Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

peceed

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1949
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    72

Zawartość dodana przez peceed

  1. Jestem wielkim fanem szczepień. Po prostu uważam psychiatrię za absolutnie klasyczny przykład pseudonauki, w której efekty osiąga się przypadkiem. Mózg to dla mnie neurokomputer, i sytuacja w której jego uszkodzeniami zajmują się "gruczołolodzy" wspierani przez "humanistów" jest absolutną tragedią dla pacjentów. Bardzo wiele problemów da się łatwo wyjaśnić w kategoriach algorytmicznych, ale one są całkowicie poza zasięgiem możliwości intelektualnych ludzi którzy się zajmują tymi zagadnieniami. Niewłaściwi ludzie w niewłaściwym miejscu. Już sama ta klasyfikacja wynika z niedostatków w abstrakcyjnym myśleniu i nie radzeniu sobie z eksplozją kombinatoryczną objawów, transformacja dokładnego opisu objawów do "przestrzeni rozpoznań" nie daje żadnych korzyści, po prostu usuwa informacje. Generalnie te kategorie są bardzo dalekie od ortogonalnych, są to przypadkowe nazywane rejony w przestrzeni objawów w najlepszym wypadku odzwierciedlające jakieś klastry. Kilka lat temu tworzyłem książkę na ten temat która bardzo precyzyjnie opisywała błędy poznawcze popełniane przez medycynę, i psychiatria była "królem" jeśli chodzi o nagromadzenie problemów. Oczywiście psychiatrzy zdają sobie sprawę że to gówno bez większego znaczenia, dlatego co pewien czas robią sobie małe klasyfikacyjne rewolucje. Sraczka jest problemem dla wyleczenia którego psychiatria jest skłonna zaproponować lobotomię - to dokładnie taki poziom. Kluczowe jest zrozumienie co się dzieje i dlaczego, gdy terapie skupiają się na przekonywaniu pacjentów, że pomoże im terapia Terapeuci mogą pomóc pacjentom w pozbyć się lęków gdy lęki mają możliwe do identyfikacji źródła i wynikają one z pewnych przekonań. W przypadku GAD (które rozumiem w bardzo precyzyjny sposób) jest to niemożliwe z definicji, bo zaczyna się ona właśnie tam gdzie kończy możliwość takich interwencji. W szczególności można się całkowicie pozbyć oryginalnych źródeł lęku (bo znika jego przyczyna), a wciąż zostanie uogólniony lęk który jest zwykłym zbiorem prymitywnych asocjacji. Widzisz, mówię to jako "ekspert" z drugiej strony - po antybiotykach udało mi się dwukrotnie nabyć zaburzeń lękowych o odmiennym charakterze. Mogłem dojść do siebie tylko dlatego, że bezpośrednio zaadresowałem problemy przez nie wywołane. U większości ludzi zadziała czas, gdy mózg nauczy się wytłumiać te pobudzenia. Wszystkie "typowe" leki w pewnym momencie wywołują ubytki neurologiczne i jest to ich mechanizm działania, mówiąc obrazowo, powstałe "dziury" pozwalają uciec wzorcom aktywacji lęku rozpoznawanym przez ciało migdałowe. Z drugiej strony bardzo duży poziom lęku i stresu również do nich doprowadzi - to sytuacja między młotem a kowadłem. Ja poprawiłem działanie neuronów hamujących, czego nie robi żadna typowa terapia farmakologiczna, i nie tyle wystarczyło, co było jedyną opcją która tak naprawdę zadziałała.
  2. peceed

    Dziad żoliborski

    Wiemy. Po pierwsze, to nie "nieprawidłowości" a bezczelne oszustwo wyborcze, więc skala jest taka aby jako minimum wyszło tyle ile trzeba. A że ciężko to skoordynować, to sporo przegięli. Dalej rżniesz głupa? O bliskości geograficznej decydują ostatnie a nie pierwsze cyfry kodu pocztowego, i w pracy było dokładnie opisane w jaki sposób te grupy lokalne są tworzone. Samo podanie takiego argumentu świadczy o tym, że autorzy polemiki zupełni nie ogarniają tematu, a Ty bezmyślnie powtarzasz. Przy czym mogą być bardzo bliskie miejscowości o odległym kodzie, ale bliski kod zawsze implikuje geograficzną bliskość. Mam wrażenie że ci geniusze z nauk społecznych jako bliskość kodów wykorzystali jakąś normę w przestrzeni {0-9}^5 Akurat w domach opieki i zakładach karnych rotacja w skali czasowej równej odstępowi pomiędzy wyborami jest ekstremalnie mała, a na głosowanie zupełnie nie wpływają czynniki pogodowe itp. Czyli durnie nie przedstawiają żadnych sensowych obliczeń a jedynie deklarację odwołującą się do ich autorytetu Jeśli coś uważają za możliwe do wyjaśnienia, to niech wyjaśniają albo zamilkną. Widzisz Antylogik, największym dowodem oszustw jest absolutnie bezprecedensowa akcja która ma zapobiec przeliczeniu głosów. Prosta kwestia - policzmy 100 komisji wskazanych przez kątka uznanych jako czyste i 100 wskazanych jako brudne. I jeszcze takim detal, że do tej pory policzone komisje nie potwierdziły żadnych postulowanych anomalii na niekorzyść Nawrockiego, a trochę już ich było.
  3. Na podstawowym poziomie ciało migdałowe nie jest w stanie rozpoznawać realnych zagrożeń, ono rozpoznaje jedynie potencjalne zagrożenia, i tylko na podstawie wzorców aktywności kory mózgowej. W sytuacji gdy układ hamujący jest upośledzony, lęki wywołane typowymi czynnikami nasilają się do bardzo dużego poziomu, i ciało migdałówe zaczyna dokonywać nowych asocjacji. W ten sposób nową przyczyną skojarzoną mogą zostać dowolne myśli, odczucia, otoczenie, często w abstrakcyjnej formie. Lęk uogólniony ma ekstremalnie szeroką klasę wyzwalaczy, a nawet mogą zostać dołożone aktywności o charakterze fizjologicznym. Niestety nie jest to choroba, to proces błędnego uczenia i żadne stosowane "leczenie" nie jest w stanie pomóc. Z chwilą gdy pewne aktywności kory mózgowej permanentnie wywołują lęk są w końcu odłączane, gdyż z takiego źródła strachu ma żadnych korzyści.Takie wyłączenia są nazywane neurologicznymi dysocjacjami. W podobny sposób są odłączane obszary uszkodzone w inny sposób, na przykład przy niedotlenieniu, więc jeśli mózg ma zaburzenia metaboliczne to znacznie łatwiej uzyskać dysocjacje na skutek lęku. Emocje mogą być kontrolowane przez korę przedczołową, więc jeśli dojdzie do dysocjacji w jej rejonie mózg bardzo ogranicza swoją zdolność do wygaszania strachu (uznanego za bardziej zaawansowane struktury mózgu za fałszywy alarmy), i problem się nasila. Niestety, leki przeciwlękowe również silnie premiują powstawanie dysocjacji (taki jest ich długofalowy mechanizm działania). Na przykład "naturalna waleriana" jest tak naprawdę koktailem środków do rozwalania mózgów za pomocą którego roślina broni się przed zjedzeniem.
  4. peceed

    Dziad żoliborski

    A jak miałyby to robić kiedy komisje pracują w zamknięciu samodzielnie? Czas na działanie służb jest po podejrzeniu fałszerstwa, czyli teraz. Fałszerstwa były przygotowywane od ponad dekady. Do tego już od dawna do nich dochodziło, tylko nigdy na poważnie nie weryfikowano wyników wyborów, po prostu "sondaże przestały działać" dla niektórych partii. I exit poll. Jeszcze dla tych co bardziej słabują na umyśle - one mają charakter "oddolny", i w skali jednej komisji często wyglądają jak zwykłe pomyłki przy liczeniu - zdarza się.
  5. peceed

    Dziad żoliborski

    A u nas nieuprawniony personel "przeliczał" wszystkie głosy, gdyż zasadniczo Ruch Kontroli Wyborów wprowadzając połowę ludzi do komisji łamie prawo.
  6. peceed

    Dziad żoliborski

    Co Cię powstrzymało? No chyba że to bardzo dokładnie zdefiniowane pojęcie robocze. No ale jak ktoś nie radzi sobie z matematyką to będzie się posiłkował językiem polskim. Powodzenia. A gdzie tam, ludzie są podobni prawie wszędzie. Trzeba tylko odróżnić "tkankę" europy od "Brukseli". Niestety wyszło na to, że skurwili się wszyscy. PiS "otworzył oczy niedowiarkom". Co Cię powstrzymało? No chyba że to bardzo dokładnie zdefiniowane pojęcie robocze. No ale jak ktoś nie radzi sobie z matematyką to będzie się posiłkował językiem polskim. Powodzenia. Nie należy utożsamiać Europy z najbardziej hardcorowymi politykami "obyczajowymi'. Niestety wyszło na to, że skurwili się wszyscy. PiS "otworzył oczy niedowiarkom".
  7. peceed

    Grawitacja jako "pomiar"

    Czyli nie zdajesz sobie z tego, że "zdelokalizowana cząsteczka" to nie jest jakość fizyczna, a jedynie stan wiedzy obserwatora. Funkcja falowa nie jest bytem fizycznym. Nie ma żadnego powodu aby nie rozpatrywać superpozycji różnych położeń z różnymi oddziaływaniami grawitacyjnymi. Mechanika kwantowa nie włącza się w określonych momentach, tylko obowiązuje cały czas. Nie ma to żadnego sensu logicznego. Funkcja falowa nie jest obserwablą i jej się nie bada. Ale są eksperymenty w których pole grawitacyjne manipuluje interferencją, dokonuje się też interferencji fotonów lecących po obu stronach astronomicznych soczewek grawitacyjnych.
  8. peceed

    Grawitacja jako "pomiar"

    Oczywiście, po prostu jest 10^42 razy słabsza. Ale możesz zapakować 10^42 razy więcej masy i masz małą czarną dziurę, zresztą wciąż i tak znacznie mniejszą od atomu. Na poziomie kwantowym rozpatruje się superpozycje topologii przestrzeni.
  9. Masz mały horyzont asocjacyjny, więc Ci pomogę. Ponieważ zaobserwowano zarówno galaktyki całkowicie z ciemnej materii jaki galaktyki bez ciemnej materii, włącznie z przypadkiem zderzenia galaktyk gdzie ciemne części poleciały na wylot a świecąca połączyła się w centrum, MOND jest całkowicie zbędną teorią (ale generalnie rozwinięcia w tym duchu są fizycznie możliwe). Ale nie są one częścią MS, a jedynie są obsługiwane przez analogiczne formalizmy fizyczne. Moje argumenty są "doniosłe", a nie przypadkowe. Po prostu Jarek nigdy się do nich nie odnosi, wybierając uniki. Na przykład teraz - niech w końcu poda jeden prosty problem 3SAT z pełnym kodowaniem na swoim komputerze, bo to co zaprezentował na swoich slajdach jest niefizyczne i na pewno nie ma sensu - potrzebowało na "wejściu" (pełniącym jednocześnie rolę magicznego "2WQC wyjścia") sklonowania kubitów opisujących tą samą zmienną w różnych klauzulach, co jest szkolnym naiwnym błędem. Czuję że się nie doczekam. A w sumie reszta mnie zupełnie nie interesuje. @Jarek Duda Zapraszamy na challenge. Zakoduj prosty 3SAT w 2WQC z dokładnym przebiegiem obliczeń.
  10. peceed

    Dziad żoliborski

    W ogóle się tym nie zajmujemy. Nie mam zamiaru walczyć z kukiełkami. Nie wiem do kogo się odnosisz i w jakiej sprawie, bo jestem indywidualną osobą. 1) Z punktu widzenia statystyki metoda wskazała te anomalie. I to nie były komisje najbardziej podejrzane z jej punktu widzenia, a "przypadkowe" w tym sensie że wybrane niezależnie od niej! Co oznacza że nie nie wykazano problemów z fałszywymi pozytywami, wręcz przeciwnie. Problemem dla metody byłoby gdyby wskazane komisje okazały się całkowicie czyste. 2) Podejrzenia zawsze są rzeczywiste. Mogą być słuszne lub nie, ale o tym decyduje wyłącznie sprawdzenie. Mogą być niezasadne, ale to jest kwestia subiektywna. 3) Istotą sprawy nie jest jakość metody, a istnienie systemowego oszustwa co do którego istnieją dodatkowe całkiem niezależne przesłanki. 4) Dodatkowo ruch kontroli wyborów zasadniczo sprawił, że osoby w komisjach nie były maksymalnie niezależne od siebie. Nie można wysyłać członków jednej organizacji pod parasolem fikcyjnych niezależnych komitetów wyborczych, gdyż nie są one niezależne z definicji. Dlatego wybory miały wadę formalną, bo nie zapewniały statystycznie maksymalnej bezstronnościi komisji. Przeliczmy 100 najbardziej podejrzanych komisji z punktu widzenia tej metody (a nie przypadkowe), bo nie ma powodu aby zignorować jej wewnętrzną ufność.
  11. Doczekamy się w końcu najprostszego kompletnego programu liczącego jakiś 3SAT?
  12. peceed

    Dziad żoliborski

    Mam koledze przypomnieć ilu naukowców ustawiało się gęsiego aby krytykować Einsteina? O prawdziwości teorii decyduje doświadczenie, na razie mamy potwierdzone 7 komisji na 10 sprawdzonych. Jeśli policja odnajduje wykopany pod skarbcem tunel, tłumaczenia właściciela posesji że to nowa piwniczka na wino nie brzmią wiarygodnie. A takim tunelem są zmiany w prawie wyborczym serwowane przez PiS które wybitnie ułatwiły popełnianie oszustw, w tym dokładnie takich jakie znaleziono w już sprawdzonych komisjach. Przeliczymy głosy i zobaczymy kto miał rację. Notabene jest taki stary dowcip: -Oskarżenie przedstawiło 5 świadków którzy widzieli jak oskarżony dokonuje włamania. -A ja mogę przedstawić 10 którzy tego nie widzieli! Zbliżamy się do tego poziomu. Po przeliczeniu głosów zostanie durniem roku. Po zbadaniu przepływów finansowych być może dodatkowo ch*** roku.
  13. peceed

    Dziad żoliborski

    Nie mam zamiaru, bo po drugiej stronie siedzą takie winyle.
  14. peceed

    Dziad żoliborski

    Cała zabawa polega na tym, że Trybunał Konstytucyjny nie zgodził się na mianowanie tych dwóch dodatkowych sędziów, więc nie przyniosło to żadnych negatywnych skutków prawnych. Nie jest to więc żaden początek kryzysu konstytucyjnego, a jedynie opis okoliczności przed jego wystąpieniem. Kryzys zaczął się dokładnie w momencie gdy rząd PiS nie opublikował wyroku Trybunału Konstytucyjnego w dzienniku ustaw.
  15. peceed

    Dziad żoliborski

    Nie, to po prostu Europa za bardzo skręciła w obyczajową lewicowość - pokłosie pokolenia 68 które ją zakładało. Więc to tylko narzucanie takich rozwiązań mogło prowadzić do opozycji politycznej która swój sprzeciw traktuje jako wyróżnik (nie mam złudzeń, obie strony są finansowane przez te same agentury). Ale to już w sumie przeszłość, ostatnio doszło do przeliczenia za pomocą portfeli okazuje się jednak, że większość ludzi na zachodzie ma sprawy LGBT głęboko w d*** metaforycznie, a tylko mikroskopijna cześć - dosłownie. Tylko że to już niczego dla nas nie zmieni, bo w Polsce powstał sterowany kult polityczny. Nie wspominając o takim śmiesznym szczególe że co najmniej 1/3 księży jest homoseksualna i są na nich nagrane materiały, zresztą pewnie używane też w ramach wewnętrznych rozgrywek. Jakie ma to znaczenie? W grze w którą najwidoczniej gra teraz PO twarde faje z założenia są tylko z jednej strony, z drugiej strony ma być miękko i ciepło
  16. peceed

    Dziad żoliborski

    Nie do końca rozumiałem te zachwyty z "odzyskania" telewizji w sytuacji kiedy pozostawiono Republikę. Najwidoczniej oni naprawdę wierzyli że wyborca PiS-u nie potrafi zmienić kanału na pilocie telewizora. Republika była prawie martwa a im pozwolono ja reanimować za pomocą ukradzionych materiałów i grafik z TVP .
  17. peceed

    Dziad żoliborski

    Koleś nie poradził sobie z funkcja prokuratora generalnego, najwyraźniej cały czas wydaje mu się że po prostu jest ministrem. Najzwyczajniej w świecie pozostawił w robocie pisowską klikę prokuratorów i nie zajął się audytem wszystkich nieprawidłowości w jej 8-letnim działaniu. To uciekanie od odpowiedzialności - zły człowiek do tej roboty. Taki typowy karierowicz dla którego teka ministra to ukoronowanie kariery osobistej i o nic więcej nie chodzi. ` Przede wszystkim powinni publikować sprostowania swoich kłamstw. Bardzo szybko nauczyłoby to ich pokory i wytrąciło najważniejszą broń z ręki.
  18. peceed

    Dziad żoliborski

    Miałem napisać coś złośliwego ale zrezygnowałem - każdy orze jak może. Kolega sam się ośmiesza. Socjologowie statystycznie nie ogarniają statystyki, inżynierowie elektroniki - owszem. A używanie argumentu ad personum do dyskredytacji dobrze wykonanej pracy jest naprawdę nędzne. Jest najprawdopodobniej dobra. Zastanawia mnie skąd u kolegi tyle pewności w sprawach których nie ogarnia? Czy w kasynie też kolega twierdzi "miałem rację że postawiłem na czerwone"? Co zabawne Kontek pośrednio powiedział ile anomalii wychodzi w drugą stronę - anomalii na korzyść Trzaskowskiego jest kilkadziesiąt, natomiast najwyraźniej nie chciał aby jakieś humanistyczne rozwielitki uznały, że "skoro oszustwa były w obie strony, to nie trzeba przeliczać". Żeby było jasne - kod jest symetryczny z punktu widzenia kandydatów i pokazuje wyniki w obie strony. Pozornie. Bo o ważności wyborów w 2023 zadecydowała PKW. Notabene teraz już rozumiem że słowa Kaczyńskiego "dziś w nocy wygramy" były sygnałem do rozpoczęcia operacji. Bo są leniwi, poszli na łatwiznę a na początek rządów przypadły ciężkie walki o miejsca przy korycie. Odkręcanie PiS-u miało się odbyć po "odzyskaniu" prezydenta.
  19. Czy coś ich powstrzymuje przed edycją genów odpowiedzialnych za czynniki zgodności tkankowej albo przed tworzeniem komórek wychodowanych z komórek macierzystych pacjenta? Czy zamiast bawić się w immunosupresanty nie lepiej wyposażyć je w tricki używane przez pasożyty do unikania układu odpornościowego?
  20. 1) Nie pochwalił się kolega obliczeniami jaka musiałaby być moc sygnału aby taki pulsar wytworzył taki efekt 2) Skoro zjawisko już weszło do skali makro, co kolegę powstrzymuje przed wygenerowaniem takich sygnałów za pomocą anten fazowych? Przecież dzięki symetrii CPT można taki sygnał odtworzyć bez problemu odtworzyć. W skali makro liczy się całkowity ładunek anteny, zamieniamy + na - i odwracamy czas! Przecież to miliardy zarobione na radarach antystealth!
  21. peceed

    Dziad żoliborski

    Nie ma to żadnego znaczenia, podstawowym celem zachowywania głosów po wyborach jest możliwość ich ponownego przeliczania. Powinno to być oczywiste dla każdego choćby ćwierć-mózga. Najlepszym potwierdzeniem zasadności przeliczania głosów jest zmasowany PiSk troli, uruchomionych na każdym możliwym odcinku, w każdym miejscu biorącym pieniądze od PiS-u.
  22. Mechanikę kwantową wprowadza się przez równanie Shroedingera, i to ono jest weryfikowane eksperymentalnie. Dopiero potem można wprowa dzać całki po trajektoriach i ich kryterium zgodności z rzeczywistości jest matematyczna równoważność z równaniem Shroedingera, a nie odwrotnie. Doskonale wiedziałby kolega o co chodziło gdyby przeczytał i zrozumiał całą wypowiedź. No to wracajcie! Niestety w praktyce to twierdzenie dotyczy wyłącznie skończonych układów izolowanych, a nasz świat taki nie jest w praktyce. My nie musimy dowodzić tego twierdzenia - wzrost entropii to fakt obserwacyjny. Wzrost entropii jest niezbędny dla uprawiania fizyki. Problem polega na tym, że utożsamia kolega funkcje falowe (w różnej formie) z rzeczywistością a to jedynie model matematyczny który jest ograniczeniem tego co może przewidywać obserwator na podstawie swoich pomiarów. Nie istnieją fizyczna operacja lub zjawisko które byłyby w stanie wykonać CPT, choć można je sobie przeprowadzać na modelu. Jeśli ktoś/coś uprawia fizykę, to mamy zagwarantowany wzrost entropii i istnienie termodynamicznej strzałki czasu, która z punktu widzenia modelu znajdującego się w głowie ktosia/cosia jest logiczną strzałką czasu. Generalnie uprawianie fizyki nie zawsze jest możliwe, na przykład w warunkach śmierci cieplnej wszechświata nie będzie niczego co mogłoby rozmyślać nad kierunkiem strzałki czasu. Uprawianie fizyki jest możliwe tylko w pobliżu niskoentropijnego początku.
  23. peceed

    Dziad żoliborski

    Pisowski trollu: https://wiadomosci.onet.pl/swiat/wybory-w-usa-tysiace-glosow-do-ponownego-przeliczenia-w-kluczowym-stanie/1frc28x
  24. peceed

    Dziad żoliborski

    Serio? Jakoś w USA, ojczyźnie demokracji, się nie certolą. Jakoś nie uznają, że powtórne liczenie jest gorsze od oszustwa, czy nawet przypadkowo źle policzonych głosów.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...