ex nihilo
Użytkownicy-
Liczba zawartości
2123 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
105
Zawartość dodana przez ex nihilo
-
Księżyc mógł powstać z obiektu synestialnego
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Abo chyba jakiegoś kawałka tekstu brakuje. O jedno Del za dużo było? -
Tu: http://www.spacetimetravel.org/ są bardzo fajne wizualizacje efektów STW i OTW, chyba najlepsze w sieci. Jak widać, "szkolne" intuicje TW nie zawsze się sprawdzają
-
No nie całkiem. Tu i tam ruch falowy, ale on też jest różny. Światło to fala (poprzeczna) w ośrodku bezmasowym, dźwięk fala (podłużna) w ośrodku mającym masę. A z prędkością już całkiem paskudnie, bo dźwięk można wyprzedzić, a światła (w próżni) nie. Ale niektóre analogie oczywiście istnieją, np. efekt Dopplera. Ten paradoks istnieje w STW, w OTW go nie ma, bo w OTW rozwiązuje się "sam z siebie". Ale są też rozwiązania dla STW. Najprościej - STW dotyczy układów inercjalnych, czyli takich, w których obiekty poruszają się jedynie siłą bezwładności i w przestrzeni, której geometria jest płaska. Jeśli A i B siedzą obok siebie, są w jednym układzie inercjalnym. Kiedy poruszają się względem siebie po prostych (warunek konieczny inercjalności), są w dwóch układach inercjalnych, każdy w swoim. Jeśli wtedy A patrzy na swój zegarek, widzi, że chodzi normalnie, a kiedy popatrzy na zegarek B, zobaczy, że zegarek B się spóźnia. B stwierdzi analogicznie - mój chodzi normalnie, a zegarek A się spóźnia. Obaj mają rację. Ale żeby sprawdzić to bezpośrednio, a nie tylko "zdalnie", by musieli położyć zegarki obok siebie, a tego zrobić nie mogą, bo w ten sposób by musieli przejść przez układ nieinercjalny (przyspieszenie lub hamowanie), czyli wyjść z STW Inna sprawa, że da się to zrobić obliczeniową sztuczką i efekt jest taki jak powinien, czyli paradoksów nie ma. Wróćmy teraz do bliźniaków, którzy obok siebie siedzą, czyli są w jednym inercjalnym układzie. Jeśli teraz któregoś (np. B) wsadzimy w rakietę i wyślemy w π..., Kosmos znaczy się, to "wyrzucimy" go z wspólnego z A układu odniesienia i to przechodząc przez układ nieinercjalny (zmiana pędu B). Czas dla A płynie jak poprzednio, natomiast dla B już wolniej niż w poprzednim układzie, chociaż B tego nie odczuwa (w układzie B czas dla B zawsze będzie upływał tak samo). Czyli - A i B byli w tym samym układzie odniesienia, później A pozostał w poprzednim układzie, natomiast B przechodząc przez układ nieinercjalny przeniósł się do innego. I to samo będzie przy powrocie B na Ziemię - B znowu przejdzie przez układ nieinercjalny i to trzy razy: hamowanie w maksymalnej odległości, przyspieszenia w kierunku Ziemi i hamowanie przed lądowaniem. Po przeliczeniu tych wszystkich zmian układów okaże się, że faktycznie B jest młodszy od A (mniej czasu upłynęło w związanym z nim układzie odniesienia). W sumie paradoks polega na tym, że nie uwzględnia się tych zmian układów odniesienia. Kiedy się je przeliczy, paradoks znika. W OTW coś takiego wychodzi "samo z siebie". Sorki za literówki i inne takie, ale spać mi się już zachciewa i edycji nie będzie
-
Ukazał się raport o przystępności języka tekstów urzędowych w internecie
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Ciekawostki
Bardzo dużo zależy od konkretnego urzędu i urzędników. W WAWie przez kilkanaście lat miałem DG. Ze skarbówką zero problemów. Oczywiście były różne błędy (z obu stron), różnice interpretacyjne i inne takie, ale prawie wszystko było załatwiane telefonicznie, po prostu dzwonili - po krótkim blabla zwykle temat był zamknięty. Jeśli telefonicznie mnie nie dopadli albo pismo było konieczne, to zawsze podany był kontakt z kim rozmawiać. To zresztą i dla nich było wygodne, bo jak przychodziłem, to byłem przygotowany, oni też i w chwilę było załatwione. Korytarze w tym US były puste (z wyjątkiem okienek do PITolenia), żadnych kolejek pod pokojami itd. Całkiem odwrotnie było z ZUSem - burdel do oporu, książkę o tym bym mógł napisać. Przez nich zresztą zamknąłem DG i dałem sobie słowo pod groźbą haka i grubego sznura, że nigdy więcej. Znowu tu gdzie teraz jestem dokładnie odwrotnie - miejscowy ZUS pomógł mi zamknąć sprawy ZUS z WAW, bo jeszcze ścigali, całkiem bezpodstawnie, natomiast tutejszy US narobił takich idiotyzmów, że z "mojego" z WAW musieli ich do pionu postawić Jak się okazało, skutecznie, bo teraz problemów z nimi nie ma, i nie tylko mnie to dotyczy. Czyli... wracamy do pierwszego zdania A pisma? Tak samo z tym jest - są formułki obowiązkowe, wymagane prawem, ale zawsze oprócz tego można napisać o co chodzi w sposób zrozumiały nawet dla Kaźmirza po mózgotrzepie i czteropaku, trzeba tylko chcieć. -
Inspekcja pracy uznała, że Google słusznie zwolniło inżyniera
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Ciekawostki
Stosując klasyfikację thikima: facet upowszechniał w firmie prawicowe poglądy, to firma go w prawicowy sposób z roboty wy***przyła. Nie łapię w czym tu problem i o co gość gugła się czepia. Chciał prawicy, to z prawicy dostał, no i tyle. Edycja: Popieprzyłem i przepieprzyłem tego pieprzonego kurczaka - ciekawe czy temu niedopieprzonemu cenzorowi odpieprzy i do czego się przypieprzy Edycja 2: O ja pieprzę, tylko do wy***przy się dopieprza? A do za***prza? Hmm...? Edycja 3: Nnno... a już myślałem, że mi się upieprzy i nic już mi nie spieprzy Edycja 4; No to se tu napieprzyłem, ale może mi za to admin za mocno nie wpieprzy i mi się upieprzy -
Samsung produkuje układy wyspecjalizowne w kopaniu bitcoinów
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
http://next.gazeta.pl/next/7,151243,23013714,rosyjscy-naukowcy-aresztowani-chcieli-kopac-bitcoina-w-instytucie.html#Z_MTstream -
P -> W1 pewnie z obtłukiwania w akceleratorze, ale dla sprawy to nieistotne W1 -> W2 właśnie z obsadzenia orbitalu - to jest to oddziaływanie Nuclear Excitation by Electron Capture, NEEC W maksymalnym uproszczeniu - pomiędzy jądrem a powłoką elektronową jest stałe oddziaływanie EM; przechwyt elektronu powoduje, że elektron "dzieli się" swoją energią (jej nadmiarem w stosunku do energii orbitalu) z jądrem. Więcej np. tu: http://www.iaea.org/inis/collection/NCLCollectionStore/_Public/38/027/38027654.pdf
-
E tam... wszystko się zgadza Abo: - jądro jest w stanie podstawowym (P), kiedy jego energia jest na poziomie minimum, ale... - ... może naćpać się energii (nieważne jak) i wtedy przechodzi w któryś ze stanów wzbudzonych (Wn, izomery); - te stany wzbudzone są bardziej lub mniej nietrwałe - jądra emitują kwanty gamma i wracają do stanu podstawowego; - załóżmy, że mamy stan wzbudzony W1, który ma dużą energię "nadmiarową", ale jest w miarę trwały (półrozpad 6,5 h); - jeśli dodamy mu jeszcze odrobinę energii przejdzie w stan W2, który jest bardzo nietrwały (półrozpad nanosekundy), a przy tym W2 nie wraca do W1, ale bezpośrednio do P - po prostu "zrzuca" całą nadmiarową energię; - czyli przejście od W1 do W2, jest jak mucha, która siada na sztandze i powoduje, że zawodnik razem ze sztangą zrzuca nadmiar energii waląc dupskiem o glebę No i to tyle Reszta to szczegóły techniczne, takie jak np. to, że stan energetyczny jądra jest uzależniony m.in. od powłoki elektronowej, czyli zmieniając ją można wpływać na stan energetyczny jądra.
-
A weś sie nie wygupiaj Jajcenty, bo zaras bedziesz jeszcze tfierdził, że Ziemnia to taka gulka, co se dookoła Sońca za... no ten tego, a wisz pszeciesz, że to g. prowda, bo Ziemnia plaskato jest jak krufski placek na łonce!
-
:D Abo misie paluch omsk...
-
Na spam to wygląda. Ugryź Wilku, a porządnie
-
Samsung produkuje układy wyspecjalizowne w kopaniu bitcoinów
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Przede wszystkim do spekulacji, a nie do wymiany, a to w przypadku "bańki" jest bez sensu. Ochrona ziemi rolnej już w prawie jest, chociaż jej skuteczność bywa różna. Ciebie też zje -
Samsung produkuje układy wyspecjalizowne w kopaniu bitcoinów
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Wbrew pozorom, coś takiego daje globalnie optymalizację kosztów (finansowo), chociaż pozafinansowy koszt tego może być bardzo duży (np. przemysłowa hodowla, czy raczej produkcja zwierząt i inne takie sprawy). Koszt energetyczny też może być w ten sposób zoptymalizowany (efekt skali). Wkurza mnie, że muszę kupować produkt mlekopodobny wytwarzany 400 km ode mnie, bo mój dostawca mleka z krowy, krowy sprzedał, bo sprzedał łąkę (coś tam mają budować), ale nic na to nie poradzę - u mnie na wsi na ok. 150 gospodarstw jest pięć czy sześć krów i mleko od nich jest zamówione już do końca ich krowiego życia. Ale jajek z fermy nie kupuję - mam kilka własnych idiotek, które jajka mi robią za żarcie pod dziób. Gdybym policzył koszt tych jajek, prawdopodobnie byłby fermowe x 2, może nawet więcej. No cóż, taki jest koszt produkcji rozproszonej. -
Samsung produkuje układy wyspecjalizowne w kopaniu bitcoinów
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
@ tempik Z mechanizmem popyt/podaż problem jest m.in. taki, że działa on cholernie nieliniowo - wygasza drobne fluktuacje, a wzmacnia duże. Stąd biorą się "bańki". A co do BC - ciekawe ile komuś tego nakopałeś (bezpośrednio lub pośrednio) nawet o tym nie wiedząc BC o tyle jest bez sensu w aktualnej sytuacji, że jest to tylko cholernie kosztowne energetycznie przemieszczanie forsy z jednych kieszeni do innych, bez realnej korzyści (wytworzenia użytecznego produktu). Jedynym produktem tego procesu jest entropia. -
Samsung produkuje układy wyspecjalizowne w kopaniu bitcoinów
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Wycięcie lasu daje natychmiastowy zysk, a o to, że cena drewna mocno wzrośnie niech się martwią inni. Niektórzy nazywają to "postęp i rozwój". Ja wolę "podstęp i rozbój" - to jest bliższe rzeczywistości. To nie tyle problem wyżywienia, co entropii (w znaczeniu bardziej ogólnym niż czysto fizyczne, śmieci itd. to też "entropia"). Rzecz w tym, że prawo popytu i podaży w aktualnych warunkach nie jest stabilizatorem, jak chciałby tempik. Przeciwnie, dodatkowo destabilizuje układ. -
Samsung produkuje układy wyspecjalizowne w kopaniu bitcoinów
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
To jest bardzo duże uproszczenie, które w realnym świecie kiepsko się sprawdza, m.in. dlatego, że np. las wytniesz w kilka dni, a odrastać będzie 100 lat. Podobnie z innymi sprawami - destrukcja jest dużo szybsza niż konstrukcja, i dużo tańsza (to tylko jedno z ...). Coś takiego mogłoby ewentualnie się sprawdzać w układach stabilnych, ale przy wzrostach wykładniczych (zaludnienie, "podstęp" i "rozbój") taki system z pdp graniczącym z pewnością musi się załamać. I to właśnie robi. -
Układ Słoneczny narodził się z gwiazdy Wolfa-Rayeta?
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Podejrzewam, że o rozpad protonu Ci chodziło (>1032 lat). -
Czy cywilizacja ludzka kiedyś stanie się "boska"?
ex nihilo odpowiedział NieograniczonaSI na temat w dziale Filozofia
Spróbuj "wszechwiedzę" zdefiniować (nawet "miękko"), to się przekonasz, co z niej zostanie -
Ktoś uszkodził młotkiem ślad dinozaura sprzed 115 mln lat
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Chyba Ci się już wszystko całkiem porypało To akurat prawica często płacze, że ta wredna lewacka i bezbożna unia na "kś" nie pozwala. No i zauważ może też, że klasyfikacja (sortowanie), to ulubiona zabawa prawicy - lepsze i gorsze sorty, prawdziwi Polacy i tacy xujowi trochę, biali i za bardzo opaleni, my katolicy i te paskudne bezbożniki... i tak dalej. A czy ja jestem lewicowy? Mniej więcej tak jak mój (?) psiur, czyli noga w górę i długim sikiem na te Wasze prawicowe etykietki. Księża w szpitalach? A niech sobie będą, psychologów też tam mają. Każdy może sobie wybrać, co mu akurat w danej chwili pasuje. -
Ktoś uszkodził młotkiem ślad dinozaura sprzed 115 mln lat
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Hmm... tyle że życie "podelca" może mieć wartość ujemną, a w przypadku kamienia o to raczej trudno. -
Układ odpornościowy matki odpowiada za homoseksualizm młodszego syna?
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
Czepiactwo odstawiasz. Gdybym zrobił wykres, byś nie miał się czego czepić Zajrzyj do linku do lesbijek - one same tak to określają i nie będę się z nimi spierał - bo mają rację. Z wodą dałeś zły przykład. Dobrym jest np. wódka: czysta woda i czysty spirytus (zakładam istnienie) to granice przestrzeni wszystkich możliwych stanów elementów rozmytego zbioru "wódka" (= "bi"). No nie całkiem tak - znajdź mi nierozmyte definicje: wódka, chudy, gruby, łysy... itd. -
Układ odpornościowy matki odpowiada za homoseksualizm młodszego syna?
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
Ciągle próbujesz podejść do sprawy zero-jedynkowo. Natura taka nie jest - ma dokładnie gdzieś nasze definicje, klasyczne zbiory i logikę. Dużo bliższe rzeczywistości są zbiory rozmyte: https://pl.wikipedia.org/wiki/Zbi%C3%B3r_rozmyty Wracając do homo/hetero: sprawa (jak wiele innych) nie ma rozwiązania na zbiorach klasycznych. Potrzebna jest wielowymiarowa przestrzeń zbiorów rozmytych: - preferencje w praktyce - "zachciewajki" - płeć biologiczna - płeć społeczna - uwarunkowania kulturowe (przyzwolenie) - itd. Dopiero coś takiego da wynik (rozkłady cech w populacji i w osobnikach). Co do "ilościówki", nie mam zamiaru się spierać. Oceny mogą być bardzo różne w zależności od sposobu i warunków badania, przyjętych w danym badaniu definicji itd. -
Układ odpornościowy matki odpowiada za homoseksualizm młodszego syna?
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
No nie wiem, czy właściwie zrozumiałeś to "20%homo80%hetero". Nie chodzi o rozkład cechy w populacji, a o rozkład cechy w osobniku. Tutaj jest ankieta na forum lesbijek: https://kobiety-kobietom.com/forum/viewtopic.php?t=18899 Próbka bardzo mała, ale widać o co chodzi. -
Układ odpornościowy matki odpowiada za homoseksualizm młodszego syna?
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
W zasadzie podstawową orientacją jest "bi" Tyle że jeśli "bi" zmienimy na rozkład "homo-hetero", to wyjdzie coś w rodzaju rozkładu Gaussa, tyle że z maksimum mocno przesuniętym w stronę hetero. Wyjdzie z tego, że stuprocentowych homo jest bardzo niewielu, podobnie jak stuprocentowych hetero. Maksimum będzie gdzieś między "20%homo80%hetero" a "10%homo90%hetero". Ujawnia się to w przypadku uwarunkowań kulturowych (np. starożytna Grecja) lub sytuacyjnych (kryminały, statki, inne takie). Podobnie dziewczyny, tyle że u nich to maksimum jest przesunięte trochę bardziej w kierunku homo, czyli przeciętna dziewczyna jest bardzie bi niż przeciętny facet. Te badania dotyczą pdp takich "prawdziwych homo", bliskich 100% homo. Sprawę komplikuje dodatkowo rozkład cech płciowych (fizycznych i psychicznych), który wygląda trochę podobnie do rozkładu homo-hetero. Czyli np. facet, formalnie hetero, może szukać dziewczyn bardzo męskich. Itd. -
Grecki odpis oryginału apokryficznej Apokalipsy Jakuba znaleziony na Oxford University
ex nihilo odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
I to będzie poprawne założenie Resztek tej możliwości pozbyłem się już dawno, dawno. Ee... nie jest tak źle. Wśród 7,5*109 osobników znajdziesz pewnie sporo takich.