Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

KopalniaWiedzy.pl

Super Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    37620
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy
  • Wygrane w rankingu

    246

Zawartość dodana przez KopalniaWiedzy.pl

  1. Do końca roku podatkowego 2007, który kończy się 30 czerwca przyszłego roku, Microsoft chce sprzedać 15 milionów egzemplarzy konsoli Xbox 360. Koncern przewiduje, że, licząc od czasu rozpoczęcia sprzedaży, do końca grudnia 2006 uda mu się sprzedać 10 milionów Xboksów. Jeśli firma z Redmond rzeczywiście osiągnie takie wyniki, da jej to sporą przewagę nad głównymi rywalami – Nintendo i Sony. Koncern Gatesa skorzysta również na wysokiej cenie PlayStation 3. Powinien też być w stanie wkrótce obniżyć koszty, co uczyni cenę Xboksa jeszcze bardziej atrakcyjną, w porównaniu z produktem Sony. Największym wyzwaniem dla Microsoftu będzie jednak zdobycie mocnej pozycji w Japonii. Mieszkańcy Kraju Kwitnącej Wiśni są bardzo przywiązani do konsoli rodzimych firm. Xbox 360 sprzedawany jest od 22 listopada ubiegłego roku. Do 30 czerwca 2006 klienci kupili 5 milionów tych urządzeń. Najwięcej, bo 3,3 miliona, sprzedano w USA. Europejczycy są posiadaczami 1,3 miliona konsoli, a 400 000 trafiło do innych części świata. Koncernowi z Redmond, pomimo początkowych problemów ze zbyt małą podażą, udało się osiągnąć zakładany poziom sprzedaży. Sukces odniosła również usługa Xbox Live. Korzysta z niej ponad 3 miliony użytkowników, a jej popularność zaskoczyła nawet samych pracowników Microsoftu.
  2. Nadaktywne dziewczynki częściej niż inne dzieci cierpią w późniejszym życiu na choroby serca. Naukowcy nie są jednak pewni, czy między tymi dwoma zjawiskami istnieje bezpośredni związek przyczynowo-skutkowy. Fińskie badanie, śledzące losy 708 dzieci aż do wieku dorosłego, wykazało, że maluchy, które były hiperaktywne, społecznie wyizolowane i wykazywały inne problemy w relacjach z ludźmi, z większym prawdopodobieństwem niż inne dzieci zaczynały przejawiać zachowania szkodzące sercu, takie jak palenie tytoniu. Stan emocjonalny uczestników badań oceniano w wieku od 3 do 9 lat (miało to miejsce we wczesnych latach 80.). W 2001 i 2002 roku za pomocą USG zbadano stan tętnic młodych dorosłych. Pytano ich również o przyzwyczajenia mające związek ze zdrowiem, w tym o palenie. Ci, którzy jako małe dzieci byli nadaktywni, wyizolowani od innych dzieci i w większości przypadków przejawiali zły humor, mieli niską samokontrolę, a także zdarzały im się wybuchy agresji, częściej palili w wieku dorosłym. Jeśli problem ten dotyczył dziewczynek, miały one również częściej wysokie ciśnienie krwi i nadwagę. Studium wykazało, że wszystkie aktywniejsze niż inne dzieci dziewczynki — nie tylko te, u których zdiagnozowano ADHD — z większym prawdopodobieństwem zapadały na chorobę wieńcową (miały zaczopowane tętnice). Twierdzenie to pozostawało prawdą także po uwzględnieniu pozostałych czynników mogących wpływać na to zjawisko. To stres, a nie nadaktywność sama w sobie stanowi pewnie główny czynnik ryzyka — twierdzą naukowcy z Helsinek. Finowie spekulują, że hiperaktywne dzieci mogą być stresowane ciągłym napominaniem — nie rób tego, nie rób tamtego, czemu jesteś taki hałaśliwy, nie możesz wreszcie usiąść... Wyniki studium zostaną najprawdopodobniej opublikowane w kolejnym numerze Psychosomatic Medicine.
  3. Zamiast inicjować procesy nowotworowe, nikotyna powoduje raczej, że już istniejące nowotwory stają się bardziej agresywne — twierdzi Srikumar Chellappan z Uniwersytetu Południowej Florydy w Tampa. Wcześniejsze badania wykazały np., że nowotwór piersi z większym prawdopodobieństwem daje przerzuty do płuc u kobiet, które palą. W laboratorium zablokowanie receptorów nikotynowych znajdujących się na powierzchni komórek nowotworowych hamowało ich wzrost. Palenie tytoniu może jednak mimo wszystko działać kancerogennie, podkreśla Chellappan. Powinno się raczej za to obwiniać produkty uboczne nikotyny i inne składniki, a nie samą nikotynę. Nikotyna może powodować wzrost nowych naczyń krwionośnych i nowych komórek — dwóch rzeczy związanych z rozprzestrzenianiem raka — i nasze badanie wykazało, że tak się właśnie dzieje. Odkrycie to postawiło pod znakiem zapytania zasadność stosowania u pacjentów z nowotworami płuc plastrów i gum nikotynowych, które miałyby pomagać w zerwaniu z nałogiem. Chociaż już wcześniej było wiadomo, że nikotyna czyni nowotwory bardziej agresywnymi, relatywnie mało wiedziano, jak do tego dochodzi. Aby odpowiedzieć na to pytanie, Chellappan i jego zespół przyjrzeli się określonym cząsteczkom komórek nowotworowych, które wchodzą w interakcję z nikotyną. Wystawili oni komórki ludzkiego nowotworu płuc na ilość nikotyny równoważną z tą, która znajduje się we krwi po wypaleniu jednej paczki papierosów dziennie. Stymulowało to podział (replikację) komórek. Po dokładniejszym przyjrzeniu się całemu procesowi okazało się, że w takich warunkach cząsteczka o nazwie Raf-1 wiązała się z białkiem Rb, które w normalnych warunkach hamowało wzrost guza (miała miejsce supresja). Zakłócenie funkcjonowania białka Rb może skutkować rozprzestrzenianiem się raka — mówi Chellappan. Zjawisko to odkryto w 8 na 10 przypadków nowotworu zbadanych przez naukowców, co potwierdza tezę wysnutą przez akademików. Zespół Chellappana opisał proces wiązania się nikotyny z receptorami komórek wyściełających drogi oddechowe oraz komórek rakowych między sobą. Połączenie się nikotyny z receptorami prowokuje dalsze namnażanie komórek nowotworowych — donoszą naukowcy na łamach sierpniowego wydania Journal of Clinical Investigation. Jednym z obszarów naszych badań jest obecnie znalezienie czynników, które mogą zapobiegać łączeniu się Raf-1 z Rb. Takie leki mogłyby potencjalnie wykazywać działanie antynowotworowe.
  4. Microsoft oficjalnie potwierdził, że pracuje nad urządzeniem i usługą, które mają stać się konkurencją dla apple'owskich iPoda i iTunes. Pierwszy z całej serii produktów hardware'owych i software'owych trafi do rąk użytkowników jeszcze w bieżącym roku. Będzie on znany pod nazwą Zune. Przedstawiciele Microsoftu nie chcieli zdradzić żadnych szczegółów. Nie powiedzieli nawet, czy ich projektem zainteresował się ktokolwiek z przemysłu muzycznego. Wiadomo, że doszło do spotkania, na którym projekt zaprezentowano przedstawicielom studiów nagraniowych. Michael Gartenberg, jeden z niewielu analityków, który miał okazję zapoznać się z pomysłami Microsoftu, stwierdził, że koncern z Redmond zdecydował się na wejście na rynek przenośnych odtwarzaczy multimedialnych, gdyż jest to istotny punkt wyjściowy do wprowadzenia własnych multimediów do mieszkań.
  5. W Wietnamie wkrótce rozpocznie działalność pierwsza w tym kraju witryna poświęcona edukacji seksualnej. Na stronie znajdą się informacje, zdjęcia oraz forum, na którym będzie można zadać pytanie i uzyskać na nie odpowiedź. Jest to niezwykle istotne, gdyż, jak podkreślają pracownicy prywatnego Institute for Social Development Studies z Hanoi, w Wietnamie wzrastają liczba aborcji przeprowadzanych u nastolatek, odsetek zakażeń wirusem HIV, a także zachorowań na AIDS. Zarówno młodym ludziom, jak i parom małżeńskim nadal brakuje wiadomości z zakresu życia seksualnego — mówi dr Khuat Thu Hong. W porównaniu do krajów ościennych, takich jak Tajlandia, Kambodża i Laos, sytuacja w naszym kraju jest gorsza, bo jesteśmy bardziej zamknięci [na wpływy zewnętrzne — przyp. red.]. Pani doktor poinformowała, że instytut zamierza uruchomić serwis internetowy w grudniu. Na razie czeka na zezwolenie komunistycznego rządu. Nasze badania wykazały, że wiele Wietnamek nie śmie zaproponować, by ich partner użył prezerwatywy, ponieważ wyglądałoby to raczej na brak zaufania niż na prawdziwą miłość. Wietnamskie dziewczęta są tradycyjnie uważane za czyste, naiwne oraz niewinne. Wiele z nich czuje, że nie może rozmawiać o sprawach seksu, bo wskazywałoby to, że mają już doświadczenie w tej dziedzinie. Na forum ludzie uzyskają odpowiedzi na nurtujące ich pytania (nie w postaci szkolnych formułek), a ci, których pytania zostaną ocenione jako zbyt sprośne, zostaną odesłani do "innych źródeł" albo do biblioteki instytutu. Hong powiedziała, że jej instytut poinformował o swoich planach Ministerstwo Kultury i Informacji, a także Centralny Komitet Ideologii i Kultury partii komunistycznej i otrzymał wstępną zgodę na realizację swoich zamierzeń.
  6. Mężczyźni cierpiący na zaburzenia erekcji (erectile dysfunction, ED) powinni podlegać badaniom przesiewowym pod kątem chorób sercowo-naczyniowych, ponieważ impotencja bywa ich wczesnym objawem. Medyczny program obserwacji powinien być obowiązkowy dla mężczyzn z ED, u których występuje wiele czynników ryzyka, a brak jeszcze klinicznych objawów choroby naczyniowej — stwierdza dr Piero Montorsi z Instytutu Kardiologii Uniwersytetu Mediolańskiego. W badaniu prawie 300 mężczyzn cierpiących zarówno z powodu impotencji, jak i "zaczopowanych" tętnic prawie 93% donosiło o występowaniu objawów zaburzeń erekcji na rok do 3 lat przed pierwszym atakiem dusznicy bolesnej (objawiającej się uczuciem ucisku, ostrego bólu lub ciasnoty w klatce piersiowej). Montorsi i jego zespół zauważają, że zmiany miażdżycowe w tętnicach mają również wpływ na przepływ krwi w penisie. Objawy ED mogą się pojawiać wcześniej, gdyż średnica naczyń krwionośnych w prąciu jest mniejsza niż tętnic wieńcowych. To jest prawdopodobnie główna przyczyna, dlaczego zaburzenia erekcji poprzedzają chorobę wieńcową — wyjaśnia Montorsi, którego odkrycia opisano w internetowym wydaniu European Heart Journal. Naukowcy odnotowali również mniejszą liczbę przypadków ED u mężczyzn, którzy przeszli zawał serca spowodowany jedną zaczopowaną tętnicą niż u panów z wieloma zmienionymi miażdżycowo naczyniami lub przewlekłą chorobą niedokrwienną serca. Wiek, obejmująca wiele naczyń choroba wieńcowa oraz przewlekła choroba niedokrwienna serca są niezależnymi prognostykami ED — twierdzi Montorsi. Wszyscy mężczyźni z ED i nieobecnymi objawami choroby kardiologicznej powinni podlegać szczegółowemu badaniu lekarskiemu i pomiarowi ciśnienia tętniczego. Należy im także zalecić zbadanie poziomu glukozy we krwi i profilu lipidowego [który obejmuje stężenie cholesterolu całkowitego, cholesterolu dobrego (HDL), złego (LDL) oraz trójglicerydów przyp. red.]. Trzeba też udzielić rad odnośnie stylu życia, zwłaszcza utrzymywania odpowiedniej wagi i ćwiczeń fizycznych — podsumowuje w oświadczeniu dr Graham Jackson, kardiolog z Guy's and St Thomas' NHS Foundation Trust w Londynie.
  7. Zajmująca się bezpieczeństwem firma Surfcontrol poinformowała o znalezieniu witryny, która podszywa się pod usługę Google'a i służy cyberprzestępcom do infekowania komputerów internautów. Wspomniana witryna do złudzenia przypomina stronę, z której można pobrać Google Toolbar. W rzeczywistości nieostrożny użytkownik, który trafi na fałszywą stronę, pobiera konia trojańskiego W32.Ranky.FW. Jego celem jest zamienienie zainfekowanej maszyny w komputer-zombie i uczynienie go częścią botnetu (sieć komputerów-zombie), który może służyć m.in. do rozsyłania spamu czy przeprowadzania ataków typu DoS (denial of service). Surfcontrol uspokaja, że przestępcy popełnili błąd podczas programowania i w efekcie kod jest nieszkodliwy. Sposób działania cyberprzestępców wskazuje jednak, w można, wykorzystując cieszące się zaufaniem serwisy i znaki handlowe, wykorzystać do prowadzenia przestępczej działalności.
  8. Advanced Micro Devices i International Business Machines ogłoszą wkrótce, że podpisały umowę, zgodnie z którą mainstreamowe serwery IBM-a zostaną wyposażone w układy AMD. Umowa ta powinna jeszcze bardziej zwiększyć sprzedaż procesorów Opteron i poprawić pozycję AMD na rynku serwerów. Jej podpisanie oznacza także, że Intel będzie musiał podjąć zdecydowane kroki by obronić swój udział w tym rynku. IBM jest pierwszym dużym producentem serwerów, który zaczął wykorzystywać procesory Opteron. Sprzedawał je jednak dotychczas wyłącznie w najbardziej wydajnych maszynach, a rynek takich komputerów jest znacznie mniejszy, niż rynek mniej wydajnych serwerów. Sytuacja ta ma ulec zmianie 1 sierpnia, kiedy to, jak donosi prasa, oba koncerny rozpoczną rozmowy o współpracy. Analityk Richard Doherty z Envisioneering Group uważa, że podpisanie umowy to dobry ruch ze strony IBM-a. Jego zdaniem Błękitny Gigant zwlekał z zawarciem takiego porozumienia, ponieważ obawiał się, że wpłynie to negatywnie na jego stosunki z Intelem. Tymczasem AMD zaplanowało podobno na połowę sierpnia premierę dwurdzeniowych Opteronów, które korzystają z kontrolera pamięci DDR2 oraz technologii wirtualizacji.
  9. Amerykańscy naukowcy wpadli na pomysł, który można nazwać współczesną wersją high-tech dawnej wróżki Zębuszki. Firma BioEden z Austin otworzyła pierwszy narodowy bank zębów mlecznych. Pobierane, a następnie zamrażane są komórki macierzyste miazgi zęba. Badacze mają nadzieję, że pewnego dnia uda się je wykorzystać przy leczeniu chorób, w tym paraliżu po uszkodzeniu rdzenia kręgowego. Obecnie nie wiadomo jednak, czy takie komórki mogą się przydać do czegokolwiek innego niż odbudowa zębiny, co niewątpliwie stanowi duży plus przy rekonstrukcji ukruszonych zębów. Naukowcy twierdzą, że zbadanie tej kwestii zajmie im przynajmniej 5 do 10 lat. Zanim naukowcy przekonają się, co można z nimi robić, BioEden zamierza już pobierać opłaty: 89 dolarów to roczne koszty przechowywania, a 595 to koszty manipulacyjne (czyli związane z samym procesem technologicznym). Myślę, że te komórki mają większy potencjał terapeutyczny, niż nam się wydaje — mówi Robin Remaley, rzecznik prasowy firmy. Nie możemy tego udowodnić, ale w to wierzymy. BioEden zachwala swój wynalazek jako alternatywę dla płodowych komórek macierzystych. Płodowe komórki macierzyste mogą się przekształcać w komórki dowolnej tkanki i w ten sposób wspomagać leczenie różnych chorób. Zęby mleczne dostarczają tzw. "dorosłych" komórek macierzystych. Badacze testują ich zdolność do zmieniania się w użyteczne tkanki. BioEden oparł się na studium NIH (National Institutes of Health) z 2003 roku, które wykazało, że zęby mleczne zawierają komórki macierzyste, zdolne do przekształcania się w szereg różnych komórek (np. komórki zębiny, kości i przypominające neurony). Jednak współautorka badania, Pamela Gehron Robey, powiedziała, że jest o wiele za wcześnie, by patrzeć na te komórki jako na potencjalne lekarstwo na zaburzenia neurologiczne, takie jak np. choroba Parkinsona. Robey ma wątpliwości, czy zachęcać rodziców do przechowywania komórek macierzystych ich dzieci. Gdybym miała pewność, że rodzice dobrze zrozumieli, co przechowują i jakie są znane możliwości takich komórek, może czułabym się lepiej, mówiąc: "Tak, warto". Ale ja po prostu nie lubię wzbudzać fałszywej nadziei. Dr Robert Lanza, inny ekspert zajmujący się komórkami macierzystymi, idzie nawet o krok dalej, stwierdzając, że postęp na tym polu dokonuje się tak błyskawicznie, że doktorzy na pewno będą mieli w przyszłości efektywniejsze metody pozyskiwania komórek macierzystych.
  10. Hiszpańska firma Bio Fuel Systems poinformowała w czwartek (20 lipca), że opracowała metodę hodowli planktonu i uzyskiwania z niego oleju. Byłoby to niewyczerpane źródło czystego ekologicznie paliwa. Testy samochodowe oddalają się w czasie, ponieważ Bio Fuel Systems nie próbowało jeszcze rafinować ciemnozielonego surowego paliwa — oświadczył rzecznik firmy. Bio Fuel Systems jest w całości hiszpańską firmą, powstałą w tym roku we wschodniej Hiszpanii po zakończeniu 3-letnich badań przez zespół naukowców i inżynierów związanych z Uniwersytetem w Alicante. Bio Fuel Systems opracowało proces przetwarzania energii, bazujący na trzech podstawowych elementach: energii słonecznej, fotosyntezie oraz polu elektromagnetycznym — napisano w relacji prasowej. Ten proces umożliwia nam uzyskiwanie biopaliwa, ekwiwalentnego w stosunku do źródeł kopalnych. Fitoplankton, podobnie jak inne rośliny, absorbuje atmosferyczny dwutlenek węgla, zużywany podczas fotosyntezy. Naukowcy zbadali możliwość stymulowania wzrostu pojedynczych komórek roślinnych, co jednocześnie oznacza zmniejszenie stężenia CO2 w atmosferze. Dwutlenek węgla, uwalniany podczas spalania paliw kopalnych, olejów oraz gazu, jest jednym z gazów cieplarnianych. Bio Fuel Systems zapewnia, że nowe paliwo doprowadzi do zredukowania ilości CO2 w powietrzu, a ponadto jest wolne od innych zanieczyszczeń, m.in. dwutlenku siarki. Będzie także tańsze od dzisiejszych paliw. Nasz system biokonwersji jest ok. 400 razy bardziej wydajny od jakiegokolwiek bazującego na roślinach sposobu wytwarzania oleju lub etanolu — głosi oświadczenie (w odniesieniu do biopaliw uzyskiwanych np. z kukurydzy czy roślin oleistych). Stała produkcja paliwa z fitoplanktonu rozpocznie się prawdopodobnie w ciągu 14-18 miesięcy.
  11. Amerykański Senat zezwolił na utworzenie ogólnodostępnej internetowej bazy danych osób skazanych za przestępstwa seksualne wobec dzieci. Bazę, wpisując kod pocztowy, będzie mógł przeszukać każdy Amerykanin, który zechce sprawdzić, czy w jego okolicy nie mieszkają pedofile. Każda osoba, która znajdzie się na takiej liście będzie zobowiązana do korygowania na bieżąco informacji o swoim miejscu pobytu. Zaniedbanie będzie traktowane jak przestępstwo. W ustawie Senat wezwał też do zaostrzenia kar federalnych wobec pedofilów. Zdaniem senatorów należy rozważyć możliwość stosowania kary śmierci w przypadku, gdy ofiara została zamordowana. W USA żyje obecnie ponad 100 000 osób skazanych za przestępstwa seksualne wobec nieletnich. Ustawę przyjmie zarówno Izba Reprezentantów jak i prezydent Bush. Nowe regulacje przewidują ponadto utworzenie federalnej bazy danych DNA pedofili, przekazanie poszczególnym stanom federalnych funduszy, które pozwolą na stworzenie systemu śledzenia skazanych za pomocą GPS. Ustawa zezwala również na pozywanie pedofili w procesach cywilnych, przewiduje karę minimum 30 lat więzienia za gwałt na dziecku, 10 lat za przemyt dzieci i organizowanie dziecięcej prostytucji. Dla pedofili, którzy podróżują pomiędzy stanami, przewidziano zwiększenie minimalnego wymiaru kary.
  12. Śpiąc z kimś w jednym łóżku, obniżamy sobie czasowo iloraz inteligencji. Nawet jeśli nie uprawia się seksu, dzielenie z kimś łóżka obniża jakość snu — twierdzą Gerhard Kloesch i jego koledzy z Uniwersytetu Wiedeńskiego. Naukowcy zwerbowali do badań 8 bezdzietnych par (nie były to małżeństwa). Dali im do wypełnienia kwestionariusz, a na nadgarstek założyli aparat mierzący aktywność, by ocenić przebieg snu podczas 10 nocy spędzonych razem i 10 spędzonych osobno. Mężczyźni sądzili, że lepiej śpią z partnerką, kobiety z kolei uważały, że wtedy gorzej się wysypiają. W rzeczywistości obie płcie miały zakłócony przebieg snu, nawet jeżeli nie uprawiały seksu. U mężczyzn niedobór snu prowadził do wzrostu poziomu hormonu stresu i obniżenia zdolności wykonywania prostych testów poznawczych następnego dnia. Kobiety spały głębiej, ponieważ twierdziły, że są bardziej wyspane, niż wskazywałaby na to długość snu. Ich poziom stresu oraz uzyskiwane wyniki nie zmieniły się w takim samym stopniu. Spanie z kimś wpływa także na przypominanie sobie snów. Kobiety pamiętają więcej, gdy śpią same, a mężczyźni po seksie. W zeszłym tygodniu Kolesch zaprezentował wyniki swoich badań na spotkaniu Forum of European Neurosciences w Wiedniu.
  13. Rozpoczęta przez Intela wojna cenowa odbija się negatywnie na finansach obu wielkich konkurentów. Wczoraj producent procesorów Pentium i Conroe poinformował, że jego zyski netto za czwarty kwartał, liczone rok do roku, spadły o 57% i nie osiągnęły nawet 900 milionów dolarów. Gorsze wyniki, niż planowano, zanotowało też AMD. Firma poinformowała, że w drugim kwartale bieżącego roku osiągnęła obroty rzędu 1,22 miliarda dolarów, a zysk netto wyniósł 89 milionów USD. Przedstawiciele koncernu poinformowali, że gorsze wyniki to efekt obniżek cen, do których AMD zostało zmuszone polityką Intela. Obroty AMD są i tak o 53% lepsze niż osiągnięte w analogicznym okresie ubiegłego roku. Wpływ na ich poprawę miała przede wszystkim dobra sprzedaż procesorów Opteron, która pomiędzy pierwszym a drugim kwartałem bieżącego roku wzrosła o 26%. Przedstawiciele AMD uważają, że w trzecim kwartale również nie osiągną takich wyników, jakie planowali. Wojna cenowa wciąż trwa, a intelowski procesor Conroe okazał się wyzwaniem, na które AMD nie jest w stanie odpowiedzieć w bieżącym roku inaczej, jak kolejnymi obniżkami cen.
  14. Podczas badań, których wyniki ukazały się w magazynie Social Cognition, okazało się, że kobiety i mężczyźni w późnym wieku średnim wypadali gorzej (poniżej oczekiwań) w standardowych testach pamięciowych, jeśli mówiono im, że będą brali udział w eksperymencie obejmującym osoby po siedemdziesiątce. "Przyjęcie" do starszej grupy (czyli niebezpośrednie przypomnienie o związku między wiekiem a pogarszaniem się pamięci) wystarczyło, by wpłynąć na osiągane wyniki, zwłaszcza w przypadku ludzi, którzy najbardziej obawiali się starzenia. Badacze nazwali to zjawisko efektem stereotypu i wykazali jego istnienie w innych eksperymentach na wielu różnych grupach. Kobiety wypadały, na przykład, gorzej od mężczyzn w testach matematycznych, jeśli wcześniej przeczytały tekst o męskiej przewadze w tej dziedzinie. Biali mężczyźni wypadali natomiast słabiej, gdy mówiono im, że będą współzawodniczyć z Azjatami. Ludzie po 65. roku życia osiągają gorsze wyniki w testach pamięciowych, jeśli przypomni im się związek między wiekiem a pogarszaniem się pamięci. Eksperci podkreślają, że studium, finansowane przez National Institute on Aging, po raz pierwszy tak klarownie pokazało istnienie omawianego zjawiska w tzw. grupie granicznej — człowiek w wieku średnim nie jest już młodzikiem, ale nie jest też jeszcze prawdziwym seniorem. Badanie jest świetnym przełożeniem wyników wcześniejszych prac na tę "przejściową" grupę — mówi Becca Levy, profesor epidemiologii i psychologii w Szkole Zdrowia Publicznego Yale University. Odkrycie to pokazuje, jak niekorzystne obrazy, powielane przez telewizję i inne media oraz w opowiadanych powszechnie dowcipach, wspierają negatywne stereotypy, które wpływają na wyniki osiągane przez osoby w wieku przedemerytalnym. Laurie O'Brien z Tulane University w Nowym Orleanie oraz Mary Lee Hummert z University of Kansas w Lawrence zwerbowały 85 osób (kobiet i mężczyzn) w wieku 48-62 lat. Podzieliły je na 3 grupy. Pierwszej powiedziały, że będzie współzawodniczyć w teście pamięciowym z ludźmi w wieku 70 lat i starszymi. Drugą grupę poinformowały, że zmierzy się z dwudziestokilkulatkami. Trzeciej grupie nie powiedziały nic (była to grupa kontrolna). Zadaniem wszystkich wolontariuszy było studiowanie przez 2 minuty listy 30 słów. Po upływie tego czasu należało wypisać jak najwięcej zapamiętanych wyrazów. Ku zaskoczeniu naukowców, badani "ścigający się" z 20-latkami wypadali bardzo dobrze (podobnie jak grupa kontrolna) i zapamiętywali średnio ponad 14 wyrazów. Nie wykazywali więc żadnego lęku przed lepszym, w domyśle, rywalem. Badani, którzy sądzili, że ich przeciwnikami są seniorzy, wypadli znacząco gorzej od grupy kontrolnej, zapamiętując ok. 12 słów. Zaliczenie do starszej grupy zaskutkowało nieświadomą akceptacją stereotypu, że zaawansowany wiek obniża sprawność pamięciową. A to znalazło odzwierciedlenie w uzyskanych wynikach. Najsłabsze rezultaty stały się udziałem osób szczególnie obawiających się upływu czasu (ujawniło się to w innych testach psychologicznych), nawet jeśli miały czterdzieści kilka lub pięćdziesiąt kilka lat.
  15. Znaleziono nowe dowody na poparcie tezy, że jeden z najbardziej zabójczych nowotworów mózgu — glejak złośliwy — jest skutkiem nieprawidłowego namnażania komórek macierzystych. W Polsce zachorowalność na glejaki, a więc nowotwory powstające z tkanki glejowej, to ok. 1300 przypadków rocznie, w tym gwiaździaki złośliwe (glejaki wielopostaciowe oraz glejaki anaplastyczne) stanowią ok. 600 przypadków. Nowotwory złośliwe tworzą nacieki i bardzo szybko rosną. Szczególnie złe rokowania występują przy glejaku wielopostaciowym. Chorzy przeżywają średnio 7-11 miesięcy. Niewielu pacjentów po radioterapii przeżywa 5 lat. Glejaki złośliwe bardzo często dają nawroty. Specjalne receptory na powierzchni komórek macierzystych uruchamiają kancerogenny podział w odpowiedzi na działanie szczególnego hormonu wzrostu (PDGF). Ujawniły to eksperymenty na myszach. Jak donoszą naukowcy, nieobecność hormonu prowadziła do obkurczania się guza, co daje nadzieję wielu chorym. Arturo Alvarez-Buylla i jego koledzy z Uniwersytetu Kalifornijskiego w San Francisco zbadali pośmiertnie mózgi trzech zdrowych osób. Testy chemiczne strefy przykomorowej komór bocznych mózgu (ang. subventricular zone, SVZ), która jest jednym z dwóch obszarów podziałów komórkowych w mózgu, wykazały obecność receptorów hormonu PDGF na powierzchni komórek. Znajdowane tam receptory PDGF są takie same, jak te występujące na komórkach glejaków złośliwych — komentuje Charles Stiles z Dana-Farber Cancer Institute w Bostonie. Zespół naukowców ostrożnie wszczepił do mózgów myszy pompy dostarczające przez 2 tygodnie hormon PDGF. U 4 gryzoni, którym podano największą dawkę hormonu (3,4 mikrograma), wystąpił największy wzrost guzów. Kiedy po 2 tygodniach badacze przestawali pompować PDGF, myszy pozostawały pod obserwacją. Kiedy po 21 dniach ponownie zbadano ich mózgi, nieprawidłowe komórki były prawie nieobecne (guz zanikał). To sugeruje, że jeżeli możemy zidentyfikować guzy nadreagujące na PDGF, możemy je też zmusić do regresji — spekuluje Alvarez-Buylla. Wcześniejsze studia wykazały, że inhibitory tego hormonu mogą blokować formowanie się glejaka u myszy (Cancer Research, wolumin 62.). Nadal nie wiadomo, dlaczego nagle nerwowe komórki macierzyste zaczynają się nieprawidłowo dzielić, rozpoczynając formowanie guza. Wyniki omawianych badań można znaleźć w piśmie Neuron.
  16. Przynależność do niższej klasy społecznej odbija się nie tylko na finansach, ale również na... wieku komórek. Najnowsze badania wykazują, że starzeją się one szybciej, niż u ludzi z wyższych klas. Osoby z niższych grup socjoekonomicznych narażone są na większe prawdopodobieństwo wystąpienia ataku serca, wylewu czy raka. Za 33% przypadków śmierci z powyższych przyczyn odpowiada brak ćwiczeń, otyłość, palenie papierosów i niewłaściwe odżywianie się. Uczeni przebadali komórki krwi 1552 kobiet, które miały siostrę bliźniaczkę. Okazało się, że komórki tych kobiet, które zawodowo wykonywały proste prace ręczne były średnio o 7 lat starsze, niż komórki kobiet niepracujących zawodowo fizycznie. Do oceny wieku komórek Tim Spector i jego koledzy z londyńskiego Szpitala Świętego Tomasza wykorzystał telomery, które znajdują się na końcówkach chromosomów. Telomery ulegają skróceniu przy każdym podziale komórkowym. A więc im więcej podziałów, tym krótsze telomery, i tym bardziej zaawansowany wiek komórek. Naukowcy dowiedzieli się, że u kobiet pracujących fizycznie skrócone telomery występowały średnio wśród 140 par bazowych DNA. Średnio w ciągu roku telomery skracają się u 20 par DNA, co oznacza, że komórki kobiet z niższych warstw społeczeństwa były średnio o 7 lat starsze, niż ich rówieśniczek z warstw wyższych. Ciekawe wyniki uzyskano wśród bliźniaczek, które poślubiły mężczyzn z dwóch krańcowo różnych grup społecznych. Takich bliźniaczych par było 17, a różnica wieku komórek wynosiła wśród nich nie 7, a 9 lat. Spector uważa, że zjawisko szybszego starzenia się komórek wywołane jest większym stresem w jakim żyją osoby z niższych warstw społeczeństwa. Stres może odbijać się na metabolizmie komórek, narażając je na zwiększone działanie oksydantów. Naukowiec spodziewa się, że podobne wyniki uzyska badając mężczyzn.
  17. Chińscy weterynarze i dentyści rozważają wszczepienie poturbowanej na wolności pandzie implantów trzech zębów — donosi agencja Xinhua. Operacja pomogłaby zwierzęciu, które po upadku do wąwozu ma również pękniętą czaszkę, złamane łapy oraz rany klatki piersiowej. Mogłoby się wtedy lepiej odżywiać i szybciej przejść rekonwalescencję. Z trzema zębami panda wielka z łatwością jadłaby pędy bambusa — stwierdza dr Li Liujin. Pierwszego lipca zwierzę zostało znalezione przez turystów koło rzeki, w punkcie widokowym znajdującym się blisko stolicy prowincji Shaanxi — Xian. Przeprowadzony w 2002 roku spis wykazał, że w Chinach żyje 1596 dzikich pand wielkich, rozproszonych w ponad 40 rezerwatach prowincji Shaanxi, Gansu i Syczuan. Jak donosi środowe wydanie (19 lipca) China Daily, dyrekcja zoo w Pekinie zatrudniła sukę charta do wykarmienia nowo narodzonych pand mniejszych, nazywanych także pandami czerwonymi. Ich biologiczna matka nie miała, niestety, wystarczająco dużo mleka. Pies, opisywany przez dyrektora ds. reklamy jako piękny, łagodny i przyjazny jak jelonek, ma nie tylko karmić młode, ale również mieszkać z nimi przez 2 miesiące. Panda stała się nieformalnym symbolem narodowym Chin, uważana jest także za symbol przyjaźni i pokoju.
  18. Nvidia prawodopodobnie pracuje nad technologią, która umożliwi notebookom na korzystanie z wbudowanego rdzenia graficznego oraz osobnej karty graficznej i łatwe przełączanie zadań pomiędzy oboma urządzeniami. Technologia znana jako SLI Power pozwala użytkownikowi na zdecydowanie, z którego procesora graficznego chce w danej chwili skorzystać i przełączenie pomiędzy GPU bez konieczności restartowania komputera. Osobne procesory graficzne charakteryzują się znacznie lepszą wydajnością, niż wbudowane w chipsety rdzenie graficzne, jednak, co ważne w przypadku komputerów przenośnych, pobierają znacznie więcej energii. Redaktorzy serwisu X-bit laboratories uważają, że SLI Power to raczej rozwiązanie programowe (Nvidia stosuje bowiem te same sterowniki do wbudowanych rdzeni i do osobnych GPU), niż sprzętowe. Pomysł Nvidii może przyczynić się do wzrostu zainteresowania jej zintegrowanymi rdzeniami graficznymi w notebookach. Obecnie są one wykorzystywane w nielicznych modelach komputerów przenośnych. Biorąc jednak pod uwagę olbrzymią popularność rozwiązań ATI i Intela nie należy spodziewać się rewolucji na tym rynku.
  19. W Kanadzie doszło do przełomu porównywalnego z odkryciem insuliny w 1921 roku przez Fredericka Bantinga oraz Charlesa Besta, którzy notabene również byli Kanadyjczykami. Firma biotechnologiczna z Calgary twierdzi bowiem, że może wyprodukować przemysłowe ilości insuliny uzyskiwanej ze zmodyfikowanego genetycznie safloru, nazywanego inaczej krokoszem farbierskim lub szafranem łąkowym. Wierzymy, że jeśli nam się uda, ludzie żyjący w rozwijających się rejonach globu, np. w krajach Trzeciego Świata, dla których insulina jest nieosiągalna, ponieważ jest jej za mało albo ich na to nie stać, będą mogli się leczyć — podkreśla Andrew Baum, prezes, a zarazem dyrektor wykonawczy SemBioSys Genetics Inc. Obecnie koncerny farmaceutyczne wykorzystują do uzyskiwania syntetycznej insuliny genetycznie zmodyfikowane bakterie i drożdże. Cały proces zachodzi w stalowych zbiornikach. SemBioSys Genetics manipuluje właściwościami olejów roślin nasiennych, by uzyskać białka używane do produkcji leków i innych substancji. Poprzez wprowadzenie genu ludzkiej insuliny do genomu krokosza, technologia doprowadziła do uzyskania insuliny podczas dojrzewania nasion — tłumaczą przedstawiciele firmy. Baum donosi, że następnym celem SemBioSys Genetics jest zademonstrowanie do końca bieżącego roku, że tak "wyhodowana" insulina jest równie skuteczna w kontrolowaniu poziomu cukru we krwi jak ta obecnie sprzedawana. Koncern czeka na pozwolenie Amerykańskiej Agencji ds. Żywności i Leków, by zacząć próby kliniczne na ludziach pod koniec 2007 roku. Mogłoby to zachęcić największe firmy farmaceutyczne do wzięcia w nich udziału. SemBioSys Genetics utrzymuje, że potrafi uzyskać do 1 kg ludzkiej insuliny z akra uprawy safloru. Taka ilość wystarczy do rocznego leczenia 2,5 tys. pacjentów. Insulina produkowana z mniej niż 16 tys. akrów uprawy krokosza zaspokoi przewidywane zapotrzebowanie na hormon w 2010 roku. Prognozy światowego zapotrzebowania na insulinę wzrastają do 16 tys. kg (a więc 16 ton) do 2010 roku, z 4-5 tys. kg zeszłorocznego zapotrzebowania. Dzieje się tak, ponieważ cukrzycę diagnozuje się u coraz większej liczby osób i to w coraz młodszym wieku, a nowo opracowane produkty, takie jak insulina do inhalacji (wziewna), wymagają 5-10 razy większych dawek niż insulina podawana drogą iniekcji. Wykorzystywana przez SemBioSys Genetics technologia pozwoli obniżyć ogólne koszty o 70%, a koszty produkcji o 40%, w porównaniu z tradycyjnymi metodami wytwarzania insuliny.
  20. Paul Otellini, szef Intela, powiedział, że czterordzeniowe procesory jego firmy trafią na rynek wcześniej niż zapowiadano. Taki ruch ma pomóc w poprawieniu wyników finansowych Intela. Koncern poinformował właśnie, że w drugim kwartale bieżącego roku osiągnął obroty rzędu 8 miliardów dolarów, a zysk netto wyniósł 885 milionów USD. Oznacza to, że obroty liczone rok do roku spadły o 13%, a zyski aż o 57%. CPU wyposażone w cztery rdzenie mają pojawić się już w czwartym kwartale bieżącego roku, a nie, jak zapowiadano, w pierwszym kwartale przyszłego. Analitycy uważają jednak, że wcześniejsza premiera nie zwiększy znacząco liczby sprzedanych układów. Ma jednak o tyle znaczenie, iż dzięki wyprzedzeniu AMD i zaprezentowaniu nowych rozwiązań technologicznych, Intel może zdobyć nowych klientów wśród firm produkujących serwery i liczyć na pozytywne rezultaty "efektu nowości". Wśród zapowiadanych czterordzeniowców Intela pojawią się układy Kentsfield i Clovertown. Pierwszy z nich to najprawdopodobniej dwa procesory Conroe na jednej podstawce. Kentsfield, przeznaczony do najbardziej wydajnych systemów dekstopowych, zostanie wyposażony w 4 lub 8 megabajtów pamięci L2 i będzie współpracował z 1066-megahercową magistralą systemową. Z kolei Clovertown to układ dla dwuprocesorowych serwerów. Producent wyposaży go w rdzenie Woodcrest i 8-megabajtową pamięć cache drugiego poziomu. Kość ma wykorzystywać 1333-megahercową FSB. Intel pracuje także nad kością Tigerton, czterordzeniowym układem dla serwerów wieloprocesorowych.
  21. Amnesty International oskarżyła Microsoft, Google'a i Yahoo! o łamanie Powszechnej Deklaracji Praw Człowieka. Wszystkie trzy firmy w taki bądź inny sposób ułatwiają cenzurowanie Internetu w Chinach – oświadczyła AI w raporcie. Łamią przy tym swoje własne zasady. Szczególnie widoczne jest to w przypadku Google'a, którego motto brzmi "Nie bądź zły". Wszystkie trzy zaprzeczają temu, co publicznie twierdzą. Wszystkie złożyły obietnice, których nie dotrzymały, bo chcą wykorzystać okazję do zrobienia pieniędzy w Chinach i uginają się pod presją chińskiego rządu – twierdzi Amnesty International. Taka sytuacja rodzi pytania o to, które z firmowych deklaracji są szczere, a które są tylko działaniem pod publiczkę. Yahoo! broni się, że obecność tej firmy w Chinach pozwala, mimo ograniczeń, powoli otwierać ten kraj. Google i Microsoft jeszcze nie skomentowały raportu. Amnesty podkreśla, że wszystkie wymienione firmy łamią artykuł 19. Deklaracji, który gwarantuje wolność wypowiedzi.
  22. My, ludzie, możemy mieć więcej wspólnego z bakterią Escherichia coli, niż nam się wydaje. Amerykańscy naukowcy z Berkeley zademonstrowali bowiem, że replikacja DNA jest uruchamiana w ten sam sposób, bez względu na to, czy badanym organizmem jest bakteria właściwa, archeowiec czy tzw. jądrowiec (archeowce są organizmami jednokomórkowymi; kiedyś uważano, że są starsze od bakterii, ale okazało się, iż ewoluowały one równolegle; jądrowce, nazywane inaczej eukariontami, to organizmy wielokomórkowe). Badacze zidentyfikowali tę samą działającą strukturę zarówno w próbkach eukariotycznych (pochodzących od muszki owocowej), jak i bakteryjnych (pobranych od E. coli). Opisali ją jako spiralną strukturę, należącą do większej rodziny białek AAA+. Wcześniejsze badania wykazały obecność białek AAA+ w replikacji archeowców. Naukowcy wysnuli więc wniosek, że takie rozwiązanie powstało w toku ewolucji bardzo dawno temu, zanim jeszcze powstały trzy równoległe domeny: 1) bakterie (Bacteria), 2) archeowce (Archea) oraz 3) jądrowce (Eucarya). Eva Nogales, biofizyk biorąca udział w eksperymentach z muszkami owocowymi, podkreśla, że zdolność komórki do wiernego replikowania DNA w określonym czasie jest niezbędna dla przeżycia. Pomimo dziesięcioleci badania, strukturalne i molekularne podstawy inicjacji kopiowania DNA oraz stopień ewolucyjnego "zakonserwowania" tych mechanizmów były źle definiowane i gorąco nad nimi debatowano. Biochemik i biolog strukturalny James Berger był zaangażowany w oba badania. Jego zespół odkrył, że gdy białko DnaA zwiąże się z ATP (adenozynotrójfosforanem), wymusza to na białkach AAA+ zmianę kształtu (z pierścieniowego na prawoskrętną spiralę). Helisa DNA okręca się wokół spirali i ulega deformacji. W ten sposób rozpoczyna się proces rozdzielania DNA na dwie oddzielne nici. W badaniu muszek owocowych naukowcy odkryli ten sam mechanizm. Mimo że od pewnego czasu było wiadomo, że u eukariontów białka ORC (ang. origin recognition complex) inicjują replikację, niewiele umiano powiedzieć o budowie samego inicjatora. Obecnie, dzięki wykorzystaniu mikroskopu elektronowego, zaobserwowano, że po połączeniu z ATP kompleks białek ORC tworzy helisę, bardzo podobną do tej odkrytej w studium E. coli. Mimo że nie zaobserwowano okręcania się DNA wokół ORC, podobieństwa w budowie, które można bez trudu zauważyć, sugerują duże podobieństwa mechaniczne tych dwóch procesów. Specjalizacja w zakresie replikacji DNA zaszła wiele lat temu — konkluduje Nogales. Przez miliony lat do zasadniczego mechanizmu ewolucja dodała tylko ozdobniki. Wyniki obu badań zostaną opublikowane w sierpniu w Nature Structural and Molecular Biology.
  23. Amerykański Senat, stosunkiem głosów 63 do 37 przegłosował ustawę, która zezwala na zwiększenie funduszy federalnych przeznaczonych na badania nad komórkami macierzystymi. Możliwość prowadzenia takich badań ograniczył prezydent George W. Bush w 2001 roku. Wprowadził on przepisy, które zezwalają na prowadzenie badań jedynie na 22 liniach ludzkich komórek macierzystych wyizolowanych z embrionów przed 9 sierpnia 2001 roku. Wiele jednak z najbardziej obiecujących linii komórek zostało stworzonych po tej dacie. Stem Cell Research Enhancement Act został w ubiegłym roku przyjęty przez Izbę Reprezentantów stosunkiem głosów 238 do 194. Ustawa przewiduje zwiększenie funduszy i pozwala wykorzystanie państwowych pieniędzy do wyizolowania kolejnych linii komórek z embrionów, które pozostały po zapłodnieniach in vitro. Prezydent Bush prawdopodobnie zawetuje ustawę, wykorzystując prawo weta po raz pierwszy w swojej kadencji. Jeśli tak się stanie Senat będzie potrzebował większości dwóch trzecich głosów, by odrzucić prezydenckie weto. Najprawdopodobniej poprze on natomiast dwa inne akty prawne przyjęte jednogłośnie w tym samym pakiecie ustaw. Jeden zakazuje tworzenia "farm" płodów z których miałyby być pozyskiwane komórki lub tkanki, a drugi popiera badania nad alternatywnymi metodami pozyskiwania komórek macierzystych. Sprawa poparcia dla badań nad komórkami macierzystymi może być kluczową podczas najbliższych wyborów. Ustawa już wywołała rozdźwięki wśród członków partii prezydenta Busha. Poparło ją bowiem 19 spośród 55 republikanów. Zwolennikiem ustawy są lider senackiej większości, Bill Frist z Tennessee oraz gubernator Kalifornii, Arnold Schwarzenegger. Z sondaży opinii publicznej wynika, że 70% Amerykanów popiera badania nad komórkami macierzystymi. Dają one bowiem nadzieję na znalezienie sposobów na leczenie wielu chorób, od cukrzycy po chorobę Parkinsona.
  24. Naukowcy z Uniwersytetu w Manchesterze skonstruowali wirtualny świat komputerowy do testowania zdolności telepatycznych. W eksperymencie weźmie udział ok. 100 osób. Naukowcy chcą również sprawdzić, czy i jak zmieniają się zdolności telepatyczne w zależności od rodzaju relacji łączącej uczestników. Parą mogą być przyjaciele, koledzy z pracy albo członkowie rodziny (żona i mąż). Są oni umieszczani w pokojach znajdujących się na różnych piętrach tego samego budynku, aby wykluczyć możliwość porozumiewania się. Uczestnicy badania "wchodzą" w wirtualny świat za pomocą elektronicznej rękawicy (umożliwia im ona poruszanie się po komputerowo generowanej rzeczywistości) oraz umieszczanego na głowie wyświetlacza 3D. Jedna osoba widzi losowo wybrany przedmiot (parasolkę, piłkę lub telefon). Musi się na nim skoncentrować i badać go. W tym samym czasie jej partnerowi prezentowany jest ten sam przedmiot, lecz w otoczeniu trzech innych rzeczy. Zadanie polega na wskazaniu przedmiotu, który "przesyła" myślami telepata. System komputerowy został zaprojektowany przez doktora Craiga Murraya ze Szkoły Nauk Psychologicznych, a zaimplementowali go Toby Howard oraz doktor Fabrice Caillette ze Szkoły Nauk Komputerowych. Howard wyjaśnia, że poprzez wykreowanie wirtualnego środowiska stworzono całkowicie obiektywne warunki, które uniemożliwiły uczestnikom eksperymentu wysyłanie sygnałów lub nieświadomych wskazówek, jakie obiekty wybrali. System zaprojektowano tak, by był jak najbardziej rzeczywisty. Wolontariusze nie tylko widzą przedmioty, ale słyszą wydawane przez nie dźwięki. Mogą również nosić je ze sobą po wirtualnym świecie. Jeden z badaczy, David Wilde, zauważa: poprzez wykorzystanie tej technologii zamierzamy zdobyć jak najbardziej obiektywne dane dotyczące telepatii. Naszym zamiarem nie jest wykazanie istnienia bądź nieistnienia telepatii, ale stworzenie eksperymentalnej metody, która podlegałaby naukowemu nadzorowi.
  25. Samsung rozpoczął masową produkcję ośmiogigabitowych układów NAND wykonanych w technologii 60 nanometrów. Koreańska firma zapowiedziała, że będzie sprzedawała układy Flash o pojemności 8 gigabajtów. Odbiorcami nowy kości mają być przede wszystkim producenci urządzeń multimedialnych. Prawdopodobnie trafią one do nowej edycji iPoda Nano, pod warunkiem, że cena układów będzie atrakcyjna. Wspomniane już 8-gigabajtowe kości Flash mają trafić do sprzedaży jeszcze w bieżącym kwartale.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...