Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

radar

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    2189
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    61

Zawartość dodana przez radar

  1. Niezbyt optymistycznie chyba. Artykuł od konkurencji: https://wyborcza.pl/7,156282,23088276,algorytm-podejmie-decyzje-za-urzednika-zla-ale.html?disableRedirects=true
  2. Dwi misje są na Wenus, powinni je połączyć i zrealizować obie, 2w1 So true Zdaje sie nawet, że był to temat jakiegoś filmu sci-fi (albo odcinka sci-fi), ktoś pamięta?
  3. W locie chyba najpraktyczniej i powinna to byś od razu taka latająca rozdrabniarka, także zmielona masa spadała by na ziemię. Pasowałoby tylko odkryć, o ile nie wiadomo do tej pory, i/lub opracować jakiś środek do wabienia takiego roju, zapach roślin czy coś koło tego. A najtaniej ( ? ) to chyba by były takie "packi elektryczne" rozwieszone pomiędzy dronami. Ciekawe czy i na ile taki rój zacząłby unikać takich maszyn? EDIT: ha, ale pytanie jak taki rój wpływa na maszyny latające? Jak Ci taka chmara obsiądzie drona czy samolot, albo pozatyka otwory wentylacyjne i doprowadzi do przegrzania silników? Bo jeśli ryzyko jest niewielkie to może wystarczyło by latać w środku takiego roju samolotami/dronami (wirniki w płaszczyźnie pionowej) i same wirniki by robiły robotę? Inna sprawa to, co oprócz braku jedzenia podrywa szarańczę do lotu? Może wystarczyło by je non stop płoszyć to by padły z głodu i zmęczenia? Albo zmęczyć i wtedy łatwiej zbierać?
  4. Czasami nie warto się tak naśmiewać bez zastanowienia i sprawdzenia:) Nie wszystko, co nam się wydaje musi być prawdą Polecam cytat z Winstona Churchilla Nie sądzę, żeby ta powłoka zapewniała tyle izolacji, co styropian 10cm, i na pewno nie przy 0.3 mm tylko jakoś 1mm, ale to naprawę działa. I nie jest to homeopatia tylko aerożel więc... czyli niewiele się pomylili... w przeciwieństwie do Ciebie Generalnie zastosowałem to w mieszkaniu, gdzie miałem wilgoć przez mostki termiczne (fuszerka budowlana), no ale konstrukcji już poprawić się nie da, tym bardziej od środka. I... działa. Teraz na ścianach temp dużo powyżej punktu rosy (uwzględniając oczywiście również brak zimy). Dodatkowo zastosowane pod posadzkę na balkonie, bo od płyty bardzo mocno mi wychładzało pokój. Nie da się podnieść poziomu podłgi, więc trzeba tak kombinować. Cena kosmos... ale ja jestem zadowolony z efektów. Osobiście kupowałem innej firmy, nie wiem jak to, link jest czysto poglądowy, nic tu nie reklamuję https://www.sklep.qtherm.pl/pl/p/Q-THERM-Ocieplanie-Od-Wewnatrz-5-litrow/75
  5. Hmm, a ja powiem, że to akurat jest ciekawa informacja i kto wie... może akurat będę w stanie zebrac odpowednie statystyki, dam znać Istnieje jeszcze możliwość, że " osoby które wcześniej kończą pracę zawodową" to osoby pracujące w zawodach "wyniszczających" zdrowie w związku z czym potem szybciej do piachu. Istnieje jeszcze możliwość, że osoby, które odkładały leczenie aż do emerytury za bardzo zaniedbały swój stan zdrowia i potem... Ale teoria moim zdaniem ciekawa. Co do całego wątku, zgadzam się, lekarze nie tylko nie są nieomylni, ale na prawdę potrafią być bezmyślni (moje własne obserwacje). Nie zaczynam poważnych kuracji/operacji bez niezależnej konsultacji u 2-3 lekarzy (zawsze top polecanych), a i tak różnie bywa z efektami
  6. Och, przecież ja to wiem, ale samo trzymanie tego dla "odpowiednich" ludzi budzi zastrzeżenia. Teraz tylko ci "właściwi" mogą krzyczeć "fejk!" Jak ktoś boi się inzynierii wstecznej czy brute forcea to niech udostępni z limitem 5 obrazków na dzień, ale za to każdy w "krytycznym" momencie będzie mógł samodzielnie sprawdzić, a nie znów polegać na "uczciwości" (heloł!) mediów.
  7. Zalogowałem się tam i znalazłem: nieudane :) A propos szukania żył:
  8. Chodzi o czas i dane. Co z tego, że się da, ale ogólne koszty pracy, nie tylko IT, ale odtwarzania, rejestrowania etc., tracą całą historię i przez wiele tygodni mają problem. Do tego kij tam ze studentami, ale mogły tam być tez np. wyniki prac naukowych, badań etc. Moim zdaniem musieli zapłacić, ale teraz powinni dopłacić drugie tyle nagrody za roz... TA505
  9. Zastanawia mnie, czy samo to nie jest już nadużyciem. No i security by obscurity, czyżby wszelkie dobre praktyki jednak nie działały?
  10. Każdy kto grał w Kerbale wie takie rzeczy od ręki
  11. radar

    Polskie zwycięstwo.

    No cóż, @Jarek Duda, podwójne gratulacje. Raz z powodu tego rozstrzygnięcia, a dwa przede wszystkim za opracowanie ANS ! Chyba będe musiał przeczytać w końcu dokumentację do tego. To już troche obowiązek, jak twórczość Tokarczuk (aczkolwiek preferuję ANS )
  12. radar

    Kara śmierci - za czy przeciw

    No i to powinni absolutnie zabrać. Ciężkie roboty, chleb i woda, od święta mięsko, ale tyle co w polskim szpitalu.
  13. radar

    Kara śmierci - za czy przeciw

    Ja tam jestem przeciw, bo w zależności od "sytuacji", czasami polityczno-społeczno-gospodarczej, dość łatwo mieć "pewność". W USA, wcześniej, właśnie dość często była taka "pewność", gdy sądzony był "czarny". Była też praca naukowa i analiza wyroków śmierci, które po latach okazały się wykonane niesłusznie. Jestem za to przeciwny utrzymywaniu ich z pieniędzy podatkników, roboty publiczne, ciężar w zależności od popełnionego przestępstwa, kończąc na kamieniołomach na przykład. No i ewentualne przedterminowe zwolnienia po odpowiednio długim czasie, np. 80% kary, a nie jak teraz. Różnica polega na tym, że gość żyje i cały czas może starać się udowodnić swoją niewinność. Po wykonaniu kary śmierci jest po ptakach.
  14. No właśnie! Być może dlatego to tutaj dużo szybciej przyjmą się autonomiczne samo(chodoloty)?
  15. Najgorzej z tym, bo uszkodzenia mechaniczne (kolizje) uszkodzą oba silniki/rotory na jednym ramieniu, a wtedy i spadochron może zawieźć, bo raz, że wpadasz w rotację, dwa za nisko, nie zdąży się otworzyć. Prędzej może duże poduszki powietrzne, jak któraś sonda miała/miała miec (?) na Marsa. Strzelam, że zanim douszczą te "drony" do lotu to najpierw będzie musiało powstać zunifikowane, zcentralizowane i w pełni zautomatyzowane oprogramowanie do kontroli lotu umożliwiające lot duzej liczby obiektów w pełni bezkolizyjnie (w sumie jak w większości filmów sci-fi )
  16. No tak, to właśnie miałem na myśli, ale po co jest tak skomplikowany mechanicznie? Mam na myśli to, że nie męczyli by się tak jakby nie musieli. Takie konstrukcje jak w artykule powstają od bardzo dawna i o ile wiem to żadna nie uzyskała jeszcze homologacji... nigdzie (z wyjątkiem pozwolenia na testy w "nowoczesnej" Arabii Saudyjskiej). Ta Polska firma, nie pamiętam nazwy teraz, która robi takie pojazdy (tzn. nie auto, ale coś jak glider z Gwiednych Wojen) to testuje swoje cudo w Arabii Saudyjskiej, bo tam pozwolili wznieść się w powietrze (testowo, bo są tacy "high-tech")
  17. Sęk w tym, że z obecnymi przepisami (słusznymi), to nigdy nie dostanie pozwolenie na lot. Proste. Nie po to "amerykańce" męczyli sie naście lat z Ospreyem, dużo osób (inżynierów i żołnierzy) zginęło w katastrofach, żeby teraz dopuszczać do lotu "takie coś", co przy awarii tylko jednego silnika doprowadza do katastrofy. Niestety, albo stety, dopóki takie pojazdy nie mają tzw. failovera to nic z tego nie oderwie się od ziemi na wyżej niż 3m (zgodnie z prawem). Tyle. Ja mam projekt, który rozwiązuje ten problem. Ma ktoś 2-3 mln na prototyp?
  18. Przyznaję, że inaczej trochę odczytałem słowa Sławko. Nie jestem pewny czy aż tak bardzo można to spłycać. Byłby to niezwykły zbieg okoliczności, że "wytwór" Boga pełni aż tak ważną i często pożyteczną rolę w społeczeństwie. Oczywiście generalizuję i można mnożyć przykłady złego (w intencji) użycia religii, ale to nie może być tak proste jak pigeon superstition. To se ne da dlatego, że "znaki" od Boga nie występują tak często. Jest spora grupa ludzi wierzących, którzy "nie widzieli, a uwierzyli". Skąd wewnętrzna potrzeba "Boga" (ponownie, jakże pożyteczna w społeczeństwie) ?
  19. A ja na moment, kiedy urzędy w kraju nad Wisłą zaczną nakładać takie same kary i trzepać kasę do budżetu.
  20. Jako, w pewnym sensie, specjalista od SSN bardzo bym chciał rozwinięcia tego wątku. Pomijając wątek racjonalności/świadomości etc.
  21. Nie zgadzam się co do "pierdoły" i co do rzeczywistej przyczyny problemu. Pierwsze pytanie brzmi, jak to się stało, że ten zegar nie był zsynchronizowany? Jakim cudem? No i o ile nie był zsynchronizowany, 1sek czy 1 min? Stracili połączenie z time.windows.com? To jest rzeczywista przyczyna, a nie sam zegar? Po drugie, to nie pierdoła, skoro komputer pokładowy nie był w stanie tego sam wykryć i skorygować? To, że wszystko inne przebiegło pomyślnie jest tylko częściowym pocieszeniem, bo jakby miał dowieźć pilnie tlen na MSK, a jednak nie trafił na nią to to jest krytyczne, a nie pierdoła. To tak jakby napisać, że "prawie" mu się udało, a z tym "prawie" to jest tak, że dwóch ludzi spada w przepaść, jeden się złapał krawędzi, a drugi prawie Pytanie trzecie, czy jeżeli na pokładzie byliby astronauci to czy mogliby/potrafili/zdążyli/wiedzieli o ile skorygować ten zegar (albo i trajektorię) samodzielnie? EDIT: Jestem również "bezdennie zdumiony", że takie rzeczy jak spalenie za dużo paliwa, w pewnym zakresie, nie są wkalkulowane i nie ma żadnego zapasu w rawie "W".... a stracili kontakt z kapsułą tylko na chwilę ponoć.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...