
lucky_one
Użytkownicy-
Liczba zawartości
739 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
Zawartość dodana przez lucky_one
-
Nowy pomysł na biopaliwa
lucky_one odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Ale kto mówi o syntezie enzymów? Wyizolować sekwencję DNA odpowiadającą za kodowanie enzymu, podpiąć to pod jakieś bakterie albo drożdże i wio Mamy fabrykę enzymu Pomysł i inicjatywa bardzo ciekawe i cenne, szkoda tylko że nie zostało jeszcze zaproponowane żadne rozwiązanie problemu - odkryli tylko pewną nieregularność, ale określili jak można dzięki temu rozkładać celulozę.. Miejmy nadzieję, że niedługo napiszą publikację uzupełniającą ten niedostatek- 17 odpowiedzi
-
- wiązanie wodorowe
- wiązania wodorowe
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Obrońcy TPB chcą powtórki procesu
lucky_one odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Zgadzam się z mikroosem. Po pierwsze chodzi o precedens, po drugie rzeczywiście można wnosić podejrzenia, że sędzia będąc członkiem organizacji walczącej z piractwem, mógł z zapadnięcia takiego wyroku czerpać jakieś zyski. A nie powinno być takiej możliwości. I Mariuszu powinno być tak jak zasugerowałeś - sędzia nigdzie nie powinien należeć - bo sędziowie mają być niezawiśli. A pensje dostają pewnie takie (i to już biorąc pod uwagę tylko dochody oficjalne.. bo nieoficjalnych od wpływowych osób pewnie też dość sporo niektórzy mają..), że nigdzie indziej dodatkowych dochodów szukać nie muszą. Aczkolwiek fakt, że apetyt rośnie w miarę jedzenia.. -
Bezwarunkowa miłość od podszewki
lucky_one odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
To nie do końca tak.. Altruizm można podciągnąć pod pewną teorię, wg której każdy bez wyjątku jest egoistą. Ale egoistą w nieco szerszym znaczeniu. Otóż, każdy przez swoje czyny dąży do zapewnienia sobie przyjemności, poprawy swojej sytuacji. Tyle że poczucie szczęścia egoiście daje zagarnięcie czegoś, czym mógł się podzielić z kim innym itd, zaś altruiście to poczucie szczęścia daje pomoc innym. I właśnie o egoistyczny sens w tym znaczeniu mi chodzi - altruista pomaga innym, bo dzięki temu on się dobrze czuje. Z seksem taka prawda, że większość zachowań się do niego sprowadza - nie chodzi mi tylko o relacje damsko-męskie, ale również o np zdobywanie pozycji zawodowej, pozycji w grupie, ubieraniu się w określony sposób (mówię o ubieraniu się na co dzień, a nie np naszym ubraniu do pracy itd). Nie mówię że wszystko to robimy świadomie w związku z seksem - uważam że jest to bardziej podświadome. Po prostu każda z tych czynności zwiększa naszą atrakcyjność/wartość jako potencjalnego partnera/partnerki. Ale przyznam też trochę racji Eselixowi - nie tylko seksem człowiek żyje, że się tak wyrażę Jest wiele innych aktywności które przynoszą satysfakcję z życia Ale o ile te inne aktywności są opcjonalne, i jakoś da się bez nich obejść, o tyle seks raczej opcjonalny nie jest. Nie bez powodu powstały powiedzenia że 'Powinien sobie znaleźć jakąś kobitę' albo 'Chyba nikt jej dawno nie prze...ł' i tym podobne Bez seksu faktycznie ulega zaburzeniu gospodarka hormonalna, a co za tym idzie - percepcja świata przez takiego osobnika (niezależnie od płci).- 11 odpowiedzi
-
- rezonans magnetyczny
- mózg
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Właśnie w tym popieram mikroosa - dzięki legalizacji można kontrolować skład, w razie potrzeby rejestrować kto kupuje, no i uciąć łeb chociaż jednej z sekcji handlu narkotykami (w Polsce chyba dość poważnej, bo pewnie mało kogo na narkotyki twarde stać, a na 'zioło' dość liczną grupę..). Ponadto nielegalny zysk zamieniłby się na zysk dla skarbu państwa, co może pozwoliło by przemóc niektóre trudności finansowe..
- 9 odpowiedzi
-
- alzheimeryzm
- choroba Alzheimera
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Co do zwiększonego ryzyka zachorowań od brania witamin, to jest dość prosta teoria aby to wyjaśnić: Po pierwsze brali je głupi Amerykanie. Uważali pewno, że 'im więcej witaminek tym lepiej', a tak się składa że witaminy mają podwójną zależność dawka-reakcja - przy niedoborze jest spadek zdrowia, przy optymalnej wartości jest podwyższenie zdrowia, zaś przy przedawkowaniu jest wręcz ryzyko śmierci. Zatem wcale nie 'im więcej tym lepiej'. Wżeranie pigułek na potęgę nigdy nie było niczym dobrym - i zostało to zaznaczone w przytoczonym artykule: że należy zastanowić się, co się chce osiągnąć biorąc pigułki (ja między innymi rozumiem to jako to, że oprócz określenia efektu należy dobrze zaplanować dietę i wielkości dawek suplementów). Po drugie, wracając do witamin - witaminy A i E (oraz D i K) są rozpuszczalne w tłuszczach, przez co ich nadmiar jest szkodliwy dla zdrowia, gdyż nie jest usuwany z moczem, tak jak na przykład witamina C, której można brać nawet kilka gramów (mimo sugerowanego zapotrzebowanie ~65mg) dziennie i się jej nie przedawkuje - będzie się jedynie mieć fluorescencyjnie żółty mocz (wiem bo brałem suplementy w których dawka wynosiła 250mg). Jeśli chodzi o próbowanie, to próbowałem suplementowania (brałem zestaw witamin Special Two firmy Now - do obejrzenia tutaj:http://atleta.pl/sklep/product_info.php?products_id=160 ) i muszę powiedzieć że po odstawieniu witamin poczułem pewną senność i ogólne osłabienie. Zatem suplementacja miała pozytywny efekt. Dodam że moja dieta jest uboga w wiele potrzebnych substancji - praktycznie nie jem warzyw ani owoców, zdarza się że jem tylko 2 razy dziennie (to wszystko wynika z braku pieniędzy oraz dość zabieganego trybu życia). Zgodzę się że syntetycznie bardzo trudno będzie uzyskać taki bilans składników odżywczych jak w pożywieniu (różne rodzaje i proporcje węglowodanów, białek, tłuszczy, witamin i mikroelementów), ale uważam że gdy już będzie to możliwe i opłacalne, tego typu koktajle czy tabletki będą miały efekt bardzo podobny do zjedzenia ich zawartości w formie naturalnej.
- 32 odpowiedzi
-
- Hervé This
- Pierre Gagnaire
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
The Pirate Bay przegrało proces
lucky_one odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Coś w tym jest.. Masz rację, że wysiłek potrzebny jest z obu stron. Tylko pytanie która powinna zacząć? Wg mnie policja, bo często słyszało się, że po zawiadomieniu nie reagowali i bagatelizowali sprawę.. Ale żeby mogli jechać do każdego wezwania, musiało by być więcej policjantów.. a do tego musiały by być przeznaczane na policję większe pieniądze. Niemniej samo nastawienie policji powinno się zmienić - bo obecnie mało kto wierzy w jej skuteczność. Podobnie jak w lekarzy. Jedyną grupą obdarzaną zaufaniem i sympatią są chyba tylko strażacy.. -
Poprę mikroosa - jeśli odtworzy się dokładnie cząsteczkę chemiczną, to organizm jej nie rozróżni. I żeby było jasne, nie mówię o samym składzie, ale również takich kwestiach jak chiralność (można by powiedzieć że jest to skręcenie cząsteczki, ale nie do końca o to chodzi) oraz budowa przestrzenna (istotna w przypadku białek). A szkodliwość syntetyków, jak również zauważył mikroos, może być wynikiem albo innej matrycy w której podana jest witamina albo po prostu tego, że syntetyki dużo łatwiej jest przedawkować od naturalnych, ponieważ dawki są większe. Ale jeśli tylko ktoś umie brać suplementy z rozwagą, to nic mu nie będzie. A co do minerałów.. cóż, są to po prostu metale - odpowiednie metale - miedź, żelazo, mangan, potas, wapń i wiele innych. Te metale w postaci jonów też można dostarczać jako suplementy, a nie tylko za pośrednictwem pożywienia. Cały sęk jedynie w tym, aby wszystko było odpowiednio zbilansowane
- 32 odpowiedzi
-
- Hervé This
- Pierre Gagnaire
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
The Pirate Bay przegrało proces
lucky_one odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Fajnie się z Wami gada chłopaki Thibris, słuszny problem poruszyłeś Kara x2 była by wystarczająca.. przy DOBRYM EGZEKWOWANIU prawa. Niestety to jest nasza krajowa przypadłość, że prawo nie jest egzekwowane. Jeden z moich wykładowców (ogólnie ceniony przez studentów, naprawdę w porządku gość) bardzo często to powtarzał - że w Polsce prawo jest jedno z lepszych w Europie.. tylko że nie jest egzekwowane. Z błędnym kołem też masz rację. Ew. zamiast ktoś kraść żeby spłacić karę, kradłby na potęgę, bo wiedziałby, że i tak się nie wypłaci.. Ale tutaj kwestią było by np odpowiednie pilnowanie go. Czyli żeby powiedzmy odpracowywał karę, ale gdyby nie pracował (8h w ciągu dnia powinna mu praca zajmować) siedział by w więzieniu. Oczywiście to tylko propozycja.. Niemniej słusznie umotywowałeś ten faktor x2 Popieram -
The Pirate Bay przegrało proces
lucky_one odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
No i to są jakieś konkretne argumenty @thibris Dziesięciokrotność dałem przykładowo - oczywiście jest to do dyskusji Weź pod uwagę, że początkowo zakładałem limit tego typu karania do wartości kradzieży 1000zł.. A 10tys. zł jest sumą realną do oddania. Na raty, ale jest.. Niemniej może faktycznie faktor 10x byłby zbyt surowy - ale jeśli przepis miałby wejść w życie, to myślę że zostało by odpowiednio wykalkulowane jaka krotność jest sensowna. Wg mnie na przykład faktor 2x to trochę za mało.. Może zatem wypośrodkujemy i ustalimy 4x? -
Macie rację, w kwestii szynki i chleba poczyniłem zbyt duże uogólnienie 'Prawdziwie' wytrzymują dłużej od 'sztucznych'. Ale chodziło mi o generalny trend - przyznacie na pewno, że niektóre produkty zaskakują swoją długoterminowością. Np. kiedyś mleko mogło stać dwa dni, a potem się zsiadało. Teraz może wytrzymać dłużej, ale z reguły nie zsiądzie się, a skiśnie. A znakomitym przykładem jest majonez - kiedyś też należał do produktów o krótkim terminie przydatności do spożycia, a obecnie zdarzało mi się jeść majonez który po otworzeniu był trzymany 3 tygodnie i w zasadzie nie zmieniał smaku oraz nic mi po nim nie było (pytanie tylko czy za te ileś lat nie odezwie się konserwant który gdzieś tam byćmoże się odłożył w moim organizmie, bo ten nie potrafił sobie go rozłożyć ze względu na 'obcą' budowę cząsteczki). Hmm.. no z tym piaskiem to taki trochę na siłę argument mi się wydaje, aczkolwiek masz rację, że totalnie przegiąć nie można.. Chodzi o oszukanie konsumenta, że kupuje szynkę, a sprzedanie mu bubla, a nie jawne pokazywanie że to bubel i twierdzienie, że to jednak szynka. Wiadomo że jakbym komuś pokazał 'Malucha' i powiedział że to Porsche, to by nie uwierzył, ale jakbym na tego malucha założył karoserię Porsche oraz odpowiednie koła i powiedział że to Porsche, to wiele osób by uwierzyło.. Bo różnicę by było widać dopiero, jakby się taki samochód odpaliło.. Także argument smakowy jest słuszny. Ale jak napisał Mariusz Błoński - dlatego stopniowo przyzwyczajano ludzi do 'badziewia'. Bo jakby ludzie mieli jeść takie coś od razu, to by wyraźnie poczuli różnicę - właśnie jakby piasku nakłaść.. Zatem smak jest ważny ale nie na zasadzie 'pompujemy wędliny solanką żeby bardziej smakowały naszym klientom' tylko na zasadzie 'pompujemy wędliny solanką żeby więcej zarobić, ale dobieramy taki skład solanki, żeby smak wędliny był akceptowalny przez klientów'.
- 32 odpowiedzi
-
- Hervé This
- Pierre Gagnaire
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
The Pirate Bay przegrało proces
lucky_one odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
No właśnie.. jak do tej pory mieliśmy jeden pomysł, żeby wartość kradzieży odpracowywać/zwracać z odpowiednią nawiązką (aby była to kara odstraszająca od popełnienia czynu, a nie jedynie zadośćuczynienie). Każda inna propozycja również może być ciekawa - rozważymy ją, podamy wady i zalety, tak jak to było w w/w przypadku Taka burza mózgów może do czegoś ciekawego doprowadzić, a nawet jeśli nie, to pozwoli na kształtowanie światopoglądu i rozwój świadomości o świecie.. -
Nie jest ciężki, a ma wysoką gęstość. Nie chodzi mi o czepianie się słówek (nie zrozum mnie źle ), ale w tym wypadku jest to spora różnica. Uwierz, że mikrocząstka ołowiu (np ziarenko średnicy 1μm) nie wyrządzi Ci dużej krzywdy upadając na głowę.. ba - prawdopodobnie będzie na tyle lekkie, że na tej wysokości nigdy nie spadnie na ziemię, bo będzie podtrzymywane przez wiatry wiejące gdzieś po drodze.. Swoją drogą właśnie tak małe cząstki stanowią jądra kondensacji I o rozpylanie takiego pyłu ołowianego mi chodziło. A nie o zrzucanie kowadeł
- 13 odpowiedzi
-
- podczerwień
- spaliny
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wiesz, ja nie twierdzę że 'pompowane' jedzenie nie jest na przykład smaczniejsze, wygląda gorzej albo tym podobne.. Wręcz przeciwnie - jest ono smaczniejsze (z reguły. czasem nie jest smaczniejsze, ale nie ma innej alternatywy już, więc nie widzimy różnicy w smaku) lepiej wygląda oraz dużo dłużej nadaje się do spożycia. Z tego względu zostanie okrzyknięte jako lepsze Ale to są efekty krótkoterminowe.. a długoterminowym może być na przykład niewydolność nerek albo jakiś nowotwór za 20 lat. Nie twierdzę również, że dodatki są totalnie niepotrzebne - niektóre dodatki do jedzenia mogą powodować pozytywne skutki. Ale prawda jest taka, że jedzenie 'pompowane' powstało ze względów ekonomicznych - to nie chodzi o to żeby szynka pompowana solanką była smaczniejsza dla klienta, tylko o to, że z 1kg mięsa uzyskujesz 3kg szynki (może przejaskrawiam ale chodzi mi o ukazanie samego aspektu), a sprzedajesz to po tylko trochę niższej cenie (żeby ludzie chętnie brali). Zatem producent może znacznie więcej zarobić - i tylko to go interesuje, a nie to, czy klientowi smakuje albo czy za 20 lat nie dostanie on jakichś schorzeń. Poza tym napisałem, że popieram eksperymentowanie z jedzeniem - dodam nawet że jestem za próbami z modyfikacją genetyczną. Ale pod jednym warunkiem - że będzie to robione dla dobra konsumentów (poprawy ich zdrowia albo chociażby odkrycia nowych smaków) a nie dla większego zysku producentów żywności kosztem konsumentów (poprzez produkcję tańszych substytutów..).
- 32 odpowiedzi
-
- Hervé This
- Pierre Gagnaire
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Popieram.. ludzie poznali pięćdziesiąt zmiennych z równania z milionem zmiennych i twierdzą że są w stanie przewidzieć jaki będzie tego równania wynik... a potem natura im psikusy sprawia. No cóż.. to może teraz należało by spróbować wystrzeliwać albo jakoś inaczej rozpylać ołowiany pył w atmosferze, na wysokości tworzenia się chmur? Tylko było by śmiesznie, jakby się okazało, że to by jeszcze więcej nabruździło..
- 13 odpowiedzi
-
- podczerwień
- spaliny
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Hmm.. nie zgodzę się z tym że W obecnych czasach bardzo wiele substancji można wytworzyć syntetycznie - czy to za pomocą bezpośrednio reakcji chemicznych, czy za pośrednictwem wszczepienia odpowiedniej sekwencji w DNA bakterii. Swoją drogą ciekaw jestem o jakich czynnikach wzrostu mówisz? Chodzi Ci o hormony? Bo jeśli tak, to zapewniam Ci że ich większość znajduje się w tym jedzeniu w sposób syntetyczny - rośliny i zwierzęta są szprycowane różnymi specyfikami, żeby rosły szybko i tanio. Ten kucharz słusznie powiedział, że typowo naturalne odmiany jedzenia nie są tak urodziwe jak te które my spożywamy (ze względu na mniejszą ilość nawozów, występujące w środowisku pasożyty oraz brak modyfikacji genetycznych dających większe plony; pod te modyfikacje można podciągnąć również zwykłe hodowlane krzyżowanie w celu zwiększenia plonów - bo nie jest to przystosowanie ewolucyjne danej rośliny, tylko sztuczne wymuszanie ekspresji pewnych cech). Zatem zrobił on jedynie kolejny krok w stronę 'projektowania jedzenia'. Jedyne do czego mógłbym się przyczepić, a po części przyznać rację przeciwnikom syntetycznego jedzenia, to fakt że po prostu nie jest jeszcze do końca poznany wpływ różnych substancji zawartych w pożywieniu na nasz organizm.. Niedobór pewnych składników, które w procesie sztucznego tworzenia jedzenia mogą być uznane za zbędne i przez to pominięte w składzie, może po jakimś czasie doprowadzić do niekorzystnych efektów zdrowotnych. Tylko dlatego wstrzymałbym się z całkowitym przerzucaniem się na 'sztuczne żarcie' Ale zasmakowanie takiego eksperymentu od czasu do czasu - dlaczego by nie? Przecież i tak wiele z przetworzonego jedzenia jakie jemy, jest takim eksperymentem.. Syntetyczne barwniki, polepszacze smaku, konserwanty.. Ale eksperymentowanie zawsze jest przydatne - gdyby nie ono, nie zeszlibyśmy z drzewa, nie zaczęlibyśmy używać ognia, nie zaczęlibyśmy uprawiać ziemi, nie mielibyśmy telefonów komórkowych, komputerów, samochodów, leków i całej reszty osiągnięć Nawet jeśli te praktyki nie pozwolą na stworzenie syntetycznego pożywienia w pełni pokrywającego zapotrzebowanie żywieniowe człowieka, to mogą dać inne ciekawe odkrycia
- 32 odpowiedzi
-
- Hervé This
- Pierre Gagnaire
-
(i 5 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nie trzeba odkładać 500 tysięcy.. Jest na przykład możliwość wykupu mieszkań zadłużonych, przeznaczonych do remontu. Takie mieszkanie można nabyć za znacznie niższą cenę. Tylko fakt, że na dzień dobry masz niemal stan surowy z reguły - jako że są to mieszkania po różnych menelach przeważnie.. Więc może być że w środku nie ma nic, są obdrapane ściany, szwankuje elektryka itd.. Ale pakując w takie mieszkanie chociażby po te 3-8 tys. (czyli tyle ile byś dał za kompa) możesz sobie stopniowo wykonać remonty za 20-40tys. i mieć swoją własną przyzwoitą chałupkę Ponadto sporą część remontów można wykonać samemu, obniżając w ten sposób ich koszt - większość rzeczy związanych z wykończeniem wnętrz naprawdę nie jest trudna.. Jedyne co, to potrzebny jest fachowiec z uprawnieniami od elektryki, gazu itd. Instalację sobie możesz położyć sam, ale ktoś z uprawnieniami musi Ci to zatwierdzić (i wziąć za to odpowiednią kasę..).
- 18 odpowiedzi
-
- Nehalem
- Xeon X5580
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
The Pirate Bay przegrało proces
lucky_one odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Nie skaczcie tak sobie do gardeł Tomek ma rację jeśli chodzi o zus i podobne instytucje, bo faktycznie w nich przepada o niebo więcej pieniędzy społeczeństwa, niż ze wszystkich kradzieży razem wziętych.. Cały problem w tym, że zwykli ludzie nie mogą nic zrobić poza zamachem stanu, jeśli o wpływ na takie instytucje chodzi.. Wyborcy są potrzebni tylko przy głosowaniu - a potem już 'góra' robi wszystko co tylko chce.. Owszem, jest społeczna inicjatywa ustawodawcza, ale co z tego? Nawet jeśli jakaś korzystna dla społeczeństwa ustawa, ale niekorzystna dla polityków (np redukcja liczby posłów, likwidacja senatu, obniżenie pensji posłów i tym podobne kroki które przyniosłyby ogromne oszczędności) będzie miała te 100 000 podpisów i trafi do debaty, to zostanie ona przegłosowana i słuch o niej zaginie. Podobnie, wyborcy nie mogą zawetować niewygodnej dla nich ustawy.. Więc de facto demokrację mamy tylko z nazwy, a w praktyce oligarchię. Co do Babci, to była ona tylko przykładem na podstawie którego rozważaliśmy inne kwestie - ja bym się jej specjalnie nie czepiał, bo mogła po prostu mieć jakieś zaburzenia psychiczne. Niemniej nie zmienia to faktu, że nie można w majestacie prawa odpuścić jakiejkolwiek kradzieży, bo wtedy mielibyśmy setki precedensów - np na Święta sklepy miałyby gigantyczne straty przez złodziei, którzy tłumaczyliby się, że nie stać ich na świąteczne jedzenie czy na prezenty dla bliskich.. Zgadzam się że żal takich ludzi.. Ale niestety, inaczej się nie da. Jeśli natomiast chodzi o prace społeczne w rozliczeniu za przestępstwa, to w sprawie Babci werdykt ogłosiłby sędzia - może ze względu na stan zdrowia by jej darował, a może z drugiej znalazła by się jakaś praca, którą byłaby w stanie wykonać i która przysłużyła by się społeczeństwu Co do gumek to popieram Mikroosa - jeśli zacytowane słowa są autentyczną wypowiedzią BXVI (fajny ten skrót Jak nick jakiegoś hackera, dj'a albo skater'a ), to jawnie stwierdził on poprzez dołożenie tego 'which aggravates the problem' że stosowanie kondomów zwiększa zagrożenie AIDS.. ciekaw tylko jestem w jaki sposób? Chyba jak ktoś z oszczędności kilka razy z różnymi partnerami używa jednej sztuki:P Ale to jest stosowanie produktu niezgodnie z instrukcją i o to nie można mieć pretensji do samego produktu czy jego producentów To tak jakby winić producentów młotków za zabójstwa dokonane tymże narzędziem albo za spuchnięte od młotka palce bo się nie trafiło.. To przecież też jest używanie niezgodnie z przeznaczeniem i nie można się o to czepiać - młotek służy do wbijania gwoździ, a nie rozpłaszczania palców albo tłuczenia ludzi.. Swoją drogą, fajnie by było, jakby mój pomysł z odpracowywaniem 10-krotności wartości kradzieży się przyjął i rozszerzyliby go na wszystkie sumy... i żeby wtedy połapali polityków co miliony kradli Mielibyśmy darmową siłę roboczą, no i na scenie politycznej w końcu by się mogła nowa krew pojawić Albo żeby 10-krotność tych pokradzionych sum musieli oddawać - też opcja fajna, bo nagle kraj by spory zastrzyk gotówki dostał A jak ktoś zarzuci, że skąd oni by mieli takie pieniądze wziąć.. a co nas to obchodzi? Mieli łeb żeby kraść, to teraz niech mają łeb, żeby tyle kasy zarobić -
The Pirate Bay przegrało proces
lucky_one odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Otóż to! Widzę że podobnie myślimy Więzienie nie daje żadnej resocjalizacji praktycznie.. Bo się siedzi na tyłku, wszystko pod nos.. Jedyne że inni Cię skatować mogą. A gdyby więźniowie tak jak za starych lat jeńcy - budowali drogi, mosty, malowali budynki, pracowali w kamieniołomach, kopali rowy - na pewno o wiele mniej chętnie wracaliby do więzień. I jak słusznie zauważyłeś - praca za przestępstwa pozwalałaby na poprawę sytuacji w kraju Można by wykonać prace, na które obecnie nikt nie ma lub nie chce dać pieniędzy. -------- Natomiast jeśli chodzi o tę babcię, to nie wiem czy ona jakiejś choroby nie miała.. No bo karanie kleptomanów za kradzieże wydaje się kiepskim pomysłem - znaczy, jakaś tam kara by się należała (np zwrot towaru plus podanie faktu do wiadomości publicznej), ale w takich wypadkach bardziej potrzebne było by leczenie.. Z tą babcią taka była dziwna sytuacja z tego co pamiętam, więc powinni jej najpierw badania psychologiczne czy psychiatryczne zrobić. -
DNA do nocnych obserwacji
lucky_one odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Bardzo ciekawe odkrycie Im więcej dowiaduję się o tym jak różnorakie funkcje potrafią pełnić części składowe organizmu tym bardziej jestem zaskoczony Po prostu ideał ergonomii/optymalizacji No akurat to jest standard w nauce - bardzo często czyjeś hipotezy/wyniki badań są obśmiewane, po czym okazuje się, że szydercy powinni się ugryźć w język, bo zostało dokonane przełomowe odkrycie Ile razy już tak było.. z Kopernikiem chociażby- 3 odpowiedzi
-
- heterochromatyna
- euchromatyna
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
HIV staje się coraz groźniejszy?
lucky_one odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Medycyna
Z tego co widzę, badania wykazały że słabnie odpowiedź immunologiczna na wirusa.. czy to świadczy o jego większej zjadliwości? Wg mnie wprost przeciwnie.. skoro odpowiedź jest słabsza, to chyba znaczy że wirus działa subtelniej czy w bardziej wyrafinowany sposób. No chyba żeby wysnuć teorię, iż wirus atakuje tak szybko i tak osłabia układ odpornościowy, że nie jest on w stanie wytworzyć większej ilości przeciwciał.. Ale to kłóciło by się z wypowiedzią przedmówcy - że na skutki zakażenia trzeba coraz dłużej czekać.- 7 odpowiedzi
-
- limfocyty
- wirulencja
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wg mnie to trochę dziwny pomysł - po pierwsze aluminium jest szkodliwe dla naszego organizmu, po drugie jest zwyczajnie drogie i z tego względu mniej ekologiczne od 'korka z korka' albo korka polimerowego. Zresztą jak zostało wspomniane - zatykanie wina zatyczką z korka jest pewną tradycją.. I tego bym się trzymał. Jeśli ktoś oglądał 'Misia', to wie jaki wydźwięk ma wprowadzanie 'nowej tradycji'
- 6 odpowiedzi
-
- Duval-Leroy
- aluminiowy
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
The Pirate Bay przegrało proces
lucky_one odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Mikroos, zgadzam się z Tobą że nie powinno się odpuszczać kradzieży <250zł, bo de facto, takie kradzieże są chyba najbardziej uciążliwe społecznie (wymuszanie od ludzi, kradzież kieszonkowa itd). Chodziło mi tylko o to, że paradoksem jest zapis, że <250zł to nie jest kradzież.. W takim razie co to jest? Skoro i tak ma to iść do sądu i być 'uniewinnione', to trwoniona jest masa pieniędzy na niepotrzebne rozprawy. Ja bym był za tym, żeby tę granicę znieść - po prostu żeby było, że każde przywłaszczenie sobie cudzego mienia, niezależnie od wartości, było kradzieżą. Co najwyżej zróżnicowałbym kary zależnie od wartości przedmiotu - bo nielogiczne by było wsadzać babcię od margaryny do więzienia razem z szajką złodziei samochodów na przykład Za kradzieże 'niższego kalibru' (załóżmy że do ok. 1000zł) proponowałbym np karę grzywny w wysokości 10-krotności skradzionego przedmiotu, z czego 50-100% wartości samego przedmiotu trafiałoby jako odszkodowanie do osoby okradzionej (oprócz zwrotu przedmiotu), a reszta byłaby na cele ogólnospołeczne - nie wiem czy charytatywne, czy np na budżet policji i sądów. Ewentualnie mogłyby to być prace społeczne po stawce 2zł/h, w wymiarze godzin takim aby wartość wykonanej pracy wyniosła 10-krotność skradzionego przedmiotu. Powyżej progu 1000zł (można by ustalić inny, podałem go przykładowo jako chyba dość sensowną wartość) byłyby kary więzienia (też odpowiednio od wartości kradzieży oraz okoliczności ustalane). Więzienie proponowałbym też za recydywę. -
The Pirate Bay przegrało proces
lucky_one odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
No dla mnie dziwne, że potrzeba prokuratury, żeby stwierdzić że margaryna ma wartość <250zł, żeby czyn nie został zakwalifikowany jako kradzież :/ Przecież wystarczy spojrzeć na nalepkę z ceną/cenę na półce/iść do czytnika kodów kreskowych.. Bardziej w tym się paradoksu upatrywałem -
The Pirate Bay przegrało proces
lucky_one odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
No a w telewizji była głośna sprawa, gdy babci-kleptomance proces za margarynę wytoczyli, czy to była kradzież czy nie.. Nie wiem z czego by musiała być ta margaryna, żeby jej wartość 250zł przekroczyła Ehh, tak to jest u nas w Polsce - prawo mówi swoje, a życie swoje.. -
Heh, no okej, trochę racji pewnie masz Zresztą, ja nie twierdzę że to moje rozwiązanie by było tańsze A co do naszych mózgów - z tego co wiem są cholernie odporne na zakłócenia EM. Kiedyś mi jeden fizyk mówił, że mózg przy dawce promieniowania EM (ale nie jonizującego, tylko o niższej energii) która teoretycznie powinna go usmażyć, działa zupełnie dobrze i praktycznie bez zakłóceń.. Nie wiem czemu zawdzięczamy taką odporność naszego mózgu. Aha - no i mówię tu o krótkim silnym oddziaływaniu, a nie słabszym ale ciągłym - np tak jak mieszkanie obok nadajnika telewizyjnego czy radaru
- 17 odpowiedzi
-
- impuls elektromagnetyczny
- mikrofale
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami: