Skocz do zawartości
Forum Kopalni Wiedzy

peceed

Użytkownicy
  • Liczba zawartości

    1752
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

  • Wygrane w rankingu

    62

Zawartość dodana przez peceed

  1. Mowa była o hybrydzie i silniku elektrycznym w niej umieszczonym. Właśnie ona zapewnia posiadanie dwóch samochodów w jednym.
  2. Przyszłością powinny być hybrydy szeregowe. Jak sobie kiedyś policzyłem, Tesle palą równowartość 3l/100 km przy generatorze o sprawności 60% (z energii chemicznej). Do momentu kiedy działa chociaż jedna elektrownia węglowa, samochody elektryczne nie mają sensu. Zmniejszenie zużycia paliwa do 30% podczas normalnej eksploatacji w ciągu 10 lat jest znacznie więcej warte niż program wymiany samochodów na elektryczne.
  3. Niesamowite. Zwłaszcza w amerykańskiej sieci energetycznej z małymi transformatorami. Jeśli podejrzewa że ktoś bada jego zużycie prądu to już chyba za późno na ukrywanie się. Mam nadzieję że spłukuje po sobie w ubikacji, bo to też podobno można wykryć mikrofonami
  4. Wskazuje to na fakt, że lekarze nie testują osób bez widocznych objawów, brakuje testów w stosunku do potrzeb. Nie ma badan przesiewowych, a wystarczyłoby do tego celu zużyć kilka tysięcy testów immunologicznych. W chwili obecnej jaśnie panującym udało się w unikalny sposób połączyć katastrofę gospodarczą pełnego lockdownu ze szwedzką śmiertelnością. Nikogo to nie interesuje, jest 2020 a nie 2002.
  5. Albo nierobem albo niewolnikiem pracującym dla korpo. Trzeba się na coś zdecydować. I to się chwali. Tylko że inni ludzie też starają się robić coś pożytecznego, do tego w większości wypadków pożytek ten jest na bieżąco weryfikowany przez rynek. Budowanie zamożności to proces rozłożony na pokolenia.
  6. Jeśli teoria nie zgadza się z rzeczywistością, tym gorzej dla rzeczywistości. Można się łudzić, że czytelnicy Nature równie intensywnie reagują na wszystkie wyniki o słabej reprodukowalności, tylko czy ktoś w takiej sytuacji używa sformułowań jak powyżej?
  7. Przynajmniej pomysł był dobry. A to że nieoryginalny... Chińczykom to nie przeszkadza
  8. Nie rozumiem jak mogli nie połączyć swoich sił. Nawet jakby wybudowali dwa bliźniaki, to i tak byłaby to ogromna oszczędność pieniędzy. Takie obiekty powinno się budować seriami, sporo kosztów ma charakter jednostkowy.
  9. To klienci nie doładowują swoich samochodów odpowiednio często, dziwnie preferując wlewanie benzyny.
  10. A nad czym się tutaj zastanawiać. Kobieta zawsze będzie dla innej kobiety przede wszystkim konkurentką. Zwłaszcza młodsza Z kolei mężczyzna będzie się bardziej starał, zazwyczaj włącza się im wewnętrzny opiekun Mężczyźni przez absolutną większość ewolucji byli wojownikami. Strategia w której upośledza się wyniki ucznia dla własnych korzyści może być w sytuacji prawdziwej walki samobójcza. W przypadku kobiet intryganctwo to norma. Kobiety bardzo często fascynują się swoimi nauczycielami i to, w czysto emocjonalny sposób, podnosi ich wyniki. Równie często fascynują się swoimi uczniami, i to, w czysto emocjonalny sposób, podnosi ich wyniki. Mężczyźni rywalizują ze sobą. W układzie mistrz - kobieta, uczeń - mężczyzna nie ma ani rywalizacji z mistrzem ani fascynacji nim, przynajmniej dla 98% społeczeństwa
  11. Najpierw misie musiałyby jeszcze podawać odpowiednią formę witaminy D, aby móc wyciągać wiążące wnioski. Bo skończy się tak jak z badaniami klinicznymi nad witaminą A.
  12. Wystarczy, że uśrednią się po czasie. Natomiast nie wiem jak wygląda sprawa z jednorodnością takiego szkła, zanieczyszczenia mogłyby zmniejszać gęstość, a bąbelki gazów to już w ogóle byłaby katastrofa. Ale nawet jeśliby precyzja była nieperfekcyjna, to chyba lepiej mieć prawie idealny punkt startu do szlifowania?
  13. Totalna bzdura. Model biznesowy tworzono wiele lat. Jedyne wymaganie jakie wtedy stalo przed internetowymi startupami to było zgromadzenie jak najwięszkej ilosci użytkowników, a pieniądze same przypłyną. Dlatego pozostają koledze kooperanci indyjscy. Najprawdopodobniej w "Postępach psychiatrii i neurologii".
  14. BTW. technologia opracowana metodyką TRIZ. Dokładność powierzchni powinna być znacznie mniejsza niż długość fali (chyba mówimy o bliskim UV). Na szczęście szkło mięknie, a nie topi się z ostrym przejściem fazowym. To daje nam nadzieję, że wszystkie niedokładności jako fluktuacje powierzchni cieczy się uśrednią i będzie można osiągnąć dowolną dokładność.
  15. Nie w cytowanym fragmencie, ale tak, wiemy co jest w środku protonu. Natomiast znajomość zmian odległości od złożonego obiektu nie implikuje znajomości położenia jego składowych z taką samą precyzją. Wystarczy policzyć sobie jaka jest nieoznaczoność położenia kilkukilogramowego lustra i wyjdzie, że jest mniejsza od zmian położenia liczonych przez LIGO (nie może być inaczej). Nieprecyzyjne. Jest punktem w MS. Jeszcze warto dodać, że nieoznaczoność położenia wielkich czarnych dziur jest znacznie poniżej długości plancka.
  16. Elektron w chromodynamice kwantowej jest punktem. Nic szczególnego w tej skali się nie dzieje, można spokojnie rozpatrywać zmiany odległości obiektó złożonych rzędu 1/1000 długości Plancka. Nie daliby rady. W mechanice kwantowej odległości (średnie) od wielkich obiektów można ustalać znacznie dokładniej niż od ich elementów składowych. To tak jakby ustalić że do ściany jest równo 5555 mm, ale tynk na elewacji ma niedokładności lokalne rzędu 1 cm. Albo ustalić pozycję roju pszczół z dokładnością centymetra. Lokalizacja pojedynczej pszczoły może się wachać. LIGO mierzy zmiany odległości do całego lustra, a nie pojedynczych protonów czy atomów. Mówimy o obiekcie związanym złożonym z "okołoavogadro" atomów!
  17. W to akurat można uwierzyć. Wstęp to bełkot, Cele systemu - szlachetne, ale brakuje pokoju na świecie. Najbardziej rozwalił mnie fragment: Powodzenia. To już wszyscy zrozumieliśmy. Brzmi jak e-Dupe. Jakiś portal z anonsami towarzyskimi Bardziej konstruktywnie - Zukerberberg zaczął projekt od implementacji a nie paplania o czym on będzie -nie szkoda koledze na to czasu? Trzaśnie kolega apkę na smartfony i zmieni świat.
  18. To dłuższy temat, bo nie tylko kwestia zenitalności, ale również "odbiciowości" powierzchni i paru takich (nie pamiętam szczegółów). Faktem jest, że na Księżycu przy odpowiedniej cieczy i lokalizacji "chłodzenie" ma się za free. Przypuszczalnie nie wyraziłem się precyzyjnie - chodziło mi o fabrykę produkującą lustra tą metodą. Aby nie bawić się w szlifowanie, tylko od razu zrobić dobrze. Nawet w wypadku luster segmentowych można by stworzyć wielką paraboloidę i dopiero potem pociąć na segmenty. Przy tworzeniu interferencyjnych macierzy teleskopów można by myśleć o produkcji seryjnej taką tanią metodą. Ok, myślałem że mechanicznie to jest to samo, ale adaptatywna to chyba działa na tych mniejszych lusterkach wtórnych.
  19. Bardziej martwiłoby mnie jak czymś tak gorącym obserwować w paśmie podczerwieni. Webb nie bez powodu jest chłodzony do 50K. W pewnym wąskim zakresie da się zerkać na boki. Tylko czy trafi się w Głębokie Pole Hubble'a? Swoją drogą zawsze zastanawiało mnie czemu nie produkuje się tą metodą luster teleskopów. Całą robotę z precyzyjnym polerowaniem odwala grawitacja. A problemy z deformacją pod wpływem ciężaru rozwiązałaby i tak obecna optyka adaptatywna.
  20. Podstawowa idea jest taka, aby pobawić się za pieniążki z grantów. A że da się to podpiąć pod technologię bezemisyjną, to pieniądz gorszy wypiera lepszy Pomyliłem się, po prostu im odbiło. Albo jadą po bandzie z tymi grantami.
  21. No to jak to jest z tym Trumpem? BTW. Musk ma sądowy zakaz bezpośredniego wypowiadania się na Twitterze który łamie. To dopiero naprawdę elitarny klub i coś całkiem odmiennego niż blokowanie kont przez Twittera 155 - Elon Musk mógł tyle mieć w wieku 10-12 lat, zdecydowanie nie dociągnął do dorosłości. Tajemnicę rozwiązuje powtarzająca się wszędzie fraza "Elon Musk IQ is estimated as 155 IQ". Zresztą po takich ilościach Zolpidemu jakie wchłania to wszystko to już dawno i nieprawda. A bardziej na serio, to IQ absolutnie nie wyczerpuje twardych kompetencji intelektualnych, na wiele z nich jest po prostu całkowicie ślepy. Zdolność do posługiwania się abstrakcja, umiejętności syntezy informacji, wysoki horyzont asocyjacyjny, kreatywność (rozumiana nie jako zdolność do produkowania "artystycznych halucynacji" lecz nieszablonowych rozwiązań, pamięć - te wszystkie cechy są prawie ignorowane przez testy IQ. Taki wniosek byłby uprawniony gdyby testowano osoby przypadkowe a nie te z objawami. Bez randomizacji równie uprawnionym wnioskiem jest ten, że lekarze lepiej nauczyli się wyłapywać osoby chore. Albo rośnie ilość chorych w stosunku do ilości dostępnych testów.
  22. Racja, idiotami są ludzie finansujący ich badania. To nie jest tak, że nie ma sensownych programów badawczych dla chemików. Jest o to trudniej niż dawniej, ale jeszcze daleko od momentu że jedynymi nowatorskimi polami badań są te dawniej pominięte jako bezsensowne. Przy termitach oczywistym i kłopotliwym pytaniem byłoby - po jaką cholerę używać tlenku żelaza jako utleniacza?
  23. Tę opcję wykluczyłem za wcześnie - to 156 nie jest w skali dla gatunku ludzkiego. Ok, nick banana sugeruje jakąś naczelną. I wszystko zaczyna do siebie pasować.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...