Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

thikim

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5585
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    121

Zawartość dodana przez thikim

  1. To się przenieś jak Ci taki świat nie odpowiada. Nie zmienisz go w każdym razie. Bynajmniej, nie cieszy mnie dominacja korporacji i rządów nad światem, ale taki właśnie jest świat i nie zamierzam dramatyzować że: "to nie mój świat" "nie chcę żyć z takimi ludźmi. Przeceniasz jednocześnie te wszystkie analizy. Silniejsi wygrywają bo są silniejsi a nie z powodu analiz bo te analizy są funta kłaków nie warte jak niemal wszystkie przewidywania przyszłości. Silniejszy ma większą kasę, dostęp do instrumentów które stworzono dla niego. Biedni mają ochłapy. Prościej dla Ciebie: bogatszy ma koparkę a biedny łopatę. To i nie dziwota że bogatszy szybciej kopie.
  2. To akurat nie dziwi Krypto też są w gospodarstwach domowych Za pół roku nowy dom, fotowoltaika i albo będą dobrze płacić za energię odesłaną albo koparki się włączy Tzn. fotowoltaika to trochę dłużej zajmie.
  3. Na pewno to ciekawostka. Zresztą gaming łączy się właśnie z krypto. Połączenie by już dawno było gdyby nie konieczność łyknięcia przez gaming przepisów finansowych a to nie jest prosta sprawa, ale zarabianie w grach co się już dzieje to zupełnie inny wymiar gry. Tak samo wszelkie przedmioty z gier jako NFT. https://dogeminer2.com Dla zabawy. To nie jest krypto, tylko zabawa. Nawet programik napisałem co sam klikał
  4. I tu się zgodzimy. Nie ma dzisiaj lepszej energetyki niż jądrowa. A termojądrowej długo jeszcze nie będzie. Odnawialna - oznacza ogołocenie Ziemi z surowców i zaraz będziemy mieli katastrofę surowcową. To czemu ludzie się zachowują jak szaleńcy i tępią energetykę jądrową? Bo gaz sprzedaje Putin a panele Chińczycy Tymczasem wszyscy władcy UE to "mój przyjaciel Putin" a kanclerze Niemiec znajdują zatrudnienie u Putina po karierze politycznej Był też taki jeden kandydat na króla KE czy PE już nie pamiętam. Coś powiedział na Putina i już był byłym kandydatem Bo dla Niemców partnerem strategicznym była i jest Rosja z jej surowcami i kasą na łapówki.
  5. W Twoim przewrotnym zarzucie za dużo rzeczy uprościłaś. Pomyśl jakby się poczuł Einstein gdyby ogłosił STW, a tu ktoś mówi: sorry, ale Merkury to się trochę inaczej porusza. I teraz Einstein miałby dwa wyjścia: 1. Dodać poprawkę nazwimy ją "Ergo Sum" żeby się zgadzało. Nie ważne że z d*py ale wyniki by się zgodziły. 2. Ogłosić że STW nie jest prawdziwa. Odważę się zasugerować że Einstein nie dodałby "Ergo Sum" bo był czlowiekiem który szukał prawdy a nie gówna i zresztą znane jest jego powiedzenie że byłoby to bardziej złe dla obserwacji niż dla teorii w którą po prostu wierzył - tak była piękna. Tylko że STW obserwacje Merkurego i wiele innych potwierdziły. A z DM i MOND jest tak że trochę inaczej historia wyglądała: była obserwacja powstała teoria, najpierw DM pojawiły się kolejne obserwacje no to może nasza teoria była piękna a ale ahoj z nią, rezygnujemy z piękna i dajemy poprawki i powstała teoria nr 2 a potem powstały teorie nr 3,4,5 itd. I tak powstają dalej, każda kolejna coraz trudniej weryfikowalna. Kto nie rozumie jak powstała STW temu rzeczywiście nie szkodzi że ktoś sobie tam co chwila coś dodaje (w DM, MOND i teorii strun) żeby było dobrze. Najwyraźniej też nie zrozumiałaś co napisałem wcześniej. Obserwacja ma pierwszeństwo przed teorią, ale dobrej teorii nie tworzy się stosując n-te poprawki do złej teorii. Bo kto pamięta aproksymacje funkcjami ten wie że każdy zbiór doświadczeń da się opisać jakąś funkcją ale w poszukiwaniu teorii nie chodzi o opisanie jakąś funkcją jakiś danych tylko o znalezienie funkcji która opisze także i przyszłe dane ponieważ opisuje jak najdokładniej Rzeczywistość a nie tylko obserwacje. Prościej: zadaniem teorii jest opisać Rzeczywistość a nie obserwacje które są n/nieskończoność czyli prawie zerowym odwzorowaniem rzeczywistości. Obserwacje są jedynie drobnymi punktami naprowadzającymi nas na właściwy tor gdy zbłądzimy. Pewnie i tak było za trudno. To jeszcze prościej: E=mc2 - tak wiem że to uproszczenie ale pomińmy pełną wersję. przychodzi obserwacja że jednak coś nie tak z fotonami jest to Einstein pisze: E=mc2 +kp ale nie zgadza się gdzieś tam dalej bo inna obserwacja, to Einstein pisze: E=mc2 +kp+ by ale nie zgadza się kolejna to Einstein pisze: E=mc2 +kp+ by+0,5453465948566m I takie właśnie swoim tekstem postępowanie pochwaliłaś. Oczywiście - być może zanadto uprościłem. Kryterium piękna - mimo iż sprawdziło się w STW nie musi być kryterium zasadnicznym dla rzeczywistości. Ale nie można jechać też na zasadzie że tu se pierdolne poprawkę to się zgodzi, bo tak można zawsze robić tylko to zawodzi najczęściej gdy zrobimy krok dalej. Doraźne poprawki są dobre tylko doraźnie. Ba, cała teoria ziemiocentryczna to były takie właśnie doraźne poprawki dla każdej planety z osobna. W sumie dobre porównanie - te obecne DM, MOND, struny to są takie właśnie na siłę robione poprawki żeby coś się zgodziło jak w ziemiocentyzmie. To się ro***erdoli przy pierwszej dobrej teorii jak domek z kart. Wciąż jest jednak szansa że kombinacja pierwotnych wersji tych teorii wyjaśniłaby wszystko - bez śmierdzących poprawek.
  6. Aha, bo wielki plan transformacji energetycznej - czytaj szalony plan na którego realizację brakuje surowców - się wywraca raz po raz. A wiesz co ostatnio szef OPEC powiedział jak USA i UE apelowały o zmniejszenie ceny ropy? W skrócie: narobiliście bajzlu to sobie sami sprzątajcie. I choć nie popieram to jednak jest w tym pewna słuszność: za kretynizm UE nie będzie płacił cały świat. Zapłaci UE. Wam się piękne plany w głowach układają tylko chyba liczyć nie umiecie i nie zdajecie sobie sprawy ile tragedii powodują te Wasze piękne plany. Specjaliści co poza swoją dziedziną nawet czubka nosa nie wysuwają. Tymczasem świat jest skomplikowany. Zabierasz skądś 10 mld to się okazuje że ludzie umierają bo nie ma kto ich podwieść do szpitala. Dajesz szpitalom - to nie ma kto wyprodukować PKB z którego szpitale dostają - w rezultacie tracą. No ale w excelu to się ten świat wspaniale przesuwa i podsumowuje: ahoj że za każdym razem rachunki okazują się błędne. Raz za razem.
  7. Czytam sobie posty ministerstwa zdrowia i co chwila słyszę: wśród chorujących 1 % to osoby zaszczepione i 99 % osoby niezaszczepione. Biorę dwa posty cotygodniowe MZ z FB i wychodzi mi: 10 tys. zachorowało zaszczepionych i 18 tys. zachorowało niezaszczepionych a to jakby nie jest 1 % i 99 %. Dawno nie było takiej propagandy sukcesu. Też mi się przypominają pierwsze doniesienia o skuteczności szczepionek >95 % które rzeczywistość brutalnie zweryfikowała.
  8. Tak - już upadła Za 10 lat to nie będzie btc do wydobycia. Tzn. zostaną szczątkowe ilości. Ethereum lada miesiąc przejdzie na PoS z PoW i też już nie będzie haszowania wielkiego. Coś Wam napiszę praktycznego: bawię się na Binance, mają własny token - który nie jest wykopywany. Mogę ten token oddać im na ok. 6 %. Codziennie wpływa na moje konto: kwota *6 %/365dni ta kwota co wpływa codziennie z tego powyżej trafia na kolejny oprocentowany portfel który daje już dużo mniej bo kwota *0,35% /365dni *ilość dni ale plus dodatki które często też dochodzą do 6 %. I z kolei ta kwota która codziennie wpływa z tego drugiego - trafia znowu na ten drugi tak że jest taka pętla codzienna. Tak jest na binance. Nie ma czegoś takiego jak w bankach. Na innych giełdach z kolei daję 300 $ i co 180 sekund leci mi np. 1 cent. A na jeszcze innych leci mi codziennie 1 $ ale co parę miesięcy wpada dodatkowo kilkadziesiąt $. I to można mnożyć bez ograniczeń. To teraz wróćmy z tego kosmosu na ziemię do zwykłej bankowości. Zero oprocentowania i kapciem w ryj , wielu też czasem dostaje blokadę konta jak na Revolut mają masę tego bo za dużo chcą przelać - burżuje jedne.
  9. Zarówno teorie ciemnej materii jak i MOND - muszą pasować bo je kilkadziesiąt lat dopasowywano do wyników... Podobnie jak teoria strun którą na siłę dopasowywano i poprawiano kiedy tylko obserwacje były sprzeczne. Ja nie wykluczam niczego na razie. Może MOND, może DM, może piąta siła, może dark fluid. Może kombinacja powyższych.
  10. Kto to tak nieładnie robił że firma oferująca szyfrowanie umieszczała furtki dla amerykańskich służb które wykupiły w niej udziały? Przypomnijcie bo zapomniałem
  11. Gość co mu się po 11 września odwidziało i sokolim wzrokiem zauważył motywy religijne w WTC ale już mu belka przeszkodziła w zauważeniu że Arabów (późniejszych talibów) wyszkolili i przygotowali do zamachów Amerykanie ... Tak, tak - zanim Talibowie zaczęli robić zamachy na ruskich (i nazwali się Talibami) to Amerykanie im mówili: dżihad - dobra rzecz, pójdziesz do nieba. I tu już sokoli wzrok Dawkinsa nie dał rady zauważyć jaka polityka stała za WTC. https://pl.wikipedia.org/wiki/Operacja_Cyclone To gdzie powstała ta święta wojna? Na Bliskim Wschodzie wśród religijnych fundamentalistów? czy raczej w zacisznym gabinecie wśród polityków USA? No i proszę: rodak. A przecież już dawno mówiono: kto mieczem wojuje, ten od miecza ginie. Amerykanie wyprodukowali świętą wojnę i Amerykanie jej skutki zebrali. A jak się prześledzi działania Amerykanów przez wieki ich istnienia - to jakoś nie czuje się żalu po WTC. Zebrali co siali (przy czym tam z Arabami - Brytyjczycy im pomagali - stąd może ten dualizm Dawkinsona). Ale z ewolucją ma rację. Spekulacje na temat projektu są dowodem niewiedzy. Trochę jak z globalnym ociepleniem - duża część osób idzie w uliczkę negowania bo to najprostsza z uliczek i jednocześnie dość szybko kończy się ślepym zaułkiem. W ogóle mam jakieś takie odczucie że jak się czymś tłum zajmuje - jeden czy drugi - to znaczy że to gówno bo muchy w tłumie mylić się nie mogą. Proste rozwiązania są dla tłumów przeznaczone. Tymczasem - jakoś nikt nie policzył że do przejścia na OZE całkowitego - zabraknie surowców ot przypadek a może dylemat Einsteina?
  12. Cząsteczkę? No ale to łatwo było się czepić. To dla słabych Mogą być nawet miliony. To nie zmienia faktu że neutrina nie mają problemu z wyprzedzeniem fali EM w ośrodkach niepróżniowych i jednocześnie nie produkują prom. Czerenkowa. Bo nie mają ładunku. Oczywiście pierwszym problemem z tachionami i brakiem prom. Czerenkowa jest problem że nie ma ani jednego dowodu na to że tachiony istnieją. Zero - null,zero. A artykułów są pewnie tysiące o tym że mogą istnieć. I to jest właśnie spekulacja.
  13. Te miłosne wyznania na PW może sobie piszcie. No dość odważnie. Tzn. ciężko na podstawie resztek jednego osobnika klasyfikować nowy gatunek. Łatwiej na założeniu że przez miliony lat zazwyczaj powstają inne gatunki
  14. Bo to musieli być czarni socjaliści no bo normalni biali socjaliści są dobrzy. Kurcze, coś chyba pomieszałem Dobry socjalista to pasjonat ekologii użyźniający glebę
  15. Rozważanie czegoś nie czyni tego czegoś rzeczywistym. To są spekulacje. Oczywiście, dookoła nauki zawsze są różne sfery o różnym poziomie naukowości. I to jest ta właśnie ostatnia sfera zwana spekulacją. Filozoficznie, niezależnie od zaawansowanej matematyki jest to na poziomie płaskiej Ziemi. Tam też spekulują bez dowodów, czasem nawet używają matmy. Odważna teza z tym promieniowaniem. Ba wydaje się że złożyłeś dwa terminy bez przemyślenia. Nie, nie ma powodu aby tachiony produkowały promieniowanie Czerenkowa. Do tego są potrzebne cząstki z ładunkiem elektrycznym. A powinieneś
  16. To źle myślałeś. Wysokie ceny energii związane są z tym że: najpierw narzuono na węgiel absurdalne ceny emisji poprzez spekulację i przepisy potem OZE zawiodły i trzeba było masowo emitować co było kosztowne. A na końcu Niemcy i Rosja ogłosiły że zbawią Europę gazem bo akurat przypadkowo uruchamiają NS2. I gaz też poszedł w górę
  17. Kłamliwy artykuł. Lata postępów sprawiły że współczynnik całkowitego zysku zwiększył się z 0,57 do 0,6. W artykule chyba celowo jest mowa jedynie o energii netto w ramach fuzji w samej komorze. Z takim postępem to możecie czekać jeszcze 200 lat na pierwszą elektrownię która będzie miała znaczenie energetyczne a nie medialne. No bo: 1,01 też nas nie zadowoli. Co z tego że wyprodukujemy więcej jak musimy ponieść masę wydatków na badania, inwestycje i budowę? Przy takim współczynniku - który i tak jest dalo poza naszymi możlwościami - budowa elektrowni oznacza że jedziemy na stracie przez dziesiątki lat. Ten współczynnik musi osiągnąć wielokrotność 1 a nie ledwo ją przekroczyć. Teraz jest 0,6 W tej chwili tylko jedno źródło energii ma pomijalny wpływ na środowisko: energia atomowa. I przez dziesiątki lat nie zapowiadają się żadne zmiany. Na chwilę obecną zielony ład polega na tym że zielone jest to co dają Niemcy z Rosją: czyli gaz który przypadkiem skoczył do góry Parafrazując znane powiedzenie: gdybyśmy w samochodach na paliwo mieli taki postęp jak w energetyce termojądrowej to do dziś skręcanie sygnalizowalibyśmy machaniem ręki za oknem samochodu.
  18. Jakkolwiek można to było lepiej napisać to nie zrozumiałeś jednak co napisałem. Chodzi Ci o tę część: "Chodzi o negację argumentu że za globalnym ociepleniem stoi promieniowanie słoneczne" którą to poprawiłeś. Ale ja nie napisałem: "za globalnym ociepleniem stoi promieniowanie słoneczne". Ja napisałem że chodzi o negację takiego argumentu. Czyli mógłbyś to zanegować gdybyś udowodnił że nie ma takiego argumentu. A to raczej będzie ciężkie.
  19. Z tą ropą to nie do końca tak jest. Biden też ma udział w tych cenach. Przed 2020 największym producentem ropy było USA i OPEC powoli schodził na drugi plan. Wszystkie kraje mające duże dochody z ropy były zagrożone. Były dopóki Europa nie wymyśliła zielonego ładu
  20. Jak zapewne wiesz - sondy już tam latały nawet dalej. Voyagery daleko dalej. Więc nie mogłem mieć na myśli sondy czy jakiegoś przedmiotu - bo to już robiliśmy i jest względnie łatwe ale ludzi. A żeby ludzie dolecieli do Plutona to trzeba nowego napędu. I są takie propozycje. I na tym się trzeba skupić, żeby podróż do Plutona trwała rok - dwa a nie 20-ścia.
  21. No właśnie o tym pisałem że jest wiele innych miejsc gdzie można lepiej zużyć kasę niż na FCC. Np. jak pisałeś: muon g-2. Ale też i to z sąsiedniego tematu: https://kopalniawiedzy.pl/czarna-dziura-supernowa-QED-cascades-elektrodynamika-kwantowa-kaskady-plazma,34312 do tego i lepsze detektory fal grawitacyjnych. Wreszcie - nowe napędy do eksploracji Układu Słonecznego. Z lepszymi - realnymi do osiągnięcia technologiami - jesteśmy w stanie dotrzeć nawet i do Plutona. To oczywiście pieśń przyszłości na jakieś 100 lat ale przez te 100 lat trzeba coś robić w tym kierunku.
  22. Ambitnie. Ropa powyżej 80 $ i już im woda sodowa do głowy uderza. Czemu? Nie dlatego że nie są w stanie. Są w stanie. Dlatego że mają naprawdę dużo ważniejszych rzeczy na głowie.
  23. No to do większego przełomu sporo brakuje. 104 GeV kontra 1016GeV. 12 rzędów wielkości. Jak zbudować bilion razy "silniejszy" zderzacz? A nie FCC który ma być 10 razy "silniejszy". 10 a 1 000 000 000 000 to jest różnica. Może kiedyś wyśle się urządzenia pomiarowe w okolice naturalnych generatorów cząstek o znacznie większych energiach niż to w laboratorium zrobimy. Ale budowa akceleratora bilion razy potężniejszego niż LHC tego nie zakładają nawet najwięksi optymiści. Szanse że FCC coś da nie są przekonywujące. No chyba że zamierzasz pracować przy budowie lub po zbudowaniu tam. To wtedy każdy argument jest dobry. Bo to dobrze płatna robota na całe życie. Jest wiele innych pomysłów - tańszych a dających dużo większe możliwe korzyści. Niestety - elektrownie termojądrowe też do nich nie należą
  24. Ale dlaczego miałby to robić? Brakuje ciągu przyczynowo-skutkowego w tym wywodzie. Ma wyrzucić smartfon za który zapłacił bo? Niemniej - zna ktoś przesłanki jakiekolwiek za tym że istnieje neutrino sterylne? Albo że mogą neutrina podlegać oscylacjom innym niż te które już znamy? No raczej nie. To strzał na oślep - i to dość drogi. Jest wiele projektów tańszych i nie będących strzelaniem na oślep. Powinny mieć pierwszeństwo. Jak np. ten nowy sposób detekcji fal grawitacyjnych. BTW. W LHC strzelali z 25 % powodzeniem. Jeżeli istnieje neutrino sterylne - byłoby czwartą generacją cząstek. Nie znamy ani jednej cząstki z czwartej generacji. Ja osobiście ich nie wykluczam fundamentalnie jako możliwych do "stworzenia" ale to raczej zakres energii nie tylko poza ziemskimi warunkami ale nawet najbardziej ekstremalnymi we Wszechświecie. Więc teoretycznie możliwe (choć wykraczające poza obecne teorie), praktycznie nie istnieje.
  25. Sens tego zdania jest przecież inny. Chodzi o negację argumentu że za globalnym ociepleniem stoi promieniowanie słoneczne. A nie że Słońce nie ma wpływu na temperaturę na Ziemi. Z tym że to zdanie jest błędne w inny sposób. Nie może się atmosfera cała ogrzewać w tym samym czasie bo nie jest równomiernie oświetlona. Inaczej na równiku, inaczej na biegunach, inaczej z jednej strony Ziemi, inaczej z drugiej. Tam gdzie jest nastaje dzień atomosfera się ogrzewa, tam gdzie nadchodzi noc - chłodzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...