Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

peceed

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1864
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    65

Zawartość dodana przez peceed

  1. Nie bez powodu cenzura była zjawiskiem powszechnym we wszystkich państwach i cywilizacjach: już dawno odkryto zasadę zwaną w informatyce Garbage In, Garbage Out. W sytuacji gdy 1/3 społeczeństwa jest systematycznie indoktrynowana przez ostatnie 10-30 lat w sposób może nie za bardzo subtelny, ale absolutnie permanentny, trudno o inne rezultaty. Ojtam... https://youtu.be/vRB7GgajlNI
  2. Zazwyczaj intuicyjnie rozumiemy świat i otaczające nas struktury w sposób "pozytywny". Zauważyłem, że można je postrzegać w sposób negatywny, jako "dziury w otaczającym nas chaosie". Wiedza to ograniczenie na to co jest możliwe. Korelacje to coś, co zabiera swobodę. W ten sposób można nieco łatwiej i bardziej naturalnie rozumieć zjawiska kwantowe, z zasadą totalitarną.
  3. Dzisiaj to chyba komuniści sprzedają sznurki wszystkim chętnym w każdym rozmiarze i kolorze
  4. USA nie miały istotnego deficytu handlowego. Globalne ocieplenie będzie bardzo korzystne dla transportu światowego, to dość znany fakt. Do momentu jak rosnący poziom mórz nie przemodeluje nam linii brzegowej.
  5. Już widzę jak amerykanie garną się do szycia dżinsów, pewnie równie chętnie jak do pracy na farmach... Ten etap dobrobytu USA już przerabiały i chyba nie ma chętnych do powrotu do tamtych czasów. Bezrobocie wynosi 4%. Problemem Amerykanów jest to, że są dymani przez ten jeden 1% społeczeństwa z czego nie zdają sobie sprawy, zbyt zajęci pracą na dwa etaty aby związać koniec z końcem. Ale co tam, zróbmy kolejną obniżkę podatków dla bogatych i na pewno biednym się od tego polepszy Nasłanie jednych biednych na drugich to naprawdę genialne zagranie. Dolar to był najlepszy produkt eksportowy USA. Ale jak się wybiera orangutana za prezydenta który tego nie rozumie, bardzo szybko takim produktem może być przestać. A co do przepływów pieniędzy o gigantyczne pieniądze idą w drugą stronę do USA za usługi i IP (kultura/software/technologie). Jeśli USA zaczną fikać, to te pieniądze przestaną płynąć. Orangutan chciałby zrównoważyć handel (a raczej usunąć deficyty) w każdej kategorii dostępnej jego umysłowi, a więc w ramach branży czy kraju, bo Orangutan nie rozumie że specjalizacja wynikła z naturalnych przewag konkurencyjnych sprawa że jest to w praktyce niemożliwe a jedyne co się tak naprawdę liczy to całkowity bilans handlowy. Różnica pomiędzy USA a Europą jest taka, że w Europie można być biednym i wciąż żyć.
  6. Wygląda na to, że wciąż lepszym rozwiązaniem będzie mniejsza a wydajniejsza bateria konwencjonalna z lekką obudową. Albo konwencjonalne bateryjki wpięte w elastyczne macierze. W ostateczności zrobi się klocki lego z bateryjek, można z nich zbudować prawie wszystko W przemyśle kosmicznym liczy się wyłącznie masa. Przynajmniej w zakresie rozpatrywanych wartości.
  7. Jakiś syndrom mesjasza? Osoby wybitne jak np. Gates (to jest genialny koleś) są w stanie bardzo dużo zrobić "z tylnego siedzenia". Taki pajac jak Trump musi pchać się do władzy formalnej, bo bez niej nic nie znaczy. O tym że będzie grubo wiedziano od dawna, gdy Trump dokładnie dowiadywał się za jakie działania może zostać osądzony jako prezydent.
  8. Dzięki sztucznej inteligencji naprawdę będzie można zrobić cuda - zindywidualizowany tok nauczania i prywatni nauczyciele dla wszystkich. To rozwiąże problemy z "poziomem szkół".
  9. Elementarna matematyka to szkoła podstawowa. Uważam, że na tym poziomie powinno się uczyć matematyki intuicyjnej, praktycznej i rekreacyjnej. I obowiązkowo procenty składane. Podstawy rachunku prawdopodobieństwa. Ale faktu, że połowa ludzi ma iloraz inteligencji poniżej średniej nie przeskoczymy Ojej, chodziło mi oczywiście o szkołę podstawową a nie poziom matur Moje doświadczenia są takie, że za bardzo przejmujemy się dolnymi 50% a za mało górnymi 5% na których opiera się działanie tego świata. Tworzono szkoły specjalne dla upośledzonych zamiast szkół dla wybitnie uzdolnionych.
  10. Pominęli najbardziej oczywiste. Przy średniej ilości cytowań na poziomie 10 wyrabiane one są przez naukowe kółka wzajemnej adoracji i koterie Mam prawie pewność że przy zarzutach seksualnych presja otoczenia na odcięcie się jest silniejsza, co można zamanifestować ostentacyjnym brakiem cytowania. W przypadku plagiatów nie cytuje się tylko splagiatowanych prac, a jeśli pojawiają się w nich jakieś oryginalne myśli, to w sumie czemu z nich zrezygnować?
  11. Jaaaasne, bo postęp w STEM jest generowany przez ludzi którzy boją się podejść do egzaminu maturalnego z matematyki Myli kolega przyczynę ze skutkami! Zasadniczo uważam, że każdy powinien uczyć się tego co chce. Ogarnięta 15 letnia osoba jest dorosła, więc już może podejmować decyzje o tym co się jej w życiu przyda. A jak nie jest ogarnięta, to nie matematyka jest jej zmartwieniem. Największym problemem są słabi nauczyciele matematyki na poziomie podstawowym i kiepski program nauczania - dużo ludzi się zraża.
  12. Z kontekstu doskonale wynika, że nie o gramatykę chodzi (co jest błędem), a o sformułowanie (semantykę). Za sto lat ktoś to czytając pomyśli, że biedne dzieła sztuki błąkały się prześladowane po całej Europie mogąc znaleźć swoją bezpieczną przystań jedynie w cywilizowanych Niemczech - ostatniej ostoi humanizmu w tych trudnych czasach
  13. No cóż, geny nie pracują w próżni a współpracują ze sobą w organizmach, i ich "jakość" bardzo często jest relatywna, objawiająca się w "kombinacjach". Dlatego jeśli zmieszamy dwie różne populacje, każdą z własnymi "wynalazkami", to geny populacji dominującej będą rugować geny mniejszej populacji, bo geny każdej podpopulacji lepiej działają w "swoim" otoczeniu, statystycznie oczywiście.
  14. Jeszcze trzeba pokazać, że masa tych nadwyżkowych galaktyk też jest w sumie większa. Natomiast samo istnienie momentu pędu we wszechświecie nie musi być niczym dziwnym, po prostu jeden parametr staje się niezerowy.
  15. Bo nie ma nic gorszego niż obecne zatrzęsienie komputerów kwantowych na rynku o różnych standardach Uniwersalne to mogą być algorytmy. Kod i software może być specjalizowany, a implementacja to "Siri, zrób mi taki program tylko żeby szybko chodził na HyperIONie".
  16. Nie jestem pewien czy to najlepsza idea, aby przy cenach i możliwościach komputerów kwantowych tracić wydajność na warstwach abstrakcji. To był w sumie duży problem w wykorzystaniu klasycznych superkomputerów, że programy na nie pisane miały masę bugów wydajnościowych.
  17. Gramatycznie mi się nie zgadza, a nie mam w zwyczaju dyskutować ze swoimi domysłami: Pewnie jak alkoholik z alkoholu, trump z grzywki, kaczu z drabinki itd., ale co ja tam wiem... Notabene jako "kierownik" ratujący ludzi ze śmiertelną powagą zawsze instruowałem, że to tylko na alkohol, żeby przypadkiem nie prze***dolili na jedzenie!
  18. To nie jest żadna metodologia, tylko mój aprioryczny zakład do bayesowskiego rozumowania. Zanim ktoś zrobi dokładne badania. Prosta kwestia do rozstrzygnięcia - czy plastik w gniazdach pomaga czy raczej szkodzi? Nie rozumiem, jakoś ciężko mi to powiązać z moją wypowiedzią...
  19. Mam i bardzo sobie chwalę. Chyba że mówisz o plastiku? Skoro gniazdują i wracają, to znaczy że plastik w gnieździe im nie szkodzi, a istniejące gniazda obniżają ilość koniecznej pracy do zbudowania nowych, co na pewno jest korzystne. Oczywiście dokładne badania w tym zakresie byłyby pożądane, bo zagadnienie jest ciekawe, ale nikt ich nie zaryzykuje bo jeszcze by się okazało że plastik jest dużo lepszy, a wtedy można się pożegnać z kolejnymi grantami Nie wiem w czym. Zaobserwowano ciekawe zjawisko świadczące o dużej zdolności ptaków do adaptacji, dodatkowo dające dużo informacji o ich historii, a jak zwykle robi się z tego niezwiązany żadną logiczną przesłanką pretekst do ekoreligijnych tyrad. A ja jestem ciekaw, o ile tym ptakom żyje się dzięki śmieciom lepiej. Uważam zwierzęta za całkiem inteligentne i sądzę, że jeśli preferują kawałki plastiku to dlatego, że mają one z ich punktu widzenia lepsze właściwości.
  20. Gdzie negatywy? Łyski są pewnie zadowolone co najmniej w takim samym stopniu jak mieszkańcy gierkówki po dociepleniu. Chyba tylko tylko idiotom którzy nie mieli wcześniej pojęcia o śmieciach!
  21. "Dzień pierwszy — na plakatach towarzysz Lenin. Dzień drugi — w gazetach towarzysz Lenin. Dzień trzeci — w telewizji towarzysz Lenin. Dzień czwarty — boję się otworzyć lodówkę".
  22. Na przykład od Diablo IV albo od reformy administracji. W pewnych okolicznościach to synonimy
×
×
  • Dodaj nową pozycję...