Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

tempik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1385
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    39

Zawartość dodana przez tempik

  1. Jak by była jasna sytuacja to tak by było i nie mielibyśmy o co się spierać. Ale sprawa jest problematyczna bo proponujesz żeby amerykańska firma podlegała pod polskie prawo. Czyli również polskie komunikatory,sklepy internetowe, serwisy www mają podlegać pod prawo amerykańskie? A co z usługami z Japonii,Korei,Australii czy Iranu i xxx innych państw? Tak jak przy wyborze samochodu,chleba i salcesonu, masz bardzo małą wiedzę i jeszcze mniejszą możliwość zmiany składu produktu. Jedynie przez wolny rynek i własny wybór możesz wprowadzić małe, pozytywne sprzężenie zwrotne.
  2. nie chodziło mi o techniczny i logistyczny aspekt, a bardziej o efekt psychologiczny i jego następstwa na wszelką działalność ludzką spoko, mojej rodziny to nie dotknęło, twojej widzę że również nie, więc możemy na luzie pokomentować, jak film na szklanym ekranie nie mamy? czyli kto? my naród? ja peceed? jakaś organizacja rządowa? na kogo chcesz scedować funkcje kontrolne? i kto będzie kontrolował tego kontrolera ?
  3. ok. to jedynym rozwiązaniem jest postawienie granic narodowych w internecie, podpisanie stosownych umów 2stronnych z każdym innym państwem świata i przestrzeganie tych umów. ewentualnie można jak Chiny,USA czy Korea Pn zainwestować w firewalla któremu powiemy co nas boli i przed czym ma chronić obywateli.
  4. no to z deszczu pod rynnę.... chcesz zamienić złe praktyki motywowane tylko biznesowo, które są proste jak cep, i łatwe do zrozumienia i obrony przed nimi nawet przez dziecko, na "pod lokalną kontrolą" czyli jeszcze gorszy syf motywowany politycznie może to brutalne, ale najlepsza metryka to % wolnych mocy przerobowych spalarni. We Włoszech mimo wielu zgonów muzyka grała i impreza się nie kończyła, chaos i panika zaczęła się dopiero jak zabrakło lodówek a krematoria przestały wyrabiać się. Pojawiły się gnijące zwłoki na ulicach, tak, w środku Europy w 21 wieku. panika, anarchia, chaos. więc rozwiązaniem jest albo zwiększenie mocy przerobowych ,albo tłumieniem epidemii żeby nie przeciążać szpitali, kostnic, krematoriów i proboszczów. amen
  5. Niestety, masowej elektryfikacji chyba nie doczekamy. Jak już pojawią się te tanie i pojemne baterie to nastąpi konsternacja, że zapomniano równolegle do badań nad bateriami rozwijać sieci przesyłowe i radykalnie zwiększać moce elektrowni. Przecież inwestycje w energetyce realizuje się przez dekady, a w polskich realiach, patrząc na Żarnowiec możemy się otrzeć o stulecia
  6. Masz, ale tylko ciutkę racji. Niepotrzebna panika i niewłaściwe działania robią dużo złego i generują więcej zgonów niż covid. Chodzi mi o cały sektor ochrony zdrowia który się wypią na pacjenta, pozamykał przychodnie, odwołał zabiegi i przeszedł na telepracę. Natomiast zalecenia sanepidu są raczej poprawne. A twoja ignorancja porażająca. Nie przyjmujesz do wiadomości że to jest reakcja łańcuchowa i trzeba stale ograniczać ilość chorych bo po przekroczeniu pewnego progu jest już lawina nie do zatrzymania. Zakładasz że jak ktoś przeszedł łatwo infekcję to już jest odporny albo przynajmniej przy kolejnej infekcji będzie równie lajtowo, niestety tak nie jest! Jest jak z grypą. Możesz przeżyć x dziesiąt infekcji a kolejna mimo że jesteś w szczycie formy może zabić, covid jest bardziej zjadliwy więc jest dużo gorzej.
  7. Po prostu taki model biznesowy, przecież nikt charytatywnie tego nie prowadzi. Żeby wszystkich zadowolić powinni zrobić jak w TV. płacisz abo i nie masz reklam,śledzenia itd. a opcja za free jak obecnie, czyli inwigilacja,reklamy itd oczywiście znajdzie się grupa której żadne rozwiązanie nie zadowoli i zawsze będzie marudzić zamiast po prostu zrezygnować z usługi która nie spełnia oczekiwań.
  8. a na czym ta aktywność polega? aktywnym i problematycznym elementem może być tylko użytkownik korzystający z tego narzędzia. i bardzo dobrze, jest duży wybór i każdy znajdzie coś dla siebie I tu masz pole do popisu, możesz swoje racje przedstawić miliardom ludzi na FB i przekonać do nich. Kiedyś nie miałbyś szans wyjść ze swoim przekazem poza swoją wioskę, dzisiaj cały świat stoi przed tobą otworem. Możesz swoje prawdy objawione głosić szeroko i za free.
  9. Cały czas piszecie o FB ale rozumiem że boicie się wszystkich social media? a że FB jest największy to skupiacie się na nim? No chyba że boicie się tego efektu skali i zasięgu? ale jak chcieliście globalnej wioski to trzeba ją brać z całym inwentarzem.... No i zawsze można postawić zasieki i szlabany w internecie, i podzielić na narodowe fragmenty, można ograniczyć swobodną wymianę towarów, usług i technologii. ale czy cofanie się wstecz jest dobre? w KRLD nie mają pojęcia o istnieniu FB, a ich dzieci nie są rozpraszane podczas zbierania ryżu.
  10. Wy tak na serio? Bierzecie jakiś produkt za darmo i macie pretensje, że twórca chce zrobić z tego jakieś pieniądze? Na KW też jest reklam że hej(przynajmniej w wersji mobilnej) zdelegalizować? Pewnie połowa z was pamięta jeszcze czasy gdzie państwo myślało za obywatela i miało wiele instytucji broniących ludzi przed fakenewsami z zachodu, towarami gorszej jakości z wrogich państw itd. Takie oddawanie kawałeczków wolności na rzecz jakiegoś organu nigdy nie kończy się dobrze i rodzi lobbing, korupcję i ogranicza rozwój. Podchodzicie do tematu tak jakbyście to wy mieli decydowali co zabraniać i delegalizować. A to będzie ktoś inny za was robić i nie zawsze po waszej myśli.
  11. Bezpośrednim nie są i długo jeszcze takiej możliwości nie będzie, ale obserwując zachowanie całej sieci neuronów na różne sytuacje i porównując z mózgiem ludzkim można podejrzewać jej istnienie. Jeśli istnieje to pewnie jest rozmyta i uboga jak u homo sapiens przy 4 albo i więcej %o. Hardware dużo słabszy więc i soft musi być okrojony.
  12. I to jest chyba morał. Nie lubisz śliwek to nie kupuj i odejdź od stoiska, nie przeszkadzaj innym kupować. A tym bardziej nie zabraniaj innym ich lubić. Pewnie jest masa świadomych userów, akceptujących to że są inwiligowani i sterowani. Ale wiadomo, znajdzie się masa osób, zbawicielów świata, którzy na siłę będą uszczęśliwiać innych
  13. bez przesady, to już są teorie spiskowe z górnej półki. Czujesz się osobiście sterowany? masz jakieś podejrzenia przez którą korporacje najbardziej? poddajesz się temu? Jeśli nie to dlaczego uważasz że inni tak. Już bardziej jesteś sterowany przez lokalnego piekarza uchylającego okna w piekarni żebyś poczuł zapach. czy kobietę w mini paradująca deptakiem.
  14. Nie, podstawową cechą totalitaryzmu jest systemowe narzucanie woli naczelnika , króla czy partii, wszystkim podwładnym. jak już mówiłem nie jestem w temacie, ale chyba obecność na "fejsbuku" nie jest puki co obowiązkowa, logując się trzeba zaakceptować ichnie regulaminy i w każdej chwili można się rozmyśleć i zrezygnować.
  15. Nie mam doświadczenia bo nie korzystam z żadnych sieci społecznych, jednak uważam że każdy ma rozum żeby go używać i dokonywać wyborów. Chcesz zabronić dorosłym ludziom jeść chipsy, pić napoje słodzone i klikanie na facebooku? a w zamian dasz nakaz jedzenia szpinaku i oglądania tych właściwych mediów? to jest śmieszne, a właściwie to nie, bo już zahacza o totalitaryzm.
  16. Jeśli przyjąć to za rozgrzewkę i oblatanie sprzętu przed Marsem to ma to sens. Ale patrząc na tą szarpaninę z terminami i celami to wygląda to na zwyczajny wyścig. Żeby broń boże azjata nas nie wyprzedził. Z Apollo było zresztą podobnie. Wiele spraw było robionych nie zgodnie z planem a w odpowiedzi na ruchy ZSRR. Jakby kitajce pierwsi wylądowali to USA pewnie zawiesiła by misję tak jak Rosja po przegranym wyścigu. Lądować jako drudzy? Przecież to wstyd i hańba i małe wpływy z reklam w trakcie transmisji
  17. no co ty: na wakacjach już byli w tropikach teraz czas na ferie zimowe na biegunie. Ferie a wakacje to zupełnie co innego, każde dziecko to wie do tego planują wypoczynek mało aktywny/hotelowy jeśli w trakcie 7 dni planują tylko 5x wyjść na zewnątrz. Do tego będą pewnie spać do południa. Strata paliwa, tlenu i zapasu pieluch. Przecież jakby nie trzeba było zabierać na pokład wszystkiego co jest niezbędne do życia to można by napchać tyle ciężkiego sprzętu, że można by na księżycu wyryć wielki napis USA widoczny z Ziemi. Mała koparko-spycharka z kilkutonowym zapasem paliwa zrobiła by nieporównanie więcej od astronauty zamkniętego w sztywnym kombinezonie. Ja bym człowieka wysyłał dopiero po tym jak te spycharki zrobiłyby lądowisko, inne maszyny postawiły jakąś betonową(lub ulepioną z księżycowego gruntu) budowlę, wstawiły kanapę i telewizor i lodówkę oczywiście.
  18. Wpływ pewnie nie jest prosty do zsumowania. Ale jak ja bym był jankeskim śmieciarzem to bym był dumny z osiągnięć USA i bardziej ochoczo bym oczyszczał miasto chociaż z drugiej strony w dzisiejszych czasach... jak nie będzie wrzutki na zablokowanego przez Trumpa tiktoka to są przegrani już przed odpaleniem nafty w zbiornikach.
  19. Czyli właściwie misja czysto propagandowa. Morale i gospodarka kuleje to potrzebny jest wzniosły cel i sukces który pobudzi kraj. Odpadł ZSSR, pojawił się ChRL i to tyle zmian Ale spoko znam gorsze metody marnowania astronomicznych kwot z polskiego podwórka.
  20. jeśli z tych wydobytych materiałów ma być coś ulepione w przestrzeni to jak najbardziej. Tanie i masywne substancje jak woda,żelazo itp .najlepiej byłoby pozyskać poza zasięgiem grawitacji ziemskiej. Ale jak ta blacha falista ma wylądować i przy tym nie odparować to lepiej ją wydobyć z pod ziemi, czy to u nas czy na Marsie
  21. I nigdy nie będzie. Opłacałoby się jedynie przywozić najbardziej egzotyczne i trudne w pozyskaniu na Ziemi pierwiastki, dla których trzeba przekopać setki ton/1 gram. Koncentracja ich w asteroidach będzie większa? nie sądzę, a nawet jakby znaleźli rodzynki zrobione z czystej rudy to nadal będzie to nieopłacalne, to nadal będą pojedyncze procenty masy wydobytej rudy. Trzeba by było to wytapiać na miejscu, a nawet na Ziemi nie jest to proste i tanie. No i powrót, mimo że z górki, na luzie, z wyłączonymi silnikami to zapewne też kosztuje niemało. a właściwie... kiedyś pewnie będzie się opłacało, ale puki jeszcze nie rozgrzebaliśmy całej skorupy ziemskiej i zasoby wciąż są dostępne pod stopami to nie bardzo.
  22. Niekoniecznie, jeśli na Ziemi chmury nie spadają nam na głowę to tym bardziej bakterie ważące mniej od skondensowanej pary by nie spadły. Do tego atmosfera jest gęsta jak zupa, mogą w niej być warstwy które nigdy się nie mieszają ze sobą i ponad chmurami siarkowymi może być bardzo przyjemnie jeśli ktoś toleruje ekstremalne kąpiele słoneczne. Tak czy inaczej w naszej stratoswerze na wysokości 40km znaleziono mikroorganizmy które sobie tam żyją, jest im tam tak dobrze że nie migrują na powierzchnię Ziemi, czy na niższe wysokości :)
  23. Jeśli na wystawie były też wykopane trupy Angoli, ofiar średniowiecznej sztuki wojennej lub całkiem jeszcze świeże ofiary egzekucji to zgodzę się z Tobą. Ale podejrzewam że takowych nie było, bo było by darcie papy o obrazie uczuć religijnych i czynie nagannym etycznie. Więc posunięcie muzeum było Ok, chociaż ja bym wolał żeby raczej dokompletowali wystawę o trupy z całego świata
  24. Bardziej myślałem o środowiskach bez wolnego tlenu i bez wody. Pochodne węglowodorów, jakieś oleiste mazidła rodem z piekła wytrzymają nawet kilkaset stopni a potrafią tworzyć bardzo złożone łańcuchy. To tak jakby ryż sobie czekał aż na pustyni będzie mokro tymczasem od milionów lat kaktusy władają pustyniami i śmieją się z tego czyhającego ryżu
×
×
  • Dodaj nową pozycję...