Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

peceed

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1993
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    74

Zawartość dodana przez peceed

  1. Ale my testujemy CPT w skali makro od urodzenia, i entropia wciąż rośnie. Ze względu na znane warunki początkowe (po odwróceniu czasu końcowe). Funkcjonujemy w perspektywie, w której przeszłość poznajemy wcześniej niż przyszłość No właśnie, @Jarek Duda - jak tam eksperymentatorzy z Indii? Przestali się odzywać, bo sprawę przejęła armia? Bez znaczenia - 1.5h to za krótko aby przegryźć się przez te slajdy za pierwszym razem. Niestety, reakcja na bzdury jest podobna jak na rzeczy bardzo trudne - "nie rozumiem" i potrzeba czasu i wnikliwej pracy aby prawidłowo rozróżnić. Dopuszczanie błędności praw fizyki jest bardzo wygodne, bo pozwala zignorować każde sprzeczne twierdzenie typu no-go, każdy kontrargument umocowany w fizyce. To już nie jest nauka. - powyższy link ma timestamp, byłoby fajnie gdyby osadzanie aktualizowało grafikę startową. Chyba dalej widzę "chamskie" kopiowanie qbitów w różnych miejscach klauzul. Jak już kiedyś sobie tłumaczyliśmy, gdyby można było klonować q-bity i wsadzać je w różne miejsca do obliczeń, to może by i dało się robić takie cuda. Ale się nie da Może tam jest luka w obrazie mentalnym kolegi - papier przyjmie (( x1 or x2) and ( ~x1 or x3)), ale układu kwantowego to realizującego się nie zrobi. A jak będą 4 różne wejścia, to oczywiście nie ma żadnego sposobu aby wymusić żeby zawierały tylko 3 qbity. Dlatego kiedyś prosiłem o rozpisanie na bramki najprostszego przykładu 3-SAT, jak widać 2 lata to za mało aby się tym zająć...
  2. Drogi Jarku, od 2 lat tłuczemy z @Astro na forum że przy założeniu ich działania łamane są podstawowe zasady fizyki, więc twierdzenie że "nikt nic nie znalazł" to nadużycie. To absolutna brawura naukowo-techniczna. Pozostałe podejścia do tworzenia komputerów kwantowych jednak nie wymagają przerabiania fizyki, i nie sądzę aby taka szczera deklaracja zachęciła jakikolwiek fundusz venture capital do zainteresowania się tematem. Na asertywność instytucji rozdających publiczne pieniądze liczę jednak mniej. Z punktu widzenia filozofii nauki to przypadek, w którym załamuje się ekstrapolacja pewnych praw poza zakres ich stosowalności, i świetny przykład na to, że nawet u ludzi zajmujących naukami ścisłymi wewnętrza przestrzeń stanów psychicznych reprezentująca znane prawdy naukowe nie musi ich dobrze oddawać, posiadając niedoskonałości - klasyczny przykład "no free lunch theorem". Niestety Jarek zamiast zajmować się zagadnieniami w których jego umysł jest dobry, zajmuje się zagadnieniami w których bardzo chciałby zostać słynny - i może nawet mu się uda tego dokonać, ale nie tak jak myśli.
  3. Nie podoba mi się ta nazwa, po co wprowadzać konflikt nazw z poprzednimi Odrami? Wystarczy się trochę postarać aby uzyskać ładną, znaczącą i oryginalną nazwę własną o polskim kolorycie: Quantum Universal Reasearch V-bit Architecture Oczywiście da się nakręcić taki film puszczany od tyłu, ale potrzebna jest wykładnicza ilość dubli Uznany niemiecki naukowiec z dużym wkładem w rozwój tego kierunku badań:
  4. To bardzo ciekawe! W fizyce zasada "nie ma głupich pytań, są tylko głupie odpowiedzi" nie obowiązuje. A żeby koledze co nieco wyjaśnić, mam nadzieję raz na zawsze: Fizyka to nauka która tworzy matematyczne modele rzeczywistości. Jedynym kryterium poprawności tych modeli jest zdolność do przewidywania przyszłych zdarzeń na podstawie uprzednich obserwacji. Masa, ładunek elektryczny są koncepcjami które mają charakter pierwotny, my je traktujemy jako aksjomaty na podstawie naszego codziennego doświadczenia - w modelach klasycznych. Dzięki stworzeniu lepszych modeli oraz zasad, według których należy tworzyć najdokładniejsze możliwe modele rzeczywistości (mechanika kwantowa) pojawiła się możliwość przyjęcia innych aksjomatów, nowych teorii, w których uprzednio aksjomatyczne wielkości mogą zostać wyprowadzone jako wielkości pochodne, byty abstrakcyjne lub złożone. Nie istnieje jednak żadna procedura która gwarantuje nam odnajdywania "prawdziwych" teorii. Zawsze dochodzimy do momentu w którym postulujemy pewne aksjomaty i struktury matematyczne, uważając ją za prawdziwe, i jedynym kryterium poprawności/prawdziwości jest zdolność do wyprowadzania ilościowych wyników doświadczeń. Jeśli mieliśmy poprzednio działającą pewnych zakresach warunków fizycznych teorię w której funkcjonowała masa, to ta teoria w tym zakresie w którym dobrze opisuje rzeczywistość jest aproksymatorem teorii głębszej, z czego wynika możliwość wyliczania parametrów teorii efektywnej w teorii głębszej. Tylko wtedy, w takim kontekście można się pytać "czym jest masa", "czym jest ładunek" - gdy istnieje teoria głębsza, którą i tak jedynie postulujemy. Najgłębszą istniejącą teorią jest teoria strun i w jej ramach można uzyskać odpowiedzi na takie pytania.
  5. Nie bez powodu cenzura była zjawiskiem powszechnym we wszystkich państwach i cywilizacjach: już dawno odkryto zasadę zwaną w informatyce Garbage In, Garbage Out. W sytuacji gdy 1/3 społeczeństwa jest systematycznie indoktrynowana przez ostatnie 10-30 lat w sposób może nie za bardzo subtelny, ale absolutnie permanentny, trudno o inne rezultaty. Ojtam... https://youtu.be/vRB7GgajlNI
  6. Zazwyczaj intuicyjnie rozumiemy świat i otaczające nas struktury w sposób "pozytywny". Zauważyłem, że można je postrzegać w sposób negatywny, jako "dziury w otaczającym nas chaosie". Wiedza to ograniczenie na to co jest możliwe. Korelacje to coś, co zabiera swobodę. W ten sposób można nieco łatwiej i bardziej naturalnie rozumieć zjawiska kwantowe, z zasadą totalitarną.
  7. Dzisiaj to chyba komuniści sprzedają sznurki wszystkim chętnym w każdym rozmiarze i kolorze
  8. USA nie miały istotnego deficytu handlowego. Globalne ocieplenie będzie bardzo korzystne dla transportu światowego, to dość znany fakt. Do momentu jak rosnący poziom mórz nie przemodeluje nam linii brzegowej.
  9. Już widzę jak amerykanie garną się do szycia dżinsów, pewnie równie chętnie jak do pracy na farmach... Ten etap dobrobytu USA już przerabiały i chyba nie ma chętnych do powrotu do tamtych czasów. Bezrobocie wynosi 4%. Problemem Amerykanów jest to, że są dymani przez ten jeden 1% społeczeństwa z czego nie zdają sobie sprawy, zbyt zajęci pracą na dwa etaty aby związać koniec z końcem. Ale co tam, zróbmy kolejną obniżkę podatków dla bogatych i na pewno biednym się od tego polepszy Nasłanie jednych biednych na drugich to naprawdę genialne zagranie. Dolar to był najlepszy produkt eksportowy USA. Ale jak się wybiera orangutana za prezydenta który tego nie rozumie, bardzo szybko takim produktem może być przestać. A co do przepływów pieniędzy o gigantyczne pieniądze idą w drugą stronę do USA za usługi i IP (kultura/software/technologie). Jeśli USA zaczną fikać, to te pieniądze przestaną płynąć. Orangutan chciałby zrównoważyć handel (a raczej usunąć deficyty) w każdej kategorii dostępnej jego umysłowi, a więc w ramach branży czy kraju, bo Orangutan nie rozumie że specjalizacja wynikła z naturalnych przewag konkurencyjnych sprawa że jest to w praktyce niemożliwe a jedyne co się tak naprawdę liczy to całkowity bilans handlowy. Różnica pomiędzy USA a Europą jest taka, że w Europie można być biednym i wciąż żyć.
  10. Wygląda na to, że wciąż lepszym rozwiązaniem będzie mniejsza a wydajniejsza bateria konwencjonalna z lekką obudową. Albo konwencjonalne bateryjki wpięte w elastyczne macierze. W ostateczności zrobi się klocki lego z bateryjek, można z nich zbudować prawie wszystko W przemyśle kosmicznym liczy się wyłącznie masa. Przynajmniej w zakresie rozpatrywanych wartości.
  11. Jakiś syndrom mesjasza? Osoby wybitne jak np. Gates (to jest genialny koleś) są w stanie bardzo dużo zrobić "z tylnego siedzenia". Taki pajac jak Trump musi pchać się do władzy formalnej, bo bez niej nic nie znaczy. O tym że będzie grubo wiedziano od dawna, gdy Trump dokładnie dowiadywał się za jakie działania może zostać osądzony jako prezydent.
  12. Dzięki sztucznej inteligencji naprawdę będzie można zrobić cuda - zindywidualizowany tok nauczania i prywatni nauczyciele dla wszystkich. To rozwiąże problemy z "poziomem szkół".
  13. Elementarna matematyka to szkoła podstawowa. Uważam, że na tym poziomie powinno się uczyć matematyki intuicyjnej, praktycznej i rekreacyjnej. I obowiązkowo procenty składane. Podstawy rachunku prawdopodobieństwa. Ale faktu, że połowa ludzi ma iloraz inteligencji poniżej średniej nie przeskoczymy Ojej, chodziło mi oczywiście o szkołę podstawową a nie poziom matur Moje doświadczenia są takie, że za bardzo przejmujemy się dolnymi 50% a za mało górnymi 5% na których opiera się działanie tego świata. Tworzono szkoły specjalne dla upośledzonych zamiast szkół dla wybitnie uzdolnionych.
  14. Pominęli najbardziej oczywiste. Przy średniej ilości cytowań na poziomie 10 wyrabiane one są przez naukowe kółka wzajemnej adoracji i koterie Mam prawie pewność że przy zarzutach seksualnych presja otoczenia na odcięcie się jest silniejsza, co można zamanifestować ostentacyjnym brakiem cytowania. W przypadku plagiatów nie cytuje się tylko splagiatowanych prac, a jeśli pojawiają się w nich jakieś oryginalne myśli, to w sumie czemu z nich zrezygnować?
  15. Jaaaasne, bo postęp w STEM jest generowany przez ludzi którzy boją się podejść do egzaminu maturalnego z matematyki Myli kolega przyczynę ze skutkami! Zasadniczo uważam, że każdy powinien uczyć się tego co chce. Ogarnięta 15 letnia osoba jest dorosła, więc już może podejmować decyzje o tym co się jej w życiu przyda. A jak nie jest ogarnięta, to nie matematyka jest jej zmartwieniem. Największym problemem są słabi nauczyciele matematyki na poziomie podstawowym i kiepski program nauczania - dużo ludzi się zraża.
  16. Z kontekstu doskonale wynika, że nie o gramatykę chodzi (co jest błędem), a o sformułowanie (semantykę). Za sto lat ktoś to czytając pomyśli, że biedne dzieła sztuki błąkały się prześladowane po całej Europie mogąc znaleźć swoją bezpieczną przystań jedynie w cywilizowanych Niemczech - ostatniej ostoi humanizmu w tych trudnych czasach
  17. No cóż, geny nie pracują w próżni a współpracują ze sobą w organizmach, i ich "jakość" bardzo często jest relatywna, objawiająca się w "kombinacjach". Dlatego jeśli zmieszamy dwie różne populacje, każdą z własnymi "wynalazkami", to geny populacji dominującej będą rugować geny mniejszej populacji, bo geny każdej podpopulacji lepiej działają w "swoim" otoczeniu, statystycznie oczywiście.
  18. Jeszcze trzeba pokazać, że masa tych nadwyżkowych galaktyk też jest w sumie większa. Natomiast samo istnienie momentu pędu we wszechświecie nie musi być niczym dziwnym, po prostu jeden parametr staje się niezerowy.
  19. Bo nie ma nic gorszego niż obecne zatrzęsienie komputerów kwantowych na rynku o różnych standardach Uniwersalne to mogą być algorytmy. Kod i software może być specjalizowany, a implementacja to "Siri, zrób mi taki program tylko żeby szybko chodził na HyperIONie".
  20. Nie jestem pewien czy to najlepsza idea, aby przy cenach i możliwościach komputerów kwantowych tracić wydajność na warstwach abstrakcji. To był w sumie duży problem w wykorzystaniu klasycznych superkomputerów, że programy na nie pisane miały masę bugów wydajnościowych.
  21. Gramatycznie mi się nie zgadza, a nie mam w zwyczaju dyskutować ze swoimi domysłami: Pewnie jak alkoholik z alkoholu, trump z grzywki, kaczu z drabinki itd., ale co ja tam wiem... Notabene jako "kierownik" ratujący ludzi ze śmiertelną powagą zawsze instruowałem, że to tylko na alkohol, żeby przypadkiem nie prze***dolili na jedzenie!
  22. To nie jest żadna metodologia, tylko mój aprioryczny zakład do bayesowskiego rozumowania. Zanim ktoś zrobi dokładne badania. Prosta kwestia do rozstrzygnięcia - czy plastik w gniazdach pomaga czy raczej szkodzi? Nie rozumiem, jakoś ciężko mi to powiązać z moją wypowiedzią...
×
×
  • Dodaj nową pozycję...