Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

romero

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    414
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Zawartość dodana przez romero

  1. Że wynikiem rozgrywki żyje cały mózg obserwuję patrząc na emocje przedwyborcze. A im dany wyborca ma mniej ciekawego do powiedzenia, tym wydaje się że mocniej angażuje swoje emocje. Ale oczywiście to nie jest post o polityce, tylko o zachowniach ludzkich.
  2. Albo tak imponujace, że już można zapisywać się na nowy samochód elektryczny z takim membranowym akumulatorem i sprzedawać stary póki ktoś jeszcze chce kupić, albo pomyłka naukowców w pomiarach, czy też zabrakło przedrostka mili przed słowem farad.
  3. Ha, no lepiej jak żywe stworzenie, po pierwszych niepowodzeniach, "znalazł" algorytm by się nie ślizgać. I potrafi udawać konia Po predatorze będzie coraz więcej robotów na wojnach, taki zdaje się jest trend. Straty w ludziach biją w słupki popularności polityków, więc prace trwają. ps. miałem na myśli raczej podładanie bomb niż "żywą" torpedę, ale kto wie wszystko zależy od tego co miałoby być zniszczone.
  4. Może się przedostać na teren wroga z ładunkiem wybuchowym, z prowiantem i amunicją dla odciętych wojsk własnych, sądze że możliwości są różne, np. lekkie opancerzenie i jakiś KM czy działko i już jest groźny, zwłaszcza że daje efekt psychologiczny- nie da się go zabić co najwyżej zniszczyć, a na miejsce jednego pojawią się setki następnych. A dlaczego pies a nie koń, to też psychologiczne działanie w krajach arabskich pies jest pogardzanym stworzeniem, ale zabicie przez psa dla Araba to już byłaby rzecz straszna. Co do śmieszności chciałbym go zobaczyć na zamarzniętym jeziorze
  5. Przykład oczywiście nie odnosił się do artykułu tylko do dyskusji na temat granicy prywatności przestępcy. Clou całego artykułu to zdanie: Jeśli gość je wypowiadający nie myli się, to zostało naruszone prawo (domniemnego ) przestępcy do obrony. Druga sprawa to etyka HMA: jeśli twierdzą że nie przechowują żadnych danych na temat klientów, to jak widać kłamią. Dam inny przykład być może bulwersujący: pedofil wyznaje w konfesjonale o swoim zboczeniu. Potem póka do jego drzwi policja by przerwać jego przestępcze postępowanie. Niby wszystko w porządku bo nikt nie jest za zboczeńcem tylko za ochroną pokrzywdzonych dzieci. Ale jest zapisana w prawie tajemnica spowiedzi. Prawo zostało złamane, co prawda pro publico bono, ale jednak. Więc raczej trzeba zmienić prawo niż je łamać. Bo później pełno jest stwierdzeń typu jak policja, ci u władzy, itp. mogą łamać prawo, to ja też.
  6. Microsoft przyjacielem użytkowników Appla, sympatyczne.
  7. Nikt oczywiście nie popiera przestępców, ale prawo, w tym prawo do prywatności jest zapisane w każdym cywilizowanym kraju. W takiej Ameryce np. czy się to podoba czy nie nie można do sprawy włączyć do sprawy dowodu przestępstwa zdobytego nielegalnie (przeszukanie bez nakazu). Ktoś powie to przecież popieranie przestępców, ktoś inny że policja musi działać zgodnie z prawem a nie wg własnego widzimisię.
  8. Trudno mi przytoczyć badania naukowe na ten temat, ale dowodem nie wprost na to jest to, że ludzie wciąż popełniają błędy, czyli nie uczą się na błędach innych Czy uczą się na własnych to już inna rzecz, osobniczo zależna zapewne. W przypadku tych wikłaczy, zbadane jest jedynie że budują coraz lepsze gniazda, czyli że uczą się na błędach. Jednak nie jest wyjaśnione skąd biorą pomysł na pierwsze gniazdo (a nie np. wspomnianą dziuplę) czy skoro nie jest to genetycznie uwarunkowane, czy bierze się to z podglądania innych, czy pamietają swoje pisklęckie gniazdo i naśladują z pamięci. Myślę że ciekawym eksperymentem byłoby gdyby badacze odizolowali kilkadziesiąt osobników w bardzo młodym wieku i obserwowali w zamkniętych warunkach czy i jakie gniazda zaczną wić. Posunęło by to naszę wiedzę o memetyce lub też genetyce.
  9. Trochę podobnie jak ludzie. Pierwszy dom jest dla wroga, drugi dla przyjaciela a trzeci dla siebie. Ciekawe czy ptaki uczą się tak jak większość ludzi na własnych błędach czy podglądają inne gniazda.
  10. @Przemo A ile znasz osób, które posługują się obcym, np. angielskim w na równi jak polskim? I to tylko z powodu, że w dzieciństwie/niemowlęctwie ich rodzice mówili do nich po angielsku, włączali telewizor na kanały po angielsku, czy puszczali płyty typu Baby-Mozart czy Baby-Einstein?
  11. Bo ewolucja jest GUPIA ! Bo powinni mieć u nasady czarne ze spiralnym radiatorem, a na końcu srebrną tarczę nakierowującą się na słońce. Nie wspomne już o fotoogniwie 8)
  12. @Mikros - jak ktoś lubi marnować czas pracodawcy, to zawsze coś znajdzie: allegro, pornole, czy gry. To już problem pracodawcy by odsiać takich delikwentów, a przy okazji zatrudnić pracowitszych na ich miejsce, czyli bilans utraconych miejsc pracy będzie więcej niż zerowy. Bo pracowity pracownik jest wydajniejszy, co pozwala szefostwu rozwijać firmę i zatrudniać nowych pracowników. @Jajcenty - jeśli PUP zapłaci im tak że kWh wyjdzie poniżej 50 groszy to czemu nie? To się wtedy nazywa tanie, odnawialne źródło energii i ekologiczne na dodatek. A tak teoretyczne to same plusy, nie szwenda się takowy po mieście, nie kradnie by mieć pieniądze. Wydając pieniądze nakręca koniunkture. I tak się kręci gospodarka!!!
  13. romero

    Walka bez wiertła

    Kiedyś wśród spiskowych teorii dziejów była taka, że wynaleziono szczepionkę przeciw próchnicy, ale lobby dentystyczne nie pozwoliło jej sprzedawać bo wiadomo, zostali by bezrobotni. I ciekawe czy za parę lat będzie ten płyn dostepny, czy ktoś odkupi ten patent i będzie cisza
  14. Teorie o szkodliwości/nieszkodliwości gazu łupkowego na wodę zweryfikuje praktyka i oby nie na naszej pięknej ziemii, a w gwoli sprostowania jedno z ujęć wody w mieście Łodzi sięga 900m.
  15. romero

    Dobre wiadomości

    śmieszne było, że bantyta śmiał się z bulu
  16. Jeszcze jedno przemyślenie: gdybym ja był supermocarstwem i miał jakąś super nowoczesną technologię, to swojemu najlepszemu sojusznikowi sprzedawałbym technologię poprzedniej generacji ew. tą ale w prostszej wersji, a państwu zupełnie obcemu jeszcze stopień starszą. A gdybym był przeciwnym supermocarstwem, to nie atakowałbym tej technologii swoją najnowszą kontrbronią, tak by byłoby to zauważone. Testowałbym tą kontrbroń w warunkach obserwowalności przez cały świat tylko wtedy gdybym miał w zanadrzu już dużo nowoczesniejszy arsenał. Są oczywiście wyjątki: wojna lub tajemnica przestała już być tajemnicą.
  17. @Wilk, Radar, dzięki za wyjaśnienia spraw wojskowych, których, może na szczęście, się nie znam. Ale tak punktu widzenia logiki, która jak mniemam w wojsku też obowiązuje : pocisk nie trafiający w cel, czy radar/sonar nie wykrywający jednostek będzie na pierwszych ćwiczaniach ujawniony, raczej musi to zostać włączone zdalnie w warunkach bojowych. A problem jest chyba taki, że łatwiej w ogóle zniszczyć działanie elektroniki niż spowodować jej wadliwe działanie i to takie, które na pierwszy rzut oka nie można wykryć lub trudno naprawić. Współczesna wojna dwóch potęg militarnych to również, a może przede wszystkim walka o zaburzanie systemów łączności, więc wojsko musi zbroić się w technologie mocno odporne na zakłócanie, nie taką jak we wspomnianej Syrii. Bardzo trudno też podrzucić/zawirusować produkcję lewych czipów dla armii. Pamiętam swego czasu Polacy nie mogli sprzedawać antypotowych skarpetek Amerykanom, bo ci mają doktrynę, że każdy sprzęt dla armii musi być ich własnej produkcji. Jak dla mnie: szpiegostwo przemysłowe: tak, przemysł zbrojeniowy: być może, ale trudne do zrealizowania a sporo łatwiejsze do wykrycia czy zabezpieczenie się
  18. Takie dwie uwagi laika w tej dziedzinie: jeśli sprzęt nie jest podłączony do internetu, to w jaki sposób można wykraść dane? Zaburzyć może i tak, ale też trudno- jak wprowadzić komendę "niszcz dane/powoduj nieprawidłowe działanie" w odpowiednim momencie i jaką drogą? Uwaga druga: jeśli hardware jest zmodyfikowany to czy nie można tego sprawdzić odpowiednim programem czy nie ma ukrytych w nim zmian?
  19. Takie systemy już są w naszych samochodach i nazywają się mąż/żona i ciągle podpowiada: no wrzuć już piątkę, no nie wiesz jak się nawiew na szybę włącza, no przyspiesz, no ręcznego jeszcze nie opuściłeś/łaś Denerwujące to i niepotrzebne. Rozumiem że system stworzony do łatwiejszego kierowania autem, zwłaszcza nowym, ale to nie nauczy płynnego, bezpiecznego jeżdżenia: sygnalizowanie odpowiednio wcześniej manewru skrętu migaczem, skręcania w lewo z osi jezdni, płynnego ruszania spod świateł itd. Jak ktoś prowadzi kilka lat i jest głąbem na jezdni, to już taki pozostanie.
  20. @Tomek W wielu kwestiach zgoda, ale zauważ skoro liczba ludności Wawy się powiększa, czyli więcej osób przyjeżdża niż się wyprowadza. Czyli więcej ludzi chce tych zalet, a mniej przeszkadzają wady. Wśród moich zanajomych są osoby, które się tam przeniosły, ale też dojeżdżające (sic!) tam do pracy, czyli właściwie z rodziną są w nocy i weekendy bo dzień pracy z dojazdem to 14-16godz. Ceny, może głupio mi się wypowiadać jak byłem w Wawie kilka lat temu, ale zastanawiam się czy w dyskontach typu Lidl, Biedronka, ceny nie są te same w całej sieci. Usługi zgoda, będą dużo droższe. Kiedyś jak jeździłem po Polsce (praca) to tankowałem gaz w W. bo było najtaniej ! Allegro też się wściekam że u mnie w mieście nie ma tego czego chce. Czasem jest to w tym Pcimiu, ale często jest w Wawie, a mi się nie chce jechać 150km, a bez oglądania, przymiarki też nie kupię. Lotnisko, jest u mnie lokalne, akurat znajomi latają do Anglii czy Niemiec bilety, nawet 50 czy 80 Euro, taniej niż autokar, trzeba tylko zamówić wcześniej Ale jakbym chciał lecieć raz do roku na wakacje do tzw. ciepłych krajów to tylko z Wawy, czy np. Gdańska, wylot o 6-tej, czyli 2-3godz przed wylotem masz być na lotnisku, 3 godz dojazd więc o 23-ciej wychodzisz z domu, całą noc musisz nie spać by polecieć na wakacje, a z Olsztyna to będzie jeszcze gorzej. Więc ja jeżdżę autokarem. Byłem raz na koncercie Michela J., gdzie oczywiście w Wawie, po koncercie powrót do domu, w domu byłem o 4 nad ranem Huliganeria drąca japy, i np urywająca lusterka, wycieraczki w autach. To nie jest specjaność W. wszędzie tak masz!! Tempo życia -albo to lubisz albo nie. Ja nie, więc do W. się nie przeniosłem. Generalnie znajomi wyrażają się źle o W. Wolą 3-miasto, Poznań czy Wrocka, choć znam takich, dla których ten ostatni, choć go chwalili, był zbyt ich ograniczający i w końcu wylądowali w Abu-Dabi. Mówi się że z Warszawie się dobrze pracuje, ale w Sopocie, czy Wrocku fajnie żyje, a zarobki nie gorsze. A u mnie w mieście choćbyś miał wyższe, kilkuletnią praktykę w zawodzie na stanowiskach kierowniczych, w tym też w USA, Austria jak ktoś z mojej rodziny, to dostaniesz pracę za 2kzł z małym ogonkiem, jak powiedział że chce 4 to go wyśmiewali. Takie są prowincjonalne miasta z recesją i dużym bezrobociem, choćby i liczyły kilkaset tys. mieszkańców.
  21. Czyżby przełom w walce a nowotworami? Jeśli uda się w podobny sposób leczyć inne rodzaje raka to Nobel gwarantowany.
  22. Hmm, a więc tak to widzisz... ...ja widzę małych pazernych ludzików z rozbuchanym ego, zaślepionych przez ponoć najsilniejszy z narkotyków, z niepohamowanym parciem na szkło, z syndromem boga, podejmujących nietrafne decyzje, byle tylko przypodobać się gawiedzi. Czasem jedni są ciut sprytniejsi od drugich, i ci pierwsi są u steru, później jest na odwrót. Są tam tacy co kradną, oszukują, kłamią, grają hakami, teczkami, są demagogami, populistami, a czasem się pogubią w tym i w życiu. I odchodzą z polityki...czasem za zawsze.
  23. Mnie ta dyskusja przypomina argumenty o niebezpieczeństwach podróżowania. Stary dobry węgiel (samochód) kontra strach przed lataniem samolotem (atom). Ten strach jest w psychice ludzkiej że boimy się nowości i nic tego nie zmieni. Nikt normalny nie będzie się bał wsiąść do samochodu choć ludzi giną w nich setki razy więcej ludzi niż w wypadkach lotniczych. Bo lotnicze wypadki są straszne bo ginie na raz klkaset osób. Tak samo jest w energetyce węglowej i atomowej Myślę, że żadne argumenty nie przekonają obu stron. Szkoda że decydenci też podlegają tym emocjom wpływom społecznych nastrojów a nie racjonalnie analizują za i przeciw.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...