Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

KopalniaWiedzy.pl

Super Moderatorzy
  • Liczba zawartości

    36970
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

    nigdy
  • Wygrane w rankingu

    226

Zawartość dodana przez KopalniaWiedzy.pl

  1. Kontrowersyjna budowa czteropasmowej autostrady w Irlandii została zatrzymana z powodu niezwykłego archeologicznego odkrycia. Podczas prac ziemnych odkopano miejsce, które, zdaniem archeologów, było królewską świątynią. Wiek wielkiego kręgu jest oceniany na co najmniej 2000 lat. Odkryto go w Lismullin na północny-zachód od Dublina. Znaleziska dokonano w odległości zaledwie 2 kilometrów od wzgórza Tara, na którym niegdyś mieściła się siedziba celtyckich władców Irlandii. Dlatego też naukowcy uważają, że świątynia służyła właśnie królom. Dotychczas na wykopalisku odkryto m.in. kamienną siekierę, fragmenty ceramiki, ozdobną szpilę oraz pochowanego psa. Wzgórze Tara ma dla Irlandii podobne znaczenie, jak dla Egiptu piramidy czy Stonehenge dla Wielkiej Brytanii. Dlatego właśnie budowa autostrady w jego pobliżu budzi protesty. Ich organizatorzy obawiają się bowiem, że przyczyni się ona do zniszczenia wyjątkowego miejsca. Droga niszczy też naturalny krajobraz w tak ważnym historycznie miejscu. Jednak uchwalone w 2004 roku prawo pozwala na niszczenie narodowych zabytków, jeśli minister środowiska uzna to za "usprawiedliwione interesem publicznym”. W związku z ważnym odkryciem rząd Irlandii zastanawia się, co dalej, a przeciwnicy autostrady pytają, jak to się stało, że świątynia nie została odkryta wcześniej, zanim wyrażono zgodę na budowę drogi. Wzywają władze do zmiany trasy planowanej autostrady.
  2. Badania przeprowadzone na pacjentkach cierpiących na raka jajników i przechodzących chemioterapię wykazały, że gen p53, odpowiedzialny za zwalczanie raka, może w ich przypadku uczynić czasami więcej złego niż dobrego. Naukowcy zauważyli, że pacjentki ze zmutowanym, niedziałającym p53 zdrowiały po chemioterapii dwukrotnie częściej niż te, u których gen prawidłowo funkcjonował. Gen p53 koduje specjalne białko, które ma zwalczać komórki nowotworowe. Białko to najpierw przedostaje się do komórki, zatrzymuje jej rozwój i próbuje ją naprawić. Jeśli to się nie uda, rozpoczyna proces apoptozy, czyli śmierci komórkowej. John McDonald, szef wydziału biologii na Georgia Institute of Technology wyjaśnia, że może to być broń obosieczna. U pacjentek z funkcjonującym p53 białko kodowane przez gen naprawia niektóre komórki nowotworowe uszkodzone przez chemioterapię i one nadal pozostają komórkami nowotworowymi. McDonald i jego zespół porównali pacjentki z guzami łagodnymi i złośliwymi. Niektóre z nich przeszły chemioterapię, a wszystkie zostały zakwalifikowane do operacyjnego usunięcia guza. Uczeni obserwujący guzy zauważyli, że u pacjentek po chemioterapii guzy zmieniły się i można zakwalifikować do dwóch grup. Jedne wyglądały tak, jakby w ogóle nie poddano ich chemioterapii, w innych znaleziono geny, które mogły do tych, występujących w guzach złośliwych. Odkryliśmy, że w wielu przypadkach były tam geny, które znajdujemy w komórkach podlegających apoptozie – mówi McDonald. Jego zespół skupił się na p53 i odkrył, że u pacjentów, których guzy wyglądały jakby nie zostały poddane leczeniu, p53 był zmutowany, a kodowane przez niego białko nie działało. Literatura fachowa twierdzi, że taka mutacja p53 to zły prognostyk – dodał McDonald. Pomimo złych prognoz po pięciu latach wciąż żyło 70% pacjentek ze zmutowanym niedziałającym p53. Ten sam okres czasu przeżyło jedynie 30% kobiet z drugiej grupy. Yue Xiong, profesor biochemii i fizyki na University of North Carolina, wyjaśnia ten fenomen. Komórki są znacznie bardziej wrażliwe na uszkodzenia DNA, wywoływane np. chemioterapią, gdy ich cykl życiowy przebiega normalnie. Jeśli więc mamy do czynienia z komórką z uszkodzonym DNA, której cykl życiowy został zatrzymany, na przykład przez p53, to ma ona większe szanse przeżyć chemioterapię niż komórka, w organizmie pacjenta, którego p53 nie działa. McDonald i jego zespół uważają, że konieczne może okazać się opracowanie nowego sposobu leczenia nowotworów, który będzie wyłączał p53 podczas chemioterapii. Jednak takie wyłączenie, jak podkreślają uczeni, powinno mieć miejsce jedynie na czas chemioterapii, później gen należałoby włączyć.
  3. Nurkowie odnaleźli najstarszą na świecie drewnianą kotwicę. Utkwiła ona w mule na dnie Morza Egejskiego. Datuje się ją na siódmy wiek przed naszą erą. Najprawdopodobniej oderwała się od greckiej łodzi, która płynęła do lub z kolonii Klazomenaj. Znajdowała się ona w pobliżu współczesnego tureckiego portu Urla. Wskutek katastrofy naturalnej niedługo potem fragment portu osunął się do wody i pogrzebał kotwicę w 1,5-metrowej warstwie osadów. Urla to bardzo stare miejsce, które już wcześniej badano. Nigdy nie powątpiewano, że wystąpiła tam naturalna katastrofa, najprawdopodobniej trzęsienie ziemi — wyjaśniła Michal Artzy, szefowa ekipy archeologów z Uniwersytetu w Hajfie. Dodała też, że nieudokumentowana katastrofa zatopiła część Klazomenaj ok. VI wieku p.n.e. Na dnie morskim odkryliśmy warstwę czegoś, co nazywamy trawą Posejdona, a pod tym przedmioty ceramiczne z charakterystycznymi dla tych czasów motywami kóz. [...] Kotwica jest częścią tego samego okresu w dziejach. Niestety, kotwica nie zachowała się w całości. Pękła, kiedy marynarze próbowali ją wyciągnąć, ale najważniejsza część z metalowymi elementami pozostała w dnie. Pozwala nam to stwierdzić, że jest to kotwica typu egejskiego, co oznacza, że może pochodzić z jakiejkolwiek okolicy regionu.
  4. Informacja opublikowana w popularnym serwisie Engadget sprawiła, że akcje Apple’a spadły o 2,2 punkta procentowego. Redaktorzy witryny napisali, że zdobyli wewnętrzną notatkę Apple’a z której wynika, że premiera iPhone’a zostanie przesunięta z czerwca na październik, a system Leopard zadebiutuje dopiero w styczniu przyszłego roku. Akcje koncernu natychmiast straciły na wartości. W 20 minut później Engadget przyznał się do błędu. Witryna poinformowała, że otrzymała oficjalne pismo od Apple’a w którym stwierdzono, że rzekoma notatka jest fałszerstwem. Engadget broni się twierdząc, że pierwszy mail pochodził z zaufanego źródła wewnątrz firmy Apple. Po opublikowaniu sprostowania akcje Apple zdrożały, ale nie osiągnęły poziomu sprzed spadku.
  5. Amerykańscy naukowcy zdobyli rządowy grant na zbadanie kwestii, jak zapobiegać powstawaniu blizn po wszczepieniu pod skórę urządzeń biomedycznych.Profesorowie Joseph Schlenoff i Thomas Keller z Uniwersytetu Stanowego Florydy uzyskali z Narodowych Instytutów Zdrowia (NIH) dofinansowanie w wysokości 1 miliona dolarów. Dzięki temu będą mogli opracować metody pokrywania syntetycznych zastawek serca i innych tego typu urządzeń cienkim filmem, który ma nie dopuszczać do przywierania do ich powierzchni komórek mięśni gładkich naczyń. To niekorzystne zjawisko, ponieważ w ten sposób tworzą się blizny i nowe zatory.Przez lata chirurdzy używali stentów, by odblokować zaczopowane arterie. A wszystko tylko po to, by się przekonać, że znowu są zatkane... ? powiedział Schlenoff. W naszym projekcie badawczym szukamy sposobów na takie zakamuflowanie urządzeń medycznych, by ciało nie zdawało sobie nawet sprawy z ich istnienia.Michael Davidson, dyrektor Grupy Mikroskopów Optycznych z National High Magnetic Field Laboratory uczelni macierzystej panów profesorów, dostarcza zdjęcia molekularne, które mają pokazać, czy dochodzi do jakichś interakcji między badanymi polimerami a tkanką, czy nie.
  6. Uważany za twórcę impresjonizmu Claude Monet nie zmienił świadomie swojego stylu malowania na bardziej abstrakcyjny. Według Michaela Marmora, profesora oftalmologii z Uniwersytetu Stanforda, zarówno Monet, jak i jeden z kontynuatorów jego dzieła, Edgar Degas, cierpieli po prostu z powodu katarakty. To ona wpłynęła na ich postrzeganie świata i późniejsze prace... Marmor komputerowo odtworzył sposób, w jaki artyści widzieli swoje otoczenie. Posłużył się w tym celu układem filtrów i archiwalną dokumentacją. Współcześni obu panów zauważyli, że ich późne prace były dziwnie chropowate lub krzykliwe. Odbiegały od najlepszych dzieł, tworzonych w zgodzie z wypracowywaną latami manierą. Podobnie jak choroby siatkówki, zaćma wywołuje nieostre widzenie, ale, co ważniejsze dla malarza Moneta, którego styl bazował głównie na kolorze i świetle, wpływa na zdolność postrzegania barw.
  7. W zeszłym roku rekordowa liczba Japończyków poważnie zachorowała lub zmarła wskutek przepracowania. Nie pomogła więc akcja rządu Kraju Kwitnącej Wiśni, wymierzona w osławione karoshi. Przez rok liczony do marca zachorowało albo zmarło 355 osób. Od poprzedniego roku odnotowano 7,6-proc. wzrost — poinformowało Ministerstwo Zdrowia, Opieki Społecznej i Pracy. Sto czterdziestu siedmiu z 355 przepracowanych obywateli zmarło, głównie na zawał serca albo udar. Karoshi to fenomen japońskiego cudu gospodarczego, który datuje się na lata powojenne. Rząd próbował zwalczać zjawisko śmierci z przepracowania, promując telepracę i zachęcając Japończyków do brania urlopów po założeniu rodziny lub na czas opieki nad starzejącymi się rodzicami. Krytycy obecnej sytuacji ekonomicznej utrzymują, że z powodu utrzymującej się ekspansji gospodarczej wielu ludzi pracuje tylko na część etatu. Chcąc pokazać swoje możliwości i skłonność do poświęceń, nie umieją się powstrzymać od pracowania ponad miarę. Minister pracy opowiada, że w zeszłym roku finansowym odrzucono ponad połowę z 938 wniosków o odszkodowania z tytułu chorób i śmierci z powodu przepracowania. Aż 819 pracowników twierdziło dodatkowo, że wskutek karoshi wystąpiła u nich choroba psychiczna. W 205 sytuacjach zadośćuczynienie wypłacono. Warto dodać, że psychoza zwiększa prawdopodobieństwo samobójstwa, a Japonia jest krajem, w którym największa liczba obywateli odbiera sobie życie.
  8. The Inquirer donosi, że pojawiła się całkowicie złamana wersja Windows Visty Ultimate. Zabezpieczenia najnowszego systemu Microsoftu zostały ponoć przełamane przez grupę NoPE. Oczywiście, dotychczas pojawiło się już kilka różnych wersji złamanej Visty, jednak obecna jest wyjątkowa. Otóż zabezpieczenia systemu zostały całkowicie pokonane. Do jego zainstalowania nie trzeba używać żadnych numerów seryjnych, kluczy aktywacyjnych, nie trzeba przerabiać BIOS-u komputera. Windows Vista Ultimate można po prostu zainstalować i używać. Użytkownik pirackiej wersji może nawet pobierać wszelkie poprawki z serwerów Microsoftu. Ci, którzy się z nim zetknęli twierdzą, że pracuje bez zarzutu.
  9. Profesor Jerry Woodall z Purdue University opracował sposób na produkcję wodoru z wody i stopu aluminium z galem. Wynalazek może doprowadzić do stworzenia silników, które zamiast benzyny będą zużywały... wodę. Technika jest na tyle obiecująca, że Purdue University opatentował wynalazek i założył firmę AlGalCo LLC. Profesor Woodall powyższą technikę odkrył przypadkiem. W laboratorium czyścił tygiel, w którym znajdował się stop galu i aluminium. Gdy dodałem wody, nastąpiła silna reakcja. Atomy aluminium ze stopu weszły w kontakt z wodą, doszło do reakcji, w wyniku której powstał wodór i tlenek glinu – mówi Woodall. Najważniejszym składnikiem dla zajścia reakcji jest gal. Zapobiega on utworzeniu się na powierzchni aluminium warstwy, która powstaje na początku utleniania się tego metalu i zatrzymuje cały proces. Dzięki galowi aluminium utlenia się do końca. Oczywiście zostaje jeszcze cały szereg problemów, które należy rozwiązać, zanim na skalę przemysłową będzie można budować silniki zasilane wodą. Technologia jest jednak bardzo obiecująca. Przede wszystkim eliminuje ona konieczność składowania i przewożenia wodoru, potrzebnego do ogniw paliwowych. Każdy samochód sam produkowałoby na swoje potrzeby wodór dla napędzającego go ogniwa. Podczas reakcji nie tworzą się żadne toksyczne produkty. Woodall twierdzi, że używając 260 funtów aluminium można przejechać 350 mil (563 km). Koszt aluminium wyniósłby przy obecnych cenach około 180 dolarów, podczas gdy tą samą trasę na benzynie można przejechać kosztem (wg amerykańskich cen) około 50 dolarów. Jednak powstający tlenek aluminium może być ponownie użyty do stworzenia paliwowych pastylek z aluminium. Koszt takiego paliwa wyniósłby, przy założeniu, że zakład recyklingu aluminium korzystałby z energii dostarczonej przez elektrownię atomową, około 62 dolarów. Byłby więc porównywalny z ceną benzyny. W przyszłości ten stosunek będzie jeszcze bardziej korzystny, gdyż ropy naftowej ubywa, a tlenek glinu możnaby poddawać recyklingowi dzięki energii słonecznej. Gal nie jest w ogóle podczas reakcji tracony, więc koszt jego zakupu jest jednorazowy.
  10. Międzynarodowy zespół fizyków dokonał przełomowego eksperymentu, który w przyszłości może posłużyć do zbudowania urządzeń mających zastąpić współczesne dyski twarde. Guido Meier z uniwersytetu w Hamburgu i jego współpracownicy użyli nanosekundowych impulsów elektrycznych do przesuwania domen magnetycznych z prędkością 110 metrów na sekundę. Dotychczas domeny udawało się przesyłać tysiąckrotnie wolniej. Do przeprowadzenia eksperymentu wykorzystano nanokable ułożone w kształcie litery U i umieszczone na krzemie. Za pomocą spolaryzowanego prądu elektrycznego przesuwano wzdłuż nich domeny magnetyczne, a ich zawartość była odczytywana przez czujniki umieszczone na tym samym kawałku krzemu. Same domeny magnetyczne były tworzone dzięki włączaniu i wyłączaniu silnego pola magnetycznego. W ten sposób w permaloju (stop żelaza i niklu, wykorzystywany m.in. do budowy dysków twardych) powstawały domeny o szerokości mniejszej niż mikron. Pomiędzy ścianami domen zamknięte były liczne atomy ustawione w tym samym kierunku. Odczyt danych odbywał się przed i po poddaniu domeny działaniu prądu elektrycznego. Wykorzystanie prądu do przesuwania domen magnetycznych nie jest nowym pomysłem. Z takim rozwiązaniem eksperymentował już w 2004 roku Stuart Parkin z IBM Almaden Research Center, który nazywał tą technologię „Racetrack” (tor wyścigowy). Otrzymane wyniki były jednak zniechęcające, gdyż domeny poruszały się zbyt wolno, by móc je wykorzystać w praktyce. Meier wyjaśnia, że prędkości domen nie da się do końca przewidzieć, gdyż ograniczają ją niedoskonałości w budowie kryształu krzemu. Prawdopodobnie to one spowodowały, iż eksperymenty IBM-a się nie udały. Obecnie osiągnięto odpowiednią prędkość. Ruch domen magnetycznych jest na tyle szybki, że wykorzystujące go urządzenie pamięci masowej działałoby bardziej wydajnie, niż obecnie stosowane dyski twarde. Ponadto taki „tor wyścigowy” nie wykorzystuje żadnych części mechanicznych, dzięki czemu byłby lżejszy, mniejszy i znacznie mniej podatny na uszkodzenia czy zużycie niż dyski twarde. Zanim jednak nowa technika zostanie w praktyce wykorzystana, naukowcy muszą poradzić sobie z niedoskonałościami krzemu. Muszą albo nauczyć się produkować doskonałe kryształy, ale być w stanie kontrolować ich niedoskonałości.
  11. Płyty winylowe są tyleż urokliwe, co kłopotliwe do przechowywania. Trzeba uważać, by ich nie porysować, a kolekcja zajmuje dużo miejsca. Dlatego też brytyjska firma First Word Records wykorzystała technologię Digiwax, stworzoną przez grupę DJ-ów i innych pasjonatów muzyki o tej samej nazwie. Pozwala ona za darmo przekształcić ścieżkę dźwiękową w pliki MP3. Aby było to możliwe, płyta zawiera po prostu dodatkowy kod. Pierwszym uwiecznionym w ten sposób czarnym krążkiem jest album "Problem & Solutions". Trafi on na sklepowe półki 28 maja. Wreszcie melomani i miłośnicy clubbingu nie będą się musieli zadowalać kiepskimi MP-trójkami, ponieważ technologia gwarantuje jakość 320 kbps. Czemu oferowane są płyty bez DRM? Aly Gillani, współzałożyciel First Word Records, wyjaśnia to następująco: Skoro, kupując płytę, klienci raz już zapłacili za ścieżkę dźwiękową, powinni móc ją wolno wykorzystywać na różnych odtwarzaczach. Produkowanie legalnej, płatnej wersji pliku, z którą użytkownik może (przez zastosowanie DRM) zrobić mniej niż pirat z wersją nielegalną, jest pozbawione sensu.
  12. Microsoft obiecuje, że wraz z kolejnymi comiesięcznymi poprawkami będzie dostarczał więcej informacji na ich temat. Koncern z Redmond będzie informował o tym, jak bardzo niebezpieczna jest dana luka i których programów dotyczy. Obecnie użytkownicy dowiadują się jedynie o ogólnej liczbie dziur, a ocena zagrożenia podawana jest wyłącznie w przypadku najbardziej niebezpiecznych niedociągnięć. Firma zmieni swoją politykę, gdyż, jak podaje, takiej zmiany oczekują jej klienci. Dotychczas ograniczanie ilości informacji było tłumaczone przez Microsoft obawą przed ich wykorzystaniem przez twórców szkodliwego kodu. Informacje dotyczące przyszłych poprawek udostępniane są w czwartek poprzedzający wtorkową publikację zestawu łat.
  13. Działacze Greenpeace'u budują na górze Ararat replikę arki Noego. Ma to być element akcji przeciwko globalnemu ociepleniu. Pracujący na ochotnika tureccy i niemieccy stolarze mają zaprezentować swoje dzieło światu 31 maja, czyli dzień po tym, jak aktywiści organizacji ekologicznej zdobędą szczyt i zaapelują do przywódców państw na całym świecie o podjęcie zdecydowanych działań wymierzonych w zmiany klimatyczne. Zmiana klimatu jest czymś realnym. Dzieje się tu i teraz i jeśli decydenci nie podejmą natychmiastowych, zdecydowanych i dalekosiężnych działań, będziemy świadkami nieszczęścia ludzkości na skalę nieznaną współczesnym czasom — oświadczył Hilal Atici, działacz Greenpeace'u. Według niego, politycy mają społeczne przyzwolenie na ograniczenie emisji gazów cieplarnianych.
  14. Śląska policja informuje o zakończeniu działań wymierzonych przeciwko osobom zajmującym się nielegalnym rozpowszechnianiem tłumaczeń do pirackich filmów. Jak czytamy na stronach KWP w Katowicach Policjanci z Wydziału PG KWP w Katowicach zajmujący się zwalczaniem przestępczości komputerowej, współpracując z pracownikami Fundacji Ochrony Twórczości Audiowizualnej, zatrzymali sześć osób – mieszkańców Zabrza, Bielska-Białej i Jastrzębia Zdroju w wieku od 20 do 30 lat. W mieszkaniach podejrzanych funkcjonariusze zabezpieczyli 8 komputerów, 4 laptopy z nielegalnym oprogramowaniem, nielegalnymi programami użytkowymi oraz prawie 2000 płyt z pirackimi filmami. W ramach prowadzonych w tej sprawie czynności policja niemiecka zabezpieczyła dane z serwera, na którym znajdowała się strona internetowa z nielegalnymi tłumaczeniami filmów w różnych wersjach językowych. Administratorem tej strony i właścicielem domeny był zatrzymany mieszkaniec Zabrza. Za rozpowszechnianie cudzego utworu w wersji oryginalnej podejrzanym grozi kara nawet do 2 lat pozbawienia wolności. Z doniesień prasowych wynika, że w wyniku działań policji zamknięto popularny serwis napisy.org. Obecnie nie można się połączyć również z serwisami napisy.info oraz kinomania.pl. Nie wiadomo, czy zamknięcie obu witryn to efekt pracy policji, czy też ich właściciele przestraszyli się i sami zawiesili działalność.
  15. Czujesz, że po wielu latach związku popadacie w rutynę? Psycholodzy mają dla was radę: poudawajcie nieznajomych... Spotykając obcych ludzi, czynimy dodatkowy wysiłek, ponieważ chcemy, by nas lubili — wyjaśnia Elizabeth Dunn z Uniwersytetu Kolumbii Brytyjskiej. Próby sprawiania miłego wrażenia kończą się w ten sposób, że rzeczywiście czujemy się lepiej. Niestety, mamy tendencję do niedostrzegania [i niedoceniania — przyp. red] tego zjawiska. Studium zespołu Dunn zdobyło drugą nagrodę w konkursie na najbardziej pionierskie badania psychologiczne. Jego wyniki zostaną opublikowane w czerwcowym numerze pisma Journal of Personality and Social Psychology. Psycholodzy poprosili 31 par o podtrzymywanie kontaktu albo ze stałym partnerem, albo z obcą osobą płci przeciwnej. Potem zapytali o wrażenia, jakie temu towarzyszyły. Odkryli, że wolontariusze nie doceniali przyjemności wypływającej z obcowania z nieznajomym (w porównaniu do kontaktów ze stałym partnerem). W kolejnym eksperymencie naukowcy chcieli, aby pary z długim stażem zachowywały się podczas kontaktów tak, jakby się nie znały. Okazało się, że ich poczucie szczęścia, dobrostanu znacząco wzrosło. Dunn uważa, że kiedy ludzie spotykają się ze znajomymi, przyjaciółmi, rodziną czy partnerami, wiedzą, że mogą mieć humory, innymi słowy: zachowywać się nieprzyjaźnie. Jeśli jednak wysilą się, by być sympatyczniejszą osobą, a tak się zazwyczaj dzieje podczas spotkania z kimś nieznajomym, ich nastrój zdecydowanie się poprawia.
  16. Google ujawniło dzisiaj swój nowy pomysł: Universal Search. Gigant od razu wyszukuje, w odpowiedzi na zadane wyszukiwarce pytanie, witryny WWW, najświeższe informacje, pliki graficzne, wideo, mapy, książki itp. Znacząco ułatwi to życie użytkownikom, którzy dotychczas musieli wielokrotnie zadawać wyszukiwarce te same pytania, przełączając się pomiędzy podstronami. Obecnie wystarczy zadać je raz, a następnie, klikając w odpowiednie odnośniki, dotrzeć do wszystkich informacji, które Google zgromadził na dany temat.
  17. Władze Japonii postanowiły przeprowadzić niezwykły eksperyment i pozbawić część jednej z wysp tak dużej ilości kabli, jak to możliwe. Komunikacja w wyznaczonej strefie ma się odbywać bezprzewodowo i nie chodzi tutaj tylko o komunikację z Internetem. Odpowiednie czujniki będą zdalnie informowały lekarzy o stanie zdrowia wiekowych pacjentów, kierowcy zostaną zawczasu ostrzeżeni o obecności pieszych na ulicy, a sprzedawca w sklepie warzywnym odbierze SMS-a, z którego się dowie, że interesujące go warzywa i owoce są już wystarczająco dojrzałe i można je odebrać u producenta. Starsi pacjenci, urządzenia przy drogach czy warzywa zostaną wyposażone w niewielkie czujniki radiowe, które będą przesyłały informacje. Jeszcze nie zdecydowano, która z wysp zostanie wybrana do przeprowadzenia eksperymentu. Agencja Kyodo przypuszcza, że strefa powstanie na Hokkaido lub Okinawie. Tam bowiem jest najmniejsze ryzyko zakłóceń innymi urządzeniami. Jeśli eksperyment się powiedzie, władze w Tokio rozszerzą go na cały kraj. Na mniejszą skalę podobny test prowadzony jest w jednej z dzielnic handlowych w centrum japońskiej stolicy. Kosztem miliarda jenów (ok. 23 milionów złotych) w lampach ulicznych, sufitach metra i przy drogach zamontowano czujniki, które informują przechodniów o najbliższych sklepach, restauracjach i dostarczają mapę terenu.
  18. Według uczestników międzynarodowych targów biżuterii w Vicenzie, gdzie rodzą się i wychodzą na jaw nowe trendy, żółte złoto będzie najmodniejszym metalem tego lata. Żółte złoto będzie miało swój wielki come back, po tym jak na długi czas zostało zdetronizowane przez białe złoto i platynę. Tu chodzi o dotyk. Żółte złoto przesyła ciepło. Białe złoto jest chłodniejsze, bardziej anonimowe — wyjaśnia Paladino Orlandini, włoski projektant ekskluzywnej biżuterii. Coraz modniejsze stają się niemal starożytne w stylu i ciężkie ozdoby, których twórców zainspirowała sztuka Greków, Rzymian, mitologia etruska oraz znaleziska archeologiczne. Na popularności zyskuje także różowe złoto. Taka à la bizantyjska biżuteria spodobała się Rosjanom. Obecnie wydaje się, że trafiła w gusta także zachodnich klientów, którym odpowiada jej przeładowanie szlachetnymi kamieniami. Projektanci podkreślają, że często różowe złoto łączy się też z unowocześnionymi z wyglądu perłami i diamentami. Jubilerzy z Indii chcą podobno "zdemokratyzować" diamenty. Zależy im na tym, by mogli je nabyć nie tylko najbardziej zamożni klienci.
  19. U myszy z głębokimi ranami dochodzi do odtworzenia mieszków włosowych i wyrastania nowych włosów. To niezwykle ważne odkrycie. Oznacza bowiem, że osoby cierpiące z powodu łysienia nie powinny tracić nadziei. Amerykańscy naukowcy twierdzą, że na poziomie molekularnym zachodzi wtedy proces, który przypomina ten występujący podczas rozwoju płodowego (Nature). Co prawda zdolności regeneracyjne ssaków nie są tak imponujące jak gadów czy płazów, ale są na pewno większe niż wcześniej przypuszczano. Dr George Cotsarelis, profesor dermatologii w Szkole Medycznej University of Pennsylvania, podkreśla, że trzeba odrzucić dogmat, iż utrata włosów jest u ssaków, a więc i u człowieka, nieodwracalna i jeśli raz wystąpi, nie da się już odtworzyć mieszków. Na skórę należy nałożyć preparat, który pobudza komórki epidermy (naskórka) do przekształcania się w mieszki włosowe. Odtworzone mieszki działają zupełnie normalnie i przechodzą przez wszystkie stadia życia włosa. Zregenerowane włosy różnią się od "normalnych" włosów tylko jedną cechą: brakiem pigmentacji. Innymi słowy, są białe jak mleko. Zdrowiejące myszy mają więc sierść pokrytą jasnymi łatami, znaczącymi miejsca zranienia. Lekarze podkreślają, że u ludzi wcale nie muszą się one pojawić. Jesteśmy przecież innymi organizmami. Odkrycie Amerykanów to de facto dzieło przypadku. Naukowcy formowali na plecach gryzoni dość spore rany. Zaobserwowali, że kiedy rana osiągała określoną wielkość, w jej centrum zaczynały wyrastać włosy. Aktywacji ulegały ścieżki zarodkowego rozwoju molekularnego, a do rany wysyłane były komórki macierzyste. Komórki macierzyste, które dawały w tej sytuacji początek nowym mieszkom włosowym, nie są w normalnych okolicznościach przeznaczane do takich celów. Należą do komórek naskórka, które normalnie nie tworzą mieszków. Są jakby reprogramowane i dostają polecenie utworzenia tych struktur. Nadając określony sygnał molekularny, naukowcy dwukrotnie przyspieszyli odrastanie włosów u myszy. Cotsarelis współpracuje z prywatną firmą Follica Inc., która jest właścicielem patentu na preparat stymulujący odrastanie włosów. Minie jednak zapewne ponad 5 lat, zanim można go będzie zastosować w praktyce. Cotsarelis chce, by zregenerowana skóra miała nie tylko mieszki włosowe, ale i gruczoły potowe oraz resztę struktur znajdujących się w zdrowej tkance. Funkcjonowałaby ona wtedy sprawniej i wyglądała o niebo lepiej niż blizna.
  20. Miejskie obszary zielone mogą obniżyć temperaturę metropolii nawet o 4 stopnie Celsjusza. Jeśli przyjrzymy się mapom miast w podczerwieni, możemy zauważyć, że obszary zadrzewione są o 12°C chłodniejsze od pozbawionych zieleni centrów miast - tłumaczy Roland Ennos z Uniwersytetu w Manchesterze. Zespół Ennosa wykorzystał Manchester jako wzór. Posłużono się dwoma modelami komputerowymi. Jeden obrazował zmiany temperatury, drugi: zmiany opadów deszczu. W ten sposób Brytyjczycy chcieli określić, jak zmieni się klimat miasta, jeśli emisja gazów cieplarnianych utrzyma się na dotychczasowym poziomie. Odkryliśmy, że temperatura w Manchesterze wzrośnie do 2080 roku o 4 stopnie, jeśli nie zmieni się powierzchnia obszarów zielonych. Naukowcy stwierdzili jednocześnie, że manipulując powierzchnią zieleni, można całkowicie zniwelować wzrost temperatur. Wystarczy dodanie 10% obszarów zielonych. Wegetacja obniża lokalne temperatury, gdyż woda jest najpierw absorbowana, a potem wyparowuje przez aparaty szparkowe. Nie trzeba dodawać nowych obszarów zieleni, wystarczy wybudować dodatkowe jej piętra, np. dachy z sukulentami.
  21. O pechowcach czy ludziach mających skłonność do ulegania różnego rodzaju wypadkom słyszeliśmy wszyscy. Okazuje się, że to nie mit i takie osoby naprawdę istnieją... Ellen Visser i jej zespół z Uniwersyteckiego Centrum Medycznego w Groningen w Holandii przeanalizowali zbiorczo wyniki 79 badań, których pomysłodawcy sprawdzali ludzką podatność na uleganie wypadkom. Uwzględniono w nich nieszczęśliwe przypadki 147 tysięcy pechowców z 15 różnych krajów. Holendrzy zauważyli, że pewna grupa ludzi miewa kłopoty częściej od pozostałych. Jedna na 29 osób ma o połowę wyższe szanse od reszty populacji, że stanie się jej coś złego (Accident Analysis and Prevention). Pani Visser podkreśla, że prace jej ekipy nie ujawniły, jacy ludzie należą do grupy ryzyka, ale że w ogóle istnieją. Wcześniejsze badania zaliczały do pechowców dzieci, pracowników platform wiertniczych oraz pilotów myśliwców. Holendrzy uważają, że nie chodzi jednak o przynależność do konkretnej grupy wiekowej czy zawodowej, ale predysponujące cechy osobowościowe.
  22. Gotowanie warzyw kapustnych, czyli m.in. brokułów, brukselki czy kalafiora, obniża ich właściwości antynowotworowe. Wcześniejsze badania wykazały, że jedzenie warzyw kapustnych obniża jednostkowe ryzyko zachorowania na nowotwór. A wszystko dzięki dużej zawartości glukozynolatów, związków metabolizowanych do antynowotworowych izotiocyjanianów. Do tej pory nie wiedziano jednak, jak przechowywanie i gotowanie warzyw kapustnych wpływa na zawartość wymienianych wyżej substancji. Profesor Paul Thornalley ze Szkoły Medycznej Uniwersytetu w Warwick oraz dr Lijiang Song z Wydziału Chemicznego tej samej uczelni kupowali w lokalnym sklepie brokuły, brukselki, kalafiory i kapusty włoskie. W ciągu 30 minut od zakupu przewozili je do laboratorium. Wpływ obróbki kuchennej na zawartość glukozynolatów badali, określając efekty gotowania w wodzie, gotowania na parze, w mikrofalówce i smażenia w głębokim tłuszczu. Gotowanie w wodzie najsilniej wpływało na zawartość glukozynolatów. Oto procentowa utrata tych związków po półgodzinnej obróbce cieplnej: brokuły — 77%, brukselki — 58%, kalafior — 75%, kapusta — 65%. W przypadku pozostałych metod przygotowywania warzyw zastosowano inne czasy. Gotowanie na parze trwało od 0 do 20 min, podgrzewanie w mikrofalówce od 0 do 3 min, a smażenie w głębokim tłuszczu 0-5 min. W żadnym przypadku nie odnotowano znaczącego spadku stężenia glukozynolatów. Przechowywanie warzyw w domu w temperaturze pokojowej lub lodówce przez tydzień wiązało się z niewielkim spadkiem zawartości glukozynolatów. Przy dużo niższych temperaturach, ok. −85 °C, następuje natomiast 33-procentowa utrata wymienianych związków. Dzieje się tak wskutek rozpadu materiału roślinnego podczas rozmrażania. Warzyw kapustnych nie należy siekać, ponieważ po 6 h od poszatkowania zawartość glukozynolatów spadała o 75%. Wniosek jest prosty. Jeśli chcemy w pełni wykorzystać antynowotworowe właściwości kalafiora czy brokułów, nie gotujmy ich. Lepiej też nie kroić ich zbyt drobno.
  23. Brad Smith, główny prawnik Microsoftu, oraz Horacio Gutierrez, wiceprezes ds. własności intelektualnej, wywołali niedawno spore poruszenie twierdząc, że opensource’owe oprogramowanie narusza patenty Microsoftu i czas, by jego twórcy i użytkownicy zaczęli wnosić należne opłaty. Microsoft powoli wyjaśnia, co jego przedstawiciele mieli na myśli. W wywiadzie dla pisma Intelligent Enterprise Gutierrez stwierdził przede wszystkim, że jego firma nie ma zamiaru pozywać do sądu firm wykorzystujących Linuksa. Koncern uważa, że jedynym sposobem na rozwiązanie problemów w przypadku naruszania patentów jest zawierania odpowiednich umów. Podobnych do tych, które zawarł z Novellem (który, nota bene, odciął się od oświadczenia przedstawicieli Microsoftu i stwierdził, że nie sądzi, by Linux naruszał jakiekolwiek patenty). Gutierrez mówi, że w ten sposób koncern z Redmond "zbudował most” pomiędzy konkurencyjnymi platformami i chciałby właśnie w ten sposób działać. Niestety, jak mówi wiceprezes, most ten chce zburzyć Free Software Foundation. Organizacja ta zarządza licencjami dotyczącymi Linuksa i chce w lipcu bieżącego roku opublikować kolejną ich wersję (GPL v. 3), która uniemożliwi zawieranie firmom linuksowym podobnych porozumień, jakie zawarł z Microsoftem Novell. Podobnie o chęci "budowania mostów” pomiędzy środowiskiem opensource’owym a zamkniętym wypowiadał się Gutierrez w wywiadzie dla Todda Bishopa z Seattle Post Intelligencer. Pytany przez niego, dlaczego Microsoft nie powiedział, które konkretnie patenty są naruszane, Gutierrez stwierdził: O szczegółach będziemy rozmawiali z firmami, które będą chciały podjąć dyskusję o kupnie licencji. Już to robimy i te rozmowy zwykle prowadzą do tego, że ludzie ci widzą, iż istnieje problem. Doceniają fakt, że Microsoft, mimo że dzielą ich z nami różnice zdań, chce dojść do porozumienia i rozwiązać problem za pomocą licencji.
  24. LG i Samsung utworzyły największą na świecie organizację zajmującą się produkcją wyświetlaczy i monitorów. Samsung Electronics i LG Philips LCD produkują monitory ciekłokrystaliczne (LCD), a Samsung SDI i LG Electronics – monitory plazmowe (PDP). Firmy założyły właśnie Korea Display Industry Association (KDIA). Mają zamiar współpracować na wielu polach - od wymiany patentów i wspólnych prac badawczo-rozwojowych, po wzajemne kupowanie swoich produktów. Koncerny zastanawiają się też nad zezwoleniem swoim partnerom na używanie produktów dotychczasowego konkurenta oraz nad standaryzacją produktów końcowych, urządzeń i materiałów. Koreański minister handlu i przemysłu, Kim Young-Ju, uważa, że utworzenie KDIA nie zagraża konkurencyjności i nie oznacza, że obie firmy mają zamiar nielegalnie ustalać ceny. Jego zdaniem władze Korei Południowej powinny złagodzić przepisy antymonopolowe tak, by lokalne firmy mogły skuteczniej konkurować na rynku międzynarodowym. Do LG i Samsunga należy 40% światowego rynku wyświetlaczy.
  25. Zażywanie zbyt dużych ilości witamin zwiększa ryzyko zachorowania na raka prostaty. Nie wiadomo dokładnie, dlaczego się tak dzieje, naukowcy przypuszczają jednak, że wysokie dawki multiwitamin uszkadzają gruczoł krokowy. Naukowcy z amerykańskiej agendy rządowej opublikowali wyniki swoich badań w Journal of the National Cancer Institute. W ramach studium prześledzili dietę i stan zdrowia ok. 300 tys. mężczyzn. Około 1/3 codziennie zażywała suplementy multiwitaminowe, przy czym 5% stanowiły osoby "faszerujące się" pigułkami częściej niż 7 razy w tygodniu. W ciągu 5-letniego eksperymentu u 10.241 panów zdiagnozowano raka prostaty. U 1476 był to zaawansowany nowotwór, 179 zmarło. Mężczyźni zażywający wysokie dawki witamin zapadali na choroby nowotworowe prostaty niemal 2-krotnie częściej niż panowie, którzy nigdy nie zażywali suplementów. Co dziwne, naukowcy nie stwierdzili związku między zażywaniem witamin a wczesnymi etapami raka. Spekulują, że być może wysokie dawki witamin oddziałują na organizm w niewielkim stopniu, dopóki nie pojawi się guz, potem jednak przyspieszają jego wzrost. Chociaż inne mniejsze studium dało podobne rezultaty, potrzebne są badania zakrojone na szerszą skalę. Najnowsze angażuje mężczyzn, którzy dobrowolnie zażywają proszki. Ci z rodzinną historią raka prostaty są chyba najbardziej skłonni do szukania i stosowania środków zapobiegających chorobie.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...