Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

thikim

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5572
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    120

Zawartość dodana przez thikim

  1. Państwowe nie równa się publiczne Państwowe - oznacza w zależności od kontekstu - stanowiące własność państwa albo przez państwo kontrolowane. Publiczne określa że dostęp jest publiczny. Zapewniam że siedziba ABW jest państwowa ale nie publiczna Zapewniam że busy są publiczne ale nie państwowe. I tylko masę namieszania narobili w żłobkach itp. bo źle używają terminu "niepubliczne" - powinno być "prywatne" w większości przypadków. Co nie oznacza że nie istnieją żłobki niepubliczne. Takie też istnieją. To są terminy z innych płaszczyzn. Jeden dotyczy własności i zarzadzania a drugi dostępu. Tak samo TVP i TVN są publiczne. Jedno państwowe, drugie prywatne.
  2. Podejmujesz się analizy na którą wpływ mają: - zmienne ceny ropy w ciagu roku - zmienny kurs dolara do złotówki - lockdowny - transfer ropy na Ukrainę - działania monopolistyczne Orlenu - działania polityczne Orlenu - nie wiadomo nawet jaki udział polityki w fuzji Orlenu z Lotosem - inflację ? To wtedy można porównywać zyski obiektywnie. Inaczej to mówimy o tym że coś urosło. Gospodarki wszędzie rosną niemal cały czas. Moja emerytura też urosła. Nawet palcem nie kiwnąłem żeby urosła ale ok, biorę zasługę na siebie.
  3. thikim

    Postępy nauki :)

    Sabina skupiła się co prawda tylko na fizyce cząstek elementarnych ale i tak jest jazda jak po burej suce. Ale ten kryzys prowadzi do bardziej fundamentalnych pytań. Przy okazji powtórzę: w XX wieku ignorowano nawet takie problemy jak: czemu można siedzieć na krześle. Ignorowano po prostu 99 % tego z czym się stykano. Dziś to z czym się stykamy już poznaliśmy. Nie będzie to bazą do nowych odkryć. Wiemy że są problemy z ciemną materią i energią - ale bezpośrednio z nimi się nie stykamy.
  4. Chyba nie znasz przepisów odnośnie handlu paliwami Zakupić to może i bym mógł - ale szybko bym skończył w więzieniu bo żaden prokurator i sąd by nie przyjął wersji że to na własne potrzeby. Nie musisz tak bronić Orlenu jeśli twierdzisz że Orlen ma za zadanie: maksymalizować zyski to w takim razie akcja obniżki cen paliw w końcówce grudnia - była złamaniem tej zasady. Tak samo i inne akcje obniżek cen paliwa w 2022 roku. I skończ z tym pieprzeniem że to spółka która ma maksymalizować zyski bo nie po to sterują rynkiem cen paliw w Polsce oraz dużą częścia mediów żeby maksymalizować zyski - tylko po to żeby realizować cele polityczne rządu - od którego są w pełni zależni. Sorry, ale Orlenu nie da się obronić za to co robili. Trzeba nieźle być za PiSem żeby mieć wyrozumiałość dla niezrozumiałych gierek Orlenu na rynku. Swego czasu Obajtek był poważnym kandydatem na premiera - Orlen jest umoczony w politykę aż po uszy. W tyłku mają misje biznesową. Oni są tylko dla polityki. Może być i tak. A pozostałe 50,1 % jest w rękach różnych podmiotów. Posłów zarówno PO jak i PiS też zapewne. Zatem spokojnie nieoficjalnie 50 % przekraczają i decydują o wszystkim. Dlatego właśnie Orlen jest państwowy - bo o każdym jego działaniu decyduje państwo poprzez swoich ludzi - takich jak Obajtek. https://businessinsider.com.pl/biznes/uokik-przyglada-sie-rynkowi-paliw-ekspert-orlen-moze-wplywac-na-ksztaltowanie-sie-cen/e88wgfl 90 % rynku benzyny. 56 % rynku ON - tylko nie ma danych z ostatniego roku.
  5. Skarb Państwa posiada w Orlenie 49,90 % udziałów. Wedle strony Orlenu... https://www.orlen.pl/pl/o-firmie/o-spolce/organy-i-struktura-spolki/struktura-akcjonariatu Co przy rozproszeniu pozostałych udziałów oznacza jednowładztwo SP w Orlenie Zresztą, część z tych rozproszonych udziałowców to są spółki zależne od SP. Ale znajduje całą masę artykułów sprzed roku i więcej że SP miał tam tylko ok. 30 %. Aż tyle wykupili? Czy też napisali prawdę? Niestety z tymi udziałami to nigdy nie dojdziesz bo z tych małych udziałowców to niejeden pewnie ma udziały SP. Tak czy inaczej w Orlenie rządzi Skarb Państwa. A z cenami paliwa Orlen bardzo nieładnie pokombinował. Orlen nie bierze bezpośrednio ceny zakupu ropy z futures. Orlen ma ceny ropy z jednej z giełd towarowych. Zapomniałem której. Tam obniżki też już były jak Orlen brał. Dla mnie to było ordynarne oszustwo co zrobili. Dokładnie, chociaż nie miałeś chyba na myśli tego co ja napiszę. Orlen w Polsce nie ma konkurencji. Inne stacje mają paliwo od Orlenu. W Polsce jest rządowy monopol na paliwo.
  6. A pewnie - ludzkość gdyby była szansa na nieśmiertelność - czekałoby coś w rodzaju gułagu. Jak chcesz pogodzić bycie młodym z tym że starzy nie ustępują miejsca w łańcuchu pokarmowym - tylko przeciwnie - wykorzystując: wiek, kasę, doświadczenie i znajomości robią z tych młodych niewolników? Nieśmiertelność oznaczałaby kompletne załamanie ekonomiczne ludzkości i zamiast o lotach do Plutona ludzkość rozmawiałaby czy warto ruszyć się 100 m do sklepu - bo nie warto. Świat nieśmiertelności to świat nieustannych rewolucji i buntów. Na szczęście nie grozi to nam zasadniczo. 150 lat to jest nic w porównaniu do nieśmiertelności. To raptem przedłużenie agonii życia o jakieś 20 lat w relacji do najstarszych żyjących teraz i wcześniej ludzi. W czasie przyszłym niedokończonym w odniesieniu do samego pomysłu to i owszem Równie dobrze możesz napisać: toć kolonizujemy Marsa. To także jest mit na którym świetnie się Elon zbudował. Do marketingu trzeba przyznać ma głowę. Nawet jak tam polecimy i wylądujemy - co jest możliwe za kilkanaście lat, to jeden lot na 50 lat - a sprowadzenie tam olbrzymich ilości zapasów i ludzi - to są setki lat różnicy i nie wiadomo po co to w zasadzie robić. Stałe bazy na Księżycu - to ma jakiś sens a i tak jest za trudne mimo iż lot tam w porównaniu do lotu na Marsa to jak wycieczka do warzywniaka w porównaniu do podróży na inny kontynent.
  7. Równie dobrze mogą zrobić z tego dzieło sztuki Ma taką samą wartość artystyczną jak i każdą inną Duży śmieć z którym nie wiadomo co zrobić. Nawet nie opłaca się tego wywieźć do krajów trzeciego świata.
  8. thikim

    Postępy nauki :)

    Och, nawet jak już poznamy ostateczną teorię wszystkiego - co się pewnie nie stanie - ale załóżmy że się stanie - to przecież to jest nauka " w dół". A jest jeszcze nauka "w górę". Czyli jak z tych najprostszych praw wyłonić takie sprawy jak atomy, cząsteczki, wirusy, bakterie, zwierzęta, mózg czy też pogodę,świadomość i cenę ropy za 22 lata i 11 dni. I to jest o wiele trudniejsze (a może nawet niemożliwe) niż odkrywanie teorii wszystkiego. Więc nauka ma wiele obszarów w których może się rozwijać. Ale jest nauka i Nauka. Fizyka to Nauka, reszta to zbieranie znaczków. I mamy dwa takie ograniczenia badawcze: prędkość światła - w kwestii badania wszechświata ogólnie, i polową naturę rzeczywistości na najniższym badanym poziomie (czego objawem jest zasada nieoznaczoności Heisenberga). I to nie są jakieś tam granice techniczne tylko granice fundamentalne. Ani w mikroświecie ani we wszechświecie - nie mamy ani jednego punktu zaczepienia jak pokonać te bariery. To nie jest to samo co było na początku XX wieku - kiedy po prostu ignorowano olbrzymią ilość punktów zaczepienia: jak doświadczenia z falową naturą światła, jak promieniotwórczość atomów, jak ruchy Browna, jak pomiary prędkości światła, elektryczność, magnetyzm. Oni w XX wieku mieli wręcz niewyobrażalny materiał do analizy. A my mamy: zero. Dokładnie tyle mamy materiału żeby podważyć prędkość światła i QFT - zero. Nic nie podważa wizji świata z prędkością światła c i QFT. I jak ktoś mówi że to już przerabialiśmy i sobie poradzimy tzn. że nie do końca rozumie o czym mówi. Ktoś mądrzejszy może napisać: ale mamy ciemną materię i ciemną energię. Sęk w tym że nie mamy. W żadnym laboratorium nie mamy. A nawet gdybyśmy mieli - to zapewne jej wpasowanie w obecne modele zmieniłoby bardzo nieznacznie Model Standardowy, który na zmiany jest gotowy gdyż jest to zbiór pól kwantowych. Dodanie jeszcze jednego pola nie zmienia nic w kwestii fundamentalnej. To tylko ilościowa zmiana. I tyle. Mam na myśli to że próby połączenia OTW z fizyką kwantową trwają już od prawie 100 lat. I nie udało się. Tak więc wszelkie te próby (sam Einstein siedział nad tym latami i pewnie próbował wszystkiego - włącznie z amfetaminą - nie pomogły) - zawiodły w kwestii połączenia tych dwóch dziedzin fizyki. Kiedy badamy coś w świecie subatomowym - zapominamy o grawitacji. BTW. Dragan wygląda na takiego co próbuje naprawdę nietypowych podejść. Ale wiadomo gdzie jest miejsce obecnie na 99,9 % pomysłów. W koszu.
  9. Raczej Kosmologiczny. Nie że MS nie ma z tym nic wspólnego ale bardziej jednak tu chodzi o Standardowy Model Kosmologiczny. Pewnie w tłumaczeniu było coś jak Standard Model. Ale to w kosmologii znaczy coś innego niż w fizyce kwantowej. W języku polskim zaś jest już Model Kosmologiczny i Model Standardowy. BTW. Jeszcze nie odkryli ciemnej energii a już spekulują o jej innej fazie Wyjaśnianie niewiedzy inną niewiedzą ma się jak widać coraz lepiej.
  10. Potem zaś wzięli śluby ze swoimi zegarkami czy co tam kto woli. Potem zaś za porzucenie zegarka były alimenty na rzecz towarzystwa ds. ochrony śluzowców. To konsumpcyjne szaleństwo trzeba ograniczyć ale nie poprzez tworzenie chorej więzi z przedmiotami. Tu przypomnę że według prof. Środy śluzowce powinny mieć status uchodźcy, a jeśli nadaje im się imiona to już status obywatela. Dawniej jak ludzie nie potrafili tworzyć więzi z innymi ludźmi - to tworzyli więzi ze zwierzętami. Dziś w ramach postępu będą to więzi z elementami układu elektronicznego zegarka
  11. 100 mikrometrów to jest 0,1 mm. Na pograniczu ludzkich możliwości manualnych. Jestem w stanie sobie wyobrazić że osoba robiąca coś >10 lat - jest w stanie osiągać taką precyzję czysto manualnymi sposobami.
  12. Redukując produkcję w Europie przy pobudzaniu konsumpcjonizmu zaspokajanego rosnącą produkcją w Chinach i dołożeniu dodatkowej emisji z transportu z Azji do Europy. Brawo, to się musi udać. Na szczęście to się nie może udać. Szkoda tylko, że kosztem tych eksperymentów Europa stanie się kontynentem drugiego świata. Jakbym to ja robił - to przede wszystkim skupiłbym się na - osłabieniu konsumpcjonizmu edukacją - lepszym wykorzystaniu surowców wtórnych - lepszym wykorzystaniu pożywienia (dużo leci na śmietnik) - przypilnowaniu producentów czy nie obniżają sztucznie trwałości produktów w celu zwiększenia konsumpcji - poprawieniu norm jeśli chodzi o opakowania (unikanie zmieszanych opakowań - trudnych w przetwórstwie) - wypierdzilił bym do kosza te wszystkie unijne dyrektywy które powodują że na każdy 1 kg zakupionego towaru przypada z (retorycznie) 1 kg zużytego papieru (te wszystkie tłumaczenia na 50 różnych niepotrzebnych języków itd.). A na pewno nie przenosiłbym produkcji do Chin, które produkując to samo - emitują więcej. Ale na szczęście nie ja za to odpowiadam i będzie cieplej bo pod warstwą słownej troski o klimat - robią wszystko żeby było cieplej Aha, no i jeszcze dużo robią żeby doszło do III WŚ - a wtedy to już nie 2 ale 5 st. będzie problemem bo wtedy to już nikt nie będzie patrzył na to czy emituje czy nie. Przy okazji - ciekawe jakie były koszty emisji CO2 na produkcję tego pierdyliarda maseczek który potem trafił na śmietniki i do mórz. Pamiętam jak nawet żołnierze szyli maseczki Zakup 200 mln szczepionek dla 38 mln państwa - też nie pomógł. Z takim gospodarzeniem ( na całym świecie, bo inni też tak robili) to nie wiem ale czuję się jakbym wszedł do domu gospodarza który mówi cały czas o oszczędzaniu a tam wóda się leje po podłodze, panny tańczą na rurach, jedzenie na podłodze, wszyscy żygają, leją i srają po kątach - a gospodarz mówi a teraz zróbmy dla mediów zdjęcie jak jemy robaki by być solidarni z Afryką. Hmm, ja to sobie tak rzuciłem ale w sumie jak to czytałem to mi się przypomniały rzeczywiste sytuacje z rzeczywistymi ludźmi którzy tak chcieli pomagać Afryce. Jeśli ktoś chce stać się synonimem hipokryzji to dalej niech innych gani za jazdę samochodem spalinowym - podczas gdy sam lekką ręką marnuje w Polsce setki milionów zł a na świecie to setki mld dolarów - co można dość konkretnie przeliczyć na spalone paliwo czy węgiel potrzebny do ogrzania domów.
  13. Ale ja nie o tym To trochę tak jakbyś z dźwięku karetki wycięła te tony których nie znasz i zostawiła te które znasz. Będzie wtedy na pewno znajomo. Ale nie prawdziwie.
  14. Globalne ocieplenie to jest cały zestaw problemów. 1. Czy zachodzi globalne ocieplenie - TAK. 2. Czy gro globalnego ocieplenia ma antropocentryczny charakter - TAK. 3. Czy są kraje które skutek globalnego ocieplenia stracą bardzo dużo - prawdopodobnie TAK. 4. Czy Polska straci na skutek globalnego ocieplenia - prawdopodobnie NIE. 5. Czy działania jakie podejmują USA i UE w sprawie globalnego ocieplenia mają sens - NIE. Część ludzi odpada już na 1, inni na 2, a jeszcze inni trochę wyżej - ale to nie znaczy że są mądrzejsi jakoś specjalnie. Odnośnie przewidywania przyszłości to chciałbym zauważyć że przez dziesięciolecia byliśmy straszeni przeludnieniem. A tu takie kwiatki: https://oko.press/bedzie-nas-przybywalo-coraz-mniej-thomas-malthus i już nam grozi wyludnienie
  15. Daleki byłbym od użycia określenia że fotografie astronomiczne pokazują obiekty takimi jakimi są w rzeczywistości
  16. Silnik z rotującą falą detonacji. ROTDET Tak czy inaczej wyciskamy grosze. Z paliwa chemicznego nie da się wycisnąć zbyt dużo więcej. Jak komuś się marzą podróże do innych gwiazd to wydajność ciąg/masa paliwa- musi wzrosnąć tysiące razy. Tego nie da się po prostu zrobić bez pogwałcenia zasad zachowania energii dla paliw chemicznych. To da się zrobić jedynie dla paliw jądrowych. Niemniej to dalej za mało na chociażby marne 100 ly. I tu już nic nie da się zrobić W skali kosmosu c jest żółwim tempem. A jednocześnie największym możliwym. Czyli pozamiatane - wszechświat jest odcięty dla komunikacji (w sensie podróżniczym). I dla nas i dla kogokolwiek innego. Możemy sobie tylko jak w kinie - oglądać akcje które już się dawno temu wydarzyły.
  17. Dziwne - przecież wedle internetowych ekspertów NASA powinna budować napędy warp albo Alcubierre'a albo antygrawitacyjne - w każdym razie tylko nadświetlne Zdrada ideałów internetu.
  18. Matematycznie wszystko można dowieść że ma sens. Wystarczą tylko odpowiednie założenia. Matematyka nie zakazuje rozwiązań dla cząstek nadświetlnych. Te rozwiązania wyklucza się ze względu na brak obserwacji. Przestrzeń kosmiczna sama w sobie była tajemnicą ze 100 lat temu. Ale dziś już nie jest. Osobiście nie mam zielonego pojęcia jak obserwacyjnie możnaby wykryć cząstkę nadświetlną. Wielu naukowców optymistów - zakłada że tak jak każdą. Ja nie podzielam tego optymizmu.
  19. Biden daje 370 mld $. A ile Ty dasz? Państwa dotują coraz więcej - bo przez to mają wpływ na rynek. I coraz mniej tego wolnego rynku jest - a coraz więcej jest zawłaszczane przez państwo.
  20. Zgadza się. Trochę zabawnie brzmi argument ekologów o tym że zły przemysł ropy naftowej nie pozwala się rozwijać elektrykom w chwili gdy państwa, organizacje narodowe - zakazują samochodów spalinowych i sypią kasę wszystkimi możliwymi strumieniami na elektryki w celu dokonania największej transformacji energetycznej w dziejach ludzkości. No ale podobno złe lobby spalinowe nie pozwala się biednym elektrykom rozwijać. Tu nawet Joe Biden - najważniejsza osoba na świecie - razem z najbogatszym państwem świata czyli USA - wspiera transformację energetyczną https://obserwatorgospodarczy.pl/2022/08/26/biden-podpisal-inflation-reduction-act-ogromne-inwestycje-w-transformacje-energetyczna/ sypiąc 370 mld $ na to. No ale to pewnie podstęp bo to na pewno firmy przemysłu naftowego za tym stoją idelolo.
  21. To prawda. Ale to taka sama prawda jak to że w świecie złodziei najlepszym człowiekiem jest najlepszy złodziei. Czy to oznacza że taki stan rzeczy należy utwierdzać? Mimo tego - może jednak warto dążyć do świata bez złodziei. Tak samo z dotacjami - w masie wszelkiego rodzaju powiązań i układów i dotacji - nie sposób wręcz dociec co od czego zależy i ile procent rozwoju jest z dotacji a ile z realnej potrzeby. Światem lepszym byłby świat z mniejszą ilością dotacji. Tak samo jak świat złodziei byłby lepszy z mniejsza ilością kradzieży. Dlatego możemy się kierować jedynie założeniami które powinny się spełnić statystycznie dla dużej liczby przypadków - czyli ograniczać dotacje. Tak, nie i nie do końca. Wyjaśniam. Rzeczywiście jest zależność pomiędzy bogactwem, biedą a temperaturą. I zestawiajac się z Afryką rzeczywiście wygląda na to że cieplej znaczy gorzej. Ale nie tylko w Afryce są państwa. Wygląda to tak: Wydaje się dość oczywiste i są na to badania że dla człowieka jest pewne optimum temperaturowe. Z tego wykresu wynika że optimum temperaturowe dla GPD leży w okolicy 14 st. C. Przy czym sytuacja w Afryce związana jest z tym, że wzrost >15 powoduje dużo szybszy spadek GPD niż spadek o tę samą wartość poniżej 15. I Afryka jest już mocno poza optimum. To teraz patrzymy na Polskę. Średnia z lat 1961-1990 to 7,5 st., średnia z lat 2011-2020 to 9,1 st. Średnia za rok 2021 to 8,7 st. Tak temperatura wzrasta. Tak - mamy ok. 5 st. do osiągnięcia optimum temperaturowego. Stąd te wnioski: węgiel do pieca i jedziemy dalej Nam globalne ocieplenie poprawiło już wiele ale wciąż jeszcze brakuje 5 stopni do optimum. Mam nadzieję że nie będziesz podważał tej oczywistości że optymalne jest około 14 st. a nie 0. Dla innych państw to oczywiście wygląda inaczej. Co ciekawe w takiej Francji czy Niemczech też mają jeszcze pewien zapas - chociaż mniejszy niż Polska. Ale w Hiszpanii to jest 19 st. A to już jest ostry spadek z każdym stopniem. I owszem lepiej mieć temperaturę o 5 st. niższą niż o 5 wyższą od optimum bo spadek ze wzrostem jest szybszy niż spadek ze spadkiem (od 14 stopni licząc). Ale my mamy wciąż ok. 5 stopni zapasu. I jeśli temperatura wzrośnie o 5 st. to my trafiamy do optimum a Niemcy i Francja zaczynają spadać. Źródła: https://media.rff.org/documents/RFF20WP-18-17-rev.pdf https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/zmiana-klimatu-w-polsce-na-mapkach-468/
  22. Czy ja jestem baby sitter żeby chronić jakieś nowe pomysły? Jakoś się rozwija ten przemysł samochodów elektrycznych i bez ochrony. Jak jest dobry to się przebije. Jak jest zły to upadnie. Jak jest dotowany to najpewniej jest zły i by upadł bez dotacji. Do dobrego interesu naprawdę nie trzeba dopłacać. Państwa są na tyle skomplikowanymi tworami że w zasadzie niemal wszyscy jakieś tam dotacje dostają albo ulgi. Państwo potrafi jedną ręką dać milion na walkę z papierosami a drugą ręką dać milion na ulgi dla producentów papierosów. Oba miliony pochodzą i tak z kieszeni podatnika. Natomiast kluczowe jest czy jakaś gałąź przemysłu rozwija się na bazie dotacji czy dotacje/ulgi są tylko nic nie znaczącym dodatkiem. W normalnym państwie dotacje dotyczą najbardziej przemysłu obronnego - bo tu musi państwo być niezależne na ile jest w stanie od zagranicznych dostawców. Elektryczne samochody mają pewne zalety i generalnie nie potrzebują dotacji. Ale też nie staną się w najbliższej przyszłości masowe - bez nacisków i dotacji ze strony państwa. Bo ludziom się zwyczajnie elektryk nie opłaca. Dawanie dotacji oznacza przecież że trzeba tym ludziom najpierw te pieniądze zabrać. To dalej im się nie opłaca. Przy czym obecnie w Polsce dotacje na zakup elektryka dostają głównie ci co je kupują czyli bogaci. Ponownie państwo zabiera biednym i daje bogatym Oczywiście - odwrotnie też robi. Dlatego dotacje są złe - bo to odbieranie i biednym i bogatym i redystrybucja tego dobra żeby wygrać wybory. Wciąż elektryki mają jeden słaby punkt zwany bateriami. Baterie to nie jest technologia którą wczoraj odkryliśmy i mamy potencjał do zwiększenia efektywności wielokrotnie. Od ponad 100 lat intensywnie badamy baterie i ich potencjał w dużej mierze już wykorzystaliśmy. Pierwsze elektryki powstały ponad 100 lat temu i zostały wyparte przez spalinowce właśnie z tego powodu. Rozwój komputerów i smartfonów doprowadził do tego że mamy technologie które sprawiają że elektryki są dużo lepsze niż kiedyś. Ale dalej patrząc z punktu widzenia klienta masowego - nie są lepsze od spalinowców bo są drogie a ich baterie za szybko tracą swoje właściwości. Na elektryka może sobie obecnie pozwolić jedynie bogata osoba. Nie tylko bogaci żyją w Polsce. I tych nie bogatych jest więcej. Być może jakieś chińskie elektryki - będą dużo tańsze. Ale tam dotacji chyba nie ma To co się dzieje obecnie - że prawem zakazało się dużej części populacji od 2035 roku nabywać samochody na jakie ich stać - jest jakimś religijnym amokiem jak w ZSRR w latach 20-stych ubiegłego wieku. Mniejmy nadzieję że nie będziemy w tym bolszewizmie trwać tyle co ZSRR tylko rozleci się to zanim wejdzie w życie. Zawsze dotacje zaburzają wolny rynek i interes obywateli, dlatego są generalnie złym pomysłem. Ale są sytuacje szczególne, że dotacje powodują wzrost potencjału obronnego - co jest w interesie obywateli. Dla elektryków jakoś nie widzę tego wzrostu potencjału obronnego. Czołgi, samoloty, wojskowe samochody są generalnie na paliwa a nie na baterie. USA nieraz wspomagały rynek ropy - bo to było w interesie USA i ich obywateli. W interesie Polaków jest żeby było cieplej w Polsce
  23. No to ciekawe że coś takiego przegapiono przez tyle lat. Zmiana ruchu nie bierze się znikąd. Musi być jakiś inny mniejszy ruch który na przestrzeni lat zawraca jądro.
  24. thikim

    Postępy nauki :)

    Może. Ale lepiej zna Dragana niż ja czy jak zgaduję i Ty. A i ja odnoszę wrażenie że Dragan może czasem pieprzyć głupoty ale jednak podejście ma nietypowe. W tym wypadku wszystkie typowe podejścia zawiodły.
  25. A ludzie będą ładować samochody w dzień czy w nocy? A do wyprodukowania takiej ilości akumulatorów to nie trzeba zużyć dużo energii? I surowców - których nie ma w wystarczającej ilości? Powolny rozwój w tym zakresie będzie następował. Ale niech następuje zgodnie z regułami rynku a nie przez dotowanie. Bo dotowanie oznacza że do czegoś ludzi trzeba zachęcić. Jeśli trzeba zachęcić to znaczy że jest jakiś problem. Inaczej ludzie by sami wybrali lepsze dla siebie. Nawet jeśli większość jest idiotami - to w przypadku wybierania tego co chcą - mają najwyższe możliwe preferencje.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...