
peceed
Użytkownicy-
Liczba zawartości
1861 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
65
Zawartość dodana przez peceed
-
Sztuczna inteligencja zastąpi redaktorów portalu informacyjnego
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Może być też "przerzyty rak" albo "rzycie raków" Czy ten erotoman-gawędziarz widoczny w co drugim poście to już osobna osobowość starająca się o przejęcie kontroli nad ciałem czy też spontaniczne atak nostalgii?- 14 odpowiedzi
-
- sztuczna inteligencja
- Microsoft
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sztuczna inteligencja zastąpi redaktorów portalu informacyjnego
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
To załatwia prosty kontekst (otoczenie wyrazu). SI koryguje błędy ortograficzne, a nie rzeczowe Przypadki niejednoznaczne nie są uważane za błąd. Korekta nigdy nie nie będzie działać zawsze dobrze, najprostszym przypadkiem kiedy wysiada jest list jednego nauczyciela do drugiego opisujący jakie zabawne błędy napisał uczeń.- 14 odpowiedzi
-
- sztuczna inteligencja
- Microsoft
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Nowe badania podważają dotychczasową wiedzę o ciemnej materii
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Don't fix until broken. To podstawowa zasada. Prawo Maxwella nie jest fundamentalne tylko emergentne/efektywne, chyba że żyje kolega w XIX w. Punktowe "ładunki" są jedynie przybliżeniem, i wiedzą o tym wszyscy, nikt nie oczekuje ścisłej konsystencji od tej teorii. Teoria strun poradziła sobie z rozbieżnościami. Ano bzdura. Dlatego pojawiła się MK, teoria renormalizacji a punkty na pewnym poziomie zastąpione zostały strunami. I żeby było jasne, motywacja do wprowadzenia pętelek była całkiem inna, to typowy objaw "dobrej" teorii, że naprawia/daje znacznie więcej niż do niej włożyliśmy od siebie. Ale jeszcze wcześniej trzeba sobie uświadomić, że wartości nieskończone są problemem tylko jako przewidywany wynik obserwacji, a nie jako elementy teorii. Tak jak dawniej nie przejmowano się sqrt(-1) gdy nie pojawiał się w wyniku obliczeń. To analogiczne postępowanie. Nie musimy wiedzieć ile to jest sqrt(-1) kg podobnie jak nie musimy się przejmować ile to jest Inf C. Właściwie wszystkie rzeczy które koledze się nie podobają w fizyce nie podobały się też całym zastępom innych fizyków, dlatego w końcu powstała teoria strun która nie posiada problemów koncepcyjnych i wewnętrznych niespójności. Jej problemy to internet, który umożliwił pewnym leszczom utrzymywanie się ze srania na bardziej utalentowanych kolegów, oraz ogólna degeneracja nauki, która pozwoliła rozrosnąć się tzw. spółdzielniom/kółkom wzajemnej adoracji do poziomu gałęzi badań (pętlowa grawitacja). Działa tutaj zasada, że pieniądz gorszy wypiera lepszy: ludzie którzy nie nie prowadzą "prawdziwych" badań naukowych mają masę czasu na kontakty z prasą i PR,, zwłaszcza popularyzatorstwo. Na pewnym poziomie matematyka pozwala na wszystko. My jednak szukamy praw które pozwalają na "maksymalną kompresję", a nie tomy wyjaśnień budowane ad-hoc (słowników kompresji). Teoria strun spełnia ten warunek: jest bardzo zwartą teorią dyskretną bez parametrów rzeczywistych! To co uprawia kolega to tworzenie niezgodnych ze sobą łat do naprawiania jednostkowych problemów technicznych, w sensie zastępuje kolega teorię T_{i} kolejną T_{i+1}, ta będzie miała swoje własne problemy, ale co tam - najwyżej zrobimy kolejną teorię T_{i+2}. Stopień komplikacji rośnie, nie ubywa. A jak nie, to okazuje się że i tak nie da się zszyć tak powstałych teorii w jedna całość. Tak uprawiało się fizykę zanim celem stała się unifikacja. Ogólnie tworzenie takich teorii nie jest niczym złym: to znakomity trening. Problem zaczyna się, kiedy traci się "big picture". Rozumiem że można mieć stan umysłu w którym "wszystko łączy się ze wszystkim", ale jedynym łącznikiem widocznym z zewnątrz (odnośnie proponowanych przez kolegę rozmaitych teorii ) jest motto: musi być źle z fizyką współczesną To bardzo błędna przesłanka do inferencji bayesowskiej odnośnie stanu aktualnych teorii. Znacznie lepszą przesłanką jest 0 trafień dla frazy "Faber's quantized EM" (i inne wariacje) w google No właśnie. Nie da się uprawiać fizyki mając uprzedzenia odnośnie konstrukcji matematycznych wykorzystywanych przez przyrodę. Wymiarowość tych teorii jest odkryciem, a nie postulatem. I rozwiązuje problemy, a nie stwarza: kiedy już zbadano konsekwencje tej wymiarowości okazało się, że jesteśmy w stanie generować strukturę fizyki cząstek. -
Zagłada dinozaurów. Kąt uderzenia asteroid idealny do spowodowania jak największych zniszczeń
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Niemożliwe. To musiałby być praktycznie bliski przelot przez atmosferę. Jest cała teoria synchroniczności -
Nowe badania podważają dotychczasową wiedzę o ciemnej materii
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
Dyskusja stara, ale warto sprostować pewne rzeczy: 1) Nie ma niczego kontrowersyjnego w dodatkowych wymiarach, od czasów Kaluzy-Kleina nie stanowią one żadnego problemu koncepcyjnego dla fizyków. 2) Teoria strun to jedyna teoria która ma sens, tzn. jest kwantowa, relatywistyczna i odtwarza grawitację. Jedyny poważny poważny konkurent (grawitacja kwantowa) okazał się być częścią teorii strun Ten miał nawet 11 wymiarów, czyli tyle ile ma M-teoria (to też teoria strun). 3) Oczywiście że teoria strun odtwarza EM, ona odtwarza Model Standardowy z rozszerzeniami supersymetrycznymi i grawitacją jednocześnie! I to niejeden Jakieś 25 lat temu w mat-fiz nikt z osób interesujących się fizyką na poważnie nie miał żadnych wątpliwości, że teoria strun to jedyna obiecująca droga a nikt chyba nie wiedział nawet z czym się je granty Proponuję przyjąć , że młodzi ludzie zdolni na tyle by uprawiać teorię strun mają też wystarczającą ilość rozumu by ocenić czy warto to robić. A jak ich finanse przycisną to nie muszą się prostytuować (naukowo) tylko idą "w finanse". Dobre modeli rzeczywistości historycznie ujmując zawsze prowadziły do postępu w matematyce. Jeśli kolega jest w stanie udowodnić matematyczną niekonsystencję teorii strun to brawo, w przeciwnym razie lepiej przyjąć że sprzeczności jednak nie ma. Moja obserwacja jest taka, że w sercu jest kolega "naukowcem interdyscyplinarnym" który nie jest w stanie nawiązać kontaktu ze szczytem fizyki teoretycznej ostatnich 50 lat, co nie jest żadną obelgą. Owocnie fizyką strun zajmuje się może jedna osoba na 10 milionów, a przełomów dokonuje jedna na miliard. Niestety fizyka to jedyna nauka która nie zyskuje niczego na interdyscyplinarności, bo tak naprawdę jest "wszystkim" z definicji. Outsiderzy w fizyce mają szansę w sytuacjach kiedy zajmują się pytaniami realnie ignorowanymi przez mainstream (w sensie: nie rozważanymi), a nie powszechnie uznawanymi za naiwne (lecz znanymi) lub naturalnie pojawiającymi się na wczesnych etapach nauki w wyniku niedostatecznego zrozumienia. Tak to już jest że publice sprzedaje się bajki, bo to jest jedyny poziom na którym jest w stanie konsumować fizykę. "Krótka historia czasu" miała jeden wzór i w opinii przeciętnego człowieka stanowiła rewolucyjne osiągnięcie naukowe Pytanie "czym jest" nie zawsze ma sens logiczny. Liczy się to, jakie coś ma własności. Fizyka (pomiary) narzucają ograniczenia na własności, a "czym jest" zależy wyłącznie od istnienia głębszej teorii użytej do opisu. Elektron w teorii strun bynajmniej nie jest punktem, nie jest nawet elektronem . Tam możemy zadawać sobie pytanie czym jest struna, ale mamy tylko jeden obiekt (do czasu wprowadzenia "udziwnień") o który możemy się pytać "czym jest", a to pytanie nie ma sensu bez istnienia głębszej teorii (która mówi że struna jest torusem). Albo dostać większy pokój w akademiku, bo w starym taśma do maszyny Turinga się nie mieści Dobre (w sensie poprawne) prace naukowe nie odchodzą do lamusa. Zwłaszcza czysto abstrakcyjne. Zaczynam rozumieć. Czuje się kolega dramatycznie niedowartościowany, co przymusza kolegę (w sposób nieuświadomiony) do zajmowania się jeszcze trudniejszą działką w poszukiwaniu uznania... Miałem podobnie. Co ciekawe też bawiłem się w poszukiwanie klasycznych modeli MK. Kluczem jest docenienie siebie i zajmowanie się rzeczami leżącymi w obszarze swoich kompetencji (które nie muszą się pokrywać z kwalifikacjami). A wtedy może i jakaś nagroda Turinga skapnie To bardzo niebezpiecznie wpaść w taki krąg towarzyski, bo zaczyna przypominać dynamiką sektę Jedyne co łączy to przekonanie że z fizyką jest coś złego, bo te różne "alternatywy" wcale nie są spójne ze sobą (i z obserwacjami). To tak jakby różne religie zorganizowały konferencję "ateizm jest zły" Wspaniale. Wczesny Witten, koniec lat 70 Ale ten, najwidoczniej motywowany grantami zdradził ideały i rozkręcił żydowsko-masońsko-cyklistyczny spisek promujący teorię strun. Zresztą nigdy nie rokował, nie osiągnął teoretycznego zen, i nie poradził sobie bez użycia pól kwantowych. Zbiór reguł może i jest kompletny, niedeterministyczne są zdarzenia. Intuicyjnie oznacza to, że ilość informacji potrzebna do opisania zdarzeń z cieńszego plasterka jest mniejsza od ilości informacji potrzebnej do opisania grubszego plasterka czasoprzestrzeni. Co w tym dziwnego? Fizyka jest tylko efektywnym modelem informacji w którym można zrobić najbardziej kompaktowy opis zdarzeń. To nic innego jak model predykcyjny znany z kompresji. Taka intuicja oddaje najważniejsze aspekty tego, czym jest fizyka. To jak podmiana generatora liczb losowych: jest ich nieskończenie wiele. Można pokazać że skończony wystarczy, a precyzyjniej seed musi mieć co najmniej tyle bitów co ilość informacji we wszechświecie i ciężko będzie odróżnić przewidywania od zwykłej MK doświadczalnie. Natomiast załamuje się teoretycznie, tzn. masa przekształceń nie działa. Ale jak ktoś chce się uprzeć że pseudolosowość pojawia się tylko w wynikach "fizycznych" pomiarów jako ekstra aksjomat to da się. Bo to jest proste ćwiczenie dla studentów a nie materiał na pracę naukową Mam nadzieję, że tajemnica się rozwiązała, dlaczego nie ma takich publikacji. Podstawowy błąd jaki kolega popełnia to krytykowanie teorii której nie zna, najwyraźniej opierając się na "krytycznej" publicystyce popularno(pseudo)naukowej. No właśnie, nie jest to nieskończoność. Najwyraźniej przyroda nie przejmuje się naszymi uprzedzeniami odnośnie preferowanej definicji sum nieskończonych. Można się na nią wypiąć albo to zaakceptować. Ten wynik pojawia się w matematyce na tyle sposobów (różne regularyzacje dają to samo), że może odzwierciedlać głębszą prawdę. A to kolejna przesłanka że sumowane wielkości nie są realistyczne i nie muszą podlegać naszej codziennej intuicji. No to rozumiem skąd poszukiwania "trzeciej drogi" w obliczeniach kwantowych. Na szczęście kwantowa korekcja błędów jest i działa. Co prawda wymaga nieliniowych zasobów, ale i tak dostaniemy spory speedup dla niektórych problemów. A za niedługo możliwość zwiększania efektywności obliczeń klasycznych się wyczerpie. Osobiście jestem umiarkowanym optymistą. To tłumaczy niesłabnący strumień wynalazców perpetuum mobile Tutaj niestety analogia jest zła, bo mamy do czynienia z negacją faktu, że da się lepiej, trochę na zasadzie: "Amerykanie nie dolecieli na księżyc, dokonam tego ja za pomocą przerobionego w szopie bojlera". -
Sztuczna inteligencja odtworzyła PAC-MANa. W przyszłości nauczy się praw fizyki oglądając YouTube'a?
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
To akurat nie jest problemem. Można stosować warstwy. Widia/stal. Takie przekładańce są bardzo mocne. Albo korund/aluminium w wersji light. Korundowe kule zatopione w aluminium były stosowane jako wypełniacze w radzieckich czołgach. Jest inny problem. Uświadomiłem sobie (analizując swój pomysł na zabezpieczenie się przed Spectre/Meltown, LOL), że wielu sytuacjach łatwiej po prostu wyciąć to do czego się przypięliśmy. Jeśli u-lock przestanie być najsłabszym ogniwem systemu bezpieczeństwa, dalsze jego poprawianie nie ma sensu. To wygląda na poważny problem... a nie żadne "Strong". Uro-lock- 24 odpowiedzi
-
- obserwacja
- środowisko
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Tzn. co wymyślili, termin czy desygnat? Jeśli termin, to tylko rzecz nazwali. "Zło" antykoncepcji nie opiera się na jakichkolwiek podstawach źródłowych, a na dogmacie o nieomylności papieży. Niestety żaden kolejny papież nie jest w stanie go odwołać powołując się na ten dogmat
-
Sztuczna inteligencja odtworzyła PAC-MANa. W przyszłości nauczy się praw fizyki oglądając YouTube'a?
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Widiowy pałąk powinien wystarczyć: nie ma materiałów które są w stanie taki łatwo przeciąć. W relacji do masy mniejszą niż zwykła materia, na oko 4 - 5 rzędów wielkości.- 24 odpowiedzi
-
- obserwacja
- środowisko
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
To nie tak, wiara w pieniądz nie kłóci się z wiarą w boga, w głowach większości księży nie ma sprzeczności! Ateistów jest pewnie z kilkanaście procent. No to jeszcze niech kolega siebie nie oszukuje. Nie ma wątpliwości że księża są grupą najmocniej dotkniętą wiarą. Dopiero w praktyce niektórzy trzeźwieją. Oczywiście jest całkiem nowe zjawisko nowej fali księży którzy traktują "powołanie" jako zwykły sposób na dorobienie się i mają na wszystko maksymalnie wywalone, autentyczna sytuacja: "nie będę odprawiał mszy o 18, mam siłkę" .
-
Tylko jeśli się nie rozumie, że znaczenie ogólne to tylko szczególny przypadek znaczenia szczególnego Przyznaję, jest kolega lepszy w otagowywaniu ludzi. To taki przykład taga z namespacem. Zwyczajnie nabijam się z cytowanej wypowiedzi. Idąc dalej w tym kierunku można wyobrazić sobie taki mentalny HUD na którym latają przypisane do obiektów tagi, w stylu "Terminatora". Software Justice Warrior Ogólnie to powodzenia życzę. To co ludzie (jak sporo zwierząt) mają wrodzonego to walkę o pozycję w hierarchii. To jest ta magiczna cegiełka której najwyraźniej brakuje koledze w zrozumieniu świata. Wszelkie ogólne, naturalne wartościowania to tylko odbicia tego podstawowego instynktu który sprawia również, że krowy idące na pastwisko ustawiają się we właściwej kolejności. Wracając do naprawiania świata, na początek proponuję zatem podzielić ludzi na 2 grupy, tą z nieodpowiednim (za wysokim) poziomem naturalnego instynktu hierarchii można od razu wysłać do sterylizacji, albo co tam, od razu do gazu. Pozostałych wystarczy kontrolować.
-
Sztuczna inteligencja odtworzyła PAC-MANa. W przyszłości nauczy się praw fizyki oglądając YouTube'a?
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Wygląda na to że waga i wymiary to nie bug, to feature. Główna zaleta takiej kłódki to odstraszenie złodziei, nie sądzę aby rowery kradziono na zamówienie więc zawsze jest lepszy cel obok. Następnym logicznym etapem rozwoju są kłódkorowery: zniszczenie kłódki będzie tożsame ze zniszczeniem samego roweru.- 24 odpowiedzi
-
- obserwacja
- środowisko
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Wystarcza bardzo dobre zrozumienie teorii ewolucji. Jasne, wzrost na pewno ma wielki wpływ na moralność Nie porównuję ludzi poza ściśle określonym kontekstem. Widzę tutaj jakąś fiksację na koncepcji ogólnego wartościowania ludzi i mierzenie innych swoją miarą postrzegania świata. One nie są głupie tylko niewłaściwie rozumiane. Świnie to było największe źródło pasożytów. To jest pewna norma społeczna chroniąca kobiety. Dopiero w połączeniu z monogamią stało się problematyczne Gratuluję, ale 99% ludzi nie ma odpowiedniego aparatu poznawczego. Raczej zatrzymają się na etapie "dobry car i źli bojarzy". W dawnych wiekach tacy street workerzy kończyli na stosie i ludzie sami dochodzili do tego, że było to głupie. Więc chyba było coś z nią nie tak już wtedy, nieprawdaż? #street::sonOfTheBitch wow-lol
-
Sztuczna inteligencja odtworzyła PAC-MANa. W przyszłości nauczy się praw fizyki oglądając YouTube'a?
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
A to jakiś problem żeby U-Locka pokryć widią albo - w wersji dla oszczędnych - korundem?- 24 odpowiedzi
-
- obserwacja
- środowisko
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sztuczna inteligencja odtworzyła PAC-MANa. W przyszłości nauczy się praw fizyki oglądając YouTube'a?
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Nie chcę Cię zmartwić, ale jest dokładnie odwrotnie do twojego odwrotnie Weźmy coś takiego: https://en.wikipedia.org/wiki/Capability-based_addressing Rzuca się w oczy dosyć duża 40 letnia przerwa od ostatnich prób na serio (bo i432 traktuję jako podejście serio do problemu)., To można rozszerzyć na wszystkie zasoby, również pliki (taki drm na sterydach). Patrzę pod kątem całkowicie nowych systemów zaprojektowanych z myślą o bezpieczeństwie, a nie starym software/sprzęcie. Nie ma prawa mieć prawa W hipotetycznym systemie pracownik może być agentem chińskiego mosadu ( ),a i tak nie będzie w stanie wysłać zastrzeżonych danych, inaczej niż robiąc aparatem zdjęcia ekranu. Bezpieczeństwo trzeba budować od dołu, najpierw odpowiedni sprzęt, a potem system, a na końcu software. Naprawdę nie chodziło mi o intela, windows i c++. To oznacza że model tworzenia oprogramowania nie jest właściwy. Powinno się pisać do takich bibliotek aby zrobienie podatności było wyczynem, nawet po przeszkoleniu w NSA. Osobiście widzę tylko jeden problem: ludziom trudno zaakceptować potencjalnie mniejszą wydajność bezpiecznych systemów. Ściśle chodziło mi to, że jeśli z jednej i drugiej strony posadzimy tak samo kompetentne (sprytne) osoby, to software nie będzie miał luk z którymi poradzą sobie napastnicy. Oczywiście realia rynku są takie, że przeciwko code monkey staje gorilla.- 24 odpowiedzi
-
- obserwacja
- środowisko
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Co 3. mieszkanka Europy jest bardziej płodna dzięki dziedzictwu neandertalczyków
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Humanistyka
Mężczyzn też. Skąd pomysł że poronienie to coś złego? W ten sposób usuwane jest wadliwe potomstwo. Widocznie w przypadku późno rozmnażających się neandertalczyków ilość była ważniejsza niż jakość. To dlaczego tylko 33% ludzi ma ten gen?- 3 odpowiedzi
-
- receptor progesteronowy
- kobieta
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sztuczna inteligencja odtworzyła PAC-MANa. W przyszłości nauczy się praw fizyki oglądając YouTube'a?
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Tak. Koszty opracowania systemów informatycznych są współdzielone przez różne branże, potrzeby jednej nie wprowadzą nagle nowej jakości. Ale akurat branża bankowa wciąż może płacić tyle, że "było zrobione dobrze". Przecież klienci nie chcą płacić tych gigadolarów! Nie. To tylko przedłużenie wykazywania kto ma dłuższą fujarkę* Aż boję spytać co w takim razie kolega rozumie pod pojęciem "testy penetracyjne".- 24 odpowiedzi
-
- obserwacja
- środowisko
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sztuczna inteligencja odtworzyła PAC-MANa. W przyszłości nauczy się praw fizyki oglądając YouTube'a?
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Mając porównywalne zasoby po obu "stronach" atakowanie jest skazane na porażkę. Obecnie na poziomie biznesowym może wyglądać to inaczej, ale w sytuacji kiedy bezpieczeństwo zacznie być cenione (w znaczeniu klienci będą chcieli je sfinansować) haking odejdzie do lamusa: po prostu wiadomo jak zrobić całkowicie bezpieczny hardware i software na poziomie systemowym, co ważne wiadomo od dosyć dawna (i nie, nie chodzi o "wystarczy robić tak, aby było dobrze" ). W sytuacji kiedy do walki wejdzie AI zabawa i tak się skończy: obrońca będzie równie dobry jak napastnik i wszystkie luki zostaną naprawione nawet przy obecnym sprzęcie (to podejście "wystarczy robić tak, aby było dobrze"). Cyberwojna to gra błędów.- 24 odpowiedzi
-
- obserwacja
- środowisko
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sztuczna inteligencja odtworzyła PAC-MANa. W przyszłości nauczy się praw fizyki oglądając YouTube'a?
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Hakowanie jest znacznie trudniejsze niż stworzenie niehakowalnej infrastruktury informatycznej, cała ta zabawa to pochodna czasów w których nie do końca stawiano bezpieczeństwo na pierwszym miejscu. Cyberwojna ma znaczenie teraz i jeszcze przez kilkanaście/dwadzieścia lat a potem nastąpi koniec, nastąpi nasycenie wyznaczane przez zdolność konsumpcji treści przez ludzi. I wtedy bezpieczeństwo będzie kolejnym krokiem w modernizacji infrastruktury. Silne AI rozminie się z cyberwojną. Znacznie ciekawszy i skuteczniejszy będzie wywiad technologiczny z użyciem mikrorobotów, już dzisiaj szpiegowska mucha to bardziej rzeczywistość niż futurystyka.- 24 odpowiedzi
-
- obserwacja
- środowisko
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sztuczna inteligencja odtworzyła PAC-MANa. W przyszłości nauczy się praw fizyki oglądając YouTube'a?
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Ta klasyfikacja jest wadliwa, bo miesza zakresy kompetencji z mocą. Już teraz mamy nadludzkie klasyfikatory obrazów. General AI należy rozumieć jako zdolność do sterowania agentem humanoidalnym w ludzkim społeczeństwie i w sumie nic ponadto. Bardzo wiele zależy od "mocy", od kiedy zaczynają się nadludzkie możliwości. Ludzie nie są tacy sami. W sumie już teraz można by stworzyć "autystycznego mistrza szachowego". I jeszcze jedno, rozwój takiego agenta zaczyna się od wjazdu na salę porodową przez tunel i strzała w tyłek / nie może pobierać informacji inaczej niż przez analogiczne do ludzkich zmysły.- 24 odpowiedzi
-
- obserwacja
- środowisko
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Sztuczna inteligencja odtworzyła PAC-MANa. W przyszłości nauczy się praw fizyki oglądając YouTube'a?
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Takie z założenia wymagają dostępu do eksperymentów. Na zasadzie że ktoś kto zna prawa fizyki musi stworzyć nowe doświadczenie które je weryfikuje. Bez tego odtworzona zostanie hipoteza jak mogą wyglądać prawa fizyki, bez możliwości weryfikacji. Z punktu widzenia maszyny to co "odkryje" nie będzie żadnymi prawami fizyki. Właśnie takie wpisy podtrzymują seksistowskie stereotypy Jest to niemożliwe, nie bylibyśmy w stanie wykryć nawet języka w którym go napisano. A użyteczność takie odkrycia byłaby zerowa i sprowadzałaby się do wniosku "mamy przewalone".- 24 odpowiedzi
-
- obserwacja
- środowisko
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Są lepsze powody. Na przykład chcę być dobrze ostrzyżony. My też To tzw. noobtrap. Logika jest granicznym przypadkiem racjonalnego myślenia gdy domena problemu jest wyrażana przez system aksjomatyczny, a to skrajnie rzadki przypadek. Cisnąc dalej w tym kierunku skończy kolega jak komputery 5 generacji. Nakłanianie mózgu aby pracował "jak komputer" w czasach kiedy zaczęliśmy tworzyć komputery działające "jak mózg" jest słabe. Nawet prawa fizyki są zależne od obserwatora. W naszych uczuciach zawarta jest mądrość przodków i niosą one w sobie ogromną wiedzę o charakterze statystycznym której sobie nie uświadamiamy. Osobiście zdarzyło mi się zlekceważyć wewnętrzny detektor psychopatów i bardzo źle na tym wyszedłem, na poziomie który wywala życie. "Teoria" przyszła później.
-
Chyba nie mam aż takiej brody... Potrzeby zresztą też.
-
Robimy to cały czas. Mało tego, nawet oglądamy programy telewizyjne w których profesjonaliści robią to za nas. Kryteria - do wyboru do koloru.
-
Dlaczego średni poziom IQ Azjatów miałby wpływać na poczucie wartości indywidualnego człowieka? A różnice pomiędzy Europejczykami i Azjatami są bardzo kosmetyczne.
-
W USA na ponad miesiąc energetyka odnawialna zdetronizowała energetykę węglową
peceed odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Ciekawostki
Odnosiłem do artykułu, który jest mocno zmanipulowany. Być może z myślą o Nowaku i Kowalskim.- 8 odpowiedzi
-
- energia elektryczna
- elektrownia węglowa
-
(i 1 więcej)
Oznaczone tagami: