Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

thikim

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    5589
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    121

Zawartość dodana przez thikim

  1. Meissner o G-2 (trochę stare ale po polsku prosto o wielkich rzeczach). Czy uchylono drzwi do nowej fizyki? O wynikach eksperymentu Muon g-2 w Fermilab [NEWS] - YouTube No ale jest jeszcze problem z wyliczeniami teoeretycznymi. Dopiero po nowych obliczeniach teoretycznych wkładów hadronowych będzie możliwość mówienia o czymś poza MS. I jeszcze jest problem z masywniejszymi neutrinami. "-To oni kłamią czy podkręcają? -Inaczej interpretują :D"
  2. Zapewne miałeś na myśli masę spoczynkową. Pierwotnym pojęciem jest jednak energia. Masa jest wtórna. Energia zmienia się w zależności od prędkości. Do tego dochodzi rozkład tej energii. Energia cząstki to nie jest punkt na osi energii tylko zbiór punktów w postaci rozkładu energii. Dalej tak określona energia zależy od właściwości środowiska. Więc dla konkretnego przypadku może być różna. Środowisko zmienia się w zależności od miejsca w czasoprzestrzeni. Absolutnie nie tak. Cząstki elementarne nie są budowane (poza wyjątkami) na zasadzie: coś jest w czymś. Ja próbujesz rozdzielić kwarki w protonie to otrzymasz całą gamę cząstek - nie wiadomo skąd. Chociaż sam proton akurat ma dość konkretny "skład". Jak przejdziesz na pola to przestanie Cię to dziwić. Jak chcesz się bawić cząstkami to krok za krokiem będziesz miał paradoks.
  3. To że MS nie jest opisem wszystkiego to wiadomo odkąd powstał. Brakowała jednak do tej pory konkretów o odpowiedniej wadze eksperymentalnej na ile i w jakim miejscu się rozjeżdża z doświadczeniem. No i mamy taki konkret aczkolwiek wymaga on niezależnego potwierdzenia dla pełnego uznania. To nie znaczy że MS jest do wyrzucenia. MS jest bardzo dobry. To oznacza że czegoś w nim nie ma i mamy eksperymentalnie dla mionu zmierzone ile tego czegoś brakuje. Teraz już można układać jakieś teorie i nie fantazjować jak fanatycy teorii strun bez weryfikacji doświadczalnej. Wydaje mi się że już od dłuższego czasu nad fizyką krąży widmo jakiegoś oddziaływania które do tej pory było zbyt słabe aby dawało się w jakikolwiek sposób zmierzyć. Swoją drogą mamy fuksa że Rzeczywistość pozwala się badać na takim poziomie. Wcale nie musiało tak być. To tylko wynik tego że częstotliwość i czas potrafimy mierzyć bezpośrednio niewyobrażalnie dokładniej niż takie wielkości jak masa, energia, ładunek. Bez tego już dawno byśmy skończyli odkrycia. A tak udaje się uzależnić inne wielkości od częstotliwości i się udaje iść dalej. Można bo definicja "cząstek" w mikroświecie ma trochę inną postać niż to co potocznie jest rozumiane. W mikroświecie cząstka to nie musi być obiekt. Cząstka to mała porcja energii. Ale cząstki to są dobre do I roku studiów. Ich istnienie jest umową związaną z definicją. Później są pola. Niektórzy zaszli trochę dalej - moim zdaniem za daleko i wymyślili że potem jest informacja.
  4. I to był ten moment w przeszłości kiedy peceed zdecydował że Ekert nie dostanie Nobla tylko kopa w d... Łatwo widzę oceniasz ludzi z najwyższej światowej półki. Może jednak czasem oceń własną wiedzę.
  5. Nie. Wydarzyło się 55 milionów lat temu. Gdybyśmy nie mieli informacji o odległości to moglibyśmy mówić: teraz. Ale mamy. Jest pomysł Dragana i Eckerta że ma zasadniczy związek.To bardzo ciekawy pomysł. Ale na razie na poziomie koncepcyjnym. Tak czy inaczej - ostrożnie z tym: nie ma nic wspólnego. Splątanie kwantowe podobnie jak i tunelowanie przypomina trochę prędkość fazową fali. W końcu są to fale odpowiednich pól. Nie przenosi to informacji ale nie ma też i ograniczeń na prędkość. Faza fali może się zmienić przecież o tę samą wartość zarówno tu jak i na granicy wszechświata. Ale najpierw energię w postaci fotonu czy czegoś innego musimy przenieść tradycyjnymi metodami w inne miejsce z ograniczeniami c (najpierw fala musi tam dotrzeć - jak już dotrze to nie ma ograniczeń na prędkość fazową).
  6. Lem - YouTube Od innej strony tej nie poruszanej.
  7. thikim

    Problem z masą Plancka

    Hmm. Nie istnieje w nauce obecnie takie pojęcie jak gęstość osobliwości. Albo jest osobliwość i ma nieskończoną gęstość albo nie ma osobliwości i to coś ma skończoną gęstość. Jedno przeczy drugiemu. Przy czym teoria nam mówi o osobliwości a zmysł praktyki i setki lat doświadczeń i obserwacji nam mówią że osobliwości nie istnieją. Co innego horyzont zdarzeń - to potwierdziły obserwacje. BTW. Dyskusja nie dotyczyła osobliwości...nie wiem po co ją tu wprowadziłeś. To nie gęstość zakrzywia czasoprzestrzeń (na tyle mocno żeby powstał horyzon zdarzeń) ale odpowiednia masa w odpowiedniej przestrzeni. Nie musi być równomiernie rozłożona - to nie ma znaczenia dla OTW tylko jest raczej rezultatem a nie przyczyną.
  8. Ale Ty bijesz Kowalskiego swoimi poglądami na głowę. A tego to nie wiedziałem. Możesz to czymś podeprzeć? Bo twierdzenie że wszyscy ludzie są bardziej spokrewnieni (a niektórych dzieli kilkaset tysięcy lat osobnej ewolucji DNA) niż szympansy w jednym stadzie (gdzie są po ludzku patrząc krewni bliskiego stopnia) jest dość karkołomne. Ale to Ty toczysz taką dyskusję stwierdzeniem że dzielisz ludzi na głupich i mądrych. W takim wypadku trzeba stawiać granicę od jakiej są mądrzy a od jakiej głupi. Ja napisałem o podziale na mądrzejszych i głupszych. Zawsze gdy jest dwóch ludzi któryś jest mądrzejszy a któryś głupszy. Więc do mojego twierdzenia nie trzeba takich granic: "od którego włosa łysina przestaje być łysiną". Rozumiesz to co napisałem? Twierdzenie że ktoś jest wyższy nie wymaga żadnych granic a jedynie zestawienia dwóch lub więcej ludzi. Zawsze któryś będzie wyższy. Podział na wysokich i niskich wymaga postawienia granic. Że też muszę pisać takie oczywistości. Jak widać nie dla każdego oczywiste.
  9. Przyznam że rzadko nawet w necie w komentarzach na gównomediach tak mocno szowinistyczne teksty spotykam. "Formy niższe" "podludzie" "po wyglądzie można poznać z jakim gatunkiem mamy do czynienia" - czyli sugestia że obecnie ludzie dzielą się na różne gatunki, podgatunki. No to wbij sobie do głowy że ludzie oczywiście się dzielą pod wieloma względami.Np. są mądrzejsi i głupsi. Z pewnością jesteś mądrzejszy od niektórych i niektórzy są mądrzejsi od Ciebie. I nawet nie wchodząc w szczegóły jeśli ktoś jest najmądrzejszy minus 1, to jest jeden mądrzejszy od niego człowiek - co w przypadku przyjęcia Twojej logiki prowadziłoby do wniosku że wszyscy (włącznie z Tobą) poza tym jednym najmądrzejszym są podgatunkiem. Tylko czemu sam siebie chcesz mianem podludzia określać - tego nie rozumiem. Więc może odpuść ten tok rozumowania. Wzrost Kwaśniewskiego, Trzaskowskiego, Schetyny, Budki, Wałęsy poproszę. Są to znani giganci wzrostu podobno
  10. thikim

    Problem z masą Plancka

    Uparłeś się na gęstość a gęstość nie ma nic do kolapsu. Kolaps o jakim piszemy to kwestia masy i jej rozmieszczenia. Gdyby istniała jakaś gęstość przykładowo 10 x gęstość gwiazdy neutronowej prowadząca zawsze do kolapsu to miałoby sens odwoływanie się do gęstości. Ponieważ takie coś nie istnieje to ten wywód odnośnie kolapsu i gęstości jest ślepym zaułkiem który nic nie wnosi. Owszem, możemy sobie tak przeliczać ale nie ma to większego sensu. Kolaps to kwestia masy i jej rozmieszczenia a nie gęstości. 1kg w kuli o promieniu 1 m odnosi się do grawitacji a nie do gęstości. Możesz ten 1 kg rozmieścić w różny sposób, niekoniecznie równomiernie. Gęstość może być różna a kolaps i tak zajdzie bo jego źródłem jest masa i grawitacja a nie gęstość. Brzytwa ex nihilo. Można dla zabawy się bawić gęstościami ale to jest tylko komplikowanie problemu. Problemem nie jest gęstość tylko masa czy energia. Poniżej wartości 22 mikrogramów - nie ma możliwości zrobienia CD - a może jest? To jest problem. I teraz chcesz te 22 mikrogramy przeliczać na jakąś gęstość? Po co. To te 22 mikrogramy są problemem a nie gęstość. Więc jeszcze raz zadam pytanie. Czy możliwe jest zrobienie CD z masą poniżej 22 mikrogramów. Wiem doskonale że to wykracza poza obecne teorie i naszą wiedzę. Ale jak przypominam swego czasu wiele osób także naukowców mówiło o możliwości zrobienia CD w akceleratorach z mniejszymi masami. Więc jakieś musieli mieć podstawy do takich twierdzeń. Nie znalazłem nigdzie żeby ten problem nawet poruszano. Dlatego z ostatnią nadzieją że na tym forum są ludzie którzy są w stanie ten problem chociaż ugryźć opisałem go tutaj. OTW nie broni CD mniejszych od masy Plancka. Zresztą można też rozpatrzeć małą CD szybko się zmniejszającą aż do skali Plancka. I co dalej? Znika? Zgodnie z OTW to może się tak zmniejszać w nieskończoność? Czy też końcówka ma być nieskończenie szybka bo już przechodzimy z OTW na fizykę kwantową. Coś tam znajduję na necie ale mało: https://academic.oup.com/mnras/article/152/1/75/2604549 Hawking temat liże paroma zdaniami w swojej publickacji z 1971. https://en.wikipedia.org/wiki/Micro_black_ho Trochę więcej jest na english wiki. Aczkolwiek problem z takim akceleratorem w pierwszym rzucie oka wydaje się techniczny a nie fizyczny. I jeszcze mamy hipotetycznie wirtualne czarne dziury na pograniczu masy Plancka: https://en.wikipedia.org/wiki/Virtual_black_hole Tak, dawne to czasy były.
  11. thikim

    Problem z masą Plancka

    Nie możesz opierać się na gęstości bo promień Schwarzschilda jest proporcjonalny do masy a nie do sześcianu masy. Tak więc jak rozmawiamy o kolapsie to istotny jest promień i masa a nie gęstość - ta jest zmienna w zależności od promienia. Zmieniasz dwa razy masę - zmienia się dwa razy promień a gęstość - zmienia się 8 razy. I to są istotne wielkości dla kolapsu - gęstość jest zmienna i nieistotna. Nie ma jednej gęstości x która powoduije kolaps. Są różne gęstości dla różnych mas. CD o wielkości US zdaje się kiedyś liczyliśmy że miałaby gęstość wody. Cały kolaps to kwestia zgromadzenia odpowiedniej masy w kuli o odpowienim promieniu. Nie jest istotna tu gęstość. Abstrachując od Plancków i fizycznych konkretnych wartości. W kuli o promieniu 1 m masz zgromadzić 1 kg. W kuli o promieniu 2 m masz zgromadzić 2 kg. Mam nadzieję widzisz różnicę w gęstości w tym przykładzie. Gęstość nie jest tu istotą. Nie gęstość powoduje grawitację ale masa i jej rozmieszczenie. Teraz dalej. Co napisałeś o zabawie planckami - jest ok ale w żaden sposób nie prowadzi do rozwikłania tego problemu. Wedle OTW nie ma granic od dołu dla czarnych dziur. Ale długość Plancka nam nasuwa ograniczenie od strony fizyki kwantowej. Za mała masa/energia - nie będzie się dała ścisnąć bardziej niż do kulki o promieniu Plancka. A przy kulce o promieniu Plancka - będzie miała za małą masę (nie gęstość) aby stać się CD. Jeśli chodzi o znikanie problemu w akceleratorach - rozjaśnij co masz na myśli. Zgodnie z tym co napisałem to problemu być nie może ale tak wiele osób się tym kiedyś zamartwiało że jednak może coś przeoczyłem. To jest poważny problem - jeden z tych który nam pokazuje bardzo prosto że OTW i fizyka kwantowa - się ze sobą nie mogą zgodzić.
  12. thikim

    Problem z masą Plancka

    Może być energię bo to równoważne. Problem pozostaje. Co z mniejszą energią. Nie może utworzyć CD?
  13. thikim

    Problem z masą Plancka

    No i mam pewien problem ideologiczny. Jeśli ściśniemy masę około 22 mikrogramów czyli masę Plancka do kuli o promieniu Plancka - to otrzymamy czarną dziurę. Ale jeśli weźmiemy mniejszą masę np. 1 mikrogram - to w pierwszym rzucie oka musimy ją ścisnąć do mniejszej kulki żeby otrzymać czarną dziurę. No ale przecież nie możemy czegoś zgodnie z naszą wiedzą ścisnąć bardziej niż do skali Plancka. Czyli z tego wynika że obiekty o mniejszej masie niż 22 mikrogramy - nigdy nie utworzą CD. A tu idąc dalej mamy np. przypadek zderzeń cząstek w akceleratorach gdzie kiedyś niektórzy obawiali się produkcji CD. Inni ich wtedy uspokajali że Hawking i ten drugi jak mu tam, dobra zapomniałem, dadzą radę i się CD wypromieniuje natychmiast. Więc jak to jest.
  14. Tak, i nie. Tłumaczenia zawsze nie są wierne. Sam jednak tekst łaciński ma ponad 1000 lat. W tym czasie się nie zmieniał. Zmieniały się tłumaczenia, podobnie jak języki na jakie tłumaczono. Wcześniej było oczywiście sporo wersji. Więc z tymi zmianami to zależy konkretnie który fragment której księgi w jakim okresie. Morze nie otwierało się stopniowo - jak to ktoś sobie wymyślił. Przygoda z morzem mogła spotkać jedną z wielu setek grup jakie podróżowały, w jakimś konkretnym czasie i miejscu ok. 3500 lat temu.
  15. Trochę inaczej to wyglądało. Nie wszyskie plemiona były w Egipcie. Niektóre ruszyły wcześniej, inne później. Egipt najpierw przyjazny dla Zydów, z czasem stał się miejscem mało przyjemnym do życia i postanowili wrócić do pobratymców. 40 lat - czyli kilkadziesiąt bierze się stąd że to był proces stopniowy - jedni wyruszali w jednym roku, inni w innnym. Co do rozstąpienia się morza - nie musiało tak być ale są podejrzenia że to mógł być efekt tego: https://opinie.wp.pl/wybuch-wulkanu-rozerwal-wyspe-thera-i-doprowadzil-do-upadku-cywilizacji-minojskiej-6126042030237313a Fala tsunami spowodowała by najpierw cofnięcie się wód, potem powrót. W dużej odległości od morza Śródziemnego to mogło trwać godzinami. 40 lat jest tłumaczone w sferze politycznej jako konieczność wyginięcia pokolenia wychowanego w niewolnictwie - niezdolnego do stworzenia państwa.
  16. Coś czuję że jakbym się założył że jest to odkrycie na miarę neutrin szybszych od światła - to bym wygrał
  17. Co jak dowodzi już jeden z przypadków opisanych w prasie - nie poprawiło bezpieczeństwa pewnego użytkownika. Pozostału mu kilka prób żeby nie stracić kasy na zawsze. Tak zabezpieczył że sam się tam już nigdy nie dostanie - dzięki portfelowi fizycznemu. O słabościach portfeli tutaj: https://plblog.kaspersky.com/hardware-wallets-hacked/10239/
  18. thikim

    Koronawirus jako wybawienie

    Taka tam ciekawostka jak naukowcy się sprzedali niemieckiemu rządowi w sprawie korony: Niemcy. Politycy mieli dyktować naukowcom, jak ma wyglądać raport ws. pandemii. Chodziło o lockdown - Polsat News
  19. thikim

    Koronawirus jako wybawienie

    1. Hmm. Nie realne. 2. Hmm. Nie realne. Częściowo sensowne ale nierealne te powyżej. 5. Antydemokratyczne Niemniej nie zaszło coś takiego jak pisyzacja państwa. PiS przy wszystkich swoich siłach zdołał przechwycić jedynie ministerstwa, spółki skarbu państwa i TK. To zaledwie wierzchołek góry lodowej. Sądów nie przechwycił. Na uczelniach poległ totalnie. Czego dowodem afera ze szczepieniami. Nie pomyśleli tam na WUM: zadzwońmy do Jarka żeby go szczepić. Pomyśleli - zadzwońmy do kumpli z opozycji 4. Niby tak - telewizja i tak nie ma znaczenia. Ale żadna siła polityczna tego nie poprze. 6. Nie zrozumiałe. Co to znaczy podatek na aktywa? I jak to się ma do Konstytucyjnej zasady równości wobec prawa. 3. A nielegalne to oczywiście te które Ci się nie podobają? Problem w tym że poprzednie TK patrząc na ich linię orzeczniczą orzekałyby podobnie Twój program jest mieszanką postulatów prawicowych gospodarczo z lewicowymi światopoglądowo. Z tym że słabo oceniam część gospodarczą ponieważ bierzesz się za mniejsze zło - zostawiając większe. BTW. Czemu tak antyekologicznie część gospodarcza?
  20. thikim

    Koronawirus jako wybawienie

    UE została przegoniona przez wiele państw. Zależy czy się patrzy na ilości gdzie zaczyna być nieźle czy na procenty gdzie jest tragedia. Przoduje Izrael - nie jest w UE. Dalej nieźle idzie paru arabskim państwom z dużą ilością kasy - też nie są w UE. Potem jest USA, Chiny - zależnie jak spojrzeć procentowo czy ilościowo. Też nie są w UE. Swoją drogą USA wykonały już 40 mln szczepień. Potem jest Rosja, i jeszcze kilka państw. Też poza UE. Jedna jest cecha wspólna państw którym nieźle idą szczepienia - są poza UE. I to nie powinno dziwić bo w czasie kiedy poważne państwa załatwiały sobie szczepionki w UE trwała w najlepsze biurokracja. Na końcu jest UE - chociaż statystyki ilościowe już rosną i jako że UE tworzy wiele państw to ilościowo UE powinna przejść do początku stawki ilościowej, procentowo jednak dalej pozostając w ogonie. UE będąc na końcu nie zapomniała oczywiście o tym że należy szczepić Tanzańczyków. Ci powiedzieli że w d... mają szczepienia ale pieniądze mogą wziąć. To jakaś tragikomedia. A ostatnie dni to Rosja powiedziała że jak UE sobie nie radzi to oni mogą dostarczyć do UE 100 mln szczepionek. Tak więc cały świat jedzie po UE jak po burej suce. Dobrze że jest te kilka państw w Afryce - które szczepić się nie chce. Dlatego oni jednak mniej ludzi szczepili niż UE. https://wei.org.pl/article/unia-nadciaga-totalny-kataklizm/ BTW. Doniesienia z Izrael studzą zapał co do cudowności szczepionek. Dość dużo dziennych przypadków mimo wyszczepienia znacznej części populacji - 63/2 % obywateli średnio. Czyli pewnie z 10 % dwoma dawkami i 20 % jedną - tak z grubsza. Luty w Izraelu pokaże co warte są szczepionki.
  21. thikim

    Koronawirus jako wybawienie

    Łączna liczba zgonów w 2020 - 478 658 Łączna liczba zgonów w 2019 - ok 409 tys. Różnica: 69 tys. Z czego 29 tys. to COVID+współistniejące. Czyli zostaje 40 tys. jako pozostałe nadmiarowe zgony. Ale poza zgonami spadły też urodzenia. Łącznie ubyło około 120 tys. obywateli - co mogłoby być już powodem do żałoby narodowej. W 2020 rząd sobie nie poradził. Jeszcze bardziej nie poradziła sobie UE. GB zaszczepiła obecnie więcej swoich obywateli niż cała UE razem wzięta. Zniszczenia ekonomiczne są nie do oszacowania - PKB spadł o 2,8 % (ale to jest tylko fragment spadków które obejmią i część 2021 roku) co akurat jest dobrym wynikiem w UE. Pomogło zapewne otwarcie latem.
  22. Jest kilka tematycznych kanałów dla wielbicieli fizyki (od strony budowy materii i kosmologii): PBS SpaceTime: https://www.youtube.com/c/pbsspacetime/videos Fermilab, szczególnie z dr Lincolnem: https://www.youtube.com/c/fermilab/videos Science Asylum, https://www.youtube.com/c/Scienceasylum/video Sabina Hosselfelder, https://www.youtube.com/c/SabineHossenfelder/videos Te powyżej są w pełni profesjonalne. Trochę bardziej zabawowe to ( i dotyczące także fizyki dnia codziennego): https://www.youtube.com/c/DrBecky/videos https://www.youtube.com/c/physicsgirl/videos https://www.youtube.com/c/veritasium/videos no i dla dzieci, merytorycznie trochę słabszy: https://www.youtube.com/c/inanutshell/videos Najwyższy poziom to oczywiście Dr Lincoln z Fermilab. Każdy kanał ma swój koloryt i swoje spojrzenie na Wszechświat. Myślę że każdy z tych kanałów może swój ulubiony sposób przekazywania wiedzy wybrać. Na DM składać się może wiele czynników a nie jeden. PBH jeśli istnieją (nie jest to pewne) to wszystko wskazuje że mogą być tylko drobną częścią DM. Tak samo jak zresztą zwykłe BH. Ja powoli zaczynam myśleć o piątym rodzaju oddziaływań. I tak musimy jeszcze wyjaśnić DE, więc miejsce jest na kolejne oddziaływanie. Tak jak grawitacja nie łączy się z pozostałymi oddziaływaniami, tak samo może być jeszcze jedno takie oddziaływanie. Nowe słabe oddziaływanie mogłoby naprawdę masę rzeczy wyjaśnić, włącznie z odstępstwami od Modelu Standardowego jakie już są poszlaki że istnieją. DM nie jest znana z teoretycznych rozważań i matematycznych obliczeń. DM jest znana z powodu obserwacji zachowania innych obiektów.
  23. Nie wszystkie relikwie są fałszywe. Nowsze co do zasady są dobrze udokumentowane. Na pewno jest problem z relikwiami z czasów starożytnych tu zapewne większość jest fałszywa. Nie popieram tego całego zamieszania z relikwiami. Problem z relikwiami pojawiał się już w Starym Testamencie, dlatego: - ciało Mojżesza pochowano tak żeby nikt nie mógł go znaleźć - zniszczono miedzianego węża. Wszystko to po to żeby nie szerzył się kult relikwi. Zapewne w większości podobnie jak i ja spotykasz antyteistów a nie ateistów. Mój szwagier dla przykładu jest faktycznie ateistą. Dla niego katolicyzm jest taką powszechną w Polsce kulturą. Szanuje jak inne kultury. Lubi słuchać Radia Maryja. Bo jego to "grzeje" a nie denerwuje tak jak antyteistów. W Polsce ateizm jest dość rzadki. Najbardziej popularne wydają się: - tradycjonalizm - jest tradycja że się wierzy to ja też wierzę - katolicyzm - antyteizm, chociaż w zasadzie to nawet można bardziej sprecyzować jako antykatolicyzm łączący się bardzo często z antyklerykalizmem - ateizm.
  24. Odkrycie oparte na nadziei To pewnie chodzi o budowę kolejnego superakceleratora. Osobiście oczywiście jestem za odkryciami naukowymi i budową większych akceleratorów, ale jednak szmatę z siebie trzeba robić przed politykami obiecując im że w zamian za kilkaset mld zobaczą ciemną materię albo s-cząstki albo jednorożce - bez żadnych gwarancji - dla dobra nauki oczywiście.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...