Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

radar

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2128
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    58

Ostatnia wygrana radar w dniu 1 marca

Użytkownicy przyznają radar punkty reputacji!

Reputacja

103 Wyśmienita

O radar

  • Tytuł
    Kierownik robót

Informacje szczegółowe

  • Płeć
    Nie powiem

Ostatnie wizyty

17057 wyświetleń profilu
  1. Ja na jednym egzaminie na PWr to zrobiłem wszystko dobrze, ale machnąłem się w odpowiedzi, źle postawiłem przecinek, i dostałem... 0 punktów. "To pokazuje, że Pan tego nie rozumie", takie było uzasadnienie dr Ale nie byłem wtedy w sądzie
  2. Znak czasów. Złych czasów. Nie to żebym był jakiś mściwy czy surowy, ale uczelnia powinna wywalić wszystkich z takiego pozwu. Na pewno stanowi to jakieś uchybienie w statucie uczelni, zachowania studenta itp. Wyniki ich powinny być upublicznione i pokazać co to za matoły. Jak się tego nie ukróci w zarodku to tylko będzie rosnąć, jak nowotwór
  3. W wąskim zakresie jego funkcjonalności. Jeśli zniknęły jedynie połączenia wykorzystywane do posługiwania się językiem to jeszcze można by się zgodzić Ale znowu, skoro ktoś nie posługiwał się innym językiem niż ojczystym, a teraz dodatkowo nauczył się w jakimś zakresie nowego, to jednak zniknęły połączenia, które obsługiwały język ojczysty (tak, wiem, że to nie do końca tak działa). Czy to nie oznacza "jawnego" upośledzenia posługiwania się językiem ojczystym? Ile razy wpada nam do głowy słówko z języka obcego, a w ojczystym mamy "na końcu języka"?
  4. Po pierwsze wynika, że uchodźcy jednak są w stanie się nauczyć trochę niemieckiego Jednakże nie jest powiedziane jasno na ile udało im się ten język opanować, czy to nie jest lub nie powinno być przypadkiem skorelowane? Po drugie można by oczekiwać, aczkolwiek wyniki badań w tym zakresie nie są jednoznaczne, że wraz z nowymi doświadczeniami rośnie liczba połączeń, w tym przypadku w podsieciach leksykalnych, ale wniosek dlaczego zmniejszyło to liczbę połączeń pomiędzy półkulami jest co najmniej podejrzany, bo skoro większa gęstość połączeń w korpusie kallozum może być skorelowana z lepszymi umiejętnościami w zakresie rozwiązywania problemów, kreatywności i szybkości przetwarzania informacji to czyli co, jak uczysz się nowego języka to stajesz się de facto głupszy (mierząc wg. umiejętności powyżej)? Coś chyba te badania na tylko 59 osobnikach, z podobnego kręgu kulturowego, warunków środowiskowych itd to nie była najlepsza próbka. Tu się można trochę zgodzić, brakuje porównania do dzieci, młodzieży, więcej języków, inne umiejętności, itp.
  5. No, ale ten maj to chyba był wywnioskowany na podstawie stacji Bismark, a w maju 1888 była w 8 miesiącu, ale to nie implikuje na jakie daty przypadały pozostałe pomiary, zwłaszcza, że Bismark był na górze kartki, na pewno tylko dla zmyłki
  6. Zgadzam się, ale ile misji nie powiodło się z powodu sprzętu, który był "top"? "Top" - czyli przestarzały o dekadę albo więcej
  7. Lubię takie tematy No ok, ale wszystkich obserwacji z tej kartki czy tylko tej ze stacji Bismark? Co z pozostałymi? Z podobnego okresu czy nie, dlaczego było schowane? Dlaczego kartka zawiera zapisy z różnych stacji? A może to wcale nie zapisy pogody, ale faktyczny szyfr mający udawać zapisy pogody?
  8. Ach to planowe postarzanie produktów Żeby im nie wyszło, że elektronika użytkowa nadaje się wystarczająco dobrze i zamiast jednej 500 mln $ misji budowanej przez 10 lat można wysłać 5 misji po 100mln $ (paliwo rakietowe kosztuje niestety) i budować to 3 lata. Jaka redundantność i TTM ! Ale nie, tak im pewnie nie wyjdzie
  9. Oni chyba nie robili jednak tych badań w Polsce. U nas 90% działek tylko z tego korzysta Najważniejszy wniosek z tego badania jest taki, że to bardzo nieekologiczne i należy te tereny sprzedać developerom na mikrokawalerki i galerie handlowe
  10. Tu jest przewaga maszyn, ale nie w tym, że lekarze mają tendencję, ale dlatego, że niektórzy, albo nawet i większość ma tę tendencję. Nie dotyczy to jednak prawdziwych fachowców, a takich też nie brakuje. Natomiast wytrenowany model, maszyna, powinna mieć tą samą skuteczność wszędzie i zawsze (może z dokładnością do jakości podłączonych zewnętrznych czujników, o ile jakieś będą). To spory plus.
  11. Jednym z elementów, które nie są tu brane pod uwagę, a co również osłabia skutecznoć lekarzy to jest właśnie brak kontaktu osobistego. A kontakt ten jest istotny z co najmniej jednego powodu, otóż lekarz widząc pacjenta potrafi często wywnioskować inne schorzenia albo ewentualne czynniki, które mogą mieć wpływ na diagnozę, np. choroba alkoholowa, nadwaga, dysfunkcje narządu ruchu itd itp. Wielu doświadczonych lekarzy "widzi" i na tej podstawie potrafi dopytać o dodatkowe rzeczy. Drugą sprawą jest to, że pacjenci czasami kłamią. A to ze wstydu, a to z głupoty. Używki, stosunki seksualne, rzeczy nielegalne, o tym często pacjenci nie wspominają, a lekarz czasami potrafi ocenić/domysleć się na podstawie mowy ciała, tembru głosu itp, coś czego nie ma w diagnozie z użyciem czatu. Niestety, dopóki nie będzie to uwzględniane to wyniki będą zafałszowane.
  12. Parytety to nic innego jak dyskryminacja. Jakkolwiek inaczej chcieć by to nazywać to jednak jeśli o czymkolwiek formalnym (liczba miejsc, dodatkowe punkty, etc.) decyduje płeć to jest to dyskryminacja ze względu na płeć. I nie mogą mieć tu znaczenia predyspozycje, bo jeśli miało by być inaczej to można by np. koszykarzom poniżej 190 cm doliczać po 1 pkt. do każdego trafienia. Powinno się walczyć w swojej "kategorii wagowej", a jak chcesz w wyższej to na własną odpowiedzialność i ze wszystkimi tego konsekwencjami. No, ale to należałoby rozumieć
  13. Myślę, że to jest najlepszy komentarz, aczkolwiek nie jest jedyną odpowiedzią. To nie socjal niszczy rodziny, bo to "patusy" często siedzą na socjalach i się mnożą (nie, że jak ktoś bierze to jest patusem). Po prostu piętnuje/piętnowało się rodziny wielodzietne, bo kojarzyło się to z życiem na socjalu. J/w, teraz gęsi się nie pasie, a tam gdzie się pasie (kraje 3 świata) to i tam jest dzietność, bo dzieci miały pomagać na gospodarce, czyli być. Musiały być ręce do pracy. Inna rzecz to poziom wiedzy i opieki medycznej, dostęp do antykoncepcji i akceptowalność (tu mamy podejście "lewicowe" z wolnością i aborcją, od "prawicowego" z kultem rodziny i "może i bije, ale to jednak mąż"). Swoją drogą, przypomniało mi to początek "Sensu życia" wg. Monty Pythona, gdzie koło siebie "w trzecim świecie" żyli katolicy i protestanci. Polecam Bo wybór roku 1950 chyba jest z d. Tuż po 2WŚ, gdzie w większości zginęli jednak młodzi mężczyźni. Ciekawe czy i jaki długofalowy wpływ miało to na demografię?
×
×
  • Dodaj nową pozycję...