasowy programu One Laptop Per Child (OLPC) poinformował, że kolejne trzy kraje – Brazylia, Argentyna i Tajlandia – złożyły zamówienia na tanie komputery na korbkę. Każdy z nich zakupi milion tanich komputerów dla swoich nieletnich obywateli. Wcześniej podobnego zakupu dokonała Nigeria. Wkrótce więc można spodziewać się uruchomienia produkcji komputerów, gdyż twórcy programu obiecali, że rozpocznie się ona gdy zamówionych zostanie pierwszych 5-10 milionów tanich laptopów. Celem OLPC jest udostępnienie taniego komputera przenośnego dzieciom w krajach rozwijających się. Autorzy programu założyli, że powstaną laptopy z systemem operacyjnym Linux i procesorami AMD, które będą kosztowały 100 dolarów za sztukę. Pierwsze urządzenia tego typu wyceniono na 140 USD. Twórcy projektu współpracują z rządami Chin, Indii, Brazylii, Argentyny, Egiptu, Nigerii i Tajlandii. Pomysłodawcą projektu jest Nicholas Negroponte z Massachussetts Institute of Technology (MIT). Założył on, że komputer ma działać w środowisku pełnym kurzu i zanieczyszczeń, więc mogą z niego korzystać dzieci w indyjskich czy afrykańskich wioskach. Ponadto nie wymaga dostępu do sieci elektrycznej, gdyż jest napędzany korbą - 60 sekund jej kręcenia pozwala na 10 minut pracy. Komputer wyposażono w 500-megahercowy procesor, kolorowy wyświetlacz o przekątnej 7 cali, pamięć flash zamiast dysku twardego i łączność bezprzewodową w standardzie Wi-Fi. Program wspierany jest m.in. przez Googleʼa, AMD i Red Hata.
-
- laptop na korbkę
- Nicholas Negroponte
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wykorzystując technikę opracowaną pierwotnie do walki z uzależnieniem od leków, chemik Kim Janda i jego zespół opracowali szczepionkę, która ma przekonać układ odpornościowy, że grelina (wywołujący uczucie głodu hormon wydzielany przez pusty żołądek) jest obcym antygenem. Manipulując cząsteczką greliny i łącząc ją z białkiem transportującym oraz adiuwantem (lekiem wspomagającym), ekipie badawczej udało się opracować 3 potencjalnie skuteczne wersje szczepionki. Po czterech iniekcjach 10 szczurów przyjmujących którąś z dwóch pierwszych wersji szczepionki przybrało na wadze mniej niż 4 gryzonie szczepione trzecią wersją oraz 3 zwierzęta z grupy kontrolnej. Działo się tak mimo spożywania takich samych ilości pożywienia. Wszystkie szczepionki działały dobrze, jeśli chodzi o wyzwalaną reakcję układu odpornościowego, ale tylko dwie wpływały na proces regulacji wagi. Spowalniały wzrost wagi i zmniejszały ilość tkanki tłuszczowej — powiedział Janda. Badania pośmiertne wykazały, że zaszczepione szczury rozbudowywały raczej beztłuszczową masę ciała (mięśnie), a nie tkankę tłuszczową. Aby szczepionka przeciwko otyłości mogła znaleźć się na rynku, konieczne są dalsze badania na większych grupach zwierząt (podawane im będą posiłki z dużą zawartością tłuszczu, by symulować dietę zachodnich społeczeństw). Odkrycia zespołu Jandy opublikowano w internetowym wydaniu Proceedings of the National Academy of Sciences.
-
- adiuwant
- białko transportujące
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Dodatkowa opłata za korzystanie z przestarzałych technologii
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Ciekawostki
Cingular Wireless, największy amerykański operator telefonii komórkowej, ogłosił, że posiadaczom najstarszych modeli telefonów będzie doliczał do abonamentu 4,99 USD. Wyższe rachunki trafią do nich już we wrześniu. Taki ruch ma na celu zmuszenie klientów do korzystania z nowszych technologii. Około 4,7 miliona osób, czyli 8% z ponad 57-milionowej rzeszy abonentów Cingular Wireless, wciąż korzysta z TDMA oraz sieci analogowych, które powstały ponad 20 lat temu. Cingular od lat próbuje wdrożyć u siebie jednolity standard – GSM. Przedsiębiorstwo chce zaoszczędzić pieniądze, które wydaje obecnie na utrzymanie różnych sieci. Jego przedstawiciele liczą się też z tym, że wprowadzenie dodatkowej opłaty spowoduje odpływ klientów do konkurencji. Cingular planuje wyłączenie sieci TDMA w 2008 roku. Natomiast sieć analogowa, zgodnie z przepisami Federalnej Komisji Komunikacji, musi być utrzymywana do lutego 2008.- 1 odpowiedź
-
- sieć analogowa
- TDMA
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Jedne z najniższych temperatur na Ziemi spowodowały powstanie rzadkiego rodzaju chmur — polarnych chmur stratosferycznych (ang. polar stratospheric clouds, PSCs), zwanych też niekiedy obłokami perłowymi. Meteorolog Renae Baker sfotografowała je w zeszłym tygodniu na terenie australijskiej stacji antarktycznej Mawson. Chmury te tworzą się przy bardzo niskich temperaturach, panujących na Antarktydzie zimą (wymagana temperatura to przynajmniej minus 115 stopni Celsjusza). Kiedy zauważyła je Baker, temperatura wynosiła prawie minus 123 stopnie Celsjusza. Obłoki perłowe przypominają zawieszone w powietrzu muszle z macicą perłową. Barwy obłoków powstają wskutek dyfrakcji (rozproszenia) światła na kryształkach lodu. Czystsze kolory tworzą się, gdy cząsteczki zamarzniętej wody mają podobną wielkość. Obłoki perłowe formują się w stratosferze, na wysokości ponad 10 km. Wyczarowuje je światło zachodzącego Słońca. Andrew Klekociuk, naukowiec z Australijskiego Terytorium Antarktycznego, powiedział, że obłoki perłowe widuje się z rzadka, ale powstają one od czasu do czasu w wyniku działania prądów powietrza przelatujących nad polarnymi górami.
-
- Andrew Klekociuk
- kryształki lodu
- (i 6 więcej)
-
Nokia prowadzi prace nad stworzeniem telefonu komórkowego, którego recykling byłby tańszy niż obecnie. Nokia Research Center współpracuje z trzema fińskimi uniwersytetami nad telefonem, który sam będzie się rozmontowywał. Pomysł polega na rozmontowaniu telefonu komórkowego pod wpływem ciepła, bez najmniejszej interwencji człowieka. Używając centralnego źródła ciepła, np. lasera, uruchomimy mechanizm pamiętający kształty. Doprowadzi to otwarcia obudowy. Następnie zostają oddzielone od siebie bateria, wyświetlacz, płytka drukowana i elementy mechaniczne. Są one poddawane oddzielnie dalszej obróbce. Temperatura wymagana do rozłożenia się telefonu wynosi od 60 do 150 stopni Celsjusza. Nokia podkreśla, że przy użyciu obecnie stosowanych metod recyklingu rozmontowanie telefonu trwa średnio dwie minuty. Fińska technologia skróci ten czas do około dwóch sekund.
-
- recykling
- telefon komórkowy
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Prebiotyki mogą zmniejszyć szanse wystąpienia atopowego zapalenia skóry u dzieci z grupy wysokiego ryzyka, sugerują wyniki badania opublikowanego na łamach Archives of Disease in Childhood. Mleko ludzkie zawiera naturalne prebiotyki (oligosacharydy), które stymulują wzrost korzystnych dla zdrowia szczepów bakteryjnych, takich jak Lactobacillus czy Bifidobacterium. To z kolei prowadzi do rozwoju zdrowego układu odpornościowego. W ten sposób można zapobiegać alergiom u bardzo małych dzieci. Naukowcy opracowali opartą na prebiotykach mleka ludzkiego recepturę i przetestowali uzyskaną mieszankę na dzieciach, których rodzice cierpieli albo na wyprysk atopowy, albo ma astmę, albo na alergiczny nieżyt nosa (uczuleniowe zapalenie błon śluzowych). Wszystkim mamom zalecono karmienie piersią, a wszystkie maluchy urodziły się po ciąży normalnej długości. Dzieci mam, które nie mogły jednak zacząć lub kontynuować karmienia piersią, zostały przydzielone do jednej z dwóch grup: 102 podawano mleczną mieszankę prebiotyczną, a 104 karmiono zwykłą mieszanką. Do 6. miesiąca życia niemowlęta co miesiąc przechodziły badania, a rodzice mieli za zadanie prowadzić dzienniczek zauważonych objawów. Po ½ roku tylko u 10 maluchów karmionych mieszankami z prebiotykami wystąpiło atopowe zapalenie skóry, w porównaniu do 24 brzdąców karmionych tradycyjnie. Analiza 98 próbek kału wykazała znaczny wzrost liczby bifidobakterii u dzieci karmionych prebiotykami. Prebiotyki to przede wszystkim niestrawne oligosacharydy (pochodne galaktozy, fruktozy i innych polisacharydów). Stanowią one pożywkę dla wybranych szczepów bakteryjnych i w ten sposób selektywnie pobudzają ich wzrost. Wybrane szczepy zaczynają dominować w mikroflorze przewodu pokarmowego. Prebiotyki wiążą wodę, zwiększając objętość treści jelitowej oraz kału. Poprzez swoją luźną strukturę, sporą powierzchnię i zawartość substratu fermentacyjnego stanowią doskonałą pożywkę dla probiotyków. Probiotyki to wyselekcjonowane szczepy bakterii z grupy Lactobacillus i Bifidobacterium (które naturalnie bytują w jelicie człowieka). Najlepiej, by pre- i probiotyki łączyć w tzw. synbiotyki i w takiej właśnie postaci dodawać do produktów spożywczych, nazywanych po takim zabiegu żywnością funkcjonalną. Oprócz wymienionych wyżej działań, prebiotyki dodatnio wpływają na gospodarkę wapniowo-fosforanową oraz lipidową, a także zapobiegają zaparciom. Po raz pierwszy zjawisko prebiozy badał na początku XX wieku noblista Ilia Miecznikow.
-
- bifidobakteria
- probiotyki
- (i 5 więcej)
-
Ryzyko poronienia wzrasta z wiekiem ojca, bez względu na to, ile lat ma matka. Dostarczające takich wyników badanie objęło blisko 14 tysięcy mieszkających w Jerozolimie kobiet, które były w ciąży w latach 60. i 70. (między 1964 a 1976 rokiem). Wykazało ono, że ryzyko poronienia było o 60% większe u ojców 40-letnich i starszych niż u 25-29-letnich. Co więcej, wiek wpływał na różnice zaobserwowane wśród trzydziestokilkuletnich mężczyzn. Ryzyko poronienia było aż o trzy razy większe, jeśli panowie mieli między 35 a 39 lat, niż wtedy, gdy nie osiągnęli jeszcze 25. roku życia. Jak zauważają badacze na łamach Obstetrics & Gynecology, ryzyko było niezależne od wieku matki, znanego czynnika ryzyka poronienia. Odkrycie to potwierdza, że nie tylko kobiety, ale i mężczyźni są wyposażeni w tykający zegar biologiczny. Chociaż panowie stale produkują spermę i mogą zostać ojcami nawet w jesieni życia, badanie pokazuje, że ich płodność spada, poczynając od stosunkowo młodego wieku. W dodatku, podobnie jak w przypadku kobiet, starsi ojcowie statystycznie częściej mają dzieci z wadami wrodzonymi. Jedno z ostatnich badań ujawniło, że zdolność mężczyzny do posiadania dzieci spada po czterdziestce (u kobiet po 35. roku życia). Z wiekiem anomalie genetyczne nasienia stają się coraz częstsze. Poronienia, zwłaszcza w pierwszym trymestrze, są niejednokrotnie spowodowane anomaliami genetycznymi płodu, co pozwala wyjaśnić wpływ wieku ojca na ryzyko niedonoszenia. Opisywane odkrycia wzmacniają podgląd, że pary planujące powiększenie rodziny powinny brać pod uwagę nie tylko wiek matki, ale i ojca. Decyzja o spłodzeniu potomka jest w społeczeństwach Zachodu coraz bardziej odkładana w czasie. Nasze studium dostarcza parom ważnych informacji na ten temat — piszą badacze kierowani przez dr Karine Kleinhause. Spośród badanych 14 tys. pań aż 1500 poroniło. Grupę tę porównywano z 12 tysiącami uczestniczek, które donosiły ciążę. Starszy ojciec to większe prawdopodobieństwo poronienia, bez względu na wiek matki i inne czynniki ryzyka, takie jak palenie w czasie ciąży oraz cukrzyca matki.
-
- dr Karine Kleinhause
- palenie
-
(i 8 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Miód był używany do leczenia ran i otarć co najmniej od czasów starożytnego Egiptu. O jego właściwościach zapomniano nieco po wynalezieniu współczesnych antybiotyków. Obecnie znowu wraca do łask, ponieważ coraz większym problemem staje się lekooporność (np. u gronkowca złocistego). Przez kilka lat naukowcy z Uniwersytetu w Bonn eksperymentowali z tzw. miodem medycznym ("medimiodem", ang. medihoney), czyli mieszanką dwóch miodów słynących z właściwości leczniczych. Teraz chcą oni ocenić ponad 100 różnych metod leczenia miodem. Zamierzają także porównać efektywność miodu i innych sposobów leczenia ran, np. za pomocą opatrunków z koloidalnego srebra. Warto dodać, że ok. 24 niemieckich szpitali wykorzystuje złocisty płyn w terapii ran. Pszczeli produkt jest dobry zwłaszcza dla dzieci, które często boją zmian opatrunków. Kai Sofka, specjalistka zajmująca się leczeniem ran w Klinice Dziecięcej Uniwersytetu w Bonn, twierdzi, że widziała zdumiewające efekty leczenia miodem medycznym. Martwa tkanka jest szybciej usuwana, a rany prędzej się leczą. Co więcej, zmiana opatrunku jest łatwiejsza, odkąd kompres łatwiej się odrywa, nie uszkadzając świeżo odtworzonych warstw skóry. Nawet niegojące się przez lata rany mogą, jak wynika z naszych doświadczeń, zostać "opanowane", a dzieje się to często w ciągu kilku tygodni. Naukowcy uważają, że wiedzą, skąd się biorą właściwości lecznicze miodu. Produkując go, pszczoły dodają enzymu nazywanego oksydazą glukozową. Rozkładając cukier, powoduje on, że w miodzie są stale obecne niewielkie ilości nadtlenku wodoru, czyli wody utlenionej. Nadtlenek wodoru traci z czasem swoje właściwości. Trzeba jednak uważać ze stosowaniem tego związku, ponieważ zbyt duże jego ilości niszczą nie tylko baterie, ale również skórę. W miodzie jest go tyle, że stosowanie "słodkich" okładów jest całkowicie bezpieczne i bardzo skuteczne. Jeden z miodów wchodzących w skład medimiodu zawiera lekko zwiększoną dawkę nadtlenku wodoru. Drugim składnikiem jest miód manuka, któremu przypisuje się silne właściwości antybakteryjne.
- 1 odpowiedź
-
- nadtlenek wodoru
- woda utleniona
- (i 8 więcej)
-
Francuski Sąd Konstytucyjny o kontrowersyjnym prawie autorskim
KopalniaWiedzy.pl dodał temat w dziale Technologia
Francuski Sąd Konstytucyjny orzekł, że niektóre przepisy wprowadzonej niedawno kontrowersyjnej ustawy o ochronie praw autorskich są niezgodne z ustawą zasadniczą. Sąd stwierdził przede wszystkim, że jeśli Apple zostanie zmuszone do udzielania licencji na swój system DRM, musi otrzymać za to odpowiednie odszkodowanie. Jednoczenie Sąd zgodził się z opinią, iż ograniczanie możliwości odtwarzania muzyki zakupionej w iTunes jedynie do iPoda narusza konstytucyjne prawo własności. Sąd nie wyjaśnił jednak, jak ma się jego orzeczenie do sytuacji, w której koncerny nagraniowe dały Apple'owi zgodę na sprzedaż muzyki właśnie w taki sposób. Jean-Baptiste Soufron z organizacji Stowarzyszenie Audionautów, które sprzeciwia się ograniczeniom kopiowania, stwierdzi, że to dobra wiadomość dla Apple'a bo otrzymają pieniądze za licencje, ale znacznie gorsze jest dla nich to, że będą musieli tych licencji udzielać. Soufrona znacznie bardziej martwi jednak inny aspekt orzeczenia Sądu Konstytucyjnego, który uchylił wcześniejsze przepisy przewidujące karę zaledwie 38 euro za nielegalne udostępnianie plików. Użytkownicy sieci P2P są więc zagrożeni grzywnami do 300 000 euro.-
- prawo autorskie
- iPod
- (i 4 więcej)
-
Microsoft ujawnił, że w systemie Windows Vista znajdzie się narzędzie, które pozwoli odzyskać utracone lub nadpisane pliki i katalogi. Technologię zaczerpnięto z systemu Windows Server 2003. Zachowuje ona kopię każdej kolejnej wersji pliku. Jeśli użytkownik skasuje np. przypadkiem kilka paragrafów z dokumentu Worda, będzie mógł je odzyskać, pomimo zachowania zmian w pliku. Dotychczas przeprowadzenie takich operacji możliwe było jedynie dzięki zastosowaniu specjalnego, często drogiego, oprogramowania. Vista będzie miała domyślnie włączoną opcję przechowywania ukrytych kopii plików i katalogów. Można ją będzie jednak z łatwością wyłączyć.
-
- skasowane pliki
- ochrona
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: