
radar
Użytkownicy-
Liczba zawartości
2189 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
61
Zawartość dodana przez radar
-
no no, czarny humor. Ciekawi mnie stosunek obydwu składników, bo wychodzi na to, że wykorzystują też energię... z wody
-
mikroos i cogito, skupiliście się na temacie pobocznym. Po pierwsze, kazać dziecku myc zęby to nie to samo co go zabić czy okaleczyć. Nie widzisz różnicy? Oczywiście, że zabraniam dzieku bić inne dzieci, wyrywac zabawki, każe jeść, spać, myć zęby, mówić dzień dobry, dziękuję i do widzenia, tylko primo: czy jak dziecko dorośnie też będę mógł mu kazać czy raczej jako dorosły człowiek sam będzie o tym decydować (ile jest takich dzieci co w ogóle bije swoich rodziców, rodzice się wypierają bandytów, morderców, gwałcicieli i to bez winy rodziców, bez bicia, maltretowania itd?), secundo: co to ma wspólnego z aborcją, czyli całkowitym uniemożliwieniem dziecku podjęcia tych decyzji? Także rodzice tylko kształtują, wskazują pewien kierunek rozwoju, ale nie decydują o wszystkim - o dziecku tak, ale nie o osobie, która w tego dziecka wyrosła. wilk: no właśnie, to nie je bajka i jak się naważyło piwa to trzeba je wypić. Różnica w "wypiciu" polega na tym, że problemy z wychowaniem potomka można przezwyciężać, mieć chwile rozpaczy, ale i chwile szczęścia, postarać się samemu wyrosnąć i swoje dziecko wychować jak najlepiej. Co natomiast zrobić z wyrzutami sumienia? Czym je zatrzeć? Czy patrząc potem na swoje następne dziecko nie będzie stawać przed oczami to, któro mogło się urodzić, ale mu nie pozwoliliśmy? IMHO to nie jest takie proste. Nie wiadomo... czesiu: to nie takie proste. Wychodząc z takiego założenia to Josef Fritzl i jemu podobni powinni "być oki", nie wspominając o dzieciobójcach itd. Jakieś kwestie muszą być niestety regulowane przez prawo... Za to dobrze napisał czesiu "w zasadzie nic się nie zmieniło", więc skoro wcześniej dało się takie dzieci wychować, to w sumie, dlaczego miało by się nie dać teraz? Lepsza medycyna, wiedza, świadomość, możliwości (choćby nauka zdalna, kursy, internet) itd. itp. Sam nie wiem...
-
Chcą inwigilacji w polskim Internecie
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Żeby tylko nie przyszli nam z pomocą, jak nasi bracia rosjanie we wrzesniu '39- 59 odpowiedzi
-
- służby specjalne
- policja
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
wilk, o ile zgadzam się z Tobą w kwestii wniosku: o tyle w ogóle (no, nie dokońca się poprostu zgadzam) nie przemawia do mnie Twoja argumentacja: Pytanie o czyich możliwościach i szansach mówimy? Patrząc w ten sposób mało kto mógłby się decydować na dziecko, przecież to ograniczenia i koszty. Mówię to po obserwacjach poczynionych na swojej żonie od momentu poczęcia. Jej myślenie zmieniło się diametralnie, nie ma wtedy "ja", tylko jest "my". Myślę, że nie zrozumie tego ktoś kto nie był w ciąży, ale instynkt macierzyński jest naprawdę silny (o tak, kiedyś mikroos dyskutował z waldim chyba, o tym, że nie ma dowodu na istnienie miłości - może i nie ma, ale ona jest mimo braku "dowodów" i widziałem ją na własne oczy, gotową do poświęcenia własnego życia, autentycznie, tak jak widziałem ją często w swoim domu po urodzeniu dziecka) i w tym aspekcie aborcja może mieć faktycznie bardzo duży wpływ na psychikę kobiety - nie ważne w jakim wieku. Może nie na darmo natura wyposażyła nas w "mechanizmy blokujące" w przypadku kiedy komuś trzeba odebrać życie? Ba, nawet jak się je odbierze nieumyślnie, potrąci samochodem, nie z własnej winy, wyrzuty sumienia pozostają na całe życie (a może mogłem jechać wolniej, a może zauważyć, a może...) Myk jest taki, że za bardzo upraszczasz (a co za tym idzie Twoje argumenty nie muszą do wszystkich przemawiać). Konfliktu z rodzicami wcale nie musi być. Wyrzucenie ze szkoły coraz rzadziej się zdarzają (a wiem coś o tym z racji przebywania w w/w środowisku) a co za tym idzie i trudności ze znalezieniem nowej nie ma. Nie każdy musi (musi chcieć) studiować - powtarzając za kabaretem "czyś Ty zgłupiała, chcesz żeby potem dziecko nie mogło pracy znaleźć!?!" Mamusia i tak rzadko niańczy cały czas. Ja pracuję, żona pracuje, a dziecko wychowuje babcia na spółkę z przedszkolem, a po pracy i w weekendy my. Z partnerem może być problem, ale i nie musi, bardziej rozumiałbym wychowywanie dziecka w samotności "z przymusu" niż to, że decydują się na to "singielki". i tutaj się nie zgodzę z żadnym z Was. Przecież to jeszcze dzieci, w sensie psychiki i odpowiedzialności! Ilu widzieliście w życiu odpowiedzialnych 13-14 latków? Jak ja pomyślę o czym myślałem, czym się zajmowałem jak miałem 14 lat to śmiech mnie ogarnia. Ha, jak miałem 18 i 20 to jest już inne myślenie niż teraz, a nie mam jeszcze 30 lat, ale mam pracę, kredyty, rodzinę. Tu właśnie jest rola rodziców, żeby odpowiednio wcześnie poruszyć temat (może i "przejaskrawiona propaganda" o negatywnych skutkach aborcji u młodych działałaby jak terapia szokowa? Chociaż nie jestem zwolennikiem takich metod). No ok, ale czy w świetle tego co pisałem wcześniej o psychice, czy to jest takie proste? Czy większą korzyścią (nauką) będzie pozbycie się "problemu" czy konieczność sprostania mu w życiu? nie wiem co to za akcja, ale może pewnym rozwiązaniem byłaby właśnie adopcja? Wiem, tu też sporo problemów, ewentualne przyszłe roszczenia biologicznej matki itd itp. Zgadza się, ale opisany wcześniej problem psychiki istnieje w każdym wieku. Żeby rozwiać wszelkie wątpliwości: - rozpatruję sprawę wyłącznie pod kątem etycznym/zdrowotnym/społecznym, a nie religijnym. Nie mniej jednak jeśli ktoś tak na to patrzy, ale ma dobre argumenty to rozpatrzę je, bez protekcjonizmu czy "atakującego" tonu wypowiedzi - jestem za pozwoleniem na aborcję w szczególnych przypadkach, ale opisane powyżej rzeczy stanowią moje wątpliwości, dlatego uważam, że każdy może mieć swoje zdanie, skoro sam nie potrafię roztrzygnąć do końca jak powinno być...
-
ho ho, przypomina mi się "popularne" hasło, że na PO głosowała "inteligencja z miasta" Czyli jak ktoś ma inne poglądy niż ja ( a ja to jestem "miastowy" i "inteligentny" ) tzn. że musi być "ze wsi"... jak dla mnie taka wypowiedź świadczy... cóż... widać, słychać i czuć : Ja jakoś takich wniosków nie wysnułem z wypowiedzi cogito (ale pewnie też jestem ze wsi ) Co do tematu: myślę, że rozmijacie się w celach i intencjach. Z jednej strony racja, że taka propaganda może i nie powinna mieć miejsca (chociaż, jak zauważyliście, propaganda wszechobecnego seksu trwa w mediach w najlepsze), z drugiej jednak strony nie można odebrać racji cogito: rodzice odpowiadają za wychowanie i kształtowanie dzieci. Nie na darmo całe wychowanie wynosi się z domu, tak więc rodzice mają prawo wychowywać dzieci wg. swoich poglądów, a że nastolatki zaczynają współżyć coraz wcześniej to i taka edukacja/propaganda musi się zacząć odpowiednio wcześniej. Argument cogito jest dla mnie całkiem sensowny. Co do samych poglądów, to ja osobiście jestem zdania, że trzeba uszanować zdanie innych (nawet głupie... a co to znaczy "głupie", kto i kiedy "głupie" definiuje? ). Nie zgadzam się z powszechnym zakazem aborcji, ale nie można przy okazji zakazać głoszenia przekonań (nawet propagandy) odmiennych, bo skończy się to tym, że dzisiaj nie będzie można mówić dzieciom o złych stronach aborcji, a jutro o tym, że nie trzeba się szczepić tylko wystarczy myć ręcę i zdrowo się odżywiać...
-
Chcą inwigilacji w polskim Internecie
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
W niektórych reczach zgodziłbym się w Tomkiem To akurat raczej nie z miłości do Polski, tylko żeby odciąć Rosję od tych obszarów, żeby nie wpadły w ich ręce. od ataku, ale teoretycznie na własne terytorium, więc kwestia jest tu dyskusyjna. kiedyś pewnie też tak ludzie myśleli Nie darmo ktoś mądry napisał: si vis pacem para bellum. Kto wie co by było, gdyby nie było "w miarę" równowagi sił. Oczywiście, że Rosja jest silniejsza, ale mając zawodową armię i w miarę wyposażoną koszt ataku (zaangażowanie środków, straty, czas, ewentualne reperkusje międzynarodowe, utrzymanie wojsk okupacyjnych) przewyższa zysk. Nigdy nie wiesz, kto, kiedy i w jakim kraju dojdzie do władzy więc nie wiesz kto i kiedy będzie chciał nas zaatakować.- 59 odpowiedzi
-
- służby specjalne
- policja
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
też się nad tym zastanawiałem. Wydaje mi się natomiast, że zapożyczenie "technologii" uruchamiania z kartek świątecznych nie jest dobrym pomysłem, bo to trochę liche rozwiązanie. Naturalną kontynuacją wydaje się wyposażenie ekraników w mikrokamery (takie jakie są w komórkach do videorozmów) oraz zapożyczenie oprogramowania z aparatów do rozpoznawania twarzy. Jak ekranik wykryje twarz to wyświetli reklamę. Ba, mógłby nawet rozpoznawać inne rzeczy, płeć czy wiek i wyświetlać reklamę odpowiednią do targetu... a to wszystko będzie się zapisywać z dźwiękiem w ukrytej pamięci, potem pod pozorem ekologii będą to skupować od klientów (taka gazeta z kaucją, biorąc nową oddajesz starą) i przesyłać do bazy wiedzy o ziemianach googla! Apokalipsa!!! Jakby powiedziała pani Frau
- 12 odpowiedzi
-
- Entertainment Weekly
- spot
- (i 4 więcej)
-
uwaga, jest nisza rynkowa, można zaczynać pisać adblock for papers Swoją drogą, ciekawe czy da się taki ekranik recyclingować? Stare gazety przerabiamy (chociaż część), a co z takimi ekranikami?
- 12 odpowiedzi
-
- Entertainment Weekly
- spot
- (i 4 więcej)
-
Chcą inwigilacji w polskim Internecie
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
mikroos, to niezupełnie tak, ochotnicy to są w green peace, a w wojsku to niekoniecznie:) Jak nie pojedziesz na ochotnika to raz, że pewnie sobie zamkniesz drogę do kariery, dwa możesz zostać wykluczony przez środowisko, jako odmieniec. "Jeśli wlazłeś między wrony, musisz krakać jak i one" ;/ wilk: temat już dawno powienien trafić do luźnych gatek w wątku o wyższości liberalizmu nad socjalizmem, ale tą odpowiedź napisałem głównie dlatego, żeby pogratulować Ci podpisu, dopiero zauważyłem, jest dobry- 59 odpowiedzi
-
- służby specjalne
- policja
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Chcą inwigilacji w polskim Internecie
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
ok, ale czy umiesz to robić? W sensie, posługiwać się bronią, celnie strzelać, znasz się na szarżach wojskowych, taktyce, strategii, logistyce? Nawet jeśli we wszystkich przypadkach (ludzi) odpowiedź brzmiała by 'tak', to i tak prowadzenie wojny wymaga przygotowań na szczeblu taktycznym (wyćwiczenia, zgrania i współpracy poszczególnych typów wojsk oraz ugrupowań taktycznych), strategicznym (opracowania nadrzędnych i podrzędnych celów w razie wystąpienia konfliktu zarówno do obrony jak i ataku, opracowywanie oraz ciągłe udoskonalanie planów realizacji celów, wykorzystania naturalnych uwarunkowań terenu oraz określenie minimalnych i maksymalnych środków (oraz oszacowanie strat) do osiągnięcia w/w celów) i logistycznym (jak zapewnienie odpowiedniego zaopatrzenia w środki prowadzenia wojny, sprzęt, opracowanie dróg łaczności i transportu oraz zapewnienie niezbędnych zapasów na wypadek wystąpienia konfliktów. Dodatkowo utrzymanie i udoskonalanie sprzętu wojskowego, aby odpowiadał w miarę możliwości wymogom "współczesnego" pola walki). Jeśli powyższe są osiągalne przez "na szybko" zmobilizowanych piekarza i maszynistę itp., którzy wsiądą do F-16, Leopardów czy dostaną AK-47 i efektywnie je wykorzystają, to ok, wojsko jest zbędne Masz rację, że podczas większych konfliktów i tak jest ogłaszana powszechna mobilizacja i na pierwszy ogień idzie "mięso armatnie" czyli my, ale przy dzisiejszym prowadzeniu działań wojennych zanim to mięso armatnie się zmobilizuje to już może być "po ptokach". Dopisałeś P.S.a : masz rację, ale to absolutnie nie oznacza, że wojsko jako takie jest zbędne. To, że politycy je źle wykorzystują to wina polityków, żołnierz tylko wykonuje rozkazy...- 59 odpowiedzi
-
- służby specjalne
- policja
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Chcą inwigilacji w polskim Internecie
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Heh, powiem Wam, że myślałem kiedyś o tym, i te warunki minimum, czyli koszyk świadczeń gwarantowanych jest problemem :/ Tzn. jak zacząłem określać co powinno się w nim znaleźć to wyszło na to, że prawie wcale nie odchudziłem obecnej listy. Z tego wynika, że koszty świadczeń niewiele spadną, a z tego wynika, że trzeba by brać na nią "skądś" pieniądze skoro Ci co nie chcą publicznej mieliby nie płacić lub płacić niewielki ryczałt :/ Także w praktyce nie jest to proste. Tu należałoby dobrze rozwiązać kwestię przepływu pieniędzy pomiędzy przychodniami/szpitalami, bo zachorować możesz podczas podróży, wakacji czy u rodziny (o zagranicy nie wspomnę). Zastanawiałem się nad takimi reformami państwa wiele razy w mniejszym lub większym gronie, powiem Wam, że ciężko dojść do złotego środka (zakładając, że nie skazuje się "moherków" na śmierć głodową/całkowity brak opieki). [OT] Młoda Para w sypialni: - Zrobimy to na "Urząd Skarbowy"? - A jak to jest na "Urząd Skarbowy"? - Ty masz związane ręce, a ja dobieram ci się do d*py. [/OT]- 59 odpowiedzi
-
- służby specjalne
- policja
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Chcą inwigilacji w polskim Internecie
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Ja mógłbym napisać to samo o gw Być może jakby nie napisali w gazecie, to byłoby jak "i/lub czasopisma". Pamiętajcie, że przywilej mediów do nadzorowania władzy nie leży tylko po stronie mediów prorządowych tylko do wszystkich Dokładnie tak, kiedyś czasy były inne, nauka choćby języka była niejako wyrazem walki z okupantem, więc nie można tego porównywać. Zobaczcie zresztą na kościół katolicki, odwrócenie się społeczeństwa od niego imho jest wynikiem tego, że brakuje wspólnego wroga, który (zwłaszcza Polaków) bardzo jednoczy. Kiedyś kościół opierał się komunizmowi, więc był wspólny wróg (obrona Częstochowy też była nomen omen w czasie wojny). Co do przykładu z "elementem". 1) nie możesz wynić i obciążać dziecka za złe/nieodpowiedzialne decyzje rodziców. Dziecko samo nie pójdzie do szkoły (zwłaszcza jak będzie płatna), a bez szkoły takie dziecko ma zamkniętą drogę do kariery/wykształcenia. 2) ja też miałem "element" w klasie, skończył zawodówkę, pracuje jako mechanik, a ludzie go sobie cenią. Wg twoich kryteriów ten człowiek powinien umrzeć z głodu, albo skończyć jako żebrak. pokazuje, ale nieidealnie, bo przede wszystkim pokazuje kogo będzie staś na szkołę, a kogo nie... "drobna" różnica, a pokazuje, że liberalizm to promocja bogatych: więcej masz, na więcej Cię stać, możesz lepiej wykształcić dzieci, więc one będą miały lepszą pracę, więc będą zarabiały więcej, więc będzie je stać, żeby lepiej wykształcić swoje dzieci... We Francji jest publiczna służna zdrowia, ponoć jest najlepsza w europie, Anglicy przyjeżdzają od siebie, żeby się tam leczyć... więc nie musi być tak jak mówisz. Podkreślam, mnie stać i już teraz leczę się prywatnie. Wkurza mnie, jak patrzę na "pasek" z wypłatą i widzę ile mi potrącają, a nic z tego nie mam, ale nie zgadzam się na zliwidowanie publicznej służby zdrowia, darmowej, ale z możliwością wyboru czy chcę się leczyć prywatnie czy nie. Jak chcę prywatnie to nie potrącają mi % od zarobków tylko ryczałt np. 50pln dla innych (PAMIĘTAJ! biznes nie wypali, choroba, wypadek i Ty też możesz się znaleźć w grupie tych, co będą potrzebować), a resztę przeznaczam na prywatną opiekę. Piewcy "liberalizmu pełną gębą" zapominają choćby właśnie o wypadkach losowych (nie od wszystkiego da się ubezpieczyć i nie wszystko przewidzieć) gdzie nawet ktoś zaradny może sobie nie poradzić/podnieść się po porażce. Tzn., że ma umrzeć wtedy z głodu lub od choroby, bo służba zdrowia płatna? A jak ktoś Cię oszuka/okradnie (brak nadzoru Państwa ułatwia kombinowanie; zdania nie zaczyna się od "A" )? Druga sprawa to to, że w ekonomii nikt Ci pieniędzy nie dodrukuje, czyli jak ktoś zarabia, to inny traci, więc nie można mówić, że jak ktoś sobie nie radzi, tzn., że nie zasługuje i niech umiera, może poprostu znaczyć, że trafił na kogoś sprytniejszego, lepszego, bogatszego... mimo, że sam jest dobry, to nie przetrwa (ale to już są "luźne gatki" o temacie ) Wojsko tak, "si vis pacem, para bellum"- 59 odpowiedzi
-
- służby specjalne
- policja
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Chcą inwigilacji w polskim Internecie
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Kurcze EDIT mi się skończył podczas pisania posta:/ lucky_one 1) wspólnego języka to już nie będziesz miał jak zlikwidujesz szkolnictwo. 2) Co zrobisz z ludźmi 40+, 50+, 60+ ? Oni większość życia spędzili w innym systemie, nie musieli (i nie mogli przewidzieć!), że będą musieli odkładać sami, ba, państwo im zabierało haracz więc nie mieli z czego odkładać, to co im teraz powiesz, skoro pracy dla takich ludzi z reguły nie ma. Powiesz, musicie być zaradni? Czego sobie nie odłożyliście? To nie mój problem i jeśli sobie nie odłożycie kasy, nie będziecie "zaradni" (słowo klucz w liberaliźmie) to "zdychajcie moherki z głodu"? Zgadzam się, że państwo powinno mieć minimalistyczny wpływ na życie człowieka, ale ten minimalizm rozumiem inaczej: policja tak, wojsko zawodowe tak, publiczna służba zdrowia tak! (reforma jest potrzebna, ale mimo, że mnie na prywatną stać, zdaje sobie sprawę, że wielu ludzie nie stać, a nie chce żeby było jak w USA, gdzie ludzie stoja w kolejkach do namiotow lekarzy bez granic), ZUS nie!, szkolnictwo państwowe tak! (tu też potrzebna jest spora reforma, ale jestem przeciwnikiem zdania, że jak ktoś ma być inżynierem to nie potrzebuje polskiego czy biologii. Człowiek powinien być wszechstronnie wykształcony, przynajmniej do wieku "przedstudenckiego". Nie wyobrażam sobie 10-latków, który już w tym wieku decydują kim chcieliby zostać w przyszłości i czego mają się uczyć. Brak szkolnictwa jak zaproponował sig, wiąże się też z utratą tożsamości narodowej więc samo istnienie państwa staje się zagrożone - język, historia), gospodarka - możliwie wolny rynek, ale z ochroną konsumenta (patrz post wcześniej) itd. ale to wszystko jest już efektem finalnym reform. Pomiędzy powinien być jeszcze okres przejściowy zeby Ci, którzy nie mieli szansy się przystosować (czasu i pieniędzy) mogli przeżyć. Powiem Wam jeszcze, dla podgrzania atmosfery, że jestem za zachowaniem przywilejów zawodowych dla tych, którzy je teraz mają. Mogę wyjaśnić dlaczego... pozdr- 59 odpowiedzi
-
- służby specjalne
- policja
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
" ~~~<misiaczq>~~ xDxD:*:* : nie wiem skont ty jestes ale ja moja beemka jehalem szypciej nisz bys pszypószczał xDxD:):*" ja uzupełniłem drugą połowę...
- 3 odpowiedzi
-
- Rachel Greenstadt
- Michael Brennan
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Chcą inwigilacji w polskim Internecie
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
no szkolnictwo to nie za bardzo się zgodzę. IMHO szkolnictwo jest ważniejsze nawet niż wojsko. Oczywiście z punktu widzenia długofalowego bezpieczeństwa Państwa. Zlikwidować obowiązkowy system emerytalny tak, każdy może sobie sam odkładać i decydować jak to robić, ale służba zdrowia? Co zrobisz jak ulegniesz wypadkowi? Przyjedzie do Ciebie karetka czy najpierw będziesz musiał zrobić przelew (podać nr ubezpieczenia) i jak okaże się, że masz za małe i jesteś za daleko to powiedzą, że im się nie opłaca do Ciebie jechać... Mariusz, a co Ty byś proponował np. przy następnych wyborach? Co powinno się zmienić i jak?- 59 odpowiedzi
-
- służby specjalne
- policja
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Oczywiście, ale jest to kropla w morzu "potrzeb. Zresztą, tak też może być interpretowana (kto wie, może i taki był cel) decyzja KE, żeby pokazać "światu": o popatrzcie, są jeszcze inne alternatywne produkty, które są równie dobre lub lepsze, a nie tylko to niebieskie E, które wszystkim kojarzy się z internetem... ma zastosowanie w tym sensie, że można by zmuszać M$ do takiego okna jeśli pozostałe OSy też by były do tego zmuszane. Kto wysuwa takie żądania jest nieistotne, wazne żeby było to rozpatrywane całościowo, albo wszystkie OSy, albo żaden. wyjść nie ma jak, bo na zewnątrz za gorąco bez klimy, a wewnątrz szkoda, że taka ładna pogoda na zewnątrz i nie można się skupić na robocie
-
Niestety prawo ustalają właśnie urzędnicy, czy to źle czy dobrze to poniżej. Odwracają to zdanie można by powiedzieć, że jak konsumenci kupują dany produkt tzn., że jest on popularny. Otóż może być tak, że konsument wcale nie chce go kupić, ale jest do tego zmuszony (poprzez różne zależności). Przecież napisałem, że nie, ale Ty przechodzisz do skrajności mówiąc, że urzędnicy nie powinni się w te mechanizmy mieszać w ogóle. Ja uważam, z własnego doświadczenia, że właśnie powinni. Przynajmniej jeśli chodzi o ochronę konsumenta. Wiele razy musiałem się ścierać z dużymi i małymi firmami, za to, że ich produkty nie odpowiadały temu co przedstawiali w reklamach ( czy niedopowiedzenie jest oszustwem?) itp. Gdyby nie "urzędnicza" regulacja rynku mógłbym się pożegnać z pieniędzmi albo godzić na przepłacone/niesprawne badziewie. Inaczej jakie bym miał szanse z firmą z budżetem liczonym w miliony czy miliardy, miałbym się sądzić latami i płacić przez ten czas koszty procesów? Zgadzam się też z tym, że w takim razie w każdym OSie powinien być taki ekran z wyborem przeglądarki. Albo u wszystkich, albo u nikogo, tj. wtedy sprawiedliwa "wolność gospodarcza".
-
Powstają cyfrowe jednostki bojowe
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
racja, racja, wynika to nawet z samej składni zdania. Pokręciłem...- 5 odpowiedzi
-
- cyberwojna
- jednostka cyfrowa
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Powstają cyfrowe jednostki bojowe
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Wojsko planowało to już od dawna, przynajmniej oficjalnie, ciekawe ile już takich jednostek ma obecnie NSA i CIA- 5 odpowiedzi
-
- cyberwojna
- jednostka cyfrowa
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
imho, to nie jest takie proste jak sugerujecie. Zgadzam się, że nie powinni ingerować w to co MS sobie dodaje do windy, ale tutaj pozycja M$ jako monopolisty jest widoczna. Nie jest tak dlatego, że M$ jest taki super przyjazny, bezpieczny, łatwy w obsłudze czy "najtańszy" etc. Nie jest również tak Mariusz, że ktoś (KE) sugeruje, że to "ciemna masa" używa windowsa/IE, a resztę trzeba uświadomić. Prawdą jest natomiast, że w szkołach używa się tylko windowsa (prawda?). Nie każdy młody człwiek/uczeń jest domorosłym hakerem co to posmakował już linuxa, widowsa, ie, ff i opere i wybiera to co mu najbardziej pasuje. Nie. Większość z nich (a mam "materiał badawczy"), pomimo rozwiniętej już troche "świadomości internetowej" w społeczeństwie, instaluje co popadnie, przeklikuje komunikaty, ostrzeżenia (o licencjach nie mówię nawet) itp nie czytając co tam jest napisane, więc jak można od nich oczekiwać jakiejś super świadomości o OSach czy przeglądarkach. Ich świadomość bierze się z tego co wynoszą ze szkoły. Tam sie uczą na windowsach więc go znają. Jak go znają to go używają, bo człowiek już taki jest, że niechętnie się uczy nowego i boi się nieznanego. Potem w urzędach też się go używa, bo ludzie na nim potrafią pracować (a przy okazji ktoś ma posmarowane <=> M$ buduje w zamian Centrum Informatyczne gdzie zatrudnia X osób, ale za to ma zapewniony zysk na lata i uzależnienie, bo nie wystarczy zmienić winde, często trzeba zmieniać też cały komplet aplikacji, na których się pracuje). Tu jest problem. M$ uzależnił od siebie odbiorców. Rozumiem i popieram zdanie, że zmuszanie M$ do tego ekranu wyboru przeglądarki jest głupotą, ale uważam również, że cel KE jest dobry, tylko powinien być osiągnięty inną drogą. Żyjemy w coraz bardziej zinformatyzowanym świecie więc zminimalizowanie wpływu jednego podmiotu (albo raczej wspieranie rozwoju podmiotów konkurencyjnych) powinno być nam wszystkim na rękę.
-
Tak się składa, że... HIV nie ma szans
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
No właśnie tak pomyślałem, tylko czy w przypadku długiej ekspozycji/obecności HIV w "zabezpieczonym" organiźmie nie istnieje tu ryzyko "przystosowania się" HIV i ponownego rozprzestrzeniania infekcji? -
Tak się składa, że... HIV nie ma szans
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Brawo za tytuł, ładna gra słowna wprawiła mnie w dobry nastrój Co do artykułu, wyjaśnijcie mi, jak już dojdzie do infekcji to te cząsteczki nie pozwolą (hipotetycznie) na dalsze roszerzanie zakażenia, ale czy umożliwią wyleczenie? -
Popcorn nie gorszy od jabłka
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Tyle, że jedno jabłko waży z 15dkg, a 15dkg ziaren czy popcornu to juz chyba dość wielkie pudło musi być, o witaminach nie wspomnę... Mocno się mylę?- 10 odpowiedzi
-
- dr Joe Vinson
- pełne ziarna
-
(i 4 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Powrót twórcy Netscape Navigatora
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Patrząc na zdjęcie... prawidziwy jajogłowy- 5 odpowiedzi
-
- Internet Explorer
- Mozilla
-
(i 6 więcej)
Oznaczone tagami:
-
nie, ale jeśli mieliby omawiać kwestię ataku na Irak (w sensie przystąpienia do wojny, a nie ataku - element zaskoczenia) to tak. bo większość "myślała", że w Iraku jest broń masowego rażenia, i że jest to wojna "w samoobronie". Byli poprostu okłamywani (tak jak mówi się o Pearl Harbour, I WŚ i Wietnamie). [OT]Swoją drogą czytałem fajny koment na onecie: Jasne, że amerykanie mają dowody na istnienie broni masowego rażenia w Iraku - zachowali wszystkie faktury [/OT] Interesy były takie, że: - jest tam ropa - na czas konfliktu podrożała dzięki czemu opłacalne stało się wydobycie na Alasce - sprzęt wojskowy nie może rdzewieć w koszarach (a nowy na szczęście dużo kosztuje) - żołnierze potrzebują treningu - reszta to tylko wymówki ("demokratyzacja" bla bla bla) fałszywa alternatywa. Jest choćby psiphone, za darmo, bez dodatkowych "feature'ów". Nie. Ludzie potrzebują kontroli (bardzo wyraźnie to widać np. podczas klęsk żywiołowych, kiedy taka kontrola znika, brak potencjalnej kary ośmiela do robienia rzeczy, których by się inaczej nie robiło). Dodatkowo, ludzie którzy kontrolują też potrzebują kontroli... itd. itd. To, że gdy się pojawiły (poważne) zaniechano ponownego liczenia głosów (tylko w jednym stanie). To, którzy sędziowie decydowali o liczeniu i gdzie pracują ich dzieci. To, kto zapewniał bezpieczeństwo działania maszyn do głosowania oraz kto jest właścicielem tych (dwóch) firm. W demokarcji wszystko powinno być transparentne, bez wątpliwości, w razie ich wystąpienia się je wyjaśnia, tam tego nie zrobiono tylko poczekano aż przyschnie. Co do USA jeszcze. Może i kiedyś z założenia był to kraj demokratyczny, może za czasów Washingtona. Teraz Patriots Act daje możliwość podsłuchiwania, przetrzymywania, przeszukiwania bez zezwolenia sądu! O "demokratycznych" działaniach też ładnie świadczą te tajne więzienia CIA itd. a mówimy tylko o rzeczach, które wypływają na wierzch. Już Benjamin Franklin powiedział: "Ci, którzy poświęcają swoją wolność w imię bezpieczeństwa nie zasługują ani na jedno, ani na drugie. A w konsekwencji i jedno, i drugie tracą." Tam to się już dzieje, a do nas za sprawą UE też przychodzi (kamery, paszporty biometryczne itp.)