Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

peceed

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1854
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    65

Zawartość dodana przez peceed

  1. Jest całkiem inaczej - mózg ma budowę mocno "fraktalną" co pozwala mu funkcjonować w podobny sposób przy różnicach w rozmiarach (masa) rzędu miliona razy, co samo w sobie jest sporą wskazówką odnośnie mechanizmów dzięki którym działa. Na przykład podejrzewam, że lokalne fragmenty kory w mózgu posiadają niezależne połączenia do rozmaitych ośrodków regulujących ich funkcjonowanie w mózgu - nawet niskopoziomowe mechanizmy (i lokalne fragmenty z punktu widzenia kory) mają bardzo rozproszony charakter. Rozmiar w oczywisty sposób przekłada się na możliwości poznawcze, na przykład rozmiar kory wzrokowej bezpośrednio zwiększa obsługiwaną rozdzielczość obrazu.
  2. To oczywiście "nie do końca prawda". Rozmiar ma znaczenie sam w sobie. Natomiast stosunek rozmiaru mózgu do rozmiaru ciała wskazuje na to, że istnieje bardzo silna presja selekcyjna na zdolności kognitywne, więc jednocześnie poprawia się "jakość" mózgu - zależność jest zatem pośrednią korelacją. Gdyby była bezpośrednia, to Amerykanie staliby się najbardziej tępym narodem świata przez ostatnie pół wieku Przy czym rozmiar mózgu sam z siebie dość dobrze określa zdolności pamięciowe.
  3. Niech ci się przypadkiem nie wydaje, że będę cię do czegokolwiek przekonywał. Ja się nie tłumaczę - w przypływie dobrego serca chciałem ci wytłumaczyć jak wiele ci brakuje bo najprawdopodobniej nie wykonałeś w swoim czasie odpowiedniej pracy nad sobą. Z drugiej strony - wszystko przed tobą.
  4. Nie ma to jak oceniać wartość rozwiązań po reakcji innych, podobnych sobie naczelnych. 1 stopień, czyli obniżenie temperatury do poziomu sprzed XX wieku to "wątpliwa efektywność", 5 mln ton, czyli poniżej 5% światowych emisji (i 10% antropogenicznych) z pewnością wywoła straszliwe skutki uboczne... Zasadniczo dzięki udarowi i zespołowi dysasocyjacyjnemu doskonale rozumiem jaka jest wewnętrzna różnica pomiędzy osobą która ogarnia a durniem, natomiast wciąż możesz mi (i nie tylko) wyjaśnić, skoro już tu jesteś, skąd u osób niedomagających intelektualnie bierze się taki tupet. Powtarzano ci że możesz osiągnąć wszystko co tylko chcesz i za bardzo w to uwierzyłeś? Takie kreatury jak Alan Robock od 30 lat utrzymują ze straszenia ludzi, więc nie ma niczego dziwnego w fakcie że potrafią przedstawić podstawową zaletę eleganckiego rozwiązania jako wadę. Możliwość szybkiej reakcji na fluktuacje i zdarzenia naturalne w postaci wielkich eksplozji wulkanicznych jest fundamentalną zaletą zwiększającą bezpieczeństwo klimatyczne. Prawdziwym niebezpieczeństwem dla tych ludzi jest zniknięcie podstawy ich egzystencji, ale z punktu widzenia zwykłego człowieka pozwoli to pozbyć się odklejonych od rzeczywistości a przyklejonych do jezdni (działania kompensacyjne) aktywistów. Szczęśliwie szybkość rozwiązań geoinżynierii działa w obie strony.
  5. To nie jest optymistyczna wypowiedź, ma raczej wydźwięk pesymistyczny. Na razie udało się skokowo podbić temperatury przez zakaz używania zasiarczonego paliwa okrętowego.
  6. Mamy pewne wewnętrzne przekonania, i trzeba dużych starań aby reprezentowały one wiedzę. Podstawową sztuką jest zmieniać a zwłasza porzucać swoje przekonania na podstawie kolejnych doświadczeń. Dobry system wiedzy jest absolutnie elastyczny i prawie każdy element może się zmienić, ale z drugiej strony jest w praktyce stabilny jak skała. Istotny jest konsystentny obraz świata. Najlepsze podejście to "wierzyć we wszystko i kwestionować wszystko", nie dając żadnej istotnej przewagi przekonaniom nabytym wcześniej. Czasami trzeba bardzo mocno przebudować swój obraz świata (jak na przykład fizycy uczący się mechaniki kwantowej), podejście w którym rozpatrywali byśmy "prawdziwość" zbyt małych elementów po prostu zadziała. Bardzo dobrym treningiem jest fantastyka naukowa, pozwalająca trenować "zawieszanie naszych wierzeń" i testować wewnętrzną spójność logiczną "alternatywnych" światów, na różnych poziomach.
  7. Nic nie insynuuję: tak nazywa się wykres. Zauważyłem że albo nie ogarniasz tego co czytasz albo w ogóle nie czytasz. Szkoda mi tracić czas na wyjaśnianie rzeczywistości nie rokującym osobnikom. Na ten temat są dziesiątki opracowań - wystarczy poszukać, a zabawa w "google it for me" naprawdę mnie nie interesuje. Na początek poczytaj sobie o cyklach biogeochemicznych, ze szczególnym uwzględnieniem ich wielkości (w mln. ton). Ale ja nie chcę z tobą dyskutować i nie za bardzo mnie obchodzi co sobie myślisz. Szanujmy swój czas.
  8. To ja się dołączam do prośby. Stratosferyczne iniekcje dwutlenku siarki powinny kosztować poniżej 40 mld. dolarów rocznie. Ale po co złowić króliczka gdy można go w nieskończoność gonić...
  9. Jeśli za kwestie klimatu dalej będą odpowiadać imbecyle - być może. W odróżnieniu od Ciebie doskonale zdaję sobie sprawę, że ta "anomalia w dół' jest napompowana wcześniejszą 'anomalią w górę". Nabierasz się na prosty trick w jaki sposób można podkręcać dane. Aby wyciągać wnioski potrzebne są dane z dłuższego okresu czasu, ale one nigdy nie wyglądają tak tragicznie jak próbuje się to przedstawiać. Cieszę się: "Historia" oceni to inaczej. Od myślenia są właśnie fizycy atmosfery, a twoja propozycja jest dokładnie na poziomie mentalnym aktywistów. I nie spodziewam się że to w końcu załapiesz. Skuteczne chłodzenie atmosfery to prosty problem inżynieryjny na poziomie ułamków kosztów poświęcanych na ołtarzu histerii klimatycznej. Dziękujemy za próbkę wewnętrznego "strumienia świadomości" - takie zbrodnicze treści są typowe dla myślenia fanatyków. Nie ma znaczenia jak udało Ci się samemu siebie podejść
  10. Jak oni sobie wyobrażają parytety w radach nadzorczych? To są przedstawiciele akcjonariuszy, którzy mogą mieć własną wizję odnośnie parytetów. Mogą to też być sami posiadacze akcji.
  11. Bardzo podoba mi się ta anomalia wilgotności gleb, różnica poniżej 1.5% i czerwony alarmistyczny kolor Wskaźnik suszy na lata 2099 też niczego sobie - pewne info! Nasze wnuki będą się śmiać z takich wpisów. Temperatury na Ziemi możemy wyregulować od zaraz, tylko trzeba wymienić tępych aktywistów na fizyków atmosfery.
  12. A co miało się pomylić? Robi się szablon z rozpostartej "tkaniny", najpierw wykorzystuje go na jednym kamieniu, potem na drugim, i wszystko musi pasować. Cały spryt sprowadza się do wymyślenia szablonów Równie dobrze mogło posłużyć drewno.
  13. We Włoszech "znany i lubiany" Berlusconi wprowadził prawo, że ustawy muszą być pisane prostym i zrozumiałym językiem, i to funkcjonuje. Międzynarodowy standard.
  14. Czyli może wielki mózg jest przydatny aby mieć tzw. "mocną głowę" - jajogłowi mogli się bardziej nawalić i wciąż jeść Natomiast wydaje mi się że przecież mamy kwas chlebowy który nie zawiera dużych ilości alkoholu?
  15. Dziekuję, bardzo się uśmiałem Ludzie mogli dość łatwo zauważyć, że taka sama ilość pożywienia robi się bardziej sycąca po fermentacji. Przy czym jest też mocno prawdopodobne, że było pożywienie które nadawało się do jedzenia wyłącznie po fermentacji.
  16. Mars jest za mały aby utrzymywać atmosferę zdatną do życia, będzie tracił zwłaszcza wodór. Jeśli ktoś chce utrzymać Ziemską atmosferę i warunki na Marsie, to jedynym ekonomicznym sposobem jest stworzenie ciśnieniowych szklarni w których masa stropu/konstrukcji będzie równoważyć ciśnienie powietrza - 10 metrów szkła przy wysokości 1000 metrów. Do utrzymania ziemskich ciśnień w naturalny sposób potrzeba 2.6x raza więcej gazu na jednostkę powierzchni planety niż w przypadku Ziemi. Nie ma to jak odpowiedni dobór jednostek. Inaczej mówiąc, to przerobienie na odpowiednie nanocząsteczki 8400 ton aluminium na dobę. Czyli 3 razy więcej niż wynosi średnie tempo amerykańskiej produkcji ...
  17. Powód zawsze jest ten sam: strategia posiadania większego mózgu okazywała się korzystna w stosunku do posiadania mniejszego. Ludzie posługują się narzędziami (niekoniecznie krzemieniem), a ich sprawne użycie wymaga niewiarygodnie dużej ilości elastycznej mocy obliczeniowej. Przesądy to raczej rodzaj tradycji. Natomiast nie rozumiem czemu wyklucza się myślenie? Ludzie i generalnie zwierzęta potrafią poznać wartość odżywczą pożywienia, więc nie da się wykluczyć że fermentacja w oczywisty dla każdego sposób była korzystna. A przynajmniej dla tych z większymi mózgami W momencie odkrycia ognia fermentacja mogła przestać mieć znaczenie dla zwiększania dostępności pokarmu.
  18. "ostatnie pokolenie" ma daleko większe problemy z rozumieniem czegokolwiek. Bo osiągają pułap pozwalający przelecieć na Himalajami Hipokryzji.
  19. To co gubi takie "rozumowania" to absolutne niedoszacowanie złożoności problemu i ilości obliczeń - pokój z karteczkami który byłby równoważny ludzkiemu mózgowi musiałby mieć rozmiar pewnie sporej planetoidy - opis działania jednego neuronu to byłaby książka telefoniczna, czyli mowa o setce miliardów skatalogowanych książek które trzeba studiować i poruszać się między nimi, wykonując obliczenia. Aby odwzorować jedną sekundę pracy mózgu potrzeba by milionów lat pracy. Komuś kto myśli miliard razy szybciej od nas też pewnie wydawałoby się, że nie możemy być świadomi bo myślimy za wolno... Dla nas świadomość to procesy rzędu około sekundy. A może podczas takich obliczeń pojawiłaby się pewna jaźń, dla której "świadomy" człowiek przekładający kartki miałby taką samą funkcję jak białka wykonujące robotę dla neuronów: nie zastanawiamy się co czuje pojedyncze białko.
  20. Widzę tutaj totalnie idiotyczne utożsamianie systemu rynkowego z wykorzystaniem pieniądza. Mega idiotyczne. Barter jak najbardziej opiera się na mechanizmach rynkowych, nawet dzisiaj w Rosji mamy przykład powrotu do barteru pomimo całkiem rynkowych transakcji. Brak pieniądza jest upierdliwy, ale daje się dość łatwo rozwiązać transakcjami wiązanymi w których większe grupy ludzi wymieniają się towarami. Jesteśmy zbyt mocno przywiązani do precyzyjnych cen a przecież w wielu miejscach świata targowanie potrafi zmienić cenę wyrażoną w pieniądzu o czynnik 10... Rynek pojawia się zawsze kiedy mamy do czynienia ze stronami mogącymi dokonywać dobrowolnej wymiany dóbr. Na przykład wielkość owoców i ilość nektaru jest ustalana na rynku, na którym rośliny sprzedają swoje pożywienie za pomoc w rozmnażaniu. Muszą konkurować z innymi osobnikami tego samego gatunku jak i innymi gatunkami. Jeśli pojawi się jakiś inwazyjny superowocowiec, to po pewnym czasie wywoła on wzrost rozmiarów owoców u innych gatunków korzystających z jelit tych samych zwierząt.
  21. Argument z pupy. Całe to doświadczenie jest błędne i odwołuje się do założeń/uprzedzeń co może myśleć a co nie, w sytuacji gdy "realny" eksperyment pokazuje, że mamy wszystkie operacyjne efekty myślenia. Subiektywnego odczuwanie innych osób jest niepoznawalne. Gówno na wejściu, gówno na wyjściu. Indoktrynacja systemów sztucznej inteligencji to temat dużo starszy od ChatGPT.
  22. Zastosowano takie rozwiązanie aby teleskop był wolny od aberracji optycznych - przy przeglądzie całego nieba nie można sobie pozwolić na to aby obraz daleko od centrum miał zniekształcenia.
  23. Jak każde pseudoekologiczne badanie ma na celu wprowadzać narrację że jest coraz gorzej i jest to wina postępu (bez tego chyba nie dostaliby grantu). Fakty: de Havilland DH.106 Comet (od niego się zaczęło) pułap operacyjny od 42 do 45 tys. stóp (dla wersji Comet 3), czyli do 13716 metrów. Boeing 707 (od niego się zaczęło na serio) - pułap operacyjny 42 tys. stóp (12800 m), 767 - 43,2 tys. (13167 m), 747-400 - 44947 stóp (13610) 787 - 41000 stóp ( 12497) A-350-1000 - 41450 stóp (12634 m) A-350-900 - 43100 stóp (13136 m) Jak widać od początku są to takie same wielkości, choć po drodze pojawiały się konstrukcje o nieco mniejszych pułapach, ale i większych (Concorde miał 18.3 km). Samoloty krótszego zasięgu generalnie mają odrobinę niższe pułapy operacyjne od tych dalekiego zasięgu. Natomiast prywatne odrzutowce, dalej określane jako Gretabusy, zawsze starały się maksymalnie oszczędzać czas latając ponad regularnymi trasami komunikacyjnymi.
  24. Odkrycie wcale nie musi być barierą dla wydobycia. Takie konkrecje można by z powodzeniem zastąpić pływającą baterią słoneczną i kablem dostarczającym prąd dla elektrolizy.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...