Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

romero

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    414
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    10

Zawartość dodana przez romero

  1. Jak się Microsoft połączy z Apple
  2. romero

    Kiełbaska niezgody

    Na jarmarkach bożonarodzeniowych w Niemczech jest sprzedawana na ciepło kiełbasa krakenau, ale z naszą krakowską nie ma raczej nic wspólnego. Tylko pytanie czy jest o co walczyć przed Komisją Europejską, bo niby co możemy zyskać? Zakaz sprzedaży tej niemieckiej krakowskiej pod tą nazwą? Bo swojej na to miejsce nie wprowadzimy.
  3. Właśnie mnie to dziwiło, sam jestem uczuleniowcem jeśli chodzi o jad pszczoły/osy. Te drogie specyfiki typu fenistil jakoś słabo na mnie działają, ale już takie tanie krople rinofenazol (te właśnie do nosa) polane na miesce ukąszenia błyskawicznie niwelują swędzenie i opuchliznę. Na królika doświadczalnego się nie piszę, ale panu Davidowi P. mogę siebie przedstawić jako dowód którego mu ponoć brakuje.
  4. We wzornictwie przemysłowym już historia zatoczyła koło i już raczej nie będzie od tego odwrotu. Jak się ogląda przedmioty z początków rewolucji przemysłowej to były one bardzo estetycznie wykonane, gdyż były skierowane dla ludzi zamożnych. Później ze wzrostem nakładów i spadkiem ceny wzornictwo i użyte materiały były coraz prostsze i tańsze, bo odbiorcą był mało zamożny, masowy klient. Teraz wraz ze wzrostem zamożności społeczeństw ludzie już nie pragną tanich rzeczy ale zrobionych z odpowiednich materiałów, estetycznych i funkcjonalnych za razem. To jak ktoś kiedyś powiedział: Ludzie nie chcą tanich samochodów. Co najwyżej chcą tanich, ale muszą wyglądać jak drogie.
  5. Jajcenty, to może zgodnie z takim arabskim porzekadłem: jak ktoś cię raz oszuka to jest to wredna świnia, jak ten ktoś cię drugi raz oszuka to jest wyjątkowo przebiegła świnia, ale jak trzeci raz cię oszuka to znaczy że jesteś osłem. Z tego Trzmiela był raczej niezły orzeł jak tyle lat udało mu się chwytać trend rynku i być na topie, a nie jakiś szary wróbelek, który znalazł się we właściwym miejscu, we właściwym czasie. Choć oprócz wiedzy i przebojowości, szczęście to bardzo przydatna rzecz w życiu. Pytanie tylko czy istnieje szczęście lub pech w czystej formie, czy też raczej my np. swoją intuicją (podświadomym myśleniem?) powodujemy określony tok wypadków.
  6. Borówka amerykańska? Skoro antocyjany to ciemnoczerwone barwniki, to borówka ma tylko skórkę ciemną, a w środku jest biała.
  7. A po co używać takich terminów, w odniesieniu do czasu trwania porodu? Ważniejsze jest, czy zmniejsza się śmiertelność matek i dzieci przy porodach, czy szybciej "dochodzą do siebie" matka i dziecko w dzisiejszych czasach. Ale nawet jeśli na obydwa pytania odpowiedź brzmi tak, to i tak nie można się dopatrywać zależności pomiędzy czasem a dobrostanem pacjentów. Raczej ten dobrostan spowodowany jest rozwojem medycyny i techniki. A czy to dobrze, że ludzie jedzą więcej niż 50 lat temu? Tak, bo nie głodują i są lepiej odżywieni. Nie bo coraz więcej jest otyłych!
  8. Może i jest trochę niedopowiedziane, ale mamy zalety: Większa wydajność z powierzchni - nieraz ważniejsza niż koszt uzyskania energii. Większa wydajność przy niskim nasłonecznieniu- pozwoli opłacalnie instalować ogniwa 3D dalej na północ niż dotychczas - ważne dla nas, takim Grekom i tak wszystko zwisa Energia drożeje szybciej niż inflacja (a koszty produkcji spadają wraz z wielkością produkcji). Czyli teraz być może jest drożej, ale jeśli ogniwo 3D będzie działało dostatecznie długo to w perspektywie bedzie bardziej opłacalne niż 2D
  9. Aż się prosi o badanie: odkurzanie odkurzaczem, a wzrost (lub spadek) ilości bakterii w powietrzu.
  10. A ja daję +1 za świetną "galileuszową" nazwę tematu
  11. A jak pokazuje życie na własnym stadionie wygrywa się dużo częściej niż na wyjeździe, czyli ten jeden najważniejszy to doping kibiców.
  12. Jak wyniki tych badań zakorzenią się w głowach headhunterów, to żeby dostać dobrą pracę w zespole mieszanym, trzeba będzie udawać geja?
  13. Mieszkańcy Koła są fajniejsi od mieszkańców Warszawy?
  14. A mnie się skojarzyło że podświetlono od dołu, tak żeby świeciły się potłuczone kawałki. Ale to przecież fajans, nie szkło czy chociażby porcelana, tak się niestety nie da, więc z ledów są zwykłe latarnie
  15. Liczenie kroków? Hmm, a do ilu umie liczyć mrówka? Może raczej chodzi o jakiś zmysł czasu, a obierając tą samą predkość mrówce wyjdzie ta sama droga.
  16. Oprócz ćwiczeń fizycznych, nie uwzględniono takiego efektu jak np. z oponami zimowymi. Po ich wprowadzenie ilość wypadków zimą się nie zmniejszyła. Po prosztu tam gdzie wcześniej na całorocznych ludzie jechali 30-40km/h na zimówkach jechali 50-60km/h, droga hamowania się nie zmniejszyła. Może przy zażywaniu tych suplementów, ludzie więcej też jedzą?
  17. W jakimś wywiadzie słyszałem, że naukowcy prognozujący wzrost średnich temperatur w wyniku emisji przez ludzkość gazów cieplarnianych próbowali stworzone przez siebie algorytmy zastosować do historycznych okresów. I co dziwne obliczone wahania temperatur nie odpowiadały tym z historii, a mimo wszystko nadal oni twierdzą że klimat ociepli się o ileś stopni. Dlaczego ? Czy nie powinni zweryfikować swoich algorytmów, tak by były one sprawdzalne w poprzednich wiekach/okresach dziejów ziemi?
  18. A jak tłumaczy się na polski słowo denialista, bo rozumiem że to kalka z angielskiego?
  19. Czuję, że współczesna kultura obrazkowa mocno na nas wpływa, że mówimy "nie widzimy różnicy" tam gdzie jej nie słychać. Szkoda, bo to ładne rozróżnienie
  20. Nie chce wchodzić w te starcie tytanów dyskusji, ale kilka zdań o wolnym rynku np. polskich ubezpieczeń. Tak się składa że kiedyś OC było też ukrytym podatkiem dla niepraworządnych obywateli, którzy pragnęli mieć lepszy samochód niż te produkowane w demoludach. Nawet łatwo było to zrobić bo domoludach auta nie przkeraczały 1600cc pojemności, więc OC na auto zachodnie o pojemności 2litry było ponad dwukrotnie wyższe. Po upadku komuny taki stan rzeczy: do 1600 tanio, powyżej 1800 drogo, powyżej 2000 b.drogo, powyżej 3000 z księżyca, utrzymywał się z dobrych 10 lat mimo istnienia oprócz PZU innych niby konkurencyjnych firm. Nijak to się miało oczywiście do szkód powodowanych przez stare demoludowe auta ze słabymi hamulcami bez abs-ów, w porównaniu do aut nowocześniejszych, ale z większymi silnikami. A wolny rynek na dobre to zweryfikował dopiero po wejściu ubezpieczycieli typu direct. Więc niewidzalna ręka wolnego rynku jest przy pewnych sytuacjach oligopoli bardzo (po)wolna. Nie, żebym był przeciw wolnemu rynkowi. Nic lepszego niby nie ma. Ale wszystkim wierzącym bezkrytycznie w moc wolnego rynku, polecam wybrać się do kina na może nie wybitny, ale ciekawy film "Moneyball"
  21. I ciekawe czy ta wiadomość trafi do anty eko-oszołomów. Ciągle czytam posty, że co tam działalność człowieka i jego CO2 bo jak taki wulkan wybuchnie to dopiero się ocieplenie robi. Bo przecież w bibli napisali, że na dole jest piekło i tam diabły palą pod kotłami więc w wulkanie musi być CO2. Więc jeszcze raz: wybuchy wulkanów powodują oziębienie klimatu, bo raz zapylenie blokuje dostęp promieni słonecznych, dwa tlenki siarki to gazy antycieplarniane. A takie posty czytam wcale nie na jakimś onecie ale niestety na KW.
  22. Wiesz sylkis ja też tak miałem, wolałem cd niż koncert. Kupowałem rzeczy trwałe, np do dziś oglądam na tv crt 4:3, choć z dużym ekranem. Tego przyzwyczajenia nie zmieniłem, jak kupuję auto to nie zmieniam i przez 8 lat. Ale całkowicie mi się zmieniło jeśli chodzi o doświadczenia, wolę iść do kina, robić coś czego nie robiłem do tej pory, urlop to albo zwiedzanie albo jakiś kurs np. żeglarstwa. Wolę teraz w weekend skoczyć na narty od kupienia butów czy kurtki. Z tym że ja nigdy nie mogłem się określić czy jestem ekstra- czy introwertykiem, pasowały do mnie cechy obu grup.
  23. Częściowo zgodzam się z naukowcami MIT, twierdzącymi "że słowa o wielu znaczeniach istnieją po to, by komunikacja była bardziej efektywna". Ale nie tylko o efektywność tu chodzi, ale też o zapewnienie pewnej hermetyczności języka. Wieloznaczność powoduje właśnie niezrozumienie wśród "obcych" co wydaje się wartością samą w sobie. Bo język ma służyć do komunikacji, ale bezpieczeństwo konwersacji, ma powodować by niepowołane osoby nie rozumiały zbyt dużo. Stąd teraz w ramach jednego języka powstają na "naszych uszach" gwary i żargony jak np. szkolno-młodzieżowa, więzienna, komputerowa itd. Jak zauważyłem żargony te częściej niż tworzenie nowych słów nadają inne znaczenie wyrazom ogólnie zananym, oczywiście wprowadzająć skrótowość, więc ekonomizują wypowiedzi, ale powodują jednocześnie wieloznaczności zrozumiałe bardziej dla "swoich".
  24. A o co Ci teraz chodzi? Każdy kto jest trochę dłużej na KW, wie że masz wiedzę i mógłbyś sam ich wymienić całkiem sporo. Ja też uważam podobnie jak rahl. A cała astronomia badająca bigbang, roszerzanie wszechświata, ilość i rodzaj gwiazd, planet, czarną materię i energię, itp. jakby nie dotyczy naszego życia tu i teraz, a jednak gdzieś na uboczu tej wiedzy mamy satelity telekomunikacyjne, gps, zagładę dinozaurów czy nawet pojawienie się życia na Ziemi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...