Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

thikim

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5572
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    120

Zawartość dodana przez thikim

  1. No to ciekawe. Wcześniej uważano że wybuch wulkanu Toba 75 tys. lat temu był takim wąskim gardłem. Ale obecnie stopniowo odchodzi się od tego twierdzenia. Jakże jest hiperpoprawne wszędzie wrzucać frazę: "zmiany klimatu". A gdzie było globalne ocieplenie wtedy?
  2. thikim

    Polska nauka?

    Gratuluję sukcesu. Problemem zajął sie Hołownia. Mignął mi szort jakiś z nim w temacie punktacji
  3. No jak tak to spoko. Zmylił mnie widocznie tytuł: Budynki będą mogły przechowywać energię w fundamentach? a potem dobiło mnie to Rzeczywiście - nie ma to nic wspólnego z budową domów Potem tylko co jakiś czas wymiana takiej baterii z fundamentów - prosta sprawa
  4. No - kiepskie porównanie. Beton już ma zastosowanie: konstrukcyjne. I takie ma pozostać. Zastosowanie go w postaci kondensatorów jest dopiero pomysłem. Pomyliłeś kto tu pretenduje z nowym pomysłem względem obecnego zastosowania. Bo popraw mnie - może jestem zbyt konserwatywny - ale uzasadniać trzeba nowe a nie stare i sprawdzone. Esencją pomysłu jest że materiał konstrukcyjny chcemy wykorzystać dodatowo jako magazyn energii. Ale jeśli stracimy jego własności konstrukcyjne to będzie do d*py materiał bo już i tak mamy lepsze superkondensatory.
  5. Dlaczego nie ma artykułów: Zimny polski Bałtyk zagrożony globalnym ociepleniem! Polskie nadmorskie wioski zagrożone wydłużeniem się sezonu wypoczynkowego. Walczmy z tym - nie możemy dopuścić do tego żeby Bałtyk był ciepły. Nikt za takie artykuły nie płaci? O co chodzi?
  6. Rozumienie sprawdzało się lepiej niż nie rozumienie. Więc jeśli rozumienie nazywasz pychą - to o ile bardziej pychą jest nierozumienie. Tu mamy ten problem że coś jednak nie działa. Bardziej precyzyjne eksperymenty jak mion g-2 pokazują że czegoś w tych modelach brakuje. Już nawet nie mówię o sprzecznościach pomiedzy OTW a QFT w CD. Żebyś sobie nie dopowiedział: nie zarzucam tym modelom że są do niczego. Ale też nie są kompletnym obrazem rzeczywistości. Są na razie jedynie przydatnymi modelami. Bez matematyków nawet jeszcze bardziej sobie radzi
  7. No przyznaję - porównanie niezłe i obrazowe. Plus za to (chociaż inna strona to i w innym komentarzu). Jarek - ty świetnie matematyką władasz ale rzeczywistość to nie jest matematyka. Ani nawet wybrane modele matematyczne. Fizyka realizuje się po swojemu, nie robiąc wszystkiego co można w matematyce i nie robiąc tego dokładnie względem modeli matematycznych na jakich bazują teorie. Niepotrzebnie też ignorujesz te bariery fizyczne jakie Ci koledzy non stop podrzucają w swoich argumentach. A jak chcecie się dogadać to musicie wrócić do łopatologii z symetrią CPT. BTW. Ładunek nie wydaje się być fundamentalną cechą - dlaczego zatem jest symetria ładunku? Z tego powodu symetria CPT brzmi dla mnie jak jeszcze nie do końca rozgryziona symetria. I jeszcze wciąż za mały fragment wszechświata znamy żeby wnioskować - jakie on symetrie spełnia - zwłaszcza w kontekście ciemnej energii.
  8. Najcenniejsze zdanie tutaj. To bardzo odległa wizja. A czy badali już jak taka zmiana struktury wpływa na własności mechaniczne? Bo mechaniczne własności są podstawowe w budownictwie.
  9. Tak się może wydawać jedynie komuś kto nie przemyślał sprawy. Mechanizm regeneracji jest tylko jednym z mechanizmów. Poza nim są jeszcze zjawiska rozprzestrzeniania degeneracji w czasie i ogólnego spadku wydajności organizmu w czasie oraz postępów choroby. Co wygra - nie jest wcale oczywiste. To zależy.
  10. Oczywiście w zasadzie nie da się inaczej. Natomiast nie jest też dobrze rozmawiać o trudnych sprawach w obcym języku. A może na odwrót - jest dużo łatwiej gdy nikt się nie rozumie do końca
  11. Postaram się to obejrzeć. Po angielsku pewnie niestety.
  12. Takiej deflacji to nawet rząd Ci na wybory nie obieca Rozumiem że koszty robocizny też spadną. I transportu. I surowców. I elektryczności. A nie, czekaj.... Było kiedyś takie przysłowie - ostatnio bardzo niepopularne - wręcz obrazoburcze - sprzedawanie gruszek na wierzbie.
  13. To dokładnie jest tak. Przy małym ciągu konieczne jest długie rozpędzanie. Mimo że ciąg słabszy to jednak czas robi swoje. A potem jest lot bezwładny ale z dużo wyższą prędkością.
  14. Na razie w praktyce to są tylko obliczenia których nie zweryfikowano żadnym doświadczeniem Tylko czy to jeszcze wodór jeśli elektrony nie są związane z "atomami"? Poza tym - z jakimi atomami? Elektrony wiążą się generalnie z jądrami atomowymi.
  15. Ale to jest odpowiedź na nie zadane pytanie Z elektrykami wcale nie chodzi o to że częściej się palą. Chodzi o to że jak już się zapalą to nie wiadomo za bardzo co zrobić. Są miejsca jak promy, statki, samoloty, mosty, parkingi na i pod ziemne - gdzie pożar trwający kilkanaście godzin jest olbrzymim problemem i prowadzi do wiele razy większego zagrożenia niż pożar samochodu spalinowego. Na pożar samochodu spalinowego zasadniczo mamy "procedury" i gaśnice. A na elektryki w zasadzie nie ma.
  16. Tak. Ale my już dawno dobór naturalny spychamy do innych niszy. Bo dobór i tak zadziała. Nawet jeśli wyeliminujemy niektóre jego aspekty. Wtedy inne staną się silniejsze.
  17. Jest gorzej Nie mamy 100 % pewności czy foton jest bezmasowy Foton czy elektron - to w sumie są tylko pojęcia. Nawet jeśli w pewnym zakresie energii je świetnie potwierdzamy to nie jest to uniwersalna prawda. Gdy powstawało pojęcie foton - chodziło o opis zjawiska emisji fali EM przez elektrony w atomach, zjawiska Comptona oraz zjawiska fotoelektrycznego. W tych zakresach pojęcie fotonu - jest użyteczne. Ogólnie rzeczywistość to jednak pola a nie cząstki. Cząstki to tylko wynik obserwacji który dominuje w naszej ludzkiej codzienności (przy małym wspomaganiu narzedziami). Ale już w zakresie fal radiowych - pojęcie fotonu jest bezużyteczne. I tak samo jest z problemem elektronu jaki Cię nurtuje. W takich skalach o jakie pytałeś odnośnie rozkładu pola elektrycznego dla elektronu - pojęcie elektronu przestaje mieć sens. Ogólnie pojęcie cząstek przestaje mieć sens dla skal dużo mniejszych niż odpowiadająca im długość fali. Ale dla skal większych - cząstki sprawdzają się bardzo dobrze. Z daleka elektron doskonale daje się opisywać jako cząstka. Ale to samo dotyczy każdej cząstki elementarnej. Trochę zabawnie - tak wiele osób chce grawitację włączyć do cząstkowego opisu świata w postaci grawitonu. A tymczasem wszyscy idziemy w kierunku pól i zanegowania obiektywnego istnienia cząstek. Czyli tak jakby ludzie szli tyłem patrzą w stronę cząstek ale idą w stronę pól. I to jest trochę odpowiedź na to dlaczego dalej mówi się o cząstkach. Codzienne przyzwyczajenie i łatwość operowania pojęciem cząstki punktowej. Obiektywne są pola, ale już ich własności i istnienie cząstek jest względne. Jak zresztą można wierzyć w obiektywność istnienia cząstek skoro wystarczy lekko przyspieszyć aby pojawiły się cząstki (promieniowanie Unruha). Można też użyć dylatacji czasu i też pojawią się cząstki Taka to jest obiektywność ich istnienia.
  18. Już kiedyś pisałem o tych "rekonstrukcjach" Są nie wiele więcej warte niż rysunki dzieci w podstawówce.
  19. Ale ja przecież coś innego komentowałem
  20. thikim

    Polska nauka?

    To prawda że jest zadyszka. Ale nie lekceważyłbym Chin. Poza gospodarką pięli się rok za rokiem w szkolnictwie wyższym. A to będzie dawać plony jeszcze przez dziesiątki lat. W wielu dziedzinach Chiny są przed USA. Np. w dziedzinie badania Księżyca i jego "kolonizacji". W liczydłach kwantowych. W komunikacji. A przede wszystkim Chiny wciąż są fabrykami świata. Jak Chiny mają zadyszkę 1 dzień to Europa ma zadyszkę miesiąc. No, widzę że mój pomysł jakoś się przebija. Kto wie - może kiedyś? Eeee, nie. Żadni politycy nie mają interesu w tym żeby coś takiego zrobić. Można sobie budować różne idee, ale koniec końców budowniczymi są politycy. I nie zbudują niczego przeciw swoim interesom.
  21. thikim

    Polska nauka?

    A teraz masz w kongresie USA przesłuchania odnośnie UFO I? To też stało się pożywką. Takie coś świetnie odwraca uwagę. Jesteśmy jak widać w awangardzie światowej - w odwracaniu uwagi. Polityk to taki ktoś kto robi jedno w świetle dnia a drugie w nocy. A oglądałeś historię Janoszek u Stanowskiego? Nasi najlepsi dziennikarze, tuby propagandy - a dali się jak dzieci zrobić paroma zdjęciami i kilkoma wideo przerobionymi. Gorzej niż dzieci. Krążą dowcipy że ktoś przechodził ulicą gdy kręcili w USA jakiś film i zrobił większą karierę w Hollywood niż Janoszek. Tylko że to ludzie kształtujący opinię milionów w Polsce dali się tak zrobić jak dzieci. Najlepsi podobno dziennikarze. BTW. Myśliwiec jest naiwny jeśli uważa że w czasie kampanii wyborczej ktoś zajmie się na poważnie jakimś rozporządzeniem z punktami za publikacje Politycy akurat teraz mają pełne ręce roboty i nie będą się zajmować pierdołami. Nawet z punktu widzenia "naukowców" to zamieszanie z punktami jest może i niesmaczne ale ich interesuje bardziej to jak punktacja w ich dziedzinach wygląda a nie że jakaś tam "gazetka" dostała więcej punktów. Gdyby dorwali się do władzy - to sami by poprawili punktacje w swoich dziedzinach - bynajmniej nie tak żeby stracić. Z punktu widzenia całego państwa te punkty które dostają naukowcy za sprzedanie się władzy są niczym. Oczywiście - tu słuszna uwaga że nie za bardzo ma wybór polski naukowiec komu się sprzedać. Kapitału polskiego nie ma który by go kupił - jest tylko państwo. Taki dowcip jest: złapali francuskiego ministra z teczką pełną pieniędzy - łapówką. Zapytali przeciętnego Francuza co on o tym myśli. "Też bym tak chciał" - odpowiedział przeciętny Francuz
  22. Były kiedyś takie badania mediów z których wyszło że w mediach po prostu jest przewaga lewicy. A nawet nie brakuje komunistów. Są po prostu dziedziny życia które budzą zdecydowanie większe zainteresowanie w grupie osób o określonym światopoglądzie. Do wojska nie idzie pacyfista (generalnie) a do prostytucji nie idzie raczej konserwatysta. Zresztą artykuły o tym że prostytucja jest fajna można znaleźć w wysokich obcasach https://weekend.gazeta.pl/weekend/7,177334,29350456,praca-jak-kazda-inna-bardzo-bym-sobie-zyczyla-zeby-oddemonizowac.html Prawicowcy nie umieją genealnie pisać. Są też słabi w rzeczy związane ze sztuką. Chyba że to łączy się z biznesem. W ogóle prawicy upatrywałbym w tak mało społecznych dziedzinach jak po prostu mały i średni biznes. Sam kiedyś zrobiłem mały (nic nie wnoszący) eksperyment gdzie opublikowałem na polskiej grupie spekulantów (typowo prawicowa grupa) post który jakoś się odwoływał do lewicy i prawicy. Z rana kiedy ludzie są w pracy miałem przewagę odpowiedzi lewicowych a po pracy miałem jednak już przewagę odpowiedzi prawicowych. Spisków są zaś dwa rodzaje: te prawdziwe i te w głowach wyznawców teorii spiskowych. Czasem tylko ciężko przyporządkować daną sprawę właściwie. WTC - no to był spisek ze strony Osamy. Ale nie był to spisek ze strony USA. Jak widać jedna sprawa może być spiskiem i może nie być spiskiem - zależy jak na nią spojrzeć. To że nie wszystko dało się wyjaśnić w przypadku WTC - jest naturalne. To że nie wszyscy po białej stronie mocy - okazali się faktycznie być bez brudów - też jest naturalne.
  23. thikim

    Polska nauka?

    Dzięki ex nihilo. Ogarnąłem to w końcu także dzięki tej dyskusji Wolę wykuwać wiedzę w ogniu dyskusji niż klepać się po pupie jak inni
  24. thikim

    Polska nauka?

    To prawda. Dlatego dodałem tam później że jak magnes zły to można inaczej tę falę generować. Bardziej elektronicznie, tak bardziej w zakresie radiowym. Tej generacji już chyba się nie przyczepisz? Generator 100 MHz + antena. Tam możesz w dowolnym momencie to przerwać. Jakimś tam superszybkim arsenkowo-galowym tranzystorem co pracuje 100 razy szybciej niż okres tej fali. Co do miksu? Daj ekran a nie próżnię wytnie jak nie wszystko to dużo. A tranzystor - jako że jest 100 razy szybszy to w każdej niemal chwili może fragment wyciąć, fragment wznowić. No wiadomo - harmoniczne. No ale niezależnie od harmonicznych - jakoś to pole EM się zacznie propagować i wyjdzie na to że ułamkowymi fotonami? Ja oczywiście w te ułamkowe fotony nie wierzę. Ale próbuje znaleźć słaby punkt rozumowania że 2pi fala =foton.
  25. thikim

    Polska nauka?

    A to, dodawałem tuż przed Twoją odpowiedzią więc powtórzę: Możemy w sumie przejść do małych czestotliwości. No więc ruszam magnesem tak żeby wytworzyć EM. I nie wykonuję całego ruchu w okresie - tylko przerywam w 3/4 ruchu. Mogę? mogę I co z tym fotonem? Rozerwał się? Jak magnes zły to można sobie sinusoidę inaczej wytworzyć ale okresową z niską częstotliwością. Załóżmy okres 1 sekunda. Zgodnie z tym co piszesz to jest foton gdy 2pi fala zrobi. A co jak nie zrobi? Wiadomo że przerwanie = generacja harmonicznych. No ale wcześniej leciała piękna fala EM tylko o niskiej f i co z jej fotonami? Bo według tego co napisałeś foton powstanie dopiero przy 2pi. Ja rozumiem oczywiście że pisząc 2pi nazwiązujesz do fotonu jako "kwant promieniowania EM". Tylko że w falach radiowych jak to 2pi ma wielkość rzędu 100 metrów - to nam się ten foton trochę zdelokalizował. I to tak bardzo że część fotonu leci w kierunku X a pozostała część w kierunku Y (bo nastąpiło odbicie fali od jakiejś przeszkody). Pojęcie fotonu jest dla fal radiowych kompletnie bezużyteczne. Nie ma zjawisk fizycznych z udziałem fal radiowych w których wykrywalibyśmy "korpuskularny" charakter fali. Ja te zdania piszę twierdząco ale chętnie przeczytam że zaprzeczasz któremuś "bo" jest jakiś powód aby im zaprzeczyć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...