Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

peceed

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1604
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    55

Zawartość dodana przez peceed

  1. Teoria ewolucji w ogóle nie wymaga określonych rozkładów prawdopodobieństwa mutacji - działa z każdymi. Samo odkrycie jest ciekawe, ale bez obejrzenia oryginalnej pracy nie wiem co dokładnie odkryto Z opisu nie jestem nawet w stanie wykluczyć najbardziej oczywistego survivor bias. W każdym razie mechanizmy powstawania mutacji są różne, a mechanizmy naprawcze wymagają fizycznego dostępu enzymów do struktury dna. Ponieważ taki dostęp jest najlepszy dla fragmentów podlegających ekspresji, nie ma niczego dziwnego że używane fragmenty DNA mogą być najczęściej naprawiane - to najprostszy emergentny mechanizm "nieizotropowych" mutacji wystarczający wstępnie do wytłumaczenia realnego zjawiska. Potencjalne interakcje pomiędzy białkami histonowymi a genami są również ciekawe - przy działającym doborze płciowym geny "odporniejsze" na mutacje powinny wygrać z tymi częściej mutującymi, o ile są równie dobre pod kątem realizowanych funkcji biologicznych (bo częściej mutujące są częściej "upośledzone" przez mutacje ) - to jeśli decyduje "lokalne" powinowactwo. Względnie jądro w naturalny sposób ma fragmenty o różnym tempie mutacji i dobór naturalny faworyzował umieszczanie ważniejszych genów w bardziej stabilnych rejonach - to przy hipotezie "rejonów". Każdy z w.w. mechanizmów może być prawdziwy.
  2. Jasne, projektowanie mikroprocesorów i komputerów to prawie usługi. Niczego takiego nie widać w kursie Amazonu. Obecna kapitalizacja $1.7x10^12. Konto oszczędnościowe prawie pokrywa straty związane z inflacją. Nie wszystkie, ale to wciąż najlepsza opcja. Kolega sobie kpi w żywe oczy z rozumu: pieniądz fiducjarny ma podaż kierowaną akcją kredytową, jest go tyle ile potrzeba. Ludzie są bardzo głupi. Gdy nie potrafią zrobić dobrego mentalnego modelu rzeczywistości jest on od niej oderwany. To co robi Apple to nie jest inwestowanie w BTC, tylko budowa własnej organizacji finansowej która będzie wykorzystywać technologię krypto klientów wyznawców już mają.
  3. Absolutnie, powyżej pewnej wartości. W 1929 roku też nie chcieli, ale korupcja elit politycznych była mniejsza. To co się liczy to efektywna stopa zwrotu. Jeśli już to ludzie mogliby być zniechęceni do brania kredytów, ale nie udzielania. Konto/lokata w banku albo skarpeta. Nie, to najważniejszy wynalazek ekonomiczny ostatnich lat. Zgadza się, dlatego ludzie używają dolarów wspieranych obecnie przez B-52, B-2 i głowice nuklearne. Kadaffi chciał założyć własnego bitcoina z pokryciem w złocie i mu się nie udało
  4. Najpiękniejsze w tym przekręcie jest to, że "winni" nie popełnili żadnego przestępstwa. Technicznie bitcoin jest "niczym".
  5. Tzn. im więcej masz, tym szybciej się bogacisz? SUPER! Kopanie przynajmniej symulowało jakąś użyteczną pracę na rzecz innych Ponieważ cena krypto jest oderwana od rzeczywistości (poza kosztem kopania) nie ma oczywistego fizycznego limitu ceny. Nawet mi Ciebie nie żal Musisz mieć dużo prywatnej radości z tego sekciarstwa. Ale tacy ludzie którzy powinni być mądrzy a są tylko sprytni są wzorem dla innych mniej hojnie obdarzonych zdolnościami intelektualnymi co prowadzi do tragedii. Sporo lwów i węzy strzeliło sobie prosto w łeb w 1929 Zgadza się, jak długo masz świadomość w czym uczestniczysz możesz bawić się w tę ruletkę. Ze świadomością, że wielcy już nie ryzykują realnych pieniędzy! Tym że nie używa się pieniędzy do inwestowania długoterminowego. System kreacji pieniądza dopasowuje jego ilość do ilości towarów w obiegu. Za pieniądzem realnym stoi przymus stosowania w realnym obiegu gospodarczym, dalej policja i armia. Jedyną wspólną cechą aktywów crypto jest ta sama religia. To dokładnie tak jakbyś świadectwa uczestnictwa w rozmaitych schematach Ponziego traktował jako pewne tylko dlatego, że są zabezpieczone specjalnymi znakami holograficznymi i nikt ich nie podrobi Czy cebulka tulipanów No tak. Ktoś nie widzi różnicy pomiędzy aktywem a bitcoinem. Wyjaśnię: Apple zarabia pieniądze. Kupę pieniędzy. Miał 150 mld. dolarów w gotówce (i nie kupował baitcoina). Bitcoin to jeden szczęśliwy numerek z 21 mln, i nic więcej.
  6. Silniki spalinowe spełniają teraz absurdalne normy emisji spalin. Ciekawe jak ta teoria o dokładności wykonania radzi sobie z systemami common rail. Dla niektórych i 100% byłoby za mało. Więcej realizmu. Lotnicze silniki diesla z lat 30 osiągały spalanie lepsze niż najlepsze diesle samochodowe do niedawna. Kluczem jest stabilna praca w optymalnych zakresach. Wykrakałem :P Rozumiem fascynację sprężonym powietrzem bo sam jej ulegam co pewien czas. Sprężone powietrze ma małą sprawność, samochód musi być ciężki i w związku z tym mało dynamiczny, albo mieć mały zasięg. Praktyczna masowa gęstość energii najlepszych dostępnych zbiorników kompozytowych to 2/3 możliwości akumulatorów kwasowo-ołowiowych. Jedyna nisza jaką widzę to autka miejskie w rejonach które mają do dyspozycji dużo mocy szczytowej magazynowanej w stacjonarnych systemach przy pomocy sprężonego powietrza, w ciepłych krajach - kapitalną zaletą systemów na sprężone powietrze jest darmowa klimatyzacja. Proponuję się na początku dowiedzieć ile spadły ceny gwoździ w tym czasie, a bardziej zaawansowane urządzenia zostawić fachowcom.
  7. Znikoma. W przyrodzie chore osobniki dosyć szybko zostaną skonsumowane, a w niewoli zwierzęta nie doświadczają wielkich stresów i uszkodzeń które są warunkiem wstępnym do wystąpienia zjawisk łącznie uważanych za schizofrenię. Przy czym schizofrenia nie jest jednostką etiologiczną, jak wszystko w psychiatrii ma charakter wybitnie umowny. To proces wybitnie umowny. Zasadniczo polega na zapisaniu diagnozy - i tyle. Wielkim pechem osób dotkniętych jest to że za psychiatrię zabrała się medycyna, ta dyscyplina ma tendencję do udawania znacznie lepszego zrozumienia stanu rzeczy niż rzeczywiste - osoby które są w stanie to rozgryźć nie zajmują się psychiatrią. Psychiatrzy "leczą" nie rozumiejąc praktycznie niczego, diagnozowanie to w najlepszym wypadku jest przyporządkowanie pewnej umownej nazwy do problemów pacjenta i nic z tego nie wynika.
  8. Dokładnie tak. Punkt wychwytu bardzo przypomina receptor (bo wychwyt musi być jak najbardziej specyficzny!) , dlatego sporo tych toksyn wykazuje powinowactwo do receptorów ale w ten sposób działają zbyt słabo aby dało się wytłumaczyć ich toksyczność i ilość zachodu które rośliny poświęcają na ich wytwarzanie. Ale to tylko efekt uboczny wykorzystania mechanizmu pompy. No to gratuluję. Mnie w stawianiu hipotez bardzo ograniczała wiedza - hipoteza musi być niesprzeczna z tym co wiem. Dlatego stawiałem bardzo mało hipotez, za to byłem mordercą hipotez stawianych przez innych - bardzo często sprowadzało się to do szybkiego wyjaśnienia autorom czego nie wiedzą, bo błędne hipotezy są w 99% błędne "w oczywisty sposób". Szczególnie bardzo bawią mnie też rozbudowane hipotezy budowane na przyjęciu kilku niepotwierdzonych założeń - w ten sposób można wyjaśnić "na zapas" wszystko, tylko że ilość możliwych wyjaśnień rośnie wykładniczo podobnie jak ilość zmarnowanej pracy. Tysiące piesków biegną na ślepo starając się obsikać każdy krzaczek w ogrodzie możliwości chcąc w ten sposób osiągnąć nieśmiertelność Nauka zamienia się w loterię a uczciwa praca naukowa jest zastępowana przez drukowanie kuponów.
  9. Dokładnie tak samo jak robi to z neurotransmiterem. Nie mylę. Działanie mózgu jest przede wszystkim funkcją struktury. Chodzi o wstrząs psychiczny. Wystarcza aby mózg uznał pewne rejony za uszkodzone i je wyłączył. Sam mechanizm uwzględnia wiele wiele różnych przesłanek, i tak bardzo słabe działanie tkanki nerwowej, niedotlenienie kumuluje się z czynnikami czysto psychicznymi ("debug logiczny"). Notabene śpiączka jest takim właśnie wyłączeniem które objęło zbyt wielki obszar mózgu. Tak samo "dziury w mózgu" po korzystaniu z benzodiazepin albo znieczuleniu ogólnym (wbrew temu co wydaje się psychiatrom efekty uboczne tych leków mają charakter statystyczny, nie istnieje bezpieczny okres stosowania!). Mi chodzi o toksyczność "wewnętrzną" i pompowanie substancji toksycznych do wnętrza neuronu. Klasycznym przykładem (który naprowadził mnie na istnienie tego mechanizmu) są chinolony i i ich pochodne. Akurat Alzehimer to praktycznie zwykła degeneracja w tkance mózgowej zazwyczaj związana z niewydolnością energetyczną neuronów. Tymczasem specjalizowane neurotoksyny są w stanie aktywować prooning mózgu w zdrowej tkance. Albo wyłączenia w dużej skali albo likwidacja przez wyładowanie epileptyczne w skali mikro. Słynni kosmici robiący operacje laserami na mózgu (częsty motyw w "zeznaniach" pacjentów psychiatrycznych) to nic innego jak świadome przeżycie sytuacji w której mózg odcina duże rejony uznane za uszkodzone). To są detale, ja byłem wysokopoziomowym teoretykiem koncepcyjnym Żeby tylko, z jednej książki zrobiły mi się trzy: odkryłem znacznie więcej.
  10. Bzdura. Połączenia pomiędzy neuronami są tworzone w skali minut, a duże obszary mózgu mogą się wyłączyć na wskutek wstrząsu w ciągu kilku minut (sam to przeżyłem). Moje obserwacje zachodziły na poziomie "co już wiadomo nauce". Korelacje? Raczej dostrzeżenie mechanizmów. Lata "błądzenia" w AI zaprocentowały w biologii Jak najbardziej, może być gorsza od benzodiazepin. Te substancje są produkowane jako wektor ataku na układ nerwowy. Pochwalę się że jako pierwszy odkryłem że sporo substancji "czynnych" tak naprawdę funkcjonuje poprzez wykorzystanie wychwytu zwrotnego neurotransmiterów: dzięki temu są one pompowane do specyficznych neuronów łatwiej osiągając stężenia toksyczne. Sama "toksyczność" ma też charakter umowny: wszystko wskazuje że wykorzystywane są markery do prooningu połączeń nerwowych! Mózg rozwala się sam. Żeby było śmiesznej te dysocjacyjne uszkodzenia mózgu często są uważane za długofalowy mechanizm leczniczy wielu leków. Jeden numer ale działa, bo lekarze totalnie ignorują osłabienie zdolności poznawczych. A że skala w której je opisujemy jest logarytmiczna, ogromne ubytki są traktowane jako małe.
  11. Jedynym problem jaki pozostaje to po co właściwie wysyłać kosmo/Astro/taiko-nautów na orbitę. Roboty robią się tak sprytne, że bez problemu poradzą sobie z wszystkimi "taktycznymi" problemami a decyzje strategiczne i tak można wysyłać z Ziemi. Prosty wniosek - pancerze czołgów trzeba chłodzić kriogenicznie
  12. Przede wszystkim praktycznie wszystkie rośliny produkują związki w założeniu toksyczne dla zwierząt. Dlatego informacja o kawie wcale mnie nie dziwi. A co do uszkadzania mózgu - z moich obserwacji wynika, że wszystkie substancje które wpływają na działanie mózgu i zmniejszają wariancję pobudzeń skutkują usuwaniem neuronów. Najsilniejsze pod tym względem są substancje oddziałujące na układ GABA-ergiczny, w szczególności barbiturany. Szkodliwość cholesterolu to bardziej religia niż nauka, jego rola nawet w powstawaniu miażdżycy jest całkowicie wtórna.
  13. To system zabrania emerytkom korzystania z konta bankowego? Są banki internetowe z zerowymi kosztami prowadzenia konta. Z obsługą łatwiejszą niż bitcoiny.
  14. Mam uwierzyć że ktoś w 4 lata zainwestuje 7 razy więcej pieniędzy niż do tej pory? A czemu mają to robić? Jeśli chcę się wycofać z piramidy to nie mam interesu informować o tym innych, przecież takie dogadanie się zmniejsza moje szanse na sprzedaż po wyższej cenie... Umawiać to się można na sztuczne zaniżanie aktywu wartościowego albo pompowanie bezwartościowego.
  15. To raczej za mała kwota aby bawić się w inwestowanie. Konto w banku i tyle. Przy tak małych kwotach lepiej popracować w tym czasie który przeznaczyłoby się na inwestycyjne rozkminy, nasz czas również jest cenny!
  16. To jeszcze nic, jako wielki zwolennik komputerów analogowych pokazałem przedwczoraj supremację takowych dla problemu symulacji rozpuszczania witaminy C w szklance herbaty. Mogę się też pochwalić posiadaniem "podwójnego" komputera optycznego liczących w czasie rzeczywistych problem korekcji skupienia obrazu w moich gałkach ocznych.
  17. Teoria nie ma przewidywać tylko być zgodna z doświadczeniem. Oczekiwanie "przewidywania" nowych zjawisk to naiwność i historyczna naleciałość. Ja niczego nie szukam. Ekscytacja to naturalne zjawisko u osób ciekawych świata. Wszelkie nowe informacje które istotnie zmieniają oczekiwany obraz rzeczywistości powinny być tak odbierane, to piękne uczucie pozwala przebudować model rzeczywistości w mózgu.
  18. Ratowano banki a nie Grecję. Tak? A jaki mechanizm ogranicza ilość dostępnych w obiegu kryptowalut (nie aby ograniczenie było sensowne) ? Kto mi zabroni wystawiać weksle na BTC? Instrumenty pochodne mogą być izomorficzne z posiadaniem BTC, dokładnie na tej samej zasadzie jak można było operować banknotami bez pełnego pokrycia w złocie. Dopiero prawo wymusiło posiadanie obowiązkowych rezerw Za BTC nie stoi żadna armia, za Chinami pójdą inne państwa i nagle okaże się że BTC nie ma żadnej wartości.
  19. Zasada zachowania pędu i neutrino. Bez znaczenia, bo do wyjaśnienia jest zbiór obserwacji jako całość. Istnienie ciemnej materii jest pewne. MOND jest opcjonalna i całkowicie dopuszczalna. Nikt. Teoria strun istnieje w sensie platońskim i my ją odkrywamy. Jak w kiepskim dowcipie: -Jest 10 świadków którzy widzieli jak pobił pan poszkodowanego. -Wysoki sądzie, mogę przyprowadzić 20 którzy tego nie widzieli. Tutaj LHC robi za świadków co nie widzieli. Nie było wtedy takich osób, byli teoretycy którzy chcieli wyjaśnić obserwacje. Teorie strunowe pojawiają się jako naturalne uogólnienie cząsteczki punktowej. Przy czym nie należy mylić teorii strun z teoriami strunowymi - to nie to samo. Punktowych cząsteczek też nikt nie widział. Nikt poważny nie ma problemu z wymiarowością TS - to jest jej przewidywanie. Co zabawne nikt nie widział też przestrzeni 3-wymiarowej. To jedynie model który pojawia się w naszych głowach. Ponieważ mam uszkodzony obszar mózgu odpowiadający za percepcję głębi (widzę trójwymiarowo ale nie przestrzennie) doskonale zdaję sobie sprawę z tej umowności - dla mnie obiekty nie znajdują się dalej, tylko są mniejsze, a trójwymiarowość jest skrajnie uproszczona. Mogę przeprowadzić eksperymenty które pokazują że duże obiekty zachowują jakby były w świecie 3d. Bzdura. Stała kosmologiczna występuje wyłącznie w równaniach OTW Einsteina, to co obserwujemy to zjawisko które w ogóle nie wymaga "stałej". Tak samo jak nie potrzebowała jej inflacja. Tak to już jest, gdy nie ma innej teorii konkurencyjnej, i coraz lepiej rozumiemy dlaczego być nie może z powodów matematycznych. Konsystentne teorie dopełnianiające KTP w małych skalach muszą być strunowe. Ano są. Z tym że nie muszą być, a to różnica. Mogą istnieć wszechświaty strunowe z większą ilością wymiarów przestrzennych, tylko że ich powstanie jest skrajnie nieprawdopodobne jeśli początek jest opisywany przez kondensat gazu strunowego - tylko 3 duże wymiary przestrzenne są w stanie się nadąć. To właśnie M-teoria pokazała że teoria strun jest unikalna, a dotychczasowe "różne" teorie należy rozumieć podobnie jak różne mapy dla tej samej rozmaitości. Najzabawniej musiała wyglądać sytuacja osób które aktywnie tworzyły alternatywną dla teorii strunowych Supergrawitację Jak to mówią psy szczekają a karawana jedzie dalej - postęp nie odbywa się na forach internetowych Jak na razie jest to gra do zera - nikt nie pokazał że teoria strun nie może opisywać rzeczywistości.
  20. Świat '"ciemnej" materii może być tak samo skomplikowany jak nasz. Robione modele mają charakter wysoce spekulatywny z braku danych, to inny problem niż guz nabity na głowie przez spadające jabłko. Są wielkie szanse że w dzisiejszych czasach E nie miałby żadnych wielkich przełomowych osiągnięć - problemy przed którymi stoimy są zupełnie inne niż 120 lat temu. Trzeba dobrze trafić w swoje czasy ze swoimi zdolnościami.
  21. Proponuję pisać "paradoksalnie", bo prawdziwych paradoksów w tym nie ma. Innym elementem przemawiającym za DM jest dynamika powstawania galaktycznych CD i w ogóle struktur galaktycznych po BB. W sumie to większość materii jest niedostępna dla naszych zmysłów - od większości fal EM przez neutrony do neutrin. Najbardziej ekscytującą możliwością jest istnienie ciemnego sektora o skomplikowanej strukturze cząsteczek, być może z własnym życiem dla którego to my jesteśmy dziwną ciemną materią. Była sobie "tak piękna teoria", w którą wierzył nie tylko Fermi, że rozjechanie się z nią Rzeczywistości było tak brzydkie, że aż bolało. By bronić niekwestionowanego piękna powstała konieczność wprowadzenia bytu, którego nadal nikt nie WIDZI.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...