Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

radar

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2150
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    58

Zawartość dodana przez radar

  1. heh, nikt fabryce nie płaci za wyprodukowane samochody, ona pieniądze na funkcjonowanie dostaje od zleceniodawcy (właściciela) jakim jest koncern samochodowy. Jeśli koncern nie sprzeda wystarczającej ilości samochodów, to nie ma z czego zapłacić i bankrutuje (no,albo dostaje dotację od Państwa,czyli od podatników nawet takich co samochodami nie jeżdżą). Tak więc za samą produkcję nikt nic nie dostaje. ale to jest rzecz materialna, nie da się jej skopiować bezkosztowo (bezkosztowo dla prawowitego właściciela, p2p nie obciąża przecież serwerów autora) Fałszywa alternatywa. Równie dobrze można zadać pytanie o ile mniejszy byłby rekord gdyby fani nie docenili ich inicjatywy i nie kupili niejako w nagrodę ich płyty? Nie można udowodnić, że lepsza kontrola (sprzedaż tylko licencjonowana) równa się większy zysk! Równie dobrze mogłoby być odwrotnie. no nie stoją, ale to nie są serwery producenta/autora, więc oni nic nie płacą (p2p) Znowu nie do końca zgodnie z prawdą. Zakładasz a priori, że możliwość ściągnięcia za darmo (legalnie lub nie) powoduje zmniejszenie sprzedaży legalnej, czego nie można udowodnić (!). To jest zresztą argumentem w sądach, co moim zdaniem jest bez sensu, nie ma żadnej gwarancji, że jak nie ściągne za darmo to kupię. "na jeszcze większą kwotę" - again, nie możesz tego udowodnić. Tu się pewnie wszyscy z Tobą zgadzają, piractwo jest złe, ale w chyba zgubiłeś główny wątek dyskusji (nie artykułu), co generuje to piractwo i czy takie podejście do niego poprawia czy pogarsza sytuację autora. Pamiętaj, że jest możliwe, że większość (lub więcej niż teraz) autorów decydowało by się na takie rozwiązania (jak Radiohead) gdyby sami nie byli zakładnikami wydawców/wytwórni płytowych itp. To one są zagrożone w tej nowej rzeczywistości... Ehh, długo by jeszcze o tym pisać. Tak mi się jeszcze przypomiało o tym, że można bez tego (muzyka czy inna szeroko rozumiana "kultura") żyć. To już ludzie wyjaśnili dawno, bardzo dawno temu http://kopalniawiedzy.pl/flet-najstarszy-kosciany-sep-jaskinia-Hohle-Fels-Nicholas-Conrad-7837.html pozdrawiam
  2. @ Mariusz i mikroos Złe porównanie. Pensja jest rzeczą obiecaną (pewną), wykonujemy konkretną pracę (w wymiarze godzin i obowiązków) za konkretne pieniądze (w wymiarze kwoty). Nagranie piosenki nie oznacza, że ktokolwiek będzie chciał ją kupić, więc zysk jest tu tylko spekulacją. To, że ją nagrałem, a ludzie ściągają (np. żeby się zapoznać) nie oznacza, automatycznie zarobku na mercedesa. Mogę brzdąkać na gitarze, wydam kase na promocję i ludzie będą ściągać (reklama dźwignią handlu) i czy to oznacza, że ktoś to kupi? Niżej wrócę do tego wątku. Dla mnie bzdurą (albo conajmniej grubą przesadą) jest twierdzenie, że taka forma "kradzieży" powoduję stratę autora w stosunku 1:1. To, że ściągnąłem dany plik nie oznacza, że bym go kupił, jak twierdzi thibris, pewnie można bez tego żyć. Myk jest tak, że kupując auto, buty itd, mogę się z tym produktem zapoznać i wiem co kupuję. Przed zakupem mam szansę ocenić zgodność towaru z umową (obietnicą/oczekiwaniami). O ile można to zrobić z muzyką w empiku (jak ktoś mieszka w większym mieście, bo jak nie to jak ma to zrobić?) to jak obejrzeć zapoznać się z filmem bez jego oglądania? Trailery? Wolne żarty, jako przykład dam film Alone in the dark gdzie trailer podnosił puls, a na filmie moja żona zasnęła a ja wiele razy zastanawiałem się czy już wyłączyć czy jeszcze za chwilę, a to tylko jeden przykład gniota. I co, mogę oddać ten zakupiony film, bo nie spełnia moich oczekiwań odnośnie produktu? Dobre przykłady były wcześniej, jak produkt jest dobry, to ludzie za niego zapłacą z własnej woli, a to przymuszanie jest poprostu haraczem i wykorzystywaniem silniejszej pozycji (lub wymuszaniem jej przez zmianę prawa). Produkt musi spełniać moje oczekiwania i jeśli nie mam możliwości zapoznania się z jego cechami/mozliwościami przed zakupem (np. sprzedaż wysyłkowa) to mam prawo jego zwrotu w ciągu 10 dni ze zwrotem pieniędzy. Pokażcie mi takie przepisy w przypadku np. filmów (bo głównie o nie mi chodzi). Piractwo jest be... walka z nim w obecnej formie jest zbrodnią na wolności i prawach konsumenta
  3. ja tam był się jednak trochę bał takich badań. Jak się będą czuli badacze, gdy ta biedna mysz nauczy się mówić i powie: "Co mi robicie sadyści!?!"
  4. Kto mi wyjaśni: Następne zdanie... o co chodzi z tymi procentami? Podobny myk w temacie z obrazem od JVC. 1 lampa 3000W jest o 50% wydajniejsza od 2 lamp po 2000W...
  5. Powiedzcie mi jedną rzecz, jakie to moga być "tak zaawansowane technologie" związane jednak z internetem i włamaniami? Co takiego oni mogą tam wymyślić? :/ Inna rzecz, ciekawe jak ten system wygląda od środka skoro ma być "inny" niż windows, unix i macOS?
  6. Przepraszam, ale jaką "społeczność" masz na myśli? Jak przegłosują takie prawo w UE, a potem w Polsce to wyjdziesz na ulice? Podpiszesz się pewnie pod petycją (w internecie), ale czy ktoś wyjdzie protestować? Wątpię. Atak DDoS? to przestępstwo i tak też będzie przedstawiane w mediach. "Grupka anarchistów", "hakerzy", itd itp. Zrobią pomału tak samo jak w Anglii, wszędzie kamery i nadzór, teraz pora na internet
  7. radar

    Diament jak krzem

    nie czytajcie tego powyżej heh, jak można skasować swój post?
  8. radar

    Diament jak krzem

    przepraszam, że nie na temat, ale tak mi sie pomyślało a propos splątania. Czy to nie jest tak, że jakby opracowali praktyczny sposób komunikacji przy użyciu splątania elektronów to powinniśmy widzieć np. z marsa przekaz na żywo? Wydaje mi się, że gdzieś na kopalni był jakiś artykuł o takich próbach, ale może coś pokręciłem :/
  9. Sami wiemy, że problem spamu jest duży (wartości liczbowe wysyłanego spamu dziennie przyprawiają o zawrót głowy), więc ja przeciwnie, uważam, że takie badanie (to konkretnie) miało sens ze względu na ostatnie zdanie: "33 miliardy kilowatogodzin" tj 3,5 miesiąca zużycia dla całej Polski, innymi słowy kolejny powód dla rządzących na walkę ze spamem (w razie zagrożenia kryzysem energetycznym).
  10. wszystko ładnie pięknie, ale elektrownie wiatrowe też niestety nie pozostają bez wpływu na środowisko. O zabijanych ptakach i nietoperzach czytaliśmy ostatnio, a pozostaje jeszcze kwestia podwyższania temperatury otoczenia co negatywnie odbija się na roślinach i zwierzętach. Wiadomo, że to niby mniejsze zło, ale jednak nie jest tak różowo, żeby od razu krzyczeć, budujmy "ile się da".
  11. hmm, zdaje się, że żaden z tych Panów nie pracował dla Intela: Nie przeczę, że tam jest silne powiązanie biznesu z nauką, ale to nie to samo. Wojsko ma inne zadania niż R&D. Oni zlecają wykonanie różnych rzeczy firmom zewnętrznym i nie można powiedzieć przez to, że "wojsko jest przestarzałe"
  12. no, jak ktoś był w Wojsku Polskim to się nie dziwię, że ma takie poglądy ;D Proponuję jako ciekawostkę np. http://pl.wikipedia.org/wiki/Tomcat i cytat stamtąd to było kiedyś, więc co jest teraz? Myślicie, że się zatrzymali w rozwoju? Wydaje się, że nie pozbawione sensu jest stwierdzenie: skoro wojsko pokazuje, że coś ma, tzn. że ma już coś znacznie lepszego. jeszcze mały EDIT: Zauważcie, że ujawnili to po prawie 30 latach! Myślicie, że cos się zmieniło odnośnie tajemnicy wojskowej? "Wojsko przestarzałe..." ooo tak "Największym sukcesem diabła było przekonanie ludzi, że nie istnieje", tak?
  13. tyle tylko, że MTHEL ma zasięg do 5km, a patriot max 45km, więc jest mała różnica jak to poprawią to się z Tobą zgodzę
  14. radar

    Zmarł Głos

    no, to jest ktoś, nie wiem jak teraz będzie się oglądało seriale i ich zapowiedzi bez niego
  15. Zakładając, że pozbawienie prądu nie jest równoznaczne z odcięciem od sieci BTW. Witam wszystkich
×
×
  • Dodaj nową pozycję...