Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

thikim

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5585
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    121

Zawartość dodana przez thikim

  1. Ale ja nie o tym To trochę tak jakbyś z dźwięku karetki wycięła te tony których nie znasz i zostawiła te które znasz. Będzie wtedy na pewno znajomo. Ale nie prawdziwie.
  2. Globalne ocieplenie to jest cały zestaw problemów. 1. Czy zachodzi globalne ocieplenie - TAK. 2. Czy gro globalnego ocieplenia ma antropocentryczny charakter - TAK. 3. Czy są kraje które skutek globalnego ocieplenia stracą bardzo dużo - prawdopodobnie TAK. 4. Czy Polska straci na skutek globalnego ocieplenia - prawdopodobnie NIE. 5. Czy działania jakie podejmują USA i UE w sprawie globalnego ocieplenia mają sens - NIE. Część ludzi odpada już na 1, inni na 2, a jeszcze inni trochę wyżej - ale to nie znaczy że są mądrzejsi jakoś specjalnie. Odnośnie przewidywania przyszłości to chciałbym zauważyć że przez dziesięciolecia byliśmy straszeni przeludnieniem. A tu takie kwiatki: https://oko.press/bedzie-nas-przybywalo-coraz-mniej-thomas-malthus i już nam grozi wyludnienie
  3. Daleki byłbym od użycia określenia że fotografie astronomiczne pokazują obiekty takimi jakimi są w rzeczywistości
  4. Silnik z rotującą falą detonacji. ROTDET Tak czy inaczej wyciskamy grosze. Z paliwa chemicznego nie da się wycisnąć zbyt dużo więcej. Jak komuś się marzą podróże do innych gwiazd to wydajność ciąg/masa paliwa- musi wzrosnąć tysiące razy. Tego nie da się po prostu zrobić bez pogwałcenia zasad zachowania energii dla paliw chemicznych. To da się zrobić jedynie dla paliw jądrowych. Niemniej to dalej za mało na chociażby marne 100 ly. I tu już nic nie da się zrobić W skali kosmosu c jest żółwim tempem. A jednocześnie największym możliwym. Czyli pozamiatane - wszechświat jest odcięty dla komunikacji (w sensie podróżniczym). I dla nas i dla kogokolwiek innego. Możemy sobie tylko jak w kinie - oglądać akcje które już się dawno temu wydarzyły.
  5. Dziwne - przecież wedle internetowych ekspertów NASA powinna budować napędy warp albo Alcubierre'a albo antygrawitacyjne - w każdym razie tylko nadświetlne Zdrada ideałów internetu.
  6. Matematycznie wszystko można dowieść że ma sens. Wystarczą tylko odpowiednie założenia. Matematyka nie zakazuje rozwiązań dla cząstek nadświetlnych. Te rozwiązania wyklucza się ze względu na brak obserwacji. Przestrzeń kosmiczna sama w sobie była tajemnicą ze 100 lat temu. Ale dziś już nie jest. Osobiście nie mam zielonego pojęcia jak obserwacyjnie możnaby wykryć cząstkę nadświetlną. Wielu naukowców optymistów - zakłada że tak jak każdą. Ja nie podzielam tego optymizmu.
  7. Biden daje 370 mld $. A ile Ty dasz? Państwa dotują coraz więcej - bo przez to mają wpływ na rynek. I coraz mniej tego wolnego rynku jest - a coraz więcej jest zawłaszczane przez państwo.
  8. Zgadza się. Trochę zabawnie brzmi argument ekologów o tym że zły przemysł ropy naftowej nie pozwala się rozwijać elektrykom w chwili gdy państwa, organizacje narodowe - zakazują samochodów spalinowych i sypią kasę wszystkimi możliwymi strumieniami na elektryki w celu dokonania największej transformacji energetycznej w dziejach ludzkości. No ale podobno złe lobby spalinowe nie pozwala się biednym elektrykom rozwijać. Tu nawet Joe Biden - najważniejsza osoba na świecie - razem z najbogatszym państwem świata czyli USA - wspiera transformację energetyczną https://obserwatorgospodarczy.pl/2022/08/26/biden-podpisal-inflation-reduction-act-ogromne-inwestycje-w-transformacje-energetyczna/ sypiąc 370 mld $ na to. No ale to pewnie podstęp bo to na pewno firmy przemysłu naftowego za tym stoją idelolo.
  9. To prawda. Ale to taka sama prawda jak to że w świecie złodziei najlepszym człowiekiem jest najlepszy złodziei. Czy to oznacza że taki stan rzeczy należy utwierdzać? Mimo tego - może jednak warto dążyć do świata bez złodziei. Tak samo z dotacjami - w masie wszelkiego rodzaju powiązań i układów i dotacji - nie sposób wręcz dociec co od czego zależy i ile procent rozwoju jest z dotacji a ile z realnej potrzeby. Światem lepszym byłby świat z mniejszą ilością dotacji. Tak samo jak świat złodziei byłby lepszy z mniejsza ilością kradzieży. Dlatego możemy się kierować jedynie założeniami które powinny się spełnić statystycznie dla dużej liczby przypadków - czyli ograniczać dotacje. Tak, nie i nie do końca. Wyjaśniam. Rzeczywiście jest zależność pomiędzy bogactwem, biedą a temperaturą. I zestawiajac się z Afryką rzeczywiście wygląda na to że cieplej znaczy gorzej. Ale nie tylko w Afryce są państwa. Wygląda to tak: Wydaje się dość oczywiste i są na to badania że dla człowieka jest pewne optimum temperaturowe. Z tego wykresu wynika że optimum temperaturowe dla GPD leży w okolicy 14 st. C. Przy czym sytuacja w Afryce związana jest z tym, że wzrost >15 powoduje dużo szybszy spadek GPD niż spadek o tę samą wartość poniżej 15. I Afryka jest już mocno poza optimum. To teraz patrzymy na Polskę. Średnia z lat 1961-1990 to 7,5 st., średnia z lat 2011-2020 to 9,1 st. Średnia za rok 2021 to 8,7 st. Tak temperatura wzrasta. Tak - mamy ok. 5 st. do osiągnięcia optimum temperaturowego. Stąd te wnioski: węgiel do pieca i jedziemy dalej Nam globalne ocieplenie poprawiło już wiele ale wciąż jeszcze brakuje 5 stopni do optimum. Mam nadzieję że nie będziesz podważał tej oczywistości że optymalne jest około 14 st. a nie 0. Dla innych państw to oczywiście wygląda inaczej. Co ciekawe w takiej Francji czy Niemczech też mają jeszcze pewien zapas - chociaż mniejszy niż Polska. Ale w Hiszpanii to jest 19 st. A to już jest ostry spadek z każdym stopniem. I owszem lepiej mieć temperaturę o 5 st. niższą niż o 5 wyższą od optimum bo spadek ze wzrostem jest szybszy niż spadek ze spadkiem (od 14 stopni licząc). Ale my mamy wciąż ok. 5 stopni zapasu. I jeśli temperatura wzrośnie o 5 st. to my trafiamy do optimum a Niemcy i Francja zaczynają spadać. Źródła: https://media.rff.org/documents/RFF20WP-18-17-rev.pdf https://naukaoklimacie.pl/aktualnosci/zmiana-klimatu-w-polsce-na-mapkach-468/
  10. Czy ja jestem baby sitter żeby chronić jakieś nowe pomysły? Jakoś się rozwija ten przemysł samochodów elektrycznych i bez ochrony. Jak jest dobry to się przebije. Jak jest zły to upadnie. Jak jest dotowany to najpewniej jest zły i by upadł bez dotacji. Do dobrego interesu naprawdę nie trzeba dopłacać. Państwa są na tyle skomplikowanymi tworami że w zasadzie niemal wszyscy jakieś tam dotacje dostają albo ulgi. Państwo potrafi jedną ręką dać milion na walkę z papierosami a drugą ręką dać milion na ulgi dla producentów papierosów. Oba miliony pochodzą i tak z kieszeni podatnika. Natomiast kluczowe jest czy jakaś gałąź przemysłu rozwija się na bazie dotacji czy dotacje/ulgi są tylko nic nie znaczącym dodatkiem. W normalnym państwie dotacje dotyczą najbardziej przemysłu obronnego - bo tu musi państwo być niezależne na ile jest w stanie od zagranicznych dostawców. Elektryczne samochody mają pewne zalety i generalnie nie potrzebują dotacji. Ale też nie staną się w najbliższej przyszłości masowe - bez nacisków i dotacji ze strony państwa. Bo ludziom się zwyczajnie elektryk nie opłaca. Dawanie dotacji oznacza przecież że trzeba tym ludziom najpierw te pieniądze zabrać. To dalej im się nie opłaca. Przy czym obecnie w Polsce dotacje na zakup elektryka dostają głównie ci co je kupują czyli bogaci. Ponownie państwo zabiera biednym i daje bogatym Oczywiście - odwrotnie też robi. Dlatego dotacje są złe - bo to odbieranie i biednym i bogatym i redystrybucja tego dobra żeby wygrać wybory. Wciąż elektryki mają jeden słaby punkt zwany bateriami. Baterie to nie jest technologia którą wczoraj odkryliśmy i mamy potencjał do zwiększenia efektywności wielokrotnie. Od ponad 100 lat intensywnie badamy baterie i ich potencjał w dużej mierze już wykorzystaliśmy. Pierwsze elektryki powstały ponad 100 lat temu i zostały wyparte przez spalinowce właśnie z tego powodu. Rozwój komputerów i smartfonów doprowadził do tego że mamy technologie które sprawiają że elektryki są dużo lepsze niż kiedyś. Ale dalej patrząc z punktu widzenia klienta masowego - nie są lepsze od spalinowców bo są drogie a ich baterie za szybko tracą swoje właściwości. Na elektryka może sobie obecnie pozwolić jedynie bogata osoba. Nie tylko bogaci żyją w Polsce. I tych nie bogatych jest więcej. Być może jakieś chińskie elektryki - będą dużo tańsze. Ale tam dotacji chyba nie ma To co się dzieje obecnie - że prawem zakazało się dużej części populacji od 2035 roku nabywać samochody na jakie ich stać - jest jakimś religijnym amokiem jak w ZSRR w latach 20-stych ubiegłego wieku. Mniejmy nadzieję że nie będziemy w tym bolszewizmie trwać tyle co ZSRR tylko rozleci się to zanim wejdzie w życie. Zawsze dotacje zaburzają wolny rynek i interes obywateli, dlatego są generalnie złym pomysłem. Ale są sytuacje szczególne, że dotacje powodują wzrost potencjału obronnego - co jest w interesie obywateli. Dla elektryków jakoś nie widzę tego wzrostu potencjału obronnego. Czołgi, samoloty, wojskowe samochody są generalnie na paliwa a nie na baterie. USA nieraz wspomagały rynek ropy - bo to było w interesie USA i ich obywateli. W interesie Polaków jest żeby było cieplej w Polsce
  11. No to ciekawe że coś takiego przegapiono przez tyle lat. Zmiana ruchu nie bierze się znikąd. Musi być jakiś inny mniejszy ruch który na przestrzeni lat zawraca jądro.
  12. thikim

    Postępy nauki :)

    Może. Ale lepiej zna Dragana niż ja czy jak zgaduję i Ty. A i ja odnoszę wrażenie że Dragan może czasem pieprzyć głupoty ale jednak podejście ma nietypowe. W tym wypadku wszystkie typowe podejścia zawiodły.
  13. A ludzie będą ładować samochody w dzień czy w nocy? A do wyprodukowania takiej ilości akumulatorów to nie trzeba zużyć dużo energii? I surowców - których nie ma w wystarczającej ilości? Powolny rozwój w tym zakresie będzie następował. Ale niech następuje zgodnie z regułami rynku a nie przez dotowanie. Bo dotowanie oznacza że do czegoś ludzi trzeba zachęcić. Jeśli trzeba zachęcić to znaczy że jest jakiś problem. Inaczej ludzie by sami wybrali lepsze dla siebie. Nawet jeśli większość jest idiotami - to w przypadku wybierania tego co chcą - mają najwyższe możliwe preferencje.
  14. thikim

    Budowa materii wg CERN

    Bierz tylko pod uwagę że końcówka filmu to wiele razy padające słowo: "if". Więc nie wyrób sobie wrażenia że tak będzie bo autorzy nie kryją tego że to wszystko jest mocno warunkowe i może ulec diametralnej zmianie przy postępie naukowym.
  15. thikim

    Budowa materii wg CERN

    Tylko że np. tam w 18:10 jest promieniowanie Hawkinga. Problem z filmikami YT zwłaszcza na żywo, a mowa Hawkinga jest tam skopiowana z występu na "żywo", że nijak się mają do tego co pojawia się na papierze. Jakbym Hawking na papierze zaniósł bajki o wciąganiu przez czarną dziurę jednej z wirtualnych cząstek wykreowanych na granicy horyzontu zdarzeń - to byśmy za dużo o tym Hawkingu nie słyszeli. To było na użytek dziennikarzy uproszczenie. W pracy Hawkinga jest mowa o modach pól kwantowych i niektóre z nich ze względu na ich wielkość horyzont zdarzeń wycina z naszej czasoprzestrzeni. Takie wycięcie dla pewnych pól kwantowych jest równoważne generacji cząstki i to jest promieniowaniem Hawkinga, które z kolei jest równoważne promieniowaniu Unruha wywołanemu zgodnie z OTW przez pole grawitacyjne czarnej dziury równoważne przyspieszeniu obserwatora nieruchomego względem CD Więc pod rozwagę należy wziąć - różnice między występami na żywo - gdy niektórzy zapominają jak się nazywają - dosłownie - a tym co tworzą w zaciszu swoich gabinetów. Chyba że filmik jest montowany i autorzy w montażu dbają o to żeby nie padało słowo za dużo albo za mało. Wtedy to są wartościowe filmiki. Jedno z końcowych zdań w filmiku to że czas staje się bez znaczenia. Tu widać w szczególności Penrose ze swoją konferemną cykliczną kosmologią. Mnie osobiście koncepcja że czas przestaje mieć znaczenie gdy wszystko zamieni się w fotony - nie przekonuje. Zaburzenia pola EM zwane czasem fotonami - potrzebują czasu. Jeśli kogoś te fotony nie przekonują to zawsze może się odnieść do braku czasu i cząstek wirtualnych - które gdyby istniały - musiałyby dalej bazować właśnie na zmianach czasu. Dalej - zgadywanie co zrobi ciemna energia - o której w zasadzie prawie nic nie wiemy - jest mocno ryzykowne. Równie dobrze może być tak że przy jakimś poziomie - nastąpi zmiana fazowa jak to się często dzieje.
  16. thikim

    Budowa materii wg CERN

    Tam na końcu jeśli chodzi o Wszechświat to mniej więcej jest ok - zakładając że autor chciał coś pokazać bez skali właściwej. Według obecnych pomiarów - które mogą być oparte na błędnych założeniach - ale jednak są - wszechświat jest co najmniej 400 razy większy niż wszechświat widzialny. Struny które najpewniej nie istnieją mają wedle loży strunowców - wielkości rzędu 10 do -31 a nie -34. Są większe niż długość Plancka. Cząstki elementarne mają w miare określoną energię ale nie rozmiary. Tam zrobiono tak że masę jako rozmiary przedstawiono. BTW. Nie znamy masy neutrino - więc nawet patrząc masami - nie wiadomo. Poza strunami była tam też piana kwantowa hipotetyczny twór powstały z założenia że czasoprzestrzeń podlega kwantowaniu i przy okazji nieustatnnie mylony z fluktuacjami pól kwantowych które zachodzą w skalach z 1 000000000000000000000000 razy większych (zer nie liczyłem -- tak mniej więcej). Nie wiem o co chodzi z tym najkrótszym odcinkiem w okolicy protonu. Tu są lepiej atomy pokazane:
  17. thikim

    Budowa materii wg CERN

    Bardzo fajna animacja ale to animacja czyli rzeczy są przedstawione schematycznie. I oczywiście - nie da się atomu przedstawić tak jakby ktoś na niego patrzył ale można bardziej i mniej schematycznie. Tu atom jest bardzo schematyczny. Ale poza tym bardzo fajne.
  18. Coś mi właśnie przyszło do głowy. To oczywiście tylko pomysł, żadna tam wiedza. Wiadomo, że neutrina do pewnego stopnia pasują jako ciemna materia. Ale jest ich zbyt mało. Tylko że my przecież nie potrafimy mierzyć CNB - neutrinowego promieniowania tła - bo te neutrina mają za niską energię żeby je można było odkryć. Mają też względnie niską prędkość - rzędu 50 km/s. Może to jest dobre miejsce do poszukiwania ciemnej materii? Tych neutrin powinny być wręcz niezmierzone ilości. A przy niskiej prędkości (podróż takiego neutrina do najbliższej gwiazdy to: 300 000/100*2 daje 6000 *4 = 24 000 lat. W skalach galaktyk takie neutrina leciałyby dziesiątki milionów lat - a to jest być może wystarczający czas żeby pole grawitacyjne galaktyki je przechwyciło. No a jak z tym połączyć stałą Hubbla 74km/s/Mpc - to wychodzi że takie neutrina nie są w stanie opuścić obszarów większych niż te 3 mln lat świetlnych. Są uwięzione w obszarze szybszym rozszerzaniem się Wszechświata.
  19. thikim

    Budowa materii wg CERN

    Znalazłem taki filmik prezentujący budowę materii w różnej skali. Voyage into the world of atoms - YouTube Generalnie bardzo fajny chociaż jednak ja bym to w pewnym momencie inaczej przedstawił. Jak jest przejście z cząsteczek na atomy to atomy są ukazane jako takie kulki i dopiero w zbliżeniu na jeden atom ukazano powłoki elektronowe. Ale powłoki elektronowe odgrywają rolę już na poziomie tworzenia się cząsteczek. Więc ja bym już na tym poziomie zamiast kulek dał cząsteczkę zbudowaną z tych fantazyjnych kształtów z powłok elektronowych. Np. cząsteczka wody: 0,16nm dłuższy bok i 0,1 nm krótszy bok. Atom tlenu: 0,06 nm Atom wodoru 0,037 nm. Czyli one praktycznie są zlepione swoimi zewnętrznymi powłokami elektronowymi. Tylko te powłoki bym dużo mniej cieniował, bardziej żeby przypominały taką mgiełkę a nie ciało stałe. Co sądzicie o tej wizualizacji?
  20. "To koniec krypto. Nie żadne przejściowe trudności. Koniec definitywny" - Dziennik.pl Wprawdzie pisał to nie raz i Jarek ale teraz jak to napisał dziennik.pl to ja już takich ekspertów podważyć nie śmiem. Jak żyć?
  21. Ok, zgoda. W tym fragmencie. Ale nigdy nie zestawiłbym wikipedii z facebookiem mimo iż pewne podobieństwa mogą zachodzić. Tak jak np. na ukraińskiej wikipedii informacje o rzezi wołyńskiej są nawet nie szczątkowe ale po prostu zakłamane.
  22. Przecież to tylko fragment sprawy oparty jedynie o badania użytkowników. W ogóle nie poruszono tu kwestii tego jak Facebook gotowy jest opublikować najgorszy scam za kasę - w stylu: wpłać 100 zł dostaniesz 200 zł. Nie odniesiono się do informacji jakie wyniosła z FB sygnalistka które dowodziły że algorytm celowo wysyła ludziom pewne treści bazując na tym że reakcje są silniejsze na treści z którymi się nie zgadzamy. Facebook po mistrzowsku trenuje miliardy ludzi jak psy. Inni też, ale FB trzeba przyznać osiągnął i większą skalę i większe umiejętności w tym.
  23. To nie do mnie ale odpowiem na to. Zgodzę się z pierwszą częścią - elektron nie ma unikalnego położenia ale jednak statystycznie ma jakieś położenie - co jest przybliżeniem oczywiście ale dla większych odległości od elektronu daje nam bardzo dobre wyniki. Więc to nie jest tak że odległość od elektronu - nie ma żadnego znaczenia. Ma. Dalej rozbierając to statystyczne położenie. W wyniku pomiaru otrzymamy generalnie jakieś konkretne położenie. Ale to pomiar - pomiar to tylko składowa eksperymentu. Dla mnie pomiar to splątanie dwóch lub więcej funkcji falowych i obserwacja dopiero wyniku tego splątania. To trochę tak jak w ciemnym położeniu próbować jedną rurką wymacać drugą rurkę, próbując je opisać jako punkt i móc odbierać jedynie lokalizację miejsca styku (z pewną dokładnością). Nie wiemy którymi końcami rurki się zetkną. Raz jednym, raz innym - a za każdym razem dostaniemy inne położenie. Tylko dodać trzeba utrudnienie małe że obie rurki się poruszają. Więc nasza percepcja punktu - wykaże że raz ten punkt jest tam, raz gdzie indziej - nawet gdyby rurka którą chcemy namierzyć - nie ruszała się. Zawsze to będzie dla nas punkt - ze względu na charakter pomiaru. Mimo że to rurki są. Tak samo elektrony są dla nas punktem z różną lokalizacją, mimo iż należy je traktować jako zaburzenia pola - a więc coś obszarowego - ale nie jednolitego, bardziej taka chmura o różnej gęstości. Tylko my nie mamy możliwości pomiaru gęstości i raczej fundamentalnie nigdy mieć nie będziemy - mamy cały czas tylko możliwość stwierdzenia - jest w tym miejscu albo w innym.
  24. Niezgodności mniejszych i większych jest już kilka. Ale po pierwsze - w niektórych przypadkach nie jesteśmy 100 % pewni że obliczenia są w pełni dobre. Bo te naprawdę trudne obliczenia robi się nie analitycznie ale przybliżeniami. I mogą tam się kryć błędy. Po drugie - niezgodności w niektórych przypadkach wychodzą na jaw dopiero przy bardzo precyzyjnych pomiarach - gdzie n-ta cyfra znacząca np. 5 czy 10-ta - wykazuje jakieś różnice. A to oznacza że zjawisko powodujące niezgodność jest bardzo słabe. Po trzecie - Model Standardowy jest modelem otwartym. W każdej chwili można tam dodać nie tylko jedną ale i setki poprawek (to zaszkodzi może prostocie ale umożliwi poprawienie zgodności Modelu z pomiarami). Niemniej - mimo otwartości MS na poprawki - każda z tych poprawek coś musi oznaczać. Obecnie w mojej opinii najbardziej przekonywującym źródłem poprawek może być nieznane, słabe oddziaływanie które jest gdzieś pomiędzy grawitacją a oddziaływaniem słabym. A czemu go nie obserwujemy jak grawitację? Bo może mieć krótki zasięg lub znosić się podobnie jak oddziaływania EM od naładowanych przeciwnie cząstek. Tylko że to w żaden sposób nie sprawia że MS to pomyłka. Jedynie wymaga dodania poprawki na kolejne oddziaływanie. I takich oddziaływań - może być dużo więcej - pytanie jedynie jakie mają one znaczenie dla tego co się dzieje w świecie subatomowym. Najpewniej mają one znikome znaczenie. Podobnie jak grawitacja ma znikome znaczenie dla zjawisk zachodzących w atomie. To zaś prowadzi do kolejnych wniosków: 5te i 50te oddziaływanie nie sprawi że zbudujemy napęd warp Nawet atomu najpewniej nim nie będziemy w stanie poruszyć.
  25. Zabawne jest to że aby nasza cywilizacja funkcjonowała - potrzebujemy już pewnej minimalnej ale koniecznej energii do zasilania tych wszystkich centrów bazodanowych. I ta energia z czasem będzie rosnąć. Jak nam urośnie zbyt szybko to choćbyśmy nie wiem co robili - to będziemy musieli coś wyłączyć i dokonać małego regresu cywilizacyjnego
×
×
  • Dodaj nową pozycję...