Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

tempik

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1393
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    40

Zawartość dodana przez tempik

  1. Co z tego, jak materiał jest smarkany warstwa po warstwie. Jaką to ma wytrzymałość? Jak to porównać do bloku dobrze skrystalizowanej stali czy jakiekolwiek materiału wytworzonego w "normalnym" procesie technologicznym. Pewnie jakieś plastykowe logo, albo mało krytyczną rurkę jeśli ktoś mi wydrukuje nóż który będzie ostry, a boczne płaszczyzny będą gładkie żeby te fale i doliny od kolejnych warstw smarkania nie był większe od 1 mikrometra to zmieniam zdanie i kupuję maszynę już nawet zaakceptuje to że taki nóż będzie słabszy od klasycznego.
  2. Chyba jestem "starej daty", bo tokarka,wtryskarka i obrabiarka CNC to wszystko co mi było by potrzebne do tworzenia. Nie rozumiem tego powolnego smarkania glutami aby utworzyć jakieś rzeźby o zalosnej dokładności wymiarów i jeszcze gorszej strukturze materiału.
  3. Raczej żadnej nagłej zmiany, przynajmniej biologicznej,ewolucyjnej nie mogło być, bo przecież nie dotknęła by ona wszystkich osobników i dzisiaj byśmy mieli za sąsiadów te inne niezmienione rasy. Pewnie rozwój społeczny i językowy dał kopa. I na pewno wzrost populacji miało kluczowe znaczenie. Jeśli taki "Einstein" który może popchać rozwój dalej, rodzi się raz na milion to w małych populacjach poza wegetacją niewiele się mogło zadziać w kierunku rozwoju.
  4. A może wszystkie rozwinięte cywilizacje obrały tą samą taktykę co ludzie. Czyli pobudowali tylko wielkie anteny do nasłuchu i każdy wsłuchuje się w ciszę wiadomo to jest łatwiejsze i tańsze , bo żeby nadawanie miało sens i szansę odbioru musiało by trwać przynajmniej setki tysięcy lat nieprzerwanie
  5. takich średniaków jak Słońce jest chyba najwięcej, czyli dalej miliardy miliardów identycznych gwiazd przecież galaktyki które obserwujemy istnieją miliardy lat i nie widać jakiejś wyrwy bliżej centrum, dalej tam krążą różnorakie gwiazdy, te mniejsze też ile trwa takie zbliżenie ? ile razy trzeba okrążyć jądro? przecież to pewnie idzie w miliardy lat jak wyżej, takich gwiazd jest masa, nie do policzenia chyba już nie aktualne bo chyba już są potwierdzone w obserwacjach księżyce i to duże, bo do małych to jeszcze nie ma odpowiedniej lornetki. nawet bardzo, ale każdy układ w podobnych odległościach od gwiazdy tworzy swoje gazowe olbrzymy no ale nie jest wymagana masa w punkt taka jak Ziemi, jest spory zakres, w który wpasuje się mnóstwo innych planet Niestety jesteśmy na ostatniej prostej przed niebezpieczeństwem i nieuchronnie zderzymy się inną galaktyką. Ale nie ma co przesadzać bo jeszcze trochę pożyjemy i odchowamy dzieci. A samego zderzenia możemy nawet nie odczuć bo jest mała szansa żeby wpaść na inny obiekt w tak wielkiej ilości pustej przestrzeni. i Jeszcze jedno, może po prostu żyjemy na wsi naszej galaktyki i dlatego życie wolno płynie i daleko mamy do sąsiadów. Może miasto, ruch,zgiełk i tętniące życie właśnie toczy się bliżej centrum a nie na naszych peryferiach?
  6. A gdzie Polska? Chyba powinna być w czołówce jeśli Francuzów uczyliśmy jeść widelcem, a USA uczyliśmy konstytucji i demokracji. A cała nasza Historia jest krystalicznie czysta.
  7. Chyba to jest wiadome. Nie było tlenu, środowisko było mocno kwaśne, pozyskiwanie energii z procesów beztlenowych jest za słabe żeby utrzymać większy organizm. I tak do tej pory niektóre ekstremalne środowiska na Ziemi są zasiedlane tylko przez jednokomórkowce. Po prostu ewolucja, dlatego wielbłądy o szerokich kopytach pojawiły się w afryce a nie na kole podbiegunowym, a puchate niedźwiedzie polarne nie pojawiły się w Afryce tylko na północy.
  8. A jakie są to czynniki? tak rzadkie i unikalne że nie istnieją w żadnym z miliardów innych układów planetarnych w miliardach innych galaktyk? to w zwykłym totolotku masz szansę 1 na te 10000000 a ludzie wygrywają, ba, czasami muszą się między sobą dzielić nagrodą! tutaj masz miliardy miliardów gwiazd i najważniejsze, nikt nie znalazł niczego unikalnego w naszym układzie co by go z powrotem zrobiło pępkiem świata. Jeśli warunki są sprzyjające to samoreplikujące się cząsteczki organiczne powstaną wcześniej czy później, to kolejny level ewolucji. To że na każdym kontynencie odizolowane ludy wynalazły takie same łuki, siekierki itd. to też naturalny etap ewolucji, mimo że wydaje się to nieprawdopodobne. po prostu warunki wymusiły że każdy wynalazł sobie taki sam łuk.
  9. nie mam, ale jak bardzo chcesz i poszukasz to dostaniesz w 2 obiegu. taka selekcja i wstępne diagnozowanie jest chyba na każdym poziomie opieki medycznej. Czasami to ma sens, żeby dać organizmowi czas i szanse żeby sam się uporał z problemem, albo żeby problem się wyklarował i ułatwił jego wykrycie i diagnozę. Ale wiadomo, taka taktyka ma wąskie zastosowanie i nie powinna być nadużywana.
  10. łyknij sobie trochę tramadolu to zrozumiesz "jak można"
  11. Spoko, to tylko moje teoretyczne rozważania nawet jakby firmy zbudowały i oddały technologię za 0zł to państwo oczywiście nałoży na nią podatki i niebotyczną akcyzę. Także ludzka natura jest dużo większym wyzwaniem do przełamania niż prawa fizyki
  12. Wszystko zależy od ceny. Jeśli ten prąd byłby 10x tańszy to zmieni się wszystko. Od ogrzewania przez transport po większość procesów technologicznych w przemyśle.
  13. To chyba oznacza, że postęp wyhamował i nie będą się spieszyć z udostępnieniem "dla mas" bo nic im w zanadrzu nie zostanie na przyszłość.
  14. może trochę autora poniosło, ale gdzie Ty widzisz nacjonalizm tutaj?
  15. Przecież prezerwatywy i w ogóle seks bez zamiaru prokreacji to grzech więc nawet nie ma co analizować A tak trochę poważniej, to wiara nie zginie bo opiera się na pierwotnych właściwościach świadomości, która musi mieć logiczne wytłumaczenie wszystkiego i która nie potrafi wytłumaczyć sobie samej, że świat istniał przed tym jak powstała i tak samo będzie istniał jak już jej nie będzie.
  16. wydaje mi się, że ten lek nadal często jest stosowany w Europie, w USA chyba też, zmienił tylko przeznaczenie. biznesmen jest od biznesu, więc jak ma zbyt to dobry biznesmen. Ewentualne pretensje miałbym do urzędów dopuszczających dany specyfik do obiegu. W tym przypadku(jeśli pacjent nie jest kobietą w ciązy) ten lek może, a nawet ratuje tysiące istnień. Tak. Na tym samym poziomie co "telewizja kłamie", "rząd kłamie", "ja kłamię". Czyli nie jest to jakiś stan permanentny i element jakiegoś spisku i zło wcielone
  17. Ten przykład z VW i samochodami jest nienajlepszy dla poparcia twojej tezy. bo tutaj dostajesz to samo co do tej pory, te same silniki, to samo albo i większe spalanie. Tyle że z naklejką "blue" lub "eco". I Są ochy i achy że to takie ekologiczne przez tą nalepkę. To jest właściwie sytuacja wymuszona przez samych kupujących. Taką samą sytuację mam jak idę do lekarza z dzieckiem na kontrole i marudzę że dalej jest katar i nie za dobrze. Wtedy lekarz(jak nie ma sensownych rozwiązań) proponuje mi homeopatię na co mówię nie dziękuję, następnie przepisuje mi jakiś bardzo drogi lek nie do końca pasujący na dolegliwość(ale przynajmniej nie szkodzący). Na mnie to niestety nie działa, ale 99% społeczeństwa odeszła by zadowolona, że ma receptę na drogi lek którego nie zna i to na pewno rewelacyjnie zadziała. Dla mnie to jest śmieszne jak konsument robi z siebie męczennika co chwilę i udowadnia że np. to przez koncerny tytoniowe dostał raka, mimo że od paru lat już ma nawet na tej paczce fajek obrazkami wytłumaczone skutki(jakby nie umiał czytać). Podobne przykłady mogę mnożyć, tylko po co?
  18. A mnie to nie dziwi. Kto miał zrobić badania potencjalnie mogące zanegować badania dopuszczające do obrotu? Prokurator? Ile lat takie badania trwają? ile kosztują? Tak jak napisałeś, korporacje boja się jedynie indywidualnych pozwów o odszkodowania. Ale te też nie są łatwą sprawą. Tak jak pisałem, jak jest mało ofiar to nie opłaca się dla nich badać sprawy, nawet leków nie opłaca się projektować dla małej grupki osób. myślisz że tylko oni optymalizują samochody pod testy gdy dochodzą do granicy normy którą muszą spełnić? raczej robi to każdy, tylko może bardziej subtelnie, ustawiając odpowiednio przełożenia w skrzyni biegów, charakterystykę turbiny itd.
  19. To jest chyba największa wada "globalnej wioski" - agregacja i wzmocnienie wszelkiej maści debilizmów. Przed dobą internetu taki przykładowy płaskoziemiec Kowalski z podkarpackiej wsi(jak kogoś uraziłem to może być z wielkopolskiej) o swoich pomysłach pewnie rozmawiał jedynie z kolegami przy piwie, ale raczej poklasku nie znajdywał. Teraz jak zbierze się jakaś milionowa grupa ekstremalnych dziwaków to już z efektu skali są pieniądze, zainteresowanie tą grupą, szum medialny i chęć przynależności. I tak głupota się rozrasta. Chyba przesadzasz z tymi korporacjami, ja nie pamiętam żadnego dużego szwindla którego można by się czepić. Wiadomo, że każdy jak nie ma kontroli to pokusi się na drogę na skróty, ale od tego są nadzorcy czyli instytucje państwowe. Jedynie do nich można mieć pretensje że nie wypełniają swoich obowiązków. Chyba żadna korporacja nie wypuściła(ukrywając szkodliwość) niczego co by zabijało rocznie więcej niż kilka tys. osób na świecie. A to są tak małe liczby w stosunku populacji że jest prawie niemożliwe żeby zrobić sensowne badania sprawdzające rzeczywistą szkodliwość. Jaką trzeba by wziąć grupę do badań? 100tys osób? milion?. nawet państwa na to nie stać..... bo za te pieniądze na badania można zaiwestować w szpitale i uratować netto dużo więcej osób.
  20. W Europie raczej nie znajdą się pieniądze na ten projekt. Tym bardziej, że rzeczywiste koszty zazwyczaj są dużo wyższe od projektu, a tutaj nawet ciężko uzasadnić że to ma sens. Ale kto wie czy Chińczykom nie uda się zawstydzić Europy i USA i wybudują, dodatkowo za ułamek ceny LHC. Zamiast znowu rozbierać cały LHC na wiele lat można przecież ulepszać komponenty w których jest ciągle wielki potencjał(detektory,system komputerowy+algorytmy wyłapujące interesujące cząstki.) Chociaż te zmiany to pewnie też kwoty w mld EUR. Ale ja rozumiem. Fizycy z CERNu to duzi chłopcy. A każdy duży chłopiec jak wyjdzie nowy mocniejszy silnik to chce mieć go w swoim samochodzie, i ma 100 logicznych argumentów na niezbędność takiej inwestycji
  21. Jeśli przez te parę mld lat wnętrze ziemi niewiele ostygło, to chyba o wiele masywniejszy biały karzeł startujący z dużo większej temperatury nie ma szans żeby ostygnąć. Trochę zabawne są te gwiazdy. Mają czysty węgiel i czysty tlen ale nie mogą wybuchnąć czy chociaż spalić się jak w piecu bo jest za gorąco i za duże ciśnienie
  22. tylko problem jest w tym, że dziewczynki zawsze pożądają coś co jest rzadkie i trudno dostępne. Więc jakby ziemskie plaże byłyby skupiskiem błyszczących diamentów to nawet by się nie schyliły po takie byle co. przecież białe karły ciągle mocno promieniują. trochę w innych zakresach i skóra by schodziła razem z kośćmi , ale zawsze można przekonwertować na spokojniejsze fotony już na ziemi.
  23. To są takie ustalenia jak ustalenia do kogo należy jakaś odległa galaktyka. Do wszystkich i do nikogo bo jest poza naszym zasięgiem. Zanim człowiek wyszedł z Afryki też nikt się nie bił o Europę czy Azję chociaż wiedziano że coś tam jest. Z Ameryką analogicznie. Całe szczęście że ma takiego Muska. Dzisiaj USA nie są wstanie zrobić państwowego programu z rozmachem Apollo. Zatrudnić 100tys. Ludzi i wydać absurdalne pieniądze. Właściwie na Apollo też ich nie było stać, ale był wróg nr.1 i rywalizacja była najważniejsza bez względu na koszty czy zasadność projektu. Dzisiaj taki model biznesowy uciągnęły by tylko Chiny
  24. No właśnie mam wrażenie że jest odwrotnie. Trump ma presję na wbicie flagi najlepiej na Marsie, żeby była sława,miejsce w historii i lepsze sondaże. Chiny są bardzo pragmatyczne, tam nie ma demokracji i presji udowodnienia czegoś swoim obywatelom.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...