radar
Użytkownicy-
Liczba zawartości
2150 -
Rejestracja
-
Ostatnia wizyta
-
Wygrane w rankingu
58
Zawartość dodana przez radar
-
Dzień dobry Dyskusja od rana Sam sobie przeczysz w tym wątku. W pierwszej odpowiedzi napisałem, że zgadzam się z Twoją opinią: Do tego nie mogę się zgodzić, aby pospolite chamstwo zmiękczać nazywając "sposobem bycia". Do tego samego dążę, mam jednak wrażenie, że mamy na ten temat inne zdanie. Ja tam Panowie mogę podać konkretne fakty i daty, a nie po prostu rzucać "bo tak" Z moich natomiast, że jak proponuję pospierać się na fakty, to druga strona mówi (nie ta chamska), "dziękuję, postoję z boku" Czyżby to taki mechanizm wyparcia, lepiej się nie dowiedzieć, że się mylę?
-
A szkoda, ja bym właśnie się chętnie dowiedział, gdzie robię błąd W końcu to ja go mogę robić. Nie chciałem Cię złapać, a dowiedzieć się, bez sugerowania odpowiedzi, co osoba wydająca się być rozsądną widzi "po drugiej stronie lustra". Jak wspomniałem już parę razy, mnie to na prawdę ciekawi OK, nie ma tematu Nie wiem gdzie napisałem, że cały świat, czy tylko ich polityczni przeciwnicy? Widocznie za "głupim" Ja po prostu mogę podać fakty, na podstawie których oceniam sytuację, nawet w kolejności chronologicznej! Jak napisałem wyżej, kto zaczął tę wojnę? Można to zresztą łatwo sprawdzić, powiedziałbym nawet: A wracając do tamtego komentarza: To nie lepiej kształcić tylko kazać słuchać "autorytetów" jak w XIX w.? "Pan dohtór taki mundry, kształcony" Zdaje się, że to pisowi zarzuca się, że ogłupia naród, bo głupim się łatwiej rządzi. Niestety, ale wyższe wykształcenie może mieć teraz każdy, niezależnie od inteligencji, mamy taki wysyp, że to się całkowicie zdewaluowało (niestety!). Masz obok art. o pracach naukowych (nie, że tam magistrzy czy coś): https://kopalniawiedzy.pl/publikacja-naukowa-artykul-naukowy-autorstwo-International-Publisher,30439 Sygnały powiadasz TSUE? Ten TSUE, który teraz wydał wyrok, że Komisja Handlu (Bieńkowska z PO) bezpodstawnie blokowała wprowadzenie podatku od sklepów wielkopowierzchniowych? UE to są politycy, z różnych krajów, nie stali się apolityczni po przybyciu do Brukseli, zaskoczony? Musisz albo odstawić, albo zacząć brać Wyrazy współczucia, serio. Gdybym posiadał empatię to byłoby mi smutno. Nie przeczę, chętnie zobaczyłbym listę przekraczającą 199 (setki). Tutaj nie rozumiem. Obie te stacje są kierowane przez władzę, niezależnie kto rządzi. One nigdy nie były, nie są i nie będą bezstronne i pluralistyczne. Dlaczego takie miały by być? Teraz są niestety dodatkowo... przaśne(?). Żenada chłopie, że nie czytasz ze zrozumieniem. Cofnąłem się do 2007, gdzie już wtedy ludzie "się bali", pytam czego? Teraz przykładów możesz podać więcej, OK, nie mniej jednak obie te kwestie były do przewidzenia, to był ich program wyborczy! Kwestia oceny wykonania. Może z sądami jest źle, może, mogę nie doceniać wagi zmian, albo ich nie dostrzegać, pytam jednak, a co, wcześniej było dobrze? Nie macie internetu? Wiem, że niby nie do mnie, ale proszę, następny się wyrwał jak Filip z konopi:) Historia oceni, kto wie, może i masz rację a może lista obłudników po drugiej stronie jest dłuższa, kto wie.
-
Chcesz zostać autorem publikacji naukowej? Rosjanie Ci to załatwią
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Ciekawostki
O ile wydaje się to logiczną konsekwencją systemów punktowych (jak wspomniałeś) to i tak mnie to jakoś szokuje, zwłaszcza, że chodzi o naukę na skalę światową, a nie tylko w Polsce. Jakim cudem jest to akceptowalne ot tak?- 11 odpowiedzi
-
- publikacja naukowa
- artykuł naukowy
-
(i 2 więcej)
Oznaczone tagami:
-
W pierwszym momencie jak to przeczytałem poczułem się na prawdę urażony! ... ale po chwili namysłu, jako zwolennik korzystania z wiedzy przeszłych pokoleń (lub jak kto woli nauki na błędach historii) zrozumiałem, że złamałem jedną z ważnych prawd: "Nie kłóć się z idiotą, ludzie mogą nie zauważyć różnicy" Mea culpa. Tak, wydaje mi się jednak, że z tym spostrzeżeniem spóźniłeś się o jakieś... circa 12 lat. Widzisz, dla mnie to trochę relatywizowanie, bo np. dzielenie Polaków zarzuca się tylko PiSowi (powiedziałbym, że to jeden z głównych/najczęstszych "argumentów" przeciw), podczas, gdy wszystko zaczęło się po POPISIE, na platformę to głosują tylko "młodzi, wykształceni, z wielkich miast", a na pis tylko prostaki, moherowe berety. Akcja zabierz babci dowód to czyja była? Wtedy to się zaczęło, a najlepsze, że zwolennicy platformy, i nie to, że "lemingi", również Ci wykształceni (bez cudzysłowów), powtarzają w kółko, że PiS dzieli. "Lemingi" pojawiły się później, gdy przeciwnicy pisu zaczęli wierzyć, że to wina pisu... Z jednej strony śmiech na sali, a z drugiej to całkiem fascynujące jak można przekonać tyle ludzi, również inteligentnych. A w drugą stronę też potrafić podać przykłady? Pytam tak z ciekawości, bo interesuje mnie czy to widzisz, czy nie. Myślę, że spokojnie mógłbym Ci wyliczyć konkretne przypadki i pokazać, że jesteś w błędzie (ilościowo i jakościowo). To PO stosowało to na szeroką skalę (przy pomocy "wolnych mediów") już od 2006, tylko, że się ludziom to przejadło i dlatego w 2015 nie pykło (nie wspominając, że PO samo się dobijało aferami). Owszem, PiS się "poprawił", jeśli w ogóle można użyć takiego słowa, ale sorry, nie ta skala, co druga strona. Nie musiałeś, nikt tego nie neguje. Nikt nie neguje też tego, że jak UE zacznie spadać to my też. Ja neguję tylko twoje twierdzenia, że bo tego nie wiesz, tylko życzysz nam wszystkim źle Ty natomiast zaciąłeś się na tym, że ja Ci zaprzeczam, że nie ma korelacji, albo, że mylisz się co do ekonomii (porównanie pogody z finansami było jednak słabe). Zdaje się, że chciałeś zacytować Einsteina, On ma 2 fajne cytaty na ten temat Jeśli nie potrafisz w prosty sposób czegoś wytłumaczyć, tzn., że dobrze tego nie rozumiesz. a drugi w ten sam deseń, tylko z babcią: Jeśli nie potrafisz czegoś wytłumaczyć swojej babci, tzn. że dobrze tego nie rozumiesz. Ja tam nie mam takich przemyśleń, natomiast jak powiedziałem jest to dla mnie ciekawy temat badań. Co musi się dziać w głowie człowieka, niby inteligentnego ( taki człowiek wie, że atakując drugą stronę niewiele się zyska, a szkalując i obrażając jeszcze mniej), żeby zakładać na forum popularnonaukowym temat polityczny (tak, wiem, luźne gatki), a nie np. o kosmosie, do tego nacechowany w wypowiedziach nie tyle odrazą, złością, sprzeciwem, a raczej bezradnością i strachem? Najczarniejsze scenariusze. Dyktatura? Terror? Tyrania? Czytając te wypowiedzi właściwie nawet nie chcę oceniać tej konkretnej osoby, ale "ten typ", bo mam/miałem w otoczeniu kilka na prawdę inteligentnych osób i one w 2006-2007 zaczęły mówić, że boją się pisu, albo boją się, że pis wygra. Więc pytam kolegi: R: dlaczego się boisz? K: bo się boję, co będzie jak wygrają wybory? R: ale czego konkretnie? K: no, że wygrają i... R: i co się stanie? K: no, nie wiem, kaczor wprowadzi dyktaturę, cenzurę, etc. Dla mnie to jest fascynujące, bo na zdrowy rozum nic takiego się nie działo, co mogło by prowadzić do jakieś ogólnej psychozy (oczywiście wiem, co mówiono w mediach, mogę rozwinąć), i mało tego, nie przekonali ludzi, że mają się bać, nie, przekonali, że już się boją ! Majstersztyk !!! Irracjonalny lęk przed nie wiadomo czym, ale jest, ba, działa od 12 lat. Więc o ile prostaki i ciemnogród są łatwo podatni na manipulację to ciekawi mnie jak to się ma do "młodych, wykształconych, z wielkich miast", co to "płynnie" posługują się logiką (sic!). To jedyny powód, dla którego podtrzymuję ten temat ze swojej strony.
-
Tzn. teraz, na 100 dni przed końcem?
-
Rozumiem. A możesz mi powiedzieć kiedy zacząłeś to zauważać? No nie, mylisz się. Do tego bardzo złe porównanie. Wiedząc o deszczu i biorąc parasol nie zmieniasz pogody. Kupując akcje, obligacje, walutę, opcje albo i opcje na opcje wpływasz na zachowanie rynku. "What we know about the global financial crisis is that we don't know very much.", nie mam czasu teraz wyszukiwać szczegółów, takie pierwsze z brzegu: https://www.independent.co.uk/news/business/comment/economists-do-not-predict-the-future-and-cant-explain-the-past-9673649.html Jak to powiedział Niels Bohr? Prediction is very difficult especially if it is about the future. Mam dla Ciebie złą wiadomość. Ja w ogóle nie brałem twojego zdania pod uwagę, powiedziałem tylko, że się zgadzam z tamtą wypowiedzią, nie ma na kogo głosować i opozycja to totalna porażka, a ponieważ nie jestem "z definicji" uprzedzony do PiS to nie mam zamiaru raczej głosować teraz na kogoś innego "na złość pisowi". Oni nie są lepsi (sumarycznie), ale też nie gorsi. Oczywiście mam na myśli głosowanie z sensem, bo JKM dobrze czasami mówi, logicznie, ale niestety całość jest słabo akceptowalna (pomysły). Jak wspomniałem ewentualnie Gwiazdowski, ale niestety On też nie ma szans, nie ma zaplecza politycznego, a mówimy o polityce, a nie o byciu ministrem finansów (tu bym go dobrze widział, jeszcze jakby miał swobodę działania). Lewica? No proszę Cię, tym państwu już podziękujemy (zresztą PiS jest już wystarczająco socjalistyczno-lewicowy ze swoim socjalem i pomysłami). A bardziej by Cię podniecał fakt, jakbym napisał, że nie mam czy, że mam, a Ty byś mógł mi "udowadniać", że jednak nie? Mam dzisiaj dobry humor to mogę się dostosować Nie sprecyzowałeś też, czy chodzi o ekonomię, lingwistykę, astrofizykę, socjologię, a może AWF? Nie wiem czy to ma dla Ciebie znaczenie Tyle lat internetów w Polsce, a nawet "najbardziej wykształceni, inteligentni i oczytani" ludzie widzą potrzebę udowadniania czegoś komuś i przez kogoś w internecie (przy okazji obrażając innych)... o zgrozo, to co dopiero ciemnogród myśli? Co do meritum, żaden z nas nie odpowiada na wszystkie wypowiedzi, i dobrze, bo i tak tworzymy już tu elaboraty. Kurcze, i znowu muszę przyznać Ci rację. O tym cały czas mówimy, jak spadnie koniunktura na świecie (czy UE) to i Polsce spadnie, pytanie o ile. Ja myślę, że nie wiadomo, Ty, imho tylko dlatego, że nie lubisz PiS, że na pewno będzie gorzej jak było. To mi się właśnie nie podoba, naturalne jest, że jak kogoś nie lubimy to z automatu przypisujemy mu złe cechy, intencje lub umniejszamy zasługi, pytanie kto i za co tak nie lubi PiS? EDIT: usunięto, bo niczego nie wnosi... Pół posta siliłeś się na brak inwektyw, ciekawe czy celowo, czy to przypadek?:) Swoją drogą współczuję nam wszystkim, bez zbędnej ironii, że są ludzie, którzy mylą wykształcenie z inteligencją (bo człowiek inteligentny z reguły jest wykształcony, ale nie trzeba niestety być inteligentnym, żeby być wykształconym), a ich rozbuchane ego nie tylko wprawia ich w samozachwyt, ale również wewnętrznie usprawiedliwia pomiatanie "prostakami", nawet jeśli istnieje faktycznie między nimi jakaś różnica. Ba, nawet jakby istniał powód. Do tego ta nachalna potrzeba udowadniania swojej wyższości, niczym przeświadczenie o byciu Napoleonem . To jest ta istotna różnica, "ciemnogród" można przekonać, choćby kijem i marchewką, a Napoleon wie najlepiej, choćby miał czarno na białym, że jest inaczej. Cóż, każdy ma swoje priorytety, ja tam wolę jednak z mądrym zgubić, niż z głupim znaleźć.
-
A tu już wychodzi kłamczuszek z ciebie, no wyście opanowali kłamstwa i manipulacje do perfekcji. Skleroza nie boli, i nie wiem za bardzo co za "wyście", ale mogę tylko współczuć. Zgadzam się jednak z Tobą (mimo wszystko z dużej), opozycja to totalna porażka. Czy ktoś temu przeczył? Przecież napisałem, poczekajmy na dekoniunkturę i wtedy się zobaczy jaki będzie ich wynik. HAHAHA... parafrazując Kazika, Tusk oddaj moje 140 mld z OFE No dobra, coś tam robili, pytanie, czy które z tych działań miało największy wpływ? "Silny popyt wewnętrzny"... wg. niektórych analityków dzięki zwiększonej konsumpcji, a zwiększona konsumpcja spowodowana miała niby być przez obniżkę podatków w 2007 (jak również składka rentowa i becikowe). Ciekawe kto to wprowadził? Jak widzisz, ale wypierasz to ze świadomości, każdy analityk sobie, w zależności, co mu bardziej pasuje. Kto trafi będzie się chwalił, inni będą próbować dalej do skutku, aż trafią i to oni będą się chwalić. Tyle. Wniosków jest kilka. To, że można "przewidzieć przyszłość" pod warunkiem, że nie możesz wykorzystać tej informacji, znany paradoks, ale również jest taki, że przewidywania są tylko szacunkami "w stabilnym środowisku", opierając się na obserwacjach przeszłości. Niestety, życie to jednak weryfikuje. Kto przewidział kryzys? Kto przewidział, że spadnie średnie PKB w UE przed kryzysem (prognozowany wzrost)? Jak był już kryzys, kto przewidział o ile dokładnie spadnie PKB w UE? O ile spadnie w poszczególnych krajach? Czy nie dokonuje się korekt tych przewidywań przynajmniej raz na kwartał? Kto przewidział o ile spadnie PKB w Polsce i skoro byliśmy taką zieloną wyspą to po co było brać kasę z OFE? Kto wie o ile spadnie PKB Polski przy następnej dekoniunkturze i czy to będzie więcej czy mniej niż poprzednio? Nikt. Możemy szacować, a te szacunki albo się sprawdzą lepiej albo gorzej. Niby naukowo, ale jednak bredzisz, bo za pewnik przyjmujesz coś co do czego nie ma pewności. Swoją drogą to ciekawe studium przypadku, nie udało Ci się chyba napisać jednego postu do drugiej strony bez epitetów, zniewag itp. Do tego, co pisał Afrodancja dodałbym, że ja chyba wolę być po prostu tym ciemnogrodem niż... no właśnie, "młodym, wykształconym z wielkich miast" (?) typu mankomaniaka? Ten typ imho to główny problem tej "wojny polsko-polskiej" (chociaż czy Polacy żyli ze sobą w zgodzie kiedykolwiek poza czasami wojny?) Nie rozumiem też @Afrodancja, dlaczego to nie było do niego? To też mnie interesuje. To nie jest pierwszy wątek polityczny na forum, śledzisz, odpisujesz, On tak pisze praktycznie za każdym razem, a mimo wszystko piszesz "to nie do Ciebie". Jakaś hipoteza?
-
Nie entuzjazmuje się tylko stwierdzam fakty. Czy to z powodu koniunktury czy nie to już jest gdybanie, które łatwo będzie można zweryfikować z perspektywy czasu. Generalnie nikt, nawet najlepszy analityk nie wie co będzie jutro, inaczej nie byłby analitykiem tylko najbogatszym człowiekiem świata, ale cóż, na tyle "strzałów" ktoś zawsze trafi. Co do "repolonizacji" mediów, na szczęście jeszcze długa droga przed nimi (już nie wspominając, że chyba jeszcze nie zaczęli? ). Generalnie ja się mogę mylić, ale mam wrażenie, że w tej dyskusji (Ty i mankomaniak, coby się Afrodancja nie obraził ) tylko ja zdaje sobie sprawę ze swojej nieomylności Nie wspominałem o VAT w cytowanej wypowiedzi, a o podatkach, które PiS podniósł/wprowadził, zaznaczając wcześniej, że VAT akurat się do tego nie zalicza. Nieistotne, za dużo cytowań... No właśnie nie, dlatego nie do Ciebie piłem. Faktycznie, masz rację, nie mnie jednak, odnosiłem się do mankomaniaka o nieopłacalności i zwijania z rynku. Zdania za "Niepotrzebne ekstrapolujecie" powinny być piętro niżej.
-
To był tylko cytat z kolegi mankomaniak... nie rozumiem dlaczego się do tego odnosisz skoro to nie Ciebie cytowałem. Używałeś takiego zwrotu tutaj? Hę? Zagalopowujesz się niepotrzebnie, trudno, żeby za każdym razem wymieniać listę ludzi, których się ma na myśli pisząc Wy czy my... miałem na myśli tych tutaj, co zamiast argumentów mają inwektywy (no, w sumie jednego i pół), ale jak widzisz, łatwo się przypisuje innym intencje. Ja również nie pisałem o VAT w cytowanej przez Ciebie wypowiedzi, tylko o podatkach, które PiS akurat wprowadził/podwyższył, a Ty odnosiłeś się do VAT. Źle zacytowałeś, to się odniosłem do tego i listy z JKM dla mankoamaniaka. Sęk w tym, że nikt nie zna i każdy "co chwilę" próbuje (co chwilę nie jest częste, bo marketingowo by to nie wyszło). Drugi sęk jest taki, że akurat bank, czy inna firma, z którą masz umowę nie może tego zrobić bez twojej wiedzy i zgody (obowiązek informacyjny). Co innego sklepy, one pewnie w większości zrobią to w cenach, ale też nie mogą podnosić w nieskończoność, bo konkurencja, choćby w postaci mniejszych sklepów, ciągle jest. Tyle. Różnica pomiędzy moim punktem widzenia i Twoim polega tylko na tym, że ja nie zakładam najczarniejszego scenariusza a priori, żeby na złość pisowi odmrozić sobie uszy (tak samo jak nie broniłem OFE na złość Tuskowi). Niestety, ja tam na razie nie widzę alternatywy dla PiSu, z czym akurat zgadzam się z mankomaniakiem tylko tyle, ewentualnie na Gwiazdowskiego, ale jakby wygrał to co dalej? Swoją drogą jak tak wieszczycie "wszyscy" czarne scenariusze zagłady to na złość wrednemu pisowi powinniście właśnie na nich zagłosować, żeby się koniunktura skończyła, coś_tam+ upadło i wyszło by na wasze Inaczej nie przetłumaczysz ani nie udowodnisz! Nawet jeśli ktoś powie, że pis to miernoty to ja tam na inne miernoty nie mam zamiaru teraz zmieniać, żeby przez następne 4 lata mówili, to wszystko przez to, że pis popsuł... po co? Niech rządzą jak platforma 8 lat i się rozliczy.
-
Czas pokaże, za to ja nie zakładam z góry, że tak będzie bo tego nie wiem, za to Ty widać wiesz. Czyli nie przeczytałeś ze zrozumieniem (ale też się nie zdziwiłem) mimo, że jasno zaznaczyłem, że artykuł jest niestety przewrotny. Ale co tam, niech będzie, że intelektualnym eli(y)tom trzeba jednak wprost: https://www.money.pl/gospodarka/wiadomosci/artykul/cit-firmy-placa-podatki-lidl-biedronka-budzet,229,0,2404837.html no, ale to zły rząd, więc i pewnie argumentacja zła. Dane pewnie też "zmanipulowane" Zresztą wiadomo, że na forum więcej specjalistów niż w ministerstwie, zwłaszcza tym rządzie EDIT: to ciekawe, zwłaszcza w kontekście zgodności z przepisami UE https://www.pit.pl/aktualnosci/nik-wiekszosc-polskich-firm-nie-placi-podatku-cit-915921 ...coś mi się posty nie połączyły
-
Czyli twoja prawda jest "najmojsza"? Ja przynajmniej czytam argumentację drugiej strony, nawet jeśli ocieka epitetami Swoją drogą, jak widać można "myśleć, że jest się inteligentnym", ale słoma z butów wystaje i profesorom zwyczajnym Jak pisałem, użyte epitety świadczą tylko o piszącym. A podnieśli tą stawkę? Niektóre towary z 8 na 23, tak, ale zdaje się, że inne w drugą stronę. Do tego pewne udogodnienia, no, ale każdy widzi co chce https://www.pit.pl/aktualnosci/na-co-wyzszy-vat-a-na-co-nizsza-stawka-podatku-949691 Nie jak altruista tylko w warunkach konkurencji rynkowej. Oczywiście część kosztów na pewno przenieśli na klientów. Są takie progi akceptowalności pewnych kosztów prze klientów (oczywiście płynne), i zawsze ciągnie się ile może, na tym polega optymalizacja, ale nie zawsze można. Weźmy te banki, mam konto, karty, wypłaty za darmo (wysokość obrotów) i jak mi bank chciał wprowadzić opłaty to powiedziałem, że przenoszę się gdzie indziej. Nie przeniosłem się, bo jeszcze podczas tej samej rozmowy zniesiono mi opłaty. Za duża strata. Niepotrzebne ekstrapolujecie te podatki na całą gospodarkę... w końcu nie jesteście "ciemnogrodem" bo... No tak! Jak taki np. ING zarobił 1,8 mld, a po opodatkowaniu podatkiem bankowym 1,5 mld netto to na pewno zaraz się zwinie z tego rynku, w ogóle nieopłacalne! Taki przykład, są lepsi i gorsi. J/w, część kosztów na pewno przenieśli na klientów, ale te bajania od "nieopłacalności" tych biznesów, nie rozśmieszajcie mnie. Nie opodatkowali MŚP. Masz, łap, skoro trzeba Ci podawać, a ponoć potrzeba tylko czasu żeby znaleźć w sieci potrzebne informacje (czyżby też i chęci ? ) Będzie cytat z artykułu o podatkach sieci handlowych w 2016, niby wszystko będzie po "Waszej" myśli, ciekawe tylko czy ktoś go przeczyta ze zrozumieniem https://podatki.gazetaprawna.pl/artykuly/1122305,duze-sieci-handlowe-w-polsce-a-podatek-cit.html Jakby oprócz światłych Was czytał to jeszcze jakiś "ciemnogród", to wytłuszczam. Ciekawe jaki przedsiębiorca podejmuje się działalności z tak małym marginesem zysku? Czyżby wspomniany altruizm w razie "straty"?
-
Terraformowanie Marsa jest możliwe
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
A ja pytam co dalej? Naniesiemy 2-3 cm warstwę aerożelu na powierzchni i co? Podniesie się temperatura gruntu, pod spodem może roztopi się woda, ale co dalej? Jak tą wodę wykorzystać? Zebrać? Jak ma tam coś rosnąć pod nieprzepuszczalną warstwą? Ma w ogóle rosnąć czy nie? Co jak mikrometeoryt uszkodzi albo powstanie jakieś osuwisko i warstwa ochronna się zniszczy? Coś za duży poziom ogólności w tej koncepcji...- 21 odpowiedzi
-
- 1
-
Jeśli "na końcu" okazało się, że to nie nasze pieniądze i można je sobie zawłaszczyć to się zgadza. Co ma piernik do wiatraka? Pytanie kto i dlaczego zawłaszczył? Nie wiem dlaczego nieświadomym? Właśnie ja ważę plusy i minusy, ideologie mam gdzieś w przeciwieństwie do Was. ...bo mnie frazesy o "psuciu Państwa" albo o "dzieleniu Polaków" nie interesują, bo każdy ma swoją definicję. Ty myślisz, że PiS psuje, a kto inny może myśleć, że psuje ktoś kto pozwala na afery hazardowe, paliwowe, vatowskie etc. Ktoś mówi o dzieleniu Polaków, bo nie chce być określany, że nie jest prawdziwym Polakiem, a kto inny, że jest moherowym beretem, pseudointeligentem czy "miernotą umysłową". Cóż, każdemu wg. potrzeb. Darmo nic nie ma. Część z tych punktów to nie podwyżki tylko niezrealizowane obietnice, jak utrzymanie stawki VAT 23%, za to jedną z obietnic wyborczych było uszczelnienie podatków i poprawa ściągalności. Większość tych podatków nie uderza bezpośrednio w najbiedniejszych tylko w duże firmy i zamożniejszych (co wcale nie sprawiedliwe, sam jestem poszkodowany), ale chyba taki był zamysł, cóż... socjal, socjal, socjal, z własnej kieszeni nie dają. Zdziwieni? Ktoś wcześniej dawał z własnej czy i tak z naszej? Przesuwają kasę. Ileż to lat narzeka się, że duże koncerny praktycznie nie płacą w Polsce podatków? Supermarkety ciągle mają "straty", banki miały ponad 14 mld zysku netto. Że przerzucą koszty na klientów? Przerzucą albo i nie, jest konkurencja i zawsze można pójść tam gdzie tego nie zrobią, a jak będzie to się zobaczy. A czy za 10 lat będzie średniowiecze czy nie to tego nikt nie wie, więc sobie możesz gdybać.
-
Oligopeptydy rozwiązaniem problemu przechowywania informacji
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Technologia
Przepraszam, za odkopanie tematu, ale nadrabiam zaległości Będzie bardzo użyteczna, choćby do informacji jak wyglądało nasze życie i nasza wiedza coby nie odkrywać koła na nowo. I tak, szukamy informacji we wszystkim co badamy, tylko problem polega właśnie na tym, że nie mamy jak. Tak samo z rysunkami na skale, my je interpretujemy (po swojemu), a nie odczytujemy. Odczytujemy np. hieroglify dzięki Kamieniowi z Rosetty, to była instrukcja. W przyszłości również ktoś znajdzie taką instrukcję jak odczytać te oligopeptydy i voila! Mnie ciekawi, dlaczego zamykają się w kodzie binarnym skoro mogliby użyć "dowolnie" wyższego kodu?- 5 odpowiedzi
-
- zapis
- archiwizacja
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Cóż Astro, sam sobie wystawiasz opinię swoimi wypowiedziami Jeszcze raz powtarzam, zgadzam się z Afrodancją, tego typu opinie właściwie tylko zachęcają do głosowania na PiS zamiast zniechęcać. A jak czytam o tyranii i terrorze to właściwie zastanawiam się czy nie lepiej mieć właśnie "niskiej inteligencji", ale nie mieć zrytego beretu? Nie powtarzam frazesów tylko cytuję, taki jest przekaz. Kasa idzie do ludzi, szkoda, że bez większego sensu, ale idzie. Miała być Wenezuela, średniowiecze, pamiętam jak Grześ mówił, że "jakby była taka kasa na 500+ to oni by dawno dali" "Niezależni eksperci", mówili o tym, że to nie ma szans działać, nie ma kasy, nie da się pożyczyć, przesunąć, a jak uruchomią to padnie po roku... well... Wg. "niezależnych ekspertów" i rząd i KPRM łamała prawo i za poprzednich kadencji... niestety. Za poprzednich kadencji również powstało kilka "bardzo użytecznych" komisji, choć nie przeczę, że ta smoleńska to nie grzeszy... Rydzyk? Szkoda naszej kasy, ale jak to się ma do luki vatowskiej? Że PiS zadłuża Państwo? Wow... gdzie jest nasze 140 mld z OFE? Kto i po co zasypywał dziurę w budżecie naszymi pieniędzmi żeby nie przekroczyć progów ostrożnościowych? Ile teraz wynosi deficyt budżetowy w porównaniu do poprzedników? I jak to się ma do wysokości programów socjalnych wtedy i teraz? Można? Można (choć zgadzam się, że to nie jest do końca dobre). Znam bardzo dużo ludzi z branży zarabiających 10k+ na rękę, nikt nie oszczędza raczej, kupują nowe mieszkania, domy, samochody, kręci się, a 5k na rękę to jeszcze kategoria "biedni pracujący", żaden socjal się nie należy, a stać tylko na przeżycie, a i to słabo. Że PiS ma szczęście, bo 2x rządził i 2x miał koniunkturę na rynkach? Cóż, chyba nie potrzebujemy ludzi, którzy mają pecha? Itd itd. każdy ma inne priorytety i każdemu przeszkadza co innego. Ja też na PiSie stracę niedługo, bo zlikwidowali limit na ZUS, ale czy to ma być argument? Za to podoba mi się likwidacja gimnazjów (niekoniecznie wykonanie). Ciekawe, że najwięcej problemów z liczeniem liczba_absolwentów_podstawowek + liczba_absolwentów_gimnazjów - liczba_miejsc_w_szkolach_srednich = x mają samorządy gdzie rządzi platforma, ale to zapewne przypadek Obniżka podatków? Słabo, ale jest. Podwyższenie kwoty wolnej od podatku? Słabo, ale jest. I to wszystko razem z programami socjalnymi. 500+ też częściowo na plus. Niestety popadli w spiralę tego rozdawania, 300+, mieszkanie+, krowa+ (czy jak to tam się nazywa ), niepełnosprawny+ etc etc etc. Oczywiście ludzie tej kasy potrzebują, ale to zaczyna być (niebezpieczna) parodia (nie wspominając, że teraz wszystko musi być "+", ale to chyba taka moda, jak w IT teraz wszystko musi być "i" ). Nie mnie jednak dla mnie to rozdawnictwo nie jest też decydującym argumentem. Wiecie dlaczego? Bo nie darmo ministrem finansów jest profesor ekonomii. Owszem, musi dostosować się do polityki, ale jednak. 500+ też miał się nie udać i co? To co ja mam strzępić język? Jak ktoś chce ponarzekać na forum (czy tam uprawiać agitację zakładając wątek na forum popularnonaukowym) to jego sprawa Swoją drogą a propos dyskusji o polityce, ciekawe, że w stanach wszystko jest "upolitycznione", lubisz republikanów? ok. Lubisz demokratów? ok. Nie ważne czy polityk, urzędnik, sędzia (!), "niezależny ekspert" i nie ma z tym jakoś większego problemu... albo jesteś dobry w tym co robisz albo nie, a kogo lubisz czy jakie masz poglądy to twój interes.
-
Zapomniany odpad. Niedopałki papierosów to najbardziej rozpowszechniony śmieć na Ziemi
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Nauki przyrodnicze
Nie porównywałbym też tytoniu do alkoholu. Tytoń nawet w małych ilościach szkodzi oraz dym papierosowy szkodzi na odległość również niepalącym (np. to dmuchanie dymem na nasiona), o smrodzie nie wspomnę. Delegalizacja powiadasz... ja tam jestem za- 5 odpowiedzi
-
- niedopałek
- filter
-
(i 3 więcej)
Oznaczone tagami:
-
Microsoft prezentuje ElectionGuard, swój pomysł na elektroniczne wybory
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Bezpieczeństwo IT
Mnie interesuje jak oni chcą zapewnić tajność głosowania. Do tej pory nie było takiej możliwości technicznej (i dalej imho nie ma). Co do idei to wymyśliłem to samo parę lat temu, ale tylko i wyłącznie w lokalu wyborczym, czyli to: Po pierwsze musisz mieć swoją kopię. Po drugie nie generowany elektronicznie w systemie głos, a wydrukowany a priori w zaklejonej, zdublowanej formie (jak pin do karty), losowanej przez wyborcę w lokalu. Masz wtedy swoją kopię głosu z indywidualnym numerem (dzięki której możesz udowodnić, że głosowałeś jak twierdzisz) i możesz zweryfikować*. Nie na kompie/xboxie w domu, wtedy w ogóle nie ma weryfikacji kto głosował (i np. w jakim stanie, vel. "piją piwo i oglądają pornosy") i anonimowości, ale i tak koszty zabijają pomysł. Ponad 25tys obwodów w Polsce i w każdym minimum 2 maszyny (jakby się jedna popsuła, a pasowałoby 3+). * System ten ma 2 wady, brak odporności na trolli (oddaję głos na części do urny, wrzucam kartę, a potem zmieniam głos na swojej części karty i zarzucam fałszowanie wyborów) oraz, brak odporności na dopisywanie głosów (ktoś nie zagłosował, ale został dorzucony jego głos, czyli nie ma kto zweryfikować), ale wtedy muszą wystarczyć tradycyjne metody takie jak mężowie zaufania. Niestety nic innego, zdalnie, nie gwarantuje anonimowości głosowania, internet to internet.- 4 odpowiedzi
-
Wypisujesz straszne bzdury czasami w tym wątku, również sam sobie zaprzeczając (vel. nie stosując logicznego, obiektywnego myślenia), ale tu akurat się zgodzę. Też chętnie zagłosowałbym na kogoś innego, ale nie ma sensownych alternatyw. Wspomniał ktoś Gwiazdowskiego, niby ok, ale polityka to nie tylko gospodarka więc trzeba mieć też pomysł (i zaplecze. Tak w PiSie i PO też słabo, ale Gwiazdowski nie ma nic) na inne elementy Państwa. Rozdawnictwo jest złe, ale Państwo jako instytucja ma swoje cele, nie tylko poprawa gospodarki, ale m. in. dzietność (tak, niezaprzeczalne przy tym jest, że PiSowi chodzi też o kiełbasę wyborczą). Można obniżać podatki (naprawdę można? Zobaczcie jaki jest "hejt" w mediach "opozycyjnych" teraz na obniżenie podatków z 18 na 17% na pierwszym progu, ile to samorządy stracą... czyli obniżanie podatków też "może być złe"! ). Można dawać ulgi przedsiębiorcom, ale to jednak dzietności nie poprawi (patrz zachód). Ktoś może powiedzieć, że 500+ nie działa (bo w zeszłym roku było mniej urodzeń, ale dalej więcej niż poprzednia średnia), ale stawiam tezę, że w przyszłym znowu będzie więcej. Moim zarzutem do tego programu jest wspieranie patologii. Jeden rodzic powinien pracować (nie dalej niż pół roku temu?), a wsparcie powinno być np. do 4 dziecka. Jak ktoś chce mieć więcej to proszę bardzo jak go stać. Rozdawnictwo nie jest dobre, ale inne zarzuty wobec PiSu podawane tutaj to żenada. "Szastanie pieniędzmi" (jakby poprzednicy szanowali, a tu przynajmniej "dają ludziom, a nie na ośmiorniczki", dlatego zgadzam się z Afrodancją, przesada działa w drugą stronę), "terror", przypominam, że wybory 2005 wygrali z hasłem rozliczenia afer SLD i utworzenia CBA, więc realizowali program wyborczy. Parę pokazówek o 6 rano... cóż, za "Donald ma Tole" też policja zatrzymywała (ciekawe jaki był paragraf). "Łamanie prawa" (jakby poprzednicy nie kombinowali z tymi sędziami SN ), wybory 2015 wygrali z hasłem reformy sądownictwa i realizują program wyborczy. Cóż, może źle, może dobrze. Dodatkowo argument na jakąś nadnaturalną obiektywność instytucji europejskich uważam również za dziecinadę. Przecież tam też są politycy, też z Polski. Z partii, frakcji etc. etc., w zależności od aktualnych potrzeb przychylne lub nie. Myślenie, "cała nadzieja w UE" to błazenada. Podatek na sklepy wielkopowierzchniowe został zablokowany przez Komisję Handlu, a ciekawe kto w niej zasiada https://ec.europa.eu/commission/commissioners/2014-2019/bienkowska_pl Czyżby w tym przypadku TSUE, który przyznał Polsce rację się mylił? Argument na "nikt nas nie lubi, nikt nie podaje ręki"...chyba Tobie W polityce nie ma przyjaźni, jest aktualny interes, nie bądźcie dziećmi. A propos PKB na osobę, to złe te wyniki?
-
Polacy jednym z najuczciwszych narodów świata
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
No wiem, to było raczej jako ciekawostka na temat kto ma jakie odczucia nt. uczciwości Polaków, wiadomo, że równie dobrze mogło być odwrotnie, ale... jakoś nie wydaje mi się. Sęk w tym, że nie ma takich jednoznacznych badań. te powyżej mnie nie przekonują. Idąc tym tropem zdefiniowałbym uczciwość jako niewykorzystywanie okazji do bezkarnego wzbogacenia/zaszkodzenia/etc. Jest powiedzenie okazja czyni złodzieja i to moim zdaniem byłby test, badany musi mieć poczucie bezkarności, bez (potencjalnych) świadków, kamer i wtedy, jeśli zachowa się fair to uznajemy, że jest uczciwy. -
Polacy jednym z najuczciwszych narodów świata
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
Dokładnie tak, jak napisałem, wszędzie jest mniej więcej tak samo. To tez racja, ale i więcej możliwości, pokusa. Przywłaszczenie 25 czy 175 pln nie robi różnicy moim zdaniem. Może każdy sądzi wg. siebie ? ;P https://demotywatory.pl/4773704/Pewien-mezczyzna-z-Ukrainy-w-ramach-eksperymentu-gubi-portfel -
Polacy jednym z najuczciwszych narodów świata
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
Chciałem tylko zauważyć, że w cytowanym fragmencie oni piszą o uwzględnieniu różnic w prawie poniędzy poszczególnymi stanami w USA, a nie w "restrykcyjności" prawa we wszystkich badanych krajach. W USA jak znajdziesz to pewnie znalazłeś, a u nas nawet jak coś wykopiesz na swojej własnej ziemi to i tak "Państwa". "Strach znaleźć...", bo jak nie zgłosisz to to, tamto, siamto, podatek od wzbogacenia, domiar za ukrycie etc etc etc (trochę żartobliwie, ale jednak...). To samo pewnie w innych krajach postsowieckich. Przy czym, chciałbym zaznaczyć, że ja wcale nie mam dysonansu poznawczego w stosunku do wyniku Polaków, tylko ogólnie do metodyki badania. Jak wyżej napisane, powinno to być w miejscach odludnych i również "poważne" kwoty, za które można sobie kupić "życie", a nie nawet pary skórzanych, porządnych butów (tak a propos 175PLN). IMHO Polacy generalnie są uczciwi, tylko nagłaśnia się Januszy i Grażyny i Sebixów, bo to taki polski sport, uważać, że "ooo Panie, takie rzeczy tylko w Polsce", a to nieprawda, jak ktoś pojeździ po innych krajach (nie na 2tyg urlopu) to sie dowie, że wszyscy/wszędzie tak mówią, że to tylko u nich). Krążyły po necie filmiki z lidla i innych marketów jak sobie ludzie wydzierają rzeczy i etc... ale jak poszuka to bez trudu znajdzie taki fight i w "bogatym" USA. Często ludzie nie mają kasy to walczą o każdy grosz, tyle. -
Polacy jednym z najuczciwszych narodów świata
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
Były zdaje się monarchie, będące rodzajem dyktatury, gdzie nawet tym innym nie było najgorzej. Dla kontrastu, w afrykańskich republikach demokratycznych odmienne zdanie może kosztować też życie. Założyłeś z góry, że ja zrównuję te systemy pomimo, że jasno napisałem, że zrównuje jedynie dyskusję na ich temat, w związku z czym odsyłam Cie do słów: oraz Poziom odnoszenia się do innych świadczy jednak tylko o piszącym... Czyli jednak, zależy od, nieistotne czyich, definicji : Tylko kto zdefiniuje racjonalne i dobrobyt? Nie można pogodzic wszystkich jeśli chodzi o imponderabilia. Tyle. Dalsza dyskusja to teoretyzowanie (dla socjologóww sam raz) -
Polacy jednym z najuczciwszych narodów świata
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
Oczywiście bo to nie jest tak, że ja nie miałbym ochoty podyskutować, tylko, że jako inżynier, unikam rzeczy bez sensu Nic bardziej mylnego. Jedyne co zrównuję to bezsens forumowej dyskusji na ten temat, zwłaszcza w tematach niepolitycznych Całe szczęście mam to gdzieś To jest bardzo dobry przykład na bezsens tych wypowiedzi. Nazywasz się "lewicowcem" (nawet jeśli nieliberalnym), w swojej matrycy piszesz, że oraz ale zakazujesz mi "zrównywania" demokacji i dyktatury. A co to, nie było w historii dyktatur, gdzie poddanym żyło się dobrze? Brakuje demokracji (zwłaszcza ludowych etc.) gdzie dzieje się źle? W Afryce jest dużo "republik demokratycznych". A nawet jakby nie było, to jest moja ocena i mam do niej prawo, a Ty możesz mi co najwyżej s... zakazywać Pff. Dlatego to jest bezsens, nazywasz się jak chcesz, a poglądy masz w zależności "od potrzeb". Albo jesteś liberalny na prawo, albo na światopogląd, albo na kulturę, albo na wolnośc wypowiedzi, w zależności co tam dzisiaj "pasuje". Stawiem pytanie: czy to źle? Jak dla mnie nie, bo każdy może zmienić zdanie, może podjąć inną decyzję na podstawie innych danych, nabytego doświadczenia etc... i wtedy co, mam przy każdej decyzji deklarować, że normalnie jestem "liberalnym lewicowcem", ale widze radara to jednak "nieliberalnym" ? B-e-z-s-e-n-s pozdrawiam -
Polacy jednym z najuczciwszych narodów świata
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Psychologia
To, że polityka ma wpływ na życie każdego z nas i w (prawie?) każdym aspekcie naszego życia nie oznacza, że jest sens do niej nawiązywać w każdym temacie Podział na lewicę, prawicę, "demokrację" (celowo w ""), dyktaturę etc jest tak płynny, a nazewnictwo i przypisywanie poszczególnych cech konkretnym terminom tak uznaniowe, że w ogóle (!) nie ma sensu o tym dyskutować. EDIT: do tego partie polityczne potrafią mieć program z każdego terminu, mało tego zmieniają go w zależności od potrzeb albo np. sondaży (pozdrawiam poprzednią ekipę ) w związku z tym... j/w -
Curiosity znalazł na Marsie dużo metanu
radar odpowiedział KopalniaWiedzy.pl na temat w dziale Astronomia i fizyka
No tak... nieprzemyślane pytanie. Swoją drogą to jest ciekawe Co im da to połączenie? Oczywiście to tylko taka drwina, może dzieki temu skalibrują tego TGO albo inaczej wyciągną coś pożytecznego, ale brzmi śmiesznie