Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

thikim

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5569
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    120

Zawartość dodana przez thikim

  1. thikim

    Budowa materii wg CERN

    Bardzo fajna animacja ale to animacja czyli rzeczy są przedstawione schematycznie. I oczywiście - nie da się atomu przedstawić tak jakby ktoś na niego patrzył ale można bardziej i mniej schematycznie. Tu atom jest bardzo schematyczny. Ale poza tym bardzo fajne.
  2. Coś mi właśnie przyszło do głowy. To oczywiście tylko pomysł, żadna tam wiedza. Wiadomo, że neutrina do pewnego stopnia pasują jako ciemna materia. Ale jest ich zbyt mało. Tylko że my przecież nie potrafimy mierzyć CNB - neutrinowego promieniowania tła - bo te neutrina mają za niską energię żeby je można było odkryć. Mają też względnie niską prędkość - rzędu 50 km/s. Może to jest dobre miejsce do poszukiwania ciemnej materii? Tych neutrin powinny być wręcz niezmierzone ilości. A przy niskiej prędkości (podróż takiego neutrina do najbliższej gwiazdy to: 300 000/100*2 daje 6000 *4 = 24 000 lat. W skalach galaktyk takie neutrina leciałyby dziesiątki milionów lat - a to jest być może wystarczający czas żeby pole grawitacyjne galaktyki je przechwyciło. No a jak z tym połączyć stałą Hubbla 74km/s/Mpc - to wychodzi że takie neutrina nie są w stanie opuścić obszarów większych niż te 3 mln lat świetlnych. Są uwięzione w obszarze szybszym rozszerzaniem się Wszechświata.
  3. thikim

    Budowa materii wg CERN

    Znalazłem taki filmik prezentujący budowę materii w różnej skali. Voyage into the world of atoms - YouTube Generalnie bardzo fajny chociaż jednak ja bym to w pewnym momencie inaczej przedstawił. Jak jest przejście z cząsteczek na atomy to atomy są ukazane jako takie kulki i dopiero w zbliżeniu na jeden atom ukazano powłoki elektronowe. Ale powłoki elektronowe odgrywają rolę już na poziomie tworzenia się cząsteczek. Więc ja bym już na tym poziomie zamiast kulek dał cząsteczkę zbudowaną z tych fantazyjnych kształtów z powłok elektronowych. Np. cząsteczka wody: 0,16nm dłuższy bok i 0,1 nm krótszy bok. Atom tlenu: 0,06 nm Atom wodoru 0,037 nm. Czyli one praktycznie są zlepione swoimi zewnętrznymi powłokami elektronowymi. Tylko te powłoki bym dużo mniej cieniował, bardziej żeby przypominały taką mgiełkę a nie ciało stałe. Co sądzicie o tej wizualizacji?
  4. "To koniec krypto. Nie żadne przejściowe trudności. Koniec definitywny" - Dziennik.pl Wprawdzie pisał to nie raz i Jarek ale teraz jak to napisał dziennik.pl to ja już takich ekspertów podważyć nie śmiem. Jak żyć?
  5. Ok, zgoda. W tym fragmencie. Ale nigdy nie zestawiłbym wikipedii z facebookiem mimo iż pewne podobieństwa mogą zachodzić. Tak jak np. na ukraińskiej wikipedii informacje o rzezi wołyńskiej są nawet nie szczątkowe ale po prostu zakłamane.
  6. Przecież to tylko fragment sprawy oparty jedynie o badania użytkowników. W ogóle nie poruszono tu kwestii tego jak Facebook gotowy jest opublikować najgorszy scam za kasę - w stylu: wpłać 100 zł dostaniesz 200 zł. Nie odniesiono się do informacji jakie wyniosła z FB sygnalistka które dowodziły że algorytm celowo wysyła ludziom pewne treści bazując na tym że reakcje są silniejsze na treści z którymi się nie zgadzamy. Facebook po mistrzowsku trenuje miliardy ludzi jak psy. Inni też, ale FB trzeba przyznać osiągnął i większą skalę i większe umiejętności w tym.
  7. To nie do mnie ale odpowiem na to. Zgodzę się z pierwszą częścią - elektron nie ma unikalnego położenia ale jednak statystycznie ma jakieś położenie - co jest przybliżeniem oczywiście ale dla większych odległości od elektronu daje nam bardzo dobre wyniki. Więc to nie jest tak że odległość od elektronu - nie ma żadnego znaczenia. Ma. Dalej rozbierając to statystyczne położenie. W wyniku pomiaru otrzymamy generalnie jakieś konkretne położenie. Ale to pomiar - pomiar to tylko składowa eksperymentu. Dla mnie pomiar to splątanie dwóch lub więcej funkcji falowych i obserwacja dopiero wyniku tego splątania. To trochę tak jak w ciemnym położeniu próbować jedną rurką wymacać drugą rurkę, próbując je opisać jako punkt i móc odbierać jedynie lokalizację miejsca styku (z pewną dokładnością). Nie wiemy którymi końcami rurki się zetkną. Raz jednym, raz innym - a za każdym razem dostaniemy inne położenie. Tylko dodać trzeba utrudnienie małe że obie rurki się poruszają. Więc nasza percepcja punktu - wykaże że raz ten punkt jest tam, raz gdzie indziej - nawet gdyby rurka którą chcemy namierzyć - nie ruszała się. Zawsze to będzie dla nas punkt - ze względu na charakter pomiaru. Mimo że to rurki są. Tak samo elektrony są dla nas punktem z różną lokalizacją, mimo iż należy je traktować jako zaburzenia pola - a więc coś obszarowego - ale nie jednolitego, bardziej taka chmura o różnej gęstości. Tylko my nie mamy możliwości pomiaru gęstości i raczej fundamentalnie nigdy mieć nie będziemy - mamy cały czas tylko możliwość stwierdzenia - jest w tym miejscu albo w innym.
  8. Niezgodności mniejszych i większych jest już kilka. Ale po pierwsze - w niektórych przypadkach nie jesteśmy 100 % pewni że obliczenia są w pełni dobre. Bo te naprawdę trudne obliczenia robi się nie analitycznie ale przybliżeniami. I mogą tam się kryć błędy. Po drugie - niezgodności w niektórych przypadkach wychodzą na jaw dopiero przy bardzo precyzyjnych pomiarach - gdzie n-ta cyfra znacząca np. 5 czy 10-ta - wykazuje jakieś różnice. A to oznacza że zjawisko powodujące niezgodność jest bardzo słabe. Po trzecie - Model Standardowy jest modelem otwartym. W każdej chwili można tam dodać nie tylko jedną ale i setki poprawek (to zaszkodzi może prostocie ale umożliwi poprawienie zgodności Modelu z pomiarami). Niemniej - mimo otwartości MS na poprawki - każda z tych poprawek coś musi oznaczać. Obecnie w mojej opinii najbardziej przekonywującym źródłem poprawek może być nieznane, słabe oddziaływanie które jest gdzieś pomiędzy grawitacją a oddziaływaniem słabym. A czemu go nie obserwujemy jak grawitację? Bo może mieć krótki zasięg lub znosić się podobnie jak oddziaływania EM od naładowanych przeciwnie cząstek. Tylko że to w żaden sposób nie sprawia że MS to pomyłka. Jedynie wymaga dodania poprawki na kolejne oddziaływanie. I takich oddziaływań - może być dużo więcej - pytanie jedynie jakie mają one znaczenie dla tego co się dzieje w świecie subatomowym. Najpewniej mają one znikome znaczenie. Podobnie jak grawitacja ma znikome znaczenie dla zjawisk zachodzących w atomie. To zaś prowadzi do kolejnych wniosków: 5te i 50te oddziaływanie nie sprawi że zbudujemy napęd warp Nawet atomu najpewniej nim nie będziemy w stanie poruszyć.
  9. Zabawne jest to że aby nasza cywilizacja funkcjonowała - potrzebujemy już pewnej minimalnej ale koniecznej energii do zasilania tych wszystkich centrów bazodanowych. I ta energia z czasem będzie rosnąć. Jak nam urośnie zbyt szybko to choćbyśmy nie wiem co robili - to będziemy musieli coś wyłączyć i dokonać małego regresu cywilizacyjnego
  10. Nie. Są tylko górne ograniczenia na masę neutrina. Nikt nie zmierzył masy neutrina i nikt na razie nie wie nawet jak tego dokonać. NIe ma takiej możliwości żeby neutrina które słabo oddziałują ze wszystkim - połączyły się w 5. To by była magia. A nawet jakbyś już jakimś zaklęciem to sprawił to nie ma układu doświadczalnego który mógłby to zmierzyć i zbadać. Ja tam to uznaję dalej za wielki sukces.
  11. Pomysł to pomysł, a odkrycie to odkrycie. Bozon Higgsa odkryto w 2012. I dopiero od tej pory można mówić o jakiś niezgodnościach w masie przewidzianej i zmierzonej. Muszę się zapoznać lepiej z tym artykułem co zalinkowałeś ale to co mi się mocno nie podoba napierwszy rzut oka to te cząstki tworzone z neutrin. Nie znam żadnego doświadczenia które by pozwalało łączyć np. 5 neutrin w jakąś cząstkę. Dalej nie znamy masy neutrina. Ani teoretycznie ani doświadczalnie.
  12. Tutaj jednak pozostanę konserwatystą. Nie za bardzo jest gdzie jakąś "zwykłą" cząstkę wrzucić. Energia (masa) - tego nam nasze teorię nie dają więc te wszystkie przewidywania z góry mają bardzo duży margines błędu. Zbyt dużo mądrych osób uznało że odkryto bozon Higgsa abym mógł to podważać bez jakiś konkretnych dowodów. Twoje źródła są sprzed ok. 10 lat. Wtedy było to nowe odkrycie i można było różne zarzuty przedstawiać. Myślę że po 10 latach - to już trzeba mieć nowsze źródła. Nasze najlepsze przyrządy pomiarowe wykorzystują EM - dlatego nie mamy innych możliwości badania rzeczy gdzie potrzeba precyzji. Ja w tym nie widzę błędu. Widzisz - gdyby były błędy w metodzie to by nam pewnie wyszedł jakiś szum. A my potrafimy powiązać zderzenie widzialne w EM z sygnałem fal grawitacyjnych. A więc mamy dowody na zjawisko z dwóch niezależnych pomiarów. Przy czym fale EM chyba tam parę sekund opóźnienia mają - co jest zgodne z teorią. Ok. Z tym że to i tak nie są duże kwoty patrząc z pespektywy całych narodowych budżetów. Natomiast na pewno należy kosztowne projekty poddawać szerszej dyskusji społecznej. Ten opis dość dobrze się sprawdził jeśli chodzi o charakterystykę fal grawitacyjnych oraz fal EM jakie zaobserwowaliśmy. Chyba że masz na myśli jakiś pop science opis.
  13. Słońce i heliosferę możesz badać sondami i tak się robi i jest to względnie tanie. Ale konkretne badania Marsa czy księżyców Saturna czy budowa bazy na Księżycu - do tego trzeba ludzi. I teraz sondę możesz wysłać i sobie może lecieć 10 lat - nie ma żadnego problemu. Statek kosmiczny z ludźmi - nie wyślesz na 10 lat i koszty są olbrzymie. Nawet wysłanie ludzi na Księżyc (chociaż to dni) - rodzi problemy w postaci startu rakiety z Księżyca. Bo na Ziemi to z punktu widzenia lotu mamy nieograniczony czas i zasoby. A na Księżycu - jest problem. Nie przesadzajmy, raz że akurat wydatki Polski na badania są zwyczajnie bardzo niskie - pomijalne. Bardziej to może przeszkadzać Smithowi. Raczej powiedziałbym że nie można tego robić na hurra optymizm - tylko należy bardzo mocno przyglądać się finansowaniu i podstawom ekonomicznym. Dalej jak mówimy o Kowalskim to jego w sumie mało interesuje że jakaś tam podziałka budżetu idzie na coś tam - poza: emerytury (prawie 300 mld), służba zdrowia, edukacja itp. Natomiast trzeba zauważyć że w miarę budowania społeczeństwa obywatelskiego ( ostatnio zawróciliśmy z tej drogi, ale na nią wrócimy) Kowalski słusznie ma coraz więcej do powiedzenia czy interesują go tańsze leki czy podbój kosmosu czy nowe akceleratory - i tak powinno być. Odkryto 1/4 tego co obiecywano odkryć. Bozon Higgsa - oceniam że było warto. Natomiast nie ma w tej chwili żadnych podstaw aby budować większy zderzacz. Naukowcy nie są w stanie konkretnie podać co to może nam dać. Niemniej - może za ileś lat sytuacja ulegnie zmianie. Nie do końca się zgodzę. Nie ma porównania z latami 1900-1930. Ale jednak mamy w XXI wieku: fale grawitacyjne, czarna dziura, bozon Higgsa. Tylko że to są rzeczy które przewidziano 50+ lat wcześniej. Jest olbrzymi rozdźwięk między pomysłami a możliwościami ich badania. Dziś im mniej się daje coś badać - tym o tym głośniej W ten sposób to my daleko nie zajedziemy. Raczej bym napisał: fizyka hamuje od kilkudziesięciu lat i ludzie robią wszystko żeby udać że tego nie widzą. Ba, w ostatnich latach nawet technologia zaczęła hamować. Hamowanie technologii na razie nie jest odczuwalne ze względu na dużą bezwładność przemysłu - rzędu 10 lat. Ale to też w końcu ludzie zauważą. Tylko niektórzy widzą pewne procesy szybciej a inni dopiero jak rąbną głową w ścianę. Spójrzcie na smartfony w ostatnich latach - nie ma tam żadnego przełomu. Lata 2010-2020 to był przełom technologiczno-przemysłowy. Jakie postępy odnośnie smartfonów mamy po 2020? Czasem trochę lepszy procesor, trochę więcej pamięci, trochę lepszy ekran. To są drobnostki.
  14. thikim

    Postępy nauki :)

    Edycja: odnośnie Dragana - Rożek pare dni temu powiedział że jest za głupi żeby z nim współpracować. W sensie Rożek się czuje za głupi żeby współpracować z Andrzejem bo by nie ogarnął tego co ogarnia Dragan który według niego ma mózg "kosmity" Co prawda ja Rożka też specjalnie nie cenię. Jest dobry jako popularyzator nauki ale powiedzmy nie na tym poziomie który mnie interesuje. I w mojej ocenie Rożek często manipuluje - trochę się na nim zemściło to że zrobiono z niego eksperta od wszystkiego. Jak mam polecić dobrą naukę po polsku to: Łukasz Lamża.
  15. Przypadkowo trafiłem po ponad roku. Na Plutona rzeczywiście nie ma sensu wielkiego - ale to podałem jako rząd wyzwania jakie należy pokonać. Bardziej interesujące są księżyce Saturna i Jowisza. Z tym że oczywiście - o wiele większy sens jest np. w budowie obserwatorium i bazy na Księżycu - stronie niewidocznej z Ziemi. Mars to niezłe wyzwanie - ale prawda jest taka że nie ma to sensu większego jeśli chodzi o kolonizację. Z tym że mamy tam inny interes - kwestia śladów życia które na Marsie mogło istnieć. Kolonizacja Marsa - w obecnym momencie nie ma żadnego sensu. Musk na tym rósł ale to nie ma sensu. Ludziom brak kasy żeby zasiedlić Antarktydę - a myślą o zasiedlaniu Marsa A ile miejsca jest w oceanach? Czasem nawet zasiedlenie jakiejś wsi jest za dużym wyzwaniem dla ludzkości. Teoria wszystkiego - to niekoniecznie może być połączenie grawitacji z innymi oddziaływaniami. To taki tam rysunek - bez większego sensu i oparcia w teoriach. Unifikacja - to robimy gdy jakieś dwa oddziaływania zaczynają się przypominać w jakiejś skali energii. Nie ma na razie żadnego pomysłu jak sprawić żeby grawitacja (40 rzędów wielkości słabsza) stała się podobna do innych oddziaływań. To są tylko rysunki trochę takich jednorożców. Na razie wydaje się że grawitacja dotyczy czasoprzestrzeni samej w sobie, a inne oddziaływania to kwestie zaburzeń energii w czasoprzestrzeni. To jak porównać kartkę papieru z rysunkiem na tej kartce. Grawitacja to ta kartka, inne oddziaływania to ten rysunek. Unifikacja kartki z rysunkiem nie musi być możliwa.
  16. thikim

    Postępy nauki :)

    Oj, ja bym tak szybko nie skreślał. Gdzieś tam widziałem ostatnio informację że ktoś się tym zainteresował i będzie temat pociągnięty. Może jeszcze w styczniu nawet Coś mi to przypomina, ale zapomniałem co, ale to na pewno ważne No, cóż Dzień bez teorii strun - dniem straconym Czy Wy* tam, w loży teorii strun - znacie jakiś innych fizyków spoza własnego grona? *przeczulonym osobom odnośnie formy retorycznej "Wy" od razu piszę, że fobie z czasów PRLu można leczyć. Po ponad 30 latach naprawdę daje się to wyleczyć. Pluralis majestatis jest starsze niż komuna.
  17. 1897 - odkrycie elektronu. Słucham - kiedy odkryto grawiton? Nie mamy grawitonów. Nie wymyślaj sobie cząstek których nie odkryto jakby istniały. Zwłaszcza takich co do których są poważne wątpliwości czy kiedykolwiek zostaną odkryte i czy mają jakikolwiek fizyczny sens. Grawitacja nie bez powodu jest dziesiątki rzędów wielkości słabsza niż inne oddziaływania. Że się tak poetycko wyrażę w mikroświecie to bardziej jak drżenie pajęczyny niż arbuz
  18. Poza grawitacją - wszystkie znane oddziaływania potrzebują swoich nośników. Jeżeli mowa jest o budowie atomów - to oddziaływaniem które zapewnia "nieprzezroczystość" materii jest oddziaływanie EM. Ale to trochę inny rodzaj "zamiany". Neutrina - żeby oscylować - nie potrzebują oddziaływania słabego czy silnego czy EM. Taka jest ich natura - być może związana z tym że nie ma między nimi istotnych różnic w energii. A to z kolei prowadzi do wniosku że pole Higgsa traktuje je dość jednakowo.
  19. Brawo Model Standardowy. Jeżeli neutrino się zmienia pomiędzy swoimi różnymi wersjami - które jednocześnie są kolejnymi generacjami w Modelu Standardowym - tzn. że jest silny związek pomiędzy generacjami. Być może ten związek został zakłócony przez masę, która pojawiła się przy Higgsie. Co dalej sugeruje że przed pojawieniem się mechanizmu nadawania masy przez pole Higgsa - każde trzy generacje dla cząstek elementarnych - mogły tak naprawdę być tylko jedną generacją. Podział na 3 generacje - może pochodzić dopiero z mechanizmu Higgsa. Takie coś by nam mocno uprościło Model Standardowy: dwa pola kwarkowe, jedno elektronowe, jedno neutrinowe - to tylko 4 pola cząstek i być może jedno pole oddziaływań.
  20. Pięknie zachowana. Sama woda nie szkodzi aż tak bardzo - nieraz znajdowano łodzie zatopione sprzed setek lat. Szkodzi najbardziej tlen w połączeniu z wodą.
  21. thikim

    Postępy nauki :)

    Bardzo wiele osób - twierdzi inaczej osób i to znanych. Chociażby właśnie Dragan. Moja chwała to nie dzielenie się tylko że się nie poddaje mimo czasem wielu wyzwisk - tu akurat mało ich jest. Dragan wersja naukowa 30.12.2022 - https://iopscience.iop.org/article/10.1088/1361-6382/acad60/meta Nowy Dragan wersja YT - dużo o jego teorii. Chyba nawet tutaj Dragan też mówi jaki to nieograniczony rozwój nas czeka dzięki AI. Nowinka to że wzięli się za pole Higgsa jako pole tachionowe przy wyższych energiach. Moim zdaniem - jeśli Dragan ma rację co do swojego pomysłu nadświetlnych obserwatorów - to okrutnie się pomyli co do rozwoju fizyki. Bo jeśli ma rację - to ta rozszerzona STW obejmie i fizykę kwantową i będzie dobrą kandydatką na teorię wszystkiego. Czyli mieliśmy wszystko na tacy od czasów Galileusza tylko źle to interpretowaliśmy. No ale - jeśli ma rację. A świat fizyki na zachodzie coś tam na razie nie reaguje. Ale ma być wywiad Dragan - Gwiazdowski - bo podobno coś tam drgnęło. Z drugiej strony Gwiazdowski się na tym nie zna - więc może tylko przesłuchy na linii. Poczekamy - zobaczymy. Bez eksperymentu - to zawsze kosz na 99 % jest miejscem dla pomysłów. Jeden dobry eksperyment może obalić najlepszą, najbardziej popieraną teorię.
  22. thikim

    Postępy nauki :)

    https://www.projektpulsar.pl/struktura/2196400,1,w-nauce-i-technologii-jest-coraz-mniej-przelomowych-odkryc.read Pisałem tutaj to wielokrotnie ale oczywiście ja to analizowałem mało profesjonalnie - zwracając uwagę jedynie na kilkadziesiąt najważniejszych odkryć i ich spadek w ostatnich kilkudziesięciu latach. Tutaj przeanalizowano 45 mln publikacji naukowych i niespodzianka - odkryli to co ja od lat pisałem: żaden rozwój nie trwa wiecznie. Ponad 90 % spadek... Ludzkość w rozwoju nieraz się cofała, nieraz popadała w stagnację i nie ma żadnego powodu żeby po tych 150 latach odkryć nie wydarzyło się to ponownie. Nie da się rozwijać stale z coraz większą prędkością. Nawet AI nie zapewni nam rozwoju poza bariery wynikające z praw fizyki. AI co najwyżej pomoże nam uporządkować to co w zasadzie i tak już mamy odkryte tylko nie potrafimy tego przetrawić. AI pomoże nam w dostępie do wiedzy, w sprzątaniu, gaszeniu świateł, symulacjach itd. Ale AI nie zrobi akceleratora który zbada energie 1000 razy większe niż LHC. Ani my tego nie zrobimy. Przeżyliśmy - i jest to nasze wielkie szczęście - okres gdy pod dachy naszych domów spłynęły efekty tych ponad 150 lat rozwoju. Ale rozwoju już w zasadzie nie ma. Są tylko efekty. Fajnie było żyć w takich czasach. Te efekty jeszcze będą spływać bo to potrwa dłużej - ale odkryć nowych i fundamentalnych się nie spodziewajcie. Nie da się zbudować nowego tranzystora z kwarków w jądrze atomu.
  23. Czyli jednak jak chcemy coś namalować to raczej wybierzemy istotne sprawy a nie przypadkowe. Brawo dla konserwatora mebli.
  24. Widać podobieństwo. Raczej bym tu upatrywał jednego zdarzenia wiele razy przerabianego przez wielki na lokalne potrzeby. To się nigdy nie zmienia Bez datków - nie ma to sensu. Dzisiaj przynajmniej datki są w kopertach dla lekarzy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...