-
Liczba zawartości
1997 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
74
Zawartość dodana przez peceed
-
Pierwsza chińska misja na Marsa właśnie wystartowała
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Zawsze mnie fascynowała możliwość wejścia na everest nie tyle z butlą tlenową a w ubiorze ciśnieniowym. Wymiana powietrza mogłaby w ogóle nie dostarczania energii. -
Pierwsza arabska misja międzyplanetarna w drodze na Marsa
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Wcześniej było Kosowo. Zlekceważono największe państwo świata i drugie mocarstwo atomowe. To wtedy uświadomiono Rosjanom że koniec historii nie nastąpił a traktaty są nic nie warte. A jakie miejsca są istotne i co to w ogóle znaczy? (Dla mnie Słońce i okolice są bardzo istotne, tylko że moja istotność ma z zasady subiektywny a nie uniwersalny charakter) To tak jakby fanatyk wolnej miłości we wszelakich układach starał się nie dostrzegać, że to on zawsze jest ładowany w d4 Bardzo ciekawe stwierdzenie, niestety nie do końca je rozumiem.- 15 odpowiedzi
-
- Mars Hope
- Zjednoczone Emiraty Arabskie
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nowy biomateriał może skutecznie chronić przed szkodliwym promieniowaniem
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Medycyna
Przede wszystkim może być to lepszy, mniej szkodliwy kontrast do diagnostyki medycznej. Chyba że pojawią się efekty uboczne w postaci przejściowego lub trwałego zwiększenia diversity u pacjentów.- 1 odpowiedź
-
- selenomelanina
- promieniowanie
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
To nie jest prawda. Doświadczamy też nieciągłości.
- 46 odpowiedzi
-
Po rozłączeniu muszą być od razu różne. Przecież w końcu zaczną myśleć o innych rzeczach! Natomiast przy wymuszonej identyczności poprzez komunikację świadomość musi być jedna, ale jest funkcją całego układu. Po rozłączeniu następuje podzielenie (eureka). To wcale nie jest problem jakościowo inny w stosunku do problemu integracji. Operacja rozdzielenia półkul też częściowo tworzy 2 osobne okaleczone świadomości (to sytuacja kiedy wyłączamy część światłowodów w rozsuniętym mózgu). Mam podejrzenie że odpowiednia definicja świadomości sprowadzi rzecz do tautologicznego banału i nic nie wyjaśni, w stylu "maksymalna qualia funkcjonującego mózgu".
- 46 odpowiedzi
-
To równie wielki "problem" jak ocknięcie. Co jest dziwnego w tym, że jakaś bryłka materii nagle się ocknie? Świadomość nie jest ciągła, nawet w grubej skali ją tracimy. Rozważmy mój układ dwóch skopiowanych mózgów zsynchronizowanych przez nanodruty, przy niewielkiej odległości zakłócenia czasowe są pomijalne (30 cm = 1 ns) Siłą rzeczy musimy traktować taki mózg jako jeden obiekt z jedną świadomością. I w pewnym momencie tworzymy desynchronizację. Ułamek sekundy i mamy "rozszczepienie jaźni". To dopiero jest jazda Udało nam się opóźnić rozdział świadomości w stosunku do tworzenia kopii. Taki rozszczep świadomości chyba lepiej odzwierciedla esencję problemu niż "transfery". Cała ta gimnastyka umysłowa opiera się na niezdefiniowanym pojęciu "świadomość".
- 46 odpowiedzi
-
To za ogólne twierdzenie, bo sprowadza się do banału że "wszystkim steruje informacja". Moje to bardziej detalicznie pytanie o "ideały" i "cele" maszyn. Możemy się łudzić że zaprogramujemy je obecnie: przy dobrej korekcji błędów i stopniu sformalizowania być może przetrwają miliardy, biliony lat. Ale równie dobrze można zostawić proces dynamiczny i wtedy "wygrają" te ideały które uzyskają zdolność do kopiowania siebie (być może czas życia wszechświata jest za krótki aby to zaobserwować...). Przy nieuchronnej losowości w końcu pojawi się jakiś "Borgia". Choćby z ciekawości świata. Ale jeszcze więcej ludzi przed telewizorem zamieniłoby swój tryb życia na ten faraonów czy szlachciców Jest to niemożliwe. Z punktu "dawcy" będzie to oznaczać, że zobaczy komunikat "Operacja się powiodła, zapraszamy do skorzystania ze "suicide box" Podbijam. Robimy kopię/symulację mózgu, podłączamy do mózgu specjalną sieć z "nanodrutów" która sięga wszystkich synaps i może zastępować poszczególne neurony. Następnie usypiamy neurony jeden po drugim i zastępujemy ich funkcjonowanie symulacją. Czy subiektywne poczucie ja takiego mózgu się zmieni? Bo w ten sposób można przetransformować świadomość do maszyny. Oczywiście problem zaczyna się co się stanie jeśli znowu "obudzimy" biologicznego siebie. To taki problem filozoficzny z czasów liceum. Tak naprawdę nasza egzystencja to bardzo umowny proces, nie do końca zdefiniowany i te "paradoksy" to efekty niewłaściwego pojmowania świata. Jesteśmy bardzo złożonymi procesami, nie uświadamiamy sobie swojej wewnętrznej struktury z pełnymi detalami (bo gruboziarniście można). Taka opisana operacja wcale nie zawiera paradoksów. Nie zorientowalibyśmy się gdyby ktoś nam uśpił połówkę przekrojów naszych aksonów gdyby nie wpłynęło to na propagację impulsów i pracę indywidualnych neuronów. Albo gdyby coś nam podmieniło synapsy na równoważne układy elektroniczne. Mózg można by podzielić na pół, połączyć równoległe elementy światłowodami, rozsunąć na wiele kilometrów i wciąż nie poczulibyśmy subiektywnie żadnej zmiany. Świadomość należy rozumieć jako proces a nie obiekt. Operacja z transferem zaczyna się naprawdę wcześniej kiedy coś skanuje nam mózg i tworzy kopię/reprezentację funkcjonalną. W każdym momencie powstaje złożony układ który wykazuje jednolitą świadomość jako całość, jest "koherentny". Ciekawostka - świadomość to może być proces pamięciowy - nie pamiętamy rzeczy których nie jesteśmy sobie w stanie uświadomić. Paradoksu tu nie ma, jest tylko posługiwanie się niejednoznacznymi pojęciami (wszystkie są takie). Tak naprawdę nie ma żadnego sporu o istotę rzeczy a jedynie kłótnia o znaczenie krótkich słów kodowych. Odpowiednio długa "historia" jest jednoznaczna ("powstała kopia a oryginał zniknął", "wymieniono deski"). Język z natury rzeczy musi pomijać detale, każdy uproszczony model ma granice stosowalności. Tworzymy nowego człowieka z taką samą subiektywną historią do pewnego momentu. Oczywiście można wykonać po zrobieniu kopii wykonać fizyczne "połączenie", tj. dodatkowo zamontować druty synchronizujące pomiędzy mózgami łączące analogiczne neurony. Gdyby jeszcze dawać to samo wejście na zmysły, mielibyśmy niezłą koherencję umysłową. I już tutaj jest multum możliwości: bo przecież druty mogą działać w systemie wymuszenia (jeden mózg steruje drugim), albo uśrednienia ( synapsa jest pobudzana przez średnią sygnałów z obu mózgów, działają wtedy równolegle). Może rodzimy się i umieramy każdego dnia na nowo? Co z hibernacją (bryłka lodu nie jest świadoma)? Umieramy w momencie zamrożenia czy dopiero gdy ktoś rozbije bryłkę lodu na kawałki za milion lat (i wrzuci na patelnię)? Wystarczy nie wyświetlać informacji o detalach technicznych jak skan i likwidacja Widzę większy problem, czego bym nie robił to cały czas jest tylko "teraz". I nie wiem co wszechświat wyprawia pomiędzy różnymi "teraz". W rozważaniach widzę wielką fiksacje na zachowanie samego siebie. A co, jeślibyśmy mogli dynamicznie zmieniać szczegóły naszego mózgu? Wciskam guzik i nagle umiem grać na skrzypcach. Czy umarłem czy żyję jeszcze bardziej? W sumie dla mnie to nie są jałowe rozważania, jako osoba z osobowością chwiejną/wieloraką (zasadniczo od strony neuronalnej jest to tym samym) mogłem doświadczać przeskoków świadomości - pewne rejony mózgu przełączały się u mnie alternatywnie i stawałem się trochę inną osobą z innym charakterem pisma, zainteresowaniami i uzdolnieniami.
- 46 odpowiedzi
-
Ja nic nie robię bo nie dożyje tego czasu, ale... bunty ludzi przeciwko zrobotyzowanej armii? To nie jest kwestia wiary, tylko fundamentalnie nieokreślonej przyszłości. Bardzo wiele scenariuszy jest możliwych, również taki. Ale są możliwe inne, w których ludzie odsunięci od realnej władzy zostaną usunięci, może powstać neofeudalizm, i cała masa innych wynalazków. Jedno jest pewne: kapitalizm przestanie działać, bo opiera się na założeniu wartości pracy ludzkiej. Znaczenie zyskają prawa: do ziemi, zasobów i całkowicie abstrakcyjne. Najbardziej prawdopodobna transformacja to będzie utrzymywanie ludzi przez państwa, ale mnogość rozwiązań politycznych na ziemi sugeruje że mechanizmy mogą być zróżnicowane. Otwartą sprawa są qualie psychiczne inteligentnych maszyn: może też będą szczęśliwe, w końcu jest to związane z realizacją "zaprogramowanych" celów. I wtedy epokę wiecznego szczęścia mamy zagwarantowaną, tylko czy ma to znaczenie po naszej osobniczej śmierci? Podzielą los koni po rozpowszechnieniu się motoryzacji. Albo będą sobie żyli jak kiedyś nasza szlachta. Być może w czymś rodzaju matrixu. To stary trick w którym ludzie mogli wykorzystywać elastyczność i sprawność swojego umysłu, ale AI sprawia że właśnie przestaje działać. Humanoidalny robot o nadludzkich możliwościach to tylko "dowód" że dziedziny w których maszyny sobie nie radzą przestały istnieć, takie nawet nie będą musiały powstać. Obywatel to będzie tylko "kolejna gęba do wykarmienia". W pewnym momencie ludzie staną się całkowicie zbędni z punktu utrzymywania "cywilizacji". Przy czym same mechanizmy ekonomiczne mogą zostać, tylko że człowiek przestanie być podmiotem w takim systemie. To co mnie zastanawia to kwestia "władzy": prawdziwymi elementami sterującymi w świecie są wyłącznie replikatory, obecnie genetyczne i memetyczne. Jakie konstrukty zajmą ich miejsce? Powstanie jednostkowych agentów może być jedynie artefaktem biologicznym i może zostaną zastąpieni przez mechanizmy których nie rozumiemy (przynajmniej na razie). Na pewno żyjemy w jednych z najciekawszych możliwych rejonoczasów we wszechświecie: oglądamy transformację życia w coś nowego z punktu widzenia istot inteligentnych.
- 46 odpowiedzi
-
- 1
-
-
Superbabcie pomagają synom i przeszkadzają innym samcom
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
A w czym miałyby im pomagać? Co by nie kombinowały, nie zwiększą ilości potomstwa. Zatem nie "co ważne" tylko "co zupełnie oczywiste". Kobiety rodzące po 40 ryzykowały śmiercią, taka menopauza to wyłącznik bezpieczeństwa. Menopauza wyznacza moment, kiedy lepszą strategią jest rozmnażanie się przez dobór krewniaczy, i kobiety wykorzystują do tego celu wszystkie nadarzające się możliwości. Do tego wiek menopauzy wcale nie jest wczesny, jeśli uwzględni się ilość ciąży i ich długość. Do tego włącznik menopauzy na pewno działa na zasadzie oceny zużycia materiału a nie zegara.- 3 odpowiedzi
-
- 1
-
-
Najlepiej od razu w układzie 2+2 albo 3+1 Za 30 lat PKB będzie niezależne od liczby ludności.
- 46 odpowiedzi
-
- 1
-
-
W Wielkim Zderzaczu Hadronów zaobserwowano zjawisko 50-krotnie rzadsze od bozonu Higgsa
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Tyle razy to przerabialiśmy. Kot jest żywy lub martwy. Superpozycja to uogólniona suma logiczna a nie iloczyn. I w ten sposób, jak już przetłumaczy się wzory na na język naturalny w poprawny sposób, to cały mistycyzm MK znika. Jedyna "dziwność" to taka, że nie istnieje dokładniejszy opis którym prawdziwy byłby opis (kot jest żywy) lub (kot jest martwy) i stan (żywy lub martwy) wynikał z klasycznej niewiedzy. Nie może. Stany "coś jest" i "czegoś nie ma" są ortogonalne. Gdzie tam, religia udaje że błędu nigdy nie było, tylko ludzie niewłaściwie rozumieli. Aczkolwiek religie są różne. Chodzi chyba o to, że zbiór praw opisujących fizykę może być nieskończony.- 18 odpowiedzi
-
- 1
-
-
- triplet
- bozon cechowania
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Griffin – papuga, która pokonała studentów Uniwersytetu Harvarda
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
No to chyba zaszczyt, że kot kogoś uznaje za swojaka i chce posiąść na wyłączność? Jasne, gra w 3 kubki pozwoli zrozumieć naturę inteligencji... Gratuluję optymizmu.- 7 odpowiedzi
-
NASA finansuje poszukiwanie technosygnatur obcych cywilizacji
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
To zwykły rozsądek. Nie wykluczam ciekawych zjawisk na brzegu, ale raczej i tak cała woda wyląduje w czapie polarnej. Czy są możliwe inne scenariusze? Tak. Prądy oceaniczne mogą sprawić że czapa nigdy nie powstanie. Wymaga to policzenia. Dokładna odpowiedź zależy od ilości dostępnej wody i ukształtowania kontynentów.- 54 odpowiedzi
-
- NASA
- technosygnatura
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
NASA finansuje poszukiwanie technosygnatur obcych cywilizacji
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Domyślam się że to kolejny artykuł z cyklu "dop* CO2". A zatem - stężenie CO2 w dowolnym pomieszczeniu/jaskini jest wielokrotnie większe niż globalny przyrost koncentracji C02. Do tego jakikolwiek czynnik obniżający sprawność ludzkiego myślenia z ewolucyjnego punktu widzenia będzie zwiększał rozmiar mózgu, to elementarz. O ile "myślenie" zdefiniujemy jako aktywność kory Ale nikt tego nie kwestionuje, natomiast nie należy popadać w skrajność: człowiek jest jedynym gatunkiem który okupuje swoją niszę ekologiczną. Wśród milionów gatunków owadów mózg rezusa również jest absolutnie wyjątkowy.- 54 odpowiedzi
-
- NASA
- technosygnatura
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Energia z węgla przegrywa konkurencję cenową na większości rynków
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Ciekawostki
Polskie górnictwo to ewenement na skalę światową. Do oceny rentowności trzeba brać globalne ceny węgla.- 9 odpowiedzi
-
NASA finansuje poszukiwanie technosygnatur obcych cywilizacji
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
A co tu myśleć, życie to chemia, zatem nic dziwnego że entalpia jest mu potrzebna Siły pływowe w ekosferze szybko zablokują obroty takiej planety i cała woda może szybko powędrować na nieoświetloną stronę. To co zostanie będzie ekstremalnie suche. no właśnie Współczuję. Należy iść do dermatologa Ale to jest bardzo ścisła obserwacja: mózg ludzki maleje od wielu tysięcy lat i widząc jak można bez wysiłku się rozmnażać mam wrażenie, że ten proces może jeszcze przyspieszać. Są zwierzęta które mają większe mózgi od ludzi, i te mózgi cały czas "myślą". Ludzki mózg myśli lepiej tylko w tej domenie która wytwarzała presję selekcyjną na wzrost jego rozmiaru (czyli prawdopodobnie zabawianie pań wieczorem przy ognisku). Gdybym nie lubił ludzi to bym oszalał dawno temu.- 54 odpowiedzi
-
- NASA
- technosygnatura
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
NASA finansuje poszukiwanie technosygnatur obcych cywilizacji
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Z punktu widzenia życia strumień ciepła nie ma żadnego znaczenia, potrzebna jest entalpia swobodna. Geotermia to śmieć. Liczymy tylko koncentrat w postaci wiązań chemicznych. I tutaj różnica w porównaniu ze słońcem robi się astronomiczna. Nie ma najmniejszych szans na powstanie drapieżnika zajadającego się rurecznikami. Btw. to właśnie świetny przykład myślenia na poziomie leksykalnym - ponieważ rureczniki żyją w kominach geotermalnych, zatem najpewniej korzystają z energii geotermalnej Taki glob jest "mocno wysmażony". Szanse na obecność istotnych ilości wody: 0. Przy ograniczonej, humanocentrycznej definicji myślenia - tak. Wszystkie zwierzęta używają swoich mózgów do myślenia. To tak drogi organ, że nigdy nie jest "przeinwestowany". Tylko w przypadku ludzi mam wątpliwości.- 54 odpowiedzi
-
- NASA
- technosygnatura
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
NASA finansuje poszukiwanie technosygnatur obcych cywilizacji
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Alcubierre nie zadziała, TW wciąż zabrania. Trawersowalne tunele czasoprzestrzenne wymagają ujemnej energii i rozpadają się znacznie szybciej niż cokolwiek może przeze nie przelecieć. Można to policzyć w kW i wtedy wyjdzie że to jednak wiele, wiele rzędów wielkości mniej niż porządne słońce. Zbieranie czy tworzenie? Bo tworząc odlewy można przynajmniej poznać sławnych ludzi. Ale po co? Lot powstał jako ucieczka przed drapieżnikami, nie ma presji selekcyjnej nad wodą zwiększającej odległość lotów bo nie wiadomo gdzie lecieć z jednej strony, a z drugiej adaptacja do lotu niszczy sprawność pływania znacznie szybciej niż mogą pojawić się korzyści. Ewolucja działa tu i teraz nie antycypując przyszłości. Ktoś tutaj nie wyrósł z twórczości Larry'ego Nivena Ważniejszy fragment to optymalizacja lokalna: ewolucja utyka w gigantycznej ilości minimów lokalnych i tylko dzięki temu mamy tyle nisz ekologicznych, całe bogactwo życia jest na tym oparte. Nie ma uniwersalnych całodobowych kotowatych drapieżników z futrem dającym zdolności maskowania kameleona.- 54 odpowiedzi
-
- NASA
- technosygnatura
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
NASA finansuje poszukiwanie technosygnatur obcych cywilizacji
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Ja nie proponowałem najgorszego człowieka i najgorszej kozicy- 54 odpowiedzi
-
- NASA
- technosygnatura
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
NASA finansuje poszukiwanie technosygnatur obcych cywilizacji
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Zgadza się, wystarczy wybrać losową kozicę górską i losowego człowieka- 54 odpowiedzi
-
- NASA
- technosygnatura
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Być może jeszcze za naszego życia uda się zbudować przenośny wykrywacz fal grawitacyjnych
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
To jest po prostu głupie. Ligo jest znacznie prostszym i dokładniejszym przyrządem, a do tego ma fizyczne podstawy aby działać. Nie ma opcji aby udało się nakładać superpozycję diamentów na siebie z taką dokładnością bez przeprowadzania pomiarów co zniszczy superpozycję, po prostu jest to technicznie niemożliwe. Byłoby gigantycznym sukcesem po prostu utrzymanie takiej superpozycji, precyzyjne manipulacje zewnętrznym polem magnetycznym - fantasmagoria. Fala grawitacyjna musiałaby przejść w momencie kiedy używamy pól magnetycznych do składania superpozycji, bo tylko wtedy może zmienić stan układu. To oznacza powtarzalność rzędu sekund w wariancie optymistycznym i co tyle moglibyśmy dostarczyć jednego fotonu.To oczywiście wymusza duplikację eksperymentu setki tysięcy razy aby mieć jakąkolwiek statystykę. Realistycznie: 10 mld atomów węgla manipulowane siłą oddziaływania magnetycznego pochodzącego od jednego spinu na odległość metra z dokładnością przekraczającą 10^-21: czy ci ludzie czytają to co piszą? Bez zabronionych pomiarów położenia tworzenie układu pomiarowego to losowanko i cały czas dostawalibyśmy szum z którego nie dałoby się wyodrębnić żadnego sygnału.- 4 odpowiedzi
-
NASA finansuje poszukiwanie technosygnatur obcych cywilizacji
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Drodzy koledzy i koleżanki: chyba nawiązaliśmy kontakt! A jednak przylecieli. Dowiemy się jakiś szczegółów czy zabrania tego protokół kontaktów z cywilizacjami prymitywnymi? Zdanie o braku fotosyntezy jest sfalsyfikowane kominami hydrotermalnymi. To zdecydowanie nie jest ludzka logika... Podstawową kwestią jest ilość dostępnej energii. Ewolucja wymaga gigantycznych ilości energii. A może czytałem wywiad z autorem? "Wodny świat" to sugeruje, a niewielkie skrawki lądu nie zmieniają niczego w możliwości powstania lotu. Tak, ewolucja kieruje się sensem i jest optymalizatorem lokalnym. "Ślepe uliczki" ewolucji sugerują że ewolucja ma być ukierunkowana a tak nie jest. A jak przywali odpowiednio wielka Asteroida to i tak wszystkie staną się ślepe. Tak. Jeśli mają wielki mózg i żyją samotnie, to muszą polegać na inteligencji. Aczkolwiek presja selekcyjna zapewne wymaga też znajomości całego otoczenia. Małpy nie są idiotami. Ale i tak większe wrażenie wywołują na mnie kozice górskie. To znaczy, że inteligencja jest stara. Nie należy mylić inteligencji z tworzeniem cywilizacji technicznych.- 54 odpowiedzi
-
- NASA
- technosygnatura
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Świnki morskie udomowiono dwa razy. Badania genetyczne dały zaskakujące wyniki
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
Wielu kolegów udomowiło sobie swoje własne świnki morskie i bardzo sobie chwalą. Kluczem do szczęścia jest tworzenie par z osobników tego samego gatunku- 3 odpowiedzi
-
- 1
-
-
NASA finansuje poszukiwanie technosygnatur obcych cywilizacji
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Ale czemu małpka zasuwająca pomiędzy koronami drzew miałaby mieć mniejszą kontrolę ruchu? Z tymi rękami chodziło mi o zależność pośrednią. Ręce umożliwiły stosowanie bardzo wielu różnych strategii zdobywania pożywienia, to taki "szwajcarski scyzoryk" przyrody. Można nimi coś upolować, zebrać, wykopać itd. Ale trzeba wiedzieć co i jak. Zwierzętom wystarczają podstawowe instynkty, krótka nauka i doświadczenie własne. Ludzie od początku mogli polegać na przekazywanym doświadczeniu, a język w ogromnym stopniu przyspiesza transfer takiego doświadczenia. Tam gdzie zwierzętom normalnie potrzebna była ewolucja (dłuższy ryj mrówkojada, płetwy, itd) dla człowieka była to tylko sprawa "oprogramowania".- 54 odpowiedzi
-
- NASA
- technosygnatura
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami:
-
NASA finansuje poszukiwanie technosygnatur obcych cywilizacji
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Akurat ośmiornice mogą być jednymi z najinteligentniejszych zwierząt w ogóle, bo krótko żyją. Jeśli dostały taki mózg, to z pewnością aby rozwiązywać problemy a nie korzystać z doświadczenia. O wielu zwierzętach można powiedzieć to samo. Ludzie wyróżniają się rozbudowanym wykorzystaniem mowy i narzędzi, cała reszta to proste adaptacje. Tak naprawdę to kluczowe okazały się uniwersalne, sprawne ręce. One dają bardzo wiele możliwości zdobywania pożywienia, ale potrzebna jest wiedza. Dopiero ręce umożliwiły powstanie presji selekcyjnej na zaawansowany język.- 54 odpowiedzi
-
- NASA
- technosygnatura
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: